Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 193/15

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2015 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący

SSA Gwidon Jaworski (spr.)

Sędziowie

SSA Iwona Hyła

SSO del. Marcin Ciepiela

Protokolant

Magdalena Gierszner

przy udziale Prokuratora Prok. Apel. Tadeusza Trzęsimiecha

po rozpoznaniu w dniu 25 czerwca 2015 r. sprawy

1.  D. D. , s. J. i A., ur. (...) w G.,

oskarżonego z art. 280 § 2 kk w zw. z art. 158§ 1 kk i inne;

2.  K. Z. , s. B. i K., ur. (...)
w G.,

oskarżonego z art. 280 § 2 kk w zw. z art. 158§ 1 kk i inne

oraz w trybie art. 435 k.p.k. wobec

3. M. M. s. K. i L., ur. (...) w G.

oskarżonego z art. 280 § 2 kk w zw. z art. 158§ 1 kk i inne

na skutek apelacji obrońców

od wyroku Sądu Okręgowego w Gliwicach

z dnia 16 marca 2015 roku, sygn. akt IV K 118/14

1.  zmienia zaskarżony wyrok w ten sposób, iż:

- w punkcie 1 wyroku z podstawy prawnej skazania eliminuje przepis art. 282 kk;

- uchyla rozstrzygnięcie zawarte w punkcie 4 wyroku;

2.  w pozostałym zakresie utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

3.  zasądza od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) na rzecz adwokat M. F. – Kancelaria Adwokacka w G., kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23 % VAT, z tytułu obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu D. D.
w postępowaniu odwoławczym;

4.  zasądza od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego w Gliwicach) na rzecz adwokata T. S. – Kancelaria Adwokacka w G., kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23 % VAT, tytułem zwrotu kosztów pomocy prawnej udzielonej oskarżycielowi posiłkowemu w postępowaniu odwoławczym;

5.  zwalnia oskarżonych D. D. i K. Z. od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.

II AKa 193/15

UZASADNIENIE

Jedynie apelacja obrońcy oskarżonego K. Z. okazała się w niewielkim zakresie skuteczna, w konsekwencji czego doszło do uchylenia pkt 4 zaskarżonego wyroku, co zostanie omówione w dalszej części uzasadnienia. W pozostałym zakresie zarzuty zawarte w środkach odwoławczych nie zasługiwały na uwzględnienie, zaś dokonane przez Sąd Apelacyjny zmiany zaskarżonego wyroku stanowiły konsekwencję drobnych uchybień i pomyłek, jakich dopuścił się sąd meriti, które nie miały jednakże zasadniczego wpływu na poprawność całego rozstrzygnięcia. Korekta tychże uchybień, częściowo poza zakresem zaskarżenia w trybie art. 455 k.p.k., również względem oskarżonego M. M., który środka odwoławczego nie wnosił, była w pełni dopuszczalna, nie stanowiąc zmiany wyroku na niekorzyść któregokolwiek z oskarżonych. W pozostałym zakresie rozstrzygnięcia zawarte w wyroku sądu I instancji okazały się trafne, oparte na prawidłowych ustaleniach faktycznych wynikających z właściwie ocenionych dowodów i nie obarczone uchybieniami w zakresie prawa karnego materialnego lub procesowego. Przyjęta przez sąd I instancji kwalifikacja prawna, poza wspomnianym drobnym uchybieniem, nie budziła zastrzeżeń, a zastosowane kary nie cechowały się niewspółmiernością, wobec czego w pozostałym zakresie, nie objętym zmianami, zaskarżony wyrok w zasadniczej części utrzymano w mocy.

W pierwszej kolejności wskazać należy, iż niekwestionowane przez żadną ze stron postępowania ustalenia faktyczne są prawidłowe, zaś ich dokonanie nastąpiło w granicach określonych zasadą swobodnej oceny dowodów. Kontrola odwoławcza nie wykazała, aby sąd I instancji dopuścił się naruszenia przepisów prawa procesowego, bądź też błędu w ustaleniach faktycznych mających wpływ na treść orzeczenia. Sąd Okręgowy przeprowadził postępowanie dowodowe w sposób obszerny i wnikliwy, zaś wszystkie zebrane i prawidłowo ujawnione dowody, poddał wszechstronnej analizie. Dokonując ustaleń faktycznych sąd wskazał, na jakich dowodach oparł swoje rozstrzygnięcie, a stanowisko w przedmiocie oceny dowodów należycie i wszechstronnie uzasadnił. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zawiera ocenę wszystkich przeprowadzonych przez Sąd dowodów, jest obszerne i wyczerpujące, czyniąc zadość wymogom przewidzianym w art. 424 k.p.k.

Gdy chodzi o zarzut obrazy prawa materialnego podniesiony przez obrońcę oskarżonego K. Z. wskazać należy, iż wbrew tezom obrońcy, zasadnicza część przyjętej przez sąd a quo kwalifikacji prawnej jest prawidłowa. Z opisu przypisanego wszystkim oskarżonym przestępstwa wynika, iż sprawcy w tracie używania różnorakich i wyrafinowanych form przemocy dokonali zaboru na szkodę pokrzywdzonego telefonu marki N. wraz z kartą SIM, a także karty bankomatowej (...) Banku, przy czym używając w dalszym ciągu przemocy wymogli na pokrzywdzonym ujawnienie numeru PIN. Okoliczność ta w sposób jednoznaczny wskazywała na podjęty przez oskarżonych już wówczas zamiar wypłaty z rachunku bankowego pokrzywdzonego środków pieniężnych, do czego pomimo podjęcia dwóch próbnie finalnie nie doszło, wyłącznie z uwagi na ich brak na koncie. Działanie oskarżonych stanowiło zatem ciąg następujących po sobie zachowań podporządkowanych z góry powziętemu zamiarowi zaboru rzeczy ruchomych posiadanych przez M. K., w trakcie których wykrystalizował się dodatkowo zamiar wypłaty środków z jego rachunku bankowego, skoro sprawcy weszli również w posiadanie karty bankomatowej. Ciągłość tej sekwencji zdarzeń wskazuje zatem, iż przestępstwo zostało popełnione z chwilą użycia przemocy i uzyskania telefonu oraz karty bankomatowej wraz z kodem PIN i z tym momentem doszło do realizacji znamion ustawowych przestępstwa rozboju. Skarżący niekwestionowanych w tym zakresie ustaleń faktycznych zdaje się nie dostrzegać, próbując wskazywać, iż telefon pokrzywdzony utracił w bliżej nieustalonych okolicznościach. Pomijając fakt, iż skarżący popada w sprzeczność podnosząc w petitum apelacji wyłącznie zarzut obrazy prawa materialnego, zaś w jej uzasadnieniu kwestionuje niejako część ustaleń faktycznych, wskazać należy, iż zabór zarówno telefonu, jak i karty bankomatowej wraz z numerem PIN dokonany przez wszystkich oskarżonych wynika w sposób nie budzący wątpliwości z zeznań świadków P. C. i T. Z.. Po uzyskaniu wskazanych składników mienia pokrzywdzonego oskarżeni konsekwentnie udali się do bankomatu próbując dokonać opisanych wyżej wypłat. Tak ustalony stan faktyczny wskazuje zatem, iż wydanie mienia pokrzywdzonego miało miejsce w trakcie użycia przemocy, a nie w przyszłości, co wyklucza przyjęcie postulowanej przez skarżącego kwalifikacji prawnej wymuszenia rozbójniczego, przekonując jednocześnie o częściowej wadliwości subsumpcji dokonanej przez sąd meriti. Bez znaczenia dla prawidłowości przyjętej kwalifikacji prawnej pozostaje przy tym fakt, iż próby wypłaty środków pieniężnych z rachunku bankowego pokrzywdzonego miały miejsce już po zakończeniu użycia przemocy, skoro czynności te pozostawały w konsekwencji następujących bezpośrednio po sobie, zwartych w czasie zachowań. W takiej sytuacji okolicznością pozwalającą na rozróżnienie czy zrealizowano ustawowe znamiona przestępstwa z art. 280 k.k. czy z art. 282 k.k. jest moment, w którym sprawca wchodzi w posiadanie rzeczy. W przypadku rozboju następuje to niezwłocznie po użyciu przemocy bądź w trakcie jej użycia, w przypadku wymuszenia rozbójniczego władztwo sprawcy nad rzeczą sprawca uzyskuje w przyszłości, tak więc pomiędzy użyciem przemocy a wejściem w posiadanie rzeczy musi upłynąć pewien czas, co w analizowanym stanie faktycznym nie miało miejsca. Konieczność udania się do bankomatu stanowiła przecież nierozerwalną konsekwencję użycia przemocy w celu uzyskania karty bankomatowej a następnie PIN-u, analogicznie jak w przypadku zaboru np. kluczyków do samochodu w trakcie rozboju, czego konsekwencją jest udanie się w miejsce postoju w celu wejścia w jego posiadanie. Usiłowanie wypłaty pieniędzy na podstawie karty bankomatowej skradzionej podczas rozboju, a także przy wykorzystaniu kodu, który w jego trakcie uzyskano stanowiło element czynności sprawczych przestępstwa z art. 280 § 1 k.k., a nie wyłącznie przestępstwo z 282 k.k. Zgodnie z uregulowaniem zawartym w art. 11 § 1 k.k. jeden czyn może stanowić bowiem tylko jedno przestępstwo. Z powyższych powodów Sąd Apelacyjny niezależnie od granic zaskarżenia i podniesionych zarzutów, w trybie art. 455 k.p.k. poprawił błędną kwalifikację prawną przypisanego oskarżonym przestępstwa, zmieniając zaskarżony wyrok wobec wszystkich oskarżonych, również względem oskarżonego M. M., który środka odwoławczego nie wnosił. Zmiana taka, nie będąc zmianą na niekorzyść któregokolwiek z oskarżonych była w pełni dopuszczalna. Odnosząc się do podniesionego przez obrońcę oskarżonego K. Z. zarzutu wadliwości przyjęcia przez sąd a quo w podstawie prawnej skazania kwalifikacji kumulatywnej z art. 158 § 1 k.k. wskazać należy, iż jest on chybiony w stopniu oczywistym. Sąd meriti omawiając pojawiające się w tym zakresie rozbieżności orzecznicze i doktrynalne w sposób prawidłowy uzasadnił dlaczego w jego ocenie okoliczności sprawy uzasadniają przyjętą subsumcję. Nie powielając trafnych uwag zawartych na stronie 18 uzasadnienia należy w tym zakresie odesłać skarżącego do przywołanych tam judykatów, które w tym zakresie prawidłowość przyjętej kwalifikacji w pełni potwierdzają.

Tożsame zarzuty podniesione w apelacjach obydwu obrońców, wskazujące na względną przyczynę odwoławczą z art. 438 pkt 4 k.p.k. również okazały się chybione. Kary pozbawienia wolności orzeczone wobec wszystkich oskarżonych są wyważone i sprawiedliwie. Jak słusznie wskazał sąd a quo oskarżeni pomimo młodego wieku mają nieprawidłowo wykształcony stosunek do norm społecznych, wykazując ich rażące lekceważenie i to nie tylko przed i trakcie popełnienia przestępstwa, ale również w trakcie stosowania względem nich tymczasowego aresztowania. Takie niepodporządkowanie się regułom społecznym, brak krytycyzmu, wchodzenie w konflikt prawem pomimo młodego wieku słusznie potraktowano jako przejawy postępującej demoralizacji, które winny się spotkać z represją adekwatną zarówno do wagi czynu ale również potrzeb resocjalizacyjnych.

Wbrew stanowisku obrońców, mimo młodego wieku, oskarżeni są wysoce zdemoralizowani, co potwierdzają negatywne opinie środowiskowe kuratorów, opisujące ich sytuację osobistą i społeczną wskazującą w każdym przypadku na brak prób stabilizacji sytuacji życiowej, zaniechanie prób zdobycia wykształcenia czy zawodu i ukształtowanych celów życiowych, a także zachowanie oskarżonych w warunkach aresztu śledczego, które przekonuje o braku jakichkolwiek istotnych postępów resocjalizacyjnych (k. 179-182). O stopniu demoralizacji oskarżonych, jak słusznie wskazał sąd a quo przekonuje także bardzo drastyczny i rozciągnięty w czasie sposób popełnienia przestępstwa. Fakt nadużywania przez oskarżonych alkoholu, używanie narkotyków świadczą zaś, iż oskarżeni stanowią istotne zagrożenie dla porządku prawnego i społeczeństwa, co uzasadnia, iż niezbędne było orzeczenie bezwzględnych kar pozbawienia wolności względem każdego z nich. Wszystkie wskazane wyżej okoliczności uzasadniają, iż wymierzone oskarżonym kary, jakkolwiek surowe, nie są takimi, o których można mówić jako o rażąco niewspółmiernych. Orzeczone kary uwzględniając bowiem stopień winy oraz wysoki stopień społecznej szkodliwości przypisanego oskarżonym przestępstwa nie są karami, których rażąca surowość nie daje się zaakceptować również w odczuciu społecznym. Wręcz przeciwnie wszystkie wskazane przez sąd meriti okoliczności przekonują, iż przyjęta represja jest adekwatna, zaś eksponowany przez skarżących młody wiek oskarżonych i fakt pojednania się z pokrzywdzonym nie mógł stanowić dostatecznej przesłanki uzasadniającej zastosowanie wobec oskarżonych istotnego złagodzenia kar czy też zastosowania postulowanego dobrodziejstwa nadzwyczajnego złagodzenia orzeczonych kar bądź też probacji w postaci warunkowego ich zawieszenia. Przywołane wyżej okoliczności przemawiały za wymierzeniem sprawcom będącym młodocianymi surowych kar, gdyż jedynie takie kary odpowiadały wymogom zarówno szczególno-prewencyjnym, jak i ogólno-prewencyjnym w rozumieniu art. 53 k.k. Jakkolwiek zgodnie z przepisem art. 54 § 1 k.k. wymierzając karę sprawcy nieletniemu albo młodocianemu, sąd kieruje się przede wszystkim tym, aby sprawcę wychować, to jednak nie oznacza to konieczności orzekania wobec sprawców młodocianych, czy też sprawców w młodym wieku, którzy status ten utracili, wyłącznie kar wolnościowych, kar łagodnych lub stosowania nadzwyczajnego złagodzenia kary, bez względu na okoliczności sprawy. Jedynie na marginesie należy przypomnieć stanowisko Sądu Najwyższego wyrażone w postanowieniu z dnia 7 września 2006 r. (sygn. II KK - 118/06), zgodnie z którym „młodocianość" i "względy wychowawcze" nie mają samodzielnego bytu jako podstawa szczególnego kształtowania wymiaru kary (złagodzenia kary), a stanowią jedynie punkt wyjściowy i muszą być zestawione z pozostałymi okolicznościami podmiotowymi i przedmiotowymi, mającymi znaczenie dla wymiaru kary. Względy wychowawcze kary nie wyłączają bowiem funkcji represyjnej kary, zaś równie ważnymi przesłankami kształtującymi jej wymiar są też stopień zdemoralizowania, tryb życia przed popełnieniem przestępstwa, zachowanie się po jego popełnieniu, motywy i sposoby działania, które to czynniki mogą przeważyć tak dalece, iż zasadne będzie wymierzenie takiemu sprawcy kary nawet w górnych granicach ustawowego zagrożenia. Z przedstawionych powodów Sąd Apelacyjny uznał, iż zarzuty obrońców oskarżonych wskazujące na rażącą niewspółmierność wymierzonych oskarżonym kar są chybione.

Trafne okazały się natomiast zarzuty obrońcy oskarżonego K. Z. w zakresie zasadności orzeczonego w pkt 4 wyroku środka karnego w postaci zakazu zbliżania. Wobec pojednania się pomiędzy oskarżonymi a pokrzywdzonym M. K. orzeczenie tego środka było bezprzedmiotowe. W konsekwencji podzielenia stanowiska obrońcy oskarżonego Sąd Apelacyjny uchylił pkt 4 zaskarżonego wyroku, w trybie art. 435 k.p.k. również względem oskarżonego M. M., który środka odwoławczego.

Zarzut 2 apelacji obrońcy oskarżonego K. Z. również okazał się chybiony. Przedstawione na stronie 23 uzasadnienia wyroku okoliczności, które zdaniem sądu meriti przemawiały za orzeczeniem nawiązki w wysokości po 5 000 zł względem każdego z oskarżonych należy ocenić jako trafne. Rozległe obrażenia ciała, rozmiar cierpień, jakich doznał M. K., trauma i poczucie krzywdy odczuwane w następstwie dokonanego na jego szkodę przestępstwa przekonują, iż suma orzeczonych nawiązek jest adekwatna, na co w żadnym stopniu nie mogą wpłynąć możliwości zarobkowe i majątkowe oskarżonych czy ich sytuacja rodzinna, które są konsekwencją obranej przez oskarżonych dobrowolnie drogi życiowej. Orzeczony środek ma przecież w pierwszej kolejności zrekompensować doznane przez pokrzywdzonego szkody i krzywdy, a dopiero w dalszej kolejności cechować się adekwatnością do warunków osobistych sprawcy, o ile uznać tego typu miarkowanie za dopuszczalne, co w doktrynie pozostaje kwestią sporną. Gdyby nawet przyjąć tę korzystną dla oskarżonych koncepcję suma 5 000 zł nie jest sumą, która w realiach rozpoznawanej sprawy wykracza poza przyszłe możliwości majątkowe i zarobkowe każdego z nich.

Z uwagi na fakt, iż nie dostrzeżono w sprawie okoliczności, o których mowa w art. 439 k.p.k. oraz 440 k.p.k. Sąd Apelacyjny na zmienił zaskarżony wyrok Sądu Okręgowego w Gliwicach w szczegółowo opisany sposób, utrzymując to orzeczenie w mocy w pozostałym zakresie. Oskarżonych zwolniono od ponoszenia kosztów sądowych za instancję odwoławczą z uwagi na ich trudną sytuację materialną.