Pełny tekst orzeczenia

II Ca 815/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 sierpnia 2020 r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu II Wydział Cywilny Odwoławczy

w następującym składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Okręgowego Małgorzata Wiśniewska

po rozpoznaniu w dniu 5 sierpnia 2020 r. w Poznaniu

na posiedzeniu niejawnym

w postępowaniu uproszczonym

sprawy z powództwa „(...)” spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

przeciwko Towarzystwu (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w W.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego w Nowym Tomyślu

z dnia 11 lutego 2020 r.

sygn. akt I C 1426/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok:

a)  w punkcie 1. w ten sposób, że zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 120 (sto dwadzieścia) złotych z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 10 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo w pozostałej części,

b)  w punkcie 3. w ten sposób, że kosztami procesu obciąża w całości powoda i z tego tytułu zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 1.758,87 zł;

II.  oddala apelację w pozostałym zakresie;

III.  kosztami postępowania apelacyjnego obciąża w całości powoda i z tego tytułu zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 235 zł.

Małgorzata Wiśniewska

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 11 lutego 2020 r., w sprawie o sygnaturze akt I C 1426/18, Sąd Rejonowy w Nowym Tomyślu:

1.  zasądził od pozwanego Towarzystwa (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w W. na rzecz powoda „(...)” spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 1.124,12 zł wraz z odsetkami:

od kwoty 924,12 zł odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za okres od dnia 10 grudnia 2016 roku do dnia zapłaty,

od kwoty 200,00 zł odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za okres od dnia 23 kwietnia 2018 roku do dnia zapłaty,

2.  oddalił powództwo w pozostałym zakresie,

3.  rozdzielił stosunkowo koszty postępowania, obciążając nimi powoda w 58,81% oraz pozwanego w 41,19% i w związku z tym zasądził od powoda na rzecz pozwanego kwotę 600,25 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania,

4.  nakazał zwrócić pozwanemu kwotę 158,13 zł tytułem niewykorzystanej zaliczki uiszczonej przez pozwanego na poczet kosztów opinii biegłego sądowego (zaksięgowanej pod poz. „C”/SR-NT (...)).

Apelację od wyroku wniósł pozwany.

Zaskarżył wyrok w części, tj.:

1.  w punkcie 1. w zakresie zasądzonej kwoty 1.124,12 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 924,12 zł od dnia 10 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 200 zł od dnia 23 kwietnia 2018 r. do dnia zapłaty,

2.  w punkcie 3. wyroku w całości.

Pozwany zarzucił Sądowi I instancji:

I.  naruszenie przepisów postępowania, tj.

1.  art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

dowolną, a nie swobodną ocenę zebranego w sprawie materiału dowodowego polegającą na przyjęciu przez Sąd Rejonowy, że zlecenie przedprocesowej analizy prawnej w niniejszej sprawie było uzasadnione i konieczne, co doprowadziło do bezzasadnego zasądzenia kwoty 200 zł z tytułu zwrotu kosztu pomocy prawnej udzielonej przed wytoczeniem powództwa, podczas gdy odpowiedzialność pozwanej nie stanowiła kwestii spornej w toku postępowania likwidacyjnego, analiza przedprocesowa mogła dotyczyć wyłącznie zasadności zastosowania określonej dobowej stawki najmu oraz długości uzasadnionego najmu (co nie stanowi zagadnień prawnych wymagających profesjonalnego wsparcia merytorycznego), powódka jest profesjonalistą świadczącym usługi najmu pojazdu zastępczego poszkodowanym i dochodzącym następnie odszkodowania z tego tytułu bezpośrednio od zakładów ubezpieczeń, wobec czego powódka posiada niezbędny zakres wiedzy specjalistycznej dotyczącej roszczeń z tytułu zwrotu kosztu najmu pojazdu zastępczego, a nadto rzekoma analiza okazała się nieprawidłowa (sąd I instancji uznał za zasadne powództwo jedynie w 41,19%),

poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów w sprawie, dokonanej wybiórczo, polegające na zupełnym pominięciu dla oceny uzasadnionego okresu najmu pojazdu zastępczego faktu, iż: technologiczny czas naprawy uszkodzonego pojazdu wynosił 8,1 roboczogodziny (2 dni robocze), pojazd poszkodowanego był jezdny po kolizji, poszkodowany oddał pojazd do naprawy po otrzymaniu informacji, że części zamienne niezbędne do naprawy zostały zamówione, a warsztat naprawczy przeprowadzający naprawę pojazdu miał możliwość oszacowania daty zakończenia naprawy i mógł o tej dacie poinformować poszkodowanego jeszcze przed rozpoczęciem naprawy, co doprowadziło do nieprawidłowego ustalenia, że najem pojazdu zastępczego był uzasadniony w okresie 4 dni (2 dni technologicznego czasu naprawy, 2 dni organizacyjne), podczas gdy najem ten mógł zostać ograniczony do 3 dni,

poprzez błędne ustalenie, że dla określenia wysokości odszkodowania należnego powódce zasadne jest przyjęcie dobowej stawki najmu w wysokości 321,03 zł brutto (stawka zastosowana przez powódkę), mimo prawidłowego ustalenia, że pozwana skutecznie poinformowała poszkodowanego o możliwości zorganizowania pojazdu zastępczego według dobowej stawki najmu w wysokości 120 zł brutto, co skutkowało błędnym ustaleniem odszkodowania za najem pojazdu zastępczego według dobowej stawki 321,03 zł brutto, zamiast stawki 120 zł brutto,

II.  naruszenie prawa materialnego, tj.:

1.  art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 824 1 § 1 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 i art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy o ubezpieczaniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych poprzez ich niewłaściwe zastosowanie przejawiające się w:

ustaleniu przez Sąd Rejonowy, że powódce należne jest odszkodowanie za najem pojazdu zastępczego z uwzględnieniem stawek dobowych w kwocie 321,03 zł brutto, podczas gdy koszty najmu z zastosowaniem tej stawki dobowej nie pozostają w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą z dniu 29 sierpnia 2016 r., a poszkodowany miał możliwość najęcia pojazdu w oparciu o preferencyjne stawki w wysokości odpowiednio 120 zł brutto,

uznaniu, że szkoda związana z poniesieniem kosztów najmu pojazdu przez okres 4 dni jest powiązana adekwatnym i normalnym związkiem przyczynowym z kolizją drogową z dnia 29 sierpnia 2016 r. za skutki której odpowiedzialność gwarancyjną ponosi pozwana, w sytuacji, w której maksymalny usprawiedliwiony okres najmu pojazdu w okolicznościach niniejszej sprawy wynosi 3 dni, a dalej idące roszczenia powódki nie powinny obciążać ubezpieczyciela sprawcy kolizji drogowej,

zasądzeniu od pozwanej na rzecz powódki kwoty 200 zł tytułem kosztów pomocy prawnej, podczas gdy roszczenie powódki nie pozostawało w normalnym związku przyczynowym ze zdarzeniem z dnia 29 sierpnia 2016 r.,

2.  naruszenie prawa materialnego przez niezastosowanie art. 362 k.c. i nieuwzględnienie, że poszkodowany przyczynił się do powstania szkody, zawierając niekorzystną z ekonomicznego punktu widzenia umowę najmu pojazdu zastępczego oraz korzystając z pojazdu zastępczego w okresie przekraczającym konieczny czas na przeprowadzenie naprawy.

Apelujący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku w części, poprzez oddalenie powództwa w całości oraz o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Ponadto, wniósł o zasądzenie od powódki na rzecz pozwanego kosztów postępowania odwoławczego, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych.

Uzasadniając apelację pozwany wskazał, że w toku postępowania podnosił, iż odszkodowanie powinno zostać obliczone przy uwzględnieniu stawki 120 zł brutto za dobę najmu pojazdu, bowiem poszkodowany miał możliwość skorzystania z usługi najmu pojazdu zastępczego po ww. stawkach w wypożyczalni współpracującej z pozwanym. Celem odszkodowania ubezpieczeniowego jest kompensacja realnie powstałej szkody, a nie zarobek osób trzecich - w tym przypadku powódki. Błędne było także przyjęcie przez Sąd orzekający, że koszt pomocy prawnej udzielonej na etapie przedprocesowym pozostaje w normalnym związku przyczynowo - skutkowym ze zdarzeniem z dnia 29 sierpnia 2016 r. Po pierwsze, pomoc prawna nie została udzielona poszkodowanemu, lecz powódce, która jako profesjonalista zajmujący się wynajmowaniem pojazdów zastępczych poszkodowanym w kolizjach komunikacyjnych i dochodzeniem roszczeń od ubezpieczycieli, posiada wystarczającą wiedzę dla prawidłowego ustalenia zasadności zgłaszanych przez nią roszczeń. Po drugie, w niniejszej sprawie odpowiedzialność pozwanej nie było sporna na etapie przedprocesowym, wobec czego nie zaistniała konieczność przeprowadzenia analizy zagadnień prawnych, a jedynie ustalenia uzasadnionego okresu najmu pojazdu zastępczego.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie w całości jako oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa procesowego według norm przepisanych, z uwzględnieniem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się w przeważającej części zasadna.

Ponieważ sprawa podlegała rozpoznaniu w postępowaniu uproszczonym a sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego, to zgodnie z przepisem art. 505 13 § 2 k.p.c. uzasadnienie wyroku sądu odwoławczego sprowadza się do wyjaśnienia podstawy prawnej wyroku sądu drugiej instancji z przytoczeniem przepisów prawa, w sposób określony w art. 387 § 2 1 pkt 2 k.p.c. Uzasadnienie sprowadza się zatem do oceny poszczególnych zarzutów apelacyjnych.

Wbrew zarzutom apelującego Sąd Rejonowy dokonał oceny zebranego materiału w sposób uwzględniający kryteria z art. 233 § 1 k.p.c. i dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych, które Sąd odwoławczy uznał za własne. Sąd Okręgowy nie podzielił natomiast oceny prawnej dokonanej przez Sąd I instancji, o czym w dalszej części uzasadnienia. Zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. o treści zawartej w apelacji uznać należało za bezpodstawny. Treść tego zarzutu, przytoczonego wyżej, odrywała się od istoty powyższej normy, określającej wyłącznie reguły oceny dowodów przez sąd, podczas gdy argumentacja apelującego odnosiła się do kwestii wykraczających poza tę ocenę, głównie do oceny prawnej wskazywanych okoliczności faktycznych, ustalonych przez Sąd Rejonowy. Sąd odwoławczy rozważył zatem zarzuty apelującego zgodnie z ich istotą, zasadniczo w ramach dokonanej oceny prawnej.

Przypomnieć należy, że Sąd Rejonowy uwzględnił powództwo „(...)” spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. w zakresie kwoty 1.124,12 zł, na którą złożyły się: kwota 200 zł - stanowiąca koszty pomocy prawnej wydatkowane przez stronę powodową oraz kwota 924,12 zł – stanowiąca koszty najmu pojazdu zastępczego przez okres 4 dni, przy stawce dobowej najmu w wysokości 261 zł netto za dzień.

Istota zarzutów apelującego sprowadzała się do twierdzenia, że szkoda podlegająca naprawieniu przez ubezpieczyciela obejmuje tylko koszt trzech dni najmu pojazdu zastępczego, i to przy uwzględnieniu dobowej stawki najmu w wysokości 120 zł brutto (a nie 321,01 zł brutto) oraz nie obejmuje kwoty 200 zł wydatkowanej przez stronę powodową z tytułu zlecenia przedprocesowej analizy prawnej (która była zbędna w przypadku powódki - profesjonalisty świadczącego usługi najmu pojazdów zastępczych poszkodowanym). W znacznym stopniu te zarzuty były zasadne.

Jeżeli chodzi o koszty najmu pojazdu zastępczego, to Sąd Okręgowy wskazuje, że przy uwzględnieniu przepisów art. 362 k.c. oraz art. 16 ust. 1 punkt 2 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2018 roku, poz. 473) – poszkodowany ma obowiązek minimalizacji szkody rozumiany jako zapobieżenie, w miarę możliwości, zwiększeniu się szkody. Nie mogą więc być uznane za celowe i ekonomicznie uzasadnione wydatki, które nie są konieczne do wyeliminowania negatywnego następstwa majątkowego w postaci utraty możliwości korzystania z uszkodzonego (zniszczonego) pojazdu, gdy następstwo to może być wyeliminowane - bez uszczerbku dla godnych ochrony interesów poszkodowanego - w inny, mniej uciążliwy dla dłużnika sposób. Jeżeli zatem ubezpieczyciel proponuje poszkodowanemu - we współpracy z przedsiębiorcą trudniącym się wynajmem pojazdów - skorzystanie z pojazdu zastępczego równorzędnego pod istotnymi względami pojazdowi uszkodzonemu albo zniszczonemu (zwłaszcza co do klasy i stanu pojazdu), zapewniając pełne pokrycie kosztów jego udostępnienia, a mimo to poszkodowany decyduje się na poniesienie wyższych kosztów najmu innego pojazdu, koszty te - w zakresie nadwyżki - będą podlegały zwrotowi tylko wtedy, gdy poszkodowany wykaże szczególne racje, przemawiające za uznaniem ich za „celowe i ekonomicznie uzasadnione”. Jeżeli istotne warunki najmu proponowanego przez ubezpieczyciela (we współpracy z przedsiębiorcą wynajmującym pojazdy) czynią zadość potrzebie ochrony uzasadnionych potrzeb poszkodowanego, nie ma podstaw, by obciążać osoby zobowiązane do naprawienia szkody wyższymi kosztami związanymi ze skorzystaniem przez poszkodowanego z droższej oferty.

W sytuacji, gdy zakład ubezpieczeń proponuje poszkodowanemu skorzystanie z oferty wypożyczalni pojazdów współpracującej z ubezpieczycielem i jednocześnie poszkodowany (jego następca prawny) nie zdoła wykazać, że zachodziły po jego stronie szczególne potrzeby uzasadniające nieskorzystanie z propozycji ubezpieczyciela i najęcie pojazdu po wyższej cenie, to dochodzi do naruszenia przez poszkodowanego obowiązku minimalizacji szkody. W sytuacji bowiem, gdy poszkodowany nie interesował się w żadnym stopniu propozycją zakładu ubezpieczeń dotyczącą wynajęcia pojazdu zastępczego, a następnie najął pojazd za kwotę wyższą, to takie zachowanie poszkodowanego ocenić należy jako przyczynienie się do zwiększenia szkody (uzasadnienie pytania prawnego w sprawie o sygn. akt III CZP 20/17). W orzecznictwie przyjęto, i Sąd Okręgowy w składzie orzekającym ten pogląd podziela, że poniesienia wyższych kosztów najmu pojazdu zastępczego nie uzasadnia sama prostota skorzystania z oferty najmu złożonej przez przedsiębiorcę prowadzącego warsztat naprawczy, w którym uszkodzony pojazd ma być naprawiany. Konieczność dodatkowego kontaktu z ubezpieczycielem, zazwyczaj telefonicznego - nie może być bowiem uznana za niedogodność, która uzasadnia poniesienie wyższych kosztów najmu. Nadto, w ramach ciążącego na poszkodowanym obowiązku minimalizacji szkody i współdziałania z dłużnikiem (ubezpieczycielem) mieści się obowiązek niezwłocznego zasięgnięcia informacji co do tego, czy ubezpieczyciel może zaproponować poszkodowanemu pojazd zastępczy równorzędny uszkodzonemu (zniszczonemu). Nie ma to nic wspólnego z koniecznością poszukiwania przez poszkodowanego najtańszej oferty najmu na rynku, nie jest bowiem istotne to, czy propozycja ubezpieczyciela jest najtańsza, lecz to, że jest przez niego akceptowana.

Sąd Okręgowy podziela też pogląd wyrażony przez Sąd Okręgowy w Warszawie w wyroku z dnia 8 grudnia 2016 r. (sygn. akt XX III Ga 2060/17), zgodnie z którym nie jest wymagane, aby ubezpieczyciel złożył poszkodowanemu ofertę najmu w rozumieniu art. 66 k.c., to jest zawierającą wszystkie opisane w tym przepisie warunki. Wystarczające jest bowiem przedstawienie tylko podstawowych zasad najmu przez ubezpieczyciela, a nawet sama propozycja takiego najmu, po której poszkodowany powinien podjąć inicjatywę zmierzającą do ustalenia interesujących go warunków najmu i w oparciu o nie podjąć decyzję, czy korzysta z propozycji ubezpieczyciela, czy poszukuje samochodu zastępczego na rynku, będąc jednocześnie świadomym, że będzie zobowiązany do pokrycia kosztów wykraczających ponad te wynikające z propozycji ubezpieczyciela. Dane przekazane w czasie rozmowy telefonicznej nie muszą wyczerpywać przesłanek, które pozwalałyby uznać je za ofertę w rozumieniu art. 66 k.c.; wystarczające jest, że stanowią one informacje pozwalające poszkodowanemu powziąć wiedzę co do tego, że istnieje możliwość wypożyczenia pojazdu u ubezpieczyciela (podmiotu z nim współpracującego), a także co do tego, jaka jest orientacyjna stawka najmu (tak: Sąd Okręgowy w Szczecinie w wyroku z dnia 8 grudnia 2017 r., sygn. akt VIII Ga 422/17).

W tym przypadku poszkodowany uzyskał od ubezpieczyciela 30 sierpnia 2016 r. - w dniu zgłoszenia szkody - ogólną informację o możliwości zorganizowania dla niego pojazdu zastępczego, a w dniu 5 września 2016 r. (po rozmowie telefonicznej) wskazano poszkodowanemu dane wypożyczalni samochodowych współpracujących z ubezpieczycielem. Te fakty są potwierdzone dokumentami znajdującymi się w aktach sprawy. Oczywistym jest, że poszkodowany powinien był się przedstawioną propozycją zainteresować, skoro miał zamiar najęcia pojazdu zastępczego - tym bardziej, że pojazd zastępczy użytkował dopiero od 8 września 2016 r., gdy swój samochód odstawił do warsztatu w celu naprawy; dopiero w tym dniu zawarł umowę najmu pojazdu zastępczego. Poszkodowany nie dokonał jednak żadnych ustaleń w zakresie warunków skorzystania z pojazdu zastępczego oferowanych przez podmioty współpracujące z ubezpieczycielem - w ogóle nie badał ofert wynajmu tych podmiotów. Jasno wynika to z jego zeznań (k. 84 akt sprawy): dnia 8 września 2016 r. poszkodowany, nie interesując się propozycją ubezpieczyciela i jej warunkami, wziął samochód zastępczy, który zaoferowała mu strona powodowa, przyjmując uszkodzony pojazd do warsztatu naprawczego. W ten sposób poszkodowany naruszył obowiązek współpracy z ubezpieczycielem i minimalizacji szkody, uwzględniając istotną różnicę stawki dobowej najmu stosowanej przez stronę powodową i podmioty współpracujące z pozwanym.

Oczywiście poszkodowany ma swobodę wyboru podmiotu, z którego oferty wynajęcia pojazdu zastępczego na czas naprawy skorzysta. Swoboda ta nie jest niczym ograniczona, ale poszkodowany musi liczyć się z tym, że uzyska zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego za cenę wyższą niż pojazd udostępniany przez ubezpieczyciela (podmiot z nim współpracujący) tylko, jeżeli wykaże, że istniały okoliczności uzasadniające skorzystanie z droższej opcji, np. szczególne okoliczności życiowe, niedogodność realizacji oferty ubezpieczyciela, znacząca różnica warunków najmu, nieadekwatność oferty ubezpieczyciela do cech pojazdu uszkodzonego i potrzeb poszkodowanego. Taki dowód w sprawie nie został jednak przeprowadzony - powód w ogóle nie przedstawiał takiej argumentacji dla uzasadnienia swojego roszczenia. W szczególności nie uzasadniają powyższego wniosku zeznania poszkodowanego G. M., natomiast niewykazanie tej okoliczności obciąża powoda, na którym spoczywa ciężar udowodnienia celowości poniesienia określonych kosztów, dochodzonych od ubezpieczyciela. Trafny jest wyrażany w orzecznictwie pogląd, że o ile zasada pełnego odszkodowania przemawia za przyjęciem stanowiska o konieczności zwrotu przez ubezpieczyciela tzw. wydatków koniecznych, potrzebnych na pokrycie kosztów czasowego używania pojazdu zastępczego w związku z niemożliwością korzystania z dotychczasowego pojazdu z uwagi na jego uszkodzeniu lub zniszczenie, to nie oznacza to, że pokryte mają zostać wszelkie poniesione koszty wynajęcia pojazdu zastępczego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 8 września 2004 r., IV CK 672/03). W sytuacji, gdy ubezpieczyciel oferuje poszkodowanemu bezkosztowo pojazd zastępczy – za pośrednictwem podmiotu, z którym współpracuje – obowiązek minimalizacji szkody wymaga, by poszkodowany z tej propozycji skorzystał, przy uwzględnieniu wskazanej zasady minimalizacji szkody. O ile zdecyduje się na najem pojazdu zastępczego oferowany przez inny podmiot, to musi mieć świadomość, że uzyska refundację kosztów z tym związanych, ale zasadniczo w granicach kosztów, które ponosi ubezpieczyciel, we współpracy z wybranym podmiotem oferującym pojazdy zastępcze. Taka informacja przekazywana jest poszkodowanemu, jak w rozpoznawanej sprawie, podczas zgłaszania szkody i pozwala mu podjąć świadomą decyzję. Nie można wykluczyć, że w konkretnym przypadku koszty najmu poniesione przez poszkodowanego, który nie skorzystał z propozycji ubezpieczyciela, wyższe od stawki stosowanej przez podmiot współpracujący z ubezpieczycielem, zostaną uznane za celowe. Ciężar dowodu celowości ich poniesienia spoczywa jednak na poszkodowanym (art. 6 k.c.).

Nie stanowi wystarczającego dowodu w tym względzie sporządzona w sprawie opinia biegłego sądowego z dziedziny techniki samochodowej, kalkulacji warsztatowej i wyceny pojazdów w zakresie rynkowych stawek najmu pojazdów zastępczych, z uwzględnieniem firm o zasięgu ogólnopolskim, takich jak firma powódki. Akceptując jej wnioski i czyniąc ją podstawą uznania roszczenia strony powodowej za zasadne co do wysokości Sąd I instancji pominął bowiem okoliczność, że strona pozwana poinformowała poszkodowanego o możliwości skorzystania z pojazdu zastępczego oferowanego przez określone podmioty współpracujące z pozwanym, które wynajmowały pojazdy zastępcze za cenę 120 zł brutto za dobę. To, że na lokalnym rynku najmu samochodów były oferty zbliżone do ceny najmu, na którą opiewała umowa powoda z poszkodowanym, co wynika ze sporządzonej opinii, jest bez znaczenia. Pozwany ubezpieczyciel może bowiem uzyskiwać szczególne warunki umowy, współpracując z określonymi podmiotami, które obsługując pozwanego na dużą skalę, z uwagi na masowość jego usług, oferują najem po cenie odbiegającej od rynkowej (preferencyjnej).

Zatem, dopiero wykazanie przez powoda, że oferowane w ramach tej współpracy pojazdy zastępcze odbiegają od klasy pojazdu poszkodowanego (nie stanowią pojazdu równoważnego pojazdowi uszkodzonemu) albo są oferowane na warunkach znacznie mniej korzystnych, powodujących istotną niedogodność, trudność dla poszkodowanego albo niemożność realizacji potrzeb, dla których pojazd zastępczy jest wykorzystywany, uzasadniałoby skorzystanie z oferty rynkowej, droższej od kosztów najmu, jakie ubezpieczyciel ponosi z tytułu współpracy z wybranymi podmiotami, i pokrycie jej kosztów przez ubezpieczyciela.

Ponieważ poszkodowany w tym przypadku nie zainteresował się propozycją ubezpieczyciela, nie zweryfikował warunków najmu pojazdów oferowanych przez podmioty współpracujące z pozwanym, nie można przyjąć, że propozycja ta nie odpowiadała potrzebom poszkodowanego, nie była adekwatna do okoliczności bądź wiązała się z nieprzeciętnymi niedogodnościami dla poszkodowanego. Poszkodowany, jak wynika z jego zeznań, tę propozycję po prostu zlekceważył, wbrew obowiązkowi, jaki na nim spoczywał. Uprawniony był w tych okolicznościach wniosek, że swoich zachowaniem (zaniechaniem) przyczynił się do zwiększenia rozmiaru szkody, najmując pojazd zastępczy za znacznie wyższą stawkę u strony powodowej.

Powód, dochodząc zwrotu kosztów najmu pojazdu zastępczego za cenę wyższą niż pojazd zapewniany przez ubezpieczyciela, po nabyciu wierzytelności od poszkodowanego, musiałby wykazać w procesie, że istniały okoliczności uzasadniające skorzystanie przez poszkodowanego z droższej opcji np. szczególne okoliczności życiowe, niedogodności oferty ubezpieczyciela, nieadekwatność tej oferty do cech pojazdu uszkodzonego. Strona powodowa takiego dowodu w toku postępowania jednak nie przedłożyła. Co więcej, powód w ogóle nie przedstawił takiej argumentacji, przy czym, jak już wskazano, nie uzasadniają takiego wniosku zeznania poszkodowanego. Wobec niewykazania takich okoliczności roszczenie powoda mogło zostać uwzględnione tylko do stawki dobowej najmu w wysokości 120 zł brutto, stosowanej przez ubezpieczyciela w rozliczeniach z podmiotami z nim współpracującymi (faktu, że pozwany stosuje taką stawkę w rozliczeniach, powód nie kwestionował). Zgodnie z art. 6 k.c. brak udowodnienia ww. okoliczności obciąża bowiem powoda. W powyższym zakresie Sąd Okręgowy uznał za trafne stanowisko strony pozwanej.

W sposób bezpodstawny apelujący domagał się natomiast stwierdzenia zasadności korzystania przez poszkodowanego z pojazdu zastępczego tylko przez okres trzech dni i do takiego okresu ograniczenia refundacji kosztów w tym zakresie. W toku postępowania przed Sądem I instancji skutecznie wykazano, że uzasadniony okres najmu pojazdu zastępczego wynosił w tym przypadku cztery dni. Na tę okoliczność Sąd Rejonowy przeprowadził dowód z opinii biegłego sądowego, który taki czas naprawy (cztery dni) uznał za adekwatny do okoliczności, z wliczeniem do tego czasu dwóch dni na oddanie i odbiór samochodu. Ocena ta nie budzi żadnych wątpliwości z punktu widzenia zasad doświadczenia życiowego, uwzględniających praktykę funkcjonowania warsztatów naprawczych. Żadnych konkretnych, umotywowanych argumentów podważających ustalenia i ocenę Sądu Rejonowego w tej kwestii w apelacji nie podano. Nie miało zatem uzasadnionych podstaw żądanie pozwanego, aby okres najmu pojazdu zastępczego pozostający w adekwatnym związku przyczynowym z przedmiotową szkodą ograniczyć do trzech dni. Skoro pozwany dotąd wypłacił z tego tytułu 360 zł, za okres trzech dni najmu pojazdu zastępczego, to do dopłaty pozostało 120 zł, za czwarty dzień. W tym tylko rozmiarze roszczenie strony powodowej o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego okazało się zasadne i podlegało uwzględnieniu. Jego uwzględnienie w szerszym zakresie było bezpodstawne i naruszało wskazane w apelacji przepisy art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c. w zw. z art. 824 1 § 1 k.c. w zw. z art. 34 ust. 1 i art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy o ubezpieczaniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych oraz art. 362 k.c. W punkcie I. wyroku Sąd Okręgowy umniejszył zatem należność zasądzoną na rzecz powoda do 120 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 10 grudnia 2016 r. do dnia zapłaty, oddalając powództwo o zwrot kosztów najmu pojazdu zastępczego w pozostałej części, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

W ocenie Sądu Okręgowego, nieprawidłowo także Sąd I instancji uznał, że zasługiwało na uwzględnienie roszczenie strony powodowej w zakresie kwoty 200 zł obejmującej koszt przedprocesowej pomocy (analizy) prawnej. Zasadny okazał się w tym zakresie zarzut naruszenia przepisu art. 361 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 822 § 1 k.c., art. 824 1 § 1 k.c. i art. 34 ust. 1 oraz art. 16 ust. 1 pkt 2 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych. Nie sposób nie zgodzić się ze stroną pozwaną, że celowość poniesienia takiego wydatku przez powoda nie została wykazana. Pomoc prawna nie została w tym wypadku udzielona poszkodowanemu, lecz powodowi, który profesjonalnie świadczy usługi w zakresie wynajmu pojazdów (zob. odpis z KRS – k. 10 akt), również pojazdów zastępczych, a więc posiada wiedzę dotyczącą stawek najmu i rozeznanie w uregulowaniach prawnych w tym zakresie. Powód, jako profesjonalista, mógł we własnym zakresie ocenić celowość i zasadność wystąpienia na drogę sądową przeciwko pozwanemu w związku z przedmiotową szkodą. Nie występował w sporze z pozwanym żaden skomplikowany problem prawny, tylko typowa sytuacja rozbieżności w zakresie stawki dobowej czynszu najmu pojazdu i czasu trwania najmu, z którą pozwany w swojej działalności ma do czynienia na co dzień, a więc analiza nieskomplikowana i typowa dla działalności powoda. Co więcej, powód zatrudnia pracowników w celu obsługi prawnej, co wynika z treści pisma z 9 listopada 2016 r. skierowanego do strony pozwanej (k. 26-27 akt), podpisanego przez asystenta ds. prawnych, zabierającego wyczerpujące uzasadnienie roszczenia z odwołaniem się do norm prawnych, co czyni niezrozumiałym dodatkowe zlecenie dla innego prawnika. Również w tej części zatem zaskarżony wyrok podlegał zmianie i powództwo zostało oddalone, w punkcie I. lit.a) wyroku, na podstawie art. 386 § 1 k.p.c.

Konsekwencją zmiany zaskarżonego wyroku była zmiana rozstrzygnięcia o kosztach procesu w postępowaniu przed Sądem I instancji. Powód przegrał ostatecznie proces w 96%, co skutkowało na podstawie art. 100 k.p.c. obciążeniem kosztami procesu powoda w całości. Zwrotowi na rzecz pozwanego podlegają poniesione przez niego w pierwszej instancji koszty zastępstwa procesowego w kwocie 900 zł, opłata skarbowa od pełnomocnictwa 17 zł oraz kwota 841,87 zł uiszczona tytułem zaliczki i wykorzystana na pokrycie wynagrodzenia biegłego, łącznie 1.758,87 zł. Podstawę ustalenia wynagrodzenia pełnomocnika pozwanego stanowił § 2 pkt 2 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych. Stosownie do powyższego wyliczenia Sąd Okręgowy zmienił punkt 3. zaskarżonego wyroku w punkcie I. lit. b) wyroku.

W pozostałej części apelacja pozwanego podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c. jako bezzasadna (punkt II.).

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. Apelujący przegrał postępowanie apelacyjne w tak niewielkim stopniu, że zasadne było obciążenie jego kosztami w całości strony powodowej i zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kwoty 235 zł, obejmującej opłatę od apelacji w kwocie 100 zł oraz koszty zastępstwa procesowego pozwanej w kwocie 135 zł, określone na podstawie § 2 pkt 2 w zw. z § 10 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności radców prawnych z dnia 22 października 2015 r. (t.j. z 2018 r. poz. 265 ze zm.).

Małgorzata Wiśniewska