Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 1270/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 25 czerwca 2019 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Małgorzata Żelewska

Protokolant:

stażysta Agnieszka Bronk-Marwicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 18 czerwca 2019 r. w G.

sprawy z powództwa (...) S.A. w W.

przeciwko D. K.

o ustalenie

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda na rzecz pozwanej kwotę 1817 zł (tysiąc osiemset siedemnaście złotych) tytułem kosztów zastępstwa procesowego;

III.  nakazuje ściągnąć od powoda na rzecz Skarbu Państwa Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 59,20 zł (pięćdziesiąt dziewięć złotych 20/100) tytułem zwrotu kosztów procesu wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa.

Sygnatura akt: I C 1270/18

UZASADNIENIE

Powód (...) S.A. z siedzibą w W. wniosło pozew przeciwko D. K. o ustalenie, że począwszy od dnia 6 lipca 2017r. wygasł obowiązek płacenia przez powoda renty na rzecz pozwanej w kwocie 488 zł zasądzonej na podstawie wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 14 listopada 2011r. w sprawie o sygnaturze akt I C 326/09, płatnej miesięcznie za okres od 1 lipca 2011r., do dnia 10-go każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi w przypadku opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat.

W ocenie powoda od dnia wydania wyroku w sposób istotny uległy zmianie okoliczności stanowiące podstawę do przyznania renty na rzecz pozwanej. Jak wskazał powód pozwana po ukończeniu 60 roku życia osiągnęła wiek emerytalny i z tego powodu ma wypłacaną emeryturę i tego rodzaju przychód jako mający swe źródło w ubezpieczeniu społecznym ma wpływ na rozmiar renty ustalonej w prawomocnym wyroku sądu. Z tego względu obowiązek płacenia renty uległ wygaśnięciu z chwilą osiągnięcia wieku emerytalnego przez pozwaną tj. z dniem 6 lipca 2017r. Jako podstawę powództwa powód wskazał art. 907 § 2 kc.

(pozew k. 4-6v)

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. W uzasadnieniu pozwana podniosła, iż jej sytuacja życiowa i ekonomiczna poczynając od wydania przedmiotowego wyroku uległa pogorszeniu biorąc pod uwagę fakt, iż zasądzona od powoda na jej rzecz renta w wysokości 488 zł miesięcznie nigdy nie była rewaloryzowana. Nadto, podniosła, że został u niej stwierdzony w następstwie ciężkich obrażeń ciała powstałych na skutek wypadku z dnia 4 maja 2004r. stuprocentowy tj. całkowity uszczerbek na zdrowiu i do chwili obecnej stan zdrowia pozwanej nie uległ poprawie i w dalszym ciągu jest ona trwale niezdolna do pracy i trwale niezdolna do samodzielnej egzystencji. Jedynym źródłem utrzymania pozwanej jest świadczenie rentowe w wysokości 1.039,96 zł oraz przedmiotowa renta. Wbrew twierdzeniu powoda pozwanej do chwili obecnej nie zostało przyznane świadczenie emerytalne. Jednak nawet jeżeli w przyszłości zostanie takie świadczenie jej przyznane to biorąc pod uwagę fakt, że pozwana poczynając od 4 maja 2004r., a miała wówczas 47 lat, nie może wykonywać żadnej pracy to niewątpliwie świadczenie to zostanie przyznane w najmniejszej wysokości a odpowiedzialność za to ponosi powód, który w całości przejął tę odpowiedzialność za sprawcę wypadku. Wskazano również, że pozwana jako osoba niezdolna do samodzielnej egzystencji musi korzystać z odpłatnych usług opiekuńczych korzystając z 10 % zniżki za godzinę przyznanej przez MOPS.

(odpowiedź na pozew k. 35-38)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Wyrokiem z dnia 14 listopada 2011r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt I C 326/09 Sąd Okręgowy w Gdańsku zasądził od (...) Spółki Akcyjnej w W. na rzecz D. K. rentę po 545 zł miesięcznie za okres od 1 lipca 2009r. do 28 lutego 2010r., w wysokości 512 zł miesięcznie za okres od 1 marca 2010r. do 30 czerwca 2011r. i w wysokości po 488 zł miesięcznie za okres od 1 lipca 2011r., płatną do dnia 10-go każdego miesiąca wraz z odsetkami ustawowymi w przypadku opóźnienia w płatności którejkolwiek z rat (pkt III.). W uzasadnieniu wyroku Sąd Okręgowy w Gdańsku stwierdził, iż renta powinna odpowiadać różnicy między zarobkami, jakie D. K. mogłaby osiągnąć (1310 zł), gdyby nie uległa wypadkowi, a sumą renty inwalidzkiej i innych świadczeń wypłacanych z ubezpieczenia społecznego - odpowiednio wynoszącymi 765 zł, 798 zł i 822 zł w skali miesiąca. Różnice między tymi świadczeniami Sąd zasądził na rzecz powódki tytułem renty na podstawie art. 444 § 2 kc.

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o wyrok Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 14 listopada 2011r. wraz z uzasadnieniem k. 17-29v)

Na mocy decyzji z dnia 15 lutego 2019r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych przyznał pozwanej emeryturę począwszy od dnia 6 lutego 2019r. w wysokości 1.179,03 zł wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym w wysokości 215,84 zł. Z dniem przyznania emerytury ZUS wstrzymał wypłatę renty z tytułu niezdolności do pracy. Wysokość świadczenia do wypłaty wynosi 1.213,76 zł. Pozwana nie otrzymuje świadczenia z ubezpieczenia społecznego innego niż emerytura.

Przed przyznaniem świadczenia emerytalnego pozwana otrzymywała rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, która wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym wynosiła 1.093,96 zł netto.

(dowód: decyzja ZUS z dnia 15 lutego 2019r. k. 61-62, decyzje ZUS w przedmiocie przyznania renty i dodatku pielęgnacyjnego k. 63-69)

Orzeczeniem z dnia 16 lipca 2018 roku pozwana została uznana za trwale niezdolną do samodzielnej egzystencji od z dnia 1 czerwca 2018 roku. Pozwana legitymowała się orzeczeniami o całkowitej niezdolności do pracy i niezdolności do samodzielnej egzystencji nieprzerwanie począwszy od 2004r.

(dowód: orzeczenia lekarza orzecznika ZUS k. 70-79)

Pozwana D. K. ma poważne problemy z pamięcią, napady padaczkowe co najmniej raz w miesiącu, przyjmuje leki przeciwpadaczkowe (D.), na nadciśnienie tętnicze (B.), leki osłonowe i inne. Wskutek wypadku pozwana ma jedną nogę krótszą, przy chodzeniu korzysta ze specjalnego obuwia i skarpetek antypoślizgowych. Od wypadku pozwana znajduje się pod stałą opieką męża i córki, nie wróciła do pracy. Pozwana po domu porusza się podpierając się o meble i specjalnie zamontowane uchwyty bądź przy pomocy najbliższych. Na spacery pozwana wychodzi wyłącznie do ogródka bądź przed dom, zawsze w towarzystwie innej osoby, porusza się o kuli bądź pod rękę.

(dowód: przesłuchanie pozwanej k. 113-114)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów oraz dowodu z przesłuchania pozwanej D. K..

Oceniając zgromadzony w sprawie materiał dowodowy Sąd nie znalazł żadnych podstaw do kwestionowania autentyczności i wiarygodności dokumentów urzędowych w postaci wyroku Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 14 listopada 2011r., decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych w przedmiocie przyznania pozwanej renty, dodatku pielęgnacyjnego, emerytury, a także orzeczeń lekarza orzecznika ZUS. Zgodnie z treścią art. 244 kpc wymienione powyżej dokumenty urzędowe korzystają z domniemania autentyczności i domniemania zgodności z prawdą wyrażonych w nich oświadczeń, zaś w toku niniejszego postępowania żadna ze stron nie wzruszyła powyższych domniemań w trybie art. 252 kpc.

Za wiarygodne należało również uznać zeznania pozwanej D. K.. Zaznaczyć należy, iż wskutek obrażeń odniesionych wskutek wypadku, za którego skutki odpowiedzialność ponosi powód, pozwana ma poważne problemy z pamięcią. Problemy te rzutują bezpośrednio na treść zeznań pozwanej, która nie była w stanie przypomnieć sobie wielu szczegółów związanych z jej funkcjonowaniem po wypadku. Nie ulega żadnej wątpliwości, że powyższe nie jest wynikiem przyjętej taktyki procesowej, lecz wyłącznie stanu zdrowia pozwanej będącego następstwem wypadku z dnia 4 maja 2004r. Natomiast, w zakresie w jakim pozwana opisała swoje życie po wypadku Sąd uznał zeznania za w pełni wiarygodne, szczere, wewnętrznie spójne i logiczne.

Podstawę prawną powództwa stanowił przepis art. 907 § 2 kc, zgodnie z którym jeżeli obowiązek płacenia renty wynika z ustawy, każda ze stron może w razie zmiany stosunków żądać zmiany wysokości lub czasu trwania renty, chociażby wysokość renty i czas jej trwania były ustalone w orzeczeniu sądowym lub w umowie. Jak wskazuje się w doktrynie podstawową przesłanką realizacji żądania zmiany świadczenia rentowego z art. 907 § 2 kc jest zmiana stosunków; dotyczy to w równej mierze sytuacji majątkowej, jak i osobistej stron tego stosunku (por. E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. wydanie 7, Warszawa 2016). Za istotną zmianę stosunków w orzecznictwie uznaje się zmiany dotyczące zarówno sfery osobistej uprawnionego, jak i zjawisk o charakterze obiektywnym (por. wyrok SA w Łodzi z 9 października 2014 r., I ACA 882/14, L.; wyrok SN z 2 kwietnia 2014 r., IV CSK 444/13, L.). Bez wątpienia zmiana stosunków, o jakiej mowa w art. art. 907 § 2 kc, musi wystąpić już po powstaniu obowiązku płacenia renty; stąd też nie należy traktować powództwa opartego o postanowienia art. 907 § 2 kc jako narzędzia "poprawienia" orzeczeń sądowych w przedmiocie ustalenia wysokości renty (por. wyrok SN z 20 marca 1973 r., II PR 36/73, OSN 1973, Nr 12, poz. 227; wyrok SN z 6 grudnia 2000 r., II UKN 125/00, OSNAPiUS 2002, Nr 15, poz. 365). Jednocześnie jednak żądanie w tym przedmiocie może być zgłoszone w dowolnym czasie w trakcie trwania stosunku renty; zasadniczo po wystąpieniu zdarzeń uzasadniających taką zmianę i to i to niezależnie od ilości takich zdarzeń; nie jest to, bowiem uprawnienie ulegające przedawnieniu (por. wyrok SA w Białymstoku z 9 marca 2005 r., I ACA 93/05, Orzecznictwo Sądów Apelacji B. 2005, Nr 2, poz. 17). W sprawie o zmianę (podwyższenie) wysokości renty (art. 907 § 2 kc) sąd jest związany zasadą (art. 436 § 1 kc) i stopniem (art. 362 k.c.) odpowiedzialności dłużnika, ustalonymi w wyroku przyznającym tę rentę (art. 444 § 3 kc) poszkodowanemu, który wskutek wypadku utracił zdolność do pracy. Rozmiary doznanej stąd przezeń szkody oznacza już jednak samodzielnie (por. wyrok SN z 13 października 1987r., IV CR 265/87, L.). Podkreślić należy, iż dla uwzględnienia powództwa o zmianę wysokości i czasu trwania renty konieczne jest wykazanie w procesie zmiany stosunków, a ciężar udowodnienia koniecznych przesłanek zgłoszonego w pozwie żądania spoczywa na powodzie (por. wyrok SN z 5 marca 1976r., III PRN 4/76, L.).

W ocenie Sądu w niniejszej sprawie strona powodowa nie zdołała wykazać – stosownie do spoczywającego na niej ciężaru dowodu – zmiany stosunków, o jakiej mowa w art. 907 § 2 kc. Zważyć należy, iż powód swoje żądanie opierał wyłącznie na fakcie osiągnięcia przez pozwaną wieku emerytalnego i uzyskaniu prawa do emerytury. Zgodnie jednak z poglądami wyrażanymi w orzecznictwie samo osiągnięcie wieku emerytalnego nie może być uznane za zmianę stosunków w rozumieniu art. 907 § 2 kc (por. wyrok SN z dnia 5 stycznia 1973r., II PR 399/72, OSNCP 1973, Nr 6, poz. 117). Nadto, jak wynika z przedłożonych dokumentów sytuacja finansowa pozwanej uległa tylko nieznacznej zmianie. Przed przejściem na emeryturę powódka otrzymywała rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, która wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym wynosiła 1.093,96 zł netto. Aktualnie, zaś pozwana otrzymuje emeryturę, która wraz z dodatkiem pielęgnacyjnym wynosi 1.213,76 zł. Jednocześnie z dniem przyznania emerytury ZUS wstrzymał wypłatę pozwanej renty z tytułu niezdolności do pracy. W tym stanie rzeczy wysokość aktualnego świadczenia emerytalnego pozwanej jest wyższa od świadczenia rentowego jedynie o 120 zł netto. Słusznie strona pozwana wskazała, że renta zasądzona na rzecz pozwanej wyrokiem Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 14 listopada 2011r. nigdy nie była waloryzowana, mimo że od momentu jej przyznania zmianie uległa sytuacja społeczno – gospodarcza. Z uwagi na całokształt zmian zachodzących w gospodarce narodowej (wzrost poziomu wynagrodzeń, zmiana poziomu cen) siła nabywcza zasądzonej na rzecz pozwanej renty jest aktualnie mniejsza aniżeli w dacie jej przyznania. Z wyliczenia przedstawionego przez stronę pozwaną w piśmie z dnia 28 marca 2019r., które należy uznać za prawidłowe, jasno wynika, że w przypadku zastosowania do przedmiotowej renty wskaźników waloryzacyjnych jak w przypadku świadczeń emerytalno – rentowych wysokość renty powinna być wyższa niemal o tyle ile wynosi różnica pomiędzy aktualnym świadczeniem emerytalnym netto a świadczeniem rentowym netto, jakie ZUS wypłacał pozwanej w okresie wcześniejszym. Ponadto, z treści uzasadnienia wyroku wynika, że Sąd Okręgowy w Gdańsku stwierdził, iż „renta powinna odpowiadać różnicy między zarobkami, jakie powódka mogłaby osiągnąć (1310 zł), gdyby nie uległa wypadkowi, a sumą renty inwalidzkiej i innych świadczeń wypłacanych z ubezpieczenia społecznego - odpowiednio wynoszącymi 765 zł, 798 zł i 822 zł w skali miesiąca”. W przedmiotowym wyroku Sąd Okręgowy zasądził rentę w wysokości różnicy pomiędzy wcześniejszymi zarobkami pozwanej a świadczeniami wypłacanymi z ubezpieczenia społecznego. Nie można jednak tracić z pola widzenia, że od czasu wypadku zmianie uległa wysokość minimalnego wynagrodzenia za pracę, a zatem gdyby pozwana nie uległa wypadkowi i nadal pracowała to mogłaby uzyskiwać wyższe wynagrodzenie. Jednocześnie, od wyższego wynagrodzenia byłyby odprowadzane wyższe składki emerytalne, a w konsekwencji pozwana mogłaby otrzymać wyższą emeryturę. W wyniku wypadku drogowego z dnia 4 maja 2004r. w wieku 47 lat pozwana utraciła całkowicie zdolność do pracy i zdolność do samodzielnej egzystencji, co niezaprzeczalnie wynika z przedłożonych orzeczeń lekarza orzecznika ZUS. Zatem przez okres 13 lat z winy sprawcy wypadku ubezpieczonego w zakresie odpowiedzialności cywilnej w powodowym zakładzie ubezpieczeń pozwana nie mogła pracować na rzecz podwyższenia przyszłego świadczenia emerytalnego.

Niezależnie od powyższego uwzględnienie powództwa byłoby sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. Podkreślić bowiem należy, że wskutek wypadku za skutki którego wyłączną odpowiedzialność ponosi powód, D. K. poniosła trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 100 %. Aktualnie, pozwana jest osobą całkowicie niezdolną do samodzielnej egzystencji. Na podstawie dowodu z przesłuchania pozwanej Sąd ustalił, że pozwana ma poważne problemy z pamięcią, od czasu wypadku ma napady padaczkowe co najmniej raz w miesiącu, ma problemy z samodzielnym poruszaniem się nawet po mieszkaniu, opuszcza je tylko w towarzystwie męża lub córki. Pozwana do końca życia zmuszona będzie przyjmować leki antypadaczkowe. Bez stałej pomocy osób najbliższych pozwana nie byłaby w stanie samodzielnie egzystować. Na skutek wypadku pozwana utraciła nie tylko możliwość zarobkowania i część dochodu, który mogłaby uzyskać, gdyby szkody jej nie wyrządzono, a który nie został jej skompensowany (np. wskutek braku waloryzacji renty), nie tylko zwiększyły się jej potrzeby (np. konieczność zakupu leków antypadaczkowych), ale także utraciła możliwość normalnego życia. Obecne życie pozwanej ogranicza się do przebywania w domu, gdzie pozostaje pod stałą opieką rodziny. W tym stanie rzeczy odebranie pozwanej prawa do renty stanowiłoby naruszenie zasad współżycia społecznego, w szczególności zasady słuszności i sprawiedliwości społecznej, gdyż powód zostałby uwolniony odpowiedzialności za działanie sprawcy, a część skutków działania sprawcy spadłaby na osobę poszkodowaną.

Mając powyższe na względzie, na mocy art. 907 § 2 kc a contrario powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach Sąd orzekł na mocy art. 98 kpc i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy zasądził od przegrywającego powoda na rzecz pozwanej kwotę 1.817 zł, na którą składają się: opłata za czynności fachowego pełnomocnika pozwanej będącego adwokatem w stawce minimalnej zgodnie z § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł.

Na podstawie art. 98 kpc w zw. z art. 5 ust. 4, art. 8 ust.1 i art. 83 i 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał ściągnąć od strony pozwanej na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gdyni nieuiszczone koszty dojazdu Sądu do miejsca zamieszkania pozwanej w kwocie 59,20 zł.