Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I C 13/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 września 2019 roku

Sąd Rejonowy w Rybniku I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

sędzia Marcin Rozmus

Protokolant:

stażysta Katarzyna Piecuch

po rozpoznaniu w dniu 23 września 2019 r. w Rybniku

sprawy z powództwa D. B.

przeciwko J. M.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego J. M. na rzecz powódki D. B. kwotę 4000 zł (cztery tysiące złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 4 marca 2015 roku;

2.  zasądza od pozwanego J. M. na rzecz powódki D. B. kwotę 1017 zł (tysiąc siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sygn. akt I C 13/19

UZASADNIENIE

Wyroku z dnia 23 września 2019 r.

Pozwem z dnia 28 maja 2018 r. powódka D. B. domagała się od pozwanego J. M. zapłaty kwoty 4000 zł z odsetkami ustawowymi od dnia 4 marca 2015 r. do dnia zapłaty, tytułem zwrotu umowy pożyczki. Do pozwu przedłożyła umowę z dnia 5 lutego 2014 r. oraz wezwanie do zapłaty.

Dnia 14 listopada 2018 r. referendarz sądowy w Sądzie Rejonowym w Rybniku wydał nakaz zapłaty, w którym uwzględnił powództwo w całości. Pozwany wniósł sprzeciw, podnosząc, że otrzymał w 2014 r. od powódki kwotę 4000 zł, jednakże umowa pożyczki została sporządzona jedynie „na wszelki wypadek”, a suma ta miała być zapłatą dla pozwanego za wykonanie pewnych zobowiązań na rzecz powódki.

Na rozprawie pozwany podniósł, że zapłata miała być wykonana za zachęcanie innych osób do głosowania na rzecz powódki w wyborach do rady nadzorczej (...) Spółdzielni Mieszkaniowej w R.. Powódka zaprzeczyła temu twierdzeniu. W pozostałym zakresie strony podtrzymały swoje stanowiska.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Dnia 5 lutego 2014 r. doszło do spotkania stron, podczas którego powódka pożyczyła pozwanemu kwotę 4000 zł. Strony spisały umowę, a pozwany pokwitował odbiór kwoty pożyczki. Umowa nie zawierała daty zwrotu ani zastrzeżenia odsetek. Pozwany w tamtym czasie znajdował się w trudnej sytuacji finansowej i życiowej, związanej z chorobami. Dnia 20 lutego 2014 r. powódka uiściła kwotę 80 zł tytułem podatku od czynności cywilnoprawnych.

(dowód: umowa – k. 10, przesłuchanie powódki – k. 48v-49, częściowo przesłuchanie pozwanego – k. 49-50)

Świadkami zawarcia umowy nie były inne osoby, ale powódka wspominała o zawarciu umowy E. K., B. B. i J. G..

(dowód: przesłuchanie powódki – k. 48v-49, zeznania świadka E. K. – k. 64v-65, zeznania świadka B. B. – k. 65-65v, zeznania świadka J. G. – k. 74-75)

W 2014 r. odbywały się wybory do rady nadzorczej (...) Spółdzielni Mieszkaniowej. Kandydowali w nich zarówno powódka, jak i pozwany. Warunkiem startu w wyborach był brak zaległości finansowych na rzecz Spółdzielni. Podczas spotkań wyborczych pozwany zachęcał także do głosowania na powódkę. Wybory odbywają się w głosowaniu tajnym, w ten sposób, że do rady zostają wybrani kandydaci, którzy uzyskali największe poparcie indywidualne. Wybór jednej z osób nie wyklucza wyboru innej osoby.

(dowód: przesłuchanie stron – k. 48v-50, zeznania świadka E. K. – k. 64v-65, zeznania świadka B. B. – k. 65-65v, zeznania świadka J. G. – k. 74-75)

Powódka domagała się ustnie zwrotu pożyczki, jednakże pozwany odmówił oświadczając, że powódka wystarczająco dużo pieniędzy nakradła w radzie nadzorczej Spółdzielni.

(dowód: przesłuchanie powódki – k. 48v-49, zeznania świadka E. K. – k. 64v-65, zeznania świadka B. B. – k. 65-65v)

Pozwany nie zwrócił powódce kwoty pożyczki, wobec czego powódka pismem z dnia 12 stycznia 2015 r., nadanym dnia 16 stycznia 2015 r. wezwała pozwanego do zapłaty. Mimo wezwania pozwany w dalszym ciągu nie zwrócił kwoty pożyczki.

(dowód: wezwanie do zapłaty – k. 11)

Powódka jest radcą prawnym, okresowo pracowała także na rzecz (...) Spółdzielni Mieszkaniowej. Pozwany wiele lat zasiadał w radzie nadzorczej Spółdzielni, wiele lat prowadził także działalność gospodarczą.

(dowód: przesłuchanie stron – k. 48v-50)

Sąd ustalił powyższy stan faktyczny opierając się na przedłożonych przez powódkę dokumentach, zeznaniach świadków i dowodzie z przesłuchania stron. Dokumenty uznano za wiarygodne w całości, pozwany nie zaprzeczał ich treści, podnosił jedynie, że były sporządzone „na wszelki wypadek”, a faktycznie zawarta, ustna umowa była innej treści. Sąd nie znalazł podstaw, by zaprzeczać wiarygodności tych dokumentów, rozumianej zgodnie z art. 245 k.p.c., tj. jako dowód złożenia oświadczeń określonej treści przez podpisane osoby. Sąd dał wiarę także zeznaniom świadków, nie znajdując w nich wewnętrznych sprzeczności czy niespójności, które mogłyby podważać ich wiarygodność. Zeznania te wzajemnie się uzupełniały. Podkreślić przy tym trzeba, że stanowiły one jedynie dowód pośredni, gdyż żaden ze świadków nie był obecny przy zawieraniu przez strony spornej umowy, wobec czego przydatność tych zeznań dla ustalenia stanu faktycznego była jedynie pomocnicza.

Oceniając dowód z przesłuchania stron Sąd stanął przed wyborem jednej z dwóch, wzajemnie wykluczających się, wersji – mógł dać wiarę albo powódce, albo pozwanemu. Sąd uznał za wiarygodny dowód z przesłuchania powódki z następujących względów.

Po pierwsze, był on spójny z pozostałym materiałem dowodowym. Choć wyżej opisane zeznania świadków nie przedstawiały samego zawierania umowy, to potwierdziły, że powódka mówiła innym osobom o zawartej umowie. Przyznał to nawet świadek zawnioskowany przez powoda. Nadto twierdzenia powódki korelowały z dokumentem w postaci umowy pożyczki. Wersja powódki była zgodna z zasadami doświadczenia życiowego, a w szczególności z tym, że dwie osoby, które wiele lat zajmują się zawodowo dokumentami, sporządzają raczej dokument odpowiadający treści czynności niż dokument zupełnie inny. Wreszcie okoliczność, że powódka uiściła podatek od czynności cywilnoprawnych także przemawia za wiarygodnością jej wersji. Podkreślić należy, że został on uiszczony bezpośrednio po zawarciu umowy, a nie dopiero wtedy, gdy powódka przestała liczyć na dobrowolny jej zwrot. W sytuacji, gdyby strony, mimo podpisania „na wszelki wypadek” umowy pożyczki, zawarły umowę innej treści, powódka nie miałaby powodu płacić takiego podatku.

Tymczasem pozwany nie był w stanie w przekonujący sposób wyjaśnić, dlaczego mimo długiego doświadczenia w prowadzeniu działalności gospodarczej i nadzorowaniu dużego podmiotu jakim jest (...) Spółdzielnia Mieszkaniowa, zawarł umowę całkowicie odbiegającą od treści, którą twierdzi, że powinna ona mieć. Sąd nie uznał, że takim powodem miał być charakter tej umowy. Co do zasady czynności, także odpłatne, polegające na promowaniu, popieraniu określonych osób w związku z ich kandydowaniem na stanowiska pochodzące z wyboru nie są zabronione. Istnieją nawet profesjonalne przedsiębiorstwa zajmujące się promowaniem kandydatów do parlamentu lub w innych wyborach, jest nawet cała branża tzw. public relations. Nawet jeśli jednak pozwany chciał, by jego działania pozostały nieujawnione i by nie miały pisemnego potwierdzenia, mógł albo w ogóle nie zawierać pisemnej umowy, albo mógł podpisać umowę świadczenia usług, której przedmiot byłby określony ogólnie czy enigmatycznie. Niewytłumaczalne jest natomiast, dlaczego podpisał umowę, której treść jest zupełnie inna. Wreszcie wersja pozwanego nie znajduje potwierdzenia w żadnych innych dowodach, czy to pisemnych czy w źródłach osobowych. Świadek J. G. zeznał co prawda, że pozwany na zebraniach przedwyborczych zachęcał do głosowania na powódkę, jednakże jest to za mało do uznania, że pozwany robił to odpłatnie, a umowa o świadczenie takich usług miała potwierdzenie w zawartej „na wszelki wypadek” umowie pożyczki. Tym bardziej trudno byłoby wywieść taki wniosek z zeznań tego świadka w sytuacji, gdy jednocześnie zeznał on, że powódka mówiła mu o pożyczce udzielonej pozwanemu.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo było zasadne w całości.

Zgodnie z art. 720 § 1 k.c. przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Z kolei w myśl art. 723 k.c. jeżeli termin zwrotu pożyczki nie jest oznaczony, dłużnik obowiązany jest zwrócić pożyczkę w ciągu sześciu tygodni po wypowiedzeniu przez dającego pożyczkę. Umowa zawarta przez strony odpowiadała swojej treści umowie pożyczki, nie zawierając jednocześnie terminu zwrotu. W takiej sytuacji uznano, że termin ten nastąpił 6 tygodni po wezwaniu do zapłaty z dnia 16 stycznia 2015 r., które należało potraktować jako wypowiedzenie umowy. Jednoznacznie wynikało bowiem z treści pisma, że pożyczkodawca domaga się zwrotu umowy i nie życzy sobie dalszego korzystania z pieniędzy przez pozwanego. Od upływu terminu wypowiedzenia umowy powódce, mimo braku zastrzeżenia w umowie, przysługiwały odsetki ustawowe na ogólnej podstawie z art. 481 k.c. Przy sporze dotyczącym umowy pożyczki, pożyczkodawca powinien wykazać zawarcie umowy, wydanie przedmiotu pożyczki i upływ terminu spłaty. W ocenie Sądu powódka wykazała wszystkie te okoliczności.

Pozwany twierdził z kolei, że umowa pożyczki została podpisana jedynie „na wszelki wypadek”, natomiast w rzeczywistości strony zawarły umowę, w ramach której miał on otrzymać wynagrodzenie za agitację na rzecz powódki w wyborach do rady (...) Spółdzielni Mieszkaniowej. Mimo że nie zostało to sformułowane wprost, jego twierdzenia należy zakwalifikować jako zarzut pozorności umowy. W myśl art. 83 § 1 k.c. nieważne jest oświadczenie woli złożone drugiej stronie za jej zgodą dla pozoru. Jeżeli oświadczenie takie zostało złożone dla ukrycia innej czynności prawnej, ważność oświadczenia ocenia się według właściwości tej czynności. Aby tego rodzaju zarzut okazał się skuteczny, pozwany musiałby dowieść, że strony w rzeczywistości dokonały innej czynności prawnej, a pisemna umowa pożyczki została sporządzona jedynie dla pozoru. Jednakże jedynym dowodem na tę okoliczność był dowód z przesłuchania stron, który w zakresie przesłuchania pozwanego nie został uznany za wiarygodny, z przyczyn wyżej opisanych. Dlatego zarzut ten nie odniósł skutku.

Innych zarzutów pozwany nie podnosił, nie twierdził w szczególności, że spłacił pożyczkę albo że nie otrzymał wezwania do zapłaty, wobec czego jest ona jeszcze niewymagalna.

Wobec tego uznano, że roszczenie o zwrot pożyczki było zasadne i wymagalne co najmniej dnia 4 marca 2015 r., dlatego żądanie pozwu uwzględniono w całości, o czym orzeczono jak w punkcie 1 sentencji.

W punkcie 2 sentencji rozstrzygnięto o kosztach postępowania, uznając pozwanego za przegrywającego w całości. Na koszty powódki złożyło się wynagrodzenie pełnomocnika w wysokości 900 zł (obliczona na podstawie § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie), opłata od pozwu w wysokości 100 zł i opłata skarbowa od pełnomocnictwa w wysokości 17 zł.