Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 478/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 października 2019 r.

Sąd Okręgowy w Olsztynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym: Przewodniczący sędzia Juliusz Ciejek

Protokolant: stażysta Anna Kosowska

po rozpoznaniu w dniu 1 października 2019 r. w Olsztynie

na rozprawie

sprawy z powództwa J. K.

przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

I. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 90.487 zł 89 gr ( dziewięćdziesiąt tysięcy czterysta osiemdziesiąt siedem złotych osiemdziesiąt dziewięć groszy) z odsetkami z tym, że:

- od kwoty 75.000 (siedemdziesiąt pięć tysięcy) zł z odsetkami ustawowymi od dnia 21 listopada 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty,

- od kwoty 15.487 zł 89 gr ( piętnaście tysięcy czterysta osiemdziesiąt siedem złotych osiemdziesiąt dziewięć groszy) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 20 września 2018 r. do dnia zapłaty,

II. w pozostałym zakresie powództwo oddala,

III. zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 10.439 zł 80 gr (dziesięć tysięcy czterysta trzydzieści dziewięć złotych osiemdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt: I C 478/18

UZASADNIENIE

W dniu 25 lipca 2018 r. powódka J. K. złożyła pozew przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W., w którym wniosła o zasądzenie kwoty 90.487,89 zł, z czego 75.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 21 listopada 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę i 15.487,89 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty tytułem odszkodowania. Ponadto żądała ustalenia przez Sąd odpowiedzialności pozwanego na przyszłość oraz zasądzenia na swoją rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg norm przepisanych.

W uzasadnieniu pozwu wskazała, że w dniu 27 lipca 2015 r. miał miejsce wypadek drogowy, w wyniku, którego jadąc rowerem została potrącona przez samochód osobowy, którego kierowca był ubezpieczony u poprzednika prawnego pozwanego – (...) S.A. V. (...). W wyniku upadku na jezdnię doznała urazów lewej nogi, ze złamaniem fragmentu kłykcia kości piszczelowej. Poza tym z powodu upadku na twarz doznała urazu twarzoczaszki, z obrzękiem wargi górnej oraz ruchomością zębów. W związku z powyższym musiała zostać poddana operacji związanej z przeszczepem fragmentu kości, po której to przez kilka miesięcy nie mogła samodzielnie się poruszać. Do chwili obecnej przechodzi rehabilitację kończyny. Poza tym nadal trwa jej leczenie stomatologiczne w zakresie uszkodzenia zębów. Jak wskazała - oszpecona bliznami noga przypomina jej o wypadku. Przed nim jej wielkim hobby było bieganie. Brała ona udział w maratonach, triathlonach. Na tym polu osiągała bardzo dobre wyniki, o czym świadczy szereg zdobytych przez nią medali. Obecnie nie osiąga już takich rezultatów jak wcześniej - często kończy biegi w końcowej stawce. Mimo rekonwalescencji nadal odczuwała ból, szczególne podczas treningów, które zalecił jej lekarz. Jeśli chodzi o noszenie aparatu ortodontycznego, wskazała, że stwarza jej to dyskomfort w rozmowie z klientami kancelarii, gdzie świadczy pracę w charakterze notariusza. Dalej podała, że doznane przez nią obrażenia stanowią źródło dotkliwych cierpień fizycznych oraz psychicznych. W związku z tym uważa, że kwota wypłacona przez ubezpieczyciela, nie zrekompensowała jej uszczerbku zarówno fizycznego, jak i psychicznego, a także poniesionych przez nią kosztów leczenia. Swoją krzywdę oceniła na kwotę 80.000 zł. Ponieważ pozwany wypłacił na jej rzecz kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia, wnosiła o brakującą część zadośćuczynienia oraz o odszkodowanie. W zakresie żądanego ustalenia wskazała, że jej staw kolanowy z biegiem lat będzie ulegał degradacji, albowiem taka jest natura urazów dotyczących stawów, a w szczególności mocno obciążanego, na co dzień stawu kolanowego. Zabiegi zmierzające do utrzymania go w miarę dobrej sprawności będą kosztowały ją znaczne nakłady wysiłku oraz środków finansowych najprawdopodobniej do końca życia. Z tych tez przyczyn wskazała, że jej powództwo winno zostać uwzględnione w całości. (k. 4-8v, 226)

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie na jego rzecz kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego wg. norm przepisanych.

Rozwijając swoje stanowisko pozwany nie kwestionował swojej odpowiedzialności za skutki wypadku w wyniku, którego powódka doznała wskazanych przez nią obrażeń. Zakwestionował jedynie wysokość żądanej przez nią kwoty zadośćuczynienia, jako nieuzasadnionej. Podkreślił przy tym, że przyznana przez niego kwota stanowiła kompleksowe obniesienie do rozmiaru doznanej przez powódkę krzywdy, jak i stopnia natężenia doznanych cierpień fizycznych i jest w jego ocenie odpowiednia. W odniesieniu do żądanej kwoty tytułem odszkodowania wskazał, że jego zdaniem zasadnym jest dokonanie przez Sąd oceny, czy wszystkie poniesione przez powódkę, a żądane w niniejszym procesie wydatki pozostają w adekwatnym związku przyczynowo – skutkowym w powypadkowym procesem leczenia powódki. (k. 125-127v)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 lipca 2015 r. J. K. podczas jazdy na rowerze na przejeździe dla rowerzystów została potrącona przez J. G., kierującego pojazdem marki J. (...) o nr rej. (...). W wyniku tego wypadku doznała stłuczenia okolicy stawu kolanowego lewego, twarzoczaszki oraz ogólnego potłuczenia.

(bezsporne)

Po wypadku poszkodowana została przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala (...) w O.. Po przeprowadzonej diagnostyce ustalono rozpoznanie – złamanie wygnieceniowe stawowej powierzchni kłykcia bocznego kości piszczelowej lewej, z odłamaniem fragmentu kłykcia o szerokości ok 19 mm i jego przemieszczeniem o ok. 5 mm poniżej poziomu powierzchni stawowej. Następnie zakwalifikowano chorą do leczenia operacyjnego, które odbyło się w dniu 28 lipca 2015 r. Podczas niego zoperowano złamanie kłykcia bocznego oraz zeszyto oderwaną łąkotkę boczną. Dokładniej wykonano - (...) części bliższej kości piszczelowej lewej płytą S. z pobraniem przeszczepów z kolca biodrowego tylnego górnego oraz talerza biodrowego. Na koniec zszyto łąkotkę boczną. Operacja przebiegła bez powikłań. Po zabiegu kończynę unieruchomiono w ortezie stawu kolanowego. Następnego dnia chora była konsultowana przez chirurga szczękowego, który stwierdził przemieszczenie zębów (...)stopnia i raną dziąsła w tej okolicy. Lekarz zszył ranę oraz nastawił i założył jej szynę wzmacniającą, którą miała nosić przez ok 6 tygodni.

(dowód: dokumentacja medyczna powódki – 12-27, 31-33, protokół zabiegu operacyjnego – k. 28, karta konsultacyjna wraz z wynikiem – k. 29, opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej, ortopedii i medycyny sportowej A. S. – k. 155-156, opinia biegłego z zakresu chirurgii stomatologicznej M. H. – k. 181-182)

W dniu 31 lipca 2015 r. powódka została wypisana z (...)do dalszego leczenia ambulatoryjnego. Od czasu opuszczenia szpitala i na początku rehabilitacji nie była się w stanie sama się poruszać. Wymagała pomocy osób trzecich. Na początku korzystała z wózka inwalidzkiego, następnie z obu kul, później z jednej. Przez kilka tygodni nie mogła spać z bólu. Usprawnianie jej stawu kolanowego i jej kończyny dolnej lewej podczas rehabilitacji kontynuowano z użyciem aparatu A.. Do stawu podawano preparaty zawierające kwas hialuronowy. Z powodu braku samochodu powódka kilkakrotnie na rehabilitację dojeżdżała korzystając z taksówek. Po uzyskaniu zrostu i usprawnieniu w dniu 15 stycznia 2016 r. zakończono leczenie ortopedyczne. Jeśli zaś chodzi o uzębienie to powódka martwiła się, czy nie wypadną jej naruszone zęby, ponieważ odczuwała, że się ciągle ruszają. W tym zakresie została poddana leczeniu kanałowemu oraz założono jej aparat ortodontyczny, który pomaga jej ustabilizować rozchwianie. Do dnia 28 lutego 2016 r. wobec powódki orzeczono umiarkowaną niepełnosprawność.

( dowód: dokumentacja medyczna powódki – 12-27, 31-33, opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej, ortopedii i medycyny sportowej A. S. – k. 155-156, zaświadczenie od stomatologa – 34, raport rehabilitacyjny – k. 35, faktury VAT – 36-39,41, 43, 52-98, paragony – k. 48-51, zalecenie na zaopatrzenie w wyroby medyczne – k.m40, umowa wypożyczenia sprzętu medycznego – k. 42, dowód opłaty parkingowej – k. 44, wniosek o w sprawie wydania orzeczenia o stopniu niepełnosprawności – k. 45-45v, zaświadczenia o stanie zdrowia – k. 46-47, orzeczenie o stopniu niepełnosprawności – 30)

Sprawca wypadku – J. G. posiadał polisę obowiązkowego ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych nr (...) w towarzystwie (...) S.A. V. (...), którego następcą prawnym jest (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W..

(bezsporne)

W toku sprawy prowadzonej przez Prokuraturę Rejonową O.-P. w O. o sygn. akt (...)nastąpiło pojednanie poszkodowanej ze sprawcą zdarzenia. W ugodzie mediacyjnej z dnia 9 listopada 2015 r. zawartej przed mediatorem – A. A. J. G. oświadczył, że jest sprawcą zdarzenia drogowego, na skutek, którego J. K. doznała obrażeń ciała. Ponadto oświadczył w treści tej ugody, że to on ponosi wyłączną winę za powstanie tego zdarzenia, zaś J. K. nie ponosi w powstaniu tego wypadku żadnej winy.

(dowód: ugoda mediacyjna – 103)

W dniu 20 października 2015 r. powódka zgłosiła pozwanemu szkodę oraz wezwała go do zapłaty zadośćuczynienia. W odpowiedzi na powyższe ubezpieczyciel w piśmie z dnia 25 kwietnia 2016 r. wskazał, że przyznaje powódce kwotę 5.000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Nie wzywała pozwanego przed procesem o wypłatę odszkodowania.

(bezsporne, w tym pismo pozwanego w sprawie wypłaty zadośćuczynienia – 98, 133, oświadczenie pełnomocnika powódki k.226)

Do dnia wypadku powódka wiodła bardzo aktywny tryb życia - od wielu lat z dużym zaangażowaniem brała udział w rywalizacji sportowej w zakresie biegów długich, maratonów oraz triathlonów, osiągając na tym polu znaczące wyniki. Od listopada 2012 r. do dnia wypadku uczestniczyła w 56 oficjalnych zawodach sportowych, w których rejestrowano listę uczestników oraz ich rezultaty, jak również w wielu innych zawodach rangi „amatorskiej” i nieoficjalnej. Powódka żyła rywalizacją sportową, zawodami, treningami. To był impuls, który motywował ją do działania.

(dowód: wykaz zawodów sportowych, w których zarejestrowany był udział powódki – 99-102, zdjęcia z udziału w zawodach sportowych w: kopercie – k. 108, zdjęcia trofeów z zawodów sportowych – 104-107, zeznania świadka J. S. – k. 145-146, zeznania powódki – k. 146-146v, 225v-226)

Obecnie po wypadku na kończynie dolnej lewej powódki, tj. dokładniej na przednio-bocznej powierzchni stawu kolanowego widoczna jest linijna blizna schodząca do podudzia długości ok 19 cm. Z ich powodu powódka ma opory przed rozbieraniem się. Nie chodzi na plażę. Stara się dobierać stroje, które je zasłaniają. Jej kłykieć boczny kości piszczelowej jest w niewielki sposób zdeformowany, co jest spowodowane wyczuwalnym palpacyjnie zespoleniem (płyta) przebytego złamania. Poza tym posiada pooperacyjną bliznę w okolicy krzyżowej po pobraniu przeszczepu kostnego. U powódki utrzymuje się także niewielki zanik mięśnia czworogłowego uda (ok 2 cm na wysokości 5 cm nad rzepką). W czasie zginania kolana wyczuwalne jest trzeszczenie pod rzepką. Podczas ruszania, staw kolanowy lewy powódki jest zbliżony do pełnego zgięcia lub wyprostu. Wyniki testów łąkotkowo-torebkowych, którym poddana została powódka okazały się prawidłowe. Aparat stabilizujący stawu kolanowego powódki jest niecko bardziej rozluźniony w stosunku do stawu kolanowego prawego, jednakże bez cech niestabilności biernej.

(dowód: opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej, ortopedii i medycyny sportowej A. S. – k. 155-156)

Powódka w chwili obecnej zakończyła leczenie podstawowe w zakresie ortopedycznym i obecnie podejmuje działania rehabilitacyjne mająca na celu przywrócenie sprawności uszkodzonej kończyny. Założeniami wstępnymi zaleconymi przez lekarza w zakresie rehabilitacji była jazda na rowerze oraz w dalszym ciągu biegi, które powódka podejmowała stopniowo. Na przełomie stycznia i lutego 2016 r. zaczęła maszerować, na początku marca 2016 zaczęła truchtać, później były już marszobiegi. Z powodu drętwienia stopy zmieniła biegi z biegów po asfalcie na biegi po leśnej ścieżce. Często podczas i po treningach odczuwa dyskomfort w kolanie. Po pierwszej diagnozie, kiedy lekarz powiedział jej, że nie będzie już biegać załamała się. Obecnie, pomimo, że nie jest w stanie osiągać sukcesów w tej dziedzinie, dalej to robi, ponieważ mobilizuje to ją do działania w innych obszarach. Do dzisiejszego nie odzyskała wcześniejszej wydolności krążeniowo-oddechowej. Z pozycji lidera zakwalifikowała się do grupy, która honorowo kończy bieg. Po wypadku nie zdarzyło jej się stanąć na podium. Nie bierze już udziału w triatlonach. Mimo hartu ducha i samodyscyplinie, dzięki którym wróciła do biegów, nadal nie poradziła sobie psychicznie z tą zmianą. Powyższe wpłynęły również na jej samoocenę. Obecnie bierze udział w zawodach, jednakże są to zawody o krótszym dystansie: 5-10 km. Im powódka wkłada większy wysiłek w bieganie, tym staw kolanowy jest mniej stabilny – potka się ona i przewraca. Zdarza się, że w trakcie drętwienia, gdy nie podnosi stopy jak należy, to przestaje ją czuć. Nie występuje jednak bezwiedne jej opadanie. Powódka nadal biega, ponieważ nie wyobraża siebie bez tego życia. W zakresie leczenia dentystycznego w dalszym ciągu nosi aparat ortodontyczny. Powyższe jest dla niej o tyle niekomfortowe, albowiem wykonuje ona zawód notariusza, gdzie aparycja ma duże znaczenie. Poza tym powyższe powoduje, że więcej czasu zajmuje jej higiena jamy ustnej.

Z tytułu kosztów leczenia, zakupu leków, wypożyczenia urządzenia rehabilitacyjnego, dojazdów taksówkami do szpitala i lekarzy, konsultacji specjalistycznych, regulacji aparatu ortodontycznego itp. powódka poniosła koszty w łącznej kwocie 15.769,83 zł. Były one uzasadnione medycznie.

( dowód: dokumentacja medyczna powódki – 12-27, 31-33, opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej, ortopedii i medycyny sportowej A. S.– k. 155-156, zajęcia z okresu po wypadku w: kopercie – k. 108, faktury i rachunki k. 36-97)

Złamanie kości tworzących staw kolanowy – złamanie rozczepienno-zgnieceniowe kłykcia bocznego wymagające leczenia operacyjnego z użyciem przeszczepów kostnym stanowi 7 % trwałego uszczerbku, jakiemu uległa powódka w wyniku przedmiotowego wypadku. Obrażenia mimo dobrego odtworzenia – uniesienia wgniecionej powierzchni stawowej oraz zeszycia łąkotki bocznej powodują powstanie trwałych następstw w postaci rozwoju pourazowej choroby zwyrodnieniowej stawu kolanowego, przedziału bocznego. Prawdopodobieństwo wystawienia tych zmian jest w okresie post menopauzalnym tj. ok 50-60 roku życia. Jednakże powyższe będzie zależało ponadto od sposobu leczenia, rehabilitacji, obciążanie (np. bieganie), jak również od wielu czynników typu konstrukcyjnego i genetycznego, które są trudne aktualnie do przewidzenia. W okresie wczesnym dolegliwości mogę być niewielkie w postaci bólu stawu po przeciążeniu, mogą wstąpić wysięki do stawu. W najgorszym rokowaniu będą występować dolegliwości bólowe tego stanu z postępującym ograniczeniem ruchu i kwalifikacji do endoprotezoplastyki w zaawansowanej chorobie zwyrodnieniowej tego stawu. Wg. aktualnego stanu wiedzy istniej możliwość leczenia ubytków chrząstki stawowej stosując komórki pierwotne, jak również namnażanie chondrocytów i przeszczep ich do ognisk uszkodzenia chrząstki. Można również podawać do stawu preparaty kwasu hialuronowego, kolagenu. Zastosowanie tego typu leczenia może zahamować lub opóźnić powstanie zmian zwyrodnieniowych stawu.

(dowód: opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej, ortopedii i medycyny sportowej A. S. – k. 155-156, druga opinia biegłego z zakresu chirurgii urazowej, ortopedii i medycyny sportowej A. S. – k. 208)

Sąd zważył, co następuje:

Roszczenie powódki w zakresie żądanego zadośćuczynienia i odszkodowania z uwagi na ich udowodnienie zasługiwało na uwzględnienie. Natomiast roszczenie o ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość za skutki spornego wypadku nie zasługiwało w ogóle na uwzględnienie, z powodu jego nieudowodnienia.

Na wstępie należy wskazać, że pozwany, co do zasady nie kwestionował swojej odpowiedzialności za następstwa powstałe wskutek wypadku z dnia 27 lipca 2015 r. Niemniej jednak wskazywał, że wypłacone zadośćuczynienie w pełni rekompensuje doznaną przez powódkę krzywdę. Tym samym żądana kwota 75.000 zł tytułem zadośćuczynienia, w ocenie pozwanego jest nieuzasadniona. W zakresie żądania odszkodowania wskazał na zasadność weryfikacji wskazanej przez powódkę kwoty. Natomiast w zakresie roszczenia o ustalenie odpowiedzialności na przyszłość nie wypowiedział się.

Wobec powyższego spór w niniejszej sprawie koncentrował się wokół oceny zasadności roszczeń powódki i ustalenia wysokości należnego jej zadośćuczynienia, odszkodowania oraz żądania ustalenia odpowiedzialności na przyszłość.

Sąd stan faktyczny przy tym oparł na dokumentach przedłożonych przez stronę powodową, które co do zasady skutecznie nie zostały podważone przez pozwanego, a także na zeznaniach zawnioskowanych świadków, a także samej powódki - J. K..

Celem ustalenia obrażeń, jakich doznał powódka w wyniku wypadku, rodzaju podjętego leczenia, długotrwałości leczenia, doznanego uszczerbku na zdrowiu oraz konieczności dalszego leczenia i rehabilitacji, Sąd dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii urazowej, ortopedii i medycyny sportowej A. S. oraz biegłego sądowego z zakresu chirurgii stomatologicznej M. H..

Jeśli chodzi o pierwszego z w/w biegłych, to w swojej opinii, po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną i po zbadaniu powódki, wskazał, że doznała ona trwałego uszczerbku na zdrowiu, opiewającego na 7 % . W wyniku wypadku doznała ona złamania kości tworzących staw kolanowy – złamanie rozczepienno-zgnieceniowe kłykcia bocznego wymagające leczenia operacyjnego z użyciem przeszczepów kostnym. Powyższe wymagało skomplikowanej operacji, związanej z pobraniem przeszczepów z innej części ciała oraz wstawieniem sztucznej kości. Po niej 5-cio dniowego przebywania w szpitalu. Następie zaś leczenia rehabilitacyjnego. Z uwagi na niemożność poruszania się, wymagał opieki i pomocy ze strony innych osób. Obecnie w dalszym ciągu wymaga ona rehabilitacji, w tym podawania zastrzyków z kwasem hialuronowym. Podał, że powódka uzyskała w miarę dobra ruchomość i sprawność stawu kolanowego po leczeniu operacyjnym, dzięki dobrze prowadzonej rehabilitacji i zabiegom fizjoterapeutycznym. Jeśli zaś chodzi o stwierdzony przez niego trwały uszczerbek na zdrowiu, to został on ustalony na podstawie bezpośredniego badania powódki i zapoznania się z jej dokumentacją medyczną. Natomiast jego „ocena procentowa” wynika z uszkodzeń poszczególnych narządów ciała, które określa załącznik, pt. „(...)” do rozrządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 r. w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U. Nr 234, poz. 1974). Drugi z biegłych wskazał, że jedynym sposobem odzyskania pełnej sprawności w zakresie uzębienia było leczenie ortodontyczne, któremu powódka się poddała. Podał, że żeby powódki nie opuściły zębodołów na stałe, zatem w tym zakresie nie ma trwałego uszczerbku na zdrowiu. Żadna z powyższych opinii nie została zakwestionowana przez strony, żadna też nie złożyła do niej zastrzeżeń. W ocenie Sądu obie opinie były rzetelne, jasne i czytelne, dlatego w całości zasługiwały na walor wiarygodności. Stąd też były wystarczające do dokonania wiążących ustaleń faktycznych.

Podstawą merytoryczną dochodzonego pierwszego z roszczeń powódki, tj. żądania zadośćuczynienia stanowi art. 445 § 1 k.c. Zgodnie z przepisem, w wypadkach przewidzianych w artykule poprzedzającym sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę.

Zgodnie z wypracowanym w orzecznictwie i doktrynie poglądami, zadośćuczynienie pieniężne ma na celu złagodzenia poczucia krzywdy u poszkodowanego. Zadośćuczynienie jest rekompensatą nie tylko za doznane cierpienia fizyczne, ale również za niekorzystne następstwa zdarzenia w sferze psychiki poszkodowanego. Celem zadośćuczynienie jest przywrócenie poszkodowanemu równowagi emocjonalnej naruszonej przez doznane cierpienia psychiczne. Powszechnie uważa się, że powinno ono wynagrodzić utratę radości życia, ułatwić mu przezwyciężenie ujemnych przeżyć psychicznych, dlatego ustalając kwotę zadośćuczynienia, należy mieć na uwadze rozmiar cierpień fizycznych związanych z zaistnieniem wypadku, jaki i dolegliwości bólowe powstałe w następstwie urazu i długotrwałego leczenia (wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 1 lutego 2005 r., (...)oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 2004 r., (...), Legalis (...)), a także długotrwałości choroby, rozmiar kalectwa, trwałość następstw zdarzenia oraz konsekwencje uszczerbku na zdrowiu w życiu osobistym i społecznym (Sąd Najwyższy w wyrokach z 10 czerwca 1999 r., (...)i z 24 października 1968 r., (...)).

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy należy stwierdzić, że skala niedogodności i cierpienia doznanego przez powódkę była duża. Z powodu urazów kolana musiała przebyć operację. Po przeprowadzonej operacji konieczne było jej unieruchomienie. W tym okresie powódka potrzebowała pomocy innych osób w codziennych czynnościach, jak chociażby pielęgnacja. Następnie zaczęła korzystać z wózka inwalidzkiego oraz kul. Kolejno musiała poddać przeprowadzaniem całej sesji bolesnych rehabilitacji. O powadze wypadku świadczy również fakt wystawienia okresowego orzeczenia o stopniu niepełnosprawności powódki. Jej pasją było bieganie, gdzie odnosiła liczne sukcesy. Po wypadku nie stanęła już na podium. Nie może barć udziału w biegach związanych z długimi dystansami. Uważa, że jej kariera sportsmenki już się zakończyła. Dyskomfort związany z doznanymi obrażeniami nie budzi wątpliwości Sądu, albowiem powódka aktualnie nie może prowadzić tak aktywnego stylu życia jak poprzednio, co jest źródłem frustracji i poczucia bezsilności. Aczkolwiek wartym odnotowania jest, że może podejmować inne aktywności życiowe, o których sama podczas swoich zeznań wspominała. Mimo, to powyższe wpływa na jej negatywną samoocenę. Powódka nadto odczuwa dyskomfort z powodu licznych blizn pooperacyjnych, a co się z tym wiąże oszpeceniem ciała. Pomimo obrażeń kolana oraz uzębienia, stan zdrowia powódki jest generalnie dobry.

Podsumowując, stwierdzić należy, że wielkość odniesionych przez stronę powodową cierpień psychicznych i fizycznych jest duża, czego potwierdzeniem jest nagromadzenie negatywnych dla niego skutków w postaci trwałego uszczerbku na zdrowiu w łącznej wysokości wyliczonej przez biegłego na 7%. W ocenie Sądu doznane obrażenia przez powódkę, towarzyszący ból związany z leczeniem i przebiegiem hospitalizacji, długotrwałość leczenia, w sposób dostateczny zostały wyjaśnione w opinii biegłego z zakresu chirurgii urazowej, ortopedii i medycyny sportowej. Oczywiście warto tutaj wskazać, że cierpienia fizyczne, tj. ból, czy dyskomfort jest odczuciem subiektywnym, niemierzalnym, zależnym od konstrukcji i kondycji psychofizycznej człowieka. Jeśli chodzi o sferę psychiczną powódkę, to jego kompletny opis znalazł się w zeznaniach świadka oraz samej powódki. Świadek – partner powódki, który w okresie kilku miesięcy po wypadku sprawował nad nią opiekę potwierdził złe samopoczucie po wypadku oraz aktualny „brak iskry w jej oku”. W końcu w ocenie Sądu, wysokość żądanego zadośćuczynienia nie jest wygórowana i mieści się w graniach przyznawanych zadośćuczynień w sądach powszechnych. Należy tu wyraźnie zaznaczyć, że sam procentowy uszczerbek na zdrowiu nie jest jedynym wyznacznikiem wysokości należnego zadośćuczynienia. Istotne jest ustalenie rzeczywistego rozmiaru krzywdy, który nieraz trudno jest przeliczyć w prosty arytmetyczny sposób. Powódka straciła istotną dla niej pasję życia. Przy wzięciu pod uwagę tego faktu żądana kwota jest w pełni adekwatna do rozmiaru krzywdy powódki. Rozważając zasadność przyznanego zadośćuczynienia Sąd wziął pod uwagę również fakt, że pozwany dotychczas wypłacił powódce kwotę 5.000 zł.

Biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności niniejszej sprawy, wynikające z przeprowadzonych dowodów, dotychczasowy sposób życia powoda, jej wiek, rozmiar doznanych cierpień fizycznych i psychicznych, w tym trwałość następstw zdarzenia, Sąd uznał, że powódce należy się rekompensata doznanych krzywd tytułem zadośćuczynienia w łącznej kwocie 80.000 zł. Po odjęciu od niej kwoty świadczenia wypłaconego w postępowaniu likwidacyjnym w w/w kwocie tytułem zadośćuczynienia, daje ostatecznie kwotę 75.000 zł, którą to kwotę Sąd zasądził na jej rzecz. W ocenie Sądu powyższa kwota jest należycie wyważona i odzwierciedla rozmiar krzywdy i cierpienia, jakich powódka doznała na skutek przedmiotowego wypadku i taką kwotę Sąd zasądził na podstawie art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 436 § 2 k.c. w zw. 415 k.c. oraz art. art. 98 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...).

W zakresie żądanego zwrotu kosztów leczenia, tj. kosztów rehabilitacji, leczenia farmakologicznego, kosztów zakupu preparatów kwasu hialuronowego, wynajmu sprzętu do rehabilitacji, leczenia ortodontycznego, kosztów przejazdów na zabiegi to w ocenie Sądu były one w całości zasadne. Poszkodowany w wypadku komunikacyjnym ma, bowiem prawo do odszkodowania zgodnie z art. 444 § 1 k.c., który stanowi, że - w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty; na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Pojęcie „wszelkie wydatki” w rozumieniu art. 444 § 1 k.c. powinno być interpretowane przy uwzględnieniu zasady pełnej kompensacji szkody. Przyjęcie takiegoż określenia przez ustawodawcę miało, bowiem na celu w sposób wyraźny zaakcentować obowiązywanie tej zasady prawa odszkodowawczego w odniesieniu do omawianej postaci szkody. Oznacza to, że naprawienie szkody, powinno służyć pełnej restytucji stanu istniejącego przed dokonaniem czynu niedozwolonego lub przynajmniej spowodowania takiego stanu, w którym poszkodowanemu zapewnione zostaną warunki życiowe zbliżone do tych, jakie miał przed wyrządzeniem mu krzywdy. Oczywiście wydatki te nie mogą być dowolne. Muszą one być celowe tj. zmierzać do kompensacji szkody, do poprawy stanu zdrowia, tudzież polepszenia obniżonej w skutek wypadku sytuacji życiowej poszkodowanego. W orzecznictwie podkreśla się, że obowiązek kompensaty kosztów obejmuje wszelkie wydatki pozostające w związku z uszkodzeniem ciała lub rozstrojem zdrowia, jeżeli są konieczne i celowe. W grupie tych wydatków tradycyjnie wymienia się koszty leczenia (pobytu w szpitalu, pomocy pielęgniarskiej, koszty lekarstw), specjalnego odżywiania się, nabycia protez i innych specjalistycznych aparatów i urządzeń. Zalicza się do niej również wydatki związane z transportem chorego na zabiegi i do szpitala, koszty związane z odwiedzinami pacjenta w szpitalu czy wynikające z konieczności specjalnej opieki i pielęgnacji nad chorym, koszty zabiegów rehabilitacyjnych, wreszcie koszty przygotowania do innego zawodu (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z 27 lutego 2013 roku, sygn. akt I ACa 1199/12, por. wyrok Sądu Okręgowego we Wrocławiu z dnia 28 czerwca 2013 r., sygn. akt (...)). W niniejszej sprawie powódka przedłożyła do akt naprawy faktury VAT oraz rachunki. Podkreślenia wymaga, że poniesienie wskazanych kosztów pozostawało w adekwatnym związku przyczynowym z doznanymi przez powódkę urazami. Poza tym na celowość, niezbędność i zasadność wskazywały treść obu opinii biegłych sądowych. Biegły z zakresu z zakresu chirurgii urazowej, ortopedii i medycyny sportowej A. S. wskazał, że powódka uzyskała w miarę dobrą ruchomość i sprawność stawu kolanowego po leczeniu operacyjnym, dzięki dobrze prowadzonej rehabilitacji i zabiegom fizjoterapeutycznym. Natomiast biegły sądowy z zakresu chirurgii stomatologicznej M. H. wskazał, że leczenie ortodontyczne było jedynemu sposobem odzyskania pełnej sprawności przez powódkę. Dalej należy wskazać, że świadczenie ubezpieczyciela w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje także uzasadnione i celowe koszty leczenia oraz rehabilitacji poszkodowanego niefinansowane ze środków publicznych (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 19 maja 2016 r., sygn. akt III CZP 63/15). Zdaniem Sądu rygorystyczne preferowanie systemu ubezpieczeń społecznych, oferującego bezpłatne usługi medyczne, nie może być w pełni zaakceptowane. Podkreślić, bowiem należy, że poszkodowany nie może być pozbawiony możliwości korzystania z leczenia lub rehabilitacji, które mogłyby doprowadzić do odpowiedniego efektu restytucyjnego w zakresie jego stanu zdrowia, nawet, jeżeli realizowane świadczenia medyczne powodują powstanie zwiększonych kosztów. Po pierwsze, akcentuje się konieczność pozostawienia poszkodowanemu wolności wyboru, co do systemu leczenia, czy to prywatnego czy publicznego, a po drugie nie można nie zauważyć, że nie tylko dostęp, ale i poziom merytoryczny czy techniczny usług medycznych oferowanych publicznie, może być mniej efektywny w zakresie poprawienia stanu zdrowia poszkodowanego. Tym bardziej, że na gruncie spraw o odszkodowanie i zadośćuczynienia z tytułu uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia poszkodowany powinien podejmować wszelkie działania, które prowadzą do polepszenia jego stanu zdrowia lub przyspieszenia tego procesu, a wręcz przeciwnie - zaniechać wszelkich działań, które utrudniają osiągnięcie tych celów.

Z tytułu kosztów leczenia, zakupu leków, wypożyczenia urządzenia rehabilitacyjnego, dojazdów taksówkami do szpitala i lekarzy, konsultacji specjalistycznych, regulacji aparatu ortodontycznego itp. powódka poniosła koszty w łącznej kwocie 15.769,83 zł. Były one uzasadnione medycznie, jak wskazał to biegły.

Konkludując z powyższych względów odpowiedzialność strony pozwanej obejmuje również szkodę, jaką poniosła powódka w postaci kosztów leczenia, kosztów prywatnych zabiegów rehabilitacyjnych, kosztów przejazdów na zabiegi, preparatów medycznych oraz wynajęcia sprzętu rehabilitacyjnego, gdyż były one celowe i konieczne. Powódka domagała się z tego tytułu kwoty 15.487,89 zł. Znajduje ona poparcie w przedłożonych rachunkach, dlatego na podstawie art. 444 § 1 zd. 1 k.c. i art. 436 § 2 k.c. w zw. 415 k.c. oraz art. art. 98 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...) powództwo w tym zakresie uwzględniono w całości.

O odsetkach Sąd orzekł w oparciu o art. 481 § 1 k.c. Powódka domagała się zasądzenia odsetek ustawowych i odsetek ustawowych za opóźnienie od żądania zadośćuczynienia od dnia 21 listopada 2015 r. uznając, że w tej dacie możliwe było ustalenie nie tylko odpowiedzialności, ale również i rzetelna ocena wielkości szkody i jej następstwa. Natomiast od żądania odszkodowania domagała się odsetek ustawowych za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu, tj. od dnia 25 lipca 2018 r.

Mając na względzie art. 817 k.p.c. oraz art. 14 ust. 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, (...), zgodnie, z którym zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Natomiast, w przypadku, gdy w tym terminie wyjaśnienie okoliczności niezbędnych do ustalenia odpowiedzialności zakładu albo wysokości odszkodowania okazało się niemożliwe, odszkodowanie wypłaca się w terminie 14 dni od dnia, w którym przy zachowaniu należytej staranności wyjaśnienie tych okoliczności było możliwe, nie później jednak niż w terminie 90 dni od dnia złożenia zawiadomienia o szkodzie.

Sąd nie znalazł żadnych okoliczności usprawiedliwiających zwłokę ze spełnieniem zgłoszonych ubezpieczycielowi świadczeń, co do kwoty żądania zadośćuczynienia. Inna decyzja Sądu w tym zakresie byłaby niczym innym, jak premiowaniem opieszałości w wypłacie należnego świadczenia, które jest świadczeniem terminowym po wezwaniu do zapłaty (vide orzeczenie SN z 6 lipca 1999r. III CKN 315/98, wyrok SA w Lublinie z dnia 24 stycznia 2006r. I ACa 887/05, wyroki SA w Lublinie z dnia 4 grudnia 2013r. I ACa 553/13 i I ACa 556/13).

Pozwany, jako profesjonalista powinien podjąć takie działania, aby zobowiązanie zostało spełnione w terminie, przepisami wymienionej ustawy. Prawidłowość powyższej tezy potwierdza pogląd Sądu Najwyższego ((...)) dokonujący wykładni art. 14 cytowanej ustawy, jako przepis szczególny rozstrzygający o zasadności roszczenia o odsetki. Jeżeli sprawca szkody uważa, że dochodzone odszkodowanie jest wygórowane, to może zapłacić świadczenie w wysokości ustalonej przez siebie. W takim wypadku spełnia świadczenie z zastrzeżeniem zwrotu. Jeżeli bowiem okaże się, że odszkodowanie w ogóle nie przysługuje poszkodowanemu albo przysługuje w mniejszej wysokości, wówczas, po orzeczeniu sądu, sprawca szkody może żądać zwrotu całego świadczenia albo nadpłaty. Jeżeli natomiast okaże się, że zapłacone świadczenie jest w niższej wysokości od orzeczonego przez sąd, to osoba odpowiedzialna za szkodę ma obowiązek pokryć niedopłatę oraz uiścić odsetki od tej niedopłaty (jeżeli poszkodowany będzie ich żądał).

Mając na uwadze powyższe, Sąd zasądził odsetki od kwoty 75.000 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 21 listopada 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty. Na marginesie jedynie należy wskazać, że pozwany w odpowiedzi na pozew nie odniósł się merytorycznie do żądania zapłaty odsetek. Dlatego Sąd uznał, że wskazana w pozwie data jest datą uwzględniającą 30 dni od upływu zawiadomienia o szkodzie. Dalej należy podkreślić, że zgodnie z art. 455 k.c. jeżeli termin spełnienia świadczenia nie jest oznaczony ani nie wynika z właściwości zobowiązania, świadczenie powinno być spełnione niezwłocznie po wezwaniu dłużnika do wykonania. Powód wnosił o zasądzenie odsetek od żądanej kwoty odszkodowania od dnia wniesienia pozwu, jednakże na rozprawie przed wydaniem wyroku pełnomocnik powódki wskazał, że nie wysyłał przedprocesowo pozwanego o wypłatę odszkodowania. Zatem pierwszym pismem, w którym powódka żądała odszkodowania było doręczenie pozwanemu odpisu pozwu (k. 137). W związku, z czym zasadne było naliczanie odsetek za opóźnienie od dnia następnego, tj. 20 września 2018 r., zaś w pozostałym zakresie oddalić żądane odsetkowe należało oddalić, o czym orzeczono w pkt I i II sentencji wyroku.

Sąd oddalił, żądanie ustalenia odpowiedzialności strony pozwanej na przyszłość za skutki spornego wypadku. Uwzględnienie tego żądania na podstawie art. 189 k.p.c. wymagało wykazania interesu prawnego oraz wysokiego prawdopodobieństwa wystąpienia dalszych, normalnych następstw wypadku. Powódka nie wykazała tych przesłanek. Jak ustalił Sąd na podstawie jednoznacznej opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii urazowej, ortopedii i medycyny sportowej wskazał, że powódka uzyskała w miarę dobra ruchomość i sprawność stawu kolanowego po leczeniu operacyjnym, dzięki dobrze prowadzonej rehabilitacji i zabiegom fizjoterapeutycznym. Powódka nie wykazała, więc interesu prawnego w udzieleniu jej ochrony i ustaleniu skutków wypadku na przyszłość. Poza tym biegły wskazał, że prawdopodobieństwo wystąpienia pourazowej choroby zwyrodnieniowej stawu kolanowego, przedziału bocznego będzie zależało od sposobu leczenia, rehabilitacji, obciążania, jak również od wielu czynników typu konstrukcyjnego i genetycznego. Oddalając powyższe roszczenie Sąd kierował się również wskazaniem zawartym w wyroku Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 14 maja 2008 roku ( (...)), gdzie stwierdzono, że: „w przypadku wystąpienia „nowej” szkody pozostającej w związku przyczynowym z wypadkiem komunikacyjnym poszkodowana będzie mogła w terminie 3 lat od powzięcia wiadomości o jej wystąpieniu dochodzić jej naprawienia na drodze sądowej (art. 442 1 § 3 k.c.). Jeśli powódce przysługuje roszczenie o zasądzenie świadczenia, to brak jest interesu prawnego w żądaniu ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość.

O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z art. 100 zd. 2 k.p.c., wkładając na jedną ze stron – pozwanego obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, albowiem jego przeciwnik – powódka uległ tylko, co do nieznacznej części swego żądania. Koszty, jakie poniosła powódka to: opłata sądowa od pozwu – 4.525 zł, opłata sądowa od rozszerzonego pozwu - 30 zł, rozdysponowana zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłych sądowych - 467,80 zł, wynagrodzenie reprezentującego powódkę pełnomocnika – 5.400 zł ustalone w oparciu o § 2 pkt 6) rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. 2018.265 t. j.) obowiązującego w dacie wniesienia pozwu oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa - 17 zł. Łącznie 10.439,80 zł. W związku z tym, Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda tę kwotę, o czym orzekł w pkt III sentencji wyroku.

Ponadto, Przewodniczący na podstawie art. 84 u.k.s.c. w zw. z art. 80 u.k.s.c. i 82 u.k.s.c. nakazał zwrócić każdej ze stron po 1.032,19 zł tytułem zwrotu niewykorzystanej zaliczki, którą to uiścili na poczet opinii biegłych sądowych.