Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II C 2726/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 15 lutego 2021 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie Wydział II Cywilny

w składzie: sędzia ( del.) Anna Bonkowska

protokolant: Dawid Kokoszka

po rozpoznaniu w dniu 22 stycznia 2021 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa S. B. (1)

przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W.

o zapłatę

1.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz S. B. (1) kwotę 100.000 zł (sto tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie: od kwoty 40.000 zł (czterdzieści tysięcy złotych) od 17 kwietnia 2019r. do dnia zapłaty, od kwoty 60.000 zł (sześćdziesiąt tysięcy złotych) od dnia 15 lutego 2021 r. do dnia zapłaty

2.  zasądza od (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz S. B. (1) kwotę 2.205,50 zł (dwa tysiące dwieście pięć złotych 50/100) tytułem odszkodowania wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 17 kwietnia 2019 r. do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

4.  ustala, że powód S. B. (2) ponosi koszty procesu w 16,40 %, zaś pozwany (...) S.A. z siedzibą w W. w W. w 83,60 % pozostawiając ich szczegółowe wyliczenie referendarzowi sądowemu.

Sygn. akt II C 2726/20

UZASADNIENIE

Pozwem z 13 marca 2019r. powód S. B. (1) wniósł o zasądzenie od (...) S.A. w W. kwoty 40 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznany ból, cierpienia fizyczne i psychiczne oraz kwoty 2.266,50 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od następnego dnia po doręczeniu odpisu pozwu do dnia zapłaty. Nadto powód zażądał zwrotu kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.

W uzasadnieniu wskazał, że zgłoszone żądanie związane jest z wypadkiem z dnia 12 lutego 2016r., któremu uległ w związku z wykonywaniem pracy na rzecz ubezpieczonego przez pozwanego D. K.. Ubezpieczony nie zapewnił odpowiednich warunków do wykonywania pracy, w szczególności sprawnej drabiny, co skutkowało spadnięciem powoda
z uszkodzonej drabiny. Po wypadku stan zdrowia powoda uległ znacznemu pogorszeniu, poddany został zabiegom medycznym, do chwili obecnej występuje u niego ciągły ból, ma problemy
z chodzeniem, korzysta z rehabilitacji. Jego komfort życia znacznie się pogorszył, a dodatkowo pojawił się u niego lęk wysokości. Odpowiedzialność pozwanego oparta jest zatem nie tylko na zasadzie winy, ale również i ryzyka związanego z prowadzeniem działalności gospodarczej ( pozew- k. 2-3)

W odpowiedzi na pozew pozwany (...) S.A. wniósł
o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów postępowania. Podniósł, że umowa ubezpieczenia dobrowolnego w zakresie odpowiedzialności cywilnej ubezpieczonego nie może być podstawą odpowiedzialności pozwanej spółki. Zgodnie z umową pozwany ponosi odpowiedzialność w przypadku winy ubezpieczonego za powstałe zdarzenie. Okoliczności zdarzenia wskazują, że wypadek miał charakter losowy. W ocenie strony pozwanej D. K. nie ponosi winy, a ewentualna odpowiedzialność może zostać stwierdzona na zasadzie ryzyka. Odpowiedzialność na zasadzie ryzyka nie jest objęta umową ubezpieczenia. Pozwana podniosła także, że kwestionuje roszczenie co do wysokości, jako rażąco zawyżone, a powód nie wykazał okoliczności pozwalających na określenie wymiaru zadośćuczynienia. W zakresie roszczenia o odszkodowanie, pozwany zaś nie wykazał związku pomiędzy poniesionymi kosztami za badania oraz konsultacje z wypadkiem ( odpowiedź na pozew- k. 64- 69).

Pismem z 9 lipca 2020r. powód rozszerzył powództwo w zakresie żądania zapłaty zadośćuczynienia wnosząc o zapłatę kwoty 120 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia następnego po doręczeniu pozwanemu odpisu niniejszego pisma do dnia zapłaty.
W pozostałym zakresie podtrzymał stanowisko. W uzasadnieniu wskazał, że postępowanie dowodowe wykazało, że rozmiar uszkodzeń oraz stopień cierpień powoda jest znacznie większy niż wynikałoby to z dotychczasowej wiedzy powoda. Powód będzie wymagał dalszego leczenia w tym stałej i systematycznej rehabilitacji przez okres nie krótszy niż 5 lat. ( pismo z 9 lipca 2020r- k. 154-155).

Postanowieniem z 18 sierpnia 2020r. Sąd Rejonowy dla Warszawy-Śródmieścia
w W. stwierdził swoją niewłaściwość rzeczową i sprawę przekazał do rozpoznania Sądowi Okręgowemu w Warszawie ( postanowienie k. 158).

Pozwany pismem z 4 stycznia 2021r. podtrzymał dotychczasowe stanowisko wnosząc
o oddalanie powództwa ( pismo z dnia 4 stycznia 2021r k. 173).

W mowach końcowych strony podtrzymały swoje stanowiska ( protokół z rozprawy- k. 156- 159).

Sąd ustalił, co następuje:

D. K. wykonywał jednoosobową działalność gospodarczą dotyczącą produkcji maszyn rolniczych, produkcji i montowania lamp do gospodarstw rolnych i świetlików ( zeznania świadka D. K.- k. 104v).

Od 6 stycznia 2016 r. do 5 stycznia 2017 r. D. K., w ramach prowadzonej działalności gospodarczej pod firmą (...), był ubezpieczony w ramach odpowiedzialności cywilnej w związku z posiadanym mieniem lub prowadzoną działalność w spółce (...) S.A. z siedzibą w W. (dalej: (...)). Suma gwarancyjna na jedno i wszystkie zdarzenia wynosiła 300.000 zł. Zakres ubezpieczenia został rozszerzony o odpowiedzialność cywilną pracodawcy ( klauzula nr 5) podlimit 200 000 zł oraz o odpowiedzialność cywilną za produkt ( klauzula nr 18) podlimit 100 000 zł. Integralną część umowy stanowiły ogólne warunki ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej dla klienta indywidualnego oraz małego i średniego przedsiębiorcy (polisa nr (...)- k. 72-73).

Zgodnie z § 7 ust. 1 Ogólnych warunków ubezpieczenia odpowiedzialność cywilnej dla klienta indywidualnego oraz małego i średniego przedsiębiorcy (dalej: „OWU”), przedmiotem ubezpieczenia jest odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego za szkody wyrządzone osobie trzeciej w związku z prowadzeniem przez ubezpieczonego działalności określonej w umowie ubezpieczenia i posiadanym mieniem, które jest wykorzystywane w takiej działalności i innym mieniem określonym w umowie ubezpieczenia, będące następstwem: 1. czynu niedozwolonego w granicach odpowiedzialności ustawowej (OC deliktowa), 2. niewykonywania lub nienależytego wykonania zobowiązania ( OC kontraktowa).

Zgodnie z klauzulą nr 5 załącznika do OWU strony postanowiły za zapłatą dodatkowej składki rozszerzyć zakres ubezpieczenia o odpowiedzialność cywilną za szkody rzeczowe lub szkody na osobie wyrządzoną pracownikom w związku z wypadkiem przy pracy, w następstwie którego ubezpieczony zobowiązany jest do ich naprawienia. Zgodnie definicją zawartą w § 6 pkt 12 OWU przez użyte w OWU pojęcie pracownik należy rozumieć m.in. osobę fizyczną zatrudnioną przez ubezpieczonego na podstawie umowy cywilnoprawnej , z wyłączeniem osoby fizycznej, która zawarła z ubezpieczonym umowę cywilnoprawną jako przedsiębiorca. W § 6 pkt 18 i 19 OWU zawarto definicję szkody jako szkody na osobie lub szkody rzeczowej. Szkoda na osobie to szkoda będąca następstwem śmierci, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, w tym także utracone korzyści poszkodowanego, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Zgodnie z § 7 ust.5 OWU ochroną ubezpieczeniową objęte są także szkody wyrządzone w wyniku rażącego niedbalstwa ( załącznik do OWU – klauzule dotyczące ryzyk dodatkowych k. 75v.-76, OWU- k. 74- 79).

S. B. (1) 8 lutego 2016r. zawarł z D. K., prowadzącym jednoosobową działalność gospodarczą pod firmą (...) umowę zlecenia na wykonanie i montowanie okucia 5 sztuk świetlika kalenicowego w terminie od dnia 8 do dnia 29 lutego 2016 r. Strony umówiły się na wynagrodzenie w wysokości 3.500 zł. ( umowa zlecenia-k. 97).

W dniu 12 lutego 2016 r. S. B. (1) wraz z R. L. montował świetliki kalenicowe w budynku budowanej chlewni w miejscowości K., gmina H., powiat (...). W trakcie montażu S. B. (1) w celu podania młotka R. L. przebywającemu na dachu budynku wszedł na aluminiową drabinę. W trakcie wchodzenia, szczebel drabiny się przekręcił i S. B. (1) poślizgnął się, a następnie spadł z około
4 metrów wysokości. R. L. po usłyszeniu hałasu dostał się do poszkodowanego, który poprosił o pomoc. S. B. (1) odczuwał ból w nodze i nie mógł chodzić, dlatego R. L. wezwał pogotowie ratunkowe, które przewiozło poszkodowanego do Szpitala w S.. ( zeznania świadka R. L.- k. 90; zeznania powoda – k. 111v.-112; karta wypadku- k. 6; pismo z 16 lipca 2018- k. 11; częściowo zeznania świadka D. K.- k. 124-124v.).

Drabina należała do D. K., który zapewniał sprzęt konieczny do wykonania montażu. Drabina była uszkodzona, część szczebli była ruchoma. Drabina nie była również zabezpieczona elementami przeciwpoślizgowymi. Przed wypadkiem R. L. i S. B. (1) wskazywali na potrzebę zamocowania rusztowań, zmiany drabiny, innych zabezpieczeń. Zgłaszając wypadek D. K. w karcie wypadku nie poinformował o stanie drabiny. ( zeznania świadka R. L.- k. 110-110v., zeznania powoda – k. 111v.-112, pismo D. K. do (...) z dnia - 16 lipca 2018 r.- k. 11-12, karta wypadku k. 6-7).

W (...) Szpitalu Wojewódzkim w S. rozpoznano u S. B. (1) złamanie przezkrętowe kości udowej prawej i został skierowany na leczenie operacyjne. Następnego przeprowadzono operację, w czasie której zamknięto nastawienie odłamów i zespolono wewnętrzne kości udowej gwoździem Gamma. ( karta informacyjna- k. 51).

Po powrocie ze szpitala powód wymagał pomocy w zwykłych sprawach życia codziennego. Przez większość czasu jego aktywność ograniczała się do leżenia na łóżku. Miał problemy z samodzielnym przemieszczaniem się, które wymagało asysty żony. Początkowo nie był w stanie poruszać się nawet o kulach. Brał silne leki przeciwbólowe. Samodzielnie zaczął się poruszać 3-4 miesięcy po wypadku ( zeznania świadka K. B.- k. 111).

S. B. (1) kontynuował leczenie ortopedyczne w poradni, jednakże odczuwał dolegliwości w kolanie przy próbach obciążania nóg. Po roku od wypadku poszkodowany był ponownie hospitalizowany w SP (...) w P., na oddziale urazowo-ortopedycznym. W trakcie pobytu w szpitalu, od 5 do dnia 8 lutego 2017 r. rozpoznano u niego niestabilność tylną stawu kolanowego prawego na tle niewydolności więzadła krzyżowego tylnego, uszkodzenie części środkowo – tylnej łąkotki przyśrodkowej, chondromalację II/III kłykcia przyśrodkowego uda. Drugiego dnia po przybyciu do szpitala przeprowadzano operację artroskopii stawu kolanowego prawego, rekonstrukcji więzadła krzyżowego tylnego, meniscektomii częściowej przyśrodkowej, chondrektomii uszkodzeń chrząstki kłykcia przyśrodkowego uda. ( karta informacyjna - k. 37).

S. B. (1) uczęszczał na rehabilitację w dniach od 20 czerwca do 13 lipca 2017 r. w sanatorium w S., gdzie rozpoznano dysfunkcję pourazową kończyny dolnej prawej po złamaniu przezkrętarzowym kości udowej prawej . W dniach od 27 marca do 7 kwietnia 2017 r. oraz od 10 do 21 października 2016 r. miał tez zabiegi fizjoterapeutyczne w SP (...) w Ż., Oddział Fizjoterapii.

Do października 2017 r. S. B. (1) uczęszczał na konsultacje specjalistyczne z zakresu ortopedii w związku z urazem, na jego zlecenie przeprowadzono również badania diagnostyczne narządu ruchu (RTG i MRI) stawów kolanowego i biodrowego oraz badanie stabilności kolana. W celu kontynuowania rehabilitacji i powrotu do zdrowia S. B. (1) kupił rower magnetyczny (faktury- k. 15-28; zeznania świadka K. B.– k. 112)

S. B. (1) zostało przyznane prawo do świadczenia rehabilitacyjnego za okres od 12 sierpnia 2016 r. do 6 sierpnia 2017 r. w wysokości 100% wymiaru ( decyzje ZUS z dnia 5 września 2016 r. i 2 lutego 2017 r. – k. 101- 104).

Lekarz orzecznik ZUS ustalił, że S. B. (1) ma 16 % stałego uszczerbku na zdrowiu spowodowanego wypadkiem z dnia 12 lutego 2016 r. i z tego tytułu wypłacono mu 12 944 zł ( orzeczenie lekarza orzecznika z dnia 4 grudnia 2017 r. – k. 105, pismo powoda z 26 sierpnia 2019r. k. 96).

S. B. (1) w dalszym ciągu odczuwa skutki wypadku. Zmaga się z okresowym bólem prawego stawu kolanowego. Ma poczucie uwierania i sztywnienia prawej nogi. W związku z urazem ma problem z chodzeniem, wchodzenie po schodach stanowi dla niego trudność. Poszkodowany nie może dźwigać większych ciężarów. Noga boli go w różnych porach dnia i nocy, najczęściej, kiedy nie zmienia pozycji przez dłuższy czas. Ból przeszkadza mu we śnie. ( zeznania powoda- k. 112, 176-177v.)

Przed wypadkiem S. B. (1) nie miał problemów motorycznych, nie zmagał się z problemami zdrowotnymi. Jeździł samochodem oraz na motorze. W obecnej sytuacji nie może tego robić, ponieważ wiąże się to z silnymi dolegliwościami bólowymi w nodze. ( zeznania powoda- k. 156v).

W związku ze swoją niepełnosprawną nogą, brakiem możliwości szybkiego poruszania powód ma problem ze znalezieniem pracy. Zatrudniony jako ochroniarz w sklepie (...) musiał zrezygnować z pracy, ponieważ wymagania związane z tym stanowiskiem nie były do pogodzenia z jego dolegliwościami. Poszkodowany nie może już uprawiać sportu, grać w piłkę nożną, czy jeździć na rowerze. Stanowi dla niego dyskomfort psychiczny fakt, że nie może pracować w przeciwieństwie do żony ( zeznania świadka K. B.- k. 111; zeznania powoda- k. 112v).

Poszkodowany w ramach rehabilitacji w domu, jeździ na rowerze stacjonarnym oraz wykonuje ćwiczenia zalecone przez lekarza. Jednak z uwagi na silny ból ćwiczenia te wykonuje rzadko. ( zeznania świadka K. B.- k. 111; - zeznania powoda- k. 112).

Na skutek wypadku z 12 lutego 2016r. u S. B. (1) doznał urazu prawego stawu biodrowego ze złamaniem przezkrętarzowym kości udowej, leczonym operacyjnie z deformacją fizjologicznego kąta szyjkowo- trzonowego, niewielkim skróceniem kończyny, ograniczeniem ruchomości stawu niewielkiego stopnia oraz okresowym zespołem bólowym oraz urazu prawego stawu kolanowego z uszkodzeniem aparatu torebkowo- więzadłowego, leczonym operacyjnie, z utrzymującą się niestabilnością wielokierunkową średniego stopnia. Obecnie stan zdrowia S. B. (1) jest utrwalony. Uszczerbek na zdrowiu ma charakter stały i wynosi odnośnie urazu stawu biodrowego 15%, odnośnie stawu kolanowego 20%. Łącznie 35%. O ile w przypadku stanu stawu biodrowego rokowania mają charakter pomyślny, to przewidywania co do utrzymującej się niestabilności prawego stawu kolanowego są złe. S. B. (1) będzie wymagał dalszego leczenia w związku z przyspieszonym rozwojem pourazowych zmian zwyrodnieniowych, do których dojdzie niedługo. Zaniki mięśniowe stwierdzone w prawej nodze wymagają stałej i systematycznej rehabilitacji, która powinna odbywać się co najmniej 2/3 razy do roku w warunkach ambulatoryjnych nie krócej niż 3 do 5 lat od momentu rekonstrukcji aparatu torebkowo- więzadłowego kolana. Odczuwane przez S. B. (1) dolegliwości bólowe mają charakter meteopatyczny i wysiłkowy oraz pozostają w logicznym związku z przyczynowym z wypadkiem i leczeniem. Bóle odczuwane w okresie pourazowym mogły sięgać 8-9 punktów w skali VAS i w znaczącym stopniu utrzymywać się przez okres pół roku. Obecnie dolegliwości sięgają 2-3 punktów w skali VAS. Nadal wskazane jest stosowanie leków niesterydowych i przeciwzapalnych. Wszystkie opisane dysfunkcje , deformacje i dolegliwości są wyłącznym następstwem zdarzenia z dnia 12 lutego 2016 r., S. B. (1) nie miał wcześniejszych urazów prawej nogi, ani nie odczuwał i nie leczył dolegliwości z nią związanych. Nie cierpi na schorzenia samoistne oraz, czy układowe, które mogłyby stanowić współprzyczynę dysfunkcji i dolegliwości ( opinia biegłego z zakresu ortopedii- k. 135- 138).

S. B. (1) poniósł wydatki związane z konsultacjami z zakresu ortopedii, badaniami diagnostycznymi narządu ruchu ( RTG i MRI)stawów kolanowego i biodrowego, telos-badanie RTG stabilności kolana, zakup rowery do rehabilitacji ( faktury k.15-16, 18-28, opinia biegłego z zakresu ortopedii- k. 137v.) ).

W piśmie z dnia 17 sierpnia 2018 r. (...) S.A. odmówiło S. B. (1) przyznania świadczenia, wskazując, że odpowiedzialność cywilna F..H.U. M. P. kształtuje się na zasadzie winy, a nie ma podstaw do przypisania winy D. K. ( pismo z dnia 17 sierpnia 2018 r.- k. 64). Decyzję podtrzymano przy rozpatrywaniu reklamacji ( pismo z dnia 18 października 2018 r. –k. 62-63).

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie powołanych wyżej dokumentów, których prawdziwość i wiarygodność nie była kwestionowana przez strony, nie budziła ona także wątpliwości Sądu.

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się również na opinii biegłego z zakresu ortopedii. Opinia jest szczegółowa, a wnioski w niej zawarte zostały przedstawione w sposób kategoryczny, jasny i przekonujący. Strony nie wnosiły zastrzeżeń co do jej treści.

Stan faktyczny został ustalony także na podstawie zeznań świadków K. B., R. L., częściowo D. K. oraz na podstawie zeznań powoda. Sąd dał wiarę wypowiedziom osób przesłuchiwanych w przeważających stopniu.

Sąd uznał za niewiarygodne zeznania D. K. w zakresie, w jakim opisywał on stan drabiny w momencie wypadku z dnia 12 lutego 2016 r. Jego zeznania są sprzeczne z jego pismem do pozwanego (...) z dnia 16 lipca 2018 r., w którym przedstawił, że drabina była w złym stanie i należała do niego. Taka też wersja zdarzeń była oddana w dokumentacji wypadkowej. Świadek również sam oświadczył, że nie był na miejscu wypadku. Zeznania te są sprzeczne z zeznaniami świadka R. L. i powoda, które sąd uznał w całości za wiarygodne. Wiarygodności zeznań powoda nie zmiana fakt zgłoszenia szkody 2 lata po wypadku biorąc pod uwagę czas trwania leczenia powoda, odzyskiwania sprawności fizycznej.

Sąd zważył, co następuje:

Powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.

Powód domagał się zapłaty tytułem zadośćuczynienia oraz odszkodowania w związku z krzywdą i poniesioną szkodą na skutek wypadku – upadku z drabiny w trakcie wykonywania zlecenia dla ubezpieczonego D. K..

Odpowiedzialność pozwanego ubezpieczyciela wynika z art. 822 k. c., zgodnie z którym w następstwie zawarcia umowy ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakład ubezpieczeń zobowiązany jest do zapłacenia odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający - sprawca szkody. Według art. 822 § 1 k.c., powstanie obowiązku zapłaty przez zakład ubezpieczeń (ubezpieczyciela) odszkodowania z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej zakłada powstanie odpowiedzialności ubezpieczonego, czyli samego ubezpieczającego lub osoby, na której rzecz ubezpieczający zawarł umowę ubezpieczenia, za szkody wyrządzone osobom trzecim. Zobowiązanie do zapłaty odszkodowania z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ma więc ze swej istoty charakter akcesoryjny, tylko zatem wtedy, gdy ubezpieczony stanie się zgodnie z przepisami prawa cywilnego odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną osobie trzeciej, dochodzi do powstania odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń wobec tej osoby z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej. Zakres odpowiedzialności ubezpieczonego wobec osoby trzeciej wyznacza co do zasady zakres odpowiedzialności zakładu ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej (por. np. uzasadnienie uchwały składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 kwietnia 2005 r., III CZP 99/04, OSNC 2005, Nr 10, poz. 166 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 10 stycznia 2002 r., II CKN 353/99, nie publ.).

Zgodnie z art.822 § 4 k.c. uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela.

W okolicznościach niniejszej sprawy zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej łączącej pozwaną i ubezpieczonego było zdarzenie z 12 lutego 2016 r., kiedy to w trakcie montowania świetlików na budynku powód S. B. (1) spadł z drabiny doznając uszkodzenia ciała.

Powód w umówionym wcześniej miejscu i dniu wykonywał zlecone mu przez D. K. czynności montażu świetlików. Jak wynika z zeznań powoda „U pana K. montowałem świetliki, podawałem narzędzia i wiele innych rzeczy, byłem takim pomocnikiem”.

Jak wynika z zeznań świadków i powoda ubezpieczony w pozwanej Spółce (...) miał zapewnić sprzęt i narzędzia konieczne do wykonania zleconych czynności.

Ubezpieczony D. K. nie zapewnił jednak odpowiednich warunków oraz sprawnego sprzętu. Z ustalonego stanu faktycznego wynika, że drabina, z której korzystał powód była w złym stanie, co zostało potwierdzone zarówno zeznaniami świadka R. L., powoda i dokumentami powypadkowymi.

Bezsporne pomiędzy stronami był sam fakt upadku z drabiny powoda.

Pozwana spółka nie podniosła, a tym bardziej nie wykazała, że powód przyczynił się w jakiś sposób do wypadku lub zwiększenia szkód.

Strona pozwana w niniejszym postępowaniu zakwestionowała, że zdarzenie, które nastąpiło, objęte jest udzieloną przez nią ochroną ubezpieczeniową.

Zdaniem Sądu powyższe twierdzenia nie zasługują na uwzględnienie.

Jak wynika z umowy ubezpieczenia odpowiedzialność cywilnej dla klienta indywidualnego oraz małego i średniego przedsiębiorcy, której integralną częścią są ogóle warunki ubezpieczenia § 7 ust. 1 OWU przedmiotem ubezpieczenia jest odpowiedzialność cywilna ubezpieczonego za szkody wyrządzone osobie trzeciej w związku z prowadzeniem przez ubezpieczonego działalności określonej w umowie ubezpieczenia i posiadanym mieniem, które jest wykorzystywane w takiej działalności i innym mieniem określonym w umowie ubezpieczenia, będące następstwem: 1. czynu niedozwolonego w granicach odpowiedzialności ustawowej (OC deliktowa), 2. niewykonywania lub nienależytego wykonania zobowiązania ( OC kontraktowa).

Strony umowy ubezpieczenia rozszerzyły zakres ubezpieczenia o klauzulę nr 5. Zgodnie zaś z klauzulą nr 5 załącznika do OWU za zapłatą dodatkowej składki rozszerzyć zakres ubezpieczenia o odpowiedzialność cywilną za szkody rzeczowe lub szkody na osobie wyrządzoną pracownikom w związku z wypadkiem przy pracy, w następstwie którego ubezpieczony zobowiązany jest do ich naprawienia. Zgodnie definicją zawartą w § 6 pkt 12 OWU przez użyte w OWU pojęcie pracownik należy rozumieć m.in. osobę fizyczną zatrudnioną przez ubezpieczonego na podstawie umowy cywilnoprawnej, z wyłączeniem osoby fizycznej, która zawarła z ubezpieczonym umowę cywilnoprawną jako przedsiębiorca.

Zgodnie z § 7 ust.5 OWU ochroną ubezpieczeniową objęte są także szkody wyrządzone w wyniku rażącego niedbalstwa

W ocenie Sądu zostały spełnione przesłanki objęcia zdarzenia z 12 lutego 2016r. zakresem ubezpieczenia. Powoda łączyła z ubezpieczonym umowa cywilnoprawna, na podstawie której wykonywał czynności produkcji i montażu świetlików kalenicowych. Powód nie prowadził działalności gospodarczej.

Zaś do zdarzenia doszło na skutek niedbalstwa ubezpieczonego D. K., który wyposażył powoda w niesprawny sprzęt do wykonywania czynności

Rażące niedbalstwo nie zostało zdefiniowane ustawowo. Pod tym pojęciem należy rozumieć stawianie obiektywnego wzorca wykonania danej czynności z należytą starannością ogólnie oczekiwaną w stosunkach danego rodzaju. Jest to zatem kwalifikowana postać winy nieumyślnej, polegająca na nieusprawiedliwionym nieprzewidywaniu szkody jako skutku swego zachowania w sytuacji, gdy doszło do naruszenia podstawowych zasad staranności.

W niniejszej sprawie jest niewątpliwie, iż ubezpieczony nie zapewnił wymaganych warunków wykonania zleconych czynności. Na skutek jego zaniedbania związanego z kontrola jakości sprzętu, który udostępnił powodowi doszło do wypadku. I nie jest to tylko brak zwykłej staranności tylko kwalifikowana postać braku zwykłej staranności w przewidywaniu skutków.

Ubezpieczony D. K. powinien był liczyć się liczyć ze skutkami udostępniania sprzętu, które właściwości od dawna nie były sprawdzane i braku dbałości o ten sprzęt.

Zaniedbanie przy rażącym niedbalstwie zbliża się do granicy winy umyślnej ( por. wyrok Sądu Najwyższego z 25 września 2002r., sygn. akt I CKN 969/00, Lex nr 55508, wyrok Sądu Najwyższego z 22 kwietnia 2004r., sygn. akt II CK 142/03, Lex nr 484721).

Niewątpliwie pomiędzy zdarzeniem, a szkodą jakiej doznał powód jest adekwatny związek przyczynowo -skutkowy. Złamanie kości udowej i inne obrażenia opisane w opinii biegłego ortopedy i wynikające z załączonej dokumentacji medycznej stanowią jeden z najbardziej oczywistych skutków upadku człowieka z wyższej wysokości.

W § 6 pkt 18 i 19 OWU zawarto definicję szkody jako szkody na osobie lub szkody rzeczowej. Szkoda na osobie to szkoda będąca następstwem śmierci, uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, w tym także utracone korzyści poszkodowanego, gdyby nie doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia.

Pojęcie szkody należy rozumieć szeroko i obejmuje ono wszelkie uszczerbki - zarówno majątkowe, jak i niemajątkowe. Krzywda jest zaś taką niemajątkową postacią szkody. Zatem w skład odszkodowania przypadającego z tytułu ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej wchodzi zarówno odszkodowanie za szkody majątkowe na osobie i mieniu, jak i zadośćuczynienie za krzywdę

Zgodnie z treścią art. 445 k.c. zw. z art. 444 k.c., zadośćuczynienie może być przyznane
w przypadku uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. Chodzi tu o krzywdę ujmowaną jako cierpienia fizyczne (ból i inne dolegliwości) i cierpienie psychiczne (ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi w postaci np. zeszpecenia, niemożności uprawiania działalności artystycznej, naukowej, wyłączenia z normalnego życia). Zadośćuczynienie pieniężne ma na celu przede wszystkim złagodzenie tych cierpień. Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Naprawienie szkody obejmuje więc w szczególności zwrot wszelkich wydatków poniesionych przez poszkodowanego zarówno w związku z samym leczeniem i rehabilitacją (lekarstwa, konsultacje medyczne), jak i koszty opieki niezbędnej w czasie procesu leczenia oraz inne dodatkowe koszty związane z doznanym uszczerbkiem (koszty przejazdów, wyżywienia, utracony dochód itp.). Koszty objęte kompensacją muszą być uzasadnione ze względu na rodzaj i rozmiary poniesionego uszczerbku, pozostawać w adekwatnym związku przyczynowym.

Nie ulega wątpliwościom, iż powód w wyniku wypadku, który miał miejsce
w dniu 12 lutego 2016 r. doznał obrażeń ciała w postaci urazu prawego stawu biodrowego ze złamaniem przezkrętarzowym kości udowej, leczonym operacyjnie z deformacją fizjologicznego kąta szyjkowo- trzonowego, niewielkim skróceniem kończyny, ograniczeniem ruchomości stawu niewielkiego stopnia oraz okresowym zespołem bólowym oraz urazu prawego stawu kolanowego z uszkodzeniem aparatu torebkowo- więzadłowego, leczonym operacyjnie, z utrzymującą się niestabilnością wielokierunkową średniego stopnia.

W związku z tak poważnymi urazami konieczne było przeprowadzenie operacji, w tym wymagających założenia śrub, jak i późniejsze konsultacje lekarskie oraz uciążliwa rekonwalescencja. Przedstawione przez powoda koszty udokumentowane fakturami za konsultacje z lekarzami wynikają tylko i wyłącznie z doznania przez powoda kontuzji. Liczba spotkań z ortopedą (dziewięć razy przez prawie dwa lata od wypadku), jak i ilość badań opłaconych przez powoda nie była znaczna. Wszystkie wskazane badania miały związek z urazem nogi. Jedynie faktura z dnia 30 stycznia 2017 r. (k. 17) nie może być podstawą zasądzenia odszkodowania, ponieważ nie wynika z niej z czym związane było badanie laboratoryjne. Powód nie przedstawił żadnych twierdzeń w zakresie tej faktury pozwalających na ocenę tego dowodu. Do zasadności i celowości wydatkowania pieniędzy na konsultacje, badania oraz zakup roweru stacjonarnego odniósł biegły wskazując, że było zasadne. Od żądanej przez powoda kwoty (2.266,50 zł) należy więc odjąć kwotę 61 zł.

Wobec powyższego powód wykazał poniesiony koszty leczenia urazu wynikającego z wypadku z dnia 12 lutego 2016 r. w wysokości 2.205,50 zł.

Powód w następstwie wypadku doznał nie tylko szkody, ale i krzywdy, która stosownie do art. 445 § 1 k.c. podlega skompensowaniu zadośćuczynieniem.

Pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Chodzi tu o krzywdę (szkodę niemajątkową) ujmowaną jako cierpienie fizyczne, a więc ból i inne dolegliwości oraz cierpienia psychiczne, to jest ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z 4 lipca 1969 r., I PR 178/69, OSNCP 1970, Nr 4, poz. 71). Zadośćuczynienie ma na celu złagodzenie tych cierpień. Obejmuje ono wszystkie cierpienia - te już doznane i te mogące powstać w przyszłości. Powinno ono być zatem przyznaną jednorazową rekompensatą za całą krzywdę.

Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

Ustalenie wysokości zadośćuczynienia przewidzianego w art. 445 § 1 k.c. wymaga uwzględnienia wieku poszkodowanego, stopnia cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywności i czasu trwania, nieodwracalności następstw uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia (kalectwa, oszpecenia), rodzaju wykonywanej pracy, szans na przyszłość, poczucia nieprzydatności społecznej, bezradności życiowej oraz innych podobnych czynników (vide: wyrok Sądu Najwyższego z 9 listopada 2007 r., V CSK 245/07, OSNC - ZD/2008/4/95).

Przesłanką żądania zadośćuczynienia za krzywdę jest również istnienie adekwatnego związku przyczynowego pomiędzy naruszeniem dobra osobistego (zdrowia) a szkodą niemajątkową. Spełnienie tej przesłanki nie budzi wątpliwości w niniejszej sprawie, gdyż istnienie tego związku nie było kwestionowane przez stronę pozwaną, a związek przyczynowo skutkowy pomiędzy wypadkiem a obrażeniami jakich doznał powód, bezsprzecznie wynika też z jego zeznań i z opinii biegłego.

W związku z odniesionym obrażeniami powód był hospitalizowany i dwukrotnie operowany, przez dłuższy czas odczuwał duży ból i zmuszony był odbywać rehabilitację w trybie stacjonarnym. Powód nie powróci do pełni zdrowia ze względu uszkodzenie kolana, będzie musiał okresowo korzystać z rehabilitacji i z leków przeciwbólowych. Należy też zwrócić uwagę na to, że przez okres wielu miesięcy powód nie zarobkował, co również miało wpływ na jego ogólny stan. Na koniec tych rozważań trzeba dodać, że samo zdarzenie było dla powoda źródłem ogromnego stresu.

Z opinii biegłego wynika, że powód doznał trwałego, znaczącego uszczerbku na zdrowiu, w wielkości 35 %. W istocie ustalony przez biegłego uszczerbek na zdrowiu miał jedynie pomocnicze znaczenie i nie stanowił jedynego elementu określenia wysokości zadośćuczynienia. Niewątpliwie bowiem, powód odczuwał ogromny ból w pierwszych miesiącach po wypadku, który biegły oszacował na 8/9 w 10 punktowej skali VAS. Powód nie mógł się poruszać samodzielnie, jego zdolności motoryczne uległy znacznemu ograniczeniu. W wyniku urazu powód nie może już uprawiać, nawet okazjonalnie sportu, a stan jego zdrowia nie pozwala na jazdę motorem, czy samochodem. S. B. (1) ma problem ze znalezieniem stałej pracy, ponieważ w większości czynności, który wykonywał przed upadkiem z drabiny, wymagana jest pełna sprawność fizyczna. Niewątpliwie świadomość, że nie może być zaangażowany w życie rodziny, również ekonomicznie, jest znaczącym obciążeniem psychicznym dla powoda.

Powód w dalszym ciągu odczuwa ból, który co prawda jest znacząco mniejszy niż w pierwszych miesiącach po odniesieniu uszczerbku, ale nie pozwala mu poruszać się sprawnie, utrzymać przez dłuższy czas tej samej pozycji. Przez to ma utrudnione wykonywanie podstawowych czynności życia codziennego, jak wchodzenie po schodach z zakupami, prowadzenie pojazdu czy.

Przez prawie rok wymagał pomocy osoby trzeciej dla zaspokojenia podstawowych potrzeb życiowych, co niewątpliwie łączyło się z dyskomfortem psychicznym.

W ocenie Sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy nie pozwala na przyjęcie,
iż zadośćuczynienie winno być wypłacone przez pozwanego w zakresie dochodzonym pozwem. Zdaniem Sądu kwota 100 000 zł w całości wyczerpuje roszczenia powoda, jest adekwatna do zakresu i natężenia cierpień fizycznych, jakich i doznał w wyniku wypadku, czasu ich trwania i konsekwencji jakie wywołały one w codziennej jego egzystencji, wykonywaniu pracy. Leczenie operacyjne złamanej kości udowej zakończyło się niewielkim skróceniem kończyny, trwałą deformacja anatomiczną, utrzymywaniem się pourazowej niestabilności stawu kolanowego , zanikami mięśniówki kończyny dolnej i zaburzeniami chodu. Sąd miał na względzie złe rokowania związane z urazem stawu biodrowego, które w niezbyt odległym czasie, jak stwierdził biegły ortopeda, doprowadzą do rozwoju pourazowych zmian zwyrodnieniowych i konieczności dalszego leczenia. Sąd uwzględniła także pogorszenie stanu zdrowia psychicznego powoda, związanego z pogorszeniem jego stanu zdrowia, lekiem przed wysokością, obniżeniem sprawności fizycznej uniemożliwiającej znalezienie pracy a tym samym zaspakajanie potrzeb rodziny tak fizycznie jak i ekonomicznie.

Kierując się powyższymi okolicznościami zasadnym było, w ocenie Sądu, zasądzenie na rzecz powoda kwoty 100 000 zł tytułem zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie w kwocie 100.000 zł stanowi ekonomicznie odczuwalną wartość, ale jednocześnie utrzymane jest w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Kompensuje doznaną przez powoda krzywdę, przedstawia dla niego ekonomicznie odczuwalną wartość, nie jest przy tym rażąco wygórowane i nie prowadzi do nieuzasadnionego przysporzenia w jego majątku.

Sąd zasądzając wskazaną kwotę dokonał miarkowania zadośćuczynienia mając na względzie wypłacona powodowi kwotę 12 944 zł tytułem jednorazowego odszkodowania za wypadek przy pracy. Zgodnie z ugruntowanym już orzecznictwem jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy wypłacone przez pracodawcę nie podlega odliczeniu od zadośćuczynienia pieniężnego przysługującemu poszkodowanemu na podstawie art. 445 § 1 k.c. Odszkodowanie to powinno jednak być wzięte pod uwagę przy określaniu wysokości zadośćuczynienia. Nie skutkuje to mechanicznym zmniejszeniem sumy zadośćuczynienia o kwotę tego odszkodowania jednakże winno być miarkowane przy ustaleniu zadośćuczynienia. (wyrok Sądu Najwyższego z 21 października 2003 r., I CK 410/02, LEX nr 82269; wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z 23 maja 2014 r., III APa 9/14, LEX nr 1483719; wyrok Sądu Apelacyjnego w Lublinie z 18 lipca 2018 r., III APa 12/2018, LEX nr 2529536),

Powództwo w pozostałym zakresie podlegało oddaleniu jako niezasadne.

Od zasądzonej na rzecz powodów kwoty Sąd zasądził również odsetki ustawowe na podstawie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym odsetki przysługują jeśli dłużnik opóźnia się w spełnieniu świadczenia.

Powód 14 czerwca 2018r. dokonał zgłoszenia szkody pozwanemu ubezpieczycielowi i wezwał go do zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania. Zgodnie z art. 817 § 1 k.c. zaś ubezpieczyciel obowiązany jest spełnić świadczenie w terminie trzydziestu dni, licząc od daty otrzymania zawiadomienia o wypadku.

Powód domagał się zasądzenia odsetek ustawowych za opóźnienie od kwot wskazanych w pozwie od dnia następnego po doręczeniu pozwu (k. 63), zaś od kwoty stanowiącej rozszerzenie powództwa od dnia następnego po doręczeniu odpisu pisma rozszerzającego powództwo. Pozew został doręczony 16 kwietnia 2019r., zaś pismo z dnia 9 lipca 2020 r. – 4 września 2020r.

Od kwot 40 000 zł i 2205,50 zł Sąd zasądził odsetki od dnia 17 kwietnia 2019r. do dnia zapłaty, Zaś od kwoty 60 000 zł od dnia 15 lutego 2021r. do dnia zapłaty, oddając żądanie w pozostałym zakresie. W ocenie Sądu odsetki ustawowe za opóźnienie co do kwoty stanowiącej rozszerzenie powództwa po opinii biegłego powinny być zasadzone od daty wyrokowania ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie sygn. akt VACa 40/19 lex nr 2716790).

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c., zgodnie z którym w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd ustalił, iż powód wygrał sprawę w 83,60% i powinien ponieść 16,40 % kosztów procesu, natomiast pozwana wygrał sprawę w 16,40 % i winien ponieść 83,60% kosztów procesu, zaś szczegółowe wyliczenie tychże kosztów pozostawił referendarzowi sądowemu na podstawie art. 108 § 1 k.p.c.

Mając na uwadze powyższe, Sąd orzekł jak w sentencji wyroku.