Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIII Gz 175/20

POSTANOWIENIE

Dnia 25 września 2020 r.

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy, VIII Wydział Gospodarczy,

w składzie:

Przewodniczący: sędzia Sylwia Durczak-Żochowska

Sędziowie: Jacek Wojtycki

Marcin Winczewski

po rozpoznaniu w dniu 25 września 2020 r. w Bydgoszczy

na posiedzeniu niejawnym

sprawy z wniosku dłużnika D. M. (1), prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w S.

o otwarcie postępowania sanacyjnego

na skutek zażalenia dłużnika wniesionego na postanowienie Sądu Rejonowego w Bydgoszczy z dnia 29 czerwca 2020 r. (sygn. akt XV GR 2/20)

p o s t a n a w i a:

zażalenie oddalić.

Jacek Wojtycki Sylwia Durczak-Żochowska Marcin Winczewski

Sygn. akt VIII Gz 175/20

UZASADNIENIE

Dłużniczka D. M. (1), prowadząca działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w S., działając przez profesjonalnego pełnomocnika, w dniu 20 stycznia 2020 r. złożyła uproszczony wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego. W uzasadnieniu wniosku wskazała, że dłużniczka posiada wielu wierzycieli i jest niewypłacalna, niemniej jednak w trakcie restrukturyzacji będzie w stanie na bieżąco zaspokajać koszty postępowania sanacyjnego oraz zobowiązania powstałe po dniu jego otwarcia m.in. dzięki sprzedaży nieruchomości oraz zmniejszeniu kosztów przeznaczanych na marketing.

Postanowieniem z dnia 29 czerwca 2020 r. Sąd Rejonowy w Bydgoszczy zażalenie oddalił.

Sąd Rejonowy ustalił, że D. M. (1) rozpoczęła prowadzenie działalności gospodarczej pod nazwą (...) z siedzibą w S. 25 listopada 1999 r. Zgodnie z wpisem do rejestru przedsiębiorców przedmiotem przeważającej działalności gospodarczej jest działalność rachunkowo-księgowa i doradztwo podatkowe (PKD 69.20.Z). Dłużniczka swoje usługi świadczy w wynajmowanych od męża K. M. pomieszczeniach o powierzchni 240 m ( 2). Dłużniczka świadczy usługi małym podmiotom gospodarczym w zakresie prowadzenia książki przychodów i rozchodów przy wykorzystaniu własnego sprzętu komputerowego i innych własnych ruchomości. W skład majątku dłużniczki wchodzą nieruchomości gruntowe oraz nieruchomości zabudowane, które to nie mają wpływu na wysokość uzyskiwanych przychodów, a są jedynie źródłem dodatkowych kosztów. Dłużniczka D. M. (1) jest właścicielem: nieruchomości zabudowanej domem jednorodzinnym przy ul. (...) w S., dla której Sąd Rejonowy w Mogilnie IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą (...) (nieruchomość obciążona hipoteką na rzecz (...) na kwotę 750.000 zł), nieruchomości gruntowej położonej przy ul. (...) w S., dla której Sąd Rejonowy w Mogilnie IV Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą (...), udział ½ w nieruchomości zabudowanej budynkiem magazynowym w K. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Inowrocławiu V Wydział Ksiąg Wieczystych prowadzi księgę wieczystą (...) (nieruchomość obciążona hipoteką umowną łączną do kwoty 6.780.000 zł na rzecz (...) oraz hipoteką przymusową na kwotę 91.046,26 zł na rzecz Zakładu Ubezpieczeń Społecznych o. B.). W dniu 1 lutego 2019 r. D. M. (1), działając przez profesjonalnego pełnomocnika złożyła wniosek o otwarcie przyspieszonego postępowania układowego. Postanowieniem z dnia 7 marca 2019 r. otwarto przyspieszone postępowanie układowe dłużniczki D. M. (1) prowadzącej działalność gospodarczą pod nazwą (...). Jednocześnie wyznaczono sędziego-komisarza w osobie SSR Doroty Podolskiej-Skwierczyńskiej oraz nadzorcę sądowego w osobie G. F.. W dniu 15 stycznia 2020 r. odbyło się Zgromadzenie Wierzycieli, na którym nie doszło do zawarcia układu. W konsekwencji postanowieniem z dnia 15 stycznia 2019 r. stwierdzono, że układ nie został przyjęty. Z analizy akt przyspieszonego postępowania układowego (XV GRp 2/19) wynika, że dłużniczka nie wypełniała w sposób prawidłowy swoich obowiązków podczas trwania postępowania. Analiza pism przedłożonych przez nadzorcę pozwala stwierdzić, że dłużniczka mimo próśb ze strony nadzorcy nie przedkładała dokumentów niezbędnych do przeprowadzenia restrukturyzacji (np. prognozy przychodów i kosztów na okres wykonywania układu), tłumacząc się m.in. tym, że pełnomocnik przebywał na urlopie. Takie zachowanie dłużniczki wpłynęło na wydłużenie postępowania. Na podkreślenie zasługuje również fakt, że podczas prowadzenia postępowania restrukturyzacyjnego dłużniczka została poinformowana o swoich obowiązkach i prawach, m. in. o ograniczeniach dłużnika do wykonywania zwykłego zarządu, mimo to dłużniczka bez porozumienia z nadzorcą prowadziła negocjacje z przedstawicielem banku (...), któremu nie ujawniła otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego i w dniu 14 marca 2019 r. zawarła ugodę, którą następnie nadzorca był zmuszony uchylić. Nadto analiza akt przyspieszonego postępowania układowego pozwala stwierdzić, że przez pierwsze miesiące dłużniczka nie realizowała planu restrukturyzacyjnego opracowanego przez doradcę, w oparciu o dane otrzymane od D. M. (1). Poza tym dłużniczka, bez wiedzy i zgody nadzorcy sądowego, podejmowała wstępne czynności z wierzycielem rzeczowo zabezpieczonym na majątku dłużnika, które zmierzały do przekonania wierzyciela (...) do wejścia do układu. Dłużniczka w ten sposób dążyła do uprzywilejowania wierzyciela zabezpieczonego rzeczowo. D. M. (1) na etapie budowania planu restrukturyzacyjnego nie zgłosiła nadzorcy możliwości spłaty jej długu wobec (...) przez siostrę. Wskazać również należy, że mimo prób porozumienia dłużniczki z nadzorcą nie wykonywała ona jego poleceń. Podkreślenia wymaga fakt, że dłużniczka w comiesięcznych zestawieniach wyników z działalności gospodarczej wykazywała nadwyżki finansowe gromadzone w kasie, mimo iż nadzorca sądowy wskazywał jej, że wszelkie rozliczenia płatności, takie jak właśnie nadwyżki finansowe, winny być dokonywane przy pomocy rachunku bankowego, z którego wyciąg powinna udostępniać nadzorcy, wraz z comiesięcznymi informacjami z osiąganych wyników. Prośby nadzorcy poskutkowały jedynie przedłożeniem mu wyciągu z rachunku bankowego, niemniej jednak dłużniczka wciąż wskazywała, że nadwyżki finansowe są gromadzone w kasie, zamiast na koncie, tym samym nie gromadziła środków niezbędnych do wykonania układu. W toku przyspieszonego postępowania układowego dłużniczka D. M. (1) uzyskiwała niższe przychody, niż wynikało to z założeń. Nadto dłużniczka miała prowadzić sprzedaż nieruchomości gruntowych w S. oraz udziału w nieruchomości gruntowej zabudowanej budynkiem magazynowym w K.. D. M. (1), mimo wcześniejszych ustaleń, nie przekazywała żadnych informacji na ten temat nadzorcy. Dłużniczka posiada łącznie jedenastu wierzycieli, w tym jednego wierzyciela publicznoprawnego, któremu przysługuje wierzytelność w kwocie 16.226 zł, natomiast dla pozostałych dziesięciu wierzycieli suma wierzytelności wynosi 1.882.170,11 zł. Powyższe wierzytelności zostały ujęte w spisie wierzytelności, który został zatwierdzony postanowieniem sędziego-komisarza z dnia 15 stycznia 2020 r. Z wykazu wierzycieli, przedłożonego przez wnioskodawczynię wynika natomiast, że opóźnienie w wykonywaniu zobowiązań wobec dziesięciu wierzycieli przekracza 3 miesiące. Wskazać przy tym należy, że termin wymagalności wierzytelności wobec (...) (...) minął w listopadzie i grudniu 2018 r. Z uzupełniającego sprawozdania nadzorcy sądowego również wynika, że w trakcie trwania przyspieszonego postępowania układowego dłużniczka działała w sposób nierzetelny i nie podejmowała współpracy z nadzorcą. W sprawozdaniu nadzorca wskazał także, że znaczna większość wpływów z prowadzonej przez dłużniczkę działalności dokonywana jest wpłatami gotówki do rąk własnych D. M. (1), przy czym zaspokajanie wierzycieli z tytułu bieżących zobowiązań odbywa się przelewami. Comiesięczny niedobór środków finansowych na rachunku bankowych wynosi ok. kilkudziesięciu tysięcy złotych i jest uzupełniany wpłatami jej męża K. M. bez podawania tytułów wpłat. Przy czym wskazać należy, że dłużniczka w żadnej sposób nie odnosi się do powyższej sytuacji. Winno się w tym miejscu podkreślić, że mąż dłużniczki jest niewypłacalny co potwierdza jego wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego. Podkreślenia wymaga fakt, że postanowieniem z dnia 1 kwietnia 2020 r., wydanym w sprawie o sygnaturze akt XV GR 27/19 odmówiono otwarcia postępowania sanacyjnego dłużnika K. M. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą K. M. (...) w S.. W uzupełniającym sprawozdaniu nadzorca wskazał, że postępowanie sanacyjne jest postępowaniem kosztownym i długotrwałym, Nadzorca przedstawił wstępne oszacowane koszty postępowania sanacyjnego, które mogą wynieść ok. 710.928,03 zł, przy założeniu, że postępowanie będzie trwało 10 miesięcy. Na powyższe koszty składać się będą m.in. koszty sporządzenia spisu inwentarza i oszacowania składników majątku w wysokości ok. 45.000 zł, koszty najmu biura – 18.000 zł, wynagrodzenie pracowników przez 10 miesięcy – 443.850 zł, wynagrodzenie nadzorcy – 40.196,13 zł, czy też wynagrodzenie zarządcy za czynności w postępowaniu sanacyjnym w kwocie 149.294,03 zł. Dłużniczka D. M. (1) w okresie całego przyspieszonego postępowania układowego wykazywała miesięczny przychód w wysokości od 80.000 zł do 90.000 zł z nieokreślonymi wpłatami męża. Z ustaleń nadzorcy wynika również, że mąż dłużniczki jako, że sam jest niewypłacalny, może mieć ogłoszoną upadłość, co spowoduje likwidację pomieszczeń, w których dłużniczka prowadzi swoją działalność, bądź doprowadzi do wzrostu kosztów postępowania z tytułu najmu pomieszczeń od syndyka lub znalezienia innego miejsca wykonywania działalności gospodarczej.

Sąd pierwszej instancji zważył, że w pierwszej kolejności wskazać należy, że zgodnie z art. 325 ust. 1 ustawy z dnia 15 maja 2015r. Prawo restrukturyzacyjne (Dz. U. z 2017r., poz. 1508 ze zm., dalej jako pr.rest.) Sąd umarza postępowanie restrukturyzacyjne, jeżeli: 1) prowadzenie postępowania zmierzałoby do pokrzywdzenia wierzycieli; 2) dłużnik wniósł o umorzenie postępowania i zezwoliła na to rada wierzycieli; 3) układ nie został przyjęty; 4) uprawomocniło się postanowienie o ogłoszeniu upadłości dłużnika. Zgodnie natomiast z dyspozycją art. 328 pr.rest. jeżeli podstawą umorzenia przyspieszonego postępowania układowego albo postępowania układowego jest przepis art. 325 ust. 1 pkt 2 albo 3 albo art. 204 ust. 2, wraz z wnioskiem o umorzenie postępowania albo w terminie tygodnia od dnia odbycia zgromadzenia wierzycieli, na którym nie przyjęto układu, albo w terminie do złożenia zażalenia na postanowienie o odmowie zatwierdzenia układu lub postanowienie o umorzeniu postępowania dłużnik może złożyć uproszczony wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego (ust. 1). Uproszczony wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego powinien spełniać wymogi formalne pisma procesowego oraz zawierać żądanie otwarcia postępowania sanacyjnego. Przepisu art. 284 nie stosuje się (ust. 2). Zdaniem Sądu Rejonowego, w niniejszej sprawie zgromadzenie wierzycieli, na którym nie przyjęto układu odbyło się 15 stycznia 2020 r., a uproszczony wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego został złożony w przewidzianym ustawą terminie, bowiem pismo zostało nadane 20 stycznia 2020 r. Celem postępowania restrukturyzacyjnego jest uniknięcie ogłoszenia upadłości dłużnika przez umożliwienie mu restrukturyzacji w drodze zawarcia układu z wierzycielami, a w przypadku postępowania sanacyjnego – również przez przeprowadzenie działań sanacyjnych, przy zabezpieczeniu słusznych praw wierzycieli jak stanowi art. 3 ust. 1 pr.rest. Postępowanie restrukturyzacyjne może być prowadzone wobec dłużnika niewypłacalnego lub zagrożonego niewypłacalnością – art. 6 ust. 1 pr.rest. Przez dłużnika niewypłacalnego należy rozumieć dłużnika niewypłacalnego w rozumieniu ustawy z dnia 28 lutego 2003 r. - Prawo upadłościowe. Zaś dłużnikiem zagrożonym niewypłacalnością jest dłużnik, którego sytuacja ekonomiczna wskazuje, że w niedługim czasie może stać się niewypłacalny(art. 6 ust. 2-3 pr.rest.). Zgodnie z art. 11 p.u. dłużnik jest niewypłacalny, jeżeli utracił zdolność do wykonywania swoich wymagalnych zobowiązań pieniężnych (art. 11 ust. 1 p.u.). Gdy dłużnik jest osobą prawną albo jednostką organizacyjną nieposiadającą osobowości prawnej, której odrębna ustawa przyznaje zdolność prawną, staje się niewypłacalny także wtedy, gdy jego zobowiązania pieniężne przekraczają wartość jego majątku, a stan ten utrzymuje się przez okres przekraczający dwadzieścia cztery miesiące (art. 11 ust. 2 p.u.). Postępowanie restrukturyzacyjne co do zasady może być prowadzone jedynie z inicjatywy dłużnika (z wyj. postępowania sanacyjnego), do którego należy, w przypadku spełnienia ustawowych przesłanek, wybór rodzaju tegoż postępowania. Przesłankę odmowy otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego ustawodawca zawarł w art. 8 ust. 1 pr.rest. stanowiąc, iż jeżeli skutkiem postępowania byłoby pokrzywdzenie wierzycieli sąd odmawia jego otwarcia. Stosownie zaś do art. 8 ust. 2 wskazanej ustawy Sąd odmawia otwarcia postępowania sanacyjnego również, jeżeli nie została uprawdopodobniona zdolność dłużnika do bieżącego zaspokajania kosztów postępowania i zobowiązań powstałych po jego otwarciu. Według Sądu I instancji, analiza zgromadzonego materiału dowodowego pozwala na przyjęcie, że faktycznie nastąpiło spełnienie przesłanek z powołanego art. 11 ust. 1 p.u. Dłużniczka nie reguluje bowiem wymagalnych zobowiązań pieniężnych wobec swoich wierzycieli. Z dokumentacji zgromadzonej w toku przedmiotowego postępowania oraz przyspieszonego postępowania układowego wynika, że zachodzą negatywne przesłanki otwarcia postępowania sanacyjnego zawarte w art. 8 ust. 1 i 2 pr. rest. Wskazano, że nie została uprawdopodobniona zdolność dłużnika do bieżącego zaspokajania kosztów postępowania i zobowiązań powstałych po jego otwarciu (art. 8 ust. 2 pr.rest.). Postępowanie sanacyjne z założenia jest postępowaniem trwającym dłużej, m.in. z uwagi na konieczność ustalenia spisu wierzycieli. Warunkiem otwarcia i prowadzenia takiego postępowania jest prawdopodobieństwo pokrywania na bieżąco jego kosztów oraz zobowiązań powstałych po otwarciu. Warunek ten został wprowadzony, aby masa sanacyjna, będąca jednocześnie potencjalną masą upadłości, nie uległa uszczupleniu w trakcie trwania procedur restrukturyzacyjnych. Definicje kosztów postępowania restrukturyzacyjnego zostały zawarte w art. 207 i 208 pr.rest. Niemniej jednak stanowią one niewielki ułamek kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa, dlatego też dłużnik musi wykazać zdolność zaspokajania bieżących kosztów funkcjonowania przedsiębiorstwa, takich jak podatki, opłaty, czynsz, wynagrodzenie pracowników, zakup materiałów, itp. Do kosztów postępowania zaliczamy także wynagrodzenie i wszelkie wydatki związane z wykonywaniem funkcji zarządcy, w tym zwłaszcza: koszty związane z koniecznością zatrudnienia dodatkowych osób przy sporządzaniu spisu wierzytelności, spisu inwentarza, planu restrukturyzacyjnego, organizacji zgromadzenia wierzycieli, czy też z obsługą prawną. Wbrew twierdzeniom pełnomocnika dłużniczki prognozowane koszty wynagrodzenia nadzorcy sądowego wcale nie są wygórowane i mieszczą się w granicach określonych w art. 55 pr. rest. Wskazać przy tym należy, iż największe wpływy dłużniczka uzyskuje dzięki wpłatom męża, którego sytuacja finansowa również nie jest pewna. Z preliminarza wydatków przedłożonego przez nadzorcę wynika, że miesięczne koszty postępowania sanacyjnego wyniosą co najmniej 70.000 zł. Przy czym w trakcie przyspieszonego postępowania układowego dłużniczka wykazywała przychód w wysokości ok. 80.000 – 90.000 zł miesięcznie, niemniej jednak przychód taki był możliwy jedynie dzięki nieokreślonym wpłatom, męża, który również jest niewypłacalny. Dłużniczka prowadzi działalność gospodarczą w zakresie usług księgowych w okrojonym zakresie, a mianowicie jej klientami są jedynie osoby fizyczne prowadzące małe przedsiębiorstwa. Należy wskazać, że nasycenie rynku w okolicy jest znaczące, biorąc pod uwagę, że w samym S. znajdują się 3 biura rachunkowe. Dłużniczka posiada w swojej ofercie wąski katalog usług bez możliwości przyjmowania zleceń pełnych usług księgowych, co powoduje spore ograniczenia w pozyskiwaniu nowych klientów, a przede wszystkim kontrahentów, którzy oczekiwaliby świadczenia usług w zakresie pełnej księgowości, sprawozdawczości, czy też pełnych analiz ekonomiczno-finansowych. Przy tak wąskim katalogu usług świadczonych przez dłużniczkę, a także niepewnych wpływach ze strony męża, szanse na uzyskanie dochodu na poziomie wystarczającym do pokrycia kosztów postępowania sanacyjnego i zobowiązań powstałych po jego otwarciu są naprawdę niewielkie. Dłużniczka wskazuje na majątek, w tym nieruchomości gruntowe i zabudowane, które mogłaby zbyć, niemniej jednak niektóre ze wskazanych nieruchomości zostały również podane we wniosku o otwarcie postępowania sanacyjnego jej męża. Jeżeli sytuacja finansowa K. M. ulegnie pogorszeniu i będzie on musiał ogłosić upadłość, dojdzie do likwidacji jego majątku, w tym również udziałów w nieruchomościach wskazanych przez dłużniczkę, w konsekwencji postępowanie zostanie wydłużone, a sprzedaż samego udziału problematyczna. Na marginesie tylko zaznaczyć należy, że w toku przyspieszonego postępowania układowego dłużniczka także wskazywała sprzedaż nieruchomości jako pewne źródło przychodu, niemniej jednak do sprzedaży nie doszło. Również lokal, który dłużniczka wynajmuje od swojego męża podlegać będzie likwidacji, a zatem straci ona możliwość jego wynajmowania, bądź dojdzie do znacznego podwyższenia kosztów z tytułu najmu pomieszczań od syndyka. Zdaniem Sądu w takiej sytuacji dłużniczka nie będzie mieć możliwości regulowania bieżących zobowiązań i kosztów postępowania. Należy mieć również na uwadze, że przed sprzedażą nieruchomości należy sporządzić ich wycenę, co zgodnie z preliminarzem wydatków stanowić będzie aż połowę uzyskiwanych przez dłużniczkę miesięcznych przychodów. Wobec tego Sąd Rejonowy uznał, że zachodzą przesłanki z art. 8 ust. 2 pr.rest. do odmowy otwarcia postępowania sanacyjnego. W ocenie Sądu I instancji zaistniała również przesłanka zawarta w art. 8 ust. 1 pr.rest., zgodnie z którym Sąd odmawia otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, jeżeli skutkiem tego postępowania byłoby pokrzywdzenie wierzycieli. Pokrzywdzenie wierzycieli może być bowiem skutkiem kolejno otwieranych postępowań restrukturyzacyjnych. Można sobie wyobrazić, że dłużnik dla uniknięcia prowadzonych egzekucji będzie wnioskował najpierw o otwarcie przyspieszonego postępowania upadłościowego, a w razie jego niepowodzenia i niezawarcia układu złoży ponownie wniosek o otwarcie postępowania sanacyjnego. Pokrzywdzenie wierzycieli polegałoby więc w takiej sytuacji na uniemożliwieniu im prowadzenia windykacji w ramach cywilnego postępowania egzekucyjnego, jak również doprowadzeniu do wszczęcia postępowania upadłościowego. Zdaniem Sądu Rejonowego w niniejszej sytuacji zaistniała przesłanka pokrzywdzenia wierzycieli. Analiza akt przyspieszonego postępowania układowego pozwala stwierdzić, że czynności podejmowane przez dłużniczkę, były czynnościami zmierzającymi do pokrzywdzenia wierzycieli, czy też spowolnienia postępowania. Dłużniczka nie przekazywała nadzorcy niezbędnych dokumentów, w pierwszych miesiącach nie realizowała planu restrukturyzacyjnego, nie dokonywała prób sprzedaży nieruchomości, bez wiedzy i zgody nadzorcy sądowego zawarła umowę ugody z wierzycielem zabezpieczonym rzeczowo, a przede wszystkim, mimo próśb nadzorcy, wszelkie nadwyżki finansowe pozostawiała w kasie, zamiast przekazywać je na rachunek bankowy, gdzie byłyby one gromadzone jako środki na wykonanie układu. Dłużniczka w trakcie przyspieszonego postępowania układowego podejmowała czynności, które tak naprawdę skutkowały wydłużeniem postępowania, a w konsekwencji brakiem przyjęcia układu. Obecnie składając kolejny wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego dłużniczka działała ze szkodą dla wierzycieli, którzy nie mogą w tym czasie prowadzić egzekucji. Tym samym w ocenie Sądu I instancji brak jest w przedmiotowej sprawie podstaw do otwarcia postępowania sanacyjnego, stąd na podstawie art. 8 ust. 1 i 2 p.rest., postanowiono jak w sentencji postanowienia.

Zażalenie od powyższego postanowienia złożyła dłużniczka, który zaskarżyła rozstrzygnięcie w całości. Zaskarżonemu orzeczeniu zarzuciła:

1.  naruszenie art. 233 § 1k.p.c. w zw. z art. 8 ust. 2 ustawy prawo restrukturyzacyjne poprzez uznanie, iż dłużnik nie uprawdopodobnił zdolności do bieżącego zaspokajania kosztów postępowania i zobowiązań powstałych po jego otwarciu, co skutkowało odmową otwarcia postępowania sanacyjnego

2.  naruszenie art. 233 § 1k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, iż ewentualne postępowanie upadłościowe małżonka D. M. (1) wydłuży postępowanie, co skutkowało odmową otwarcia postępowania sanacyjnego

3.  naruszenie art. 233 § 1k.p.c. poprzez błędne przyjęcie, że w przypadku otwarcia postępowania sanacyjnego wobec D. M. (1) doszłoby do pokrzywdzenia wierzycieli, co skutkowało odmową otwarcia postępowania sanacyjnego.

Wskazując na powyższe dłużniczka wniosła o zmianę zaskarżonego postanowienia i otwarcie postępowania sanacyjnego oraz o zasądzenie na rzecz skarżącej kosztów postępowania zażaleniowego.

W uzasadnieniu podniosła, że w bieżącej pracy dłużniczka dokonywała regularnie na swój rachunek bankowy wpłat uzyskanych w gotówce. D. M. (1) świadczyła usługi dla szczególnej branży, gdyż aż 180 podmiotów to rolnicy indywidualni, którzy wolą dokonywać zapłaty gotówką. Środki z wpływów gotówki zawsze były wpłacane na konto bankowe raz lub dwa razy w miesiącu. Z dokumentacji rachunkowej, z którą zapoznał się nadzorca, wynika, iż ok. 55% faktur wystawianych przez biuro to faktury gotówkowe. Zatem zdaniem dłużniczki, nie sposób uznać, aby nie posiadała ona i nie uprawdopodobniła zdolności do bieżącego zaspokajania kosztów postępowania i zobowiązań powstałych po jego otwarciu. Nie sposób uznać, iż takie działanie może prowadzić do pokrzywdzenia wierzycieli. Gdyby sąd przeanalizował wyciągi bankowe, to by wiedział, iż w pozostałych miesiącach wpłat dłużniczka dokonywała osobiście lub dokonywali jej pracownicy. Dłużniczka prowadzi działalność od 20 lat i w poprzednich latach wpłaty były dokonywane identycznie. Sąd i nadzorca nie próbowali wyjaśniać wątpliwości, gdyby tak było, dłużniczka by je wyjaśniła. Według dłużniczki wszelkie żądania, polecenia i zobowiązania wykonywała terminowo i wyczerpująco, a kontakt z nią nie był utrudniony. Postępowanie dłużniczki nie było przejawem złej woli. Co do wynagrodzenia nadzorcy, zdaniem dłużniczki jest ono wygórowane i nie odpowiada nakładowi pracy, jaki poczynił, a określona kwota w tym zakresie jest nieadekwatna. Ani stopień trudności ani skomplikowania w tej sprawie nie był znaczny., a wykonane obowiązki przez nadzorcę nie wykraczają poza te nałożone przez ustawodawcę. Staranność nadzorcy była zwykła. Dłużniczka nie zgadza się, jakoby ewentualne postępowanie upadłościowe małżonka D. M. (1) miałoby wpływ na niniejsze postępowanie, są to domniemania. Dłużniczka uregulowała w całości zobowiązanie publicznoprawne w kwocie 16.226 zł.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Zażalenie dłużniczki nie zasługiwało na uwzględnienie.

Sąd Okręgowy w całości podziela poczynione przez Sąd Rejonowy ustalenia stanu faktycznego i jego ocenę prawną i przyjmuje je za własne, zaś zgodnie z treścią postanowienia Sądu Najwyższego z dnia 19 czerwca 2013 r. (sygn. I CSK 156/13, opubl. LEX nr 1365587), sama wzmianka w uzasadnieniu orzeczenia sądu drugiej instancji o akceptacji ustaleń faktycznych dokonanych przez sąd pierwszej instancji oraz o trafności i zgodności z prawem wydanego przez ten sąd orzeczenia wystarcza do wywiązania się z zawartego w art. 328 § 2 k.p.c. obowiązku wskazania podstawy faktycznej i prawnej rozstrzygnięcia.

W ocenie Sądu II instancji, za nietrafny należy uznać zarzut naruszenia art. 233 §1 k.p.c., gdyż stanowi on wyłącznie polemikę z ustaleniami podjętymi przez Sąd Rejonowy . Odnosząc się do niego stwierdzić trzeba, że Sąd Odwoławczy nie dostrzega naruszenia przez Sąd I instancji w tym zakresie zasady swobodnej oceny dowodów. Zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c. Sąd ocenia wiarygodność i moc dowodów według własnego przekonania, na podstawie wszechstronnego rozważenia zebranego materiału. W ocenie Sądu Odwoławczego nie można skutecznie zarzucić Sądowi pierwszej instancji, iż swoje ustalenia oparł na ocenie, która wymogów tych nie spełnia. Powyższy przepis w sposób bardzo ogólny określa reguły swobodnej oceny dowodów, pozostawiając tę ocenę własnemu przekonaniu sądu rozpoznającego daną sprawę. Zarówno w literaturze jak i orzecznictwie zgodnie przyjmuje się, że dokonując takiej oceny sąd obowiązany jest przestrzegać zasad logicznego rozumowania, a także zasad doświadczenia życiowego. Ocena powyższa oparta nadto być musi na wszechstronnym rozważeniu zgromadzonego materiału dowodowego, przez co należy rozumieć uwzględnienie wszystkich dowodów przeprowadzonych w postępowaniu oraz wszystkich okoliczności towarzyszących przeprowadzeniu poszczególnych środków dowodowych, a mających znaczenie dla ich mocy i wiarygodności. Podkreślenia wymaga fakt, że skuteczne postawienie zarzutu naruszenia przez Sąd art. 233 § 1 k.p.c. wymaga wykazania, że Sąd ten uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, to bowiem jedynie może być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów. Nie jest natomiast wystarczające przekonanie strony o innej niż przyjął Sąd wadze (doniosłości) poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie niż ocena dokonana przez Sąd (zob. wyrok SN z dnia 6 listopada 1998 r., sygn. akt III CKN 4/98, LEX nr 50231).

Wskazać należy, że prawo restrukturyzacyjne przewiduje różne rodzaje postępowań restrukturyzacyjnych, m.in. postępowanie sanacyjne. Z treści uzasadnienia do projektu tej ustawy wynika, że wspólną cechą tych postępowań jest dokonywana, w ich ramach, restrukturyzacja przedsiębiorstwa dłużnika – w pierwszej kolejności jego zobowiązań, a ponadto, w różnym stopniu, jego majątku, sposobu zarządzania przedsiębiorstwem oraz zatrudnienia. Postępowania te mają za zadanie zapewnienie możliwości wyboru formy restrukturyzacji dostosowanej do potrzeb konkretnego przedsiębiorstwa, w konkretnej sytuacji finansowej. Zasadniczym celem ustawy jest wobec tego wprowadzenie skutecznych instrumentów pozwalających na przeprowadzenie restrukturyzacji przedsiębiorstwa dłużnika i zapobieżenie jego likwidacji. Zachowanie przedsiębiorstwa dłużnika w wielu przypadkach jest znacznie korzystniejsze dla wierzycieli niż jego likwidacja. Zachowanie przedsiębiorstwa dłużnika oznacza również zachowanie miejsc pracy oraz, co do zasady, możliwość nieprzerwanego realizowania kontraktów, a więc ma pozytywne znaczenie społeczne i gospodarcze. Reforma oparta jest na założeniu ochrony wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa i poszanowaniu praw wierzycieli. Prawo restrukturyzacyjne ma zapewnić warunki, o ile to możliwe, do wynegocjowania warunków realizacji układów, które zapewnią maksymalne zaspokojenie wierzycieli, przy maksymalnej ochronie wartości ekonomicznej przedsiębiorstwa. (zob . uzasadnienie do projektu ustawy – Prawo restrukturyzacyjne, opubl. w systemie Legalis ). Uwzględniając powyższe, postępowanie restrukturyzacyjne jest przeznaczone dla rzetelnych dłużników, którzy mają na celu przeprowadzenie realnej i prawdziwej restrukturyzacji przedsiębiorstwa dłużnika, uwzględniając przy tym zasadę proporcjonalności uszczuplenia praw wierzycieli.

Zgodnie z art. 8 ust. 1 prawa restrukturyzacyjnego, że sąd odmawia otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, jeżeli skutkiem tego postępowania byłoby pokrzywdzenie wierzycieli. Pojęcie pokrzywdzenia wierzycieli stanowi klasyczną klauzulę generalną, którą rzeczywistą treścią wypełnia sąd podejmując decyzję w przedmiocie otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego. W literaturze dostrzeżono m.in., że pokrzywdzenie wierzycieli zachodzi wówczas, gdy nie ma szans na osiągnięcie celu postępowania (zob. A. Hrycaj, Pokrzywdzenie wierzycieli jako przesłanka odmowy otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego, Doradca Restukturyzacyjny 2016, nr 1, s. 82-93 , opubl. w bazie Lex). Z kolei według art. 8 ust. 2 wskazanej ustawy, Sąd odmawia otwarcia postępowania sanacyjnego również, jeżeli nie została uprawdopodobniona zdolność dłużnika do bieżącego zaspokajania kosztów postępowania i zobowiązań powstałych po jego otwarciu.

Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że rację ma Sąd I instancji twierdząc, iż w świetle zgromadzonych dokumentów w toku niniejszego postępowania oraz przyspieszonego postępowania układowego zachodzą w niniejszej sprawie negatywne przesłanki otwarcia postępowania sanacyjnego określone w art. 8 ust. 1 i 2 prawa restrukturyzacyjnego. Słusznie dostrzegł Sąd Rejonowy, iż dłużniczka podejmowała czynności zmierzające do pokrzywdzenia wierzycieli: bez wiedzy i zgody nadzorcy sądowego zawarła ugodę z wierzycielem zabezpieczonym rzeczowo, co skutkować musiałoby szkoda innych, mimo próśb-nie przekazywała nadzorcy niezbędnych dokumentów, w pierwszych miesiącach nie realizowała planu restrukturyzacyjnego, nie dokonywała prób sprzedaży nieruchomości, mimo obietnic w tym względzie, a także mimo wielu próśb nadzorcy, wszelkie nadwyżki finansowe pozostawiała w kasie, zamiast przekazywać je na rachunek bankowy, gdzie byłyby one gromadzone jako środki na wykonanie układu. Dłużniczka w trakcie przyspieszonego postępowania układowego podejmowała czynności, które skutkowały wydłużeniem postępowania, a w konsekwencji brakiem przyjęcia układu. Nadto, składając kolejny wniosek o otwarcie postępowania restrukturyzacyjnego dłużniczka działała ze szkodą dla wierzycieli, którzy nie mogą w tym czasie prowadzić egzekucji. Trudno uznać powyższe zachowania dłużniczki za – jak podnosi skarżący - wykonywanie „wszelkich żądań, poleceń i zobowiązań terminowo i wyczerpująco”. W konsekwencji, w ocenie Sądu, w niniejszej sprawie otwarcie postępowania sanacyjnego w kontekście dotychczasowej działalności dłużniczki oraz wstępnych propozycji restrukturyzacyjnych prowadziłoby nieuchronnie do pokrzywdzenia wierzycieli.

Należy zauważyć, iż dłużniczka wskazywała na majątek, w tym nieruchomości gruntowe i zabudowane, które mogłaby zbyć, jednakże niektórych z nich nie jest jedynym właścicielem, chociażby nieruchomość, dla której Sąd Rejonowy w Inowrocławiu prowadzi KW nr (...) należy do dłużniczki i jej męża po połowie. K. M. sam podawał nadzorcy sądowemu, iż jest niewypłacalny w sprawie sygn. akt VGU 27/19. Zatem, ma rację Sąd I instancji, dostrzegając, iż jeżeli sytuacja finansowa męża dłużniczki ulegnie pogorszeniu i będzie on musiał ogłosić upadłość, dojdzie do likwidacji jego majątku, w tym również udziałów w nieruchomościach wskazanych przez dłużniczkę, w konsekwencji postępowanie zostanie wydłużone, a sprzedaż jej udziału problematyczna.

Sąd Rejonowy prawidłowo przeanalizował przedstawione przez dłużniczkę koszty, wskazując, iż największe wpływy dłużniczka uzyskuje dzięki wpłatom męża, którego sytuacja finansowa również nie jest pewna, a wręcz sam powoływał się na brak funduszy własnych w sprawie o sygn. akt V GU 27/19. Nadmienić należy, iż mężowi dłużniczki odmówiono otwarcia postępowania sanacyjnego (k. 125 akt V GU 27/19). Nadzorca wyliczył, iż miesięczne koszty postępowania sanacyjnego wyniosą co najmniej 70.000 zł, a w trakcie przyspieszonego postępowania układowego dłużniczka wykazywała przychód w wysokości ok. 80.000 – 90.000 zł miesięcznie, przy czym uzyskanie takiego przychodu było możliwe jedynie dzięki nieokreślonym wpłatom męża, który również jest niewypłacalny. Nie były to kwoty regularne, a także nie stanowiły zapłaty za wykonaną pracę. Dodać należy, iż wzrost przychodu dłużniczki jest obecnie mało prawdopodobny z uwagi na wąski zakres oferowanych usług księgowych i nasycenie rynku, o czym szerzej wspominał Sąd I instancji, a także z uwagi na czasowe ograniczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej przez różne podmioty, wprowadzone w związku z pandemią Covid – 19, co może wpływać na zmniejszenie zakresu usług księgowych lub wręcz rezygnację z nich. Trafnie oszacował Sąd Rejonowy, iż wskazane wynagrodzenie nadzorcy sądowego nie jest wygórowane i mieści się w granicach określonych w art. 55 prawa restrukturyzacyjnego, dłużniczka nie wskazała konkretnie, w jakim zakresie według niej jest ono zawyżone, ograniczając się do ogólnych zwrotów. Nie wspominała także, aby przekraczało ono granice wytyczone w art. 55 prawa restrukturyzacyjnego. W świetle powyższych ustaleń, wbrew zarzutom skarżącej, niewątpliwie uznać należy, iż dłużniczka nie uprawdopodobniła zdolności do bieżącego zaspokajania kosztów postępowania i zobowiązań powstałych po ewentualnym otwarciu postępowania sanacyjnego. Zauważyć należy, iż odmowa otwarcia postępowania restrukturyzacyjnego może być uzasadniona tym, że brak jest realnych szans na przeprowadzenie skutecznej restrukturyzacji. Zasadniczo będzie tu chodziło o okoliczności dotyczące samego dłużnika (nikły majątek), ale konieczne do uwzględnienia są także wpływy zewnętrzne, a zwłaszcza aktualna koniunktura na rynku właściwym (zob. A.J. Witosz, Komentarz do art. 8 ustawy Prawo restrukturyzacyjne, opubl. w bazie Lex). Okoliczności te zostały przez Sąd Rejonowy uwzględnione.

Reasumując, Sąd Okręgowy doszedł do przekonania, że w niniejszym stanie faktycznym - wbrew twierdzeniom skarżącego - brak jest podstaw uzasadniających otwarcie postępowania sanacyjnego. Na podstawie zgromadzonych dokumentów w aktach sprawy niniejszej oraz przyspieszonego postępowania układowego, Sąd II instancji uznał, że nie sposób dać wiary prawdopodobieństwu sukcesu realizacji postępowania restrukturyzacyjnego, o które wnioskuje dłużniczka. Stąd też Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. w zw. z art. 209 prawa restrukturyzacyjnego zażalenie oddalił.

Jacek Wojtycki Sylwia Durczak-Żochowska Marcin Winczewski