Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUz 488/13

POSTANOWIENIE

Dnia 9 stycznia 2014 roku

Sąd Apelacyjny w Szczecinie, III Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Urszula Iwanowska

Sędziowie

SA Barbara Białecka

SA Zofia Rybicka-Szkibiel (spr.)

po rozpoznaniu w dniu 9 stycznia 2014 roku na posiedzeniu niejawnym

sprawy ubezpieczonego F. I.

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S.

o wysokość emerytury

na skutek zażalenia ubezpieczonego na postanowienie Sądu Okręgowego w Szczecinie, IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 12 września 2013 roku sygn. akt IV U 369/13

p o s t a n a w i a :

oddalić zażalenie.

SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska SSA Zofia Rybicka-Szkibiel

UZASADNIENIE

Wyrokiem z dnia 20 października 2010 roku o sygn. akt VI U 172/10 Sąd Okręgowy w Szczecinie zmienił decyzję organu rentowego w ten sposób, że zobowiązał go do ponownego obliczenia podstawy wymiaru emerytury F. I. biorąc pod uwagę przy obliczaniu wskaźnika wysokości podstawy wymiaru:

- wysokość zarobków ubezpieczonego w okresie lat 1960-1968 w Stoczni (...) wpisanych w legitymacji ubezpieczeniowej,

- wysokość zarobków ubezpieczonego w okresie lat 1969-1978 w Stoczni (...) przy założeniu że pracował w pełnym wymiarze czasu pracy i osiągał wynagrodzenie miesięczne od 1 stycznia 1969 r. - 2.900 zł, od 1 lipca 1971 r. - 3.000 zł, od 1 stycznia 1973 r. - 3.200 zł, od 1 października 1974 r. - 4.150 zł, od 1 maja 1976 r. – 4.450 zł.

Ubezpieczony wniósł apelację od powyższego wyroku, którą Sąd Apelacyjny w Szczecinie oddalił wyrokiem z dnia 15 lutego 2011 r. (sygn. III AUa 765/10).

W dniu 28 lutego 2012 r. F. I. wniósł do organu rentowego o ponowne wyliczenie wysokości podstawy wymiaru jego emerytury. Ubezpieczony przedstawił sposób wyliczenia zarobków z lat 1960 – 1986 z uwzględnieniem dodatkowych składników premiowych policzonych jako średnia procentowego udziału tychże składników premiowych (w wynagrodzeniu) z udokumentowanych lat: 1979 r. oraz 1968 r.

Decyzją z dnia 10 stycznia 2013 r. Zakład Ubezpieczeń Społecznych odmówił F. I. przeliczenia emerytury argumentując, że ubezpieczony nie przedstawił żadnych nowych dokumentów, które miałyby wpływ na zmianę wysokości świadczenia, a te które nie były już brane pod uwagę przy przeliczaniu podstawy wymiaru świadczenia.

Odwołując się od tej decyzji F. I. wniósł o ponowne wyliczenie jego świadczenia, wskazując na błędy popełnione w jego ocenie przez organ rentowy przy obliczaniu podstawy wymiaru emerytury w latach 1962-1968, 1969-1978. Zdaniem odwołującego się, organ rentowy błędnie wyliczył świadczenie od przyjętych kwot wynagrodzeń za wyżej wymienione okresy, gdyż odnalezione zostały nowe dowody: angaże – płaca podstawowa, dodatek funkcyjny (który wszedł do płacy podstawowej jako składnik stały od 01.10.1974 r.), premia mistrzowska i wysługa lat.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy wniósł o jego odrzucenie wskazując, iż wykonując prawomocny wyrok Sądu Okręgowego w Szczecinie z dnia 20 października 2010 r. – wydał decyzję z dnia 18 marca 2011 r., od której ubezpieczony nie wniósł odwołania.

Postanowieniem z dnia 12 września 2013 r. Sąd Okręgowy w Szczecinie VI Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych odrzucił odwołanie F. I. od decyzji Zakładu Ubezpieczeń Społecznych Oddziału w S. z dnia 10 stycznia 2013 r.

W uzasadnieniu sąd pierwszej instancji wskazał, że w sprawie zachodziła negatywna przesłanka procesowa określona w art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. z uwagi na powagę rzeczy osądzonej, bowiem sprawa o to samo roszczenie pomiędzy tymi samymi stronami została już prawomocnie osądzona. Obecnie powoływane przez ubezpieczonego dokumenty były znane Sądowi Okręgowemu przed wydaniem wyroku z dnia 20 października 2010 r. i były podstawą jego wydania, dlatego nie mogą stanowić nowych dowodów w myśl art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. W uzasadnieniach wyroków sądów pierwszej instancji z dnia 20 października 2010 r. oraz drugiej instancji z dnia 15 lutego 2011 r. wskazywano już, że przedstawione przez ubezpieczonego wyliczenia na podstawie średniej wyliczonej z procentowego udziału dodatkowych składników premiowych względem wynagrodzeń zasadniczych za lata udokumentowane nie mogą być podstawą do zwiększenia emerytury, bowiem są to wyliczenia jedynie przybliżone, uśrednione). Tymczasem przepisy prawa ubezpieczeń społecznych nakazują wyliczanie świadczeń na podstawie jasnych i precyzyjnych dowodów, których zdaniem sądów ubezpieczony nie przedstawił.

W ocenie sądu pierwszej instancji F. I. domaga się ponownego merytorycznego rozpoznania sprawy (zakończonej prawomocnym wyrokiem), konsekwentnie podnosząc te same okoliczności i twierdzenia, które były już przedmiotem rozważań w poprzednim postępowaniu (nieco zmieniony sposób wyliczenia - oparty na wartościach średnich, a nie na konkretnych dowodach - nie jest przy tym nowym dowodem). W świetle powyższego Sąd Okręgowy uznał, że na podstawie art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. odwołanie należało odrzucić.

Zażalenie na to postanowienie wywiódł F. I., który podniósł, że proces toczący się w 2010 i 2011 roku dotyczył przeliczenia świadczenia w oparciu o informacje zawarte w legitymacji ubezpieczeniowej oraz o zeznania świadków. Ubezpieczony przygotował również „obliczenie na podstawie przyrostu zarobków”, którego sąd również nie przyjął. W toku procesu sąd dysponował także teczką z dokumentami personalnymi, w których znajdowały się angaże, mimo to w wyroku uwzględniono jedynie zarobki widniejące w legitymacji ubezpieczeniowej oraz zarobki podstawowe bez dodatkowych składników premiowych. Skarżący uważa, że podczas poprzedniego rozpoznawania sprawy Sąd Apelacyjny nie zrozumiał jego intencji i okoliczności wskazywane w 2010 roku nie były w ogóle rozpatrywane.

Ponadto w piśmie procesowym z dnia 5 listopada 2013 roku F. I. wskazał dodatkowo, że za nową okoliczność w sprawie uważa nowe argumenty dające się wywieść z dokumentów zawartych w teczce personalnej odnalezionej przez sąd w poprzednim procesie tj.: angaże, w których uwidoczniono płacę podstawową, premię mistrzowską, wysługę lat i dodatek funkcyjny. F. I. uważa, że te dokumenty nie były brane pod uwagę podczas poprzedniego procesu, bowiem sąd wziął pod uwagę tylko płacę podstawową z dodatkiem funkcyjnym, zaś premię mistrzowską i wysługę lat wymienił, ale nie uwzględnił, tak jak i premie. Skarżący uważa, że zaprezentowane przez niego procentowe wyliczenia średniej premii są obecnie na tyle dokładne, że dają podstawy do ich wliczenia do zarobków od których zależy ustalenie wartości emerytury.

W odpowiedzi na zażalenie ubezpieczonego organ rentowy wniósł o jego oddalenie w całości.

Sąd Apelacyjny zważył co następuje:

Zażalenie F. I. okazało się nieuzasadnione. Sąd drugiej instancji podziela zarówno ustalenia faktyczne jak i rozważania prawne Sądu Okręgowego, które legły u podstaw odrzucenia odwołania ubezpieczonego. Zarazem skarżący nie zdołał naprowadzić żadnych okoliczności, które w ocenie sądu uzasadniałyby uwzględnienie zażalenia.

Sąd Apelacyjny podziela stanowisko sądu pierwszej instancji, że F. I. nie przedstawił żadnych nowych dowodów, dotychczas nie ocenianych przez sądy pracy i ubezpieczeń społecznych, wpływających na wysokość wypłacanego świadczenia. W związku z czym kolejne żądanie przeliczenia emerytury nie mogło być przedmiotem rozpoznania i rozstrzygania w postępowaniu zainicjowanym wnioskiem z dnia 28 lutego 2012 r., gdyż nie można potraktować go jako nowe. Sądy obu instancji wypowiedziały się już co do wszystkich składników płacowych mogących wpłynąć na wysokość świadczenia należnego ubezpieczonemu.

W szczególności Sąd Apelacyjny wskazuje, że zarówno płaca podstawowa, premia mistrzowska, wysługa lat, dodatek funkcyjny, jak i premie, wynikające z angaży zawartych w dokumentacji pracowniczej F. I., były już przedmiotem postępowania dowodowego. Dwa niezawisłe sądy dokonały oceny tych dowodów uznając, że w latach 1960-1968 zarobki ubezpieczonego wynosiły tyle, ile zostało to ujawnione w legitymacji ubezpieczeniowej przedłożonej przez F. I.. Natomiast za lata 1969-1976 przyjęto wynagrodzenie wynikające z pięciu angaży zawartych w aktach pracowniczych ubezpieczonego, w których ujawniono wynagrodzenie zasadnicze i dodatek funkcyjny. Były to jedyne składniki (w przeciwieństwie do m.in. premii regulaminowej i premii mistrzowskiej), które miały charakter stały.

W apelacji od tego wyroku F. I. zarzucał orzeczeniu niezasadne pominięcie różnego rodzaju premii, godzin nadliczbowych, wysługi lat oraz deputatu węglowego. Tym niemniej Sąd Apelacyjny zważył wówczas, że czynienie ustaleń, co do wysokości zarobków ubezpieczonego w spornym okresie może być dokonywane wyłącznie w oparciu o precyzyjne i jednoznaczne dowody. Wymieniane przez apelującego składniki wynagrodzenia nie miały precyzyjnej wysokości, w szczególności premie miały charakter ruchomy i uzależnione były od wykonania określonych czynności. Doprowadziło to do oddalenia apelacji ubezpieczonego i prawomocnego zakończenia sprawy.

Obecnie czynione przez F. I. wyliczenia, w których przyjmuje on wzrost własnego wynagrodzenia o uśrednione premie (uprzednio w odwołaniu wyliczał swoją pensję w oparciu o średnie wynagrodzenie krajowe), także stanowi jedynie przybliżony, najbardziej prawdopodobny, ale nie faktyczny, obraz osiąganych w latach 60. i 70. XX wieku zarobków. To zostało już jednak przez sąd ubezpieczeń społecznych ocenione jako niemiarodajne w przypadku spraw o przeliczenie emerytury (art. 232 i 233 k.p.c.).

Zgodnie z art. 366 k.p.c., który stanowi, że wyrok prawomocny ma powagę rzeczy osądzonej tylko co do tego, co w związku z podstawą sporu stanowiło przedmiot rozstrzygnięcia, a ponadto tylko między tymi samymi stronami - obecnie niedopuszczalne jest w postępowaniu sądowym ponownie kontrolowanie już przesądzonych okoliczności i ponowna analiza prawna dowodów wskazywanych przez ubezpieczonego. Okoliczność, że F. I. nie aprobuje wyroku sądu i nie przyjmuje do wiadomości stanowiska prawnego będącego podstawą prawomocnego rozstrzygnięcia, nie może prowadzić do skutecznego prawnie mnożenia postępowań sądowych w tożsamej sprawie. Instytucja powagi rzeczy osądzonej jest jednym z fundamentalnych elementów ochrony prawomocnych orzeczeń sądowych mających zapobiegać takim sytuacjom.

Z uwagi na powyższe, postanowienie Sądu Okręgowego o odrzuceniu odwołania na podstawie art. 199 § 1 pkt 2 k.p.c. było uzasadnione, a tym samym Sąd Apelacyjny na podstawie art. 385 k.p.c. w zw. z art. 397 § 2 k.p.c. oddalił zażalenie ubezpieczonego.

SSA Barbara Białecka SSA Urszula Iwanowska SSA Zofia Rybicka-Szkibiel