Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 427/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 29 października 2020 roku

Sąd Rejonowy w Kwidzynie I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Alicja Tułodziecka

Protokolant: sekretarz sądowy Natalia Śliwińska

po rozpoznaniu w dniu 29 października 2020 r. w Kwidzynie

na rozprawie

sprawy z powództwa K. D.

przeciwko (...) S.A. w S.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda K. D. kwotę 27. 800 zł (dwadzieścia siedem tysięcy osiemset złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 13 listopada 2019 r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda K. D. kwotę 5.722,98 zł (pięć tysięcy siedemset dwadzieścia dwa złote 98/100) tytułem zwrotu kosztów procesu z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się niniejszego wyroku do dnia zapłaty.

Sędzia Alicja Tułodziecka

Sygn. akt I C 427/20

UZASADNIENIE

Powód K. D. w pozwie wniesionym przeciwko (...) S.A. w S. domagał się zasądzenia na swoją rzecz kwoty 27.800 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 13 listopada 2019 r. do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę. Nadto powód wniósł o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

W uzasadnieniu swojego pozwu powód podał, że w dniu 06 października 2008 r. brał udział w zdarzeniu drogowym, wskutek którego doznał obrażeń ciała. Powód podał, że na skutek tego zdarzenia doznał obrażeń ciała w postaci złamania obojczyka prawego, urazu głowy oraz klatki piersiowej. Powód podał także, że skarżył się na bóle głowy, prawego barku i klatki piersiowej.

Powód wskazał także, że zgłosił ubezpieczycielowi roszczenia z tytułu zadośćuczynienia. Ubezpieczyciel przyznał powodowi zadośćuczynienie w kwocie 32.200 zł, określając 50 % przyczynienia się po stronie powoda.

Wskazano, iż po wypadku z października 2008 r. życie powoda uległo zmianie, ponieważ doszło u niego do ograniczenia sprawności fizycznej i obniżenia jakości życia. Powód nie był samodzielny. Powód nie mógł wykonywać pracy. Nadto wobec powoda postawiono diagnozę, że do końca życia będzie zmagał się z niedowładem ręki, a zatem nie powróci on do zdrowia. Wskazano, iż to także odbiło się negatywnie na psychice powoda.

Zdaniem powoda, zadośćuczynienie przyznane przez ubezpieczyciela było rażąco zaniżone, a jego obrażenia daleko bardziej poważniejsze. Wobec tego powód uważał, że należne mu zadośćuczynienie winno wynieść 120.000 zł, przy czym powód nie kwestionował przyczynienia się do zdarzenia w wysokości 50 %.

W związku z tym w tej sprawie powód dochodził dalszego należnego mu zadośćuczynienia, pomniejszonego o 50 % przyczynienia się.

Pozwany (...) S.A. w S. w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa oraz o zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.

Pozwany kwestionował żądanie powoda co do wysokości. Pozwany wskazał, że w pełni podtrzymuje stanowisko wyrażone w postępowaniu likwidacyjnym. Pozwany wyjaśnił, że należne powodowi zadośćuczynienie ustalono na kwotę 64.400 zł i następnie przy uwzględnieniu 50 % przyczynienia wypłacono na jego rzecz kwotę 32.200 zł. Zdaniem pozwanego, ta kwota w pełni zaspokaja roszczenia powoda w związku z poniesioną krzywdą.

Pozwany wskazał, że żądanie powoda zgłoszone w niniejszej sprawie jest rażąco zawyżone. Wskazano, że powód nie doznał przewlekłych dolegliwości bólowych związanych z wypadkiem, ani nie doznał istotnego pogorszenia sytuacji życiowej.

Pozwany zwrócił także uwagę na to, że powód zgłosił szkodę po 12 latach od wypadku. Wobec tego, zdaniem pozwanego, powód nie współpracował należycie z pozwaną w toku likwidacji szkody, a zatem jego bezczynność nie może zwiększać odpowiedzialności pozwanego.

Sąd ustalił, co następuje:

W dniu 06 października 2008 r. w N. doszło do kolizji drogowej. K. D. jechał tego dnia jako pasażer pojazdu marki V. (...) o nr rej. (...). Tym pojazdem kierował A. S., który z nieustalonych przyczyn zjechał na pobocze drogi i uderzył w przydrożne drzewo. Kierujący pojazdem A. S. znajdował się w stanie nietrzeźwości – 1,97 mg/l.

(dowód: notatka z k. 10 akt)

W dniu zdarzenia K. D. został zabrany do szpitala w K.. K. D. skarżył się na ból głowy, ból klatki piersiowej i ból barku prawego. Wykonano u K. D. badanie RTG i stwierdzono złamanie nasady dalszej obojczyka prawego oraz uraz głowy.

K. D. został także przewieziony do szpitala do G., gdzie odbył konsultację u neurochirurga. Podczas tego badania rozpoznano uszkodzenie splotu barkowego po prawej stronie – cechy uszkodzenia korzeni C5-C6-C7. Zalecono K. D. zabiegi rehabilitacyjne oraz stosowanie leków.

K. D. następnie kontynuował leczenie u neurologa. Odbył także kilka wizyt u psychologa. Nadto korzystał z zabiegów rehabilitacyjnych.

K. D. przez okres 6 miesięcy przebywał na zwolnieniu lekarskim.

W trakcie leczenia u K. D. rozpoznano pourazowe uszkodzenie prawego splotu barkowego. Rokowania co do ustąpienia niedowładu określono jako negatywne.

Przed zdarzeniem z października 2008 r. K. D. był zdrowy. Nie miał dolegliwości. Był osobą aktywną. Po zdarzeniu stał się osobą zamkniętą w sobie. Nie chciał wychodzić z domu. Poza tym dokuczały mu bóle ręki.

Przed tym wypadkiem K. D. nie leczył się, ani nie przebywał w szpitalu.

Po raz pierwszy K. D. brał udział w wypadku drogowym.

Przed zdarzeniem K. D. prowadził działalność z zakresu usług budowlanych. K. D. był dobrym murarzem. Był chwalony przez swoich klientów. Po zdarzeniu z października 2008 r. K. D. nie mógł pracować. Wobec tego nie dokończył kilku zleceń i klienci mu nie zapłacili.

K. D. bardzo lubił swoją pracę i po wypadku brakowało mu tej pracy. Poza tym K. D. obawiał się, że nie będzie miał środków na życie. Pomagali mu finansowo córka z zięciem.

Po zdarzeniu z października 2008 r. prawa ręka K. D. jest całkowicie bezwładna. K. D. do chwili obecnej odczuwa dolegliwości bólowe tej ręki.

W chwili obecnej stan zdrowia K. D. jest poważny – przeszedł on trzy zawały serca oraz dwa udary. Wymaga on pomocy i opieki osoby trzeciej.

W chwili obecnej K. D. jest emerytem.

(dowód: zeznania świadka M. D. z k. 60v – 61 akt (nagranie z k.

59 akt)

zeznania świadka P. K. z k. 61 – 62 akt (nagranie

z k. 59 akt)

dokumentacja medyczna z k. 14 – 27 akt)

K. D. doznał uszkodzenia splotu barkowego prawego typu górnego oraz nerwu promieniowego z niedowładem obwodowym kończyny górnej. To spowodowało niedowład kończyny górnej z jej praktycznie bezużytecznością.

K. D. doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 40 %.

Zmiany w zakresie układu nerwowego mają charakter utrwalony i nieodwracalny. K. D. nie wymaga leczenia neurologicznego.

W przyszłości nie wystąpi u K. D. pogorszenie stanu zdrowia związanego ze skutkami wypadku z października 2008 r.

(dowód: opinia biegłego W. N. z k. 74 – 76 akt)

K. D. zgłosił szkodę ubezpieczycielowi. W toku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego ubezpieczyciel przyznał mu świadczenie w kwocie 62.400 zł tytułem zadośćuczynienia. Jednakże ustalono, że poszkodowany przyczynił się do zaistnienia zdarzenia w 50 %.

Zatem przyznane świadczenie zmniejszono o 50 % i wypłacono kwotę 32.200 zł.

(dowód: decyzja z k. 11 – 13 akt)

Sąd zważył, co następuje:

Okoliczności faktyczne w istotnych dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy kwestiach Sąd ustalił na podstawie zeznań świadków M. D. i P. K., opinii biegłego neurologa W. N., a także danych wynikających z zebranych w sprawie dokumentów.

Sąd orzekający podzielił wnioski wynikające z opinii biegłego neurologa W. N.. Zdaniem Sądu, opinia biegłego została sporządzona rzetelnie, zgodnie z zasadami wiedzy oraz doświadczeniem zawodowym biegłego, a nadto zawierała ona należycie umotywowane wnioski.

Biegły w swojej opinii szczegółowo opisał rodzaj obrażeń ciała doznanych przez powoda na skutek zaistniałego zdarzenia drogowego, opisał leczenie zastosowane wobec powoda oraz jego aktualny stan zdrowia. Biegły określił także wysokość trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda.

Wskazać także trzeba, iż w wyznaczonym terminie strony nie zgłosiły żadnych zastrzeżeń wobec opinii biegłego.

W ocenie Sądu orzekającego, opinia biegłego W. N. była jasna i spójna, a wnioski zawarte w tej opinii zostały dokładnie uzasadnione. Nie ma zatem żadnych uzasadnionych podstaw, aby podważać fachowość opinii i w związku z tym Sąd na jej podstawie dokonywał ustaleń faktycznych w tejże sprawie.

Sąd dał wiarę także danym wynikającym z zebranych w toku postępowania dokumentów, których wiarygodności ani prawdziwości wynikających z nich treści żadna ze stron nie kwestionowała. Nadto nie ujawniły się inne podstawy, które pozbawiłyby te dokumenty mocy dowodowej.

Sąd orzekający uznał za wiarygodne zeznania świadków M. D. i P. K., którzy w sposób jasny i spójny opisali rodzaj obrażeń ciała doznanych przez powoda, zastosowane wobec niego leczenie, a także czas jego trwania. Świadkowie również szczegółowo opisali jakie negatywne skutki wypadek miał dla życia osobistego powoda, m. in. przedstawiając czas trwania i rozmiar dolegliwości bólowych związanych z tym zdarzeniem oraz przykrości jakie go spotkały po wypadku. W ocenie Sądu, zeznania świadków były jasne, konsekwentne i niesprzeczne. Nadto korelowały one i zazębiały się z wnioskami wypływającymi z innych zebranych w sprawie dowodów, którym Sąd w tej sprawie dał wiarę.

W tym miejscu dodać trzeba, że w niniejszej sprawie Sąd pominął dowód z przesłuchania powoda w charakterze strony – mając na uwadze treść przepisu art. 299 k.p.c. Zaznaczyć należy, iż swoje stanowisko powód przedstawił podczas jego informacyjnego wysłuchania na rozprawie. Nadto fakty istotne dla rozstrzygnięcia tejże sprawy znajdują oparcie w innych przeprowadzonych w sprawie dowodach, omówionych i ocenionych powyżej. Sąd miał na względzie także wiek powoda, jego stan zdrowia oraz obecną sytuację epidemiczną w naszym kraju.

W przedmiotowej sprawie pozwany ponosił odpowiedzialność wobec powoda z tytułu umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej właściciela pojazdu samochodowego, przy czym podstawę prawną odpowiedzialności pozwanego stanowiły przepisy art. 805 § 1 k.c. i art. 822 k.c.

Zgodnie z treścią przepisu art. 805 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia zakład ubezpieczeń zobowiązuje się spełnić określone świadczenie w razie zajścia przewidzianego w umowie wypadku, a ubezpieczający zobowiązuje się zapłacić składkę. Natomiast przepis art. 822 k.c. stanowi, że przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, względem których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo osoba, na której rzecz zostaje zawarta umowa ubezpieczenia. Odpowiedzialność pozwanego miała charakter odpowiedzialności gwarancyjnej.

W świetle ustaleń faktycznych poczynionych w przedmiotowej sprawie żadnych wątpliwości nie budziły okoliczności w jakich doszło do zdarzenia drogowego z dnia 06 października 2008 r., a także sprawstwo i wina sprawcy wypadku oraz istnienie związku przyczynowego pomiędzy tym wypadkiem a szkodą doznaną przez powoda – zważywszy, że pozwany tychże okoliczności nie kwestionował przy pomocy dowodów przeciwnych.

Z tego też względu pozwanego obciążał obowiązek naprawienia szkody doznanej przez powoda K. D., przy czym przedmiotem jego żądań była doznana przez niego szkoda niemajątkowa (krzywda), za którą powód domagał się dalszego zadośćuczynienia w kwocie 27.800 zł.

W ocenie Sądu orzekającego, żądanie powoda K. D. było zasadne i zasługiwało ono na uwzględnienie.

Szkoda na osobie polega na naruszeniu dóbr osobistych określonej osoby (obejmuje uszczerbki wynikające z uszkodzenia ciała, rozstroju zdrowia) w następstwie którego, obok wyrządzenia krzywdy, dochodzi w sposób pośredni do ujemnych następstw w majątku tej osoby. Szkoda na osobie obejmuje szkody majątkowe oraz szkody niemajątkowe (krzywdy).

W razie uszkodzenia ciała Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę pieniężną za doznaną krzywdę (art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.).

Krzywda podlegająca naprawieniu przez zasądzenie zadośćuczynienia to zarówno cierpienia fizyczne (ból i inne dolegliwości) oraz cierpienia psychiczne (ujemne odczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała w postaci np. wyłączenia z normalnego życia itp.).

Przyznanie zadośćuczynienia nie jest obligatoryjne. Jednakże w przedmiotowej sprawie brak przesłanek uzasadniających odmowę jego przyznania.

W ocenie Sądu, okoliczności tejże sprawy przekonują, iż krzywda doznana przez powoda K. D. była rzeczywista i znaczna.

Powód w wyniku zdarzenia z dnia 06 października 2008 r. doznał uszkodzenia obwodowego układu nerwowego pod postacią uszkodzenia splotu barkowego oraz nerwu promieniowego po stronie prawej. Powód doznał także urazu głowy. Po zdarzeniu powód odczuwał dolegliwości bólowe głowy i klatki piersiowej. W związku z tymi urazami powód korzystał z pomocy lekarza. Powód korzystał także z zabiegów rehabilitacyjnych.

Nadto w związku z tymi urazami powód odczuwał znaczne dolegliwości bólowe – przy czym ból ręki, czy barku dokucza mu do chwili obecnej.

Podkreślenia wymaga to, że urazy doznane przez powoda spowodowały u niego niedowład kończyny górnej z jej praktycznie bezużytecznością.

Nie można pomijać również tego, że na skutek tego zdarzenia powód został wyłączony z normalnego życia – nie mógł bowiem wykonywać wielu czynności, które bez problemu wykonywał sam przed wypadkiem. Powód czuł się ograniczony i bardzo go to stresowało. Powód nie był samodzielny. Co istotne, powód nie mógł wykonywać pracy. Powód bardzo lubił swoją pracę. Powód świadczył usługi budowalne i był dobrym fachowcem. Po wypadku bardzo brakowało mu wykonywania pracy. Ponadto powód bał się o sytuację finansową swojej rodziny. Powód musiał korzystać z pomocy rodziny.

Wskazać jeszcze trzeba, że powód przed wypadkiem był osobą aktywną. Podnieść także należy, że przed wypadkiem powód był osobą zdrową i nie dokuczały mu żadne dolegliwości. Powód nie leczył się wcześniej. Powód nie przebywał w szpitalu. Zdaniem Sądu, ma to istotne znacznie dla oceny rozmiarów krzywdy doznanej przez powoda, bowiem w dacie wypadku miał on 60 lat, a cieszył się dobrym zdrowiem i siłami pozwalającymi mu na pracę zawodową. Dodać trzeba, iż powód po raz pierwszy uczestniczył w wypadku. Wskazać jeszcze trzeba, że po wypadku powód długo korzystał ze zwolnień lekarskich. W ocenie Sądu, bez wątpienia, te powyżej przedstawione okoliczności znacząco wpływają na rozmiar doznanej przez powoda krzywdy. Zwiększały one bowiem poczucie bezradności odczuwane przez powoda. Nadto znacząco wpłynęło to na obniżenie jakości życia powoda.

Podnieść w tym miejscu należy, że u powoda wystąpił trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 40 %, a zmiany w zakresie układu nerwowego miały charakter nieodwracalny i utrwalony.

Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień i powinno stanowić rekompensatę za krzywdę doznaną przez powoda. Przepisy kodeksu cywilnego nie zawierają żadnych kryteriów, jakie należy uwzględniać przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia pieniężnego, przy czym określając wysokość zadośćuczynienia pieniężnego Sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy.

Przede wszystkim w tejże sprawie należy uwzględnić stopień i czas trwania cierpień fizycznych u powoda – powód odczuwał dolegliwości bólowe, które pojawiają się u niego także w chwili obecnej. Należy mieć na uwadze także stres związany z samym wypadkiem drogowym, w jakim powód uczestniczył po raz pierwszy.

Nie bez znaczenia pozostaje również poczucie bezradności powoda związane z doznaną szkodą oraz odczuwane przez niego poczucie dyskomfortu, ponieważ powód był znacznie ograniczony w codziennym życiu (zawodowym i osobistym).

Nie można pomijać także tego, że wskutek wypadku powód doznał trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 40 %.

W ocenie Sądu orzekającego, zaprezentowane powyżej rozważania i okoliczności przekonują, że szkoda doznana przez powoda K. D. była realna.

Podkreślenia wymaga także to, że zadośćuczynienie ma realizować trzy podstawowe funkcje, tj. kompensacyjną, represyjną i prewencyjno – wychowawczą.

Najistotniejszym celem zadośćuczynienia jest wynagrodzenie doznanej przez pokrzywdzonego krzywdy. Zadośćuczynienie ma umożliwić pokrzywdzonemu uzyskanie satysfakcji, która wpłynie korzystnie na jego samopoczucie i pozwoli zniwelować poczucie krzywdy wywołanej czynem niedozwolonym.

Z kolei represyjna funkcja zadośćuczynienia realizowana jest, gdy jego wysokość jest adekwatna do nastawienia sprawcy krzywdy do czynu (tj. z uwzględnieniem stopnia winy sprawcy).

Natomiast funkcja prewencyjno – wychowawcza jest realizowana, jeśli wysokość zadośćuczynienia jest proporcjonalna do stopnia potępienia zachowania sprawcy krzywdy w odbiorze społecznym.

Wskazane wyżej trzy funkcje zadośćuczynienia określają trzy podstawowe czynniki, jakie Sąd winien uwzględnić ustalając wysokość zadośćuczynienia.

W tym stanie rzeczy nie można zasadnie twierdzić, że powód K. D. nie odniósł krzywdy bądź też jego krzywda była nieznaczna. Nie można pomijać bowiem tego, że w wyniku zdarzenia z października 2008 r. powód doznał obrażeń ciała. W związku z tymi urazami powód odczuwał dolegliwości bólowe, co wywołało konieczność leczenia, zażywania leków przeciwbólowych oraz korzystania z rehabilitacji. Nie bez znaczenia jest także poczucie bezradności odczuwane przez powoda oraz wszystkie negatywne konsekwencje tego zdarzenia jakie potem miały miejsce w życiu powoda – o czym była już mowa powyżej.

Zdaniem Sądu, dla oceny rozmiarów krzywdy doznanej przez powoda nie ma znaczenia to, że nie wymaga on w chwili obecnej leczenia neurologicznego. Nie można pomijać bowiem tego, że zmiany w zakresie układu nerwowego u powoda miały charakter nieodwracalny. Nadto na skutek wypadku z października 2008 r. powód od kilkunastu lat zmagał się z niedowładem prawej ręki, co miało poważne konsekwencje dla jego życia osobistego i zawodowego.

Podkreślenia wymaga to, iż zadośćuczynienie ma przede wszystkim charakter kompensacyjny i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwaną wartość, odniesioną do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa, a więc powinno być utrzymane w rozsądnych granicach.

Biorąc pod uwagę te wszystkie wskazane wyżej okoliczności i rozważania Sąd orzekający uznał, że zadośćuczynienie należne powodowi winno wynieść nie więcej niż 120.000 zł.

Wskazać w tym miejscu trzeba, że w przedmiotowej sprawie pozwany podniósł zarzut przyczynienia się poszkodowanego do zdarzenia. W ocenie pozwanego, powód przyczynił się do szkody i jej rozmiarów w 50 % - przy czym strona powodowa nie kwestionowała tych twierdzeń pozwanego.

Z treści przepisu art. 362 k.c. wynika, że jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. O przyczynieniu się poszkodowanego, o którym mowa jest w tym przepisie, można mówić jedynie w takiej sytuacji, gdy jego określone zachowanie pozostaje w normalnym związku przyczynowym ze szkodą. Chodzi o związek przyczynowy, o którym mowa jest w przepisie art. 361 § 1 k.c., czyli przede wszystkim o obiektywne powiązanie zjawiska, które określamy jako przyczynę ze zjawiskiem określanym jako skutek tej przyczyny. Jeżeli to obiektywne powiązanie nie jest możliwe do ustalenia, to nie ma w ogóle podstaw do rozważania, czy mamy do czynienia z następstwem normalnym.

Przy ustalaniu przyczynienia się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody uwzględniać należy nie tylko element obiektywny, ale także subiektywny, tj. stopień winy obu stron (poszkodowanego i sprawcy szkody). Oznacza to, że przyczynienie się poszkodowanego – jako podstawa zmniejszenia obowiązku odszkodowawczego – nie opiera się wyłącznie na ocenie istnienia związku przyczynowego między zachowaniem poszkodowanego a powstaniem lub zwiększeniem szkody (element obiektywny), ale również na ocenie stopnia winy obu stron (element subiektywny).

Wskazać trzeba, że z ustaleń poczynionych w tej sprawie wynika, iż poszkodowany w dniu zdarzenia jechał jako pasażer w pojeździe marki V. (...), a kierujący tym pojazdem znajdował się w stanie nietrzeźwości.

Wobec powyższego należało uznać, że K. D. przyczynił się do zaistnienia przedmiotowej szkody w 50 %.

Mając powyższe okoliczności na uwadze wskazać trzeba, iż powód K. D. w niniejszej sprawie winien otrzymać od pozwanego zadośćuczynienie w kwocie 60.000 zł (po uwzględnieniu przyczynienia się poszkodowanego do wypadku w wysokości 50 % ).

Wobec tego Sąd zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 27.800 zł tytułem dalszego zadośćuczynienia za krzywdę doznaną w dniu 06 października 2008 r. Sąd uwzględnił bowiem kwotę wypłaconą już poszkodowanemu w postępowaniu likwidacyjnym, tj. kwotę 32.200 zł.

Zdaniem Sądu, zasądzona kwota pozwoli zmniejszyć poczucie krzywdy doznanej przez powoda. Nadto ta kwota jest adekwatna do rozmiarów krzywdy doznanej przez powoda w wyniku zdarzenia drogowego z października 2008 r. i nie prowadzi do wzbogacenia po stronie powoda.

Podstawę prawną rozstrzygnięcia stanowiły przepisy art. 448 k.c. w zw. z art. 24 § 1 k.c.

Wskazać w tym miejscu trzeba, że zgodnie z treścią przepisu art. 481 § k.c. powodowi przysługują od pozwanego odsetki ustawowe za opóźnienie. Pozwany popada w opóźnienie, jeśli nie spełnia świadczenia pieniężnego, w terminie w którym stało się ono wymagalne. Jeżeli powód dochodzi zapłaty określonej kwoty tytułem odszkodowania z odsetkami za opóźnienie od danego dnia, wcześniejszego niż dzień wyrokowania, i w toku postępowania okaże się, że kwota ta istotnie należała się powodowi od tego dnia, odsetki powinny być zasądzone zgodnie z żądaniem. Generalnie należy wskazać, iż odsetki od odszkodowania pieniężnego należą się od dnia, w którym powinno ono być zapłacone – zasadniczo wyznaczonego przez wezwanie dłużnika do wykonania zobowiązania (art. 455 in fine k.c.).

W niniejszej sprawie pozwany był zobowiązany wypłacić odszkodowanie w terminie 30 dni, licząc od daty zawiadomienia o wypadku, a najpóźniej w terminie 14 dni, licząc od wyjaśnienia okoliczności koniecznych do ustalenia odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń lub wysokości odszkodowania (por. przepis art. 817 k.c.).

Powód domagał się odsetek ustawowych od dnia następnego po wydaniu decyzji o przyznaniu świadczenia przez ubezpieczyciela.

Wobec tego Sąd przyznał powodowi odsetki ustawowe za opóźnienie od zasądzonej kwoty właśnie od tej daty, tj. od dnia 13 listopada 2019 r. – już wtedy były bowiem znane fakty pozwalające określić rozmiar szkody doznanej przez powoda. Podstawę prawną tego rozstrzygnięcia stanowiły przepisy art. 817 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i 2 k.c.

O kosztach procesu orzeczono na podstawie przepisu art. 98 k.p.c., przy zastosowaniu zasady odpowiedzialności za wynik procesu.

Powód wygrał przedmiotową sprawę w całości i w związku z tym może domagać się od pozwanego zwrotu poniesionych kosztów procesu.

Poniesione przez powoda koszty postępowania to opłata sądowa w kwocie 1.390 zł, wykorzystana zaliczka na poczet opinii biegłych w kwocie 715,98 zł, wynagrodzenie pełnomocnika powoda w kwocie 3.600 zł (ustalone stosownie do treści § 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w kwocie 17 zł (tj. łącznie kwota 5.722,98 zł).