Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 351/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 maja 2019 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Kazimierz Cieślikowski

Protokolant Natalia Skalik-Paś

przy udziale Urszuli Grzeni - Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Z.

po rozpoznaniu w dniu 17 maja 2019 r.

sprawy S. W. , syna E. i H.

ur. (...) w W.

oskarżonego z art. 284§2 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Zabrzu

z dnia 17 grudnia 2018 r. sygnatura akt II K 1416/18

na mocy art. 437§1 kpk i art. 636§1 kpk

1.  utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy;

2.  zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa wydatki za postepowanie odwoławcze w kwocie 20 (dwadzieścia) złotych i wymierza mu opłatę za II instancję w kwocie 60 (sześćdziesiąt) złotych.

Sygn. akt VI Ka 351/19

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 17 grudnia 2018 r. sygn. akt II K 1416/18 Sąd Rejonowy w Zabrzu uznał oskarżonego S. W. za winnego występku z art. 284 § 2 kk i skazał go za ten występek na karę 3 miesięcy pozbawienia wolności. Wykonanie tej kary warunkowo zawiesił na roczny okres próby. Na mocy art. 72 § 1 pkt 2 kk zobowiązał oskarżonego do przeproszenia pokrzywdzonego na piśmie w terminie 14 dni od uprawomocnienia się wyroku. Zasądził też Sąd od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa opłatę i wydatki.

Wyrok w całości został zaskarżony apelacją obrońcy oskarżonego. Zarzucił on naruszenie prawa procesowego a to art. 2 § 1 pkt 1 kpk, art. 4 kpk, w zw z art. 5 § 1 i 2 oraz art. 7 kpk art. 92 kpk oraz błąd w ustaleniach faktycznych.

Domagał się zmiany wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania a nadto o zwolnienie oskarżonego z kosztów sądowych w postępowaniu apelacyjnym i zasądzenie kosztów postępowania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego jako bezzasadna, nie zasługiwała na uwzględnienie.

Wbrew stanowisku obrońcy oskarżonego zgromadzony materiał dowodowy pozwolił Sądowi I instancji na poczynienie ustaleń faktycznych i przełamanie zasady domniemania niewinności oskarżonego. Dowody przeprowadzone w sprawie pozwoliły na ustalenie, że to właśnie oskarżony we wrześniu 2016 r. pobrał z magazynu Poczty Polskiej w Z. elementy odzieży służbowej oraz obuwia dla pracowników (...)w Z.. Bezspornie też ani pobrane przez oskarżonego elementy odzieży i obuwie nie zostały wydane pracownikom wspomnianej (...). Nigdy też oskarżony nie zgłaszał tego, by pobrane elementy odzieży służbowej czy buty zostały skradzione z pomieszczenia biurowego, do którego dostęp miał ograniczony krąg pracowników. Wiadomo także, że odzież była wydawana pracownikom za pokwitowaniem oraz, że uprawnieni do odbioru odzieży i butów pracownicy zwracali się do oskarżonego w sprawie tych rzeczy, nie uzyskując konkretnej odpowiedzi. Wyprowadzenie zatem wniosku, że oskarżony rzeczy te przywłaszczył było uprawnione.

Wskazane w punkcie II.1 zarzutów odwoławczych przepisy prawa karnego procesowego nie zostały przez Sąd I instancji naruszone. Trudno zresztą sobie wyobrazić naruszenie przepisu art. 2 § 1 kpk. Jeśli chodzi o przepis art. 4 kpk to nakazuje on organom procesowym badać i uwzględniać, niezależnie od postawy procesowej stron, okoliczności mające znaczenie dla rozstrzygnięcia. Sąd, prowadząc postępowanie i widząc, że jakaś okoliczność nie jest dostatecznie wyjaśniona a strony (oskarżyciel, oskarżony, obrona) wniosków w tym zakresie nie składają, z urzędu winien takie okoliczności badać (bądź przeprowadzając dowód nie wnioskowany, bądź zdając świadkom czy oskarżonym odpowiednie pytania). Nie można naruszyć art. 5 § 1 kpk w sytuacji, gdy Sąd po przeprowadzeniu wszystkich niezbędnych dowodów i dokonaniu oceny ich wiarygodności dojdzie do przekonania o sprawstwie i winie oskarżonego. Naruszenie art. 5 § 2 kpk zachodzi wówczas, gdy mimo istnienia uzasadnionych wątpliwości, których usunięcie nie było możliwe (z reguły z powodu luk dowodowych) organ procesowy (w tym wypadku Sąd I instancji) wątpliwości te rozstrzyga na niekorzyść oskarżonego. Z taką sytuacją w niniejszej sprawie do czynienia nie mieliśmy. Apelujący rysuje wprawdzie takie wątpliwości w apelacji, ale nie są to wątpliwości, których usunąć nie można było. Wbrew stanowisku obrońcy dowiedzione zostało, że podpis oskarżonego został na dokumencie RW złożony w czasie odbioru tych rzeczy z magazynu. Taki wniosek płynie z oceny wiarygodności świadków, którzy na tę okoliczność złożyli zeznania. Trzeba zauważyć, że choć oskarżony zechciał złożyć wyjaśnienia dopiero po przeprowadzeniu wszystkich dowodów z zeznań świadków, to i tak z jego wyjaśnień nie wynika kiedy i w jakich okolicznościach jego podpis znalazł się pod wspomnianym dokumentem. Teza jakoby miało to mieć miejsce w późniejszym czasie nie wytrzymuje nie tylko konfrontacji z innymi dowodami ale także z logiką. Jeśli bowiem oskarżony odzieży by nie posiadał i tejże nie wydawał pracownikowi, który się o to upominał (J. L.) to z pewnością nie kwitowałby odbioru rzeczy, których nie ma i które pracownikom wydane nie zostały. Sąd brał również pod uwagę taki przebieg zdarzeń, gdy oskarżony wprawdzie znajdował się w posiadaniu pobranej z magazynu odzieży i obuwia i składował je w swoim biurze z zamiarem wydania ich uprawnionym pracownikom a wtedy nieustalony sprawca kartony z tymi przedmiotami po prostu ukradł. Jednak jest dla Sądu oczywiste, że w takiej sytuacji osoba odpowiedzialna za te rzeczy (oskarżony) bezzwłocznie zgłosiłby sprawę swoim przełożonym i informacja w ten czy inny sposób dotarła by do organów ścigania. Kradzieże (także z włamaniem) zdarzają się wszak również na terenie zakładów pracy. Jednak oskarżony nigdy o żadnym włamaniu, o żadnej kradzieży nikogo nie powiadamiał.

Zaprezentowana przez Sąd I instancji ocenę materiału dowodowego trudno uznać za dowolną. Z niezrozumiałych względów obrońca oskarżonego dopatruje się jakiegoś interesu świadków: S. S., A. J. i J. W.. Tymczasem świadkowie ci w zakresie w jakim prowadzono postępowanie karne pozostawali poza podejrzeniem w sytuacji, gdy dokument RW dowodził, że odzież i obuwiu zostały wydane.

Trudno dopatrzeć się istnienia jakichkolwiek ustalonych okoliczności, których Sąd I instancji nie wziął pod uwagę. Twierdzi też apelujący, że Sąd jakieś dowody pominął. Oczywiście pominięcie dowodu to poważne uchybienie, ale w niniejszej sprawie miejsca nie miało. Obrońca oskarżonego nawet nie wskazuje jaki to dowód został przez Sąd pominięty. Wbrew temu stanowisku wszystkie przeprowadzone dowody Sąd I instancji wziął pod uwagę , wcześniej je przeprowadzając i dokonując oceny ich wiarygodności. Dotyczy to także wyjaśnień oskarżonego, bowiem z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika dlaczego wyjaśnieniom oskarżonego Sąd waloru wiarygodności odmówił. Zarzut II.4 apelacji jest nieporozumieniem. Orzekanie przez Sąd jest pochodną ustaleń faktycznych. Te ustalenia czyni się przy wzięciu pod uwagę wszystkich dowodów. Jednakże nie wszystkie dowody przeprowadzone będą stanowiły podstawę poczynienia ustaleń faktycznych. Siłą rzeczy dowody uznane za niewiarygodne taką podstawą nie będą. O tym, które dowody i w jakim zakresie są wiarygodne decyduje Sąd I instancji po przeprowadzeniu wszystkich niezbędnych dowodów. Nie wcześniej (to naruszałoby przepis art. 5 § 1 kpk) jednak po przeprowadzeniu wszystkich dowodów można oceniać te dowody we wzajemnym powiązaniu. Oczywiście narzędziem do oceny dowodów jest art. 7 kpk. Nie ma tu zastosowania przepis art. 4 kpk. Analiza uzasadnienia zaskarżonego wyroku ukazuje wystarczająco jasno tok rozumowania Sądu I instancji i nie pozwala na wysnucie tezy, że Sąd ten naruszył zasady prawidłowego rozumowania, postąpił wbrew wskazaniom wiedzy, czy doświadczenia życiowego. Nie ma zatem podstaw do stwierdzenia, że Sąd I instancji poczynił błędne ustalenia faktyczne.

Co się tyczy orzeczenia o karze, to Sąd Okręgowy stoi na stanowisku, że kara wymierzona oskarżonemu przez Sąd I instancji jest karą umiarkowanie łagodną. Nie ma żadnych podstaw do wysnucia wniosku o rażącej surowości orzeczenia o karze. Nie ma zatem podstaw ani do zmiany wyroku zgodnie z postulatem obrońcy, ani choćby zmiany wyroku co do samego rozstrzygnięcia o karze. Wniosek alternatywny (o uchylenie wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania) jest chyba nieporozumieniem, skoro apelujący nie wskazuje jakie miałyby być przyczyny takiego rozstrzygnięcia, mając na uwadze przepis art. 437 § 2 kpk. Utrzymał zatem Sąd Okręgowy zaskarżony wyrok w mocy.

Jeśli chodzi o rozstrzygnięcie o kosztach sądowych za etap postępowania odwoławczego, to apelujący ograniczył się do złożenia wniosku o zwolnienie oskarżonego z tych kosztów, bez choćby najmniejszej wzmianki uzasadnienia takiego wniosku. Trzeba podkreślić, że zgodnie z art. 636 § 1 kpk koszty procesu za postępowanie odwoławcze (w tym koszty sądowe postępowania odwoławczego) w razie nieuwzględnienia apelacji ponosi ten, kto wniósł środek odwoławczy. Zwolnienie takiej osoby z tych kosztów jest możliwe tylko zgodnie z treścią art. 624 § 1 kpk. Biorąc pod uwagę możliwości zarobkowe oskarżonego nie sposób przyjąć, by koniecznym było zwolnienie oskarżonego z kosztów sądowych. Sąd nie widział powodów, dla których koszty te nie miałyby być przez oskarżonego poniesione. Dlatego i tego wniosku Sąd Okręgowy nie uwzględnił.