Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 859/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 kwietnia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Nowym Sączu II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Grzegorz Król

Protokolant: st. sekr. sąd. Iwona Wójcik

po rozpoznaniu w dniu 22 marca 2019 r., 26 kwietnia 2019 r. sprawy o wykroczenie

S. O. c. W. i E. zd. R.

ur. (...) w N.

obwinionej o to, że:

I. w dniu 05 lipca 2018 r., około godz. 19.10 w miejscowości S., gm. G. rejonu (...) sterowała (...) o nr rej. (...) po akwenie jeziora (...) w miejscu zakazu używania jednostek pływających z napędem spalinowym

tj. o wykroczenie z art. 338 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 roku prawo ochrony środowiska w zw. z § 1 uchwały nr 429/ (...) Rady powiatu (...) z dnia 20 lipca 2006 roku

II. w tym samym dniu i czasie jak w punkcie pierwszym sterując (...) o nr rej. (...) holowała po jeziorze jednostkę pływającą w postaci łodzi motorowerowej o numerze rejestracyjnym (...) nie posiadając wymaganych dokumentów w postaci licencji do holowania

tj. o wykroczenie z art. 61 pkt 1 ustawy z dnia 21 grudnia 2000 roku o żegludze śródlądowej

I.  obwinioną S. O. uznaje za winną popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt I wniosku stanowiącego wykroczenie z art. 338 ustawy Prawa Ochrony Środowiska w zw. z § 1 Uchwały nr 429/ (...) Rady Powiatu (...) z dnia 20 lipca 2006 r. i za to na mocy art. 338 ustawy Prawo Ochrony Środowiska wymierza jej karę grzywny w kwocie 600 (sześćset) złotych,

II.  uniewinnia obwinioną od popełnienia czynu zarzucanego jej w pkt II wniosku i kosztami postępowania w tym zakresie obciąża Skarb Państwa,

III.  na zasadzie art. 118 § 1 kpw zasądza od obwinionej na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w kwocie 100 (sto) złotych i opłatę w kwocie 60 (sześćdziesiąt) złotych.

Sygn. akt II W 859/18

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 26 kwietnia 2019 r.

Wobec treści wniosku obrońcy obwinionej o sporządzenie na piśmie uzasadnienie wydanego w sprawie wyroku, stosownie do art. 423 § 2 kpk sporządzono uzasadnienie wyroku ograniczając jego zakres do tej części wyroku, której wniosek dotyczy tj. w zakresie pkt. I

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 5 lipca 2018 roku obwiniona S. O. spędzała czas ze znajomymi: B. K. i J. T. (1) w miejscowości S. na (...) o nr rej. (...) zwodowanej na akwenie Jeziora R.. Obwiniona była sternikiem łodzi, która należała do B. K. i jednocześnie stanowiła jednostkę pływającą w dyspozycji(...) (...).

W godzinach wieczornych, około 19:00 obwiniona poruszając się w obrębie strefy ciszy, tj. w miejscu gdzie nie można pływać pojazdami silnikowymi - holowała inną łódź o nr rej. (...). Fakt ten został spostrzeżony przez patrol Policji wodnej w osobach sierż. sztab. M. N. oraz z sierż. sztab. Ł. T.. Po podpłynięciu do łodzi policjanci wylegitymowali kierującą i poprosili o przedstawienie wymaganych dokumentów. S. O. posiadała uprawnienia do kierowania łodzią motorową w ruchu wodnym w postaci patentu sternika.

/ dowód: częściowe wyjaśniania obwinionej S. O. k. 8-9, 52, zeznania M. N. k. 11-13, zeznania Ł. T. k. 61-62, częściowe zeznania B. K. k. 53, częściowe zeznania J. T. (1) k. 52-53, kserokopia patentu sternika nr (...) wydanego na nazwisko S. O. k. 34-35, urzędowa notatka k. 2/

Za popełnione wykroczenie tj. sterowanie łodzią motorową w miejscu zakazu używania jednostek pływających z napędem spalinowym funkcjonariusze zaproponowali S. O. mandat w wysokości 200 zł oraz drugi w kwocie 500 zł za holowanie łodzi bez uprawnień (licencji do holowania). Obwiniona S. O. za namową B. K. odmówiła przyjęcia mandatów. Wymieniona odmówiła także podpisania i przyjęcia pouczenia o prawach i obowiązkach osoby, co do której sporządzano wniosek o ukaranie.

W czasie interwencji właściciel łodzi oświadczył funkcjonariuszom, że może swoją łodzią pływać po całym Jeziorze R., ponieważ jest członkiem (...) Pogotowia (...) w N.. Obwiniona tłumaczyła natomiast, że holowała łódź o nr rej. (...) ponieważ znajomi którzy nią płynęli po godzinie 18:00 chcieli uniknąć mandatu za poruszanie się w strefie ciszy.

/ dowód: zeznania M. N. k. 11-13, zeznania Ł. T. k. 61-62, notatka urzędowa k. 2, uchwała nr 429/ (...) Rady Powiatu (...) z dnia 20 lipca 2006 r. w sprawie zakazu używania jednostek pływających z napędem spalinowym na Jeziorze R. k. 5/

W dniu 5 lipca 2018 roku w godzinach wieczornych nie wpłynęło do S. (...) zgłoszenie o zagrożeniu wymagającym podjęcia działań ratowniczych w stosunku do osób przebywających na łodzi o nr(...) w rejonie miejscowości S. na Jeziorze R..

/ dowód : pismo S. (...) k. 49/

Obwiniona S. O. w toku czynności wyjaśniających (k. 8-9) nie przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów. Wyjaśniła, że 7 lipca 2018 roku około godziny 19:00 sterowała łódką marki C. C. o nr rej. (...) należącą do B. K.. Holowała wówczas inną łódź, która miała awarię w miejscowości K. do bazy w S.. Wskazała, że posiada patent sternika wydany w dniu 27.08.2016 roku, natomiast z wiedzy, jaką posiada nie jest wymagana odrębna licencja do holowania innej łodzi. Wyjaśniła, że w miejscu zdarzenia nie obowiązywał ją zakaz, gdyż łódź, którą sterowała należy do (...)u, przez to posiada pewne przywileje.

W postępowaniu sądowym (k. 52) S. O. również nie przyznała się do popełnienia zarzuconych jej czynów. Wyjaśniła, że w dniu zdarzenia była na patrolu, z kolegą z (...)u. zostali ściągnięci do łódki, która była unieruchomiona, zostali poproszeni o transport do Z.. Obwiniona podkreślała, że z uwagi na fakt członkowska w (...) musieli udzielić pomocy. W czasie holowania podpłynął do nich patrol policji. Policjanci chcieli ją ukarać mandatem za brak licencji, ale go nie przyjęła. Po odpłynięciu policjantów dalszym ciągu holowała łódkę.

Po odczytaniu wcześniejszych wyjaśnień obwiniona podtrzymała ich treść. Wyjaśniła, że nie wie, co było powodem awarii drugiej łodzi, jej pasażerowie mówili, że nie mogą jej uruchomić. Na drugiej łodzi znajdowało się chyba 5 osób, w tym dzieci. Obwiniona wyjaśniła, że ich łódka miała wyraźne oznakowania. Wskazała również, że holowanie nie było akcją ratowniczą, pomagali tylko dotrzeć łódce do portu. Nie zgłaszali tego zdarzenia do (...)u, nie było takiej potrzeby. W czasie interwencji informowali policjantów, że udzielają pomocy, na co funkcjonariusze odpowiadali, że nie mogą, ponieważ nie mają na to uprawnień.

W ocenie Sądu sprawstwo i wina obwinionej S. O. w zakresie czynu z pkt. I wyroku nie może budzić żadnych wątpliwości. Fakt sterowania przez obwinioną S. O. łodzią motorową marki C. C. o nr rej. (...) po akwenie Jeziora R. w miejscu zakazu używania jednostek pływających z napędem spalinowym - wynika bezpośrednio z zeznań interweniujących w następstwie stwierdzonego wykroczenia funkcjonariuszy Policji: M. N. i Ł. T., którzy w dniu 5 lipca 2018 r. pełnili służbę patrolową na terenie Jeziora R.. Fakt prowadzenia łodzi w strefie ciszy potwierdziła również sama obwiniona S. O. oraz świadkowie B. K. i J. T. (1). Błędna i nie do zaakceptowania jest natomiast ocena wskazanych okoliczności przez obwinioną i świadków obrony.

Tłumaczenia obwinionej, że w inkryminowanym czasie była uprawniona do poruszania się w strefie ciszy z włączonym silnikiem spalinowym ponieważ uczestniczyła w akcji ratowniczej z ramienia (...) – a przez to nie wypełniła znamion zarzuconego jej wykroczenia nie mogły znaleźć aprobaty. W pierwszej kolejności pomimo, że łódź C. C. o nr rej. (...) była jednostką pływającą w dyspozycji S. (...) nie dowodzi niejako z urzędu o tym, że każde jej wypłynięcie stanowi służbę patrolową (...)u. Taki pogląd starali się forsować zarówno obwiniona jak i świadkowie obrony. Tymczasem z pisemnej informacjiS. (...) (k. 47) jasno wynika, że w dniu 5 lipca 2018 roku w godzinach wieczornych nie wpłynęło do S. (...) zgłoszenie o zagrożeniu wymagającym podjęcia działań ratowniczych w stosunku do osób przebywających na łodzi o nr(...) w rejonie miejscowości S. na Jeziorze R.. Gdyby załoga holowanej łodzi miała kłopoty i potrzebowałaby pomocy – niewątpliwie takie zgłoszenie miałoby miejsce. Wynika to zasad doświadczenia życiowego, że razie kłopotów i awarii (zwłaszcza na środku jeziora) informuje się odpowiednie służby ratownicze. Tak samo niezrozumiałe i niewytłumaczalne jest niepoinformowanie przez obwinioną czy kapitana statku (B. K.) (...)u o podjętych przez nich rzekomych działaniach ratowniczych. Skoro w dniu zdarzenia rejs obwinionej i jej załogi miał być rzekomo patrolowy, jako członkowie (...)u winni byli to zgłosić.

Po drugie przestawiona linia obrony (udzielania pomocy innej załodze statku w związku z jego awarią) pojawiła się dopiero na etapie postępowania wyjaśniającego. Słuchany w sprawie funkcjonariusz Policji Ł. T. podkreślał, że w czasie samej interwencji S. O. tłumaczyła, że holowali drugą łódź, ponieważ znajdował się ona w strefie ciszy i jej załoga nie chciała ryzykować otrzymania mandatu. Informacja ta znalazła odzwierciedlenie także w treści notatki urzędowej sporządzonej przez funkcjonariuszy na okoliczność przeprowadzonej interwencji. Świadek Ł. T. wskazał nadto, że były niejednokrotnie już takie sytuacje kiedy pan K.twierdził, że jest ratownikiem (...) i udziela pomocy innym jednostkom, a tak naprawdę urządzał imprezy. Zeznania te w kwestii prawdziwych intencji poruszania się łodzią w strefie ciszy korelowały z pewnym spontanicznym fragmentem zeznań B. K. który zeznał: „Pływam całodobowo tą łodzią od 2003 r. Łódź jest w dyspozycji (...). Były akcje, że kogoś wyciągaliśmy. Wtedy łódź się sprawdzała. To jest moja prywatna łódź. To jest chwyt, którego nikt nie rozumie.”

Tym samym wyjaśnienia obwinionej, co do meritum sprawy tj. w zakresie w jakim nie przyznała się do winy i sprawstwa w zakresie czynu zarzuconego jej w pkt. I wniosku o ukaranie Sąd uznał za niewiarygodne. Takie wyjaśnienia stanowią w ocenie Sądu swoistą linię obrony przyjętą w celu uniknięcia odpowiedzialności za popełnione wykroczenie. Sąd dał wiarę wyjaśnieniom obwinionej tylko w zakresie, w jakim wyjaśnienia te korespondują z ustalonym stanem faktycznym.

Podobnie Sąd ocenił zeznania B. K. i J. T. (1). Wymienieni świadkowie potwierdzili fakt kierowania po Jeziorze R. w strefie ciszy przez obwinioną S. O. łodzią motorową. Co do oceny legalności takiego zachowania przedstawili jednak „autorską” ocenę, będącą kontynuacją obranej przez obwinioną linii obrony. Zdaniem Sądu B. K. i J. T. (1) jako znajomi obwinionej oraz uwagi na to, że w inkryminowanym miejscu i czasie byli pasażerami łodzi sterowanej przez S. O. mieli interes i motyw w przedstawianiu faktów na jej korzyść. Zdaniem Sądu chcieli jej także zwyczajnie pomóc a przy okazji wykazać niejako swoją przewagę nad funkcjonariuszami policji na jeziorze. Sąd ocenie tej z przyczyn, o których mowa przy ocenie wyjaśnień obwinionej nie dał wiary, nie widząc potrzeby ponownego przywoływania argumentacji.

Podstawą ustaleń faktycznych w sprawie były zeznania interweniujących policjantów Ł. T. i M. N., którzy wskazali powód interwencji, to jest poruszanie się łodzią motorową w strefie ciszy, a także jej przebieg. Zeznania tych świadków stanowią obiektywną relację zaobserwowanego przebiegu wydarzeń, nie zawierają żadnych sprzeczności i tworzą jednolitą całość, zaś niepamięć wszystkich szczegółów zdarzenia nie dyskredytuje ich relacji, a przeciwnie świadczy o tym, że nie uzgadniali zeznań na potrzeby toczącego się postępowania, przedstawiając fakty tak jak je zapamiętali. Zostały również udokumentowane w notatce urzędowej sporządzonej bezpośrednio po zdarzeniu. Nie bez znaczenia dla wiarygodności świadków pozostaje fakt, że są oni po pierwsze funkcjonariuszami Policji mającym pełną świadomość konsekwencji karnych i dyscyplinarnych za składanie fałszywych zeznań, jak też byli oni osobami obcymi dla obwinionej. Trudno zatem znaleźć jakikolwiek racjonalny powód – z wyjątkiem troski o zapewnienia odpowiednich warunków akustycznych na terenie rekreacyjno – wypoczynkowym oraz bezpieczeństwa w ruchu wodnym - który uzasadniałby składanie przez nich fałszywych zeznań. Z tych względów są dla Sądu wiarygodne i stanowiły podstawę dokonanych ustaleń faktycznych. Oceny tej nie zmienia możliwy konflikt B. K. ze służbami na terenie jeziora w zakresie tego, co kto może. W tym przypadku policjanci stwierdziwszy naruszenie przepisów podjęli interwencję a ostateczna ocena stanu rzeczy i tak należała do Sądu. Z drugiej strony gdyby faktycznie druga łódź uległa awarii to z pewnością stosowana informacja do policjantów by dotarła i to nie tylko przy okazji interwencji ale już wcześniej – na etapie szukania pomocy.

Sąd dał wiarę także pozostałym dowodom z dokumentów ujawnionych w toku postępowania, gdyż żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności i także Sąd nie znalazł żadnych podstaw, aby kwestionować ich wiarygodność.

Sąd zważył, co następuje:

Ustalony w niniejszej sprawie stan faktyczny nie pozostawia wątpliwości, że obwiniona S. O. w dniu 0 lipca 2018 r., około godz. 19.10 w miejscowości S., gm. G. rejonu (...) sterowała (...) o nr rej. (...) po akwenie Jeziora R. w miejscu zakazu używania jednostek pływających z napędem spalinowym. Opisanym zachowaniem wyczerpała znamiona wykroczenia z art. 338 ustawy z dnia 27 kwietnia 2001 roku prawo ochrony środowiska w zw. z § 1 uchwały nr 429/ (...) Rady powiatu (...) z dnia 20 lipca 2006 roku.

Zgodnie z treścią art. 338 Ustawy Prawo Ochrony Środowiska - kto nie przestrzega ograniczeń, nakazów lub zakazów, określonych w uchwale rady powiatu wydanej na podstawie art. 116 ust. 1, podlega karze grzywny. Art. 116 cytowanej ustawy stanowi: Rada powiatu, w drodze uchwały, z zastrzeżeniem ust. 2 i 4, ograniczy lub zakaże używania jednostek pływających lub niektórych ich rodzajów na określonych zbiornikach powierzchniowych wód stojących oraz wodach płynących, jeżeli jest to konieczne do zapewnienia odpowiednich warunków akustycznych na terenach przeznaczonych na cele rekreacyjno-wypoczynkowe”.

Przenosząc powyższe uwagi na grunt niniejszej sprawy należy wskazać, że w dniu 20 lipca 2006 roku Rada Powiatu (...) wydała Uchwałę nr 429/ (...), którą wprowadziła zakaz używania jednostek pływających z napędem spalinowym obszarze Jeziora R. od linii prostej oznaczonej bojami łączącej przystań towarową – pasażerską w K. z działką Nr (...) w Z.(...) do zapory w R.. W sprawie bezsporne było właściwie to, że obwiniona w inkryminowanym miejscu i czasie sterowała (...) o nr rej. (...) po akwenie Jeziora R. w miejscu zakazu używania jednostek pływających z napędem spalinowym. Nie do przyjęcia była natomiast ocena tego zachowania przedstawiona przez obwinioną i obronę w zakresie legalności jej działania. W oparciu o zgromadzony w sprawie materiał dowodowy ustalono, że pomimo iż łódź którą sterowała S. O. była jednostką pływającą w dyspozycji S. (...) w krytycznym momencie nie uczestniczyła ona w żadnej akcji ratowniczej z ramienia (...) co uprawniało by ją do poruszania się po wodach Jeziora R. z włączonym silnikiem spalinowym w strefie ciszy. Z informacji uzyskanej od S. (...) jasno wynika, że w dniu 5 lipca 2018 roku w godzinach wieczornych nie wpłynęło do S. (...) zgłoszenie o zagrożeniu wymagającym podjęcia działań ratowniczych w stosunku do osób przebywających na łodzi o nr (...) w rejonie miejscowości S. na Jeziorze R.. Ponadto z treści notatki jak i zeznań interweniującego funkcjonariusza Policji Ł. T. wynika, że w trakcie samej interwencji obwiniona szczerze przyznawała, że holowała inną łódź w strefie ciszy aby „tamci” uniknęli mandatu za poruszanie się z włączonym silnikiem w tejże strefie. Fakt, że łódź która sterowała obwiniona jest jednostką pływającą w dyspozycji (...) wbrew temu co chciała przeforsować obwiniona i obrona - nie jest okolicznością usprawiedliwiającą i uprawniającą do poruszania się po akwenie Jeziora R. w każdym czasie. Jest to niewątpliwie nadinterpretacja i świadome przekłamanie mające na celu uniknięcie odpowiedzialności za wykroczenie.

W świetle powyższego obwiniona S. O. w dniu 5 lipca 2018 roku ok. godziny 19:00 sterując (...) o nr rej. (...) po akwenie Jeziora R. w miejscu zakazu używania jednostek pływających z napędem spalinowym wyczerpała znamiona art. 338 ustawy z dn. 27.04.2001 r., Prawo ochrony środowiska w zw. z § 1, Uchwały nr 429/ (...) Rady Powiatu (...) z dn. 20.07.2001 r.

Zachowanie obwinionej było zawinione i społecznie szkodliwe w znacznym stopniu. Obwiniona jest osobą dorosłą, po jej stronie nie zachodzą żadne okoliczności wyłączające lub ograniczające zdolność ponoszenia winy. Swoim czynem godziła ona porządek na jeziorze oraz spokój osób korzystających z jego uroków, jak również w zasady korzystania ze środowiska naturalnego. Także zdaniem Sądu taki sposób wykorzystywania łodzi – rażąco sprzecznie z celami dla których znalazła się w zasobach (...) wskazuje na znaczny stopień winy i rażące lekceważenie porządku prawnego.

Uznając S. O. za winną popełnienia przedmiotowego wykroczenia Sąd wymierzył obwinionej karę grzywny w wysokości 600 złotych. Kara ta nie jest nadmiernie surowa, ale jednocześnie w pełni adekwatna do stopnia winy i społecznej szkodliwości czynu. Sąd nie widział możliwości orzeczenia łagodniejszej formy kary, ani - tym bardziej - odstąpienia od wymierzenia kary bądź poprzestania na zastosowaniu wobec S. O. środków oddziaływania wychowawczego z powodów wskazanych wyżej.

Wysokość kary grzywny jest adekwatna również do możliwości zarobkowych obwinionej, który prowadzi własną działalność gospodarczą uzyskując z tego tytułu dochód miesięczny w wysokości ok. 1.500 zł, jest panną i nie ma nikogo na swoim utrzymaniu.

Uwzględniono ponadto społeczne oddziaływanie oraz cele zapobiegawcze i wychowawcze orzeczonej kary, które mają stanowić adekwatną względem popełnionego czynu represję wobec sprawcy oraz piętnować w oczach społeczeństwa zachowanie, którego obwiniona się dopuściła.

Jednocześnie Sąd wyraża przekonanie, iż orzeczona kara spełni swoje zadania w zakresie prewencji szczególnej i pomoże zrozumieć S. O. naganność jej zachowania w krytycznym czasie jako uczestnika ruchu wodnego.

Sąd obciążył obwinioną zasadzie art. 118 § 1 kpw kosztami postępowania w kwocie 100 złotych i opłatą od orzeczonej kary w kwocie 60 złotych które powinny być uiszczone na rzecz Skarbu Państwa.