Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V K 314/19

Sprostowano postanowieniem z dnia 19.03.2019r.

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 marca 2019 r.

Sąd Rejonowy dla m. st. Warszawy w Warszawie V Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący SSR Maciej Jabłoński

Protokolant: Lena Szulińska

po rozpoznaniu sprawy w dniu 13.03.2019 r.

J. G. (1) z d. B., c. S. i D. z d. P., ur. (...) w W.

oskarżonej o to, że:

w dniu 7 kwietnia 2018 roku w W. przy ul. (...) r. (...), na parkingu niestrzeżonym umyślnie dokonała uszkodzenia pojazdu marki M. o nr rej. (...) poprzez porysowanie powłoki lakierniczej z prawej strony pojazdu – obydwu par drzwi oraz tylnego nadkola, powodując straty o łącznej wartości 3000 zł na szkodę R. B., tj. o czyn z art. 288 § 1 k.k.

o r z e k a

I.  oskarżoną J. G. (2) uznaje za winną popełnienia zarzucanego jej aktem oskarżenia czynu i na podstawie art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 37a k.k. wymierza jej karę grzywny w rozmiarze 100 (sto) stawek dziennych grzywny, ustalając wysokość jednej stawki dziennej na 10 (dziesięć) złotych;

II.  na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązuje oskarżoną J. G. (2) do naprawienia wyrządzonej przestępstwem szkody w całości poprzez zapłatę 3000 (trzech tysięcy) złotych na rzecz pokrzywdzonego R. B.;

III.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonej J. G. (2) 100 (sto) złotych tytułem opłaty oraz 70 (siedemdziesiąt) złotych tytułem pozostałych kosztów sądowych.

V K 314/19

UZASADNIENIE

Na podstawie zebranego materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny w sprawie:

W dniu 7 kwietnia 2018r J. G. (2) przyjechała na Plac (...)r gdie zaparkowała samochód i udała się na zakupy. W czasie jej nieobecności R. B. przyjechał na ten sam parking i zaparkował swój samochód M. (...) obok pojazdu oskarżonej w taki sposób, że po powrocie do samochodu oskarżona nie była w stanie wsiąść do pojazdu od strony kierowcy, między innymi ze względu na ciążę, która dodatkowo utrudniała jej poruszanie się. Zirytowana zachowaniem nieznanego jej z nazwiska kierowcy oskarżona podniosła niewielki kamyk i zarysowała nim powłokę lakierniczą prawej strony pojazdu pokrzywdzonego na przestrzeni obydwu drzwi i tylnego nadkola.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie następujących dowodów:

Wyjaśnień oskarżonej J. G. (2) (k- 87) zeznania R. B. (k- 2, 88) oraz dokumentów zaliczonych do materiału dowodowego według wykazu na k- 88.

Sąd dał wiarę wyjaśnieniom oskarżonej z uwagi na ich konkretność, spójność i korespondowanie z materiałem poglądowym oraz częściowo zeznaniami świadka.

Co do zeznań świadka, Sąd dał im wiarę w zakresie czasu i miejsca powstania uszkodzeń oraz faktu zaparkowania w sposób utrudniający innemu kierowcy dostanie się do pojazdu. W zakresie mechanizmu powstania uszkodzeń relacja świadka nie jest pewna o tyle, że z zastrzeżeniami potwierdził ją na rozprawie, przy czym różni się ona od relacji oskarżonej. Inna rzecz, że różnice te są z punktu widzenia odpowiedzialności karnej oskarżonej nieistotne, tym niemniej w omawianym zakresie Sąd dał wiarę wersji oskarżonej.

Sąd zważył, co następuje:

W świetle zebranego materiału dowodowego wina oskarżonej i okoliczności czynu nie budzą wątpliwości.

Powłoka lakiernicza jest integralną częścią pojazdu mechanicznego i pełni funkcje zarówno ozdobne jak i zabezpieczające przed korozją. Tym samym uszkodzenie jej powierzchni stanowi uszkodzenie samego pojazdu jaki został nią pokryty. Oskarżona wskazała, iż wiedziona irytacją na zachowanie kierowcy pojazdu, który uniemożliwił jej wejście do niego od strony miejsca dla kierującego intencjonalnie podniosła niewielki kamyk i zarysowała pojazd, aczkolwiek nie zamierzała dokonać aż tak widocznych uszkodzeń jakie powstały w wyniku jej działania. Przesądza to o działaniu umyślnym po jej stronie nakierowanym na uszkodzenie powłoki lakierniczej samochodu pokrzywdzonego, czym wyczerpała znamiona przestępstwa z art. 288 § 1 kk.

Sąd wymierzając karę uznał, że zachowanie oskarżonej, skądinąd psychologicznie zrozumiałe, nie może zostać uznane za dopuszczalne. Wymierzenie swoistego samosądu na innym kierowcy nawet w przypadku naruszenia przez niego zasad parkowania, czy choćby zwykłej kultury nie może pozostać bez reakcji karnej. Przeciwne działanie Sądu dałoby podstawę do naśladownictwa co oczywiście prowadziłoby do mnożenia aktów agresji. Sąd zauważa, że społeczna szkodliwość czynu jest ograniczona o tyle, że samochód nadaje się do jazdy, nie stwarza potrzeby bardziej złożonych działań naprawczych a zakres uszkodzeń nie jest na tyle istotny aby pokrzywdzony będący z zawodu mechanikiem samochodowym widział konieczność naprawienia go w przeciągu czasu jaki upłynął od zdarzenia czyli blisko roku. Dlatego też, Sąd uznał, że ograniczona wymiarowo grzywna okaże się wystarczająca do osiągnięcia efektu przestrogi wobec oskarżonej.

Sąd orzekł także obowiązek naprawienia szkody w całości poprzez zapłatę pokrzywdzonemu kwoty 3000zł

Sąd w tym miejscu zauważa, że ocena wysokości szkody aczkolwiek pochodzi od strony postępowania jest godna obdarzenia jej zaufaniem. Pokrzywdzony jako mechanik samochodowy bez wątpienia potrafi z bardzo dużą dokładnością, opierając się na własnym doświadczeniu zawodowym oszacować wysokość szkody. Dlatego też jego wycena zawarta w protokole przesłuchania świadka odnosząca się do kwoty 3000zł jawi się Sądowi jako wiarygodna. Oczywiście, nie można pominąć tego, że pokrzywdzony na etapie rozprawy pomnożył już ponad trzykrotnie wartość szkody, ale Sąd w obliczu jego wcześniejszych zeznań uznał to bardziej za wyraz wygórowanych oczekiwań finansowego zadośćuczynienia niż za rzeczywisty bilans strat. Istotne jest też to, że pokrzywdzony nie naprawiał uszkodzeń, a zatem trwające prawie rok procesy niszczenia powierzchni blacharskich, które oczywiście pogłębiły skalę uszkodzeń pojazdu nie mają związku z samymi działaniami oskarżonej i wynikają z przyjętego przez pokrzywdzonego sposobu załatwienia sprawy.

Wobec powyższego należało orzec jak w sentencji wyroku.