Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I AGa 64/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 lutego 2020 r.

Sąd Apelacyjny w Krakowie – I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Teresa Rak

Sędziowie:

SSA Paweł Rygiel (spr.)

SSA Józef Wąsik

Protokolant:

sekr. sądowy Krzysztof Malinowski

po rozpoznaniu w dniu 14 lutego 2020 r. w Krakowie na rozprawie

sprawy z powództwa Ł. W.

przeciwko Agencji(...)Spółce Akcyjnej w K.

o zapłatę

na skutek apelacji strony pozwanej

od wyroku Sądu Okręgowego w Krakowie

z dnia 5 grudnia 2018 r. sygn. akt IX GC 510/18

1. oddala apelację;

2. odstępuje od obciążenia strony pozwanej kosztami postępowania apelacyjnego.

SSA Paweł Rygiel SSA Teresa Rak SSA Józef Wąsik

sygn. akt I AGa 64/19

UZASADNIENIE

wyroku z dnia 14 lutego 2020 r.

Ł. W. domagał się zasądzenia od pozwanej Agencji(...)S.A. w K. kwoty 15 785, 82 zł z ustawowymi odsetkami, a to tytułem wynagrodzenia za usługi świadczone w wykonaniu umowy łączącej strony z dnia 8 lipca 2013 r.

Strona pozwana wniosła o oddalenie powództwa, podnosząc zarzut potrącenia dochodzonej pozwem kwoty z kwotą 25.000 zł naliczoną przez pozwaną powodowi z tytułu kary umownej.

Zaskarżonym wyrokiem Sąd Okręgowy zasądził od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 15.785,82 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi od dnia 28 lutego 2017 roku do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałym zakresie i rozliczył między stronami koszty procesu.

Sąd I instancji ustalił, że strony zawarły w dniu 8 lipca 2013 r. umowę, na podstawie której Ł. W. zobowiązał się do twórczej realizacji strategii reklamowej, kreowania wizualnej strony kampanii z zapewnieniem wysokiego poziomu artystycznego kampanii reklamowej i kierowania projektami w zakresie kreacji artystycznej, począwszy od ogólnej koncepcji poprzez proces realizacji aż po efekt końcowy. Sąd szczegółowo wskazał zakres obowiązków powoda.

W dniu 7 października strony zawarły kolejną umowę, na czas nieokreślony, o tożsamej treści.

W umowie przewidziano wynagrodzenie powoda, ostatecznie ustalając je na kwotę 11.465 zł.

W § 5 umowy Ł. W. zobowiązał się do zachowania w tajemnicy wszelkich poufnych danych i informacji dotyczących Zlecającego, w posiadanie których weszła w związku z wykonywaniem usług w ramach Umowy, a których ujawnienie mogłoby narazić Zlecającego na szkodę. Strony uszczegółowiły przy tym wymagany zakres poufności. W kolejnym zapisie umowy (§ 6) uregulowały kwestie zakazu konkurencji przewidując, że w czasie trwania umowy powód nie będzie prowadzić działalności konkurencyjnej w stosunku do Zlecającego i precyzując, że przez działalność konkurencyjną Strony rozumieć będą świadczenie usług stanowiących przedmiot umowy na rzecz Klientów Zlecającego. W przypadku naruszenia przedmiotowego zakazu oraz klauzuli poufności powód zobowiązany był do zapłaty na rzecz Zlecającego kary umownej w wysokości 25.000 zł. za każdy przypadek naruszenia.

Następnie Sąd poczynił ustalenia dotyczące rozwiązania przez strony umowy - wskazał, że Ł. W. pismem z dnia 24 października 2016 r. wypowiedział przedmiotową umowę z zachowaniem miesięcznego okresu wypowiedzenia. Fakturą nr (...) z dnia 22 lutego 2017 r. powód wezwał pozwaną do zapłaty w terminie do dnia 25 lutego 2017 r. kwoty 15.785, 82 zł, w tym 2951,82 zł podatku VAT.

Pismem z dnia 7 marca 2016 r. strona pozwana wezwała powoda do zapłaty w terminie do 13 marca 2017 r. kwoty 25 000 zł tytułem kary umownej, powołując się na informację, że Ł. W. naruszył zakaz konkurencji, świadcząc w listopadzie 2016 r. usługi na rzecz klienta pozwanej Agencji.

Sąd ustalił, że w listopadzie 2016 r. powód nie uczestniczył w żadnej sesji zdjęciowej żadnego z klientów Agencji.

Wreszcie Sąd wskazał, iż prawomocnym nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dnia 20 marca 2018 r. Sąd Rejonowy dla K. w K. (w sprawie o sygn. akt (...)nakazał Ł. W. zapłatę na rzecz Agencji (...) S4 s.a. w K. kwoty 9.214,18 zł z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 8 marca 2017 r. do dnia zapłaty. W sprawie tej Agencja dochodziła od Ł. W. różnicy między kwotą 25 000 zł (podniesioną w wezwaniu do zapłaty z dnia 7 marca 2017 r. i objętą oświadczeniem o potrąceniu z dnia 14 marca 2017 r., stanowiącymi podstawę zarzutu potrącenia w niniejszej sprawie) a kwotę dochodzoną przez powoda w niniejszym postępowaniu. Tak jak w niniejszym postępowaniu, czynem sankcjonowanym przez pozwaną miało być - wedle oświadczenia wzywającego do zapłaty - naruszenie zakazu konkurencji przez udział w listopadzie 2016 r. w sesji zdjęciowej, natomiast wedle twierdzeń pozwu - udział na planie filmowym w dniu 8 października 2016r. i świadczenie usług na rzecz (...) S.A.

Sąd poczynił także ustalenia dotyczące współpracy strony pozwanej z w/w spółką (...) i roli jaką w tej współpracy odgrywał powód. Wskazał m.in., że spółka ta była strategicznym klientem pozwanej, a w ramach współpracy strony określiły szczegółowo zasady rozliczeń. Powód stworzył i opracował dla tego klienta kampanię reklamową (...), która wiązała się z oryginalnym rozwiązaniem graficznym, kolorystycznym i wizualnym. W wykonaniu obowiązków umownych z pozwaną, powód nie mógł odmówić udziału w żadnym spotkaniu, którego celem lub elementem było nawiązanie do koncepcji (...), z udziału w żadnym nie musiał się tłumaczyć pozwanej ani awizować takich spotkań. W dniu 4, 6 i 7 października 2016 r. powód oraz jego współpracownik zostali wezwani do planie filmowym spółki (...). W dniu 9 października 2016 r. powód oraz M. J. pojawili się na planie filmowym – reklamowym. Jego obecność tam trwała ok. pół godziny.

Sąd wskazał ponadto, że w marcu 2016 r. w/w spółka zapowiedziała pozwanej rozwiązanie współpracy, a w lipcu 2016 r. zapowiedziała założenie w ramach własnych struktur oddziału odpowiedzialnego za kreowanie kampanii reklamowej. W dniu 4 i 6 października 2016 r. spółka wystosowała do pozwanej pismo informujące o zamiarze przejęcia do nowej struktury oznaczonych współpracowników pozwanej, w tym powoda. W tym czasie strona pozwana zaczęła mieć problemy z wypłacaniem na bieżąco wynagrodzeń współpracownikom wynagrodzeń, w tym płaciła je w ratach. Ostatecznie powód rozwiązał umowę z pozwaną Agencją i rozpoczął pracę w w/w spółce.

Sąd podkreślił także, że do dnia rozwiązania umowy stron powód nie wykonywał na rzecz któregokolwiek z klientów Agencji żadnych usług innych, aniżeli wynikających z umowy z pozwaną.

W tym stanie rzeczy Sąd Okręgowy uznał zgłoszone żądanie za uzasadnione w całości, jako znajdujące oparcie w treści umowy stron. Podkreślił, że strona pozwana nie przeczyła temu, że powodowi należy się wynagrodzenie w wysokości dochodzonej pozwem. Zakres sporu sprowadzał się wyłącznie do kwestii zasadności naliczenia przez pozwaną kary umownej za naruszenie przez powoda zakazu konkurencji, a w związku z tym – skuteczności dokonanego przez stronę pozwaną potrącenia obu należności.

W ramach podniesionej argumentacji Sąd I instancji w pierwszej kolejności ustosunkował się do faktu wydania przez Sąd Rejonowy dla K. w K. nakazu zapłaty obejmującego pozostałą część należności z tytułu tej samej kary umownej i wywodzonego z tego orzeczenia przez pozwaną związania Sądu dokonaną oceną prawną co do istnienia wierzytelności z tytułu przedmiotowej kary. Odwołując się do treści art. 365 k.p.c. i art. 366 k.p.c. Sąd Okręgowy uznał jednak, że w/w orzeczenie nie korzysta w niniejszej sprawie tak z powagi rzeczy osądzonej, jak i prawomocności materialnej.

Następnie Sąd ocenił, że brak było podstaw do naliczenia w/w kary umownej, a w związku z tym podniesiony przez stronę pozwaną zarzut potrącenia nie był skuteczny. Przedłożona bowiem do potrącenia wierzytelność nie istnieje. Sąd wskazał dodatkowo, że do potrącenia przedstawiono wierzytelność z tytułu kary umownej za świadczenie usług na rzecz klienta pozwanej w listopadzie 2016 r., podczas gdy w sprawie nie wykazano, by w tym okresie takie świadczenie usług miało miejsce. O ile natomiast chodziłoby o świadczenie z października 2016 r. mające polegać na świadczeniu usług przez powoda na rzecz spółki (...), to kara umowna z tego tytułu nie została naliczona i przedstawiona do potrącenia.

Wreszcie Sąd I instancji wskazał, że nawet jeżeli byłyby podstawy do naliczenia spornej kary umownej, to i tak – w ramach uprawnienia wynikającego z art. 483 i 484 k.c. – byłyby podstawy do jej miarkowania. W okolicznościach sprawy brak byłoby podstaw do przyjęcia, że pozwanej należałaby się kara w wyższej wysokości niż zasądzona powołanym wyżej nakazem zapłaty.

O odsetkach Sąd orzekł uwzględniając, że strony zawarły umowę w ramach prowadzonej przez nich działalności gospodarczej, przy czym prace powoda należy uznać za usługę w rozumieniu art. 2. ustawy z dnia 8 marca 2013r. o terminach zapłaty w transakcjach handlowych (Dz. U. z 2016r., poz. 684 ze zm.).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Od powyższego orzeczenia apelację wniosła strona pozwana, zarzucając:

- naruszenie art. 365 § 1 k.p.c. i art. 366 k.p.c. poprzez odmowę ich zastosowania, co skutkowało przyjęciem, że Sąd orzekający w niniejszej sprawie nie jest związany prawomocnym orzeczeniem wydanym w innej sprawie miedzy tymi samymi stronami, ani też nie zachodzi powaga rzeczy osądzonej w związku z wydaniem przez Sąd Rejonowy dlaK.w K. orzeczenia w sprawie(...)- w konsekwencji czego Sąd orzekał w przedmiocie tych samych faktów i czynności prawnych co w prawomocnie zakończonej sprawie;

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. poprzez dokonanie dowolnej a nie swobodnej oceny dowodów i uznanie za udowodnione twierdzeń powoda co do charakteru jego obecności na planie filmowym klienta pozwanej w dniu 9 października 2016 r. i uznanie, że obecność ta nie stanowiła naruszenia zakazu konkurencji, a stanowiła świadczenie usług nadzoru kreatywnego jakie powód w imieniu strony pozwanej świadczył na rzecz jej klienta;

- naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez wewnętrzną sprzeczność wywodu zawartego w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i prezentowanie sprzecznych ze sobą twierdzeń;

- naruszenie art. 65 k.c. w zw. z § 6 i § 7 ust.5 łączącej strony umowy z dnia 7 października 2013 r. poprzez dokonanie błędnej wykładni oświadczenia woli stron tj. przyjęcia, że jednorazowe świadczenie usług na rzecz klienta strony pozwanej z pominięciem strony pozwanej nie stanowi złamania zakazu konkurencji w sytuacji, gdy treść § 7 ust.5 umowy wyraźnie i bez wątpliwości wskazuje, że za każdy przypadek naruszenia (a więc za jednorazowe złamanie zakazu konkurencji) przysługuje prawo do naliczenia kary umownej w kwocie 25.000 zł;

- naruszenie art. 483 k.c. w zw. z art. 484 § 2 k.c. poprzez ich błędną wykładnię skutkującą przyjęciem, że kara umowna za złamanie zakazu konkurencji nie należy się stronie pozwanej z uwagi na brak poniesienia przez nią szkody w sytuacji, gdy kara umowna nie jest zależna od faktu jej poniesienia, jak też poprzez bezzasadne przyjęcie, że kara umowna potrącana w niniejszym postępowaniu, a więc kara ponad prawomocnie zasądzoną w sprawie o sygn. (...) kwotę, byłaby nadmierna;

- naruszenie art. 498 k.c. poprzez odmowę jego zastosowania w sytuacji, gdy stronie pozwanej przysługiwała w stosunku do powoda wierzytelność z tytułu kary umownej, dodatkowo objęta prawomocnością orzeczenia ze sprawy (...) i wierzytelność ta była wymagalna.

Strona pozwana podniosła ponadto zarzut potracenia wierzytelności jej przysługującej z tytułu kary umownej za złamanie zakazu konkurencji, a to w związku ze świadczeniem rzecz powoda usługi na rzecz klienta pozwanej w dniu 9 października 2016 r., z wzajemną wierzytelności powoda dochodzoną w niniejszej sprawie.

W konsekwencji, pozwana spółka wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu oraz o zasądzenie kosztów postepowania apelacyjnego.

Powód wniósł o oddalenie apelacji i zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Apelacja strony pozwanej nie może odnieść skutku, jakkolwiek część z podniesionych w niej zarzutów jest uzasadniona.

W pierwszej kolejności wskazać należy na bezprzedmiotowość zarzutu kwestionującego formę i treść uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Skuteczność powołania się na naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. ograniczona jest bowiem do sytuacji, w której treść uzasadnienia skarżonego orzeczenia uniemożliwia kontrolę instancyjną wydanego w sprawie wyroku. W systemie apelacyjnym, w którym Sąd II instancji jest sądem merytorycznym a postępowanie odwoławcze jest kontynuacją postępowania przed sądem pierwszoinstancyjnym, uchybienia w formie uzasadnienia, nieprowadzące do trudności w identyfikacji motywów rozstrzygnięcia sprawy, nie mają znaczenia dla możliwości rozpoznania apelacji. W tym kontekście wskazać należy, że z treść uzasadnienia Sądu Okręgowego w oczywisty sposób wynika zakres dokonanych ustaleń oraz motywy, którymi kierował się Sąd przy dokonywaniu oceny prawnej.

Zauważenia także wymaga, że strona apelująca, odwołując się do treści art. 328 § 2 k.p.c., zwraca uwagę na sprzeczność powołanej w uzasadnieniu argumentacji prawnej mającej przemawiać za oddaleniem powództwa. Zarzut ten jest pozorny. W istocie bowiem Sąd I instancji stosuje w uzasadnieniu argumentację w sposób kaskadowy tzn. wskazuje na różne przyczyny prowadzące do tego samego skutku.

Ustalenia dokonane w pierwszej instancji, co do zasady, są prawidłowe i Sąd Apelacyjny przyjmuje je za własne. Zasadnicza część tych ustaleń nie jest kwestionowana. Dotyczy to przede wszystkim okoliczności związanych z treścią łączącego strony stosunku prawnego, relacji strony pozwanej ze spółką (...), w tym sposobu zakończenia tej współpracy i przejęcia przez spółkę części pracowników pozwanej, faktu uczestniczenia przez powoda w sesji reklamowej spółki (...) w dniu 9 października 2016 r.

Zasadniczy spór między stronami dotyczył natomiast tego, czy powód na w/w spotkaniu wykonywał usługi bezpośrednio na rzecz klienta pozwanej, czy też realizując obowiązki w ramach łączącej go z pozwaną spółką umowy. W ocenie Sądu Apelacyjnego szczegółowe wyjaśnianie przedmiotowych okoliczności w niniejszym postępowaniu jest zbędne. Trafnie bowiem wskazuje apelująca, że w niniejszej sprawie Sąd jest związany ustaleniami wynikającymi z treści uprzednio wydanego orzeczenia, dotyczącego tego samego stosunku prawnego.

Prawomocnym nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym przez Sąd Rejonowy dla K. wK.(w sprawie(...)zasądzono od Ł. W. na rzecz Agencji (...)S.A. część tej samej kary umownej, która w pozostałym zakresie jest przedkładana do potracenia w niniejszej sprawie. Rozważając wpływ tego rozstrzygnięcia na rozpoznanie niniejszej sprawy należy uznać za całkowicie błędne odwołanie się do instytucji powagi rzeczy osądzonej (art. 366 k.p.c.).

Powaga rzeczy osądzonej zachodzi w wypadku, gdy zapadło już prawomocne rozstrzygniecie dotyczące tego samego przedmiotu postępowania, które toczyło się pomiędzy tymi samymi stronami. Jest ona negatywnym aspektem prawomocności wyroku i polega na niedopuszczalności ponownego rozpoznania i rozstrzygnięcia sprawy, która została już prawomocnie osądzona ( ne bis in idem). Ponowny pozew w sprawie objętej powagą rzeczy osądzonej podlega odrzuceniu (art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c.). Zważyć przy tym należy, że art. 366 k.p.c. wiąże powagę rzeczy osądzonej z tożsamością przedmiotu postępowania. Powaga ta zachodzi „co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia”. Przypomnieć zatem należy, że przedmiotem procesu jest roszczenie procesowe, a więc żądanie zawarte w pozwie wraz z przytoczonymi na jego poparcie okolicznościami faktycznymi. Nie jest zatem istotne, że w obu sprawach podlegał ocenie ten sam stosunek prawny, lecz to, czy w obu sprawach zachodzi tożsamość przedmiotowa i podmiotowa zgłoszonych roszczeń. Zważyć zatem należy, że w sprawie (...) zakres przedmiotowy roszczenia ograniczony był do części wierzytelności z tytułu kary umownej i tylko w takim zakresie orzeczenie wydane w w/w sprawie korzysta z powagi rzeczy osądzonej.

Fakt prawomocnego zasądzenia od Ł. W. na rzecz pozwanej spółki części należności z tytułu tej samej kary umownej co przedkładana do potracenia w niniejszej sprawie winien być natomiast oceniony przez pryzmat prawomocności materialnej orzeczenia, w którym do zasądzenia doszło. Zgodnie z art. 365 k.p.c., orzeczenie prawomocne wiąże nie tylko strony i sąd, który je wydał, lecz również inne sądy oraz inne organy państwowe i organy administracji publicznej, a w wypadkach w ustawie przewidzianych także inne osoby. Związanie, o którym mowa w cyt. normie procesowej polega na związaniu wskazanych w niej osób dyspozycją zawartej w sentencji wyroku skonkretyzowanej, zindywidualizowanej i trwałej normy prawnej wywiedzionej przez sąd z norm generalnych i abstrakcyjnych zawartych w przepisach prawnych. Inne sądy, organy państwowe oraz organy administracji publicznej, rozstrzygające w sprawach innych niż karne (§ 2) są związane prejudycjalnie, czyli nie mogą dokonać odmiennej oceny prawnej roszczenia niż zawarta w prejudykacie, jak też nie mogą dokonać odmiennych ustaleń faktycznych. Związanie stron oraz prejudycjalne związanie innych organów określane są jako pozytywny aspekt prawomocności materialnej.

Oznacza, że jeżeli wcześniejszy wyrok rozstrzyga kwestię, która ma znaczenie prejudycjalne w sprawie aktualnie rozpoznawanej, kwestia ta nie może być w ogóle badana. Ma to gwarantować poszanowanie prawomocnego orzeczenia sądu, regulującego stosunek prawny będący przedmiotem rozstrzygnięcia.

Z tego punktu widzenia prawomocne zasądzenie powołanym wyżej nakazem zapłaty od Ł. W. na rzecz Agencji (...)S.A części kary umownej przesądza, że w ramach łączących strony stosunków prawnych i w związku ze zdarzeniem będącym podstawą faktyczną zgłoszonego roszczenia, Agencji przysługuje – zgodnie z treścią łączącego strony stosunku prawnego – kara umowa, a nadto, że kara ta wynosi co najmniej zasądzoną nakazem kwotę.

Taki stan rzeczy rodzi określone konsekwencje. Po pierwsze, w zakresie zdarzeń istotnych dla oceny skuteczności naliczenia przez Agencję powodowi spornej kary umownej, Sąd rozpoznający niniejszą sprawę nie może dokonać odmiennych ustaleń faktycznych, jak też dokonać ich odmiennej oceny prawnej. Na skutek uprawomocnienia się przedmiotowego nakazu zapłaty doszło bowiem – w zakresie objętym rozstrzygnięciem - do ustabilizowania treści łączącego strony stosunku prawnego. Po drugie jednak, związanie to dotyczy samej zasady dotyczącej uprawnienia strony pozwanej do naliczenia kary umownej z uwagi na zachowanie powoda w dniu 9 października 2016 r. oraz wysokości tej kary, lecz tylko w granicach wynikających z treści wydanego wcześniej orzeczenia. Tym samym związanie to nie obejmuje dalej idącej kwoty z tytułu przedmiotowej kary umownej. W konsekwencji, w niniejszej sprawie mogą podlegać badaniu okoliczności mające znaczenie dla oceny zasadności naliczenia przez spółkę kary umownej w wyższej wysokości niż wymieniona w nakazie kwota 9.214,18 zł.

Z powyższych przyczyn bezprzedmiotowe okazały się wszelkie zarzuty kwestionujące podstawę faktyczną wyroku, a mające prowadzić do wykazania zasadności naliczenia spornej kary umownej. To, że obecność powoda na sesji reklamowej klienta pozwanej w dniu 9 października 2016 r. dawała podstawy do stwierdzenia, iż powód naruszył zakaz konkurencji, a w związku z tym stronie pozwanej należy się kara umowna, zostało już przesądzone prejudycjalnie w sprawie, w której wydano prawomocny nakaz zapłaty. Z tych samych przyczyn zbędne okazało się powtórne złożenie przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu. Bezprzedmiotowy także okazał się zarzut naruszenia prawa materialnego, odwołujący się do wykładni zapisów umowy stron, w tym § 7 ust.5.

Pomimo powyższego apelacja pozwanej spółki nie jest zasadna. Sąd Apelacyjny podziela bowiem argumentację Sądu I instancji co do miarkowania spornej kary umownej.

Stosownie do treści art. 484 § 2 k.c., jeżeli zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane, dłużnik może żądać zmniejszenia kary umownej, jak też może żądać jej zmniejszenia w wypadku, gdy jest ona rażąco wygórowana. W ocenie Sądu Apelacyjnego podstawą miarkowania zastrzeżonej przez strony kary jest druga z powołanych wyżej przesłanek.

Strony przewidziały karę umowną w wysokości 25.000 zł za każde naruszenie zakazu konkurencji. Zważyć przy tym należy, że zakres tego naruszenia, w konkretnym przypadku, może mieć różny stopień nasilenia, a co za tym idzie – może wywoływać różny stopień negatywnych skutków. Tym samym oczywistym pozostaje, że jakkolwiek przewidziano karę w jednakowej wysokości za każde naruszenie zakazu, to w każdym przypadku istnieje możliwość miarkowania kary z uwagi na stopień naruszenia i wynikające z niego konsekwencje. Z tego punktu widzenia, wbrew twierdzeniom apelacji, istotne znaczenie ma okoliczność, iż zdarzenie będące podstawą naliczenia spornej kary umownej nie skutkowało dla pozwanej jakimikolwiek negatywnymi konsekwencjami, w tym powstaniem szkody. Racje ma apelująca, że sama kara nie jest zależna od faktu poniesienia szkody, ale jej brak jest jednym z czynników oceny adekwatności wysokości zastrzeżonej kary. Uprawnione jest bowiem wnioskowanie co do tego rodzaju dysproporcji pomiędzy szkodą a karą umowną, że kara ta przedstawiać się będzie jako rażąco wygórowana (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 lipca 1976 r., I CR 221/76, OSNC z 1977, z 4, poz.76).

Wskazać także należy, że zakres naruszenia przez powoda zakazu konkurencji był incydentalny i znikomy. Sprowadzał się do obecności na planie reklamowym jednorazowo przez czas ok. pół godziny. W sprawie nie zostało wykazane w żaden sposób, by aktywność powoda w tym zakresie uzasadniała wniosek o rażąco nagannym jego postępowaniu wobec pozwanej.

Wreszcie nie bez znaczenia jest fakt, że sporne zdarzenie miało miejsce w okresie, w którym pozwana była już poinformowana, że jej klient chce przejąć pracowników spółki, w tym powoda, a z okoliczności sprawy wynika, że pozwana z tym się godziła i przeciwko temu nie oponowała. Jeżeli dodatkowo zważymy, że i tak w ramach umowy łączącej pozowaną z jej klientem mieścił się nadzór nad działaniami reklamowymi, to samo formalne naruszenie zakazu konkurencji przez powoda nie miało znaczenia tak dla jego relacji z pozwaną spółką, jak i relacji pozwanej z klientem.

W tym stanie rzeczy zgodzić się należy z oceną, że zasądzona w/w nakazem zapłaty kwota kary umownej jest odpowiednia, a w związku z tym są podstawy do zmiarkowania należnej pozwanej kary do kwoty 9.214,18 zł. Tym samym przekładana przez pozwaną do potrącenia wierzytelność w wyższej wysokości niż w/w kwota nie istnieje, co powoduje bezskuteczność złożonego przez pozwaną oświadczenia o potrąceniu (art. 498 k.c.).

Biorąc to pod uwagę Sąd Apelacyjny, na podstawie art. 385 k.p.c., orzekł jak w sentencji. O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd orzekł na podstawie art. 102 k.p.c. w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. uznając, ze charakter sprawy uzasadnia odstąpienie od obciążenia pozwanej tymi kosztami. Zasadnicza część zarzutów apelującego była trafna, a oddalenie apelacji związane było z ocennym elementem miarkowania kary umownej.

SSA Paweł Rygiel SSA Teresa Rak SSA Józef Wąsik