Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 299/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 21 stycznia 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Szczecinie III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Jolanta Hawryszko

Sędziowie:

Urszula Iwanowska (spr.)

Romana Mrotek

Protokolant:

St. sekr. sąd. Elżbieta Kamińska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 21 stycznia 2020 r. w S.

sprawy J. W.

przeciwko Prezesowi Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego

o prawo do renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy

na skutek apelacji ubezpieczonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Szczecinie

z dnia 7 maja 2019 r., sygn. akt VI U 2378/18

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę do ponownego rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Szczecinie VI Wydziałowi Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Romana Mrotek

Jolanta Hawryszko

Urszula Iwanowska

III AUa 299/19

UZASADNIENIE

Decyzją z dnia 15 listopada 2018 r. Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego odmówił J. W. prawa do renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym wskazując, że komisja lekarska orzeczeniem z dnia 14 listopada 2018 r. nie stwierdziła u ubezpieczonego dalszej całkowitej trwałej lub okresowej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym.

W odwołaniu od powyższej decyzji J. W. podniósł, że nie jest w stanie podołać pracom potrzebnym przy prowadzeniu gospodarstwa rolnego z uwagi na bóle kręgosłupa, bioder, gonartozę kolan, szybkie męczenie z bólami w klatce piersiowej. Ubezpieczony wskazał, że również zaawansowana miażdżyca tętnic mózgowych nie pozwala mu na pracę wymagającą większego wysiłku fizycznego. Zdaniem ubezpieczonego jego stan zdrowia nie uległ poprawie, w związku czym nie może prowadzić działalności rolniczej lub innej.

W odpowiedzi na odwołanie rolniczy organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości, z argumentacją jak w zaskarżonej decyzji.

Wyrokiem z dnia 7 maja 2019 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych oddalił odwołanie.

Powyższe orzeczenie Sąd Okręgowy oparł o następujące ustalenia faktyczne i rozważania prawne:

J. W. urodzony w dniu (...), w dniu 31 sierpnia 2018 r. złożył wniosek o przyznanie prawa do renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym.

Wnioskodawca podlegał ubezpieczeniu społecznemu rolników w okresie od 1 stycznia 1984 r. do 31 grudnia 2006 r., od 1 listopada 2007 r. do 19 kwietnia 2010 r., od 21 maja 2010 r. do 31 grudnia 2012 r.

Ubezpieczonemu od 12 października 2006 r. przysługiwało prawo do renty z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym

Ubezpieczony jest właścicielem gospodarstwa rolnego o powierzchni 12,59 ha prowadzącego produkcję zwierzęcą i roślinną. Od 2010 roku ubezpieczony ze względu na stan zdrowia wydzierżawia gospodarstwo rolne.

Rozpoznane u ubezpieczonego:

- zmiany zwyrodnieniowo-dyskopatyczne kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego i szyjnego z okresowym zespołem bólowym,

- przewlekła, stabilna choroba niedokrwienna serca, przebyty niepowikłany zawał serca leczony angioplastyka prawej tętnicy wieńcowej,

- nadciśnienie tętnicze samoistne wyrównane w II okresie WHO,

- choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa lędźwiowego z wielopoziomową dyskopatią oraz zmiany zwyrodnieniowe stawów obwodowych z okresowym zespołem bólowym,

- przewlekłe wirusowe zapalenie wątroby typu C,

- niedosłuch obustronny,

- stan po urazowej amputacji paliczka dalszego palca IV ręki prawej,

nie dają podstaw do uznania ubezpieczonego za niezdolnego do pracy w gospodarstwie rolnym oraz niezdolnego do samodzielnej egzystencji.

Stabilna choroba niedokrwienna serca oraz przebyty w 2009 roku zawał serca nie wskazuje na niestabilną chorobę wieńcową, objawy niedokrwiennej kardiomopatii w okresie niewydolności krążenia, przebiegają bez zaburzeń rytmu serca i zaburzeń przewodnictwa, bez tych powikłań choroby niedokrwiennej serca nie można zakwalifikować ubezpieczonego za całkowicie niezdolnego do pracy w gospodarstwie rolnym. Nadciśnienie tętnicze samoistne w II okresie WHO mimo wieloletniego przebiegu jest wyrównane. W jego przebiegu nie pojawiły się powikłania naczyniowe mózgu, brak jest objawów lewokomorowej niewydolności krążenia.

Choroba zwyrodnieniowa kręgosłupa i stawów obwodowych powoduje jedynie okresowe dolegliwości bólowe, bez ograniczenia zakresu ruchów czynnych i biernych. Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa przebiegają bez objawów ubytkowych i rozciągowych.

Przewlekłe wirusowe zapalenie wątroby typu C nie spełnia warunków przewlekłego zapalenia wątroby.

Pozostałe schorzenia (niedosłuch obustronny, obecność guzków płucnych w badaniach KT) nie wykazują progresji guzków ani ujawnienia się zmian patologicznych śródpiersia.

Po ustaleniu powyższego stanu faktycznego oraz na podstawie przepisów prawa niżej powołanych Sąd Okręgowy uznał odwołanie za niezasadne.

Sąd pierwszej instancji wskazał, że zgodnie z art. 21 ust. 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (t. j. Dz. U. z 2019 r., poz. 299 ze zm.; powoływana dalej jako: ustawa) renta rolnicza z tytułu niezdolności do pracy przysługuje ubezpieczonemu, który łącznie spełnia następujące warunki:

1) podlegał ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu przez wymagany okres, o którym mowa w ust. 2;

2) jest trwale lub okresowo całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym;

3) całkowita niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym powstała w okresie podlegania ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu lub w okresach, o których mowa w art. 20 ust. 1 pkt 1 i 2, lub nie później niż w ciągu 18 miesięcy od ustania tych okresów.

W myśl ust. 2 pkt 5 i 8 cytowanego przepisu warunek podlegania ubezpieczeniu emerytalno-rentowemu przez wymagany okres uważa się za spełniony, jeżeli okres ubezpieczenia emerytalno-rentowego ubezpieczonego wynosi co najmniej 5 lat - jeżeli całkowita niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym powstała w wieku powyżej 30 lat, przy czym okres 5 lat powinien przypadać w okresie ostatnich 10 lat przed złożeniem wniosku o przyznanie renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy. Stosownie zaś do art. 21 ust. 5 ustawy za całkowicie niezdolnego do pracy w gospodarstwie rolnym uważa się ubezpieczonego, który z powodu naruszenia sprawności organizmu utracił zdolność do osobistego wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym. Natomiast całkowitą niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym uznaje się za okresową, jeżeli ubezpieczony rokuje odzyskaniem zdolności do osobistego wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym (ust. 7). Jednocześnie art. 22 powyższej ustawy wskazuje, iż rentę rolniczą z tytułu niezdolności do pracy przyznaje się jako rentę stałą, jeżeli całkowita niezdolność ubezpieczonego do pracy w gospodarstwie rolnym jest trwała i nie orzeczono celowości przekwalifikowania zawodowego. W pozostałych przypadkach renta rolnicza z tytułu niezdolności do pracy przysługuje jako renta okresowa przez okres wskazany w decyzji Prezesa Kasy lub do czasu objęcia rencisty innym ubezpieczeniem społecznym.

Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że w niniejszej sprawie bezspornym pozostawało, iż ubezpieczony posiada wymagany okres ubezpieczenia. Tym samym rolą Sądu w niniejszym postępowaniu było ustalenie, czy stan zdrowia J. W. powoduje całkowitą niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym.

Ustalenia w przedmiocie stanu zdrowia ubezpieczonego zostały poczynione przez sąd meriti na podstawie dowodów z opinii biegłych sądowych lekarzy specjalistów z zakresu neurologii – dr doc. hab. T. P., ortopedii – dr n. med. H. M., chorób wewnętrznych i kardiologii – dr n. med. J. S. tj. biegłych o specjalnościach adekwatnych do schorzeń ubezpieczonego. Biegli ci oparli się na niekwestionowanej przez żadną ze stron i niebudzącej wątpliwości tego Sądu dokumentacji medycznej ubezpieczonego zebranej w aktach organu rentowego oraz złożonej przez ubezpieczonego w postępowaniu sądowym. Jednocześnie sąd pierwszej instancji miał na uwadze, że opinie wydane zostały przez doświadczonych biegłych sądowych – specjalistów z zakresu neurologii, ortopedii oraz chorób wewnętrznych i kardiologii. Ich treść jest logiczna, spójna wewnętrznie i zgodna z zasadami doświadczenia życiowego i wiedzą powszechną. Wnioski wszystkich opinii są jasne i kategoryczne oraz nie budzą wątpliwości. W tej sytuacji Sąd uznał opinie biegłych za pełnowartościowy materiał dowodowy i na ich podstawie dokonał ustaleń faktycznych w sprawie.

Dalej Sąd Okręgowy podkreślił, że oceny niezdolności do pracy rolnika należy dokonywać mając na uwadze jego konkretne gospodarstwo rolne (por. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 12 lutego 2009 r., III UK 71/08 i z dnia 20 maja 1997 r., II UKN 121/97, OSNP 1998 r. Nr 6, poz. 188). Należy także mieć na uwadze, że ochrona z art. 21 ust. 5 ustawy rolniczej obejmuje tylko całkowitą niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym, a nie każdy mniejszy (niż całkowity) stopień tej niezdolności. Nie każdy więc gorszy stan zdrowia i sprawności psychofizycznej rolnika uzasadnia prawo do renty. Jeżeli ustawodawca w systemie rolniczym nie rozróżnił i nie daje ochrony rentowej w przypadku częściowej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, lecz tylko przy całkowitej, to oznacza to, że w ustaleniu takiego stopnia niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym chodzi o wyraźną granicę tej niezdolności - a więc o sytuację, gdy rolnik z powodu naruszenia sprawności organizmu, nie może osobiście wykonywać pracy. Uzasadnia to tezę, że dopiero taki stopień (całkowitej) niezdolności do pracy wyznacza granicę w kwalifikacji rzeczywistej sprawności psychofizycznej ubezpieczonego do pracy w gospodarstwie rolnym. Nie obejmuje zatem sytuacji, gdy rolnik nie utracił w pełni możności wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym, czyli gdy wystąpiła utrata sprawności do pracy w stopniu mniejszym niż całkowita.

Zatem sąd pierwszej instancji wskazał, że biegli z zakresu neurologii i ortopedii dr doc. hab. T. P. i dr n. med. H. M. po zapoznaniu się z dokumentacją lekarską ubezpieczonego oraz po przeprowadzeniu badania lekarskiego, stwierdzili, iż ubezpieczony nie jest całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym, nie jest niezdolny do samodzielnej egzystencji. Biegli z zakresu neurologii i ortopedii wskazali, że w czasie badania lekarskiego nie stwierdzono u ubezpieczonego objawów zespołu bólowego, ani neurologicznych objawów ubytkowych. Nie stwierdzono upośledzenia funkcji narządu ruchu, dającego podstawę do orzeczenia całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. Również biegły z zakresu kardiologii oraz chorób wewnętrznych dr n. med. J. S. w swojej opinii wskazał, że stwierdzone zmiany chorobowe nie dają podstaw do uznania ubezpieczonego za niezdolnego do pracy w gospodarstwie rolnym oraz niezdolnego do samodzielnej egzystencji. Biegły dodatkowo sprecyzował, że stabilna choroba niedokrwienna serca oraz przebyty w 2009 roku zawał serca nie wskazują na niestabilną chorobę wieńcową, objawy niedokrwiennej kardiomyopatii w okresie niewydolności krążenia, przebiegają bez zaburzeń rytmu serca i zaburzeń przewodnictwa – bez tych powikłań nie można zakwalifikować ubezpieczonego za całkowicie niezdolnego do pracy w gospodarstwie rolnym. Natomiast nadciśnienie tętnicze samoistne w II okresie WHO, mimo wieloletniego przebiegu jest wyrównane. W jego przebiegu nie pojawiły się powikłania naczyniowe mózgu, brak jest objawów lewokomorowej niewydolności krążenia. Biegły odniósł się również do występującej u ubezpieczonego choroby zwyrodnieniowej kręgosłupa i stawów obwodowych wskakując, że choroba ta powoduje jedynie okresowe dolegliwości bólowe, bez ograniczenia zakresu ruchów czynnych i biernych. Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa przebiegają bez objawów ubytkowych i rozciągowych. Dalej biegły wskazuje, że przewlekłe wirusowe zapalenie wątroby typu C nie spełnia warunków przewlekłego zapalenia wątroby. Ponadto pozostałe schorzenia takie jak niedosłuch obustronny i obecność guzków płucnych w badaniach KT nie wykazują progresji guzków ani ujawnienia się zmian patologicznych śródpiersia. Z tych powodów biegły nie znalazł podstaw do uznania ubezpieczonego za całkowicie niezdolnego do pracy w gospodarstwie rolnym. Badany nie jest również niezdolnych do samodzielnej egzystencji.

Sąd Okręgowy dał wiarę opiniom wszystkich biegłych, którzy wskazali występujące u ubezpieczonego schorzenia oraz ocenili ich wpływ na jego zdolność do pracy w gospodarstwie rolnym. Przedmiotowe opinie sporządzone zostały przez doświadczonych lekarzy specjalistów, posiadających wieloletnią praktykę zawodową. Biegli oparli się na dokumentacji medycznej zawartej w aktach organu rentowego, a także na wywiadzie uzyskanym od ubezpieczonej oraz na jej bezpośrednim badaniu. W świetle jednoznacznej treści opinii biegłych formułowane przez ubezpieczonego J. W. zarzuty w piśmie procesowym z dnia 12 kwietnia 2019 r. (k. 38), w ocenie tego Sądu, nie dawały podstaw do podważenia prawidłowości ustaleń biegłych lekarzy sądowych.

Mając powyższe na względzie, sąd pierwszej instancji stwierdził, że udowodniony klinicznie obraz choroby ubezpieczonego nie daje podstaw do stwierdzenia u niego całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym. O niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym nie decyduje bowiem sam fakt występowania schorzeń, lecz ocena, czy i w jakim zakresie wpływają one na utratę zdolności do tej pracy.

W ocenie sądu pierwszej instancji ubezpieczony nie udowodnił, że jest osobą całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym. Posiadanie orzeczenia o umiarkowanym stopniu niepełnosprawności nie przesądza o tym, że ubezpieczony jest całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym. Niepełnosprawność nie jest tożsama z niezdolnością do pracy. Zgodnie z treścią przepisu art. 3 ust. 1 ustawy z 1997 r. o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnianiu osób niepełnosprawnych ustala się trzy stopnie niepełnosprawności (znaczny, umiarkowany oraz lekki), które stosuje się do realizacji celów określonych ustawą. Na gruncie obowiązującego prawa nie ma jednak podstaw do utożsamiania niepełnosprawności i niezdolności do pracy i negowania istniejących między nimi różnic. Różnice występują zarówno w płaszczyźnie definicyjnej, jak i w zakresie orzekania o niepełnosprawności i niezdolności do pracy. Tak więc, mimo podobieństwa definicji, stwierdzenie umiarkowanego, czy znacznego stopnia niepełnosprawności nie jest równoznaczne z orzeczeniem o całkowitej niezdolności do pracy jako przesłance prawa do renty na podstawie ustawy emerytalnej, a także ustawy z 2003 r. o rencie socjalnej (wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 17 listopada 2015 r., III AUa 119/15).

Reasumując, sąd pierwszej instancji uznał, że ubezpieczony J. W. nie spełnił łącznie wszystkich warunków przyznania prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym, nie został bowiem uznany za osobę całkowicie niezdolną do pracy w gospodarstwie rolnym. Wobec powyższego Sąd – na podstawie art. 477 14 § 1 k.p.c. – oddalił odwołanie ubezpieczonego jako niezasadne.

Z powyższym wyrokiem Sądu Okręgowego w Szczecinie w całości nie zgodził się J. W., który działając przez pełnomocnika w wywiedzionej apelacji zarzucił mu naruszenie:

1.  prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie, tj. naruszenie m. in. art. 21 ust. 1 ustawy polegające na błędnym uznaniu, że ubezpieczony z racji posiadanych schorzeń nie jest niezdolny do pracy i nie jest uprawniony do renty, podczas gdy, wobec całokształtu okoliczności faktycznych J. W. spełnia wszystkie ustawowe przesłanki (koniunkcyjnie), a w szczególności traktujące o tym, iż jest trwale niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym;

2.  prawa materialnego przez jego niewłaściwe zastosowanie, tj. naruszenie m.in. art. 21 ust. 1 ustawy polegające na nieuwzględnieniu faktu, że z powodu naruszenia sprawności organizmu ubezpieczony utracił zdolność do osobistego wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym;

3.  przepisów postępowania, które miało wpływ na jego wynik tj. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów i zastąpienie jej dowolną ich oceną, polegające na dokonaniu nietrafnych ustaleń faktycznych w oparciu o opinię biegłego w zakresie neurologii, ortopedii i kardiologii, poprzez uznanie jej za kompletną i wystarczającą, mimo braku uwzględnienia przedłożonej przez ubezpieczonego dokumentacji medycznej dającej pełen obraz jego stanu zdrowia, nadto poprzez uwzględnienie opinii biegłych, która była niekompletna i nie odnosiła się do kluczowego badań obrazujących stan zdrowia ubezpieczonego, tj. rezonansu magnetycznego głowy i kręgosłupa; nadto poprzez uznanie, że opinie biegłych lekarzy są obiektywne i staranne, podczas gdy ze złożonych przez ubezpieczonego dokumentów wynikają odmienne wnioski niż ustalone przez biegłych, a zatem należy przyjąć, że sąd pierwszej instancji nie rozważył wszechstronnie zebranego materiału dowodowego w sprawie;

4.  art. 278 § 1 k.p.c. poprzez dokonanie przez sąd pierwszej instancji ustaleń w zakresie braku całkowitej niezdolności do pracy ubezpieczonego w gospodarstwie rolnym w oparciu o opinię biegłych sądowych nie mających wystarczającej wiedzy specjalistycznej w zakresie schorzenia kręgosłupa posiadanego przez ubezpieczonego (brak opinii biegłego z zakresu ortopedii i traumatologii ruchu), co skutkowało błędnym ustaleniem, że ubezpieczony nie jest całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym;

5.  art. 5, 227, 232, 278 § 1 k.p.c. poprzez zaniechanie pouczenia ubezpieczonego o możliwości zgłoszenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłego i zaniechanie dopuszczenia z urzędu uzupełniającej opinii biegłych, podczas gdy sąd pierwszej instancji mając uzasadnione wątpliwości co do stanu zdrowia ubezpieczonego wobec daleko idących rozbieżności pomiędzy ustaleniami biegłych a pozostałą zgromadzoną dokumentacją medyczną w sprawie, powinien albo pouczyć ubezpieczonego występującego bez profesjonalnego pełnomocnika o możliwości zgłoszenia dowodu z uzupełniającej opinii biegłego, albo dopuścić ten dowód z urzędu, co w konsekwencji prowadziło do nierozpoznania istoty sprawy.

Wskazując na powyższe zarzuty apelujący wniósł o:

- zmianę zaskarżonego wyroku i poprzedzającej go decyzji organu rentowego poprzez przyznanie ubezpieczonemu prawa do renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym zgodnie z jego wnioskiem z dnia 31 sierpnia 2018 r.,

- obciążenie organu rentowego kosztami postępowania, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego, według norm przepisanych

ewentualnie

- uchylenie zaskarżonego wyroku w całości i przekazanie sprawy sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania, w tym kosztów zastępstwa radcy prawnego.

Jednocześnie apelujący wniósł o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodów z: 1) dokumentów:

- wynik badania MR głowa bez i z kontrastem z dnia 17 lipca 2017 r. z załącznikami

- zaświadczenie z dnia 18 stycznia 2019 r. wystawione przez (...)

- wyników konsultacji specjalistycznych (2),

- zaświadczeń lekarskich (6),

na okoliczność ustalenia w szczególności dolegliwości zdrowotnych ubezpieczonego, a także, czy z powodu naruszenia sprawności organizmu ubezpieczony utracił zdolność do osobistego wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym;

2) uzupełniającej opinii biegłych z zakresu neurologii, ortopedii i traumatologii ruchu, neurochirurga, chorób wewnętrznych oraz kardiologii, na okoliczność dolegliwości zdrowotnych ubezpieczonego, a także ich wpływu na brak możliwości prowadzenia gospodarstwa rolnego oraz rokowań co do ewentualnej poprawy stanu zdrowia ubezpieczonego wobec posiadanych schorzeń, albowiem ich powołanie przed sądem pierwszej instancji nie było możliwe, a także ze względu na fakt, iż realna potrzeba powołania się na nie powstała dopiero na etapie sporządzania apelacji.

W uzasadnieniu skarżący między innymi podniósł, że wbrew stanowisku sądu pierwszej instancji biegli oparli się wyłącznie na wybiórczej dokumentacji medycznej ubezpieczonego, bowiem w opinii biegłych pominięto wyniki badań przedstawione przez J. W. w trakcie badania przez biegłych, tj. wynik badania MR głowy bez i z kontrastem z dnia 17 lipca 2017 r., gdzie epikryza wskazywała wprost: choroba niedokrwienna [miażdżyca] małych tętniczek mózgowych oraz badania MR także z poprzednich lat (24 czerwca 2014 r., 28 sierpnia 2014 r.). Z nieznanych przyczyn biegli nie wzięli pod uwagę schorzenia, które występuje u ubezpieczonego i które wywiera znaczący wpływ na ocenę, czy jest on niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym.

Następnie apelujący przedstawił szczegółową krytykę sporządzonych w sprawie opinii biegłych zarzucając między innymi brak szczegółowego ustosunkowania się przez biegłych do poszczególnych wyników.

Ponadto skarżący zwrócił uwagę, a w konkluzji zarzucił, że sąd pierwszej instancji pominął fakt, że w przypadku współwystępowania wielu schorzeń efekt ich sumy jest znacznie większy niż sama suma efektów tych schorzeń rozpatrywanych oddzielnie. Oznacza to, że występowanie kilku schorzeń, w których część nie spełnia przesłanek do uznania niezdolności do pracy musi być rozpatrywane w aspekcie łącznym, z uwzględnieniem faktu wzajemnego ich sprzężenia.

Zatem w ocenie apelującego, opinie biegłych sporządzone w niniejszej sprawie nie były miarodajne w kontekście zdolności do wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym przez J. W.. Sąd orzekający nie rozpoznał zatem istoty sprawy, gdyż oparł się na niekompletnych opiniach biegłych, wobec czego postępowanie dowodowe w tym zakresie powinno zostać uzupełnione.

Ponadto apelujący zarzucił, że sąd pierwszej instancji przy ocenie tego, czy można uznać go za całkowicie niezdolnego do wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym nie uwzględnił specyfiki posiadanego przez niego gospodarstwa i specyfiki prac wykonywanych w tym gospodarstwie. W wyjaśnieniu tej kwestii skarżący wskazał, że obszar użytkowy jego gospodarstwa rolnego obejmuje obszar ponad 12 ha. Zdaniem ubezpieczonego mając na względzie charakter rozpoznanych u niego schorzeń trudno przyjąć, aby był on w stanie wykonywać typowe prace rolnicze na tak dużej powierzchni. W gospodarstwie tym uprawiane były zboża i buraki, hodowano w nim kilkanaście sztuk trzody chlewnej. Gospodarstwo rolne ubezpieczonego wyposażone było w ciągnik i inne podstawowe maszyny gospodarcze, a ubezpieczony musiał wykonywać w nim wszystkie niezbędne prace. Prace rolnicze niewątpliwie należy uznać za prace o charakterze fizycznym, wykonywane przez długi okres czasu i wymagające dużej sprawności oraz swobody ruchów, co w przypadku odwołującego jest przeciwskazane. Dodatkowo praca przy zwierzętach jest pracą tak naprawdę 24 h/na dobę, wymagającą nieustannego bycia w gotowości do działania. Przed 2010 gospodarstwo rolne prowadził syn ubezpieczonego. Po wyprowadzce syna w 2010 r., a zatem przez ostatnie 9 lat, sytuacja zdrowotna ubezpieczonego zmusiła go do wydzierżawienia gospodarstwa rolnego. Ubezpieczony w czasie wydzierżawiania gospodarstwa nie składał żadnych wniosków o przyznanie płatności, nie pobierał żadnych dopłat.

Ubezpieczony cierpi na wiele schorzeń, które w znacznej mierze są chorobami postępującymi, nieodwracalnymi. Praca na gospodarstwie rolnym wymaga z kolei bardzo dużego wysiłku fizycznego. Odwołujący nie jest w stanie podołać tym pracom, także z uwagi na wciąż trwające leczenie. W jego przypadku tylko unikanie wzmożonego wysiłku fizycznego i oszczędny tryb życia mogą spowodować, że pewne zmiany nie będą postępować w szybkim tempie (choć całkowicie nie da się ich wyeliminować). Trudno także bezkrytycznie przyjąć za Sądem, że ubezpieczony nie jest już niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym, skoro dotychczas niewątpliwie był całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym, a jego stan zdrowia na przestrzeni lat nie uległ poprawie, dość tego, przybywały nowe problemy zdrowotne (ostatnia hospitalizacja w 2016 r. i 2018 r.). Również te fakty powinny zostać wzięte pod uwagę przy wydawaniu zaskarżonego orzeczenia, co nie miało ostatecznie miejsca.

Sąd Apelacyjny rozważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonego zasługuje na uwzględnienie.

W sprawie należy zwrócić uwagę, że przedmiotem sporu od jego zainicjowania odwołaniem ubezpieczonego od decyzji z dnia 15 listopada 2018 r. było ustalenie, czy rolniczy organ rentowy w sposób prawidłowy stwierdził, że J. W. nie przysługuje dalsze prawo do renty rolniczej po dniu 31 października 2018 r. ze względu na fakt, że nie jest on całkowicie niezdolny do pracy w gospodarstwie rolnym.

Jednocześnie należy podkreślić, że prawidłowe rozstrzygnięcie każdej sprawy uzależnione jest od spełnienia przez sąd meriti dwóch naczelnych obowiązków procesowych, tj. przeprowadzenia postępowania dowodowego w sposób określony przepisami procesowymi oraz dokonania wszechstronnej oceny całokształtu okoliczności ujawnionych w toku rozprawy głównej. Rozstrzygnięcie to winno również znajdować poparcie w przepisach prawa materialnego adekwatnych do poczynionych ustaleń faktycznych. Powyższe stwierdzenie dotyczy wszelkich rozstrzygnięć zapadających w toku postępowania sądowego, w tym również drugoinstancyjnych. Natomiast istotą postępowania apelacyjnego jest zbadanie zasadności podstaw zarzutów skierowanych przeciwko orzeczeniu sądu pierwszej instancji.

Analiza zaskarżonego wyroku doprowadziła do wniosku, iż w przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe we właściwym kierunku, które jednak swoim zakresem musi zostać ocenione jako niewystarczające do rozstrzygnięcia sprawy. Słusznie przy tym sąd pierwszej instancji powołał podstawę prawną, która ma zastosowanie w niniejszej sprawie tj. art. 21 ustawy. Zaznaczenia przy tym wymaga, na co również uwagę zwrócił Sąd Okręgowy, że za całkowicie niezdolnego do pracy w gospodarstwie rolnym uważa się ubezpieczonego, który z powodu naruszenia sprawności organizmu utracił zdolność do osobistego wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym (ust. 5 art. 21 ustawy). Całkowitą niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym uznaje się za trwałą, jeżeli ubezpieczony nie rokuje odzyskania zdolności do osobistego wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym, natomiast całkowitą niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym uznaje się za okresową, jeżeli ubezpieczony rokuje odzyskanie zdolności do osobistego wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym. Podkreślić także trzeba, że przepis art. 21 ust. 5 ustawy stanowi, że za całkowicie niezdolnego do pracy w gospodarstwie rolnym uważa się ubezpieczonego, który z powodu naruszenia sprawności organizmu utracił zdolność do osobistego wykonywania pracy w gospodarstwie rolnym. Nie chodzi przy tym o niezdolność do pracy w rolnictwie czy w jakimkolwiek gospodarstwie rolnym, lecz decydujące jest stwierdzenie niezdolności do pracy w konkretnym gospodarstwie rolnym ubezpieczonego.

W związku z powyższym, kontrola zaskarżonego przez ubezpieczonego wyroku doprowadziła do wniosku, iż w przedmiotowej sprawie sąd pierwszej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego w sposób prawidłowy pozwalający na ustalenie okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia tej sprawy. Dlatego też przez wadliwie przeprowadzenie postępowania dowodowego Sąd Okręgowy nie rozpoznał istoty sprawy. Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że postępowanie dowodowe należy w całości przeprowadzić na nowo, a więc konieczne jest uchylenie zaskarżonego wyroku.

Mając na uwadze rozważania przywołane wyżej, Sąd Apelacyjny wskazuje, że niezbędnym w sprawie jest, w związku z całkowitym zaniechaniem przez sąd pierwszej instancji dokonania ustaleń o gospodarstwie rolnym, w którym pracował ubezpieczony, przed ponownym dopuszczeniem dowodu z opinii biegłych (dotychczasowych celem uzupełniania opinii lub nowych specjalistów), przesłuchanie ubezpieczonego w charakterze strony na okoliczność charakteru powadzonego gospodarstwa rolnego, prac, jakie wykonywał w gospodarstwie rolnym, ilości osób pracujących w tym gospodarstwie rolnym, oraz wszelkich czynności jakie były tam wykonywane. Dodać także należy, że ocena występowania niezdolności do osobistego wykonywania prac niezbędnych dla funkcjonowania danego gospodarstwa rolnego powinna być dokonywana z uwzględnieniem przyjętego w stosunkach wiejskich odróżnienia prac wykonywanych zwyczajowo przez kobiety albo przez mężczyzn (por.: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20 marca 2000 r., II UKN 442/99, PPiPS 2001/5/46). Sąd Okręgowy przy ponownym rozpatrzeniu sprawy winien więc wziąć też pod uwagę możliwość dopuszczenia dowodu z zeznań domowników ubezpieczonego (oczywiście pracujących z nim w gospodarstwie rolnym) na taką samą okoliczność. Zaznaczyć należy, że całkowita niezdolność do pracy w danym gospodarstwie rolnym nie może być traktowana, jako całkowita niezdolność do jakiejkolwiek pracy orzekana w trybie powszechnego ubezpieczenia społecznego.

Następnie przy ponownym wydaniu postanowienia dowodowego (o dopuszczeniu dowodu z opinii – czy opinii uzupełniających – biegłych lekarzy sądowych o specjalnościach adekwatnych do schorzeń ubezpieczonego) niezbędne jest prawidłowe sformułowanie tezy dowodowej. Jak już była o tym bowiem mowa powyżej, zgodnie z przepisem art. 21 ust. 5 ustawy niezdolność do pracy ubezpieczonego rozpatruje się odnośnie pracy w danym gospodarstwie rolnym. W tezie dowodowej należy więc zażądać od biegłych, by zapoznali się z dokumentacją dotyczącą warunków wykonywania pracy przez ubezpieczonego, jak i z jego zeznaniami w tym przedmiocie.

Należy także zwrócić uwagę na rozporządzenie Ministra Polityki Społecznej z dnia 31 grudnia 2004 r. (Dz. U. z 2005 r., nr 6, poz. 46 ze zm.), które w § 2 stanowi, że przy orzekaniu o całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym bierze się pod uwagę łącznie:

1) charakter i przebieg procesów chorobowych oraz ich wpływ na stan czynnościowy organizmu, a w sprawach o ustalenie prawa do renty rolniczej z tytułu niezdolności do pracy z powodu następstw wypadku przy pracy rolniczej lub choroby zawodowej - także ich związek z tym wypadkiem lub tą chorobą;

2) sprawność psychofizyczną organizmu, stopień przystosowania organizmu do ubytków anatomicznych, kalectwa oraz skutków choroby;

3) wiek oraz rodzaj i zakres prac dotychczas wykonywanych przez zainteresowanego w gospodarstwie rolnym;

4) możliwość przywrócenia zdolności do pracy w gospodarstwie rolnym przez leczenie i rehabilitację oraz zaopatrzenie w przedmioty ortopedyczne, protezy i środki pomocnicze.

Natomiast § 3 tego rozporządzenia stanowi, że orzekając całkowitą niezdolność do pracy w gospodarstwie rolnym, ustala się okoliczności dotyczące w szczególności:

1) daty lub okresu powstania całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym,

2) trwałości lub przewidywanego okresu trwania całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym,

3) wskazań do rehabilitacji leczniczej realizowanej przez Kasę,

4) związku przyczynowego całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym z wypadkiem przy pracy rolniczej lub rolniczą chorobą zawodową,

5) niezdolności do samodzielnej egzystencji.

W ocenie Sądu Apelacyjnego powyższe przepisy winny być przywołane w treści postanowienia dowodowego, w celu ułatwienia biegłym dokonania oceny stanu zdrowia ubezpieczonego i wyciągnięcia z nich wniosków o jego ewentualnej całkowitej niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym.

Ponadto w sprawie nie można pominąć okoliczności, że ubezpieczony miał przyznawane prawo do renty rolniczej od 12 października 2006 r. do 31 października 2018 r. Zatem należy także ustalić i ocenić jakie zmiany zaszły w stanie zdrowia ubezpieczonego i czy skutkują one uznaniem dalszej jego niezdolności do pracy w gospodarstwie rolnym czy też nie. Nadto wobec akcentowanego także przez apelującego występowania wielu schorzeń, podlegających ocenie różnych specjalistów z zakresu medycyny w sprawie należy rozważyć także potrzebę powołania biegłego specjalisty medycyny pracy celem podsumowania ustaleń dokonanych przez poszczególnych biegłych w zakresie zdolności ubezpieczonego do pracy w gospodarstwie rolnym po dniu 31 października 2018 r.

Z tych też względów, wobec konieczności przeprowadzenia ponownie w całości postępowania dowodowego Sąd Apelacyjny na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. uchylił zaskarżony wyrok i przekazał sprawę Sądowi Okręgowemu w Szczecinie do ponownego rozpoznania, jednocześnie na podstawie art. 108 § 2 k.p.c. pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Romana Mrotek Jolanta Hawryszko Urszula Iwanowska