Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt (...)

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 31 grudnia 2018 r.

Sąd Rejonowy w Otwocku Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Magdalena Włodarczyk

Protokolant: Karolina Sieńkowska

Przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej w Otwocku Roberta Pyszniaka

po rozpoznaniu na rozprawie w dniach 30 kwietnia 2018 roku, 15 listopada 2018 roku, 28 grudnia 2018 r.

sprawy A. M., syna R. i K. z domu A., urodzonego w dniu (...) w miejscowości S. w B.,

oskarżonego o to, że:

I.  W dniu 12 czerwca 2015 r. w W., powiatu (...), województwa (...) pozbawił wolności D. G. w ten sposób, że zamknął ją w swoim pokoju i nie chciał wypuścić

tj. o czyn z art. 189 § 1 k.k.

II.  W czasie i miejscu jak w pkt. I trzymając w rękach dwa noże groził pozbawieniem życia R. G. (1), przy czym groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonym obawę, że zostanie spełniona

tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.

III.  W czasie i miejscu jak w pkt. I naruszył mir domowy R. G. (1), w ten sposób, że na wyraźne jego żądanie opuszczenia domu i posesji tego nie uczynił

tj. o czyn z art. 193 k.k.

orzeka

1.  oskarżonego A. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. I czynu z art. 189 § 1 k.k. i za to wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

2.  oskarżonego A. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. II czynu z art. 190 § 1 k.k. i za to wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

3.  oskarżonego A. M. uznaje za winnego popełnienia zarzucanego mu w pkt. III czynu z art. 193 k.k. i za to wymierza mu karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności,

4.  na podstawie art. 85 § 1 i 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierza oskarżonemu karę łączną 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności,

5.  na podstawie art. 63 § 1 i 5 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zalicza oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 12 czerwca 2015 roku godz. 20:55 do dnia 14 czerwca 2015 roku godz. 12:10 co stanowi 2 (dwa) dni pozbawienia wolności i odpowiada 2 (dwóm) dniom kary pozbawienia wolności

6.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. H. K. kwotę 619,92 (sześćset dziewiętnaście, 92/100) złotych, w tym 23 % podatku VAT w kwocie 115,92 (sto piętnaście, 92/100) złotych, tytułem pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu urzędu,

7.  na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwalnia oskarżonego w całości od kosztów postępowania, wydatkami obciążając Skarb Państwa;

Sygn. akt (...)

UZASADNIENIE

Sąd ustalił następujący stan faktyczny.

D. G. w dniu 11 czerwca 2015 roku w W. spotkała się z A. M.. Tego dnia D. G. pokłóciła się z matką i na noc pojechała do A. M.. Następnego dnia rano kiedy D. G. się obudziła, A. M. już nie spał, spożywał alkohol w postaci piwa. W pewnym momencie A. M. zaczął krzyczeć na D. G., że go zdradza, unosił się i machał rękoma. Drzwi do pokoju, w którym znajdowała się D. G. z A. M. zostały zamknięte na klucz, zaś klucz przy sobie miał A. M.. D. G. krzyczała do A. M., żeby się uspokoił, prosiła go, aby wypuścił ją z pokoju, jednak A. M. odmawiał twierdząc, że jeśli ją wypuści, to D. G. ucieknie. A. M. połamał kartę od telefonu D. G., zaś sam aparat telefoniczny położył na szafie uniemożliwiając kobiecie dostęp do niego. D. G. próbowała uciekać przez okno, jednak A. M. wciągał ją do pokoju za włosy. Kiedy około godziny 20:00 do drzwi pokoju A. M. podeszła jego matka, D. G. wykorzystała sytuację i uciekła. Zaczęła biec w kierunku przystanku autobusowego. D. G. w czasie ucieczki nie miała na nogach butów, biegła w samych skarpetkach. A. M. wybiegł za D. G. i gonił ją, krzycząc że ją zabije. Ucieczkę D. G. przed A. M. widział R. G. (1). D. G. uciekając wbiegła na posesję R. G. (1) i trzymała się bramy, prosząc o pomoc. A. M. zaczął szarpać kobietę i krzyczeć na nią, chcąc aby wspólnie z nim udała się ponownie do hotelu, gdzie zamieszkiwał. R. G. (1) poprosił D. G. i A. M., aby opuścili jego posesję i poza jej terenem załatwili swoje sprawy. W tym czasie A. M. w dalszym ciągu szarpał D. G. i krzyczał na nią. R. G. (2) chwycił A. M. za kark i przewrócił na ziemię, nakazując D. G., aby uciekła. D. G. uciekła do domu R. G. (1) i zamknęła drzwi kluczem, który znajdował się w drzwiach. Pomimo próśb R. G. (1) D. G. nie chciała otworzyć drzwi od domu. A. M. przez cały czas znajdował się za R. G. (1), szarpał go za koszulę i krzyczał na D. G.. Kiedy D. G. otworzyła drzwi, A. M. wbiegł do budynku jako pierwszy, D. G. zamknęła się w łazience. A. M. zaczął kopać w drzwi, szarpać je, krzycząc, że jeśli D. G. nie wyjdzie to on zabije R. G. (1). R. G. (1) wyciągnął A. M. z domu, wtedy też A. M. wybiegł z posesji. R. G. (1) znajdował się na posesji wspólnie z ojcem W. G., kiedy A. M. ponownie wbiegł na posesję trzymając w rękach dwa noże kuchenne, krzycząc że zabije R. G. (1). R. G. (1) uciekł do domu, jednak nie zdążył zamknąć drzwi na klucz, kiedy przybiegł A. M.. Na teren posesji R. G. (1) przybyła również matka A. M., obiecała że w jej obecności A. M. będzie spokojny i wspólnie z D. G. opuszczą dom R. G. (1). R. G. (1) wpuścił oboje do domu, po czym A. M. ponownie zaczął krzyczeć, szarpał się również ze swoją matką. R. G. (3) kilkukrotnie wzywał A. M. do opuszczenia jego posesji. Na miejsce przyjechali funkcjonariusze policji, wezwani przez W. G., którzy zatrzymali A. M..

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: zeznań świadków R. G. (1) (k. 177-178, k. 246-247), W. G. (k. 178-179, k. 244-245), D. G. (k. 250, k. 254-255), R. G. (4) (k. 230-231, k. 233), A. S. (k. 231, k. 235), oraz dowodów z dokumentów w postaci protokołu zatrzymania osoby (k. 2-3), protokołu z przebiegu badania trzeźwości (k. 5), protokołu przeszukania (k. 12-13), protokołu oględzin (k. 14-15), kopii protokołu oględzin (k. 39-41), odpisu wyroku Sądu Rejonowego dla Warszawy Pragi Północ w Warszawie (k. 53), informacji o karalności oskarżonego (k. 224-226, k. 241-243), informacji z art. 213 § 1 a k.p.k.

Oskarżony A. M. przesłuchany w toku postępowania przygotowawczego (k 30) nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

Przesłuchany na rozprawie (k. 176v) nie przyznał się do popełnienia zarzucanych mu czynów i skorzystał z prawa do odmowy składania wyjaśnień.

W ocenie Sądu zeznania świadka D. G. zasługiwały na przyznanie im waloru wiarygodności, w szczególności w zakresie zeznań złożonych w postepowaniu przygotowawczym. Sąd miał na uwadze, iż relacja pokrzywdzonej złożona w toku postępowania przygotowawczego różniła się w pewnych zakresach z zeznaniami złożonymi na rozprawie, jednak, jak wynika z zeznań pokrzywdzonej podobna sytuacja, kiedy została pozbawiona przez oskarżonego wolności, miała miejsce również na działce w W. i dlatego myliły jej się okoliczności obu zdarzeń. Sąd oceniając relację pokrzywdzonej uznał ją za wiarygodną w zakresie, w którym wskazywała ona na okoliczności, w jakich znalazła się w domu oskarżonego, tym również przebiegu zdarzenia. W części, w której D. G. wskazała, że nie widziała, aby oskarżony nożem groził R. G. (1), Sąd uznał zeznania świadka za wiarygodne uznając, że rzeczywiście pokrzywdzona mogła tego nie widzieć, co w ocenie Sądu nie wskazywało na to, że takie zdarzenie nie miało miejsca. Sąd miał na uwadze, że D. G. zamknęła się w domu R. G. (1), do którego początkowo nie chciała wpuścić nawet jego właściciela, a następnie po otwarciu drzwi od domu zamknęła się w łazience. W takiej sytuacji należało uznać, że nie była ona bezpośrednim świadkiem czynów popełnionych na szkodę pokrzywdzonego R. G. (1). W ocenie Sądu relacja świadka złożona w toku postępowania przygotowawczego jest jasna, znajduje potwierdzenie w zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym.

Jako w pełni wiarygodne Sąd uznał zeznania świadka R. G. (1), uznając że są one jasne, spójne. Świadek w swojej relacji wskazał, że widział jak pokrzywdzona uciekała przed oskarżonym, który goniąc ją wykrzykiwał w jej kierunku przekleństwa i groźby, jednak nie chciał się do tego wtrąć. Kiedy jednak pokrzywdzona podbiegła do jego bramy i prosiła o pomoc początkowo poprosił oboje o opuszczenie jego posesji. Ostatecznie jednak zdecydował się pomóc pokrzywdzonej i odciągnął od niej oskarżonego, aby ta mogła uciekać. Niespodziewanie dla świadka, D. G. uciekła do domu świadka. Wtedy też oskarżony zaczął grozić nie tylko pokrzywdzonej, ale również świadkowi. R. G. (1) wskazał, że w czasie całego zajścia kilkukrotnie prosił oskarżonego, aby opuścił jego posesję. Jednak A. M. po wyjściu z posesji pokrzywdzonego, ponownie na nią wrócił trzymając w rękach dwa kuchenne noże, po czym groził pokrzywdzonemu że go zabije. Z relacji świadka wynika, że A. M. w czasie zdarzenia zachowywał się agresywnie nie tylko w stosunku do pokrzywdzonej, ale także do świadka oraz swojej matki, która przybyła na miejsce. R. G. (1) podał także, ze kilka miesięcy po zdarzeniu rozmawiał z oskarżonym, który go przeprosił i wyjaśnił całą sytuację.

Sąd jako wiarygodne uznał zeznania świadka W. G., uznając, iż są one jasne, spójne. Świadek wskazał, ze nie był obecny na miejscu od początku, jednak zanim udał się na posesje swojego syna słyszał krzyki. Świadek podał, że widział jak oskarżony szarpał się z R. G. (1), który kilkukrotnie nakazywał oskarżonemu opuszczenie jego posesji. Pomimo tego, oskarżony cały czas pozostawał na posesji, poza krótką chwilą w czasie której udał się po noże, którymi groził pokrzywdzonej oraz R. G. (1). Świadek na miejsce wezwał policję, prosił też obecna na miejscu matkę oskarżonego, aby wpłynęła na syna i zabrała go z posesji R. G. (1). Sąd miał także na uwadze, że składając zeznania w toku postępowania sądowego świadek podał, ze oskarżony miał w ręku jeden nie dwa noże, jednak w tym zakresie Sąd przyznał walor wiarygodności relacji świadka złożonej w toku postepowania przygotowawczego. Sąd miał na uwadze, że poprzednie zeznania złożone przez świadka miały miejsce w niedługim czasie od zdarzenia, jak też Sąd brał pod uwagę, to, że świadek po zdarzeniu i złożeniu zeznań w sprawie rozmawiał o zdarzeniu z oskarżonym.

W ocenie Sądu relacje świadków R. G. (4) oraz A. S., którzy byli na miejscu zdarzenia jako funkcjonariusze policji, są w pełni wiarygodne. W czasie przesłuchania świadkowie co prawda nie pamiętali już okoliczności zdarzenie jednak z ich relacji wynika, że kiedy byli obecni na miejscu pokrzywdzona przyznał, że była wieziona przez oskarżonego, po czym uciekła do sąsiadów. Relacja świadków jest jasna, adekwatna do udziału w sprawie.

W ocenie Sądu relacja świadka W. D. nie miała istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy, świadek nie posiadała wiedzy na temat okoliczności zdarzenia.

Jako w pełni wiarygodne Sąd uznał dowody z dokumentów zgromadzonych i ujawnionych w toku postepowania, zostały one bowiem sporządzone przez osoby do tego uprawnione, żadna ze stron nie kwestionowała waloru ich wiarygodności ani autentyczności do czego Sąd również nie znalazł podstaw.

A. M. został oskarżony o to, że:

I.  W dniu 12 czerwca 2015 r. w W., powiatu (...), województwa (...) pozbawił wolności D. G. w ten sposób, że zamknął ją w swoim pokoju i nie chciał wypuścić

tj. o czyn z art. 189 § 1 k.k.

II.  W czasie i miejscu jak w pkt. I trzymając w rękach dwa noże groził pozbawieniem życia R. G. (1), przy czym groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonym obawę, że zostanie spełniona

tj. o czyn z art. 190 § 1 k.k.

III.  W czasie i miejscu jak w pkt. I naruszył mir domowy R. G. (1), w ten sposób, że na wyraźne jego żądanie opuszczenia domu i posesji tego nie uczynił

tj. o czyn z art. 193 k.k.

Powszechnie przyjmuje się, że dobrem chronionym przy przestępstwie z art. 189 KK jest osobista wolność człowieka w znaczeniu fizycznym (ruchowym, lokomocyjnym), tj. w znaczeniu możliwości swobodnego poruszania się oraz przemieszczania zgodnie z własną wolą. Sprawca tego czynu uniemożliwia lub znacznie ogranicza bowiem możliwość poruszania się pokrzywdzonego w zgodzie z jego wolą przebywania poza miejscem, w którym się znajduje. W przypadku jednak osób świadomych bezprawności zamachu na ich dobro słusznie podniesiono w orzecznictwie, że istotnym elementem oceny bezprawności zamachu na przedmiot ochrony przestępstwa pozbawienia wolności jest zaktualizowana wola pokrzywdzonego w zakresie poruszania się i zmiany miejsca jego przebywania.

Przestępstwo określone w art. 190 § 1 k.k. może być popełnione tylko umyślnie. Sprawca musi chcieć wywołać u drugiej osoby obawę, że on albo osoba będąca pod jego wpływem popełni przestępstwo na szkodę pokrzywdzonego lub osoby mu najbliższej. Użyte, bowiem w ustawie znamię "grozi" oznacza działanie w celu wywołania obawy, co wyklucza wystąpienie zamiaru wynikowego. Sąd podziela utrwalone w orzecznictwie Sądu Najwyższego stanowisko, że „obawa wzbudzona groźbą powinna być uzasadniona. O spełnieniu tej przesłanki, warunkującej odpowiedzialność (poza subiektywnym odbiorem groźby u pokrzywdzonego) z art. 190 § 1 k.k., można mówić wtedy, gdy przeciętny człowiek o porównywalnych do ofiary cechach osobowości, psychiki, intelektu i umysłowości, w porównywalnych warunkach uznałby tę groźbę za realną i wzbudzającą obawę” (Wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 lutego 2007 r. WA 5/07 OSNwSK 2007/1/465).

Dobrem chronionym przy przestępstwie naruszenia miru domowego jest wolność człowieka rozumiana jako prawo do decydowania o tym, kto może przebywać w miejscu, do którego jest uprawniony. W orzecznictwie wyrażono pogląd, że dobrem chronionym w art. 193 k.k. jest wolność od bezprawnych ingerencji zakłócających spokój zamieszkiwania, czyli przepis ten obejmuje zakaz wszelkiej formy przedostania się (wejścia) do cudzego zamkniętego mieszkania czy innego pomieszczenia chronionego mirem domowym wbrew wyraźnej woli jego dysponenta (wyr. SA w Katowicach z 26.4.2007 r., II AKA 47/07, KZS 2007, Nr 11, poz. 41; post. SN z 14.8.2001 r., V KKN 338/98, niepubl.). Zamach na miejsce zamieszkania wiąże się także z ochroną życia prywatnego i rodzinnego, gdyż miejsce stałego przebywania człowieka bez wątpienia należy do ścisłej sfery jego prywatności. Czynność sprawcza naruszenia miru domowego polega m.in. na tym, że sprawca nie opuszcza danego miejsca wbrew żądaniu osoby, która ma prawo nim dysponować. Nie ma w tym przypadku znaczenia, czy sprawca znalazł się w danym miejscu legalnie (np. za zgodą osoby uprawnionej), czy też nielegalnie (np. uprzednio wdarł się do mieszkania). Nieistotny jest też motyw, jakim kieruje się osoba uprawniona. Właściciel mieszkania może w każdym czasie wyprosić daną osobę bez podawania powodu. Powód ten nie musi zresztą istnieć.

W ocenie Sądu zgromadzony w przedmiotowej sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że oskarżony A. M. dopuścił się wszystkich przypisanych mu czynów. Zarówno relacja złożona przez pokrzywdzoną D. G. jak również R. G. (1) i W. G. pozwoliła na ustalenie, że w dniu 12 czerwca 2015 roku po tym jak D. G. obudziła się w pokoju należącym do A. M., do którego wspólnie z oskarżonym przybyła dzień wcześniej. Oskarżony zamknął drzwi i schował klucz od pokoju uniemożliwiając D. G. opuszczenie pokoju. W tym czasie będąc po spożyciu alkoholu w postaci piwa A. M. krzyczał na pokrzywdzoną, pomimo wielu próśb pokrzywdzonej nie pozwalał jej wyjść z pokoju. Kiedy zaś D. G. uciekła z pokoju oskarżonego, oskarżony gonił ją w dalszym wyzywając. D. G. szukając pomocy uciekła na posesję R. G. (1). R. G. (1) kiedy pokrzywdzona i oskarżony znajdowali się na jego posesji kilkukrotnie mówił do oskarżonego, aby ten opuścił jego posesję, jednak prośby te były bezskuteczne. A. M. nie tylko nie wyszedł z posesji R. G. (1), ale będąc na niej wypowiadał groźby pozbawienia życia w kierunku R. G. (1). Oskarżony, po tym jak R. G. (1) wyprowadził go ze swojego domu, wrócił na jego posesję z dwoma nożami, które trzymał w rękach i wymachując nimi ponownie wypowiadał groźby pozbawienia życia w stosunku do R. G. (1). Nadto Sąd miał na uwadze, że oskarżony pomimo kilkukrotnego wzywania go przez R. G. (1) do opuszczenia jego posesji nie uczynił tego, co więcej po chwilowym wyjściu z posesji ponownie na nią wrócił trzymając w rękach kuchenne noże, którymi wymachiwał. Sąd nie miał wątpliwości, że zachowanie oskarżonego wywołało u pokrzywdzonego obawę, że wypowiedziane przez niego groźby mogą zostać spełnione. Wobec powyższego Sąd nie miał wątpliwości, że oskarżony dopuścił się wszystkich zarzucanych mu czynów.

Uznając winę oskarżonego za udowodnioną Sąd wymierzył oskarżonemu za każdy z czynów karę 6 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd orzekając w przedmiocie kary za poszczególne czynu popełnione przez oskarżonego jak też w przedmiocie kary łącznej brał pod uwagę wszystkie okoliczności łagodzące jak również obciążające i obu nadał takie samo znaczenie.

Jako okoliczności łagodzące Sąd wziął pod uwagę to, że oskarżony jest jeszcze osobą młodą, pogodził się z pokrzywdzonym R. G. (1), przeprosił go za zaistniałą sytuację. Z kolei okoliczności obciążające w przedmiotowej sprawie stanowiła wielokrotna karalność oskarżonego.

W ocenie Sądu w przypadku oskarżonego A. M. kara 6 miesięcy pozbawienia wolności za każdy z popełnionych przez niego czynów jest karą adekwatną zarówno do stopnia winy jak też społecznej szkodliwości popełnionego czynu. Kara ta w ocenie Sądu w przypadku oskarżonego spełni swoje cele wychowawcze, zapobiegawcze jak też w zakresie społecznego oddziaływania. W ocenie Sądu poszczególne kary jednostkowe pozwolą oskarżonemu zrozumieć naganność jego zachowania, zmienić jego stosunek do obowiązującego porządku prawnego, tak by w przyszłości przestrzegał on prawa i nie popełniał więcej czynów zabronionych.

Sąd zgodnie z przepisem art. 85 § 1 i 2 k.k. i art. 86 § 1 k.k. wymierzył oskarżonemu karę łączną 8 miesięcy pozbawienia wolności. Orzekając w przedmiocie kary łącznej Sąd zastosował zasadę asperacji uznając, iż orzeczenia kary przy uwzględnieniu zasady absorpcji pomimo istniejącego zbiegu czasowego pomiędzy poszczególnymi czynami stanowiłoby w swej istocie nagrodę, zaś kara łączna orzeczona na zasadzie kumulacji byłaby karą zbyt surową.

Wobec powyższego Sąd uznał, że w przypadku oskarżonego kara łączna 8 miesięcy pozbawienia wolności będzie karą adekwatną i spełni cele kary. W ocenie Sądu biorąc pod uwagę dotychczasową wielokrotną karalność oskarżonego należało uznać, że pomimo młodego wieku jest on osobą wysoce zdemoralizowaną i w jego wypadku jego kara bezwzględnego pozbawienia wolności jest w stanie spełnić swoje cele i pozwoli oskarżonemu zrozumieć naganność jego zachowania, a jednocześnie uczyni zadość społecznemu poczuciu sprawiedliwości.

Sąd zgodnie z przepisem art. 63 § 1 i 5 k.k. na poczet orzeczonej kary pozbawienia wolności zaliczył oskarżonemu okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie od dnia 12 czerwca 2015 roku godz. 20:55 do dnia 14 czerwca 2015 roku godz. 12:10 co stanowi dwa dni pozbawienia wolności i odpowiada 2 dniom kary pozbawienia wolności.

Jednocześnie Sąd zasądził na rzecz adw. H. K. wynagrodzenie w kwocie 619,92 złotych, w tym 23 % podatku VAT w kwocie 115,92 złotych tytułem pomocy prawnej udzielonej oskarżonemu z urzędu. Wartość tej kwoty została obliczona zgodnie z przepisami Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu.

Sąd zgodnie z przepisem art. 624 § 1 k.p.k. zwolnił oskarżonego w całości od kosztów postepowania wydatki przejmując na rachunek Skarbu Państwa. W ocenie Sądu biorąc pod uwagę, że oskarżony aktualnie odbywa karę pozbawienia wolności konieczność dodatkowego poniesienia kosztów postępowania w przedmiotowej sprawie, była by dla oskarżonego zbyt dużą dolegliwością.