Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 134/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 października 2019r.

Sąd Rejonowy w Kętrzynie II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: Sędzia Małgorzata Olejarczyk

Protokolant: starszy sekr. sądowy Ewelina Kazberuk

Prokurator Prok. Rej. w Kętrzynie: Jarosław Duczmalewski

po rozpoznaniu w dniach: 09.05.2019r., 11.06.2019r., 12.09.2019r. i 29.10.2019r.

sprawy D. K.

s. W. i H. z domu W.

ur. (...) w O.

oskarżonego o to, że:

I. W okresie od dnia 25 grudnia 2018r. do dnia 24 stycznia 2019r. w miejscowości T. gm. K., stosując przemoc w postaci wyrzucenia ze wspólnego lokalu mieszkalnego oraz uniemożliwienie na powrót dostania się do niego pod groźbą bezprawną spowodowania krzywdy, a ponadto stosując przemoc innego rodzaju, poprzez wymianę zamków w drzwiach wejściowych, zmusił pokrzywdzoną K. K. do opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu i uporczywie uniemożliwił z jego korzystania,

tj. o czyn z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 191 § 1a k.k.

II. W dniu 27 grudnia 2018r. oraz w dniu 31 grudnia 2018r. w miejscowości T. gm. K., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wykonując przelew zgromadzonych środków finansowych ze wspólnego konta bankowego w banku (...) o nr (...) na inne konto bankowe o numerze (...), dokonał przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie 55.229 zł, działając tym na szkodę pokrzywdzonej K. K.,

tj. o czyn z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k.

I.  oskarżonego D. K. uniewinnia od popełnienia czynu z pkt I aktu oskarżenia,

II.  na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 kpk umarza postępowanie karne za czyn z pkt II aktu oskarżenia,

III.  na podstawie art. 632 pkt 2 kpk koszty procesu ponosi Skarb Państwa.

II K 134/19

UZASADNIENIE

D. K. stanął pod zarzutami tego, że :

I. W okresie od dnia 25 grudnia 2018r. do dnia 24 stycznia 2019r. w miejscowości T. gm. K., stosując przemoc w postaci wyrzucenia ze wspólnego lokalu mieszkalnego oraz uniemożliwienie na powrót dostania się do niego pod groźbą bezprawną spowodowania krzywdy, a ponadto stosując przemoc innego rodzaju, poprzez wymianę zamków w drzwiach wejściowych, zmusił pokrzywdzoną K. K. do opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu i uporczywie uniemożliwił z jego korzystania,

tj. o czyn z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 191 § 1a k.k.

II. W dniu 27 grudnia 2018r. oraz w dniu 31 grudnia 2018r. w miejscowości T. gm. K., działając w krótkich odstępach czasu, w wykonaniu z góry powziętego zamiaru, wykonując przelew zgromadzonych środków finansowych ze wspólnego konta bankowego w banku (...) o nr (...) na inne konto bankowe o numerze (...), dokonał przywłaszczenia pieniędzy w łącznej kwocie 55.229 zł, działając tym na szkodę pokrzywdzonej K. K.,

tj. o czyn z art. 284 § 1 k.k. w zw. z art. 12 § 1 k.k.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny :

D. i K. K. w 2001 roku zawarli związek małżeński. Ze związku posiadają jedno dziecko córkę P., obecnie w wieku 16 lat. Małżeństwo zamieszkiwało wspólnie w miejscowości T. 3a/3 gmina K.. Pod koniec 2018r. dochodziło do kłótni i nieporozumień między małżonkami. W dniu 25 grudnia 2018r., po jednej z takich kłótni, K. K. spakowała swoje rzeczy i opuściła wspólnie zajmowane mieszkanie. Po jej wyjściu w dniu (...) córka P. poinformowała ojca, że powodem odejścia matki jest związek pozamałżeński, który utrzymywała z W. P..

W dniach 26 i 27 grudnia K. K. udała się do T., ale nie została wpuszczona do mieszkania. W dniu 27 grudnia 2018r. udała się na Komisariat Policji w K., gdzie złożyła wniosek o ściganie D. K. za to, że w okresie od 2013r. do 27 grudnia 2018r. w T. gm. K. znęcał się nad nią psychicznie i fizycznie, w ten sposób, ze wszczynał awantury domowe, w trakcie których wyzywał słowami obelżywymi oraz szarpał za ubranie i popychał tj. o popełnienie czynu z art. 207 § 1 kk. Zawiadomiła także, że mąż przywłaszczył pieniądze w kwocie 46 132 zł, które przelał ze wspólnego konta w banku (...) o nr (...) na inne, nie znane jej konto.

W dniu 28 grudnia 2018r. D. K. wymienił zamki w drzwiach wejściowych mieszkania. Tego dnia K. K. przyjechała ponownie do mieszkania w T.. Córka P. oraz mąż D. K. nie wpuścili jej do środka. W związku z tym K. K. wezwała na interwencję policję. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze policji N. K. i M. P.. W rozmowie D. K. przyznał, że nie wpuści małżonki do domu, albowiem go zdradziła i wspólnie z córką nie chcą, by przebywała z nimi pod jednym dachem. W obecności policjantów D. K. poinformował żonę, że może zabrać z domu swoje rzeczy oraz jeśli chce zamieszkać w mieszkaniu, które znajduje się piętro wyżej, chciał jej udostępnić klucz do mieszkania, którego K. K. nie przyjęła.

W dniu 31 grudnia 2018r. D. K. przelał kwotę 9127 zł ze wspólnego konta w banku (...) o nr (...) na inne konto bankowe o numerze (...) bez wiedzy K. K..

W dniu 2 stycznia 2019r. K. K. zamieszkała w miejscowości P. wspólnie z W. P.. W dniu 8 stycznia 2019r. K. K. wypłaciła ze wspólnego konta o nr (...) kwotę 13.650 złotych, nie informując o tym D. K..

W dniu 11 kwietnia 2019r. w sprawie o sygn. VI RC 81/19 Sąd Okręgowy w Olsztynie orzekł rozwód D. i K. K. z winy pozwanej K. K.. Wykonywanie władzy rodzicielskiej nad małoletnia córką P. K. powierzył ojcu, zaś matce władzę rodzicielską ograniczył do współdecydowania o istotnych sprawach dziecka dotyczących zdrowia i nauki oraz do dowiadywania się w bieżących sprawach dziecka. Zobowiązał pozwaną do płacenia alimentów w kwocie po 200 złotych miesięcznie na rzecz małoletniej córki stron.

Postępowanie o znęcanie się D. K. nad żoną zostało umorzone.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił w oparciu o następujące dowody : wyjaśnienia oskarżonego k. 29-30, 32-33, 91-92, zeznania świadków M. P. k. 20v, 93-94, N. K. k. 22v-23, 94, P. K. k. 120v-121, wydruki operacji bankowych k. 7, 18, 81-90, notatkę z interwencji k. 8 i krótki raport zgłoszeń k. 116, wyrok rozwodowy Sądu Okręgowego w Olsztynie z dnia 11.04.2019r. wraz z uzasadnieniem k. 76-80.

Oskarżony D. K. nie przyznał się do popełniania zarzucanych mu czynów. Odnośnie pierwszego zarzutu wyjaśnił, że to żona porzuciła rodzinę i odeszła do kochanka. W dniu 25 grudnia 2018r. wyprowadziła się z mieszkania. Po jej wyjściu córka P., powiedziała mu, że mama ma kochanka. Widziała jej smsy i słyszała rozmowy. Wiadomość ta była szokiem dla oskarżonego, wcześniej nie miał świadomości, że żona go zdradza. Był w złym stanie psychicznym. Nie chciał widzieć żony, dlatego w dniu 28 grudnia 2018r. wymienił zamek w drzwiach wejściowych. Gdy małżonka powróciła, nie chciał jej wpuścić do środka. W obecności funkcjonariuszy pozwolił, by zabrała swoje rzeczy i udostępnił klucz do mieszkania na górze. K. K. z tego nie skorzystała.

Odnośnie przywłaszczenia pieniędzy wyjaśnił, że kwota 46.000, którą pobrał ze wspólnego konta oddał swemu bratu A. K.. Były to pieniądze, które stanowiły dług stron wobec brata za zakup działki budowlanej w okolicach miejscowości G.. K. K. nie chciała na ten temat rozmawiać z jego bratem, zatem on musiał się z nim rozliczyć.

Pozostałą kwotę przelał na inne konto, które założył na potrzeby córki. W jego ocenie postąpił słusznie, bo małżonka mogłaby roztrwonić pieniądze. Dodał, że żona również w okresie świątecznym wybrała ze wspólnego konta kwotę 3.000 zł. ( wyjaśnienia k. 91v-92).

Sąd zważył, co następuje :

Materiał dowodowy poddany analizie w trakcie procedowania nie dostarczył podstaw do uznania winnym oskarżonego D. K. popełnienia czynu z punktu I aktu oskarżenia. W ocenie Sądu w zachowaniu oskarżonego brak jest znamion czynu z art. 191 § 1 k.k. w zw. z art. 191 § 1a k.k.

Przepis art. 191 § 1a kk wprowadzony nowelą z dnia 10 września 2015r. (obowiązującą od 7.1.2016 r.) stanowi, że odpowiedzialność karną będzie ponosił ten, kto w celu zmuszenia innej osoby stosuje przemoc innego rodzaju uporczywie lub w sposób istotnie utrudniający innej osobie korzystanie z zajmowanego lokalu mieszkalnego.

W zamierzeniu ustawodawcy zmiana ta miała na celu polepszenie ochrony lokatorów przed działaniami właścicieli lub innych osób, które miały za zadanie spowodować utrudnienia w korzystaniu z lokalu mieszkalnego, doprowadzając z czasem do ich faktycznego opuszczenia.

W uzasadnieniu projektu zwrócono uwagę, że współcześnie występują "bezkarne zachowania, takie jak: wyłączanie prądu lub ogrzewania, odcinanie dostępu do wody, odbieranie kluczyków do samochodu, wyjmowanie okien, zamurowywanie wejścia do mieszkania czy zamykanie pomieszczeń na kłódkę. Właściciele mieszkań pragnąc wymusić ich opuszczenie przez lokatorów, dopuszczają się zalewania mieszkań, dewastowania budynku, zanieczyszczania oraz niszczenia jego części wspólnych np. poprzez usuwanie drzwi i okien’’ (por. komentarz do kodeksu karnego art. 191§1a kk pod redakcją Grześkowiaka 2019r. Legalis).

W ustalonym stanie faktycznym to nie D. K. wyrzucił oskarżycielkę posiłkową z mieszkania, lecz oskarżycielka posiłkowa K. K. po sprzeczce z mężem ,opuściła wspólnie zajmowane mieszkanie. W tym zakresie Sąd w całości dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonego oraz zeznaniom córki stron P. K. jako spójnym i konsekwentnym.

Tym samym nie podzielił zeznań pokrzywdzonej, która w swoich relacjach okazała się być niewiarygodna, czy wręcz mijała się z prawdą. Na przykład, oskarżycielka pytana o ustosunkowanie się do twierdzeń oskarżonego o nawiązanie relacji pozamałżeńskiej, która to była powodem ich rozstania, zaprzeczyła przed Sądem. Jest to zaskakujące, bo przyznała się do zdrady już w odpowiedzi na pozew rozwodowy, w następstwie czego Sąd Okręgowy w Olsztynie rozwiązał związek małżeński małżonków K. z winy K. K.. Z uzasadnienia Sądu wiemy, że od dnia 2 stycznia 2019r. zamieszkała z W. P. w jego mieszkaniu. Nie polega na prawdzie również ta część zeznań pokrzywdzonej, w której zaprzeczała, że mąż chciał udostępnić jej mieszkanie w tym samym budynku na górze i pozwolił by zabrała swoje rzeczy. W tej części stoją one w oczywistej sprzeczności z wyjaśnieniami oskarżonego, zeznaniami P. K. oraz funkcjonariuszy policji, którzy wezwani przez oskarżycielkę przybyli na interwencję.

Świadkowie M. P. i N. K. zgodnie zeznali, że oskarżony był zdenerwowany i pobudzony. Przyznał, że żona go zdradziła, dlatego nie chce by nadal z nimi zamieszkiwała. Jednocześnie w obecności policji chciał przekazać jej klucze do innego mieszkania i pozwolił, by zabrała rzeczy osobiste. K. K. nie zabrała rzeczy jak też nie przyjęła klucza do innego lokum. Jak relacjonowali świadkowie chciała wejść do mieszkania zajmowanego przez męża i córkę ( zeznania k. 92-94v).

W tym miejscu należy postawić pytanie, jaka była jej intencja. Czy pokrzywdzona rzeczywiście jest ofiarą D. K., któremu zarzucono wyrzucenie jej z mieszkania i uporczywe uniemożliwienie korzystania z mieszkania i czy w okresie zakreślonym ramami aktu oskarżenia, pokrzywdzona obiektywnie musiała znosić te utrudnienia. Na tak postawione pytania należy udzielić negatywnej odpowiedzi.

Po pierwsze jak ustalono, pożycie stron nie układało się najlepiej, dochodziło do sprzeczek i kłótni. Jeszcze w czasie trwania związku małżeńskiego K. K. dopuściła się zdrady. W dniu 25 grudnia 2018r. odeszła od męża, po namyśle, gdy chciała wrócić, domownicy nie chcieli jej przyjąć. Z czysto ludzkiego punktu widzenia, jest to zrozumiałe, zwłaszcza jak słucha się relacji córki stron P..

Sąd mając osobisty kontakt na sali rozpraw z P. K., mógł zaobserwować jaką traumą dla niej są wspomnienia związane z matką i jej odejście. Świadek w obecności psychologa zeznała, że mama od dłuższego czasu ich oszukiwała, manipulowała ojcem. Podczas świąt, po kłótni z ojcem wyszła z domu i wtedy córka opowiedziała ojcu o zdradach jakich K. K. się dopuszczała. Wiedziała o nich z wiadomości tekstowych znajdujących się w telefonie komórkowym matki. Z relacji świadka wynika, że informacje te były dla D. K. wstrząsem. Nie podejrzewał żony o zdrady. Decyzja, by nie wpuścić matki do domu była ich wspólną decyzją ( zeznania k. 120v-121).

Dziewczyna, jak wynika ze sporządzonej na zlecenie Sądu opinii psychologicznej, ma zachwiane poczucie bezpieczeństwa i faktycznie i emocjonalnie została porzucona przez matkę. Gloryfikuje postać ojca, deprecjonując nawet odległe wspomnienia dotyczące matki, jednak jak stwierdziła biegła psycholog, jest to działanie wynikające z funkcji obronnych psychiki – nie wynika z działań osób trzecich. Dziewczyna jest w stanie odróżnić prawdę od kłamstwa, jest zdolna do prawidłowego postrzegania i odtwarzania spostrzeżeń ( opinia k. 138-138v). Żadna ze stron postępowania nie kwestionowała sporządzonej opinii, Sąd wnioski końcowe podzielił w całości, nie znajdując żadnych podstaw do jej podważenia.

Tak więc w osobie K. K. zarówno D. K., jak też P. K. upatrują źródło rozbicia rodziny, czują do niej żal. Znamienne są słowa P. K., gdy relacjonowała o powrocie matki do domu. Świadek podała, że K. K. nie chciała niczego naprawiać, po prostu chciała z powrotem zamieszkać. (zeznania k. 120v-121).

W tym zakresie relacje świadka korespondują z zeznaniami M. P., który w dniu 28 grudnia 2018r, był na interwencji. Świadek osoba obca dla stron i nie zainteresowana rozstrzygnięciem w sprawie zeznał, że z jego obserwacji wynikało, że ,,pokrzywdzona chciała wejść do mieszkania, żeby postąpić przeciwko mężowi, a nie dlatego, że nie miała gdzie mieszkać’’ ( k. 94).

Warto w tym miejscu zaakcentować, że K. K. jak sama przyznała jest właścicielką mieszkania w O., które zamieszkuje jej matka, a nadto mogła zamieszkać w mieszkaniu znajdującym się w T., w tym samym budynku piętro wyżej, czego nie uczyniła. Z Centralnej Informacji Ksiąg Wieczystych wynika, że K. K. figuruje w bazie danych jako właścicielka/ współwłaścicielka 7 nieruchomości, w tym oprócz lokalu mieszkalnego w T. 3A, posiada 3 lokale mieszkalne ( k. 117).

Zatem pokrzywdzona obiektywnie nie musiała znosić powstałych utrudnień i zdaniem Sądu postępowała celowo wbrew woli członków swojej rodziny, ignorując, że swoim postępkiem wyrządziła im krzywdę. Zamieszkując na powrót we wspólnym mieszkaniu, to ona utrudniłaby wspólne funkcjonowanie i zakłóciłaby spokój rodziny.

W ocenie Sądu K. K. nie może korzystać z ochrony przewidzianej w przepisie przepisu art. 191 §1a kk. Nie takie było ratio legis tego przepisu, który z założenia ustawodawcy miał chronić lokatorów przed bezkarnymi zachowaniami właścicieli lokali, a pamiętać należy, że przepis ten powstał na kanwie spraw tzw. ,, czyścicieli kamienic’’.

Oskarżony dokonując wymiany zamka w drzwiach wejściowych, znajdował się w szczególnej sytuacji motywacyjnej. Był zdruzgotany zachowaniem małżonki, potwierdzają to wszyscy świadkowie. W ustalonym stanie faktycznym nie zmusił pokrzywdzonej do opuszczenia wspólnie zajmowanego lokalu, natomiast później dał jej możliwość zaboru swoich rzeczy i udostępnił inne mieszkanie. Nie wypełnił zatem swoim zachowaniem znamion przepisu art. 191 § 1kk w zw. z art. 191 § 1akk, co po myśli art. 414 §1 kpk w zw. z art. 17 §1 pkt 2 kpk dało Sądowi asumpt do uniewinnienia oskarżonego.

Odnośnie drugiego z zarzucanych oskarżonemu czynów, to w świetle całokształtu ujawnionych okoliczności sprawy, działanie oskarżonego polegające na przywłaszczeniu pieniędzy w łącznej kwocie 55.229 zł na szkodę pokrzywdzonej K. K., w ocenie Sądu nosi znikomy ładunek społecznej szkodliwości.

Oskarżony przyznał, że przelał pieniądze ze wspólnego konta na inne konto bankowe, uniemożliwiając dostęp K. K. do tych pieniędzy. Oskarżony rozporządził więc cudzym mieniem tak jak własnym. Argumentując swoje postępowanie akcentował, że nie chciał, by dostęp do zgromadzonych środków miała pokrzywdzona, uznał że mogłaby je zdefraudować, ponadto pieniądze był winny bratu, co ten potwierdził w swoich zeznaniach (wyjaśnienia k. 30 i zeznania k.121-123).

Dokonując analizy postępowania oskarżonego, nie można tracić z pola widzenia faktu, że również oskarżycielka już po opuszczeniu mieszkania, najpierw wybrała z konta kwotę 3000 złotych, następnie w dniu 8 stycznia 2019r. wypłaciła ze wspólnego konta 13. 650 zł. Jak zeznała były to pieniądze z lokaty, która się zakończyła i połowy tej kwoty nie przekazała mężowi. W tej sytuacji i oskarżycielce posiłkowej należałoby postawić zarzut przywłaszczenia pieniędzy ze wspólnego konta.

W ocenie Sądu podziałem majątku stron, ich wzajemnymi rozliczeniami winien zająć się Sąd cywilny. Po rozwodzie strony mogą wystąpić do Sądu cywilnego o podział majątku dorobkowego stron, gdzie Sąd dokona podziału, z uwzględnieniem wszystkich składników majątku: oszczędności, nieruchomości, ruchomości, a także jeśli będzie taki wniosek o ustalenie nierównych udziałów w majątku wspólnym. Każda ze stron będzie miała również możliwość żądania rozliczenia pobranych kwot ze wspólnego konta.

W okolicznościach niniejszej sprawy, zachowanie oskarżonego w ocenie Sądu nie jest przestępstwem. Zgodnie bowiem z przepisami kodeksu karnego, przestępstwem jest czyn zabroniony, bezprawny, zawiniony i społecznie szkodliwy w stopniu wyższym niż znikomy. Sąd uznał, że społeczna szkodliwość czynu, którego dopuścił się oskarżony była znikoma. Przy ocenie stopnia społecznej szkodliwości Sąd bierze pod uwagę zarówno okoliczności o charakterze przedmiotowym jak rodzaj i charakter naruszonego dobra, rozmiary wyrządzonej lub grożącej szkody, sposób i okoliczności popełnienia czynu oraz o charakterze podmiotowym tj. wagę naruszonych obowiązków, postać zamiaru, motywację sprawcy – art. 115 § 2 kpk.

W wyniku postępowania oskarżonego w rzeczywistości szkody nie doznała pokrzywdzona, albowiem zachowała się tak samo jak oskarżony, wybierając z konta pokaźną sumę i nie przekazując części mężowi. Nadto wzajemne rozliczenia stron będą zapewne przedmiotem rozstrzygania sądu cywilnego. Pozostałe okoliczności, które Sąd analizował przy pierwszym zarzucie, takie jak sposób i okoliczności popełnienia czynu, motywacja oskarżonego, przekonują, by jego czyn potraktować za społecznie szkodliwy w stopniu znikomym.

Konsekwencją zatem zaprezentowanego stanowiska była konieczność - na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. umorzenia postępowania karnego.

Na koniec należy wskazać, na subsydiarny charakter prawa karnego. Winno ono działać w określonych obszarach stosunków społecznych, gospodarczych i prawnych, dopiero wówczas, gdy inne formy ich ochrony prawnej w danym systemie w ogóle nie funkcjonują bądź nie są wystarczające dla zabezpieczenia istotnych praw i interesów obywatela lub funkcjonowania państwa w sposób prawidłowy. Można zatem mówić, że prawo karne stanowi swoiste ultima ratio i winno być wykorzystywane w ostateczności. (por. Jarosław Warylewski, Prawo karne, część ogólna).

W niniejszej sprawie pokrzywdzona dla ochrony swoich praw i interesów ma inne instrumenty prawne niż prawo karne.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 632 pkt 2 kpk.