Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ka 38/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 marca 2014r.

Sąd Okręgowy w Koninie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący : SSO Marek Kordowiecki

Sędziowie : SSO Agata Wilczewska - spr.

SSO Robert Rafał Kwieciński

Protokolant : st. sekr. sąd. Arleta Wiśniewska

przy udziale H. L. Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 7 marca 2014r.

sprawy M. P.

oskarżonej z art.171ust.5 ustawy Prawo bankowe

na skutek apelacji wniesionej przez prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Kole

z dnia 10 grudnia 2013r. sygn. akt II K 727/13

uchyla zaskarżony wyrok w całości i sprawę przekazuje Sądowi Rejonowemu w Kole do ponownego rozpoznania.

R. R. K. M. K. A. W.

Sygn. akt: II Ka 38/14

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 10 grudnia 2013 r. Sąd Rejonowy w Kole, w sprawie o sygn. akt II K 727/13 uniewinnił M. P. od tego, że w okresie od 14 kwietnia 2010 r. nie później niż do dnia 28 września 2012 r. w K., w woj. (...) będąc pracownikiem (...) Banku S.A. Oddział w K. oraz obowiązaną do zachowania tajemnicy bankowej, ujawniła informacje stanowiące tajemnicę bankową poprzez dokonanie z systemu (...) Banku (...) S.A. tzw. „zrzutów danych z ekranu” w postaci danych osobowych klientów (...) Bank S.A. z siedzibą we W., które następnie wydrukowała i przekazała bliżej nieustalonej dotąd osobie, w wyniku czego zostały one ujawnione podczas kontroli w (...)Oddział w N. tj. czynu z art. 171 ust. 5 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz. U. tj. z 2012 r., poz. 1376). Na podstawie art. 632 pkt. 2 k.p.k. Sąd orzekł, iż koszty sądowe ponosi Skarb Państwa.

Apelację od powyższego wyroku wniósł prokurator zaskarżając go w całości na niekorzyść oskarżonej. Na podstawie art. 438 pkt. 2 k.p.k. w zw. z art. 427 § 1 i 2 k.p.k. prokurator zarzucił obrazę przepisów postępowania, która miała wpływ na treść orzeczenia, a mianowicie art. 366 § 1 k.p.k. polegającą na niezastosowaniu tego przepisu i niewyjaśnieniu w toku rozprawy wszystkich istotnych okoliczności sprawy, a w szczególności niezweryfikowaniu w oparciu o opinię biegłego z zakresu informatyki operacji wykonywanych na komputerze służbowym obsługiwanym przez M. P., zawartości utworzonych przez nią dokumentów, jak też treści oraz adresów kierowanej przez wymienioną korespondencji elektronicznej, jak też na nieprzesłuchaniu w charakterze świadków rodziców oskarżonej w celu zweryfikowania okoliczności ewentualnego przekazania im środków finansowych uzyskanych ze sprzedaży zrzutów ekranowych obejmujących dane klientów placówki partnerskiej (...) Banku S.A. co miało wpływ na ocenę wiarygodności wyjaśnień oskarżonej i zeznań świadków. Nadto, na podstawie art. 438 pkt. 3 k.p.k. w zw. z art. 427 § 1 i 2 k.p.k. prokurator zarzucił wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za jego podstawę, mający wpływ na treść orzeczenia poprzez przyjęcie, że dowody ujawnione na rozprawie i ustalone na ich podstawie fakty nie są wystarczające do uznania za udowodniony faktu popełnienia przez oskarżoną M. P. zarzuconego jej czynu spenalizowanego w treści art. 171 ust. 5 ustawy prawo bankowe, podczas gdy dowody te i okoliczności ocenione prawidłowo we wzajemnym ze sobą powiązaniu prowadzą nieodparcie do wniosku przeciwnego. Stawiając ten zarzut – w oparciu o art. 437 § 1 k.p.k. – wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi Rejonowemu w Kole.

Sąd Okręgowy zważył co następuje.

Apelacja prokuratora okazała się zasadna i skutkowała wydaniem orzeczenia o charakterze kasatoryjnym.

W pierwszej kolejności należy wskazać, że błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia to błąd, który wynika bądź z niepełności postępowania dowodowego (tzw. błąd braku), bądź też z przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów (tzw. błąd dowolności). W ocenie Sądu odwoławczego obu tych postaci błędu dopuścił się Sąd I instancji.

Ocena dowodów pozostaje pod ochroną prawa procesowego (art. 7 k.p.k.) w sytuacji gdy została poprzedzona ujawnieniem w toku rozprawy głównej całokształtu okoliczność sprawy (art. 410 k.p.k.) i to w sposób podyktowany obowiązkiem dochodzenia prawdy (art. 2 § 2 k.p.k.). Sąd ma obowiązek rozważyć wszystkie okoliczności sprawy przemawiające zarówno na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego (art. 4 k.p.k.) jak i wyczerpująco i logicznie – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego uargumentować swoje przekonanie w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku (art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k.). W ramach realizacji zasady zawartej w art. 7 k.p.k. sąd ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadka (lub wyjaśnienia oskarżonego), co do niektórych przedstawionych przez niego okoliczności, pod warunkiem jednak, że swoje stanowisko w tej kwestii w sposób przekonujący uzasadni. W ocenie Sądu odwoławczego Sąd Rejonowy nie sprostał jednak temu zadaniu. Dalece dowolnie ocenił zgromadzone już do tej pory w sprawie i ujawnione dowody.

Analiza przedmiotowej sprawy, zgromadzonych dowodów i ich ocena przedstawiona w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazuje, że ewentualną zasadność oskarżenia należało wykazywać za pomocą szeregu faktów dowodowych, która w doktrynie procesu karnego nosi nazwę procesu poszlakowego. Niewątpliwie proces dowodzenia oparty o dowody bezpośrednie jest znacznie ułatwiony aniżeli ma to miejsce w sytuacji gdy opiera się wyłącznie o dowody pośrednie (poszlaki). Dodać także należy, że „łańcuszka poszlak” nie muszą tworzyć wszystkie ustalone w toku procesu fakty z uwagi na to, iż nie każdy fakt musi mieć znaczenie dla ustaleń dotyczących zasadności zarzuconego oskarżonemu czynu. Także wielość poszlak nie może stanowić decydującego argumentu za przypisaniem oskarżanemu przestępstwa ale jednocześnie im więcej w danej sprawie zgodnych poszlak występuje, tym większe jest prawdopodobieństwo udowodnienia na ich podstawie faktu głównego. Zdarzyć się może także sytuacja, iż w sprawie wystąpią zarówno poszlaki pozytywne (potwierdzające zasadność aktu oskarżenia) jak i negatywne (podważające postawiony oskarżonemu zarzut). W takiej sytuacji sąd rozważając różne zestawienia tychże poszlak przeprowadzając proces dowodzenia winien kierować się zasadą zawartą w art. 7 k.p.k. Co prawda w doktrynie wskazuje się, iż nie powinna mieć znaczenia siła oddziaływania konkretnej poszlaki, to jednak należy stale mieć na uwadze okoliczność, że wielość zgodnych ze sobą poszlak może mieć znaczenie dla uprawdopodobnienia zasadności przypisania oskarżonemu zarzuconego mu czynu. Na koniec powyższego wywodu należy dodać, iż prawidłowość przeprowadzenia procesu poszlakowego uzależniona jest od udowodnienia (ustalenia w sposób nie budzący wątpliwości) każdego faktu ubocznego (poszlaki). Tylko wtedy można bowiem przypisać oskarżonemu dopuszczenie się popełnienia danego przestępstwa. Natomiast przypisanie winy może nastąpić jedynie wtedy gdy udowodnione poszlaki, tworzą taki zespół faktów który nie pozwala na przyjęcie innej wersji zdarzeń wykluczającej lub choćby poddającej w wątpliwość jego winy.

Przenosząc powyższe rozważania na grunt niniejszej sprawy, nie ulega wątpliwości, wbrew wątpliwościom wyrażonym przez Sąd I instancji w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, że to oskarżona będąc zatrudniona przez D. S. w jego przedsiębiorstwie PHU (...), który prowadził partnerską placówkę (...) Banku S.A. Oddział w K., dokonała tzw. zrzutów ekranu ( (...)) danych osobowych klientów w/w banku, zamieszkałych na terenie miasta N.. Wyjaśnia o tym sama oskarżona jak też dowodzi tego treść ujawnionych wydruków.

Nadto (...) został wykonany z zawartości programu księgowego o nazwie D. (...) pomimo, iż głównym obowiązkiem oskarżonej była sprzedaż produktów finansowych, a nie wykonywanie czynności księgowych. Co do zasady winna więc ona pracować na programie służącym do akwizycji o nazwie P.. Wskazać także należy, że system (...)umożliwiał wygenerowanie bazy klientów według wskazanego kryterium oraz pozwalał na uzyskanie znacznie większej ilości danych o konkretnym kliencie banku aniżeli system(...). Każdy pracownik (...) pracował na swoim indywidualnym koncie który chroniony był wieloma zabezpieczeniami. By można było skorzystać z systemu bankowego konieczne było zalogowanie się do (...) systemu w którym zapisywane były dane o wszystkich pracownikach banku, ich uprawnieniach i prawach. W tym celu należało wpisać indywidualny login, hasło oraz wskazanie z urządzenia o nazwie (...). Pozwalało to na uruchomienie systemu operacyjnego na stacji roboczej. By móc skorzystać z systemu (...)wymagane było uruchomienie przeglądarki internetowej oraz wpisanie nazwy w/w systemu. Jego aktywacja zabezpieczona była nazwą użytkownika oraz hasłem. Dodać także należy, że zaprzestanie pracy na komputerze, po czasie od 30 sekund do 5 min. powodowało jego zablokowanie i ponowne podjęcie pracy uzależnione było od ponownego wpisania hasła. Dłuższa natomiast przerwa w pracy powodowała wylogowanie z systemu. Wspomniany wyżej system księgowy nie posiadał funkcji wydruku treści ekranu. Czynność (...) była wykonana z poziomu systemu operacyjnego i co do zasady wykorzystywany był jedynie dla celów zgłoszenia błędu lub awarii. Stwierdzić więc należy, iż była to czynność niestandardowa. Wykonany zrzut ekranu może być umieszczony w programie edytorskim. Obowiązkiem pracowników było zablokowanie konta przy każdorazowym opuszczeniu stanowiska pracy. Brak było także zwyczaju pracy na koncie współpracownika z uwagi iż pracując na innym koncie nie miał dostępu do własnych dokumentów i danych przypisanych do własnego konta. Praca organizowana była także w ten sposób, że pracownik przydzielony do pracy na komputerze pracował przy nim przez cały dzień. Pracownicy nie udostępniali sobie posiadanych przez siebie haseł oraz loginów umożliwiających pracę na koncie innej osoby.

Przesłuchane w charakterze świadków A. M. (k. 288 i n.) oraz K. K. obecnie W. (k. 300 i n.) zeznały, że w trakcie pracy nie było potrzeby ani praktyki wykonywania (...) danych osobowych osób zawartych w systemie (...)z uwagi, iż w sytuacji konieczności wykonywania telefonów do dotychczasowych klientów, (...) nadsyłał za pomocą poczty mailowej dane takiej osoby zapisane w formacie E.. Natomiast pozyskiwanie nowych klientów następowało na podstawie wykonywania telefonów uzyskiwanych z książki telefonicznej. System (...) służył w zasadzie do ustalenia ilości pozostałych rat do spłaty bądź też zaległości w płatnościach. Nadto nie było praktyki wykonywania zrzutów ekranu gdyż wspomniany system w każdej chwili umożliwiał dostęp do szukanej informacji. Pracownikom nie wolno było mieć wydruków z danymi osobowymi klientów.

Ujawnione w placówce partnerskiej (...) Banku (...) na terenie N. wydruki dokonanych przez oskarżoną (...) pokazują, iż oprócz aktywnych systemów (...) oraz (...) pasek zadań pokazuje także uruchomioną aplikację skrzynki odbiorczej, otwarty katalog (...), a także edytor tekstowy M. (...). Szczególną uwagę jednak należy zwrócić iż aktywny system (...) miał aktywną także zakładkę „(...) C.” dowodzącą, iż kolejne zrzuty ekranu umieszczane były w uruchomionym edytorze tekstu. W świetle powyższego Sąd Rejonowy niezasadnie za wiarygodne przyjął wyjaśnienia oskarżonej w zakresie w jakim wskazała, że bardzo ciężko było wyszukać w systemie (...)klientów i trwało to bardzo długo, dlatego też łatwiej było je wydrukować (k 299v). Wskazać bowiem należy, że aby dokonać wydruku w oparciu o zrzuty ekranu z systemu (...) konieczne było przecież wcześniejsze wyszukanie klientów. Czynność zrzutu ekranu, umieszczenia go w edytorze teksu i wydruk były czynnościami dodatkowymi a więc musiały trwać dłużej niż sama czynność wyszukania klienta. Co więcej, system ten – jak wskazywano powyżej – umożliwiał wyszukanie informacji w oparciu o wybrane kryterium, stąd posługiwanie się nim nie wymagało długotrwałego wyszukiwania, a ograniczało się do zawężenia listy klientów w oparciu o daną cechę.

Nie można przy tym uznać za wiarygodne wyjaśnień oskarżonej w których wskazała, że wykonywanie zrzutów danych nie było czynnością zabronioną według procedur obowiązujących pracowników (...) (k. 298). Zważyć bowiem należy, że system (...) nie posiadał funkcji przenoszenia bazy danych klientów lub jej części do utworzonych w tym celu plików czy dokonywania wydruku zrzutów ekranu. Samym pracownikom natomiast nie było wolno posiadać wydruków z danymi osobowymi. W konsekwencji uznać należy iż pracownik nie był uprawniony do dokonywania operacji niestandardowej jaka niewątpliwie było posłużenie się funkcją (...) innego programu niż (...) do uzyskania zawartych w nim danych, a tym bardziej ich późniejszego wydrukowania. Na uwadze mieć także należy zeznania P. W. złożone na rozprawie w dniu 10 grudnia 2013 r. w których wskazał, że w (...) występuje klasyfikacja danych i między innymi ta klasyfikacja obejmuje dane osobowe. Wykonanie czynności (...) i wydrukowanie tych danych z systemu jest już wyprowadzeniem danych osobowych z systemu (k. 354). Już tylko na marginesie należy wskazać, że celem blokowania się komputera przy krótkotrwałym jego nieużywaniu było zabezpieczanie danych osobowych zawartych w bazach danych (...). Dokonywanie wydruków, zapisów w postaci plików wykonanych zrzutów ekranu było ominięciem wspomnianego systemu zabezpieczeń. Pracownik pozostający na stanowisku pracy nie musiał przecież za każdym razem logować się do systemu (...). Mógł zminimalizować go i „zrzucić” do paska zadań i mieć możliwość przywołania go w dowolnej chwili. Biorąc więc pod uwagę także zeznania A. M. i K. K. wskazujących na brak konieczności i praktyki dokonywania wydruków zrzutów ekranu, uznać należy iż celem uzyskania (...) przez oskarżoną A. P. nie było ułatwienie sobie pracy.

Jak już było wyżej wskazane, wydruki dokonane przez A. P. zostały ujawnione w placówce partnerskiej (...) Banku (...) na terenie N. prowadzonej przez D. B.. Odtwarzając sposób w jaki się tam znalazły ( w szczególności również mając na uwadze datę ich „zrzutu” w porównaniu z datą ich ujawnienia w sytuacji gdy (...) Bank w N. działał dopiero od początku 2012r.) należy mieć w szczególności na uwadze zeznania A. C. (k. 351v i n.). Wskazała ona bowiem, że prawdopodobn w 2008 r. w ramach szkoleń wykonywanych przez (...)przez okres 2-3 tygodni zajmowała z oskarżoną wspólny pokój. Znajomość ta była podtrzymywana także po ukończeniu szkolenia. A. C. pracowała w 2008 i 2009 r. w (...) i niewątpliwie znała obowiązujące w nim procedury i wykorzystywane systemy oraz bazy danych. W 2010 r. ( czyli w roku kiedy dokonano przedmiotowych „zrzutów”) zajmowała się natomiast „mobilnym” udzielaniem kredytów o różnym przeznaczeniu. Jej pracodawcą był prowadzący później placówkę M. Bank w N. D. B.. Był on także konkubentem A. C.. Nieprawdą więc było stwierdzenie przez oskarżoną, że nie zna nikogo z (...) Banku w N. i z nikim się tam nie kontaktowała (k. 298). W ocenie Sądu Okręgowego dokonanie przez oskarżoną nieuprawnionych zrzutów ekranu z systemu (...), fakt jej znajomości z A. C. pracującą na rzecz (...) Banku w N., którą to placówkę prowadził jej konkubent, a w której ujawniono przedmiotowe „zrzuty” mogą tworzyć w zestawieniu łańcuszek poszlak pozwalający na przypisanie A. P. zarzuconego jej czynu.

Słuszny okazał się także zarzut prokuratora obrazy art. 366 k.p.k., przy czym w ocenie Sądu odwoławczego Sąd I instancji dopuścił się również naruszenia art. 167 k.p.k., które to nakładają na sąd orzekający obowiązek wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności sprawy (por. wyr. S.A. w Katowicach z 14.01.2010 r., II Aka 243/09, LEX 574473). Na przewodniczącym rozprawy leży bowiem nie tylko obowiązek zapewnienia jej sprawnego przebiegu, ale także konieczność wyjaśnienia wspomnianych wyżej istotnych okoliczności poprzez nie tylko przeprowadzenie dowodów zawnioskowanych przez strony ale także tych wskutek podjęcia z urzędu niezbędnej inicjatywy dowodowej. W ocenie Sądu odwoławczego zasadne było bowiem zwrócenie się do operatora skrzynki pocztowej (...)Oddział w K. (w którym pracowała oskarżona), o udzielenie informacji czy jest w posiadaniu wiadomości wychodzących oraz przychodzących, stanowiących korespondencję mailową oskarżonej, za okres wskazany w akcie oskarżenia. Sąd I instancji zwracał się wprawdzie do Grupy (...).PL ze stosownym zapytaniem (chociaż z akt sprawy nie wynika w jaki sposób ustalono adres e-mail, którym posługiwała się oskarżona i czy jest to adres którym posługiwała się oskarżona w ramach zatrudnienia, czy oskarżona mogła korzystać w pracy z innych prywatnych skrzynek pocztowych, czy też takie korzystanie było zablokowane) ale zapytanie dotyczyło jedynie korespondencji z D. B. (k.326). Osobą zaś której oskarżona przekazała przedmiotowe „zrzuty” mogła być zaś świadek A. C.. Celowe wydaje się także ustalenie czy (...)Oddział w K. wciąż posiada komputer będący na wyposażeniu wspomnianej placówki bankowej w dniu wykonywania przez oskarżoną zrzutów ekranu. W przypadku pozytywnego ustalenia tej okoliczności Sąd może też rozważyć ewentualną zasadność i celowość ustalenia – z udziałem biegłego – ewentualnych śladów pozostałych w jego rejestrach, dyskach twardych po wykonanych przez A. P. utrwaleniach obrazu z programu (...), na co wskazał skarżący w apelacji, przy czym w tym zakresie Sąd I instancji powinien rozważyć możliwość dokonania zwrotu sprawy prokuratorowi celem usunięcia braków postępowania przygotowawczego jeżeli uzna je za istotne, w trybie art.397§1k.p.k.

Sąd odwoławczy nie podziela zaś zarzutu skarżącego dotyczącego niezupełności zgromadzonego materiału dowodowego z uwagi na nie przesłuchanie w sprawie rodziców oskarżonej. Opis zarzuconego oskarżonej czynu nie wskazuje bowiem, iż by miała działać w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Okoliczność ta pozostaje także obojętna z punktu widzenia ustalenia jej odpowiedzialności karnej lub też pozyskania chociażby poszlak.

Reasumując, Sąd Okręgowy na użytek ponownego postępowania przed Sądem I instancji zwraca uwagę na konieczność uzupełnienia postępowania dowodowego o wykonanie w/w czynności tj. ustalenia czy operator skrzynki poczty elektronicznej wciąż jest w posiadaniu wiadomości mailowych nadawanych i otrzymywanych przez oskarżoną w okresie objętym zarzutem oraz czy w placówce tej znajduje się komputer na którym oskarżona dokonała zrzutów ekranu uruchomionego systemu (...) W zależności od uzyskanych informacji przeprowadzi dowody pozwalające na wyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności sprawy nie wykluczając powołania w sprawie opinii biegłego z zakresu informatyki. Uzupełniająco przesłucha A. C. w celu ustalenia czy prowadziła korespondencję mailową z oskarżoną, a jeśli tak to w jakim okresie, z jakiego adresu mailowego korzystała, czy jest w posiadaniu otrzymanych wiadomości mailowych, a także czy osoby wymienione na ujawnionych wydrukach są lub były jej klientami, nadto na okoliczność od kiedy datuje się jej znajomość z D. B..

Po tych czynnościach Sąd dokona ponownej całościowej oceny ujawnionego w sprawie materiału dowodowego. Oceni dowody oraz występujące poszlaki pod kątem możliwości stworzenia nierozerwalnego ich łańcuszka, który mógłby prowadzić nieodparcie do wniosku, iż to oskarżona dokonała zarzuconego jej czynu. Jednocześnie ustali czy w sprawie występują jakiekolwiek dowody czy też poszlaki wskazujące na możliwość wystąpienia innej drogi przekazania (...) D. B., a ujawnionych w prowadzonym przez niego banku i wykonanych przez oskarżoną. Jeżeli po powtórnym rozpoznaniu sprawy zajdzie konieczność sporządzenia pisemnych motywów zapadłego wyroku, Sąd winien dołożyć wszelkich starań, by czyniły one zadość wymaganiom art. 424 k.p.k., wyjaśni wszelkie rozstrzygnięcia jakie zawrze w wyroku i zaprezentuje swoje stanowisko w sposób pełny, uwzględniający poglądy prawne występujące w orzecznictwie i doktrynie.

Mając te wszystkie względy na uwadze Sąd odwoławczy, w oparciu o treść art.437§1 i 2k.p.k. zmuszony był orzec jak w wyroku.

R. K. M. K. A. W.