Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 840/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 sierpnia 2019 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny:
Przewodniczący: sędzia Tadeusz Kotuk
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Szymańska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 8 sierpnia 2019 r. w G. sprawy z powództwa S. C. przeciwko Szpitale (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda S. C. na rzecz pozwanego Szpitale (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 5.417 zł (pięć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje ściągnąć od powoda S. C. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1.186,38 zł (jeden tysiąc sto osiemdziesiąt sześć złotych trzydzieści osiem groszy) tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych

Sygn. akt I C 840/17

UZASADNIENIE

Stan faktyczny

S. C. (ur. (...)) jest osobą chorującą na przewlekłą niewydolność nerek, po prawostronnej nefrektomii (rok 2004), po resekcji pęcherza moczowego (z powodu guza – rok 2002) i odtworzeniu pęcherza za pomocą tkanki jelitowej, niedosłuch obustronny. Ponadto choruje na miażdżycę kończyn dolnych, chromanie przestankowe, przerost gruczołu krokowego, wysoki poziom cholesterolu, niedosłuch obu stronny i inne schorzenia. Jest od wielu lat bardzo częstym pacjentem różnych placówek medycznych, poddawany wielu zabiegom, zażywał stale bardzo wiele różnych leków. Od czasu resekcji i odtworzenia pęcherza moczowego wielokrotnie występują u niego stany zatrzymania moczu, z którymi zgłasza się do placówek medycznych, w tym do szpitali.

Okoliczności niesporne

(...) sp. z o.o. w latach 2008-2017 zgłaszał się z dolegliwościami o bardzo różnym spektrum regularnie w odstępach 1-2 miesięcznych. W maju 2014 r. przebył operacyjne usunięcie nerki lewej w szpitalu. We wrześniu 2014 r. stwierdzono skąpomocz, zalecono leczenie. W marcu 2015 r. zgłosił się do lekarza z nawracającymi zatrzymaniami moczu. 18 sierpnia 2015 r. zgłosił na kontrolę do lekarza POZ, podał samopoczucie dobre, bez dolegliwości. We wrześniu 2015 r. w czasie kontroli u lekarza POZ podał okresowo dolegliwości bólowe. W czasie następnych wizyt otrzymywał recepty. W kwietniu 2016 r. zgłaszał bóle podbrzusza, w czerwcu i lipcu 2016 r. problemy natury ortopedycznej. W sierpniu 2016 r. – ponowne zatrzymanie moczu (ponowne skierowanie do szpitala).

Dowód: dokumentacja medyczna, k. 223-253

Wykonane przez powoda badania moczu (posiew):

- 6 kwietnia 2006 r. – liczba bakterii nieznamienna, k. 135

- 1 września 2006 r. – liczba bakterii nieznamienna, k. 131

- 13 lutego 2007 r. – posiew jałowy, k. 118

- 22 października 2007 – liczba bakterii nieznamienna, k. 123

- 9 lipca 2007 r. – E. faecalis, k. 127

- 13 maja 2011 – wynik negatywny, k. 99

- 29 kwietnia 2011 r. – flora mieszana, pobranie materiału niezgodnie z procedurą, k. 103

- 12 kwietnia 2011 r. – E. coli, k. 100

- 21 kwetnia 2010 r. – E. feacalis, k. 107

- 29 sierpnia 2011 r. – wynik negatywny, k. 98

- 5 października 2016 r. – mieszana flora więcej niż dwóch drobnoustrojów. Stwierdzono prawdopodobieństwo pobrania materiału niezgodnie z procedurą. Zalecono powtórzenie badania, k. 58)

- 18 października 2016 r. – wynik K. pneumoniae (patogen (...) dodatni – alarmowy) (k. 52)

- 28 października 2018 r. – wynik flora mieszana – prawdopodobieństwo pobrania materiału niezgodnie z procedurą, zalecono ponowienie (k. 38)

- 12 listopada 2016 – K. peunoniae ( (...) dodatni), k. 35

- 21 grudnia 2016 r. – wynik negatywny, k. 29

- 6 października 2015 r. – K. pneumoniae ( (...) dodatni), k. 13

- 18 lipca 2016 r. - K. pneumoniae ( (...) dodatni), k. 74

- 28 października 2016 r. powód zgłosił się do szpitala (Uniwersyteckie Centrum (...)), lecz nie przyjęto go na leczenie stwierdzając brak wskazań do hospitalizacji (k. 44).

- 31 października 2016 r. taką samą decyzję podjęto po ponownym zgłoszeniu się powoda do tej samej placówki 31 października 2016 r. (brak objawów zakażenia układu moczowego (negował objawy dyzurycznej,negował gorączki) (k. 43)

Cewnikowania:

Szpital Miejski im. (...) w G., 10 marca 2011 r. – cewnikowanie z powodu zatrzymania moczu (k. 109)

W dniu 11 sierpnia 2015 r. powód zgłosił się do Miejskiej (...) w G., stwierdzono zatrzymanie (niecałkowite) moczu, wydano skierowanie do szpitala (k. 168). Po przybyciu do Szpitala (...). W. a P. przy ul. (...) w G. (wówczas w (...) spółki Szpitale Wojewódzkie sp. z o.o. w G.) lekarz urolog B. P. (1) wykonał nieinwazyjny zabieg (k. 170) przepłukania cewnika F.. Zabieg miał miejsce już najprawdopodobniej 12 sierpnia 2015 r., musiało to być kilka godzin po przyjęciu powoda do szpitala. Powód do szpitala zgłosił się z już z założonym cewnikiem lub został mu założony na szpitalny oddziale ratunkowym, w każdym razie przy zabiegu przeprowadzonym przez B. P. cewnik już był. Przepłukanie polegało na umyciu o obłożeniu jałowymi serwetami w sposób jałowy pola. Do strzykawki został pobrany płyn, płyn został prowadzony do cewnika, następnie wyprowadzony tą samą strzykawką. Czynności przeprowadzono w białych rękawiczkach. Przy czynnościach asystowała pielęgniarka.

Dowód: k. 170

zeznania B. P., k. 519v-520

Trzy dni później (14 sierpnia 2015 r.) powód znowu zgłosił się do tego samego szpitala, ponownie z objawami zatrzymania moczu. Ponownie przeprowadzono zabieg płukania cewnika F..

Dowód: k. 190

Płukanie cewnika moczowego w tym samym szpitalu przeprowadzono u powoda także 8 lipca 2016 r., cewnikowano także w dniu 25 lipca 2016 r., 8 września 2016 r., jak również w marcu 2011 r .

Dowód: k. 182, 186, 194

W pozwanym szpitalu od 2014 r. obowiązywała profilaktyka zakażeń układu moczowego u pacjenta cewnikowanego. W sierpniu 2015 r. odnotowano zużycie 300 par rękawic jałowych.

Dowód: profilaktyka, k. 162

informacja o zużyciu rękawic, k. 165-165v

W czasie wizyt po sierpniu 2015 r. (do września 2017 r.) w poradni nefrologicznej (G., ul. (...)) podawał, że nie gorączkuje, „samopoczucie dobre” (k. 480v, 480, 479v, 478v, 472).

U powoda występują liczne czynniki ryzyka kolonizacji pęcherz moczowego przez bakterie. Przewlekłe cewnikowanie jest związane z bakteriomoczemu pacjentów na poziomie 90-100%. Dodatkowym czynnikiem jest zaleganie moczu (problem obecny u powoda od wielu lat). Kolonizacja pęcherza przez bakterie nie wpływa znacząco na stan zdrowia (brak ogólnych objawów infekcji). W ostatnich latach następuje wzrost zakażeń bakterią K. pneumoniae (...)+, ryzyko zakażenia jest największe w placówkach służby zdrowia. Nie stwierdza się nieprawidłowości lub błędów w wykonaniu przez lekarza B. P. zabiegu urologicznego w dniu 11 sierpnia 2015 r. Z drugiej strony nie można wykluczyć, że do zakażenia powoda mogło dojść w tym szpitalu. Nie da się określić kiedy bakterie dostały się do pęcherza powoda.

Dowód: opinia biegłego J. O., k. 607-608, 708-709v

Sąd zważył, co następuje:

Powód wyraźnie sprecyzował na rozprawie, że podstawą faktyczną żądania w niniejszej sprawie jest wadliwe przeprowadzony zabieg urologiczny przez lekarza B. P. 12 sierpnia 2015 r., który miał skutkować zakażeniem go lekooporną bakterią K. pneumoniae ( (...)+). Taki też był zakres rozpatrywanej podstawy faktycznej i granice orzekania.

Z wiarygodnych zeznań świadka B. P., przedstawionych przez pozwanego dokumentów potwierdzających obowiązywanie zabezpieczeń przeciwko zakażeniom oraz opinii biegłego J. O. wynika jasno, że zabieg został przeprowadzony poprawnie, zgodnie z zasadami wiedzy medycznej oraz wymogami aseptyki i antyseptyki. Ponieważ sąd jest związany podstawą faktyczną żądania (art. 321 § 1 k.p.c.), w ramach zakreślonej przez powoda nie da się przypisać pozwanemu podmiotowi winy w rozumieniu art. 415 k.c., co wyklucza jego odpowiedzialność i zwalnia sąd z badania dalszych faktów, które miałyby znaczenie dla rozstrzygnięcia w razie pozytywnego przesądzenia zasady odpowiedzialności pozwanego. Zeznania powoda dotyczące przebiegu spornego są zdaniem Sądu niewiarygodne – nieprawdopodobnym jest, aby wykwalifikowany lekarz specjalista (zresztą w przeszłości przeprowadzający u powoda znaczniej bardziej poważne zabiegi) – nie stosował się do całkowitych podstaw profilaktyki zakażeń.

Z całokształtu materiału wynika pewne prawdopodobieństwo tego, że do zakażenia powoda mogło dojść w czasie którejś z wizyt powoda w jednostce pozwanej spółki ( Szpital (...). W. a P. w G.). Z dokumentacji lekarskiej powoda z różnych źródeł za rok 2015 (w tym także przychodnia lekarza POZ, poradnia nefrologiczna) wynika, że zabiegi związane z możliwością zakażenia miał właśnie w w/w placówce, choć często zgłaszał się także do innych lekarzy (POZ i nefrolog). Powiązanie czasowe wykrycia w/w bakterii kilka miesięcy po zabiegu stanowiącym podstawę powództwa (wcześniejsze posiewy jej nie wykazywały) także wskazuje na takie właśnie prawdopodobieństwo. Potwierdza to też opinia biegłego wyjaśniająca, że owa bakteria jest charakterystyczna dla szczepów szpitalnych (choć jednocześnie ewidentną trudność w precyzyjnym ustaleniu momentu zakażenia rodzi też fakt, że jej nosicielstwo nie wiąże się z ogólnymi objawami infekcji, np. osłabienie, gorączka – u powoda to w ogóle nie wystąpiło po 12 sierpnia 2015 r.).

Sąd nie mógł jednak oprzeć wyrokowania na prawdopodobieństwie. Szczególnie wobec faktu, że przed wykryciem w październiku 2015 r. tej bakterii powód był poddawanym zabiegom w czasie dwóch różnych, odrębnych wizyt, których przebieg, skład personelu, zastosowane czynności były zindywidualizowane (11/12 sierpnia, 14 sierpnia). Co więcej, nie wiadomo w ogóle czy powód prawidłowo stosował się do zaleceń związanych z koniecznością usunięcia cewnika po upływie określonego terminu – całkowity brak obiektywnego materiału w tym zakresie (powód przyznawał, że cewniki usuwał sobie sam – nie wiadomo też, czy przy tych czynnościach zachowywał odpowiednią ostrożność i w ogóle jak to czynił). Sąd wyrokując nie mógł więc oprzeć się na potocznie rozumianym „całokształcie” okoliczności, społecznym poczuciu „słuszności” i ogólnym prawdopodobieństwie, gdyż skutkowałoby to nie tylko naruszeniem art. 321 § 1 k.p.c., ale też pozbawieniem pozwanego prawa do obrony, niepewnością co do możliwości podniesienia w przyszłości określonych zarzutów (np. przedawnienia), zakresem res iudicata itp. Skoro postępowanie dowodowe musiało być nakierowane na ustalenia w granicach podstawy faktycznej zgłoszonej przez powoda (tj. ustalenie przebiegu i fachowa oceny zabiegu przeprowadzonego przez B. P. 12 sierpnia 2015 r.), to sąd nie mógł uwzględnić roszczenia w oparciu o uogólnione prawdopodobieństwo wykraczające pod te ramy i uznać, że zapewne powód zaraził się w/w bakterią właśnie w placówce pozwanej spółki, choć nie wiadomo dokładnie w jakim momencie, ani w czasie której z wizyt. Orzecznictwo sądowe potwierdzające brak konieczności wykazania przez powoda procesach związanych z błędami lekarskimi konkretnych zdarzeń prowadzących do zakażeń nie ma odniesienia do niniejszej sprawy, gdyż powód wyraźnie wskazał inkryminowane zdarzenie, dlatego sąd był zobowiązany wyłącznie do oceny tegoż.

Pozostały materiał dowodowy nie miał znaczenia dla rozstrzygnięcia.

Mając powyższe na uwadze powództwo oddalono na mocy art. 415 k.c. a contrario ( punkt I. sentencji). Jak wspomniano wyżej – nieudowodnienie zasady odpowiedzialności zwalnia sąd od prowadzenia postępowania dowodowego na okoliczność wysokości szkody.

Koszty

Powód jako przegrywający proces jest obowiązany zwrócić pozwanemu koszty procesu na mocy art. 98 § 1 k.p.c. ( punkt II. sentencji), na które składa się: opłata za czynności radcy prawnego w stawce minimalnej (5.400 zł, § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych, ze zm.), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).

W punkcie III. nakazano ściągnąć od przegrywającego proces powoda na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1.186,38 zł tytułem niezaliczkowanej części wynagrodzenia wypłaconego biegłemu (art. 98 § 1 k.p.c. w zw. z art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych).