Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 767/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 8 listopada 2019 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący sędzia Grażyna Tokarczyk

Protokolant Aleksandra Pawłowska

przy udziale Krystyny Marchewki Prokuratora Prokuratury Okręgowej w G.

po rozpoznaniu w dniu 8 listopada 2019 r.

sprawy M. U. ur. (...) w T.

córki J. i M.

oskarżonej z art. 286 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonej

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 6 czerwca 2019 r. sygnatura akt VI K 176/19

na mocy art. 437 § 1 kpk i art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od oskarżonej na rzecz Skarbu Państwa wydatki postępowania odwoławczego w kwocie 20 zł (dwadzieścia złotych) i wymierza jej opłatę za II instancję w kwocie 120 zł (sto dwadzieścia złotych).

Sygn. VI Ka 767/19

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach wyrokiem z 6 czerwca 2019r. sygn. akt
VI K 176/19 uznał M. U. za winną popełnienia zarzucanego jej czynu, polegającego na tym, że w dniu 13 lipca 2018 roku w P., pow. (...) woj. (...) w celu osiągniecia korzyści majątkowej, poprzez wprowadzenie w błąd, doprowadziła K. S., do niekorzystnego rozporządzenia jej mieniem w kwocie 500 zł, w ten sposób, że w serwisie ogłoszeniowym (...) zamieściła ofertę sprzedaży wózka spacerowego (...) pod nr aukcji (...), następnie oferta ta została przyjęta przez w/w, która w dniu 13 lipca 2018 roku dokonała zapłaty za zakupiony towar na podane konto bankowe, którego pomimo zapewnień do dnia dzisiejszego nie otrzymała, czym wprowadziła w błąd K. S., gdyż nie miała zamiaru, ani możliwości uregulowania powstałego w ten sposób zobowiązania, a wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 286 §1 kk i za to na mocy art.286 § 1 kk wymierzył jej karę 6 miesięcy pozbawienia wolności, na mocy art. 46 § 1 kk orzekając wobec oskarżonej obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę na rzecz pokrzywdzonej K. S. kwoty 500 złotych.

Obrońca zaskarżając wyrok w całości zarzucił obrazę przepisów postępowania która miała wpływ na treść orzeczenia a to art. 175 § 1 kpk w zw. z art. 6 kpk oraz art. 366 kpk w zw. z art. 170 § 3 kpk, obrazę przepisów postępowania art. 4 kpk, art. 7 kpk, art. 410 kpk oraz art. 424 § 1 i 2 kpk, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania obrazę prawa materialnego a to art. 115 § 2 kpk, ewentualnie błąd w ustaleniach faktycznych, rażąca niewspółmierność kary.

Apelujący wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania ewentualnie o zmianę wyroku i uniewinnienie oskarżonej.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje.

Apelacja obrońcy jest bezzasadna.

W pierwszej kolejności stwierdzić trzeba, że procedując w niniejszej sprawie Sąd nie uchybił gwarancjom procesowym oskarżonej. Oskarżony ma prawo składać wyjaśnienia, jak i z tego prawa nie skorzystać, ma też prawo wziąć udział w rozprawie, a obecność obowiązkowa wynika wyłącznie z przepisów ustawy albo decyzji Przewodniczącego lub Sądu. W niniejszej sprawie nie może budzić wątpliwości, że nie było podstaw do uznania obecności oskarżonej za obowiązkową. Oskarżona o rozprawie wyznaczonej na dzień 6.06.2019 r. dowiedziała się osobiście 29.04.2019 r. (k. 115), na przeszło miesiąc przed terminem, przy tym za pośrednictwem swego obrońcy na rozprawie próbowała wprowadzić Sąd w błąd twierdząc bezpodstawnie, że miało to miejsce dwa dni wcześniej (k. 137). Dysponując stosownym czasem do przygotowania oraz takiego zorganizowania swoich zadań własnych, aby stawić się w Sądzie, nie przybyła na rozprawę nie usprawiedliwiając w żaden sposób nieobecności, dlatego nie było podstaw do odroczenia rozprawy. Nie było też żadnych powodów, aby odraczać rozprawę dla umożliwienia oskarżonej złożenia wyjaśnień, gdyż takie prawo było jej zagwarantowane, a i do tego miała ponad miesiąc czasu, podobnie, jak i do składania wniosków dowodowych, zwłaszcza, że zakres uprawnień poznała już 24.12.2008 r. (k. 80). Zatem oskarżona miała wiele czasu tak na przygotowanie obrony, jak i podjęcie decyzji czy chce korzystać z pomocy obrońcy oraz kiedy pełnomocnictwo udzielić. Pomijając wątpliwości wynikające z kreślenia daty na pełnomocnictwie (k. 122), choć trudno uwierzyć, że ktokolwiek 4.06.2019 r,. mógł pomylić tę datę z 22.03.2019 r., to oskarżona miała ponad miesiąc czasu, by zadbać o przygotowanie własne, jak i obrońcy. Dodatkowo z perspektywy czasu zauważyć można, że dążenie do odroczenia rozprawy nie miało nic wspólnego z gwarancjami procesowymi oskarżonej.
Z dniem 1.07.2015 r. uchylony został § 1 art. 452 kpk, co oznacza, że również Sąd odwoławczy prowadzi postępowanie dowodowe, a zatem żadnych przeszkód nie było, aby oskarżona stawiła się przed Sądem Okręgowym i złożyła wyjaśnienia na tym etapie postępowania. Ponownie pomimo zawiadomienia jej 14.10.2019 r., na rozprawę 8.11.2019 r. nie przybyła. W apelacji, ani nawet na rozprawie odwoławczej nie przedstawiono też żadnych wniosków dowodowych, nawet o to, aby właśnie na takim etapie postępowania przeprowadzić ów dowód, na którego doniosłość powołuje się obrona. Więcej, apelujący życzy sobie w pierwszej kolejności uchylenia zaskarżonego wyroku nie wskazując na istnienie przesłanek z art. 439 kpk, niepomny również obecnego brzmienia art. 437 § 2 kpk, nie próbując nawet wykazać potrzeby powtórzenia przewodu w całości. W tych okolicznościach wskazany zarzut apelacji oraz twierdzenia o woli złożenia przez oskarżoną wyjaśnień ocenić należało wyłącznie, jako realizację linii obrony zmierzającej do przedłużenia postępowania, a nie do tego, aby złożyła ona wyjaśnienia przed Sądem.

Dalsze zarzuty skierowane są już do oceny dowodów i ustaleń faktycznych, tu przypomnienia wymaga, że istota zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, którą zarzucili skarżący, nie może opierać się na odmiennej ocenie materiału dowodowego, na forsowaniu własnego poglądu strony na tę kwestię. Stawiając tego rodzaju zarzut należy wskazać, jakich uchybień w świetle zgodności (lub niezgodności) z treścią dowodu, zasad logiki (błędność rozumowania i wnioskowania) czy sprzeczności (bądź nie) z doświadczeniem życiowym lub wskazaniami wiedzy dopuścił się w dokonanej przez siebie ocenie dowodów sąd pierwszej instancji (wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10.05.2005 roku sygn. WA 10/05, OSNwSK 2005/1/947). Przekonanie sądu o wiarygodności jednych dowodów i niewiarygodności innych pozostaje pod ochroną art. 7 kpk, gdy stanowi wyraz rozważenia wszystkich okoliczności przemawiających zarówno na korzyść, jak i na niekorzyść oskarżonego
i znalazło to odzwierciedlenie w uzasadnieniu wyroku (wyrok SN z dnia 2004.01.06, sygn.V KK 60/03, LEX nr 104378). Natomiast obraza art. 2 § 2 i 4 kpk nie może stanowić zarzutów apelacyjnych, gdyż formułują one ogólne zasady procesowe, których realizacja następuje poprzez stosowanie szczegółowych przepisów procesowych (postanow. SN z dnia 17.04.2007 roku, sygn. V KK 79/07 LEX nr 280729).

Normy art. 410 kpk nie można przy tym rozumieć w ten sposób, że każdy z przeprowadzonych dowodów ma stanowić podstawę ustaleń faktycznych. Nie stanowi więc naruszenia tego przepisu dokonanie oceny materiału dowodowego przeprowadzonego lub ujawnionego na rozprawie w sposób odmienny od subiektywnych oczekiwań stron procesowych(postanow. SN z 21.01.2015 roku, sygn. V KK 276/14, LEX nr 1622349). Zgodnie z art. 424 kpk obowiązkiem sądu jest przedstawienie całego toku rozumowania, które doprowadzą go do wyprowadzenia określonych wniosków, w tym wniosków o wiarygodności jednych dowodów i braku wiarygodności innych.

Naruszenia powołanych wyżej zasad nie sposób dopatrzeć się analizując przebieg postępowania, zapadły wyrok oraz pisemne motywy zaskarżonego orzeczenia.

Sąd I instancji przeprowadził wyczerpujące postępowanie, dokonując oceny zebranych dowodów, nie uchybił zasadom wiedzy, logicznego rozumowania, ani doświadczenia życiowego, prawidłowo ocenę tę przedstawiając w pisemnych motywach zaskarżonego orzeczenia. W sprawie nie doszło do naruszenia prawa oskarżonej do obrony. W sposobie procedowania oraz orzeczeniu nie sposób dopatrzeć się okoliczności, o których mowa w art. 439 § 1 kpk i art. 440 kpk.

Odwołując się do poglądów doktryny i orzecznictwa w zakresie konieczności ustalenia zamiaru popełnienia przez sprawcę przestępstwa z art. 286 kk, próbuje apelujący podważać ustalenia faktyczne poprzez twierdzenia, że brak jest na to dowodów, szczególnie wobec braku wyjaśnień oskarżonej. Jak wyżej wykazano, brak owych wyjaśnień wynika wyłącznie z prowadzonej przez oskarżoną obrony, gdy zaś chodzi o dowody przeciwne przeprowadzone i prawidłowo ocenione przez Sąd, nie może być wątpliwości, że zamiarem oskarżonej było wyłącznie uzyskanie łatwej korzyści majątkowej, nie zaś realizacja umowy. O powyższym przekonuje treść korespondencji między pokrzywdzoną a oskarżoną, kolejne zapewnienia wykonania umowy oraz to, że nawet do chwili postępowania odwoławczego, a zatem przez okres przeszło roku czasu oskarżona nie zwróciła pokrzywdzonej dokonanej przez nią wpłaty. Jeżeli istotnie miało, by dojść do jakiejkolwiek rzeczywistej sytuacji uniemożliwiającej wywiązanie się z umowy, oskarżona powinna zwrócić świadczenie drugiej strony, jakiekolwiek powoływanie się na problemy finansowe wskazywałyby natomiast, że przed wykonaniem umowy spożytkowała pozyskaną korzyść majątkową niezgodnie z przeznaczeniem, czyli chciała tak uczynić od początku.

Odnosząc się do zarzutu rażącej niewspółmierności kary, wiązanej z błędem w ustaleniach faktycznych odnoszącym się do uprzedniej karalności oskarżonej oraz obrazą art. 115 § 2 kpk, istotnie stwierdzić trzeba, że ani karalność, ani nagminność przestępstw nie zalicza się do wyznaczników stopnia społecznej szkodliwości czynu. Spełniając postulat zwięzłości uzasadnienia Sąd I instancji wskazał sumarycznie okoliczności w których upatrywał potrzeby stosownie surowej reakcji karnej, a niewątpliwie miał na uwadze rodzaj i charakter naruszonych dóbr, sposób i okoliczności popełnienia czynu oraz motywację oskarżonej, bo o ile działanie w celu osiągniecia korzyści majątkowej istotnie jest znamieniem przestępstwa oszustwa, o tyle rozumiane jako dążenie do łatwego wzbogacenia ujawnia niską motywację działania, a ta wraz rodzajem naruszonego dobra, rozmiarem wyrządzonej szkody, sposobem i okolicznościami popełnienia czynu, uzasadnia ocenę stopnia społecznej szkodliwości zachowania oskarżonej na poziomie wysokim.

To właśnie te okoliczności sprzeciwiają się ocenie zachowania oskarżonej, jako wypadku mniejszej wagi. O jego przyjęciu decydują przedmiotowe i podmiotowe znamiona czynu, ze szczególnym uwzględnieniem tych elementów, które są charakterystyczne dla danego rodzaju przestępstw (por. wyrok SN z 9 października 1996 r., V KKN 79/96, OSNKW 1997, nr 3-4, poz. 27). Wśród znamion strony przedmiotowej istotne znaczenie mają w szczególności: rodzaj dobra, w które godzi przestępstwo; zachowanie się i sposób działania sprawcy; użyte środki; charakter i rozmiar szkody wyrządzonej lub grożącej dobru chronionemu prawem; czas, miejsce i inne okoliczności popełnienia czynu oraz odczucie szkody przez pokrzywdzonego. W literaturze i orzecznictwie wyraźnie wskazuje się, że sama wartość przedmiotu czynności wykonawczej nie ma decydującego znaczenia przy ocenie wypadku mniejszej wagi. Wypadek mniejszej wagi nie może być utożsamiany z małą wartością mienia, przeciwko któremu skierowany jest czyn sprawcy. Podstawowym kryterium oceny jest stopień społecznej szkodliwości czynu (por. D. Pleńska, O. Górniok (w:) System prawa karnego..., s. 403; wyrok SN z 11 maja 1971 r., V KRN 147/71, niepubl.; Kodeks karny z orzecznictwem, Gdańsk 1996, s. 618, teza 138 do art. 199 k.k. z 1969 r.).

Dlatego właśnie sama wysokość szkody nie może determinować oceny zachowania oskarżonej, jako niewysoce społecznie szkodliwego. Szkoda nie jest również znamieniem popełnionego przez oskarżoną przestępstwa, tym jest niekorzystność rozporządzenia a takim niewątpliwie było wydatkowanie określonej sumy pieniędzy na nic. Przy tym istotne jest na co ów wydatek miał być poczyniony, a zatem na wózek dziecięcy, który to przedmiot jest pożądany przez młodych rodziców i niezbędny w określonym przedziale czasowym. O tym oskarżona doskonale wiedziała i, że każdy tydzień zwłoki czyni dla młodej matki inwestycję zbędną, a co więcej zmusza ją do wydatkowania kolejnej podobnej kwoty, która nie jest małym obciążeniem dla budżetu domowego, zwłaszcza, że małe dziecko zawsze wymaga sporych nakładów, właśnie z powodu szybkiego wzrostu i dynamicznie zmieniających się potrzeb, od żywieniowych po odzieżowe. Dlatego owa kwota 500 zł odczytywana musi być nie tylko, jako określona wartość, ale jako wartość, z którą związana jest niezbędna potrzeba życiowa. To dlatego wraz z upływem czasu od oskarżonej należało żądać, aby zwróciła otrzymane świadczenie, bo wraz z upływem czasu ewentualne „wywiązanie się” z umowy stanowiłoby kpinę z już i tak poszkodowanej matki i jej dziecka. To właśnie niska motywacja i sposób działania, w którym oskarżona wykorzystywała określoną sytuację życiową pokrzywdzonej i jej determinację w zakupie wózka dziecięcego, przekonuje o dużej społecznej szkodliwości zachowania oskarżonej, a to sprzeciwia się ustaleniu tegoż, jako przestępstwa w typie uprzywilejowanym.

Gdy chodzi o karalność oskarżonej, to przypisanego jej czynu dopuściła się 13 lipca 2018 roku, podczas, gdy pierwszy wyrok skazujący za ciąg oszustw zapadł 5.02.2018 r. istotnie było to jedno skazanie, ale nie za jeden czyn. Nie stało jednak to na przeszkodzie oszukaniu pokrzywdzonej w niniejszej sprawie, a nawet nie było problemem kolejne toczące się postępowanie, bo ledwie kilka dni po niniejszym oszustwie oskarżona skazana została za następne takie zachowanie. Następcza karalność oskarżonej przekonuje zaś o trafności oceny oskarżonej jako osoby zdemoralizowanej, co przez pryzmat celów wychowawczych
w zakresie indywidualnego oddziaływania wymaga zdecydowanej reakcji karnej skoro zignorowała daną jej szansę w postaci wymierzonej w pierwszym wyroku kary grzywny.

Odnosząc się do nagminności, pomijając, że Sąd ocenił, iż to oskarżona w ten sposób narusza porządek prawny, co znajduje potwierdzenie w karcie karnej, nagminność popełniania przestępstw danego rodzaju powinna być postrzegana przez pryzmat dyrektywy kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Nie chodzi tutaj o nagminność ujmowaną w kategoriach statystycznych, ale raczej o powszechne przekonanie, że pewne czyny są popełniane częściej niż inne. Wymiar kary jest wyrazem potępienia dla popełnionego czynu. Jeżeli w oglądzie społecznym czyny określonego rodzaju popełniane są często, a sąd nie karze sprawcy odpowiednio (sprawiedliwie), wysyła komunikat, że popełnianie takich czynów jest opłacalne (Budyn-Kulik, Wzajemny, s. 85–86) ( Magdalena Budyn-Kulik Autorzy : Mozgawa M. (red.), Budyn-Kulik M., Kozłowska-Kalisz P., Kulik M. Kodeks karny. Komentarz aktualizowany LEX/el., 2019).

W świetle przytoczonego poglądu nie budzi wątpliwości, że skala oszustw dokonywanych szczególnie za pośrednictwem portali internetowych jest znaczna, a wiedza o tym nie organiczna się do sal sądowych, znana jest tak z materiałów publicystycznych, jak i opinii klientów na różnych forach internetowych. Dlatego również w zakresie niezbędnym dla zrealizowania celu ogólnoprewencyjnego w niniejszej sprawie, uzasadnionym jest zastosowanie takiej reakcji karnej, która ani w odczuciu oskarżonej, ani społecznym nie zostanie uznana za zrównaną z bezkarnością.

Dlatego w wypadku kary pozbawienia wolności orzeczonej w dolnej granicy ustawowego zagrożenia dla typu podstawowego przestępstwa oszustwa, nie sposób doszukiwać się surowości, a tym bardziej rażąco niewspółmiernej surowości, zaś okoliczności popełnionego przestępstwa oraz właściwości i warunki osobiste oskarżonej, a także wzgląd na wychowawcze oddziaływanie skazania nie pozwalają uznać, aby wystarczającym dla spełnienia celów kary było jej orzeczenie z zastosowaniem środka probacyjnego w postaci warunkowego zawieszenia wykonania tej kary.

Podsumowując, Sąd Okręgowy nie podzielił zarzutów i twierdzeń obrońcy oskarżonej.

O kosztach postępowania odwoławczego orzeczono po myśli art. 636 § 1 kpk, który stanowi, że w razie nieuwzględnienia środka odwoławczego, wniesionego wyłącznie przez oskarżonego (…), koszty procesu za postępowanie odwoławcze ponosi na ogólnych zasadach ten, kto wniósł środek odwoławczy.

Zgodnie z art. 616. § 1. Do kosztów procesu należą: koszty sądowe i uzasadnione wydatki stron, w tym z tytułu ustanowienia w sprawie jednego obrońcy lub pełnomocnika. Apelację wniósł obrońca oskarżonej, zatem to oskarżona winna ponieść koszty sądowe postępowania odwoławczego, na które składają się wydatki w kwocie 20 złotych, a także opłata od orzeczonej kary.