Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 428/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2019 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Marek Boniecki

Sędziowie:

SSA Regina Kurek

SSO del. Wojciech Żukowski (spr.)

Protokolant:

st. sekr. sądowy Urszula Kłosińska

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2019 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa M. O.

przeciwko A. Z. (1)

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Kielcach

z dnia 28 maja 2018 r. sygn. akt VII GC 80/16

1. oddala apelację;

2. zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.050 zł (cztery tysiące pięćdziesiąt złotych) tytułem kosztów postepowania apelacyjnego.

SSA Regina Kurek Marek Boniecki SSO del. Wojciech Żukowski

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 13 kwietnia 2016 r. powód M. O. domagał się zasądzenia od pozwanej A. Z. (1) kwoty 98.400 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 28 kwietnia 2015r. do dnia zapłaty oraz kosztów procesu. Na uzasadnienie wskazał, że strony zawarły ustną umowę, której przedmiotem było wykonanie pieca suszarniczego o ściśle określonych parametrach, jego podłączenia oraz uruchomienia. Po wykonaniu przedmiotu umowy i dokonaniu częściowego montażu okazało się, że piec nie działa prawidłowo, a ponadto zamontowano w nim dwa stare wentylatory. Powód podał, że pozwana dokonała wymiany wentylatorów, jednak piec nadal nie osiągał odpowiednich parametrów. Następnie w przedmiocie umowy ujawniła się wada, polegająca na wyginaniu się drzwiczek. Pomimo zapewnień ze strony pozwanej, że usterka będzie usunięta, naprawa nie została dokonana. W związku ze zgłaszanymi nieprawidłowościami i brakiem reakcji pozwanej, powód pismem z dnia 14 kwietnia 2015r. odstąpił od umowy wskazując, iż przyczyną złożenia oświadczenia jest istotna i nieusuwalna wada przedmiotu umowy polegająca na nieosiąganiu mocy, która miała zapewnić określoną ilość wysuszonej trociny. Jednocześnie powód wezwał pozwaną do zwrotu uiszczonego wynagrodzenia w kwocie 98.400 zł w terminie 7 dni od dnia doręczenia pisma, co nastąpiło w dniu 20 kwietnia 2015r. Powód podniósł, że pozwana do chwili wniesienia pozwu nie dokonała zwrotu ceny.

W odpowiedzi na pozew z dnia 10 czerwca 2016r. pozwana wniosła o oddalenie powództwa oraz zasądzenie na jej rzecz zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu pozwana zarzuciła brak podstaw faktycznych i prawnych żądania zgłoszonego przez powoda. Wskazała, że powód dokonał samodzielnego podłączenia przedmiotowego pieca do własnych urządzeń, a następnie dokonał samodzielnego rozruchu pieca bez jakiegokolwiek udziału strony pozwanej, ignorując tym samym warunki gwarancji. Wywodziła dalej, że powód wykorzystywał do zasilania przedmiotowego pieca paliwo w postaci płyt meblowych, co było niezgodne z zaleceniami producenta. Podała także, że zgodnie z warunkami gwarancji udzieliła gwarancji na przedmiotowy piec pod warunkiem, że będzie on użytkowany ściśle z wszystkimi zaleceniami, zawartymi w dokumentacji techniczno-rozruchowej, zaś gwarancja nie obejmowała uszkodzeń wynikających z niewłaściwego użytkowania pieca i obsługi niezgodnej z zalecaniami zawartymi w dokumentacji. Pozwana wskazała również, że powód do chwili obecnej eksploatuje przedmiotowe urządzenie, a nawet oferował jego sprzedaż. Zarzuciła nadto, że piec nie posiada wad istotnych, które uniemożliwiały jego eksploatację, a wadliwa praca pieca była efektem działań powoda, zatem nie wystąpiły przesłanki do skutecznego odstąpienia od umowy.

W piśmie procesowym z dnia 26 lipca 2016 r. powód, popierając powództwo, dodatkowo wskazał, że pozwana, mimo wielokrotnych wezwań, nie podłączyła pieca, ani go nie uruchomiła. Podniósł także, że do palenia w piecu używane były, zgodnie z zaleceniami zawartymi w dokumentacji technicznej, wyłącznie odpady biomasy: trocina, zrębki, baloty ze słomy, a mimo to elementy pieca uległy odkształceniu, uniemożliwiając jego użytkowanie.

Wyrokiem z dnia 28 maja 2018 r. Sąd Okręgowy w Kielcach zasądził od A. Z. (1) na rzecz M. O. kwotę 98.400 zł (dziewięćdziesiąt osiem tysięcy czterysta złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 28 kwietnia 2015 r. do dnia 31 grudnia 2015 r. i ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty oraz kwotę 13.279,69 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Jako podstawę rozstrzygnięcia ustalił Sąd I instancji, iż powód M. O., prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) i pozwana A. Z. (1), prowadząca działalność pod nazwą ,, Zakład Usługowo-Produkcyjno-Handlowy (...)”, na początku maja 2014 r. zawarli ustną umowę, której przedmiotem było wykonanie przez pozwaną pieca suszarniczego z wymiennikiem ciepła – kotła nadmuchowego opalanego biomasą (słomą i odpadami drewna), o wydajności 100.000 m3 powietrza/h, wadze 24 t, osiągającego na wyjściu temperaturę powietrza 180°C oraz jego przywiezienia do siedziby powoda, montażu i uruchomienia za wynagrodzeniem w wysokości 98.400 zł brutto. W/w piec miał być wykorzystywany dla przedsięwzięcia polegającego na uruchomieniu linii technologicznej, przeznaczonej do produkcji pelletu z trocin, w istniejących halach produkcyjno- magazynowych w miejscowości(...) gmina (...)Przed zawarciem umowy, reprezentant pozwanej, dokonał wizji suszarni taśmowej powoda, która wraz z kotłem miała stanowić linię technologiczną oraz udostępniono mu instrukcję linii firmy (...), celem ustalenia powyższych parametrów kotła. Piec miał zostać wykonany do dnia 10 lipca 2014r. W dniu 8 maja 2014r. powód wpłacił pozwanej zaliczkę na poczet ceny pieca w wysokości 9.840 zł brutto, na którą została wystawiona faktura VAT nr (...). Po przekroczeniu ustalonego terminu wykonania pieca suszarniczego, w związku z monitami ze strony powoda, pismem z dnia 20 sierpnia 2014r., pozwana potwierdziła zawarcie i warunki umowy oraz zobowiązała się do wykonania kontraktu w terminie do dnia 30 sierpnia 2014r. oraz zwrotu całej zaliczki w przypadku niedochowania tegoż terminu. Wyprodukowany przez pozwaną w dniu 5 września 2014r. kocioł nadmuchowy typu (...)o numerze fabrycznym (...), z gwarancją na okres od 11 września 2014r. do 11 września 2016r., przeznaczony do zastosowania jako generator gorącego powietrza w zespołach urządzeń suszarniczych lub liniach technologicznych do suszenia szeroko pojętej biomasy, wraz z wymiennikami ciepła i wewnętrznymi kanałami został umiejscowiony z zabudowie kontenerowej, umożliwiającej jego bezpieczne przemieszczanie. Następnie został on, zgodnie z umową, przywieziony przez pracowników pozwanej do siedziby powoda, którzy jednak nie posiadali stosownych uprawnień do jego podłączenia, w związku z czym powód wezwał pozwaną do zamontowania dzieła. Wobec braku reakcji na to wezwanie, powód, z pomocą własnych pracowników i bez udziału pozwanej, dokonał montażu pieca i jego uruchomienia. W związku z tym nie został sporządzony protokół odbioru pieca, ani jego rozruchu. W dniu 10 września 2014r. pozwana wystawiła powodowi dalszą fakturę zaliczkową nr (...) na kwotę 50.000 zł brutto, która została uregulowana. Kolejno, w dniu 11 września 2014r., pozwana wystawiła fakturę końcową nr (...) na kwotę 98.400 zł brutto, z której do zapłaty pozostało 38.560 zł brutto i należność tą powód uiścił. Wraz z kotłem została wydana karta gwarancyjna nr (...), natomiast jego dokumentacja techniczno-ruchowa i instrukcja obsługi zostały przesłane e- mailem w późniejszym terminie. W danych technicznych pieca suszarniczego zostało wskazane, że jego nominalna moc grzewcza wynosiła 800 kW, temperatura powietrza na wylocie 180 ( o)C, całkowita zainstalowana moc 15 kW, a masa całkowita pieca 14 t. W punkcie 8.1 DTR- ki wskazano między innymi, że producent pieca lub upoważniona przez niego firma, dokonująca montażu, są zobowiązani do przeprowadzenia prób rozruchowych i zapoznania użytkownika z prawidłową i bezpieczną obsługą. W punkcie 8.4 DTR- ki – Uruchomienie i obsługa pieca, podano zaś, że paliwem winny być tzw. baloty suchej słomy i nie wskazano możliwości zastosowania żadnego innego paliwa. W warunkach gwarancji natomiast zastrzeżono, że świadczenia gwarancyjne obejmują wyłącznie usterki wynikające z powodu wad konstrukcyjnych lub zastosowania materiałów o obniżonej jakości (pkt 13.0 ust. 9), zaś gwarancja nie obejmuje uszkodzeń wynikających z niewłaściwie wykonanej przez użytkownika instalacji elektrycznej, a także usterek powstałych wskutek niewłaściwego wykonania fundamentów, niewłaściwego montażu pieca w miejscu jego pracy oraz niewłaściwego komina (pkt 13.0 ust. 11), traciła natomiast ważność między innymi w przypadku: posadowienia i podłączenia urządzeń w sposób niezgodny z zaleceniami producenta, stwierdzenia samowolnych przeróbek, dokonanych bez wiedzy i pisemnej zgody producenta, stwierdzenia użytkowania pieca w sposób niezgodny z jego przeznaczeniem i obowiązującą technologią lub w sposób przekraczający możliwości techniczne pieca (pkt 13.0 ust. 13). Według autora projektu kotła- mgr inż. W. K. można było stosować do niego paliwo zastępcze w postaci zrębków i innego rodzaju biomasy obok słomy w balotach. Piec suszarniczy był użytkowany przez powoda do suszenia trociny, opalany był zaś drzewem opałowym, słomą i innymi paliwami. Od momentu pierwszego uruchomienia kocioł nie osiągał odpowiedniej mocy. Maksymalna wydajność kotła wynosiła 12.000- 15.000 m3/h powietrza. Nie osiągał on temperatury 180 ( o)C na wyjściu. W przedmiotowym piecu zostały zamontowane dwa stare wentylatory, które pozwana na wezwanie powoda wymieniła, oświadczając jednocześnie, iż z tego powodu obniża ustaloną cenę towaru o kwotę 3.000 zł. Dostarczone przez pozwaną do wymiany i zamontowane przez powoda wentylatory nadmuchowe były jednak znów używane, a przy tym mocno zużyte, ponownie pomalowane i nie posiadały tabliczek znamionowych. Także wentylator główny był mocno wyeksploatowany, posiadał uszkodzenia mechaniczne i wżery korozyjne, nie miał też tabliczki znamionowej. Pomimo wymiany wentylatorów piec nie osiągał parametrów, które zostały ustalone między stronami, ani nie posiadał wydajności niezbędnej do osiągania celu przewidzianego umową, a więc suszenia trocin rzędu 3 ton na godzinę, nadto był niskiej jakości. Mimo zgłaszanych reklamacji, pozwana nie dokonała naprawy dzieła. Po pewnym czasie użytkowania kotła doszło do wygięcia i przepalenia się wrót załadowczych z powodu niewłaściwej eksploatacji pieca poprzez przekraczanie zalecanych i dopuszczalnych temperatur wewnątrz pieca w trakcie procesu spalania, co z kolei uniemożliwiło dalszą jego eksploatację. Obecnie piec suszarniczy nie jest użytkowany z uwagi na niesprawne wrota załadowcze i uszkodzoną izolację szamotową wrót, a reszta linii została zdemontowana i sprzedana. W związku ze zgłaszanymi nieprawidłowościami w działaniu pieca suszarniczego powód, pismem z dnia 14 kwietnia 2015r., złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy wskazując, iż przyczyną złożenia oświadczenia jest istotna i nieusuwalna wada przedmiotu umowy – waga pieca była zbyt niska w stosunku do ustalonej, co powodowało, iż piec nie mógł osiągać właściwych parametrów wydajności, nadto nieprawidłowo zostały wykonane drzwi pieca. Jednocześnie powód wezwał pozwaną do zwrotu uiszczonego wynagrodzenia w kwocie 98.400 zł, w terminie 7 dni od dnia doręczenia pisma, co nastąpiło w dniu 20 kwietnia 2015r. Pozwana do chwili obecnej nie dokonała demontażu pieca, jak również nie dokonała zwrotu jego ceny.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny zważył Sąd I instancji, iż powództwo zasługiwało na uwzględnienie. W sprawie większość okoliczności faktycznych było między stronami sporne. Jedynie poza sporem pozostawał fakt zawarcia umowy o wykonanie pieca suszarniczego, natomiast sporny był już zakres tejże umowy, kwestia, czy piec spełniał umówione parametry, tak z resztą, jak okoliczność, które z tych parametrów miały wpływ na działanie pieca, czy podlegał on przeróbkom niezgodnym z przeznaczeniem oraz, czy możliwe jest dalsze korzystanie, a jeśli nie to, czy z powodu istniejących wad, czy też niewłaściwego montażu, bądź nieprawidłowej eksploatacji, a w konsekwencji, czy odstąpienie powoda od zawartej umowy odniosło skutek prawny. Na wstępie Sąd określił charakter stosunku zobowiązaniowego łączącego strony. Otóż, zdaniem Sądu I instancji, powoda i pozwaną łączyła umowa o dzieło, której przedmiotem było wykonanie pieca suszarniczego o parametrach ustalonych przez strony i potwierdzonych pisemnym oświadczeniem pozwanej z dnia 20.08.2014r., jego montaż i uruchomienie za wynagrodzeniem w łącznej kwocie 98.400 zł. Wskazał, iż elementami przedmiotowo istotnymi umowy łączącej strony są określenie dzieła, do którego wykonania zobowiązany jest przyjmujący zamówienie, a także, z uwzględnieniem regulacji art. 628 k.c. w zw. z art. 627 k.c., wynagrodzenie, do którego zapłaty zobowiązany jest zamawiający. Sąd zwrócił uwagę, że przedmiot umowy o dzieło może być określony w różny sposób i różny może być stopień dokładności tego określenia, pod warunkiem, że nie budzi wątpliwości, o jakie dzieło chodzi. Sąd podzielił przy tym pogląd Sądu Najwyższego, zaprezentowany w postanowieniu z dnia 19 kwietnia 2018r. w sprawie(...) że przedmiotem umowy o dzieło jest doprowadzenie do weryfikowalnego i jednorazowego rezultatu, zdefiniowanego przez zamawiającego w momencie zawierania umowy, którego ramy czasowe wyznacza powierzenie wykonania i wykonanie dzieła. Dzieło jest wytworem, który w momencie zawierania umowy nie istnieje, jednak jest w niej z góry przewidziany i określony w sposób wskazujący na jego indywidualne cechy. Powinno ono stanowić rezultat samoistny, który z chwilą ukończenia staje się niezależny od osoby twórcy i może stanowić samodzielny byt, posiadający autonomiczną wartość w obrocie prawnym. Przyszły rezultat stanowiący przedmiot umowy o dzieło musi być zatem z góry przewidziany i określony. Taka indywidualizacja przedmiotu umowy ma istotne znaczenie dla oceny odpowiedzialności przyjmującego zamówienie z tytułu ewentualnych wad dzieła.

Z zebranego materiału dowodowego, a zwłaszcza oświadczenia samej pozwanej z dnia 20 sierpnia 2014r., jak również zeznań powoda oraz częściowo z świadków: A. C., A. Z. (2), P. D. i M. M., a także faktur VAT, wynika, że przedmiotem umowy o dzieło pomiędzy stronami był piec suszarniczy – kocioł nadmuchowy opalany biomasą o wydajności 100.000 m3 powietrza/h, wadze 24 ton, osiągający na wyjściu temperaturę powietrza 180°C, zaś wynagrodzenie zostało ustalone na kwotę 98.400 złotych. Wprawdzie świadek A. Z. (2) negował, aby waga pieca wchodziła w skład ustaleń, jednak przeczy temu ewidentnie treść w/w oświadczenia pozwanej, co skutkowało uznaniem twierdzeń świadka w tym zakresie za nieprzekonywające, z drugiej zaś strony kwestia ta okazała się jedynie drugorzędną, nieprzesądzającą o wyjaśnieniu istoty sprawy, o czym niżej. Dla ustalenia treści przedmiotowej ustnej umowy miało natomiast niebagatelne znaczenie określenie pozostałych uzgodnień, poczynionych z uwagi na cel umowy i jej społeczno- gospodarcze przeznaczenie z punktu widzenia zamawiającego. Nie mogło bowiem ujść uwadze, że przedmiotowy piec miał stanowić jeden z elementów linii technologicznej, czyli linii suszarniczej. Przez pryzmat dostosowania do tego właśnie projektu należało zatem rozpatrywać poszczególne ustalenia stron i dokonać oceny, czy były to essentialia negotii stosunku zobowiązaniowego, a więc elementy przedmiotowo istotne, czy też jego accidentialia negotii, czyli składniki podmiotowo istotne. Odróżnienie składników podmiotowo istotnych danej czynności prawnej ma duże znaczenie praktyczne. Wprawdzie ustawa w ogólności nie wymaga takich oświadczeń dla bytu danej czynności prawnej, ale bez nich w konkretnym wypadku zindywidualizowana czynność nie doszłaby do skutku, gdyż treść typowej czynności zawarta w jej składnikach przedmiotowo istotnych nie odpowiada indywidualnym potrzebom stron i nie realizuje ich zamierzeń. Odnosząc powyższe do przedmiotowego kotła, w zestawieniu z rodzajem przedsięwzięcia, które powód miał realizować, tj. produkcja pelletu z trocin w istniejących halach produkcyjno- magazynowych, co do którego przedłożył stosowne zgłoszenie do Starostwa Powiatowego w M., decyzję o warunkach zabudowy Wójta Gminy (...)opinię sanitarną Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego w M., decyzję dotyczącą zezwolenia na zbieranie odpadów i ich przetwarzanie, postanowienie (...) Dyrektora Ochrony Środowiska w W. Wójta Gminy M. o środowiskowych uwarunkowaniach, a także decyzję w tym zakresie oraz dokumentację techniczną suszarni, to wskazać trzeba, że istotą zamówienia było wyprodukowanie pieca o takiej mocy, która miała zapewnić określoną ilość wysuszonej trociny, a co za tym idzie o konkretnej temperaturze powietrza na wylocie, w przeciwnym zaś razie powód nie zleciłby dzieła właśnie pozwanej. Kwestia dochowania wskazanego wymogu była więc fundamentalna z punktu widzenia należytego wykonania przez pozwaną zobowiązania, a w konsekwencji istnienia wierzytelności po stronie powoda. Jak wynika z zeznań powoda w trakcie ustnych uzgodnień, czynionych w imieniu pozwanej przez jej męża A. Z. (2), powód uzyskał zapewnienie, że piec będzie suszył do 3 ton trocin na godzinę i o taką wydajność powodowi chodziło. To stanowisko koresponduje z relacjami świadka A. W., który podał, że piec ,,miał suszyć 3-4 tony trocin na godzinę, ale więcej spalał niż wysuszył”. Stanowisko powoda w tym względzie zostało konsekwentnie potwierdzone w trakcie przeprowadzania opinii przez biegłego. Podkreślenia w tym miejscu wymaga to, że pozwana, w odpowiedzi na pozew, w ogóle nie kwestionowała argumentacji powoda, że umowne ustalenia objęły wydajność pieca na poziomie 100.000 m3 powietrza/h, wagę 24 ton, osiąganie na wyjściu temperatury powietrza 180°C, ograniczyła się jedynie pozwana do podkreślania, że piec został wykonany prawidłowo, a jego ewentualne wady powstały wskutek przeróbek i złej eksploatacji urządzenia. Nawet w trakcie zeznań świadek A. Z. (2) nie zanegował wyżej omówionych wymogów, stawianych przez powoda, odnośnie parametrów i przeznaczenia pieca. W ocenie Sądu zeznania powoda i świadka A. W. w omawianej części zasługują na przymiot wiarygodności z uwagi na ich spójność i wzajemne się uzupełnianie, a także brak dowodów przeciwnych. Podniósł Sąd I instancji że, wprawdzie świadek A. Z. (2) stwierdził, że uprzedzał powoda, iż ,,suszarnia z tym piecem nie będzie grała, bo suszarnie taśmowe są suszarniami niewydajnymi”, to w świetle poczynionych ustaleń relacje te należało uznać za niewiarygodne. Irracjonalne bowiem jawiłoby się zachowanie stron, które, przed zawarciem umowy, dokonują oględzin suszarni, z którą ma współpracować kocioł, ale ignorują wymagania techniczne pieca bez podania jakiejkolwiek przyczyny tego stanu rzeczy. Wyeksponował też fakt, że w odpowiedzi na pozew pozwana w ogóle nie odniosła się do tej kwestii, nie kwestionując tym samym twierdzeń powoda zawartych w pozwie, nadto zarzut nieprzedłożenia, przed zawarciem umowy, stosownej dokumentacji dotyczącej linii suszarniczej zgłosiła dopiero na rozprawie 12 marca 2018r., a więc po prawie dwóch latach trwającego procesu. Nie bez znaczenia jest przy tym to, że świadek A. Z. (2) przyznał, że przed rozpoczęciem prac oglądał linię, nie wypowiedział się natomiast w ogóle co do dokumentacji dotyczącej linii suszarniczej. Powód natomiast konsekwentnie wywodził, że pozwana zobowiązała się wykonać piec ,,potrzebny do suszarni”. Wprawdzie pozwana wniosła o dopuszczenie dowodu z uzupełniających zeznań świadka A. Z. (2) na okoliczność, czy złożona przez stroną powodową, w toku postępowania, dokumentacja była mu przedstawiona w momencie ustalania parametrów grzewczych pieca, jednak Sąd I instancji, postanowieniem z dnia 14 maja 2018r. oddalił tenże wniosek jako niezasadny z uwagi na dotychczasowy przebieg procesu, możliwość zadawania świadkowi pytań co do spornych faktów w trakcie przesłuchania oraz termin jego zgłoszenia, skoro kwestia ta miała znaczenie dla pozwanej już na etapie odpowiedzi na pozew, a nawet wcześniej przed procesem, a wniosek o w/w dokumentację pozwana zgłosiła 12 marca 2018r., Dodatkowo to pozwana jako profesjonalista w dziedzinie produkcji pieców, palenisk i palników piecowych, przed rozpoczęciem realizacji zamówienia, winna była zadbać o otrzymanie takiej dokumentacji, jeżeli uznawała ją za niezbędną. Odnośnie oddalenia w/w wniosku pozwana nie zgłosiła do protokołu zarzutu w trybie art. 162 k.p.c. O ile zatem aktualnie brak jest możliwości jednoznacznej oceny (z uwagi na sprzedaż), czy piec był kompatybilny z suszarką, to pozostaje możliwość ustalenia, czy piec wydmuchowy był wykonany zgodnie z ustaleniami stron i w taki sposób, aby spełniać swój cel, tzn. suszyć trociny do 3 ton na godzinę, a więc ważne jest jaki był konkretny rezultat pracy pozwanej (art. 627 k.c.). Starania bowiem przyjmującego zamówienie miały doprowadzić do konkretnego, indywidualnie oznaczonego rezultatu, określonego przez strony w momencie zawierania umowy. Przypomnieć zatem trzeba, że zgodnie z art. 65 § 1 k.c. oświadczenie woli należy tak tłumaczyć, jak tego wymagają ze względu na okoliczności, w których zostało złożone, zasady współżycia społecznego oraz ustalone zwyczaje. W orzecznictwie wielokrotnie podkreślano, że na tle tego przepisu należy przyjąć tzw. kombinowaną metodę wykładni. Wskazana metoda wykładni przyznaje pierwszeństwo - w wypadku oświadczeń woli składanych innej osobie - temu znaczeniu oświadczenia woli, które rzeczywiście nadały mu strony w chwili jego złożenia (subiektywny wzorzec wykładni). Natomiast to, jak strony, składając oświadczenie woli, rozumiały je, można wykazywać przed Sądem zarówno za pomocą dowodów osobowych, jak i innych środków dowodowych. Jeśli strony różnie rozumiały treść złożonego oświadczenia woli, to za prawnie wiążące należy uznać znaczenie oświadczenia woli ustalone według wzorca obiektywnego. Wówczas sens oświadczenia woli ustala się tak, jak adresat oświadczenia sens ten rozumiał i rozumieć powinien. Jednocześnie wiążące jest rozumienie oświadczenia woli, będące wynikiem starannych zabiegów interpretacyjnych adresata. Badając oświadczenia woli stron należy zacząć od sensu wynikającego z reguł językowych, przy czym przede wszystkim należy uwzględnić zasady, zwroty i zwyczaje językowe używane w środowisku, do którego należą strony, a dopiero potem ogólne reguły językowe. Niezbędne jest zarazem nie tylko interpretowanie określonych zwrotów umowy, ale także rozważenie całego kontekstu. Z tego względu nie jest dopuszczalne przyjęcie takiego znaczenia interpretowanego zwrotu, który pozostawałby w sprzeczności z pozostałymi składnikami wypowiedzi. Taki zabieg interpretacyjny bowiem stałby w sprzeczności z założeniem o racjonalnym działaniu uczestników obrotu prawnego. Zdaniem Sądu I instancji, przy wykładni oświadczenia woli należy - poza kontekstem językowym - brać pod uwagę także okoliczności złożenia oświadczenia woli, czyli tzw. kontekst sytuacyjny (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 26 czerwca 2015r. w sprawie I ACa 207/15, LEX nr 1770644). Kontekst sytuacyjny obejmuje w niniejszej sprawie cały przebieg negocjacji dla osiągnięcia określonego celu, a mianowicie dla produkcji pelletu suszenia do 3 ton trocin na godzinę w ramach linii suszarniczej, a nie tylko spełnienie, wyszczególnionych w oświadczeniu wraz ze zobowiązaniem z dnia 20.08.2014r. (k. 12), wśród obowiązków wykonawcy wydajności 100.000 m3 powietrza/h, wagi 24 tony, osiągania na wyjściu temperatury powietrza 180°C. Zauważyć przy tym trzeba, że, wykonany przez pozwaną, piec ważył 14 t, posiadał moc cieplną o wartości 800 kW, temperatura powietrza na wylocie nie dochodziła do 180°C, a wydajność powietrza kotła wynosiła maksymalnie 12.000-15.000 m3/h. Parametry te zostały potwierdzone opinią biegłego z zakresu instalacji sanitarnych inż. Z. M., której wnioski Sąd uznał za wiarygodne z uwagi na ich spójność, rzeczowość i fachowość, a strony ich nie kwestionowały. W zestawieniu z celem jakiemu miał służyć przedmiotowy piec, w ocenie biegłego, okoliczność, że waga pieca była inna nie miało żadnego znaczenia. Jak ustalił bowiem biegły ciężar kotła nie ma w ogóle wpływu na jego wydajność. Masa kotła ma jedynie wpływ na czas rozruchu i zużycie opału. Tak zatem niespełnienie przez pozwaną w/w parametru nie można było rozpatrywać w kontekście istotnej wady dzieła. Z analizy biegłego wynika także, że piec nie spełniał ustaleń stron odnośnie wydajności. Wziąwszy pod uwagę okoliczność, że miało być suszone 3 tony trocin na godzinę, a dla wysuszenia 1 tony trocin z 16 do 22% wilgotności, przy temperaturze nawiewu +180oC wymagane jest ok. 1.200- 1.400 m3 /h powietrza nadmuchiwanego przez kocioł współpracujący z suszarką, czyli zamówiony piec powinien posiadać wydajność rzędu 5.000 m3 /h. Tymczasem strony nie kwestionowały ustaleń biegłego, że dostarczony powodowi kocioł posiadał wydajność powietrza maksymalną 15.000 m3 /h, a zatem wystarczającą. Niemniej jednak w niniejszym przypadku, dzieło nie posiadało właściwości, o których pozwana zapewniała, o czym bezsprzecznie świadczy treść jej pisma z 20.08.2014r., tj. wydajności 100.000 m3 powietrza/h. Za wadę istotną dzieła należało uznać niezapewnianie temperatury powietrza nadmuchiwanego do suszarni +180w ( o)C. Wynika to nie tylko z przytaczanego wyżej oświadczenia z dnia 20.08.2014r., ale okoliczność powyższa była między stronami cały czas niesporna. Nadto przy takim tylko założeniu możliwe było abstrahowanie od ustalonej wydajności na poziomie 100.000 m3/h, którą dla tego typu przedsięwzięcia biegły określił jako ,,co najmniej nieporozumienie”. W tym miejscu podkreślenia wymaga to, że biegły konsekwentnie przyjmował, że dla wydania opinii o piecu nie było niezbędne posiadanie informacji dotyczących linii suszarniczej, czego pozwana ostatecznie nie negowała, nie wnosiła też o dopuszczenie dowodu z uzupełniającej opinii biegłego. Biegły wprost zwerbalizował, że piec nie osiągał temperatury +180 ( o)C na wyjściu (k. 200v), a fakt ten wynika także z dowodów osobowych. Zeznania świadków A. C., A. W., M. W. są zbieżne w tej części i wynika z nich jednoznacznie, że piec nie mógł uzyskać ciepła tak, aby wysuszyć materiał. Ze względu na wzajemne uzupełnianie się i stanowczość w/w zeznania są przekonywające. Jeśli chodzi o zeznania świadka P. D. to, w ocenie Sądu, w omawianym zakresie nie są wiarygodne, gdyż świadek twierdząc, że ,,piec był wykonany bardzo dobrze”, jednocześnie nie umiał podać jego parametrów, nadto przyznał również, że to ,,szef ustalił parametry”, zaś on w tych ustaleniach nie uczestniczył. Także zeznania świadka M. M. są w tej części nieprzekonujące. Ewidentne są bowiem wewnętrzne sprzeczności w jego relacjach, bowiem świadek podał, że piec został wykonany według zaleceń męża pozwanej, ale stwierdził przy tym, że ,,miał dawać temperaturę w zależności od spalanego materiału”, nie znał też wymaganej wydajności kotła. Tak zatem, w świetle zgromadzonych dowodów, trudno przyjąć, że wykonane dzieło posiadało ustalone przez strony parametry, w tym także podane wśród danych technicznych DTR-ki. Poza sporem było przy tym, że powód reklamował jakość pieca, a pozwana nie podnosiła nawet, że nie dochował przy tym terminów i aktów staranności przewidzianych przepisami o rękojmi za wady fizyczne, chociaż zaakcentować trzeba, że w odpowiedzi na pozew pozwana, wywodząc brak uprawnienia powoda do odstąpienia od umowy, powoływała się na przepis art. 637 k.c., jednak upatrywała utratę tychże uprawnień w naruszeniu przez powoda postanowień umownych w zakresie gwarancji, o czym w dalszej części rozważań. Jeszcze raz zatem podkreślić należy, że, zdaniem biegłego, które to ustalenia Sąd przyjmuje za własne, zamówiony kocioł nadmuchowy powinien posiadać wydajność rzędu 5.000 m3/h i zapewniać temperaturę powietrza nadmuchiwanego do suszarni +180C i takie parametry teoretycznie kocioł dostarczony przez pozwaną powinien osiągać przy starannym wykonaniu oraz wyposażeniu w sprawne i nowe wentylatory. Jednak wentylatory zamontowane przez pozwaną były złej jakości, powodując też wadliwość dzieła. Dwa stare wentylatory, zostały wprawdzie wymienione przez pozwaną, jednak nowo zamontowane wentylatory nadmuchowe były bardzo mocno zużyte, ponownie pomalowane i nie posiadały tabliczek znamionowych. Także wentylator główny był mocno wyeksploatowany, posiadał uszkodzenia mechaniczne i wżery korozyjne, nie miał też tabliczki znamionowej. Pomimo wymiany wentylatorów piec nie osiągał parametrów, które zostały ustalone między stronami, ani nie posiadał właściwości do osiągania celu przewidzianego umową. W świetle przywołanych już wyżej wniosków opinii biegłego, które Sąd I instancji podzielił, jakość pieca była niska, a zaistniałe wady były istotne, gdyż mimo, że piec mógł być uruchomiony, to nie mógł współpracować z suszarnią, co było jego celem i to bez znaczenia na jej typ.

Zgodnie z treścią art. 51 ustawy z dnia 30 maja 2014r. o prawach konsumenta (Dz. U. z 2014 r. poz. 827), która weszła w życie w dniu 25 grudnia 2014r., zmieniającej m.in. Kodeks cywilny, do umów zawartych przed dniem wejścia w życie tej ustawy stosuje się przepisy dotychczasowe. Mając na względzie fakt, że strony zawarły umowę o dzieło w maju 2014r., miał do niej zastosowanie uchylony obecnie art. 637 k.c. Przepis art. 637 § 1 k.c. stanowił, iż jeżeli dzieło ma wady, zamawiający może żądać ich usunięcia, wyznaczając w tym celu przyjmującemu zamówienie odpowiedni termin z zagrożeniem, że po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu nie przyjmie naprawy. Przyjmujący może odmówić naprawy, gdyby wymagała nadmiernych kosztów. W myśl § 2 tego przepisu, gdy wady usunąć się nie dadzą albo gdy z okoliczności wynika, że przyjmujący zamówienie nie zdoła ich usunąć w czasie odpowiednim, zamawiający może od umowy odstąpić, jeżeli wady są istotne; jeżeli wady nie są istotne, zamawiający może żądać obniżenia wynagrodzenia w odpowiednim stosunku. To samo dotyczy wypadku, gdy przyjmujący zamówienie nie usunął wad w terminie wyznaczonym przez zamawiającego (§ 2). W świetle powyższego, jeżeli wada dzieła jest nieusuwalna oraz istotna, zamawiający może odstąpić od umowy bez wyznaczania przyjmującemu zamówienie dodatkowego terminu. Wady istotne należy oceniać przez pryzmat kryterium funkcjonalności: są to takie wady, które czynią dzieło niezdatnym do zwykłego użytku, albo które sprzeciwiają się wyraźnej umowie (por. uchwałę Sądu Najwyższego z 30 grudnia 1988r., III CZP 48/88, OSNCP 1989, nr 3, poz. 36). Takie pojmowanie wady istotnej prowadzi natomiast do zakwalifikowania, wśród ujawnionych, tego typu wad w postaci niezgodnej z umową wydajności oraz niezapewnienia temperatury na wyjściu + 180 oC. W tym stanie rzeczy również ten typ wad należałoby zakwalifikować jako wady nieusuwalne. Wady są bowiem wtedy usuwalne, jeżeli z perspektywy aktualnego poziomu nauki i techniki mogą być zlikwidowane w sposób pozwalający na osiągnięcie rezultatu, którym charakteryzuje się dzieło wolne od wad (por. K. Kołakowski (w:) G. Bieniek, Komentarz, t. II, 2006, s. 187).

Mając na względzie powyższe doszedł Sąd I instancji do przekonania, że wskazana wada pieca jest wadą istotną, ponieważ mimo, że piec nadawał się do uruchomienia i był sprawny, to nie osiągał wydajności określonej w umowie i nie mógł współpracować z posiadaną przez powoda suszarnią.

Powód w dniu 14 kwietnia 2015r. złożył oświadczenie o odstąpieniu od umowy z powodu zmiany wagi dzieła z 24 na 12 ton, nienaprawienia drzwi pieca oraz nieosiąganie właściwych parametrów wydajności. O ile kwestia wagi kotła oraz jego wydajności była już przedmiotem wcześniejszych rozważań, to ocenie także poddać wypada wadę w postaci powyginania i przepalenia wrót załadowczych pieca. Została ona jednak spowodowana wadliwą eksploatacją kotła, tj. wpływem wysokiej temperatury w trakcie spalania niewłaściwego paliwa. I o ile z żadnego innego dowodu, prócz zeznań świadka A. Z. (2), nie wynika fakt, że powód opalał piec odpadami płyt MDF, to jednak w czasie oględzin pieca biegły stwierdził w jego otoczeniu resztki rozdrobnionych płyt paździerzowych oraz bardzo niewielkie ilości płyt meblowych, nadto biegły nie miał żadnych wątpliwości, że opalanie niewłaściwym paliwem doprowadzało do bardzo wysokich temperatur- rzędu + 1.600 ( o)C, a żaden piec nadmuchowy nie jest w stanie wytrzymać takich temperatur. Przypomniał też, że strony tych ustaleń nie kwestionowały. W tym stanie rzeczy nie sposób przyjąć, że termiczna deformacja prętów zbrojeniowych w w/w wrotach oraz pogięta i rozwarstwiona konstrukcja stalowa wrót była spowodowana wadą tkwiącą w wykonanym dziele. Fakt sprawności kotła z perspektywy obiektywnej nie ma decydującego znaczenia dla oceny wadliwości przedmiotu umowy, bowiem ustalonym przez strony rezultatem umowy nie był piec o jakichkolwiek właściwościach, ale o parametrach zdefiniowanych przez zamawiającego w momencie zawierania umowy. Pozwana wskazała, iż prawidłowość wykonania pieca suszarniczego powinna zostać połączona z oceną linii technologicznej, której składnikiem miał być przedmiotowy piec, gdyż na powodzie ciążył obowiązek dostarczenia odpowiedniej dokumentacji niezbędnej do wykonania urządzenia. Jak wskazano wyżej, przedstawiciel pozwanej, przez zawarciem umowy, przybył do siedziby pozwanego i oglądał linię produkcyjną. Teren został mu udostępniony przez powoda w celu dokonania przez niego oceny, jakie parametry powinien spełniać kocioł, stanowiący przedmiot umowy. Pozwana – będąca profesjonalistą w zakresie produkcji kotłów – nie dokonała stosownej oceny na etapie poprzedzającym przyjęcie dzieła do realizacji, nie zapoznała się z dokumentacją, uznać zatem należy, że zgodziła się na warunki zawarte ostatecznie w umowie, a zaniechania z tego tytułu obciążać mogą jedynie ją samą. Nie może jednostronnie oczekiwać od zamawiającego wykonania obowiązków, których, zawierając umowę, nie przyjmował. Można uznać zatem, że przyjmująca zamówienie nie uważała dostarczenia dokumentacji przez zamawiającego za konieczne. Należy zauważyć, że w pojęciu „dzieła” w umowie o dzieło (art. 627 i nast. k.c.) nie mieści się – jako niezbędny element – projekt mającego powstać dzieła (plan, dokumentacja projektowa) i od umowy zależy, co ma stanowić dzieło, do którego wykonania zobowiązuje się wykonawca. Ponad wszelką wątpliwość wykonane przez pozwaną urządzenie nie spełniało natomiast parametrów wskazanych w umowie, posiadało istotną i nieusuwalną wadę, co uprawniało powoda do złożenia oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Z poczynionych ustaleń wynika także, że uprawnienie to służyło również powodowi ze względu na nieusunięcie wad poprzez wymianę niesprawnych i starych wentylatorów. Biegły w opinii kategorycznie podał, że właściwe parametry do wykorzystywania pieca, zgodnie z celem umowy, było jedynie możliwe przy starannym wykonaniu dostarczonego kotła i wyposażeniu go w sprawne i nowe wentylatory. Niesporne było, że powód kilkakrotnie zgłaszał fakt niewłaściwego funkcjonowania tychże wentylatorów. Nawet sam świadek A. Z. (2) przyznał, że wysłał wentylatory na wymianę. Zauważyć jednak trzeba, że pozwana nawet nie podnosiła, że osobiście dokonała zamontowania w ramach wymiany tychże urządzeń, dodatkowo, wzywana przez biegłego, w trakcie sporządzania opinii, nie złożyła stosownych wyjaśnień odnośnie ich pochodzenia. Tymczasem biegły zwrócił uwagę na niemożność zidentyfikowania i określenia parametrów osprzętu pieca, a zwłaszcza wentylatorów i szafy sterowniczej i na zamalowanie tabliczek znamionowych w/w wentylatorów. Brak współdziałania pozwanej w tym względzie, przy sporządzaniu opinii, a w szczególności nieodniesienie się przez nią co do tożsamości wentylatorów z daty dostawy pieca, bądź uwzględnienia reklamacji, musiało skutkować uznaniem, że wbrew obowiązkowi z art. 6 k.c. nie wykazała ona, aby usunęła przedmiotową wadę. Tym samym bez pokrycia pozostało zobowiązanie pozwanej, zawarte w piśmie z dnia 11.09.2014r. (k. 87), odnośnie dostarczenia dwóch nowych wentylatorów. Lakoniczne stwierdzenie z odpowiedzi na pozew, że pozwana piec wykonała prawidłowo należało zatem uznać za przyjętą jedynie linię jej obrony w sprawie. Mimo, że świadek A. Z. (2) podniósł, iż nie mógł umówić z powodem terminu naprawy wad, ale w tym zakresie relacjom świadka należy odmówić wiary, gdyż są odosobnione, a nawet pozwana nie powoływała się na tego rodzaju okoliczności. Tak samo niewiarygodnie jawią się twierdzenia świadka, że strony w umowie ustaliły zamontowanie starych wentylatorów, skoro następnie w w/w piśmie z 11.09.2014r. pozwana złożyła zobowiązanie wręcz odwrotne. Do spornej kwestii nie odnieśli się także w swych zeznaniach, zawnioskowani przez pozwaną, świadkowie P. D. i M. M.. Natomiast powód przedstawił przebieg reklamacji dotyczących wentylatorów i wyjaśnił, że wymiana na nowo dostarczone nie była skuteczna, co zostało potwierdzone wnioskami opinii biegłego. Skoro zaś, jak zeznał powód, został zmuszony do sprzedaży linii suszarniczej wobec niemożności osiągnięcia celu przedsięwzięcia w zakresie produkcji pelletu z uwagi na wady pieca, to niewątpliwie wadę w postaci zamontowanych niesprawnych wentylatorów (o ile w ogóle odpowiadały one parametrom z DTR-ki, co nie jest możliwe do stwierdzenia z powodu braku tabliczek znamionowych), pozwana nie była w stanie usunąć w czasie odpowiednim, biorąc zwłaszcza pod uwagę okoliczność, że ostatecznie suszarka została przez powoda sprzedana, jak twierdził, celem odzyskania chociaż części zainwestowanych w linię technologiczną środków.

Konkludując tę część rozważań, przyjął zatem Sąd I instancji trzeba, że zaistniały przesłanki przewidziane przepisem art. 637 § 2 k.c. skutkujące skutecznym odstąpieniem przez powoda od umowy. Jeśli chodzi o zarzut dokonania przeróbek pieca suszarniczego niezgodnych z jego przeznaczeniem, to okazał się on chybiony. Otóż, pozwana nie wykazała, że takich właśnie przeróbek dokonał powód, zaś z opinii biegłego jednoznacznie wynika, że aktualnie brak jest możliwości potwierdzenia tejże okoliczności. Oceniając treść umowy, łączącej strony, nie można zaniechać rozważań odnośnie kwestii montażu i uruchomienia kotła. Już w odpowiedzi na pozew pozwana powoływała się na fakt, że montażu i uruchomienia pieca dokonał samowolnie powód, wskutek czego utracił uprawnienia z tytułu gwarancji, a więc nie negowała faktu, że to do jej obowiązków należało wykonanie wymienionych czynności, tak jak przewidywał to punkt 8.3 DTR-ki. Tymczasem świadek A. Z. (2) zeznał, że w/w czynności miały być wykonane samodzielnie przez stronę powodową. Jako, że okoliczność ta nie została potwierdzona żadnym innym zaoferowanym dowodem, a zeznania świadka pozostają w jawnej sprzeczności ze stanowiskiem nawet samej pozwanej, to należało odmówić im przymiotu wiarygodności. Zgodnie natomiast z zasadami doświadczenia życiowego oraz logicznego rozumowania, gdyby umowa nie obejmowała montażu i uruchomienia kotła, zastrzeżenie takie zostałoby zawarte przez pozwaną od razu w odpowiedzi na pozew. Nadto, pełnomocnik pozwanej wnosił o ograniczenie dowodu z przesłuchania stron do zeznań powoda ze względu na celowość. Świadek P. D. miał zaś wątpliwości w przedmiotowej kwestii, a co za tym idzie jego relacje w tym zakresie nie mogły stanąć u podstaw czynienia ustaleń faktycznych w tym zakresie. W konsekwencji, nie było zatem podstaw do przyjęcia, że strony odmiennie ukształtowały stosunek prawny, przyjmując, że powód sam dokona rozruchu pieca, mimo, że, jak podał biegły, standardowo obowiązek w tym względzie spoczywa na wykonawcy. Chociaż stosownie do przepisu art. 353 ( 1) k.c. strony zawierające umowę mogą – co do zasady – ułożyć stosunek prawny według swojego uznania, stąd decyzja stron o pozostawieniu podłączenia i uruchomienia pieca w gestii zamawiającego była dopuszczalna. Do samodzielnego podłączenia i rozruchu pieca przez powoda doszło natomiast, w świetle poczynionych ustaleń, z przyczyn leżących po stronie pozwanej, która mimo monitów nie stawiła się w siedzibie przedsiębiorstwa pozwanego celem uruchomienia urządzenia. W tej części zeznania powoda korespondują z treścią korespondencji e- mailowej z dnia 16.12.2014r. (k. 212) i dlatego też są wiarygodne. Ubocznie wskazano, że zarzuty, podnoszone przez pozwaną, w zakresie gwarancji nie mogły odnieść zamierzonego skutku, bowiem powód nie opierał swego żądania o uprawnienia z gwarancji (por. art. 577 i następne k.c.), a o uprawnienia z rękojmi za wady dzieła (art. 637 § 2 k.c.). Reasumując, odstąpienie powoda od umowy łączącej strony na podstawie art. 637 § 2 k.c. było skuteczne. Przepis powyższy nie określa praw i obowiązków stron w razie odstąpienia od umowy, a odpowiednie zastosowanie znajduje w tym wypadku – w związku z art. 638 k.c. – przepis art. 560 § 2 k.c. Ten ostatni odsyła z kolei do przepisów o odstąpieniu od umowy wzajemnej. Przepisem, który określa prawa i obowiązki stron w razie odstąpienia od umowy wzajemnej jest art. 494 k.c. (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 stycznia 2004r., III CK 188/02, niepublikowany). W myśl art. 494 k.c., w brzmieniu sprzed zmiany dokonanej z dniem 25 grudnia 2014r., strona, która odstępuje od umowy wzajemnej, obowiązana jest zwrócić drugiej stronie wszystko, co otrzymała od niej na mocy umowy; może żądać nie tylko zwrotu tego, co świadczyła, lecz również naprawienia szkody wynikłej z niewykonania zobowiązania. W rezultacie pozwana powinna zwrócić powodowi kwotę stanowiącą zapłacone przez niego wynagrodzenie. Chociaż w piśmie z dnia 11.09.2014r. pozwana deklarowała obniżenie ceny o kwotę 3.000 zł, jednak w toku całego procesu ani razu nie wywodziła, że do takiego obniżenia doszło, mało tego w ogóle nie negowała, że powód w całości uiścił jej cenę kotła, zgodnie z przedłożonymi fakturami VAT i korespondencją e- mailową z 28.05.2014r. (k. 217v) i 24.06.2014r. (k. 218). Uwzględniając zaś fakt, że zobowiązanie pozwanej, w części odnoszącej się do skutecznej wymiany nie zostało spełnione, to wnosić wypada, że do obniżenia ceny także nie doszło. Nie przemawiają za tym żadne zgromadzone dowody, ani zwłaszcza stanowiska stron. Oświadczenie o odstąpieniu od umowy zostało doręczone pozwanej w dniu 20 kwietnia 2015r. i przewidywało siedmiodniowy termin zapłaty, którego pozwana nie dotrzymała. Zgodnie z art. 481 § 1 k.c. jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Niespełniając świadczenia w wyznaczonym terminie pozwana popadła w opóźnienie i powód może domagać się odsetek od dnia 28 kwietnia 2015r. Kwestia uszkodzenia, bądź zniszczenia kotła z powodu niewłaściwej jego eksploatacji przez powoda nie była natomiast przedmiotem rozważań Sądu, gdyż postępowanie nie obejmowało roszczeń w tym zakresie.

Za podstawę rozstrzygnięcia Sąd I instancji przyjął art. art. 637 § 2 k.c. w zw. z art. 627 k.c., art. 638 k.c., art. 560 § 2 k.c., art. 494 k.c. i art. 481 § 1 i § 2 k.c.

O kosztach procesu Sąd I instancji orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 3 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (Dz. U. z 2015 r., poz. 1804) oraz art. 1 ust. 2 ustawy z dnia 16 listopada 2006r. o opłacie skarbowej (t. jedn. Dz.U. z 2015 r., poz. 783 ze zm.).

Apelację od tego wyroku wniosła pozwana, zaskarżając go w całości, zarzucając naruszenie zasady bezpośredniości, poczynienie błędnych ustaleń faktycznych przez Sąd I instancji oraz dokonanie błędnej oceny dowodów.

W oparciu o te zarzuty wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości przy jednoczesnym obciążeniu powoda kosztami postępowania za obie instancje ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania. Wniosła nadto o uzupełniające przesłuchanie świadka A. Z. (2).

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie i o zasądzenie od pozwanej kosztów postępowania apelacyjnego, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych.

Nie uwzględniono wniosku pozwanej o odroczenie rozprawy apelacyjnej w dniu 8 listopada albowiem choroba pozwanej nie stanowiła podstawy do odroczenia w sytuacji gdy w stosunku do pełnomocnika pozwanej, prawidłowo zawiadomionego o rozprawie, przeszkody w uczestnictwie w rozprawie nie zachodziły.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że niezasadny jest podniesiony w niej zarzut naruszenia zasady bezpośredniości. Kodeks postępowania cywilnego nie wymaga bowiem aby całość postępowania dowodowego odbyła się przed sędzią, który wydaje wyrok w sprawie. Art. 323 k.p.c. wymaga jedynie, aby wyrok został wydany przez sędziów, przed którymi odbyła się rozprawa poprzedzająca bezpośrednio wydanie wyroku. Przed Sędzią Ewą Łuczyńską odbyły się rozprawy w dniu 12 marca 2018 r. i 14 maja 2018 r. a wyrok wydano w dniu 28 maja 2018 r. Zatem nie doszło do naruszenia art. 323 k.p.c. Nadto apelująca nie wykazała aby zmiana składu orzekającego w jakimkolwiek stopniu wpłynęła na poczynione w sprawie ustalenia faktyczne.

Nietrafnie zarzuca również apelująca błędy w ustaleniach faktycznych. Wbrew twierdzeniom apelacji opinia sporządzona w niniejszej sprawie w pełni pozwalała na poczynienie ustaleń co do istnienia i charakteru wad w kotle wykonanym przez powódkę. Biegły bowiem w sposób stanowczy stwierdza, że dostarczonym przez pozwaną kocioł jest niezgodny z oświadczeniem pozwanej z dnia 20 sierpnia 2014 r. oraz, że zaistniałe wady są istotne i mimo, ze kocioł mógł być uruchomiony, to nie mógł współpracować z posiadaną przez powoda suszarnią (k. 137). Podkreślić należy, że biegły wskazał, iż dla wydania opinii o piecu nie było niezbędne posiadanie informacji dotyczących linii suszarniczej (k. 182, pkt 4), a w konsekwencji twierdzenia apelacji o niemożności sporządzenia wiarygodnej opinii w braku możliwości przeprowadzenia prób działania pieca wobec zbycia linii suszarniczej i aktualnego uszkodzenia pieca nie zasługują na uwzględnienie. Zarzuty, iż powód demontując i sprzedając linię suszarniczą pozbawił się możliwości udowodnienia swoich twierdzeń nie zasługują w tym kontekście na uwzględnienie. Zauważyć zaś należy, że z opinii uzupełniającej biegłego (k. 182) wynika, że to raczej pozwana czyniła przeszkody w wykonaniu opinii przez biegłego, skoro nie udzieliła biegłemu wiążącej odpowiedzi czy zainstalowane wentylatory są zgodne z wentylatorami w chwili dostawy pieca zamawiającemu oraz co było przyczyną zamalowania tabliczek znamionowych wentylatorów. Podkreślić zaś należy, że pomimo powyższych trudności biegły był w stanie ustalić (k. 136), że dostarczony powodowi kocioł posiada wydajność powietrza max. 15.000 m3/h, w sytuacji gdy zamawiany kocioł nadmuchowy miał mieć wydajność powietrza 100.000 m3/h. Ustalenie to podtrzymał w ustnych wyjaśnieniach do opinii (k. 200/2, czas rozprawy 00:52:05), gdzie wskazał, że dostarczony kocioł jest niezgodny z oświadczeniem pozwanej z dnia 20.08.2014 r. Zamówiony piec najprawdopodobniej miał być o wydajności 100 tys. m3 na godzinę, osiągać na wyjściu temperaturę +180 stopni Celsjusza i ważyć 24 tony. Dostarczony natomiast piec ważył 14 ton i posiadał wydajność powietrza ok. 15 tys. m3 na godzinę, nie osiągał temperatury +180 stopni Celsjusza na wyjściu. Stwierdził nadto biegły, że stwierdzone wady - mimo, że piec mógł być uruchomiony – powodowały, że piec nie mógł współpracować z suszarnią. Nie uzyskiwał parametrów czyli nie suszył trocin co było jego celem. Wbrew zatem zarzutom apelacji sporządzona opinia pozwalała ustalić jaka przedmiotowy piec miał wydajność i jaka zapewniał temperaturę nadmuchiwanego powietrza oraz pozwalała ustalić, że parametry te nie odpowiadały parametrom stwierdzonym w oświadczeniu pozwanej z dnia 20.08.2014 r., a zatem nie odpowiadały temu, co do czego strony się umówiły.

Niezasadnie również pozwana zarzuca błędną ocenę dowodu z przesłuchania powoda i świadków. Faktem jest, iż zeznania powoda co do okoliczności jakim paliwem piec był opalany budzą wątpliwości w kontekście ustaleń biegłego co do materiału znalezionego w otoczeniu kotła (k. 136-137). Wszelako podkreślić należy, że samo w sobie nie może podważyć to wiarygodności pozostałych zeznań powoda. Jest tak tym bardziej, że istotne dla rozstrzygnięcia kwestie dotyczące treści umowy pomiędzy stronami w zakresie dotyczącym cech zamówionego urządzenia Sąd ustalił nie tylko w oparciu o zeznania powoda, ale również w oparciu o zeznania świadków, a przede wszystkim w oparciu o niekwestionowany co do jego prawdziwości dokument oświadczenia z dnia 20 sierpnia 2014 r. (k. 12). Co do okoliczności nieosiągania przez przedmiotowy piec ciepła potrzebnego do wysuszenia materiału wskazał Sąd I instancji na zbieżność w tym zakresie zeznań świadków A. C., A. W., M. W.. Zważyć zaś w tym kontekście należy, że Sąd I instancji wskazał na rozbieżności zeznań świadka A. Z. (2) w stosunku do w/w oświadczenia (k. 289), wskazał na nielogiczność zeznań tego świadka w zakresie twierdzeń o braku możliwości skorelowania pracy pieca i suszarni (k. 290) i na jego niewiarygodność w zakresie trudności z umówieniem się z powodem na termin naprawy (k. 295) i twierdzeń o rzekomym porozumieniu stron co do zamontowania starych wentylatorów (k. 295), odwołując się w tym zakresie zarówno do pozostałego materiału dowodowego jak i do treści oświadczeń procesowych pozwanej. Sąd Apelacyjny powyższe oceny Sądu I instancji aprobuje, zaś apelująca nie powołała argumentacji, która mogłaby te oceny skutecznie podważyć. Podzielić należy przy tym stanowisko Sądu I instancji, iż nie było podstaw do uzupełniającego słuchania świadka A. Z. (2), albowiem podczas przeprowadzonego przesłuchania świadka istniała możliwość zadawania mu pytań co do spornych faktów a kwestia, o której świadek miałyby uzupełniająco zeznawać miała znaczenie dla pozwanej już na etapie odpowiedzi na pozew, a nawet wcześniej przed procesem. Nic zatem nie stało na przeszkodzie w zadaniu stosownych pytań temu świadkowi już podczas dokonanego jego przesłuchania. Tym bardziej nie zachodziły podstawy do przeprowadzenia dowodu z uzupełniającego przesłuchania świadka w postępowaniu apelacyjnym i dlatego wniosek ten nie został uwzględniony. Natomiast co do zeznań świadków P. D. i M. M. Sąd I instancji wyjaśnił, dlaczego nie dał im wiary. Apelacja w zakresie oceny dowodów z zeznań świadków nie powołuje żadnych konkretnych okoliczności mających przemawiać za ich odmienną oceną aniżeli dokonaną przez Sąd I instancji.

Mając powyższe na uwadze ustalenia faktyczne Sądu I instancji Sąd Apelacyjny aprobuje i przyjmuje za własne. Zbędnym zaś jest powtarzanie ich w tym miejscu.

Wskazać nadto należy, że do tak ustalonego stanu faktycznego Sąd I instancji prawidłowo zastosował przepisy prawa materialnego, a to art. 637 k.c. w zw. z art. 51 ustawy z dnia 30 maja 2014 r. o prawach konsumenta. Zasadnie ocenił, że po stronie powodowa zrealizowały się przesłanki do złożenia skutecznego oświadczenia o odstąpieniu od umowy zawartej z pozwaną. Odnosząc się do zarzutów apelacji wskazać należy, że faktem jest, że biegły wskazał (k. 135), że ciężar kotła nie ma wpływu na jego wydajność. Powód wprawdzie akcentował w oświadczeniu o odstąpieniu kwestię wagi pieca, wszelako wynika tego oświadczenia, że istotną przyczyną, dla której dokonywał odstąpienia od umowy było niemożność osiągnięcia przez piec właściwych parametrów wydajności (k. 23/2, akapit 3 od góry), a zatem w szczególności stwierdzone przez biegłego wydajność powietrza ok. 15 tys. m3 na godzinę oraz nieosiąganie temperatury +180 stopni Celsjusza na wyjściu. To, że powód nietrafnie oceniał przyczynę nieosiągania umówionych parametrów nie pozbawia skuteczności złożonego przezeń oświadczenia o odstąpieniu od umowy. Wobec zaś skutecznego odstąpienia od umowy mógł się zatem powód zasadnie domagać zasądzenia od pozwanej kwot 98.400 zł tytułem zwrotu uiszczonej ceny, a adekwatną podstawa prawną dla tego żądania jest powołany przez Sąd I instancji art. 494 k.c.

Mając powyższe na uwadze apelacja podlegała oddaleniu o czym orzeczono w pkt 1 sentencji na zasadzie art. 385 k.p.c.

O kosztach postępowania apelacyjnego orzeczono w pkt 2 sentencji na zasadzie art. 98 § 1 w zw. z art. 391 § 1 zd. 1 k.p.c. Na koszty zasądzone na rzecz wygrywającego postępowanie apelacyjne powoda złożyła się kwota 4050 zł tytułem wynagrodzenia pełnomocnika ustalonego zgodnie z § 2 pkt 6 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tj. Dz. U. z 2018 r. poz. 265).

SSA Regina Kurek SSA Marek Boniecki SSO (del.) Wojciech Żukowski