Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 420/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 sierpnia 2018 roku

Sąd Okręgowy w Piotrkowie Tryb. Wydział II Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący

SSO Paweł Hochman

Sędziowie

SSA w SO Stanisław Łęgosz

SSR del. Lucyna Szafrańska (spr.)

Protokolant

st. sekr. sąd. Beata Gosławska

po rozpoznaniu w dniu 23 sierpnia 2018 roku w Piotrkowie Trybunalskim

na rozprawie sprawy z powództwa M. T.

przeciwko (...) Oddział w T.

o podwyższenie renty ( waloryzacja )

na skutek apelacji powoda M. T.

od wyroku Sądu Rejonowego w Tomaszowie Mazowieckim

z dnia 4 grudnia 2017 roku, sygn. akt I C 2221/16

1. oddala apelację;

2. zasądza od powódki M. T. na rzecz pozwanego (...) Oddział w T. kwotę 450 (czterysta pięćdziesiąt) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu za instancję odwoławczą.

SSO Paweł Hochman

SSA w SO Stanisław Łęgosz SSR del. Lucyna Szafrańska

Sygn. akt II Ca 420/18

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 04-12-2017 r. w sprawie I C 2221/16 Sąd Rejonowy w Tomaszowie Mazowieckim po rozpoznaniu sprawy z powództwa M. T. przeciwko (...) S.A. Oddziałowi (...) w Ł. o podwyższenie renty (waloryzacja)

1.  zmienił kwotę renty z tytułu zwiększonych potrzeb, ustaloną w ugodzie zawartej przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim z dnia 15 marca 2001 r. sygn. akt I C 1331/00, podwyższając ją do kwoty 800 zł miesięcznie, począwszy od dnia 30 czerwca 2017 r.;

1.  w pozostałym zakresie powództwo oddalił;

2.  zniósł wzajemnie między stronami koszty postępowania.

Podstawę powyższego rozstrzygnięcia stanowiły przytoczone poniżej ustalenia i zarazem rozważania Sądu Rejonowego:

Ugodą sądową z dnia 15 marca 2001 roku, zawartą w sprawie I C 1331/00 przed Sądem Okręgowym w Piotrkowie Trybunalskim pozwany zobowiązał się wpłacić powódce kwotę 10000 zł odszkodowania za śmierć męża w wypadku, jaki miał miejsce 5 czerwca 1999 roku oraz 400 zł renty, płatnej z góry do dnia 5-go każdego miesiąca.

W chwili śmierci męża powódka nie pracowała, wychowywała syna, który obecnie jest już dorosły, wyprowadził się i założył własną rodzinę. Powódka oprócz renty od pozwanego obecnie otrzymuje stały zasiłek z (...) w U. w kwocie 634 zł miesięcznie. Orzeczeniem z dnia 3 lipca 2017 roku (...) do (...)w T. zaliczono powódkę do stopnia niepełnosprawności umiarkowanego do dnia 2 lipca 2019 roku. Na skutek wypadku, jakiemu uległa powódka na chodniku w dniu 6 czerwca 2017 roku uszkodzeniu uległa chrząstka kości skokowej, w związku z czym powódka przeszła operację i oczekuje na kolejny zabieg.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo było częściowo zasadne.

Sąd I instancji wskazał, iż w rozstrzyganej sprawie poza sporem pozostawała okoliczność, że w dniu 5 czerwca 1999 roku pomiędzy miejscowościami B. i Z. doszło do wypadku w którym śmierć poniósł mąż powódki i ciężko poszkodowany został syn powódki. Bezsporne było również to, że w dniu 15 marca 2001 roku strony niniejszego procesu zawarły ugodę sądową, na mocy której strona pozwana zobowiązała się między innymi do wypłacania na rzecz powódki renty na zwiększone potrzeby, w kwocie 400 zł, płatnej poczynając od dnia 1 stycznia 2001 roku.

Sąd Rejonowy wyjaśnił, że podstawę prawną roszczenia o podwyższenie renty wynikającej z ugody był przepis art. 444 § 2 k.c. w związku z art. 907 § 2 k.c. W myśl art. 444 § 2 k.c. poszkodowany może żądać od zobowiązanego do naprawienia szkody odpowiedniej renty, jeżeli utracił całkowicie lub częściowo zdolność do pracy zarobkowej, albo jeżeli zwiększyły się jego potrzeby lub zmniejszyły widoki powodzenia na przyszłość. Przewidziana przez prawodawcę w treści art. 444 § 2 k.c. renta z tytułu utraty zdolności do pracy (renta wyrównawcza) stanowi formę odszkodowania w granicach wyrządzonej poszkodowanemu szkody. Świadczenie to jest jednym z elementów systemu zabezpieczenia osób przed skutkami utraty zdolności do pracy. Renta z art. 444 § 2 k.c. ma charakter kompensacyjny, nie jest to renta o charakterze socjalnym, a jej dochodzenie jest związane z ustaleniem szkody pozostającej w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem sprawczym. Renta ta nazywana jest wyrównawczą, ponieważ podstawowym celem tego świadczenia periodycznego jest rzeczywiście wyrównanie powtarzającego się uszczerbku, jakiego doznaje poszkodowany w swych okresowych dochodach wskutek naruszenia jego zdrowia. Renta powinna więc zrekompensować poszkodowanemu uszczerbek, który wskutek uszkodzenia ciała albo stanu zdrowia powstał w jego dochodach z tytułu pracy zarobkowej lub prowadzonej działalności gospodarczej. Wyraża się on natomiast w różnicy między hipotetycznymi, potencjalnymi dochodami, jakie poszkodowany przypuszczalnie osiągnąłby w okresie objętym rentą, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała, a wszelkimi dochodami, jakie faktycznie może w tym okresie osiągnąć bez zagrożenia stanu zdrowia, czyli dochodami, które uzyskuje będąc poszkodowanym, uwzględniając także świadczenia otrzymywane z tytułu ubezpieczenia społecznego. Renta stanowi więc formę odszkodowania, które przysługuje o tyle, o ile jej żądający poniósł szkodę. Z kolei powstanie szkody w postaci utraty zarobku zależy od tego, czy poszkodowany pracę mógł wykonywać i czy przypuszczalnie by ją wykonywał. Wysokość renty jest zatem uzależniona od ustalenia, jakie poszkodowany mógłby realnie osiągnąć dochody, stosownie do swych kwalifikacji oraz warunków na rynku pracy.

Zgodnie natomiast z treścią art. 907 § 2 k.c, jeżeli obowiązek płacenia renty wynika z ustawy, każda ze stron może w razie zmiany stosunków żądać zmiany wysokości lub czasu trwania renty, chociażby wysokość renty i czas jej trwania był ustalony w orzeczeniu sądowym lub umowie. Użyte w treści art. 907 § 2 k.c. sformułowanie „zmiana stosunków" oznacza zmianę zarówno sytuacji majątkowej jak i osobistej. Wyrok wydany na podstawie art. 907 §2 k.c. ma charakter konstytutywny, jednakże zdaniem Sądu I instancji zmiana wysokości renty wyrównawczej dopuszczalna jest za okres od chwili zmiany stosunku w rozumieniu art. 907 § 2 k.c. (patrz: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 lutego 2012 roku, IPK 105/11, Lex numer 1165836). Stosownie do art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na stronie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Zgodnie zaś z art. 232 k.p.c. strony są obowiązane wskazać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. W niniejszej sprawie zatem to powód, jako twierdzący i powołujący się na przesłankę „zmiany stosunków" z art. 907 §2 k.c, winien był wykazać, że zmiana taka uzasadniająca podwyższenie renty wyrównawczej nastąpiła.

W tym aspekcie powódka twierdziła, że od czasu ustalenia przez stronę pozwaną renty w kwocie 400 miesięcznie w 2001 roku nie tylko nastąpiła istotna zmiana stosunków, ale również istotna zmiana siły nabywczej pieniądza.

Celem renty jest wyrównanie powtarzającego się uszczerbku, jakiego doznaje poszkodowany w swych okresowych dochodach wskutek naruszenia jego zdrowia. Wyraża się on w różnicy pomiędzy hipotetycznymi, potencjalnymi dochodami, jakie poszkodowany przypuszczalnie osiągnąłby w okresie objętym rentą, gdyby nie doznał szkody, a wszelkimi dochodami, jakie może faktycznie w tym okresie osiągnąć bez zagrożenia stanu zdrowia, czy też dochodami, które uzyskuje będąc poszkodowanym, uwzględniając także świadczenia otrzymywane z tytułu ubezpieczenia społecznego. Biorąc pod uwagę zgromadzone w aktach sprawy dowody Sąd Rejonowy ustalił, że powódka jest obecnie osobą zaliczoną do stopnia niepełnosprawności umiarkowanego. Oznacza to, że jest w stanie wykonywać pracę na odpowiednich stanowiskach. Należy jednak zdaniem Sądu I instancji mieć na względzie fakt, że powódka nie była osobą poszkodowaną bezpośrednio w wypadku i nie utraciła zdolności zarobkowania w związku z wypadkiem. Renta, przyznana wskutek śmierci jej męża w wyniku wypadku miała jej zrekompensować fakt, że na skutek śmierci męża obniżyły się jej dochody, gdyż wcześniej nie pracowała i zrekompensować konieczność sprawowania opieki nad synem, który w wypadku odniósł obrażenia. Obecnie zaś syn usamodzielnił się i powódka nie ma obowiązku jego alimentacji, a nadto od momentu wypadku, który obniżył szanse zarobkowe powódki minęło 18 lat i miała ona wystarczająco dużo czasu, aby podjąć pracę, zwiększyć swoje dochody i polepszyć szanse. Orzeczenie o umiarkowanej niepełnosprawności nie miało żadnego związku z wypadkiem męża, zaś przebyta operacja oraz planowany zabieg chirurgiczny związany był z innym wypadkiem (poślizgnięciem z chodniku), co w oczywisty sposób nie mogło obciążać pozwanego.

Z drugiej strony w ocenie Sądu Rejonowego rację miała powódka, że od czasu ustalenia renty w ugodzie uzupełniającej nie tylko nastąpiła istotna zmiana stosunków, ale również istotna zmiana siły nabywczej pieniądza. Na podstawie ogłaszanych obwieszczeń urzędowych Sąd I instancji ustalił, że wartość wynagrodzenia minimalnego w 2001 roku wynosiła 760 zł, zaś w 2017 roku 1850 zł. Średnie miesięczne wynagrodzenie w 2001 roku wynosiło 2043,55 zł, zaś średnie w 2017 roku 3975 zł. /patrz: Ustawa z 10.10.2002 roku o minimalnym wynagrodzeniu za pracę i Obwieszczenie Marszalka Sejmu Rzeczypospolitej Polskiej z dnia 7 kwietnia 2017 r. w sprawie ogłoszenia jednolitego tekstu ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę/. Wzrost wynagrodzenia minimalnego wyniósł zatem około 2- krotnie. Odpowiednio kształtował się spadek siły nabywczej pieniądza, cen i usług. Sąd Rejonowy ocenił, iż powódka wykazała, że jej potrzeby zwiększyły się, jakkolwiek sama nie podjęła starań, aby zwiększyć swoje możliwości zarobkowania lub zabezpieczyć wyższe środki z ubezpieczenia społecznego. Mając powyższe na uwadze Sąd I instancji uznał, że renta podlegała zwiększeniu o 100%, w stosunku do ustalonej pierwotnie w ugodzie sądowej, nie zaś o 200 %, jak żądała tego powódka w pozwie. Dlatego też w pozostałym zakresie Sąd Rejonowy powództwo oddalił.

Żądanie powódki w części dotyczącej odsetek znajdowało zdaniem Sądu I instancji uzasadnienie w treści przepisu art. 481 k.c. Stosownie do § 1 cyt. przepisu, jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, choćby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Istotne jest więc ustalenie momentu, w którym dłużnik opóźnił się ze spełnieniem świadczenia. Jako datę początkową biegu odsetek Sąd Rejonowy przyjął 30 czerwca 2017 roku, czyli dzień następny po dniu otrzymania wezwania do zapłaty, a było nim otrzymanie pozwu /patrz: k. 30 akt/. Wcześniejszej daty wezwania pozwanego do zapłaty powódka nie wykazała.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pełnomocnik powódki. Wyrok zaskarżył w części oddalającej powództwo.

Na podstawie art. 368 k.p.c. orzeczeniu temu zarzucił błędne ustalenie sytuacji materialnej uczestniczki przez przyjęcie, iż jej stan zdrowia umożliwia podjecie pracy i osiąganie dochodu jako uzupełnienia renty wyrównawczej w podwyższonej kwocie po 800 złotych miesięcznie.

Mając powyższe na uwadze wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku przez podwyższenie zasądzonej od pozwanego na rzecz powódki renty wyrównawczej do kwoty po 1.200 złotych miesięcznie oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki kosztów procesu za obie instancje.

Powódka M. T. nie zgodziła się ze stanowiskiem Sądu I instancji w zakresie uznania, iż może ona podejmować pracę zarobkową uzupełniając tym samym osiągane dochody do poziomu koniecznego do swojego utrzymania oraz że stan jej zdrowia nie jest wynikiem wypadku, wskutek którego przyznana jej została renta na zwiększone potrzeby. Podkreśliła, że w wypadku, w którym zginął jej mąż, poszkodowanym był również małoletni wówczas syn powódki, którym przez wszystkie lata od chwili przyznania powódce renty na zwiększone potrzeby powódka się opiekowała. Stan zdrowia dziecka był na tyle poważny, iż powódka nie miała żadnej możliwości podejmowania pracy. Syn wymagał całodobowej opieki, ponieważ wskutek wypadku nie był zdolny do samodzielnej egzystencji. Powódka poświęciła kilkanaście lat swojego życia na opiekę nad synem sama podupadając przy tym na zdrowiu. Problemy z kręgosłupem, jakie zdiagnozowano u powódki, są wynikiem noszenia syna przy każdej koniecznej sytuacji jak choćby wkładania go i wyjmowania z wanny, transportowania na wizyty lekarskie czy wychodzenia z nim na spacery.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji powódki w całości oraz zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych za postępowanie przed Sądem II instancji.

W ocenie strony pozwanej nie zachodzą żadne okoliczności przemawiające za kolejnym podwyższeniem ustalonej w wyroku renty dla powódki. Pozwany podkreślił, iż powódka nie była osobą bezpośrednio poszkodowaną w wypadku. W czerwcu 1999 roku w wypadku komunikacyjnym zginął mąż powódki. Na mocy ugody między stronami na rzecz powódki wypłacono 10.000,00 złotych tytułem odszkodowania oraz przyznano kwotę 400,00 zł miesięcznie tytułem renty.

Pozwany zwrócił uwagę, że przesłanką powstania obowiązku alimentacyjnego jest stan niedostatku osoby uprawionej. Przez taki stan należy rozumieć sytuację, w której osoba uprawniona do alimentów nie ma w ogóle środków utrzymania, a także gdy nie jest w stanie w pełni zaspokoić swoich usprawiedliwionych potrzeb.

Pozwany wskazał, że powódka jest osobą o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności i podkreślił, że okoliczność ta nie wyłącza powódki z możliwości wykonywania pracy – powódka jest w stanie wykonywać pracę na odpowiednich stanowiskach. Ponadto powódka nie była osobą poszkodowaną w wypadku i można mówić o utraceniu zdolności zarobkowych przez powódkę. Pozwany nie neguje, że po śmierci męża powódki, istniały okoliczności uzasadniające wypłacanie na jej rzecz renty (utrata bliskiej osoby, zajmowanie się małoletnim dzieckiem). Należy jednak jego zdaniem uwypuklić, iż od wypadku minęło ponad 18 lat, zaś syn powódki jest już samodzielny, wyprowadził się z domu i założył własną rodzinę. Powódka nie jest obowiązana do łożenia na rzecz dorosłego syna. Powódka od wypadku męża miała odpowiednią ilość czasu, by podjąć zatrudnienie i przystosować się do zmienionej sytuacji życiowej. Pozwany zaznaczył, że powódka co prawda ma problemy ze zdrowiem, jednak nie pozostają one w związku przyczynowym z wypadkiem z dnia 15 marca 2001 roku. Pani T. w czerwcu 2017 roku uległa nieszczęśliwemu wypadkowi na chodniku. Z uwagi na zdarzenie, powódka musiała poddać się operacji. Orzeczony stopień niepełnosprawności w żaden sposób nie jest powiązany z feralnym zdarzeniem z 2001 roku.

Pozwany ponadto wskazał, że powódka otrzymuje również stały zasiłek z (...) w U. w kwocie 634,00 złotych miesięcznie, a zatem łącznie z rentą od pozwanego otrzymuje kwotę 1434,00 zł, co pozwala na samodzielnie utrzymanie.

Pozwany podkreślił, iż renta alimentacyjna nie jest rentą mającą zaspokoić wszystkie potrzeby uprawnionego do niej. Ma ona uzupełnić w pewnym stopniu utratę dochodów w związku ze śmiercią męża, ale tylko przez pewien okres pozwalający na przystosowanie się do nowej sytuacji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie podstawą rozstrzygnięcia w przedmiocie zmiany wysokości renty ustalonej w ugodzie jest art. 907 § 2 kc, zgodnie z którym jeżeli obowiązek płacenia renty wynika z ustawy, każda ze stron może w razie zmiany stosunków żądać zmiany wysokości lub czasu trwania renty, chociażby wysokość renty i czas jej trwania były ustalone w orzeczeniu sądowym lub w umowie.

Roszczenie określone w art. 907 § 2 jest uzasadnione jedynie w razie zmiany stosunków. Pojęcie to jest bardzo ogólne, wymagające w każdej sprawie szczegółowego rozważenia wszystkich elementów sporu. Zmiana może dotyczyć sfery ekonomicznej lub sfery osobistej uprawnionego do renty bądź zobowiązanego z tego tytułu, a więc w szczególności stanu zdrowia czy możliwości zarobkowych uprawnionego, osiągnięcia przez niego wieku emerytalnego, lub też zjawisk o charakterze obiektywnym, jak sytuacja na rynku pracy czy istotny spadek siły nabywczej pieniądza.

W apelacji pełnomocnik powódki zarzuca w istocie błędną ocenę sytuacji powódki poprzez przyjęcie, że jej stan zdrowia umożliwia podjęcie pracy i osiągnięcie dochodów. Zarzut ten jest chybiony.

Ustalenia faktyczne poczynione przez Sąd I instancji Sad Okręgowy przyjął za własne i wskazuje jako podstawę również i niniejszego rozstrzygnięcia. Dysponując zaoferowanymi przez powódkę dowodami Sąd Rejonowy prawidłowo uznał, że w okolicznościach sprawy zasądzenie renty wyższej niż 800 zł jest nieuzasadnione. Trzeba zwrócić uwagę, że z orzeczenia o stopniu niepełnosprawności, na które powołuje się powódka, wynika, że jest ona osobą niepełnosprawną w stopniu umiarkowanym, a tym samym nie jest całkowicie wyłączona z możliwości podjęcia pracy. W ocenie Sądu dla powódki mającej takie ograniczenia świadczenie pracy w pełnym wymiarze czasu mogłoby być zbyt dużym obciążeniem, ale z pewnością powódka jest w stanie wykonywać pracę na cześć etatu. Mając na uwadze zasady doświadczenia życiowego Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że obecnie znalezienie pracy np. w wymiarze ½ etatu także dla pracownika z ograniczeniami zdrowotnymi nie jest problemem. Powódka zatem jest w stanie uzupełnić swój budżet dochodami z własnej pracy, wykonywanej w pewnym sensie także w miejsce sprawowanej wcześniej opieki nad niepełnosprawnym synem, który już się usamodzielnił. W analizowanej sytuacji dysponując rentą w kwocie 800 zł i wynagrodzeniem co najmniej w kwocie połowy najniższego wynagrodzenia (oraz ewentualnie świadczeniami z pomocy społecznej, z której obecnie powódka korzysta) przy braku innych osób na utrzymaniu powódka nie będzie w niedostatku. Sąd Rejonowy prawidłowo zatem uznał, że spadek siły nabywczej pieniądza i okoliczności sprawy uzasadniają podwyższenie świadczenia o 100 % do kwoty 800 zł. Kwota ta obecnie stanowi dostateczne uzupełnienie budżetu i stanowi właściwą rekompensatę za zdarzenie, które mogło skutkować ujemnie także na sytuację dochodową powódki. Trzeba jeszcze zwrócić uwagę, że powódka w żaden sposób nie udowodniła podnoszonego w apelacji twierdzenia o braku możliwości podjęcia pracy w okresie sprawowania opieki nad synem ze względu na wymiar koniecznej opieki. Żadne dowody na tę okoliczność nie były nawet zgłaszane. W tej sytuacji trzeba przychylić się do stanowiska strony pozwanej, że powódka miała wystarczający czas na przystosowanie się do nowej sytuacji po utracie męża i nie była zwolniona z czynienia starań o podjęcie zatrudnienia dla poprawy swojej sytuacji finansowej. Powódka nie udowodniła także podnoszonej w apelacji okoliczności, że pogorszenie jej stanu zdrowia wynika z fizycznego wysiłku potrzebnego do sprawowania opieki nad synem.

Mając na uwadze powyższe Sąd na podstawie art. 385 kpc oddalił apelację. O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 kpc w zw z art. 391§1 kpc zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu. Kosztami tymi po stronie pozwanego było wynagrodzenie pełnomocnika ustalone na podstawie § 10 ust. 1 pkt 1 w zw. z § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.