Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 489/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 27 września 2018 r.

Sąd Rejonowy w Otwocku w Wydziale II Karnym w składzie:

Przewodniczący: SSR Kamila Różańska

Protokolant Jolanta Olszewska

przy udziale oskarżyciela posiłkowego M. P. (1)

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 22 grudnia 2016 r., 8 maja 2017 r., 29 czerwca 2017 r., 8 lutego 2018 roku, 21 czerwca 2018 roku, 13 września 2018 roku

sprawy D. Z. (1) s. S. i T. z d. G., ur. (...) w B.,

oskarżonego o to, że w dniu 30 czerwca 2013 roku w miejscowości D., gm. W., pow. (...), woj. (...) umyślnie dokonał uszkodzenia samochodu marki P. (...) o nr rej. (...) poprzez rzucenie w jego kierunku kamieniem czym spowodował wgniecenie i zarysowanie powłoki lakierniczej klapy bagażnika, powodując uszkodzenia w wysokości 1368,90 zł na szkodę M. P. (1),

tj. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

orzeka:

1.  Na podstawie art. 66 § 1 i 2 k.k. i art. 67 § 1 k.k. postępowanie karne wobec oskarżonego D. Z. (1) warunkowo umarza na okres próby 1 (jednego), przy czyn ustala, iż wartość szkody wynosi 1335,69 zł;

2.  na podstawie art. 67 § 3 k.k. orzeka wobec oskarżonego obowiązek naprawienia w całości szkody wyrządzonej przestępstwem poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej M. P. (1) kwoty (...),69 (tysiąc trzysta trzydzieści pięć i 69/100) złotych;

3.  na podstawie art. 629 k.p.k. i art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz oskarżycielki posiłkowej M. P. (1) kwotę (...) ( tysiąc sto siedemdziesiąt sześć) złotych tytułem zwrotu poniesionych wydatków związanych z ustanowieniem pełnomocnika;

4.  na podstawie art. 624 k.p.k. zwalania oskarżonego D. Z. (1) od kosztów sądowych, przejmując je na rachunek Skarbu Państwa.

Sygn. akt II K 489/14

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

Państwo M. i M. P. (2) są sąsiadami D. Z. (1). Mieszkają oni na zamkniętym osiedlu domków jednorodzinnych w miejscowości D.. Pozostają oni ze sobą w ostrym konflikcie.

W dniu 30 czerwca 2013 roku M. i M. P. (2) wyjechali od siebie z posesji w kierunku asfaltowej drogi. Kierowcą samochodu P. (...) o nr rej. (...) był M. P. (2). Jadąc minęli spacerujących po ul. (...) – wewnętrznej osiedlowej ulicy państwa Z.. D. Z. (1) wraz z żoną i małym dzieckiem w wózku szedł w przeciwną stronę tj. w kierunku lasu. Szli oni po nieutwardzonej drodze gruntowej, na której gdzie niegdzie znajdował się żwir i kamienie. W pewnym momencie M. P. (2) zawrócił się samochodem i podjechał przed swój dom. Pani M. P. (1) wysiadła z pojazdu i weszła do środka domu, natomiast M. P. (2) pojechał dalej prosto po gruntowej drodze by zawrócić samochód. Po zawróceniu stanął pojazdem pod swoją posesją. M. P. (1) wyszła z domu i wsiadła do samochodu. D. Z. (1) wraz z rodziną zbliżył się wówczas do stojącego samochodu. Gdy byli obok samochodu, w niedalekiej odległości od niego, M. P. (2) ruszył. Patrzył się w lusterko wsteczne samochodu. W czasie ruszania z rury wydechowej pojazdu wydobył się dym, a spod kół kurz, żwir. D. Z. (1) zagrożony i oburzony takim zachowaniem sąsiada podniósł kamyk z zmieni i rzucił w samochód będący własnością M. P. (1). Kamień uderzył w tylną pokrywę samochodu P. (...) powodując wgniecenie na pokrywie bagażnika wraz z otarciem i odpryskiem powłoki lakierniczej o powierzchni około 2 cm2. Samochód P. (...) był na gwarancji. Wartość szkody wyniosła 1335,69 złotych.

M. P. (2) usłyszał odgłos uderzenia kamienia o blachę samochodu. Zatrzymał pojazd. Wysiadł z niego by zobaczyć czy coś uległo zniszczeniu. Zobaczył uszkodzenia tylnej klapy bagażnika i zaczął krzyczeć do D. Z. (1) dlaczego rzucił kamieniem w jego samochód. Miedzy M. P. (2) a D. Z. (1) wywiązała się kłótnia.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody: częściowo wyjaśnienia oskarżonego D. Z. (1) k.201-203, k. 14-15, k. 31-32, k. 121-122, częściowo zeznania M. P. (2) k. 209- 213, k. 2, k.25, k. 73-74, częściowo zeznania M. P. (1) k. 204-208, k. 10, k. 28, k. 71-72, częściowo zeznania K. Z. k. 213-215, k. 20-21, częściowo zeznania M. B. (1) k. 230-233, k. 9, k. 18-19, k. 91v, zeznania A. K. (1) k. 233- 235, k. 62 do słów „lekarzem” i od słów „obaj” do końca, k. 88, częściowo zeznania M. M. (2) k. 235-238, k. 60, zeznania M. S. k. 259, częściowo opinia biegłego Z. K. (1) k. 296-299, k. 100-118, opinia biegłego D. W. (1) k. 306-320, k. 358-360, protokoły oględzin k. 3, k. 68-69, k. 76-78, dokumentacja fotograficzna k. 93-95, dane z K. k. 339-340.

Oskarżony D. Z. (1) nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. W postępowaniu przygotowawczym wyjaśnił, iż M. P. (2) złośliwie i celowo gwałtownie ruszył z rwaniem opon. To spowodowało wystrzelenie drobin piachu i żwiru w jego i żony kierunku. Wydobył się kłąb czarnego dymu z rury wydechowej oraz powstał kurz. Oskarżony krzyknął jak jeździsz chamie i machał rękami w kierunku M. P.. Wtedy M. P. (2) zatrzymał się i wybiegł z samochodu. Krzyczał między innymi, że „to jest niszczenie mienia”. Oskarżony nie wiedział o co chodzi, gdyż niczego nie zniszczył. W postępowaniu przed Sądem oskarżony wyjaśnił, iż tego dnia w tamtym momencie nie doszło do uszkodzenia mienia. Jeżeli zostało zrobione jakieś uszkodzenie to przez państwa P.. Oskarżony nie rzucił niczym w kierunku samochodu pokrzywdzonej.

W tym stanie faktyczny Sąd zważył, co następuje.

Sąd tylko częściowo dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego. Prawdziwa jest informacja, iż tego dnia doszło do spotkania między oskarżonym a państwem P. oraz, iż miało ono gwałtowny przebieg. Informacja powyższa znajduje potwierdzenie w innych przeprowadzonych dowodach. Trudno też odmówić wiary wyjaśnieniom oskarżonego dotyczącym jego odczuć, iż sposób w jaki ruszył M. P. w jego ocenie zagrażał jemu i jego rodzinie.

W pozostałej części wyjaśnienia nie zasługują na uwzględnienie. M. P. (2) niezwłocznie jak wysiadł z samochodu sprawdził czy coś uległo zniszczeniu. Już na miejscu wysunął pretensję do oskarżonego, że ten uszkodził samochód. Uszkodzenie pokazywał przybyłemu na miejsc świadkowi tj. M. B.. Zatem należy przyjąć, iż bez wątpienia do uszkodzenia musiało dojść w dniu 30 czerwca 2013 roku w trakcie spotkania na ul. (...) i państwa P. poruszających się samochodem P. (...). Zachowanie kierowcy samochodu było bowiem spontaniczne. Analiza zgromadzonego materiału dowodowego prowadzi także do wniosku, iż do opisanego w protokole oględzin uszkodzenia nie mogło dojść samoistnie np. na skutek gwałtownego ruszenia pojazdu, co zdaje się sugerować oskarżony. Przeczy temu treść opinii biegłego Z. K. (k.111) i jest to niezgodne z prawami fizyki. Na marginesie należy zauważyć, iż wyjaśnienia D. Z. (1) są niespójne z zeznaniami drugiego świadka obrony tj. K. Z.. Kobieta utrzymywała, że samochód gwałtownie zahamował i wtedy spod kół samochodu wydobył się kurz i żwir.

Częściowo wiarygodne są także zeznania K. Z.. Są one prawdziwe w zakresie informacji dotyczącej istnienia konfliktu między stronami oraz dotyczącej faktu spotkania na ul. (...). Natomiast opis udziału D. Z. (1) w tym spotkaniu jest już niewiarygodny. Przede wszystkim zeznania te są sprzeczne z wyjaśnieniami oskarżonego i zeznaniami świadków M. P. (2) i M. P. (1). Świadek utrzymywała bowiem, że to co zdenerwowało oskarżonego to sposób hamowania samochodu. Zarówno D. Z., jak i pokrzywdzona oraz świadek M. P. zeznawali o ruszeniu samochodu i dalszej reakcji na tą czynność. Zeznania świadka są także niespójne z zeznaniami świadków, w tym M. B., którzy widzieli jak oskarżony schyla się i wykonuje gest ręką w kierunku odjeżdżającego pojazdu. Następnie osoby obecne w środku pojazdu usłyszały dźwięk uderzenia kamienia o blachę samochodu. W ocenie Sądu zeznania świadka są tendencyjne.

Wiarygodne w znacznej części są zeznania M. P. (1) i M. P. (2). Sąd natomiast nie wziął pod uwagę zeznań w/w świadków w zakresie uszkodzenia naklejki przymocowanej do samochodu. Po pierwsze zeznania te w tym zakresie są niejednoznaczne z uwagi na to, że wgniecenie było na pograniczu blachy i naklejki. Nadto zeznają oni, że „uległa zniszczeniu tylko klapa tylna w samochodzie” (k. 205), czy „poza klapą nie było innych uszkodzeń” (k.210). W pierwszych zeznaniach M. P. (2) również nie wspomina o uszkodzeniu naklejki. Fakt uszkodzenia naklejki na samochodzie nie wynika także z protokołu oględzin pojazdu (k. 3). W pozostałym zakresie zeznania świadków dotyczące kwestii istotnych dla sprawy są wiarygodne. Zeznania te są spójne, jasne i logiczne. Zgodna ze wskazaniami doświadczenia życiowego i wiedzy jest okoliczność ujawniona przez M. P. (2), iż w trakcie ruszania pojazdu patrzył on w wewnętrzne lusterko wsteczne. Jest to tym bardziej zrozumiałe mając na uwadze, iż w pobliżu pojazdu znajdowali się ludzie. Sąd nie znajduje motywu by uznać, iż zeznania świadków są konfabulacją. Oczywiście strony są skonfliktowane. Jednak nie oznacza to automatycznie uznania, że bezpodstawnie obciążają oskarżonego. Musieli by wykorzystać bowiem nie przewidywaną wcześniej sytuację, w której D. Z. (1) podnosi rękę grożąc kierowcy pojazdu (taka wersja została przedstawiona przez oskarżonego) by wysiąść z samochodu i obciążyć go dokonaniem wcześniej już istniejącego uszkodzenia. Warto zwrócić uwagę, iż zachowanie pokrzywdzonej i M. P. (2) po tym jak wysiedli z samochodu było spontaniczne, po tym jak zobaczyli tylną klapę bagażnika wskazywali na uszkodzenie. Zeznania świadków są obiektywne i rzetelne. Znajdują nadto potwierdzenie w opinii biegłego Z. K.. Z uwagi, iż sprawami związanymi z samochodem zajmował się M. P. (2) jego zeznania w zakresie informacji dot. pojazdu (dot. przedniego napędu, gwarancji itp.) były rzetelniejsze niż zeznania pokrzywdzonej.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka A. K. (2). Zeznania te są jasne, spójne wewnętrznie. Świadek zeznawał obiektywnie i logicznie. Znajdują one także oparcie w wiarygodnej części zeznań M. B..

Na wiarę w części zasługują zeznania M. B. (1). Prawdziwe są zeznania świadka, że tego dnia widział jak D. Z. wykonuje ruch ręką w kierunku samochodu, a następnie był świadkiem kłótni między sąsiadami. Prawdą jest też, że słyszał zarzuty pod adresem oskarżonego ze strony M. P., że rzucił kamieniem oraz widział pokazywane mu przez M. P. uszkodzenie tylnej klapy bagażnika. W tym zakresie depozycje świadka są jasne, obiektywne i przede wszystkim wewnętrznie spójne. Podczas pierwszego przesłuchania świadek zeznawał logicznie i w niewielkiej odległości czasowej od zdarzenia. Natomiast w pozostałej części świadek relacjonuje niespójnie i nie potrafi tych niespójności wyjaśnić. Dotyczą one np. powodów wyjścia z domu, czy stał czy siedział w chwili kiedy miało dojść do rzucenia kamieniem. Świadek rozbudowuje swoją relację o szczegóły, których nie zawarł w pierwszych zeznaniach. Z uwagi na upływ czasu taka postawa świadka musi budzić wątpliwości.

Częściowo tylko prawdziwe są zeznania świadka M. M. (2). Na wiarę zasługują tylko ogólne informacje przekazane przez świadka tj. iż tego dnia widział spacerujących państwa Z. i widział jeżdżący po ulicy samochód M. P. oraz, iż w pewnym momencie usłyszał między sąsiadami kłótnię. Zeznania w tym zakresie są spójne ze wskazaniami płynącymi z doświadczenia życiowego i wiedzy, a nadto spójne z relacją M. P. (2) i M. P. (1), A. K. (2). W pozostałej części zeznania te są naiwne oraz nie mają oparcia w wiedzy i doświadczeniu życiowym, co nakazuje ocenić je jako tendencyjne. Świadek bowiem słyszał „jak spod kół samochodu wydobywają się kamienie i cała rodzina D. została w tumanie kurzu i pyłu z samochodu”. Nadto świadek miał widzieć jak oskarżony stojąc w tym pyle wymachuje rękami w kierunku samochodu. M. M. bardzo szczegółowo opisał przed Sądem zachowania poszczególnych uczestników zajścia, choć od zdarzenia minęło kilka lat- taki sposób relacjonowania budzi wątpliwości co do rzetelności przekazu. Nadto świadek z uwagi na zajęcie, które wykonywał w tym czasie tj. mycie samochodu oraz z uwagi na położenie swojej posesji i budowę ogrodzenia nie mógł on zaobserwować tych wszystkich szczegółów.

Sąd dał wiarę opinii biegłego D. W. (1) - tej pisemnej, jak również uzupełniającej ustnej. Opinia jest jasna, pełna i rzetelna. Biegły miał specjalistyczną wiedzę jak i doświadczenie zawodowe konieczne do wydania opinii w zleconym zakresie. Opinia jest stanowcza i należycie umotywowana. Biegły w sposób jednoznaczny i logiczny wskazał powody, dla których przyjęcie niższej wartości szkody w tym przypadku nie było możliwe. Brak jest jakichkolwiek powodów by podważać prawdziwość i miarodajność tego dowodu.

Sąd w przeważającej części dał wiarę opinii biegłego Z. K. (pisemnej i uzupełniającej ustnej). Przede wszystkim biegły w sposób jasny i rzetelny opisał mechanizm powstania uszkodzenia, co wykluczyło by doszło do niego samoczynnie w warunkach opisanych przez oskarżonego. Sąd natmoast oparł się na wyliczeniach dotyczących wysokości szkody na opinii biegłego D. W.. Należy jednak podkreślić, iż opinie biegłych nie są ze sobą sprzeczne, biegli używają tych samych metod zaś różnica w wyliczeniach wynosi 33, 21 zł. i wynika z przyjęcia innej wartości roboczo-godziny w 2013r. Z uwagi na fakt, iż opinia biegłego D. W. jest względniejsza w tym zakresie dla oskarżonego Sąd przyjął wyliczenia dokonane prze tego biegłego. W ocenie Sądu także rozważania biegłego D. W. w zakresie możliwości obniżenia kosztów naprawy są pełniejsze i odwołują się do realiów tej sprawy. Samochód P. (...) był wówczas na gwarancji fabrycznej. Wszelkie naprawy „własnym sumptem” spowodowałyby utratę gwarancji. Naprawa profesjonalna za ok. połowy ceny jest możliwa i w celu obniżenia kosztów jest realna lecz nie technologiczna. Producent pojazdu takiej naprawy nie zaleca.

Z uwagi na ogólnikowość wyliczenia z k. 27 akt sprawy Sąd nie oparł się na tym dokumencie dokonując ustaleń faktycznych w sprawie. Nadto biegli odnieśli się do tego dokumentu i Sąd podziela wywody biegłych w tym zakresie.

Sąd uznał za w pełni wiarygodną również pozostałą dokumentację zgromadzoną w aktach sprawy tj. protokoły oględzin, dok. fotograficzną i dane z KRK. Autentyczność, wiarygodność i wartość dowodowa tych dokumentów nie budziła wątpliwości Sądu, bowiem dokumenty te są jasne, sporządzone przez uprawione do tego osoby, zgodnie z przepisami prawa. Strony także nie kwestionowały prawdziwości tych dowodów. Nikt nie zgłaszał zastrzeżeń co rzetelności tych dokumentów.

Zgromadzony w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, iż D. Z. (1) dokonał umyślnego uszkodzenia cudzej rzeczy tj. samochodu P. (...) nr rej. (...), w ten sposób, że rzucił w kierunku jadącego pojazdu kamień, czym spowodował wgniecenie i zarysowanie powłoki lakierniczej klapy bagażnika. Wysokość szkody wyniosła 1335,69 zł. Oskarżony działał z zamiarem ewentualnym tj. rzucając kamień w kierunku samochodu, który się poruszał przewidywał możliwość uszkodzenia pojazdu i na to się godził.

Sąd warunkowo umorzył postępowanie karne wobec D. Z. (1) określając okres próby na okres 1 roku. Sąd oparł się na ustawie obowiązującej w chwili orzekania, a nie w chwili popełnienia czynu (art. 4 § 1 kk). Ustawa poprzednio obowiązująca nie jest bowiem względniejsza dla sprawcy z uwagi na brzmienie art. 66 § 2 kk. Strony nie pojednały się, więc na gruncie ustawy obowiązującej poprzednio z uwagi na zagrożenie karą czynu z art. 288 § 1 kk (zagrożenie karą pozbawienia wolności do lat 5) nie możliwym byłoby skorzystanie z instytucji warunkowego umorzenia postępowania. Pozostałe różnice w regulacjach np. możliwy okres próby czy kwestia naprawienia szkody w realiach tej sprawy nie mają wpływu na kształt orzeczenia, bowiem takie ukształtowanie rozstrzygnięcia było możliwe na gruncie tej jak i poprzednio obowiązującej ustawy.

Sąd oceniając winę i stopień społecznej szkodliwości popełnionego przez D. Z. (1) czynu zabronionego doszedł do wniosku, iż nie jest znaczna, co pozwalało na zastosowanie w jego przypadku instytucji warunkowego umorzenia postępowania. O nieznacznym stopniu społecznej szkodliwości świadczy postać zamiaru tj. zamiar ewentualny, okoliczności popełniania tego czynu tj. skonfliktowanie stron, poczucie zagrożenia ze strony oskarżonego oraz charakter naruszonego dobra i zakres tego naruszenia. Uszkodzenie było niewielkie i nie uniemożliwiało korzystania z pojazdu. Stwierdzić należy, iż rozmiar wyrządzonej szkody choć wysoki nie jest rażąco wysoki. W ocenie Sądu te wszystkie okoliczności sprawiają, iż społeczna szkodliwość przedmiotowego czynu nie przekroczyła progu znaczności.

W ocenie Sądu postawa oskarżonego, dotychczasowy sposób życia oskarżonego, jego właściwości i warunki osobiste pozwalają przyjąć, iż pomimo warunkowego umorzenia postępowania oskarżony będzie przestrzegał porządku prawnego i nie popełni przestępstwa. Oskarżony nie był dotychczas karany. Oskarżony pracuje, normalnie funkcjonuje w życiu zawodowym i społecznym.

Z powołanych wyżej powodów, w ocenie Sądu w przypadku oskarżonego D. Z. (1) zostały spełnione wszystkie przesłanki pozwalające na warunkowe umorzenie postępowania karnego. Tym samym, Sąd uznał, że wobec oskarżonego można postawić pozytywną prognozę kryminologiczną i założyć, że więcej nie wróci na drogę przestępstwa.

Stosując wobec oskarżonego instytucję warunkowego umorzenia postępowania, Sąd poddał oskarżonego pod okres próby wynoszący rok. Okres próby ma na celu przede wszystkim wychowawcze działanie na sprawcę oraz weryfikację postawionej wobec oskarżonego prognozy kryminologicznej. Sąd uznał, że zasadne będzie weryfikowanie zachowania oskarżonego przez okres roku. Będzie to zarazem czas, w którym oskarżony przemyśli swoje zachowanie, wyciągnie właściwe wnioski co do naruszania porządku prawnego.

Sąd na podstawie art. 67 § 3 k.k. orzekł wobec oskarżonego obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej kwoty 1335,69 zł. W ocenie Sądu orzeczenie tego obowiązku ma charakter wychowawczy i czyni zadość pokrzywdzonej. Nie przekracza to także możliwości finansowych oskarżonego.

Sąd na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od ponoszenia kosztów postępowania, zaś wydatkami postępowania obciążył Skarb Państwa.

Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w wyroku.