Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: II AKa 109/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 24 maja 2018 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach w II Wydziale Karnym w składzie:

Przewodniczący:

SSA Marek Charuza (spr.)

Sędziowie:

SSA Michał Marzec

SSA Iwona Hyła

Protokolant:

Bartłomiej Wiench

przy udziale Prokuratora Prokuratury Rejonowej w Częstochowie Macieja Kowalczewskiego

po rozpoznaniu w dniu 24 maja 2018 r. sprawy

W. K. (K.) s. E. i P. ur. (...) w T.

oskarżonego z art. 119 §1 kk

na skutek apelacji obrońcy

od wyroku Sądu Okręgowego w Częstochowie

z dnia 17 stycznia 2018 roku, sygn. akt II K 205/17

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa (Sąd Okręgowy w Częstochowie) na rzecz adwokata M. M. – Kancelaria Adwokacka w C. kwotę 738 (siedemset trzydzieści osiem) złotych, w tym 23 % VAT, tytułem obrony z urzędu udzielonej oskarżonemu w postępowaniu odwoławczym oraz kwotę 50 (pięćdziesiąt) złotych, tytułem zwrotu kosztów dojazdu na rozprawę odwoławczą;

3.  zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych postępowania odwoławczego, obciążając nimi Skarb Państwa.

SSA Iwona Hyła SSA Marek Charuza SSA Michał Marzec

Sygn. akt II AKa 109/18

UZASADNIENIE

Aktem oskarżenia zarzucono oskarżonemu W. K. popełnienie czynu z art.119 § 1 k.k.

Zaskarżonym wyrokiem Sądu Okręgowego w Częstochowie z dnia 17 stycznia 2018r. w sprawie sygn. akt II K 205/17 uznano oskarżonego za winnego występku z art.216 § 1 k.k. w zw. z art. 217 § 1 k.k. i art. 190 § 1 k.k. w zw. z art.11 § 2 k.k. za który na mocy art. 190 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 3 k.k. wymierzono mu karę 3 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie na zasadzie art. 69 § 1 i 2 k.k. w zw. z art. 70 § 1 k.k. warunkowo zawieszono tytułem próby na okres 2 lat, na podstawie art. 70 § 1 pkt 2 k.k. zobowiązując oskarżonego do przeproszenia pokrzywdzonego D. D. w formie pisemnej w terminie miesiąca od uprawomocnienia się wyroku.

Apelację od powyższego wyroku wniósł obrońca oskarżonego i zaskarżając wyrok w całości zarzucił orzeczeniu:

1.  Naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 7 k.p.k. w zw. z art. 410 k.p.k. poprzez przekroczenie przez Sąd zasady swobodnej oceny dowodów:

- przy analizie zeznań pokrzywdzonego dotyczących celu w jakim udał się on do mieszkania oskarżonego oraz przebiegu inkryminowanego zdarzenia, skutkujące pełną dowolnością ustaleń co do stanu faktycznego sprawy i przy pominięciu zeznań świadków korzystnych dla oskarżonego oraz przy pomininięciu dla oceny zeznań pokrzywdzonego i wyjaśnień oskarżonego okoliczności, iż oskarżony w chwili zdarzenia był trzeźwy a pokrzywdzony miał 0,69 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu,

- przy analizie zeznań pokrzywdzonego dotyczących skutków zdarzenia w postaci rzekomego bólu głowy w szczególności, że brak jest jakichkolwiek zewnętrznych oznak – zasinienie, rozcięcie skóry, które musiałby wystąpić jeśli uderzenie było tak silne, że spowodowało zawroty głowy pokrzywdzonego i konieczność wezwania pogotowia ratunkowego,

- przy analizie zeznań pokrzywdzonego dotyczących rzekomego strachu pokrzywdzonego przed „podpaleniem go” przez oskarżonego, choć zebrany w sprawie materiał dowodowy jednoznacznie wskazuje, że chcąc zrealizować domniemaną groźbę oskarżony, mieszkający piętro wyżej, musiałby spalić dom i lokal , który w nim zajmuje,

- przy analizie przebiegu inkryminowanego zdarzenia, udziału w nim pokrzywdzonego i oskarżonego oraz odegranej przez każdego z nich roli w zdarzeniu,

- przy analizie materiału dowodowego – dokumentacji fotograficznej obrazującej uszkodzenia drzwi, w szczególności kierunku w którym została wybita szyba, wysokości na jakiej została wybita oraz faktu, iż wybicie szyby nastąpiło od strony zawiasów, co pozostaje w sprzeczności z wersją prezentowaną przez pokrzywdzonego, a jedocześnie uwiarygadnia wersję oskarżonego.

2.  Błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę rozstrzygnięcia a polegający na niezasadnym przyjęciu, iż:

- pokrzywdzony poszedł do oskarżonego jedynie w tym celu aby spytać czy może wjechać na podwórko samochodem pomimo, że zebrany w sprawie materiał dowodowy wskazuje, iż było to obiektywnie niemożliwe z uwagi na znajdujący się na wjeździe piach i kamienie, co potwierdził pokrzywdzony, oskarżony a także wszyscy słuchani w sprawie świadkowie,

- oskarżony uderzył drzwiami pokrzywdzonego, choć zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie takiego założenia, w szczególności sprzeciwia się takiemu założeniu sposób uszkodzenia drzwi oraz brak jakichkolwiek oznak fizycznych u pokrzywdzonego po rzekomo silnym uderzeniu,

- oskarżony wypowiedział do pokrzywdzonego słowa „ty bambusie, brudasie, murzynie, podpalę was” co miało wywołać u pokrzywdzonego realną obawę, że groźba spalenia zostanie spełniona, choć następnie pokrzywdzony zdecydował się nocować w tym samym domu w którym mieszkał oskarżony i w którym rzekomo miał zostać spalony, w szczególności że pokrzywdzony miał możliwość powrotu do domu – przybył bowiem samochodem, a jego narzeczona posiadająca prawo jazdy była trzeźwa i była w stanie prowadzić.

Nadto z ostrożności, w przypadku uznania przez Sąd na podstawie całokształtu materiału dowodowego, iż wina oskarżonego nie budzi wątpliwości, zarzucono:

3.  Naruszenie przepisów postępowania, które mogło mieć wpływ na treść orzeczenia, tj. art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k. poprzez wydanie orzeczenia w sprawie pomimo, iż społeczna szkodliwość czynu przypisanego oskarżonemu jest znikoma, co jest wynikiem błędu w ustaleniach faktycznych Sądu w zakresie oceny (bądź jej braku) kwantyfikatorów wskazanych w art. 115 § 2 k.k.

Stawiając te zarzuty wniósł skarżący o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego, ewentualnie o uchylenie wyroku i umorzenie postępowania na podstawie art. 17 § 1 pkt 3 k.p.k.

Zarzuty ujęte w apelacji – pomimo ich poprawnego ujęcia – ocenić należało jako bezzasadne.

Zasadniczo należy bowiem stwierdzić, że Sąd Okręgowy przeprowadził wyczerpujące postępowanie dowodowe, dokonał poprawnego wartościowania wszystkich zebranych dowodów w niczym nie wykraczając poza granice ich swobodnej oceny, rezultatem czego stały się trafne ustalenia faktyczne co do sprawstwa oskarżonego W. K., a motywy zaskarżonego wyroku spełniają wszelkie wymogi określone w przepisie art. 424 § 1 i 2 k.p.k.

Odnośnie szczegółowych uwag skarżącego mających świadczyć o naruszeniu przez sąd orzekający zasad postępowania ujętych w art. 7 i 410 k.p.k. stwierdzić trzeba, że:

- jak to wynika z pisemnych motywów zaskarżonego wyroku sąd orzekający poza swą oceną nie pozostawił żadnych istotnych dowodów zebranych w przedmiotowej sprawie, a swą krytyczną ocenę wyjaśnień oskarżonego rzetelnie uzasadnił (str.3 uzasadnienia wyroku Sądu I instancji). Zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów odwołano się do zeznań bezpośrednich świadków zdarzenia – G. K., L. J., P. W. oraz B. W., a także relacji pokrzywdzonego D. D.. To, że u pokrzywdzonego stwierdzono po zdarzeniu 0,69 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu nie może automatycznie prowadzić do odrzucenia jego zeznań, albowiem stopień upojenia alkoholowego pokrzywdzonego nie był na tyle wysoki, aby nie mógł on czynić i przekazywać spostrzeżeń, a i z relacji osób które zetknęły się z nim podczas zajścia – w tym i z wyjaśnień oskarżonego – nie wynika aby kontakt z pokrzywdzonym był zakłócony,

- brak śladów urazów na ciele pokrzywdzonego nie może prowadzić do wykluczenia jego twierdzeń o bólu głowy spowodowanym uderzeniem szybą w drzwiach, albowiem taki ból zaistnieć może i w przypadku braku – z punktu widzenia obserwatora zajścia - silnych bodźców zewnętrznych, przy czym przedmiotowa okoliczność ma dość drugorzędne znaczenie dla oceny rozpatrywanego zdarzenia,

- to, że pokrzywdzony pomimo gróźb ze strony oskarżonego zdecydował się pozostać na noc w mieszkaniu znajomych małżonków K., nie może sprzeciwiać się twierdzeniom pokrzywdzonego o odczuciu strachu wywołanym groźbami oskarżonego. Wszakże tak pokrzywdzony jak i wskazani przez sąd orzekający świadkowie byli przekonani, że po zajściu oskarżony nie był obecny w domu. To, że wśród gróźb oskarżonego znalazły się i słowa o „podpaleniu” , które to słowa oceniane z perspektywy czasu jawić się mogą jako nieracjonalne biorąc pod uwagę warunki mieszkaniowe w domu stanowiącym własność W. K., nie jest niczym wyjątkowym jeśli uwzględnić silne emocje i dynamikę jakie z reguły towarzyszą tego rodzajom zajściom,

- zastrzeżenie skarżącego dotyczące analizy przebiegu inkryminowanego zdarzenia oraz ról odegranych przez oskarżonego i pokrzywdzonego przedstawiono jedynie ogólnikowo, a zatem brak jest konkretnych uwag wymagających szczegółowego omówienia,

- kwestia uszkodzeń drzwi widocznych na fotografiach została wnikliwie rozważona przez sąd orzekający (str. 5 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), trafnie zwracającego uwagę na to, że zdjęcia fotograficzne wykonano dopiero po pewnym czasie od zajścia, zaś oskarżony drzwi dodatkowo uszkadzał, stąd też dowód z dokumentacji fotograficznej nie mógł być pewnie wykorzystany przy ustalaniu stanu faktycznego w przedmiotowej sprawie.

Powyższa ocena świadczy i o nietrafności dalszego zarzutu skarżącego dotykającego już zagadnienia ustaleń faktycznych poczynionych przez sąd orzekający.

Dodatkowe kwestie podniesione przez apelującego w odniesieniu do ustaleń faktycznych, nawiązują do celu wizyty pokrzywdzonego u oskarżonego związanego z prośbą o umożliwienie zaparkowania auta oraz interpretacji słów wypowiedzianych przez oskarżonego pod adresem pokrzywdzonego D. D..

Choć ze względu na piasek i żwir leżący na podwórku posesji oskarżonego zaparkowanie tam samochodu byłoby niemożliwe, nie wyklucza to poczynionych przez sąd orzekający ustaleń o tym, że pokrzywdzony – zachęcony przez świadków K. - poprosił oskarżonego o zgodę na zaparkowanie samochodu. I ten problem nie uszedł uwadze sądu orzekającego (str. 4 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), a jego pogląd o tym, że okoliczność ta nie osłabia wiarygodności zeznań pokrzywdzonego w niczym nie wykracza poza granice swobodnej oceny dowodów.

Ewentualne sprowokowanie D. D. przez rodzinę K. do udania się do skłóconego z nimi oskarżonego, nie może jednocześnie prowadzić do odrzucenia wersji zdarzeń przedstawionej przez pokrzywdzonego. Co prawda motywy kierujące świadkami z kręgu rodziny K. mogą budzić negatywną ocenę, to jednak nie można usprawiedliwiać przestępczego zachowania oskarżonego, charakteryzującego się wybuchem agresji skierowanym w stronę wcześniej z nim nieskonfliktowanego pokrzywdzonego.

Słowa wypowiedziane przez oskarżonego pod adresem pokrzywdzonego zostały szczegółowo i celnie przeanalizowane przez sąd orzekający (w tym przy odwołaniu się i do powszechnie znanego wiersza skamandryty Juliana Tuwima - str. 7 uzasadnienia zaskarżonego wyroku), z nieodpartą logiką prowadząc Sąd I instancji do przekonania o obraźliwym charakterze owych słów względem pokrzywdzonego, którego ojciec pochodzi z Maroka.

Odmienna interpretacja zdania oskarżonego zaprezentowana przez skarżącego w uzasadnieniu apelacji (str. 8), zresztą także odwołująca się do wiersza Juliana Tuwima, zupełnie pomija kontekst i całość wypowiedzi oskarżonego W. K..

Tak więc zarzuty skarżącego dotyczące mającej zaistnieć obrazy przepisów postępowania oraz błędu w ustaleniach faktycznych ocenić należało jako niezasadne.

Ocena taka spotkać musiała i ostatni (trzeci) z zarzutów przedstawionych przez skarżącego - zarzutu zmierzającego do przyjęcia znikomego stopnia społecznej szkodliwości czynu oskarżonego.

Otóż problem ustalenia stopnia społecznej szkodliwości czynu w kontekście skoncentrowanych na stronie przedmiotowej czynu przesłanek wymienionych w art. 115 § 3 k.k., w niezbędnym, a zarazem wystarczającym dla rozstrzygnięcia rozpatrywanej sprawy zakresie został podjęty przez Sąd Okręgowy (str. 8 – 9 pisemnych motywów wyroku Sądu I instancji).

Na bazie trafnych ustaleń faktycznych przyjęto poprawną kwalifikację prawną czynu oskarżonego jako występku z art.216 § 1 k.k. w zw. z art. 217 § 1 k.k. i art. 190 § 1 k.k. w zw. z art.11 § 2 k.k.

Jedynie na marginesie zaznaczyć wypada, że zasadnie sąd orzekający odrzucił surowszą kwalifikację prawną z art. 119 § 1 k.k. zaproponowaną w akcie oskarżenia, albowiem nie zostało ustalone, aby zachowanie oskarżonego wywołane zostało przynależnością rasową pokrzywdzonego – wszakże podłożem działań oskarżonego był w tym przypadku li tylko konflikt sąsiedzki.

Jednakże rozbudowana kumulatywna kwalifikacja prawna czynu oskarżonego sprzeciwia się przyjęciu aby jego czyn osiągnął zaledwie znikomy stopień społecznej szkodliwości. Oskarżony nie ograniczył się do wypowiedzenia obraźliwych słów oraz gróźb, ale nie zważając na miejsce w którym stał pokrzywdzony zamknął przed nim drzwi uderzając nimi w głowę D. D..

W tych okolicznościach zastrzeżeń nie budzi trzymiesięczny wymiar kary orzeczonej wobec oskarżonego, przy warunkowym zawieszeniu jej wykonania na najkrótszy bo zaledwie dwuletni okres próby oraz nałożeniu na oskarżonego zobowiązania do przeproszenia pokrzywdzonego (art.72 § 1 pkt 2 k.k.).

Z tych wszystkich względów zaskarżony wyrok należało utrzymać w mocy.

Trudna sytuacja majątkowa oskarżonego, szczegółowo przypomniana przez sąd I instancji, zadecydowała o zwolnieniu osk. W. K. od ponoszenia kosztów postępowania odwoławczego (art.624 § 1 k.p.k. w zw. z art. 634 k.p.k.).

SSA Iwona Hyła SSA Marek Charuza SSA Michał Marzec