Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I ACa 1235/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 18 marca 2014 r.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSA Bożena Wiklak

Sędziowie:

SA Wiesława Kuberska (spr.)

SA Anna Beniak

Protokolant:

stażysta Agata Jóźwiak

po rozpoznaniu w dniu 18 marca 2014 r. w Łodzi

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T.

przeciwko M. N. prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą (...) w P.

o zapłatę

na skutek apelacji obu stron

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 20 czerwca 2013 r. sygn. akt X GC 444/12

uchyla zaskarżony wyrok i przekazuje sprawę Sądowi Okręgowemu w Łodzi do ponownego rozpoznania, pozostawiając temu Sądowi rozstrzygnięcie o kosztach postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt I A Ca 1235/13

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem z dnia 20 czerwca 2013 r. Sąd Okręgowy w Łodzi w sprawie z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T. przeciwko M. N. – prowadzącemu działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w P. o zapłatę kwoty 131.323,24 zł: zasądził od M. N. prowadzącego działalność gospodarczą pod nazwą (...) z siedzibą w P. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w T. kwotę 22.841,69 zł wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 28 maja 2012 roku do dnia zapłaty; oddalił powództwo w pozostałej części i zasądził od strony powodowej na rzecz strony pozwanej kwotę 3.144,00 zł tytułem zwrotu kosztów postępowania.

(wyrok – k. 327)

Sąd Okręgowego wydał zaskarżone orzeczenie na podstawie ustaleń faktycznych, które przedstawiają się następująco.

W dniu 4 grudnia 2008 r. strony zawarły umowę, na podstawie, której pozwany na zlecenie powoda wykonywał żelbetową posadzkę przemysłową z utwardzeniem powierzchniowym na budowie – rozbudowie hali (...) w T. przy ul. (...). Podejmując się realizacji umowy pozwany zobowiązany został do zapoznania się z warunkami, w jakich miał wykonywać umowę, w szczególności z danymi dotyczącymi obiektu oraz warunkami lokalnymi. Roboty zostały wykonane z materiałów pozwanego. Pozwany w złożonej ofercie określił zakres prac, warunki serwis, warunki prawidłowego wykonania, informacje dodatkowe. Oferta ta została przyjęta i warunki z niej określone objęto umową z dnia 4 grudnia 2008 roku. Odbiór robót między stronami nastąpił w dniu 27 lutego 2009 r. Końcowy odbiór inwestorski miał miejsce w dniu 25 marca 2009 r. Roboty wówczas nie zostały przyjęte ze względu na wady posadzki wykonanej przez pozwanego. Protokół dotyczył robót objętych aneksem nr (...) do umowy z Inwestorem, obejmującym przedmiot umowy stron niniejszego procesu, a wady zostały w protokole szczegółowo opisane.

W dniu 10 kwietnia 2009 roku, powołując się na § 8 ust.3 umowy łączącej strony powód złożył pisemną reklamację na wykonanie posadzki wskazując w niej braki i wady oraz wezwał pozwanego do podjęcia interwencji gwarancyjnej, oraz usunięcia wad i usterek w terminie do 24 kwietnia 2009 roku. W odpowiedzi na zgłoszoną reklamację pozwany potwierdził, że: są punktowe ubytki posadzki, które spowodowane były wtrąceniami organicznymi w betonie, które sukcesywnie są naprawiane, posadzka ulega szybkiemu zabrudzeniu, wygląd posadzki jest nieestetyczny. Nie potwierdził natomiast, że posadzka ulega nadmiernemu ścieraniu. Pozwany nie wskazał też przyczyny powstania zabrudzeń na posadzce, sugerując jedynie, że stan nawierzchni wskazuje na niezgodną z instrukcjami użytkowania lub konserwacji posadzek eksploatację, oraz że użyty do pielęgnacji posadzki środek (...) w chłodnych warunkach może być lepki. W piśmie pozwany wskazał również, że próba polerowania betonu i jego impregnacji, która została przeprowadzona przez powoda jest jego zdaniem niezgodna z założeniami projektowymi.

Strona powodowa podtrzymała swoje stanowisko wyrażone w piśmie z dnia 10 kwietnia 2009 roku i ponownie na podstawie §8 ust 5 pkt b umowy z dnia 4 grudnia 2008, wezwała pozwanego do usunięcia wad wskazanych w reklamacji z dnia 10 kwietnia 2009 roku do dnia 24 kwietnia 2009 roku, w ramach udzielonej zgodnie z ww. umową gwarancji. Poinformowała również pozwanego, że w przypadku nie usunięcia wad w wyznaczonym terminie, dokonana zostanie naprawa na koszt pozwanego zgodnie z §8 ust 5 pkt. c ww. umowy.

Pomimo kolejnego wezwania pozwany nie przystąpił do usunięcia wad i usterek. W dniu 22 kwietnia 2009 roku powód skierował do pozwanego kolejne pismo, w którym podtrzymał swoje stanowisko, co do reklamacji i wskazał, że pozwany zastosował beton niespełniający zasad umownych i wymagań technicznych (zawierający cząstki organiczne – drewno), powodujące powstawanie lokalnych ubytków posadzki oraz niejednorodne występowania nadmiernego zużycia warstwy wierzchniej posadzki. Wskazał w nim również próby wyczyszczenia przez pozwanego posadzki nie dają rezultatów i po jednym dniu użytkowania, wyczyszczona posadzka zaczyna również nadmiernie się brudzić i nie ma możliwości jej skutecznego domycia typowymi preparatami do czyszczenia posadzek betonowych spełniającymi warunki instrukcji użytkowania posadzki. W dniu 29 kwietnia 2009 roku powód skierował do pozwanego kolejne – ostateczne wezwanie do usunięcia wad i usterek i wydłużył termin usunięcia tych wad do dnia 4 maja 2009 roku. W wezwaniu tym ponownie zażądał usunięcia wad wykonanej posadzki przemysłowej w taki sposób, aby posadzka ta spełniała obowiązujące wymagania i standardy dla posadzek tego typu, w tym również spełniała swoje przeznaczenie i walory estetyczne.

W związku z tym, iż pozwany nie przystąpił do usunięcia w wyznaczonym terminie wad i usterek oraz nie wykazał, że usterki są wynikiem wadliwego użytkowania posadzki, powód poinformował pozwanego pismem z dnia 12 maja 2009 roku o wprowadzeniu wykonawcy zastępczego i kosztach z tym związanych. Ponadto powód pismem z dnia 4 czerwca 2009 roku poinformował pozwanego, że do pielęgnacji przedmiotowej posadzki użyte zostały środki o odczynie zasadowym, a posadzka była i jest użytkowana zgodnie z przekazaną instrukcją użytkowania; zaś wykonana na zlecenie pozwanego ocena stanu technicznego utwardzonej powierzchniowo posadzki betonowej w hali (...) (...) w T. przez Firmę (...) i opracowana przez dr inż. R. M. wskazuje wprost w pkt. 5, iż „ (...) zasadniczą przyczyną zabrudzeń posadzki jest powolne ścieranie warstwy pielęgnacyjnej z dyspersji akrylowej (...) (...)”.

W dniu 24 września 2009 roku powód przesłał do pozwanego faktury za naprawę posadzki wraz z potwierdzeniami dokonania zapłaty powyższych należności i wezwaniem pozwanego do zapłaty tychże kwot według faktur VAT, stanowiących przedmiot sporu w niniejszym procesie. W dniu 8 października 2009 roku powód przesłał do pozwanego oświadczenie o wzajemnym potrąceniu swoich wierzytelności z tytułu zapłaty za naprawę posadzki z wierzytelnością pozwanego z tytułu zwrotu kaucji i wezwał do zapłaty pozostałej różnicy w kwocie 131.323,24 zł.

Za opinią biegłego sądowego Z. H. Sąd a quo przyjął, że zabrudzenia, jakie występowały w ciągach komunikacyjnych na posadzce wykonanej przez pozwanego należy zaliczyć do powierzchniowych uszkodzeń mechanicznych warstwy impregnującej powierzchnię posadzki a nie wierzchniej warstwy powierzchni posadzki. Powstałe uszkodzenia – zabrudzenia były wynikiem połączenia się materiału impregnującego posadzkę ze startym materiałem – gumą z ogumienia, jakie występuje na wózkach widłowych poruszających się po posadzce hali w miejscach ostrych skrętów, nagłego ostrego hamowania. Ogumienie, jakie występuje na wózkach widłowych jest koloru czarnego. Powstałe zabrudzenia nie były na powierzchni impregnatu a występowały w warstwie impregnatu. Starta guma z ogumienia kół na wózkach widłowych została na skutek tarcia ogumienia o powierzchnię impregnatu zmieszana z materiałem impregnującym i w postaci trwałego zabrudzenia pozostała na powierzchni posadzki. Wykonana warstwa impregnująca z materiału o nazwie (...) na powierzchni posadzki nie jest częścią składowa posadzki mineralnej, jaka została wykonana w ramach umowy łączącej strony. Warstwa impregnująca jest warstwą, która jest wykonywana w celu zabezpieczenia powierzchni wykonanej posadzki mineralnej przed utratą wilgoci, jaka jest potrzebna do procesów przebiegających w masie użytego betonu w okresie jego twardnienia. Po tym okresie warstwa impregnująca jest zbędna i można ją usunąć lub ulega ona samoistnemu usunięciu w okresie użytkowania poprzez jej starcie. W związku z tym występujące zabrudzenia w warstwie impregnatu nie można uznać za wady wykonanego dzieła i były one normalnym następstwem wykonanych prac. Warstwa wykonanego impregnatu nie jest warstwą składową posadzki a jest powłoką, która ma za zadanie na pewien okres zabezpieczyć posadzkę podczas jej dojrzewania, dojścia do osiągnięcia wymaganych parametrów, nośności, ścieralności. Warstwa impregnująca jest przewidziana do usunięcia poprzez jej starcie w okresie użytkowania. Warstwą wierzchnią posadzki jest zatarta powierzchnia, w którą został wtarty materiał utwardzający i ta powierzchnia decyduje, o jakości wykonanej posadzki. Zabrudzenia, jakie występują i występowały na przedmiotowej posadzce są zlokalizowane w wierzchniej warstwie nałożonego impregnatu na powierzchnię posadzki. Nałożona warstwa impregnatu ulegnie w czasie użytkowania procesowi samousunięcia z upływem czasu użytkowania posadzki – na skutek procesu ścierania się wykonanej warstwy impregnatu. Zabrudzenia, jakie powstały na powierzchni posadzki nie wniknęły i nie naruszyły wierzchniej utwardzonej warstwy posadzki.

Wykonana przez pozwanego posadzka jest posadzką przemysłową mineralną utwardzaną powierzchniowo – powierzchnia posadzki została podzielona na pola – kwadraty o boku ok. 6m, nacięte szczeliny zostały wypełnione materiałem trwale plastycznym, powierzchnia posadzki została zatarta na gładko i posiada wtarty materiał, który powoduje utwardzenie zatartej powierzchni. Na powierzchnię posadzki naniesiono preparat zabezpieczający powodujący dotwardzenie świeżego betonu i zabezpieczający przed utratą wilgoci w okresie dojrzewania betonu w wykonanej posadzce. Na powierzchni wykonanej posadzki nie występuje zjawisko paczenia się (curlingu) wydylatowanych pól, nie występują również nadmierne rysy i pęknięcia skurczowe. Nie występuje również zjawisko klawiszowania wydylatowanych pól. W związku z powyższym można uznać, że posadzka była wykonana przez pozwanego w sposób właściwy, zgodny z zasadami wiedzy technicznej w budownictwie, przy uwzględnieniu rodzaju posadzki, jaka miała być wykonana zgodnie z umową.

Jednocześnie Sąd I instancji ustalił, że działanie podjęte przez stronę powodową zmierzające do usunięcia występującego zabrudzenia sposobem polegającym na zeszlifowaniu warstwy impregnatu można uznać za uzasadnione, ponieważ tym działaniem została usunięta warstwa impregnatu, która po ok. 28 dniach do ok. 35 dni od wylania zasadniczej warstwy betonowej posadzki stała się zbędna, nadto usunięto warstwę, która nie jest przeznaczona do przenoszenia nadmiernych obciążeń powodowanych tarciem kół wózków podczas szybkiego ich poruszania się podczas przejazdu z towarem lub bez. Działanie to doprowadziło do pojawienia się warstwy wierzchniej posadzki, która jest odporna na tarcie i obciążenia sił tarcia od kół wózków widłowych. Odkryta warstwa posadzki jest odporna na siły tarcia, a powstałe ewentualne zabrudzenia od kół gumowych w kolorze czarnym są usuwalne przy normalnych zabiegach pielęgnacyjno – czyszczących. Natomiast działanie podjęte przez stronę powodową zmierzające do usunięcia wierzchniej utwardzonej powierzchniowo warstwy posadzki sposobem polegającym na zeszlifowaniu można uznać za nieuzasadnione, ponieważ zeszlifowanie lub naruszenie utwardzonej wierzchniej warstwy posadzki przemysłowej powoduje utratę jej własności fizycznych, co do odporności na ścieranie, powstanie zjawiska nadmiernego pylenia, zwiększenie jej nasiąkliwości w związku z otwarciem porów na jej powierzchni (posadzka staje się bardziej chłonna), posadzka staje się bardziej chropowata (tempa). Ponadto zeszlifowanie utwardzonej wierzchniej warstwy posadzki doprowadza do zmiany i utraty wykonanej warstwy z mieszanki betonowej, która przestaje być posadzką utwardzoną powierzchniowo, a staje się zwykłą posadzką betonową lub podkładem pod przyszłe powierzchnie (np. posadzkę żywiczną).

Jedynym możliwym sposobem szybkiego usunięcia zabrudzeń było usunięcie warstwy impregnatu przy pomocy padów, ale nie dysków diamentowych, usunięcie zaś impregnatu jest możliwe tyko i wyłącznie przez jego starcie przy pomocy specjalnych padów. Następnie należało zastosować metodę lekko ścierną i dokonać czyszczenia z dodatkiem preparatów czyszczących z dodatkiem impregnatów zabezpieczających przed nadmiernym zabrudzeniem. Koszty takich zabiegów wynoszą ok. 10 zł/m 2 co do oszlifowania oraz ok. 5 zł/ m2 za czyszczenie i naniesienie impregnatu przed nadmiernym szybkim zabrudzeniem.

W wyniku zastosowania zastępczego wykonania robót przez usunięcie warstwy impregnująco – pielęgnacyjnej wykonanej przez stronę pozwaną i dokonanie bezbarwnej impregnacji powierzchniowej oraz jej wypolerowanie otrzymano wierzchnią warstwę posadzki o zupełnie innym wyglądzie (była matowa z lekkim połyskiem w odcieniu szarości), a otrzymano gładką, świecącą powierzchnię posadzki. Powierzchnia otrzymana jest łatwo zmywalna, całkowicie i trwale niepyląca, posadzki przemysłowe utwardzone powierzchniowo mniej lub więcej, ale zawsze pylą. Powstała powierzchnia o znacznie ograniczonej nasiąkliwości, uzyskano powierzchnie o jednolitej strukturze i połysku. Łączna powierzchnia posadzki wykonanej przez pozwanego, która następnie poddana została szlifowaniu i polerowaniu na zlecenie strony powodowej wynosiła 3.398,4 m 2. Należności przysługujące pozwanemu z tytułu wykonania przedmiotowej umowy w postaci zwrotu kaucji oraz zapłaty za wystawioną fakturę nr (...) wyniosły 28.134,31 zł.

Dokonując oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego Sąd a quo stwierdził, że oparł się na zgromadzonym w sprawie materiale dowodowym w postaci dokumentów załączonych przez strony postępowania, które nie zostały wzajemnie przez strony procesu zakwestionowane. Przeprowadzony dowód z zeznań zgłoszonych świadków Sąd Okręgowy potraktował, jako materiał dowodowy stanowiący podstawę dla wydania opinii przez biegłego sądowego z dziedziny budownictwa. W zakresie stwierdzenia faktu wystąpienia wad posadzki w postaci zabrudzeń, przyczyn ich powstania, charakteru i rodzaju posadzki wykonanej przez pozwanego oraz w zakresie ustalenia sposobów usunięcia zabrudzeń jak również wysokości kosztów celowych do przeprowadzenia powyższych czynności sąd oparł się na opinii powołanego w sprawie biegłego. W ocenie sądu opinię tę należy uznać za miarodajną i wyczerpującą. Biegły w sposób precyzyjny odpowiedział również, w ramach opinii uzupełniających za pytania postawione przez strony. Zarzuty strony powodowej skierowane do opinii wydanej przez biegłego inż. Z. H. stanowiły de facto polemikę z przedstawionymi wnioskami opierającą się na innym niż biegły przeświadczeniu odnoszącym się do przedmiotu opinii. Należy, bowiem pamiętać, iż to biegły z określonej dziedziny dysponuję wiedzą szczególną, która pozwala na formułowanie określonych wniosków na podstawie okoliczności wynikających czy ustalonych w danej sprawie oraz np. po przeprowadzeniu oględzin przedmiotu opinii, co miało miejsce w niniejszej sprawie. Podnoszone przez stronę powodową okoliczności, które w jej ocenie deprecjonują walory merytoryczne opinii, stanowiły próbę przedstawienia własnej interpretacji okoliczności, bez, jak można domniemywać, posiadania przez stronę wiedzy fachowej w omawianym zakresie.

W świetle powyższych ustaleń faktycznych Sąd I instancji wskazał, że strony łączyła umowa o dzieło, której przedmiotem było wykonanie posadzki przemysłowej z utwardzeniem powierzchniowym na inwestycji w T.. Pozwany występował w tym stosunku zobowiązaniowym w roli podwykonawcy w stosunku do wykonawcy głównego, jakim była strona powodowa, którą z kolei łączyła umowa o roboty budowlane z inwestorem. Umowa łączącą strony procesu określała w sposób wyczerpujący prawa i obowiązki stron, w tym również odnoszące się do aspektu postanowień gwarancyjnych. W związku z powyższym można uznać, iż zostały wyczerpane przesłanki wynikające z treści art. 577 k.c. Zgodnie z brzmieniem § 8 ust. 3 umowy wykonawca udzielił na wykonanie przedmiotu umowy gwarancji jakości, której ważność kończy się z upływem 36. miesięcznego terminu od daty bezusterkowego odbioru końcowego obiektu przez inwestora. Zamawiający zobowiązał się jednocześnie do poinformowania pozwanego o terminie odbioru końcowego obiektu przez inwestora [§ 8 ust. 4 umowy]. Pozwany zakończył prace związane z wykonaniem umowy dnia 27 lutego 2009 r. na dowód, czego strony sporządziły protokół, w którym wyraźnie wskazano, że roboty zostały wykonane zgodnie z umową. W związku ze złożeniem przez stronę powodową pozwanemu reklamacji z dnia 10 kwietnia 2009 roku, na skutek której pozwany przystąpił do częściowego usunięcia wad posadzki w postaci wytrąceń powierzchniowych i szlifowania powierzchni, w związku z brakiem dalszych działań ze strony pozwanego i wykonaniem zastępczym zleconym przez stronę powodową ostateczny odbiór obiektu przez inwestora nastąpił w dniu 29 maja 2009 r. Protokół obioru końcowego nie zawierał zastrzeżeń, co do jakości wykonanych prac. W związku z tym, iż umowa łącząca strony nie zawierała postanowień odnoszących się do skutku prawnego niepowiadomienia pozwanego o dacie odbioru końcowego obiektu przez inwestora, w szczególności w aspekcie utraty uprawnień gwarancyjnych, jakie przewidywała umowa, należało uznać, iż termin biegu przedawnienia roszczeń powoda z umowy gwarancji nie mógł zakończyć się przed upływem terminu udzielonej gwarancji wynoszącej 36 miesięcy, który upłynął w dacie 29 maja 2012 roku. Pozew zawierający roszczenia strony powodowej, wprost określone w pozwie, jako wynikające z gwarancji został złożony przed tą datą. W związku z powyższym zdaniem Sądu a quo zarzut przedawnienia roszczenia podniesiony przez stronę pozwaną należało uznać za bezzasadny.

Ponadto Sąd Okręgowy wskazał, że: pozwany przyznał okoliczność, iż zastosowany przez niego środek do impregnacji posadzki mógł w warunkach niższych temperatur schnąć wolniej, a tym samym za uprawnione należało uznać działanie strony powodowej, która po upływie wskazanego przez pozwanego okresu przystąpiła do użytkowania posadzki, co z kolei doprowadziło do jej zabrudzenia; pozwany wykonał posadzkę zgodną z umową, w sposób prawidłowy zgodny z zasadami techniki budowlanej, przy czym miał obowiązek, w przypadku braku możliwości samostarcia warstwy impregnującej do jej usunięcia przy użyciu padów ściernych i odpowiednich środków chemicznych; działanie strony powodowej, która zleciła wykonanie zastępcze napraw posadzki w postaci usunięcia istniejących zabrudzeń, które to działania polegały na zeszlifowaniu warstwy wierzchniej posadzki, poza usunięciem warstwy impregnatu, doprowadziło do powstania posadzki szlifowanej, innej niż określona w umowie łączącej strony. Reasumując, należało uznać, iż po stronie pozwanego istniał umowny obowiązek doprowadzenia posadzki do stanu zgodnego z umową, tj. usunięcia warstwy impregnującej posadzkę wraz ze śladami zabrudzeń. Koszt uzasadnionej naprawy w zakresie wyżej wskazanym kształtował się na poziomie 15 zł za m 2. Biorąc pod uwagę wielkość powierzchni, na jakiej miało nastąpić usunięcia warstwy impregnującej wynoszącej 3.398,4 m 2 koszt powyższych działań obciążających pozwanego winien wynieść 50.976,00 zł. Zważywszy na to, że strona powodowa dokonała skutecznego potrącenia należności jej przysługujących z tytułu należnych jej uzasadnionych kosztów przywrócenia posadzki do stanu zgodnego z umową w wysokości 50.976,00 zł z należnością przysługującą pozwanemu w kwocie 28.134,31 zł, zdaniem Sądu I instancji obie wyżej określone wierzytelności uległy umorzeniu do wysokości wierzytelności niższej, a zatem kwota należna stronie powodowej winna stanowić różnicę wskazanych wyżej wartości tj. 22.841,69 zł.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 100 zd. 2 k.p.c., dokonując ich stosunkowego rozliczenia przy uwzględnieniu, że strona powodowa wygrała proces w 18%.

(uzasadnienie wyroku – k. 335 – 340)

Orzeczenie zostało zaskarżone przez obie strony.

Strona powodowa zaskarżyła wyrok w części oddalającej powództwo i zasądzającej koszty procesu od powodowej spółki na rzecz pozwanego. Apelująca spółka zarzucił wyrokowi naruszenie:

1) przepisów prawa procesowego, mających wpływ na treść rozstrzygnięcia, a mianowicie:

a. art. 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c. poprzez oddalenie wniosków dowodowych o dopuszczenie dowodu: z ustnej uzupełniającej opinii biegłego sądowego Z. H. na okoliczności przyczyn wystąpienia wad spornej posadzki lub z opinii innego biegłego sadowego na te same okoliczności;

b. art. 286 k.p.c. w zw. z art. 232 k.p.c. poprzez brak dopuszczenia dowodu: z ustnej uzupełniającej opinii biegłego sądowego Z. H. na okoliczności przyczyn wystąpienia wad spornej posadzki lub z opinii innego biegłego sadowego na te same okoliczności, w sytuacji, kiedy dotychczasowe opinie biegłego Z. H. były wewnętrznie sprzeczne i nie odpowiadały na wszystkie istotne w sprawie pytania;

c. art. 233 § 1 k.p.c. poprzez:

- zaniechanie wszechstronnej oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, wyrażającej się pominięciem dowodów z zeznań świadków A. M. i S. Z. na okoliczności usuwania wad posadzki oraz dowodów w postaci faktur na okoliczności wysokości kosztów zastępczego wykonania prac przez stronę powodową;

- dokonanie oceny zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami logicznego rozumowania oraz z doświadczeniem życiowym poprzez całkowite oparcie się jedynie na treści opinii biegłego, która jest wewnętrznie sprzeczna i nie wyjaśnia wszystkich okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia w sprawie;

- sformułowanie całkowicie błędnego poglądu, będącego następstwem dowolnej oceny materiału dowodowego, jakoby kwota 15 zł za 1 m kw. była jedynym uzasadnionym kosztem wykonania zastępczego, podczas, gdy sam biegły wskazał, że jest to kwota netto, a ponadto nie uwzględniała specyfiki warunków dokonywania usunięcia wad posadzki;

d. art. 328 § 2 k.p.c. poprzez niewłaściwe uzasadnienie orzeczenia, w tym nie ustosunkowania się do wszystkich kosztów poniesionej przez stronę powodową naprawy zastępczej.

Apelacja zawierała także wniosek o rozpoznanie niepodlegających zaskarżeniu w drodze zażaleń, a mających wpływ na rozstrzygnięcie sprawy, postanowień dowodowych opisanych w treści zarzutów apelacji.

Powodowa spółka wniosła o zmianę wyroku i uwzględnienie żądania w całości oraz zasądzenie kosztów procesu za obie instancje, ewentualnie uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

(apelacja strony powodowej – k. 346 – 364)

Strona pozwana zaskarżyła wyrok w części uwzględniającej powództwo i zarzuciła wyrokowi naruszenie prawa:

1) materialnego w postaci:

a.  art. 646 k.c. w zw. z art. 577 k.c. poprzez przyjęcie, że ewentualne roszczenie powoda z tytułu kosztów zastępczego wykonania nie uległo przedawnieniu;

b.  art. 578 k.c. poprzez jego błędną wykładnię i przyjęcie, że na pozwanym spoczywał w ramach obowiązków gwarancyjnych obowiązek usunięcia zabrudzeń wtartych w preparat impregnujący, mimo, że doszło do tego na skutek niewłaściwe użytkowania posadzki przez stronę powodową;

2) procesowego w postaci:

a.  sprzeczności istotnych ustaleń Sądu I instancji z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego poprzez przyjęcie, że termin udzielonej gwarancji upłynął 29 maja 2012 r.;

b.  art. 233 k.p.c. poprzez błędną ocenę dowodu z opinii biegłego sądowego Z. H. i przyjęcie, że zabrudzenie posadzki powstało wskutek nienależytego wykonania umowy przez pozwanego poprzez użycie przez niego środka impregnującego w „warunkach obniżonej temperatury pracy”.

Pozwany wniósł o zmianę wyroku i oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania apelacyjnego.

(apelacja pozwanego – k. 368 – 372)

Obie strony wniosły o wzajemne oddalenie apelacji przeciwnika procesowego.

(odpowiedzi na apelacje – k. 379 i 392)

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje.

Obie apelacje są trafne, a treść ich zarzutów prowadzi do wniosku, że Sąd a quo nie rozpoznał istoty sprawy.

Sąd Apelacyjny przede wszystkim w całości podziela zarzuty naruszenia prawa procesowego zawarte w obu skargach apelacyjnych.

Istota sporu w przedmiotowej sprawie sprowadza się do ustalenia, czy wady, jakie ujawniły się w posadzce wykonanej przez stronę pozwaną są wynikiem niewłaściwego wykonania umowy przez ten podmiot, czy też są wynikiem niewłaściwego eksploatowania tejże posadzki. Rozwiązanie tego zagadnienia wymaga wiadomości specjalnych, ale muszą się one odnosić do faktów wynikających z innego materiału procesowego zebranego w sprawie. Z tej przyczyny należy pozytywnie ocenić okoliczność, że Sąd I instancji dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego dopiero po przesłuchaniu świadków wskazanych przez strony, po przeprowadzeniu dowodu z przesłuchania pozwanego i po zgromadzeniu dowodów w postaci prywatnych dokumentów (postanowienie – k.218). Prawidłowo również została sformułowana teza dowodowa tegoż postanowienia, tyle, że wydana w sprawie opinia biegłego sądowego Z. H. nie odnosiła się do wszystkich elementów tejże tezy dowodowej, a ponadto Sąd Okręgowy ustalając stan faktyczny przedmiotowej sprawy w ogóle nie odniósł się do osobowych źródeł dowodowych oraz części dowodu z dokumentów. Nienależycie także oceniono samą opinię biegłego Z. H.. W efekcie poczynione przez Sąd a quo ustalenia faktyczne są wewnętrznie sprzeczne i nie mogą zostać w żadnej mierze zaakceptowane.

Z jednej strony Sąd a quo ustala, że zabrudzenia, jakie występowały w ciągach komunikacyjnych na posadzce wykonanej przez pozwanego należy zaliczyć do powierzchniowych uszkodzeń mechanicznych warstwy impregnującej powierzchnię posadzki a nie wierzchniej warstwy powierzchni posadzki, co sugeruje, że nie są to żadne wady posadzki, a normalna kolej rzeczy. Taką tezę zresztą znajdujemy w dalszej części ustaleń faktycznych uzasadnienia zaskarżonego wyroku. Sąd I instancji jednoznacznie dodaje, że wykonana warstwa impregnująca z materiału o nazwie (...) na powierzchni posadzki nie jest częścią składową posadzki mineralnej, jaka została wykonana w ramach umowy łączącej strony. Jednakże poza sporem jest, że tego materiału impregnującego użyła strona pozwana przy realizacji spornej umowy, a nie z innej przyczyny. Nabiera to szczególnego znaczenia, kiedy Sąd Okręgowy w rozważaniach prawnych – a nie prawidłowo w ustaleniach faktycznych – podkreśla, że sam pozwany przyznał okoliczność, iż zastosowany przez niego środek do impregnacji posadzki mógł w warunkach niższych temperatur schnąć wolniej. Mało tego, z powyższej okoliczności Sąd a quo wyprowadza wniosek, że tym samym za uprawnione należało uznać działanie strony powodowej, która po upływie wskazanego przez pozwanego okresu przystąpiła do użytkowania posadzki, co z kolei doprowadziło do jej zabrudzenia. Logiczne wydaje się, zatem przyjęcie, że użytkowanie posadzki było prawidłowe, a wadliwy był środek zastosowany przez pozwanego do impregnacji posadzki. Zostało to przełożone na treść zaskarżonego orzeczenia, uwzględniającego powództwo, co do zasady.

Tyle, że taka konstatacja pozostaje w sprzeczności z ustaleniami faktycznymi pierwszoinstancyjnymi już przytoczonymi na początku rozważań Sądu ad quem i dalszymi, typu „Warstwa wykonanego impregnatu nie jest warstwą składową posadzki a jest powłoką, która ma za zadanie na pewien okres zabezpieczyć posadzkę podczas jej dojrzewania, dojścia do osiągnięcia wymaganych parametrów, nośności, ścieralności. Warstwa impregnująca jest przewidziana do usunięcia poprzez jej starcie w okresie użytkowania.” Jednocześnie Sąd I instancji przyjmuje, że tym razem warstwa impregnatu nie podlegała samostarciu, gdyż ustala, iż „działanie podjęte przez stronę powodową zmierzające do usunięcia występującego zabrudzenia sposobem polegającym na zeszlifowaniu warstwy impregnatu można uznać za uzasadnione, ponieważ tym działaniem została usunięta warstwa impregnatu, która po ok. 28 dniach do ok. 35 dni od wylania zasadniczej warstwy betonowej posadzki stała się zbędna”. Wydaje się, że w świetle zasad doświadczenia życiowego właściwy impregnat, właściwie położony, nie wymaga prowadzenia kosztownej akcji szlifowania, wcześniej ulegając niedającym się usunąć w ramach normalnej konserwacji, zabrudzeniom związanym ze zwykłym korzystaniem z powierzchni. Albowiem w ocenie Sądu II instancji hamowanie wózków widłowych na terenie olbrzymiej hali przedsiębiorstwa produkcyjnego jest normalnym sposobem korzystania z podłoża tej hali. I wtedy raczej nie powinno powstać zagadnienie, czy jedynym możliwym sposobem szybkiego usunięcia zabrudzeń jest usunięcie warstwy impregnatu przy pomocy padów, czy przy pomocy dysków diamentowych. Brakuje jednocześnie ustaleń, co do tego, jakie były wskazania do zastosowania konkretnego środka impregnującego, jaka wiedza o sposobie i terminie użytkowania oraz konserwacji posadzki została przekazana przez pozwanego inwestorowi i samej powodowej spółce, oraz jak w rzeczywistości posadzka była użytkowana.

Podobne wątpliwości budzi przyjęcie przez Sąd a quo z jednej strony, że „działanie podjęte przez stronę powodową zmierzające do usunięcia wierzchniej utwardzonej powierzchniowo warstwy posadzki sposobem polegającym na zeszlifowaniu należy uznać za nieuzasadnione, ponieważ zeszlifowanie lub naruszenie utwardzonej wierzchniej warstwy posadzki przemysłowej powoduje utratę jej własności fizycznych, co do odporności na ścieranie, powstanie zjawiska nadmiernego pylenia, zwiększenie jej nasiąkliwości w związku z otwarciem porów na jej powierzchni (posadzka staje się bardziej chłonna), posadzka staje się bardziej chropowata (tempa)”. Jednocześnie jednak Sąd ten wskazuje, że w spornym przypadku takie działania doprowadziły do „otrzymania gładkiej, świecącej powierzchni posadzki. Powierzchnia otrzymana jest łatwo zmywalna, całkowicie i trwale niepyląca, posadzki przemysłowe utwardzone powierzchniowo mniej lub więcej, ale zawsze pylą. Powstała powierzchnia o znacznie ograniczonej nasiąkliwości, uzyskano powierzchnie o jednolitej strukturze i połysku.” Czy to oznacza, że otrzymano lepszą jakościowo posadzkę, czy może jednak jakościowo gorszą? Sąd Okręgowy nie ustalił również, jakie inne wydatki – poza pracami szlifowania posadzki – były konieczne do poniesienia przez stronę powodową w ramach zastępczego wykonania i jak się one mają do prac objętych fakturami załączonymi do pozwu.

Zakwestionowane zostały także ustalenia faktyczne odnoszące się do prawidłowej oceny zarzutu pozwanego wygaśnięcia uprawnień z gwarancji oraz przedawnienia roszczenia o zapłatę kosztów zastępczego wykonania, jako rezultatu zawartej umowy o dzieło. Zarzuty te nie zostały należycie zinterpretowane przez Sąd a quo. Budzi także wątpliwości Sądu Apelacyjnego sposób dokonania potrącenia przez Sąd I instancji z należnej powodowi wierzytelności w wysokości 50.976 zł, kwoty wierzytelności pozwanego w wysokości 28.134,31 zł. Zarzutu takiego potrącenia nie zgłosił pozwany, a strona powodowa dokonała potrącenia poza kwotą sporu w tej sprawie.

Wszystkie te okoliczności mają charakter faktów istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy w rozumieniu art. 227 k.p.c. Sąd I instancji powinien był wezwać biegłego Z. H. na rozprawę i dążyć do wyjaśnienia tych okoliczności. Ewentualnie dopuścić dowód z opinii innego biegłego sądowego. Zwrócić trzeba także uwagę na to, że Sąd Okręgowy nie przedstawił żadnych własnych kategorycznych twierdzeń, co do najważniejszych kwestii, a poprzestał na opisaniu treści korespondencji pomiędzy stronami i bezkrytycznym cytowaniu opinii biegłego sądowego. Tym samym należy podzielić zarzuty nie tylko naruszenia prawa procesowego w postaci art. 233 k.p.c., 217 § 1 i 2 k.p.c. w zw. z art. 227 k.p.c., art. 286 k.p.c., ale również zarzut apelacji powodowej spółki, że uzasadnienie wyroku nie spełnia wymogów z art. 328 § 2 k.p.c.

Z tych wszystkich powodów wyrok Sądu I instancji podlegał uchyleniu w całości a sprawa przekazaniu w całości Sądowi Okręgowemu do ponownego rozpoznania na podstawie art. 386 § 4 k.p.c. O kosztach postępowania apelacyjnego rozstrzygnięto na podstawie art. 108 § 2 k.p.c.

Przy ponownym rozpoznaniu sprawy Sąd a quo poczyni ustalenia faktyczne zmierzające w pierwszej kolejności do ustalenia zasadności zarzutów wygaśnięcia uprawnienia z gwarancji i przedawnienia roszczenia o zapłatę z umowy o dzieło. W dalszej kolejności należy odpowiedzieć na pytanie czy wady, jakie ujawniły się w posadzce wykonanej przez stronę pozwaną są wynikiem niewłaściwego wykonania umowy przez ten podmiot, czy też są wynikiem niewłaściwego eksploatowania tejże posadzki. Odpowiedzi należy poszukiwać w sposób wskazany powyżej, przy uwzględnieniu wniosków dowodowych stron.