Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 3405/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 maja 2021 r.

Sąd Rejonowy w Grudziądzu I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

Sędzia Andrzej Antkiewicz

Protokolant:

Starszy sekretarz sądowy Monika Kopczyńska

po rozpoznaniu w dniu 5 maja 2021 r. w Grudziądzu na rozprawie

sprawy z powództwa A. R.

przeciwko (...) S.A. w W.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 8.742,92 zł (osiem tysięcy siedemset czterdzieści dwa złote 92/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 6.174,99 zł (sześć tysięcy sto siedemdziesiąt cztery złote 99/100) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty;

3.  zasądza od pozwanej na rzecz powoda kwotę 4.982,41 zł (cztery tysiące dziewięćset osiemdziesiąt dwa złote 41/100) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygn. akt I C 3405/19

UZASADNIENIE

wyroku

A. R. wniósł o zasądzenie od (...) S.A. w W. następujących kwot:

- 8.742,92 zł tytułem części odszkodowania za szkodę majątkową dotyczącą pojazdu powoda marki M. o numerze rejestracyjnym (...) zł (odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu oraz odszkodowanie za holowanie pojazdu) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 19 grudnia 2018 r. do dnia zapłaty,

- 5.900 zł tytułem częściowego zadośćuczynienia za doznaną krzywdę odniesioną w wyniku wypadku z dnia 6 listopada 2018 r. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 16 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty,

- 200 zł tytułem zwrotu części kosztów leczenia w (...) - (...) w T. wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty,

- 74,99 zł tytułem zwrotu części kosztów dojazdu do placówki leczniczej wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 16 stycznia 2019 r. do dnia zapłaty,

a także o zasądzenie zwrotu kosztów procesu.

W uzasadnieniu pozwu powód wskazał, że jest właścicielem pojazdu marki M. o numerze rejestracyjnym (...). W dniu 6 listopada 2018 r. w miejscowości M. na drodze krajowej o numerze (...) doszło do zdarzenia drogowego, którego powód był uczestnikiem. Kolizja nie nastąpiła z jego winy, a z winy kierowcy ciągnika siodłowego marki R. (...), który nie dostosował prędkości do warunków ruchu i omijał pojazd powoda z lewej strony, podczas gdy powód w tym samym czasie wykonywał manewr skrętu w lewo, w związku z czym doszło do uderzenia pojazdu powoda. Powód zaznaczył, że na miejsce zdarzenia przybył patrol Policji, który przeprowadził wywiad z uczestnikami kolizji. Funkcjonariusze Policji nie mieli wątpliwości, że jedynym sprawcą kolizji był P. S., na którego został nałożony mandat karny. Przyczyną kolizji w ocenie Policji było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu drogowego przez kierującego pojazdem marki R.. Sprawca szkody posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń, w związku z tym roszczenie o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia zostało skierowane do (...) S.A. W następstwie zdarzenia drogowego powód poniósł zarówno szkodę majątkową – z tytułu uszkodzenia pojazdu stanowiącego jego własność, jak i doznał uszczerbku na zdrowiu zarówno fizycznym, jak i psychicznym, a także poniósł koszty związane z leczeniem i dojazdem do placówek medycznych. Decyzjami z dnia 19 grudnia 2018 r. pozwane towarzystwo przyznało mu odszkodowanie z tytułu szkody w pojeździe w wysokości 17.000 zł i z tytułu zwrotu kosztów holowania uszkodzonego pojazdu – 485,85 zł. Obie decyzje uwzględniały 50% wartości szkody z uwagi na rzekome przyczynienie się powoda do zaistniałego zdarzenia. Na mocy decyzji z 16 stycznia 2019 r. pozwany zakład ubezpieczeń uznał za uzasadnione roszczenia powoda z tytułu zadośćuczynienia w wysokości 7.200 zł i z tytułu zwrotu kosztów leczenia w kwocie 400 zł, uwzględnił jednak przyczynienie się powoda do powstania szkody w 50% i przy wypłacie pomniejszył ww. kwoty o połowę, wypłacając 3.600 zł z tytułu zadośćuczynienia i 200 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia. Na skutek odwołania powoda, pozwany w piśmie z 21 czerwca 2019 r. uwzględnił roszczenie powoda odnośnie zwrotu kosztów paliwa poniesionych za transport na badania, które wyniosły 149,98 zł, jednak obniżył ją o 50% ze względu na przyczynienie się powoda do powstania szkody w 50%. Po rozpoznaniu reklamacji powoda, w piśmie z 23 maja 2019 r. pozwana, mając na uwadze wyjaśnienia poszkodowanego o odpowiednio wcześniejszym sygnalizowaniu manewru zmiany kierunku jazdy, zmieniała dotychczasowe stanowisko i przyznała powodowi dodatkowo odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu w wysokości 8.500 zł i z tytułu zwrotu kosztów holowania w wysokości 242,92 zł, z uwzględnieniem przyczynienia się powoda do powstania kolizji w wysokości 25%. Powód zwrócił uwagę, że pozwane towarzystwo ubezpieczeń, opierając się na tych samych przesłankach dotyczących zdarzenia z 6 listopada 2018 r. określiło dwa różne stopnie przyczynienia się powoda do powstania zaistniałego wypadku. Powód kwestionował to, aby przyczynił się do kolizji, dlatego żądał dopłaty: 8.500 zł z tytułu potrącenia 25% odszkodowania za uszkodzenie pojazdu, 242,92 zł z tytułu takiego samego potrącenia kosztów holowania, 200 zł z tytułu potrącenia 50% zwrotu kosztów leczenia i kosztów dojazdu do lekarza, nadto domagał się dopłaty do zadośćuczynienia w kwocie 5.900 zł, kwestionując przyczynienie się do wypadku w 50% (k. 3-8 akt).

Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Wniosła o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego na okoliczność czy i w jakim zakresie powód przyczynił się do spowodowania zdarzenia w dniu 6 listopada 2018 r. i jego skutków. Pozwana zaznaczyła, że przy uwzględnieniu przyczynienia się powoda do spowodowania zdarzenia drogowego, przyznane mu przez ubezpieczyciela sprawcy szkody kwoty wyczerpują w całości roszczenia powoda wynikające z wypadku drogowego w dniu 6 listopada 2018 r. Zdaniem pozwanej, powód przyczynił się do spowodowania zdarzenia poprzez nie zachowanie szczególnej ostrożności przy zmianie kierunku jazdy (k. 63-68 akt).

Pozwana nie uiściła zaliczki na poczet kosztów wnioskowanego przez nią biegłego z zakresu techniki samochodowej i ruchu drogowego, dlatego Sąd pominął ten dowód na mocy art. 130 4 § 5 k.p.c. (k. 211 akt).

W wyniku przejęcia spółki (...) i zmiany nazwy, pozwana prowadzi obecnie przedsiębiorstwo pod firmą (...) S.A. w W. (informacja z Rejestru Przedsiębiorców KRS – k. 262-267 akt).

Sąd Rejonowy ustalił i zważył, co następuje:

W dniu 6 listopada 2018 r. w miejscowości M. koło posesji (...) na drodze krajowej nr (...), na 86,3 km, na prostym odcinku drogi, bez linii na środku jezdni, doszło do zdarzenia drogowego, którego sprawcą był kierowca samochodu ciężarowego marki R. o numerze rejestracyjnym (...), ubezpieczony w zakresie ubezpieczenia od odpowiedzialności cywilnej w pozwanej spółce. Pojazd ten wyprzedzał pojazd powoda marki M. (...) (...) wersja A., rok produkcji 2012, o numerze rejestracyjnym (...), który skręcał w lewo na leśny parking. Ciągnik siodłowy uderzył w lewy bok auta powoda. Pojazd powoda miał włączony lewy kierunkowskaz, sygnalizując manewr skrętu w lewo. Na miejsce zdarzenia przybył patrol Policji, który przeprowadził wywiad z uczestnikami kolizji. Funkcjonariusze Policji ustalili, że sprawcą kolizji był kierowca pojazdu ciężarowego P. S., na którego został nałożony mandat karny opłacony gotówką. Przyczyną kolizji w ocenie Policji było niedostosowanie prędkości do warunków ruchu drogowego przez kierującego pojazdem marki R. i omijanie auta powoda, który wykonywał manewr skrętu w lewo.

Dowody: zaświadczenie o zdarzeniu drogowym – k. 25 akt

notatka informacyjna o zdarzeniu drogowym – k. 189 akt

wydruk z systemu (...) k. 190-191v akt

kserokopie notatników służbowych – k. 192-198 akt

zeznania świadków: K. W. – k. 202v, K. R. – k.

202v-203, A. T. – k. 248-248v akt, S.

R. – k. 248v-249 akt

przesłuchanie powoda – k. 260-261 akt

W wyniku kolizji uszkodzeniu uległ lewy bok M.. Pojazd powoda był holowany z miejsca kolizji na posesje powoda ze względu na urwane koło, a następnie do serwisu w B.. Za holowanie powód zapłacił 971,70 zł. Na miejsce zdarzenia nie było wzywane pogotowie ratunkowe. W nocy po wypadku powód zaczął odczuwać ból barku i kręgosłupa. O godz. 5-tej udał się taksówką na izbę przyjęć do szpitala. Stwierdzono tam uraz barku prawego, niewielkie zasinienie na tylnej stronie ramienia, ograniczenie odwodzenia ręki lewej do 90 st, usztywniono kręgosłup szyjny i lewą rękę. Wystawiono skierowanie do poradni ortopedycznej. Ze względu na późne terminy rejestracji w poradni ortopedycznej w G., powód jeździł na prywatne konsultacje do lekarza do T. do przychodni (...). Na wizyty wydał 400 zł, a na paliwo 149,98 zł. Na początku miał wizyty co 2-3 tygodnie, później rzadziej. Jeździł też na rehabilitację do przychodni w G. na osiedlu (...). Temblak zdjęto mu po miesiącu. Po ok. 3-4 tygodniach powoda zaczął boleć prawy bark. Stałe bóle barków i kręgosłupa powód odczuwał ok. 3 miesiące po wypadku, a sporadycznie nadal odczuwa. Przyjmował też leki przeciwbólowe, które przyjmuje nadal. Przez pierwszy okres po wypadku powód nie ruszał lewą rękę i był nieporadny, do półtora miesiąca nie mógł sam się ubierać i myć. W czynnościach tych pomagała mu żona. Podczas snu musiał mieć poduszki pod barkiem. Nie mógł przewrócić się na bok. Nadal nie sypia dobrze. Nie może oglądać w telewizji wypadków drogowych. Na zwolnieniu lekarskim był do 19 grudnia 2018 r. Do pracy wrócił 15 stycznia 2019 r. Po wypadku powód ok. 5 miesięcy nie jeździł busem w pracy ze względu na problemy psychiczne. Pod koniec drugiego miesiąca po zdarzeniu powód nie mógł dalej jechać autem ze względu na blokadę psychiczną (zaczęło mu się ściemniać przed oczyma) i musiał zjechać na stację benzynową na obwodnicy oraz wezwać taksówkę. Po wypadku powód leczył się w poradni psychologicznej. Nadal boi się jeździć autem, zachowuje dłuższe odstępy od poprzedzającego auta, żeby w razie potrzeby mieć szansę ucieczki. Nie wyprzedza tirów na pasach awaryjnych, bo według niego są za wąskie.

Przed wypadkiem powód uprawiał sport, jeździł na rowerach, chodził na basen na rehabilitację z córką, gdyż jest ratownikiem wodnym. Dopiero po 3 miesiącach od kolizji zaczął pływać na basenie i na nowo uprawiać rehabilitację z córką. Po 4 miesiącach od kolizji zaczął jeździć na rowerze miejskim, na rowerze górskim później, choć nadal nie jeździ na trasach ekstremalnych. Przed wypadkiem jeździł kilkadziesiąt kilometrów ekstremalnie. Po wypadku powód ograniczył pożycie małżeńskie. Był załamany, stał się zamknięty, depresyjny.

Dowody: zeznania świadków: K. W. – k. 202v, K. R.

k. 202v-203 akt

przesłuchanie powoda – k. 260-261 akt

faktury za holowanie pojazdu – k. 13-14 akt

karta informacyjna ze szpitala – k. 36 akt

skierowanie do poradni chirurgii urazowo-ortopedycznej – k. 37 akt

historia wizyt w poradni (...). – k. 38-39 akt

paragony fiskalne – k. 40 akt

skierowanie na zabiegi fizjoterapeutyczne – k. 41 akt

faktura za paliwo – k. 46 akt

zaświadczenia lekarskie – k. 49-51 akt

Sprawca szkody posiadał obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym towarzystwie ubezpieczeń, w związku z tym roszczenie o wypłatę odszkodowania i zadośćuczynienia zostało skierowane do (...) S.A. Decyzjami z dnia 19 grudnia 2018 r. pozwane towarzystwo przyznało pozwanemu odszkodowanie z tytułu szkody w pojeździe w wysokości 17.000 zł i z tytułu zwrotu kosztów holowania uszkodzonego pojazdu – 485,85 zł. Szkoda została rozliczona jako całkowita. Pozwana oszacowała wartość pojazdu na 59.000 zł, wartość pozostałości na 25.000 zł, a odszkodowanie na 34.000 zł. Obie decyzje uwzględniały 50% wartości szkody z uwagi na rzekome przyczynienie się powoda do zaistniałego zdarzenia. Na mocy decyzji z 16 stycznia 2019 r. pozwany zakład ubezpieczeń uznał za uzasadnione roszczenia powoda z tytułu zadośćuczynienia w wysokości 7.200 zł i z tytułu zwrotu kosztów leczenia w kwocie 400 zł, uwzględnił jednak przyczynienie się powoda do powstania szkody w 50% i przy wypłacie pomniejszył ww. kwoty o połowę, wypłacając 3.600 zł z tytułu zadośćuczynienia i 200 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia. Ubezpieczyciel odmówił jednak wypłaty świadczenia z tytułu kosztów transportu do poradni, uznając, że roszczenie w tym zakresie nie zostało udokumentowane. Na skutek odwołania powoda, pozwany w piśmie z 21 czerwca 2019 r. uwzględnił roszczenie powoda odnośnie zwrotu kosztów paliwa poniesionych za transport na badania, które wyniosły 149,98 zł, jednak obniżył ją o 50% ze względu na przyczynienie się powoda do powstania szkody w 50%. Po rozpoznaniu reklamacji powoda, w piśmie z 23 maja 2019 r. pozwana, mając na uwadze wyjaśnienia poszkodowanego o odpowiednio wcześniejszym sygnalizowaniu manewru zmiany kierunku jazdy, zmieniała dotychczasowe stanowisko i przyznała powodowi dodatkowo odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu w wysokości 8.500 zł i z tytułu zwrotu kosztów holowania w wysokości 242,92 zł, z uwzględnieniem przyczynienia się powoda do powstania kolizji w wysokości 25%.

Tym samym pozwana określiła dwa różne stopnie przyczynienia się powoda do powstania zaistniałego zdarzenia z 6 listopada 2018 r.

Dowody: pisma stron – 15-16, 20-24, 28-33, 53-54 akt

zgłoszenie szkody – k. 115-120v akt

kalkulacje naprawy i wyceny pojazdu – k. 17-19, 80-84, 100-110 akt

W opinii z 29 kwietnia 2019 r. lekarz orzecznik pozwanej stwierdził u powoda w wyniku wypadku z dnia 6 listopada 2018 r. stłuczenie odcinka szyjnego kręgosłupa i stłuczenie lewego stawu barkowego. Stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu powoda określił na 3%.

Dowód: orzeczenie lekarskie – k. 122-122v akt

Biegła psycholog w opinii z 23 października 2020 r. stwierdziła, że powód nadal odczuwa lęk i obawę przed jazdą samochodem, szczególnie widząc samochód ciężarowy. Poza tym doznaje negatywnych objawów somatycznych w postaci m.in. trudności ze snem, koszmarów sennych oraz znacznej męczliwości w ciągu dnia. Odczuwa także mniejszą satysfakcję z czynności wcześniej wykonywanych, jak pływanie czy prace wokół domu. Pod względem emocjonalnym doświadcza odczucia beznadziejności, pesymizmu, braku wiary w siebie. Przejawia też cechy depresji, wskazana jest jego terapia psychologiczna w celu nabycia umiejętności radzenia sobie ze stresem i napięciem.

Dowód: opinia sądowo – psychologiczna – k. 218-224 akt

Sąd podzielił opinię biegłego psychologa, gdyż była logiczna i stanowcza, opierały się na badaniu i zeznaniach powoda. Została też sporządzona przez osobę posiadającą stosowne kwalifikacje i doświadczenie zawodowe. Nie była też kwestionowana przez strony.

Sąd dał wiarę zeznaniom powoda i przesłuchanych w sprawie świadków, gdyż były zgodne i znajdowały potwierdzenie w dowodach z dokumentów.

Przechodząc do oceny zasadności roszczeń powoda, stwierdzić należy w pierwszej kolejności, że odpowiedzialność pozwanego za skutki wypadku z dnia 6 listopada 2018 r. co do zasady nie może być kwestionowana, skoro pojazd, którym poruszał się sprawca zdarzenia był ubezpieczony w zakresie odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w pozwanym zakładzie ubezpieczeń, który naprawił częściowo krzywdę i szkodę majątkową.

Powód kwestionował to, aby przyczynił się do kolizji, dlatego żądał dopłaty: 8.500 zł z tytułu potrącenia 25% odszkodowania za uszkodzenie pojazdu, 242,92 zł z tytułu takiego samego potrącenia kosztów holowania, 200 zł z tytułu potrącenia 50% zwrotu kosztów leczenia i 74,99 zł tytułem reszty poniesionych kosztów dojazdu do lekarza, nadto domagał się dopłaty do zadośćuczynienia w kwocie 5.900 zł, kwestionując przyczynienie się do wypadku w 50%. Sąd uznał, że w ustalonych okolicznościach sprawy nie może być mowy o przyczynieniu się powoda, albowiem powód zasygnalizował zamiar skrętu w lewo na prostej drodze, gdzie nie było zakazu skrętu w lewo i linii ciągłych, dlatego za sprawcę kolizji należało uznać jedynie kierowcę pojazdu ciężarowego marki R., który zresztą przyjął mandat karny i nie kwestionował końcowo swojej winy i odpowiedzialności. Pozwany nie uiścił też zaliczki na biegłego, który miałby wykazać przyczynienie się powoda do zdarzenia. Pozwany w żaden sposób tego przyczynienia się wiec nie wykazał.

Ze względu na brak przyczynienia powoda należało zasądzić żądane przez powoda tytułem dopłaty: 8.500 zł z tytułu odszkodowania za uszkodzenie pojazdu, 242,92 zł z tytułu reszty kosztów holowania, 200 zł z tytułu kosztów leczenia i 74,99 zł tytułem reszty kosztów dojazdu do przychodni do T.. Odszkodowanie za uszkodzenie pojazdu zostało ustalone przez ubezpieczyciela na 34.000 zł. Powód tego nie kwestionował. Nadto powód wykazał pozostałe koszty odpowiednimi dokumentami.

Wysokość zadośćuczynienia zależna jest od oceny rozmiaru doznanej krzywdy, która ze swej istoty jest trudno wymierna i zależy od szeregu okoliczności związanych z następstwami uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia. W orzecznictwie sądowym podkreśla się, iż podstawowym kryterium dla ustalenia wysokości należnego poszkodowanemu zadośćuczynienia jest rozmiar i intensywność doznanej krzywdy, ocenianej według miar obiektywnych, oraz stopień negatywnych konsekwencji dla pokrzywdzonego wynikających z dokonanego naruszenia dobra osobistego, w tym także niewymiernych majątkowo (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 22 lutego 2004 r., sygn. akt II Aca 641/03, Wokanda 2004, nr 9, s. 44). Sąd Najwyższy w wyroku z 15 września 1999 r. (III CKN 339/98, Rzeczpospolita z 14 kwietnia 2000 r., nr 89, C 2) zaznaczył, iż wysokość zadośćuczynienia w istocie zależy od uznania sędziowskiego, które powinno uwzględniać wszystkie istotne dla jej wymiaru okoliczności sprawy. Z tego względu krzywda, czyli szkoda niematerialna, która może mieć postać cierpień psychicznych lub fizycznych, jest różnie szacowana przez sądy. Choć kwoty miarkowanego przez Sądy zadośćuczynienia są różne i zależą zawsze od okoliczności konkretnego przypadku, to pewne jest, iż z jednej strony nie mogą one zmierzać do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego, a z drugiej strony nie mogą być symboliczne, gdyż wówczas nie rekompensują dostatecznie doznanej przez poszkodowanego krzywdy. W wyroku z 30 maja 2007 r. w sprawie II C 36/05 Sąd Najwyższy stwierdził, że przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia obowiązuje zasada umiarkowania, co oznacza, że wysokość zadośćuczynienia musi być utrzymana w rozsądnych granicach, z drugiej strony jednak przedstawiać powinna jakąś realną ekonomicznie, odczuwalną wartość. W wyroku z 4 lutego 2008 r. w sprawie III CK 349/07 Sąd Najwyższy wyjaśnił, że ,,odpowiednia suma” w rozumieniu art. 445 § 1 k.c. to wartość utrzymana w granicach odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa.

W świetle tego, co podniesiono wyżej, w ocenie Sądu Rejonowego uznać należało, że zadośćuczynienie współmierne w stosunku do krzywdy powoda stanowi kwota 10.000 zł. Zdrowie ludzkie jest dobrem o szczególnie wysokiej wartości i w razie wystąpienia uszczerbku na zdrowiu zadośćuczynienie pieniężne powinno być odpowiednio duże, a zatem nie może być symboliczne, gdyż prowadziłoby to do deprecjacji tego dobra (zob. wyroki SN z 18 listopada 1998 r, II CKN 353/98 i z 21 września 2005 r. w sprawie V CK 150/05). Zauważyć trzeba, że kolizja z 6 listopada 2018 r. wywarła duży wpływ na życie powoda, skoro po kolizji zaczął konsultacje psychologiczne, a jej skutki powód odczuwa do dzisiaj. Przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia uwzględnia się obok uszczerbku na zdrowiu cierpienia związane z wypadkiem, odczuwany ból, niedogodności w życiu rodzinnym, prywatnym i zawodowym.

Zadośćuczynienie zmierza co do zasady do poprawienia stanu psychicznego pokrzywdzonego poprzez poprawę jego sytuacji majątkowej. Tak pojmowaną rekompensatę może przynieść tylko takie zadośćuczynienie, które - nie pomijając stopnia winy osoby odpowiedzialnej za szkodę i sytuacji majątkowej stron - jest dostosowane przede wszystkim do zakresu i stopnia natężenia krzywdy doznanej przez poszkodowanego. Zadośćuczynienie nie może być symboliczne. Przebyte więc cierpienia, skutki doznanego urazu fizycznego (3% uszczerbku na zdrowiu) i psychicznego oraz ujemne doznania psychiczne trwające do dziś może powodowi zrównoważyć w ocenie Sądu kwota 10.000 zł, która umożliwi zwiększenie konsumpcji dóbr materialnych i sprawi przez to satysfakcję, stosowną do wielkości doznanej krzywdy (identyczne przesłanki zadośćuczynienia uwzględnił np. Sądu Najwyższego w wyroku z dnia 22 maja 1980 r., II CR 131/80, OSNCP 1980, nr 11, poz. 223).

Uwzględniając zatem stopień winy sprawcy szkody (wina nieumyślna), rodzaj naruszonych dóbr osobistych powoda (zdrowie), wiek powoda, charakter następstw zdarzenia, stopień trwałego uszczerbku na zdrowiu, a przede wszystkim długość cierpień, okres leczenia oraz utrudnienia i uciążliwości w życiu codziennym i zawodowym, Sąd doszedł do wniosku, iż kwota 10.000 zł stanowić może wystarczającą rekompensatę dla powoda za doznany uraz, rozstrój zdrowia i cierpienia. Skoro powód otrzymał od ubezpieczyciela tytułem zadośćuczynienia jedynie kwotę 3.800 zł, to dopłata w kwocie 5.900 zł, jakiej żądał w pozwie, była uzasadniona, gdyż mieści się w kwocie 10.000 zł zmiarkowanej przez Sąd.

Z tych względów, na podstawie art. 822 k.c. w zw. z art. 363 § 1 i 2 k.c., art. 445 § 1 k.c. i w zw. z art. 444 § 1 k.c. należało orzec, jak w pkt 1. (pierwszym) i 2. (drugim) sentencji wyroku.

O odsetkach za opóźnienie orzeczono zgodnie z żądaniem pozwu, gdyż gdyby pozwany nie pomniejszył ustalonych kwot o przyczynienie powoda, co okazało się nieuzasadnione, uiściłby należne powodowi kwoty razem z częścią odszkodowania i zadośćuczynienia, które wypłacił (art. 817 § 1 k.c. i art. 481 § 1 i 2 k.c.).

O kosztach procesu orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. według zasady odpowiedzialności za wynik procesu. Powód wygrał sprawę w całości, należy się mu więc zwrot wszystkich poniesionych kosztów, tj. opłaty od pozwu - 750 zł, zaliczki na biegłego – 615,41 zł, kosztów adwokackich w kwocie 3.600 zł (zob. § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za adwokackie - Dz. U. z 2015 r. poz.1800 ze zm.) i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa – 17 zł.