Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III AUa 1533/16

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 14 grudnia 2016 r.

Sąd Apelacyjny w Katowicach

Wydział III Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący

SSA Maria Małek - Bujak (spr.)

Sędziowie

SSA Krystyna Merker

SSA Jolanta Ansion

Protokolant

Elżbieta Szewczyk

po rozpoznaniu w dniu 14 grudnia 2016r. w Katowicach

sprawy z odwołania M. B. (M. B.)

przeciwko Zakładowi Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B.

o prawo do renty rodzinnej

na skutek apelacji ubezpieczonej M. B.

od wyroku Sądu Okręgowego - Sądu Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w Katowicach z dnia 19 maja 2016r. sygn. akt X U 3054/13

oddala apelację.

/-/SSA K. Merker /-/SSA M. Małek - Bujak /-/SSA J. Ansion

Sędzia Przewodniczący Sędzia

Sygn. akt III AUa 1533/16

UZASADNIENIE

Decyzją z 8 lipca 2013 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w B., po rozpatrzeniu wniosku ubezpieczonej M. B. z 29 marca 2013 roku, odmówił ubezpieczonej prawa do wypłaty renty rodzinnej. Powołując się na art. 70 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS wskazał, że orzeczeniem z dnia 2 lipca 2013 roku komisja lekarska ZUS uznała ubezpieczoną za zdolną do pracy, co potwierdzono decyzją z dnia 8 lipca 2013 roku.

Odwołanie od decyzji wniosła ubezpieczona domagając się jej zmiany i przyznania renty rodzinnej po zmarłym mężu, ponieważ spełnia warunki do nabycia prawa do renty rodzinnej: jest wdową od 1999 roku i choruje na choroby przewlekłe, potwierdzone zaświadczeniami lekarzy specjalistów, u których pozostaje w leczeniu. Zaznaczyła, że
w chwili śmierci męża była niezdolna do pracy i miała orzeczoną niezdolność do pracy oraz wychowywała córkę, która była uprawniona do renty rodzinnej po ojcu. Podniosła, że od 1 listopada 2004 roku do 30 czerwca 2009 roku miała orzeczoną rentę z tytułu całkowitej niezdolności do pracy.

Odwołując się do art. 70 ustawy o emeryturach i rentach z FUS, dotyczący prawa wdowy do renty rodzinnej w przypadku zaprzestania wychowywania dziecka w ciągu pięciu lat od śmierci męża podniosła, że córka ubezpieczonej w 2000 roku stała się samodzielna
i rozpoczęła studia. Ubezpieczona otrzymała rentę rodzinną po mężu w 2006 roku, kiedy córka ubezpieczonej ukończyła studia. W 2011r. roku organ rentowy zaprzestał wypłacania ubezpieczonej renty rodzinnej, pomimo że ubezpieczona pozostaje w leczeniu u kilku lekarzy specjalistów.

Organ rentowy wniósł o oddalenie odwołania wskazując, że ubezpieczona do 30 czerwca 2011 roku pobierała w związku z orzeczoną niezdolnością do pracy rentę rodzinną po zmarłym (...) roku mężu. W dniu 17 czerwca 2011 roku ubezpieczona złożyła wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty rodzinnej. Decyzją
z 19 września 2011 roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych Oddział w S. odmówił ubezpieczonej prawa do renty rodzinnej z uwagi na to, że komisja lekarska ZUS orzeczeniem z 12 września 2011 roku orzekła, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy. Od decyzji tej ubezpieczona wniosła odwołanie do Sądu Okręgowego w Katowicach, który postanowieniem z 14 grudnia 2012 roku w sprawie o sygn. akt X U 153/12 uchylił decyzję ZUS z 19 września 2011 roku i sprawę przekazał organowi rentowemu do rozpoznania. W wyniku ponownego rozpoznania organ rentowy przekazał sprawę do Wydziału Orzecznictwa Lekarskiego.
Lekarz orzecznik ZUS orzeczeniem z 21 maja 2013 roku orzekł, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy. Od powyższego orzeczenia ubezpieczona wniosła sprzeciw do komisji lekarskiej ZUS, która orzeczeniem z 2 lipca 2013 roku również orzekła, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy. Na tej podstawie zaskarżoną decyzją z 8 lipca 2013 roku organ rentowy odmówił ubezpieczonej prawa do renty rodzinnej. Organ rentowy zaznaczył, iż ubezpieczona pobierała rentę z tytułu niezdolności do pracy w okresie od 1 grudnia 1994 roku do 31 stycznia 2004 roku oraz od 1 maja 2005 roku do 30 września 2006 roku, natomiast rentę rodzinną ubezpieczona pobierała w okresie od 1 października 2006 roku do 30 czerwca 2011 roku.

Wyrokiem z dnia 19 maja 2016 roku, sygn. akt X U 3054/13 Sąd Okręgowy
w Katowicach oddalił odwołanie ubezpieczonej.

Sąd Okręgowy ustalił, że ubezpieczona (ur. (...)) pobierała
do 30 września 2006 roku rentę z tytułu częściowej niezdolności do pracy. Od dnia 1 października 2006 roku ubezpieczona pobierała rentę rodzinną po mężu B.
B. zmarłym (...) roku. W dniu 17 czerwca 2011 roku ubezpieczona
zgłosiła w organie rentowym wniosek o ustalenie prawa do renty rodzinnej na dalszy okres. Orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS z 5 sierpnia 2011 roku ubezpieczona została uznana
za zdolną do pracy zgodnie z posiadanymi kwalifikacjami. W związku ze złożonym przez ubezpieczoną sprzeciwem od orzeczenia lekarza orzecznika ZUS, komisja lekarska ZUS orzeczeniem z 12 września 2011 roku potwierdziła prawidłowość orzeczenia lekarza orzecznika ZUS. Na tej podstawie organ rentowy decyzją z 19 września 2011 roku odmówił ubezpieczonej prawa do renty rodzinnej stwierdzając, że skoro ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy, to świadczenie rentowe jej nie przysługuje. Od powyższej decyzji ubezpieczona wniosła odwołanie do Sądu Okręgowego w Katowicach, który postanowieniem z 14 grudnia 2012 roku w sprawie o sygn. akt X U 153/12 uchylił zaskarżoną decyzję z 19 września 2011 roku i sprawę przekazał organowi rentowemu do rozpoznania oraz umorzył postępowanie sądowe. Sąd Okręgowy celem zweryfikowania stanowiska organu rentowego przyjętego w zaskarżonej decyzji z 19 września 2011 roku dopuścił dowód z opinii biegłych sądowych - lekarzy specjalistów: kardiologa, onkologa, internisty i neurologa na okoliczność czy ubezpieczona jest nadal co najmniej częściowo niezdolna do pracy i na jaki okres.

Biegła z zakresu kardiologii dr I. G. w opinii z 24 maja 2012 roku
uznała, że ubezpieczona cierpi na wypadanie przedniego płatka zastawki dwudzielnej i z tego powodu nie jest osobą częściowo ani całkowicie niezdolną do pracy.

W opinii z 29 czerwca 2012 roku biegły onkolog dr n. med. S. S. stwierdził,
że u ubezpieczonej latem 2004 roku wykryto nowotwór złośliwy lewej piersi o charakterze raka naciekającego. W sierpniu 2004 roku usunięto guz, a w listopadzie 2004 roku zabieg poszerzono lokalnie „docinając” przyległe tkanki i usuwając węzły chłonne z lewego dołu pachowego. Równocześnie przeprowadzono radioterapię śródtkanką loży pooperacyjnej.
W tym materiale ogniska raka nie znaleziono. Uzupełniającą terapię wg programu
CMF przerwano w połowie drugiego cyklu z uwagi na złą tolerancję leku włączając
lek hormonalny, który stosowano przez 2 lata. W aktualnym badaniu biegły nie stwierdził
ani miejscowego ani odległego nawrotu procesu nowotworowego. Po upływie ośmiu lat
od pierwszego zabiegu stan onkologiczny ubezpieczonej jest dobry, a rokowania pomyślne. Całość obrazu klinicznego od strony onkologicznej zdaniem biegłego nie daje podstaw do orzeczenia niezdolności do pracy.

W opinii z 17 sierpnia 2012 roku biegła sądowa - specjalista chorób wewnętrznych
dr n. med. I. W. uznała, iż z punktu widzenia internistycznego ubezpieczona nie jest częściowo ani całkowicie niezdolna do pracy. Biegła podkreśliła, że badana miała uznaną niezdolność do pracy z powodów początkowo kardiologicznych, a następnie onkologicznych. Dolegliwości przewodu pokarmowego - kamica pęcherza żółciowego, zespół drażliwego jelita grubego, nieszczelność wypustu, nieżyt błony śluzowej żołądka helicobakter
pylorii - ani poprzednio ani obecnie nie stanowią podstawy do uznania choćby częściowej niezdolności ubezpieczonej do pracy. Biegła podkreśliła w uzasadnieniu opinii, że sprawę ewentualnego podjęcia pracy przez ubezpieczoną utrudniają stany emocjonalne, badana
nie ma konkretnego zawodu, od wielu lat nie pracuje, jest pobudliwa, ma okresy depresji.
Biegła uznała za stosowne zbadanie ubezpieczonej przez neurologa ze względu na uporczywe bóle kręgosłupa i lewej kończyny oraz psychologa.

W opinii z 18 października 2012 roku biegła neurolog lek. J. N. stwierdziła, że ze strony układu nerwowego u badanej nie zachodzi niezdolność do pracy.

W piśmie procesowym z 9 października 2012 roku ubezpieczona wskazała, że
podjęła we wrześniu 2012 roku leczenie w Poradni Zdrowia Psychicznego dołączając do akt kserokopie historii choroby Poradni Zdrowa Psychicznego.

W świetle ustalonych okolicznościach faktycznych sprawy Sąd Okręgowy w Katowicach uznał, że podjęcie przez ubezpieczoną leczenia w Poradni Zdrowia Psychicznego z powodów wskazanych przez biegłą internistę dr I. W., których to schorzeń nie brał pod uwagę organ rentowy badając ubezpieczoną w postępowaniu administracyjnym, stanowi nową okoliczność, stąd z uwagi na ujawnienie takich okoliczności, powstałych
po dniu złożenia odwołania, Sąd Okręgowy przekazał sprawę do organu rentowego umarzając postępowanie.

W wyniku ponownego rozpoznania wniosku ubezpieczonej lekarz orzecznik ZUS orzeczeniem z 21 maja 2013 roku orzekł, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy.

Na skutek wniesionego sprzeciwu komisja lekarska ZUS orzeczeniem z 2 lipca
2013 roku również orzekła, że ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy, a w oparciu o oba orzeczenia organ rentowy zaskarżoną decyzją z 8 lipca 2013 roku odmówił ubezpieczonej prawa do renty rodzinnej.

W toku postępowania sądowego z odwołania ubezpieczonej od decyzji z 8 lipca
2013 roku Sąd Okręgowy w Katowicach dopuścił dowód z opinii biegłego sądowego
z zakresu medycyny: psychiatry, kardiologa – internisty, neurologa, onkologa, internisty – specjalisty chorób zakaźnych, medycyny pracy celem ustalenia zdolności ubezpieczonej do pracy w aspekcie prawa do renty rodzinnej.

W opinii psychiatryczno - psychologicznej z 18 listopada 2013 roku biegli
sądowi z zakresu psychologii A. K. i z zakresu psychiatrii
lek. A. B. na podstawie analizy dokumentacji medycznej oraz wyników badania psychiatrycznego i psychologicznego ubezpieczonej rozpoznali u niej zaburzenia depresyjno - lękowe. Biegli zgodnie stwierdzili, że ubezpieczona ze względu na stan psychiczny nie
jest całkowicie ani nadal częściowo niezdolna do pracy po dniu 1 lipca 2011 roku.
Biegli stwierdzili jedynie łagodne zaburzenia funkcji poznawczych, wykluczyli istnienie organicznych zmian w OUN, a całość zebranego materiału klinicznego pozwala wnioskować, że stopień nasilenia oraz charakter dolegliwości psychicznych ubezpieczonej nie jest znaczny i nie zaburza w sposób istotny jej funkcjonowania; ewentualne nasilenie dolegliwości może być skutecznie leczone w ramach czasowej niezdolności do pracy.

Nadto biegli podkreślili, że otrzymywanie świadczeń rentowych z uwagi na stan psychiczny ubezpieczonej mogłoby przyczynić się inwalidyzacji - do tzw. wtórnych korzyści z choroby, nieuświadomionym realizowaniu roli chorego - z tego powodu biegli uznali,
że podjęcie pracy przez ubezpieczoną byłoby także istotnym czynnikiem terapeutycznym.

Biegli stwierdzili istotną poprawę stanu zdrowia psychicznego ubezpieczonej
od ostatniego badania orzeczniczego ZUS, w którym ubezpieczona została uznana za częściowo niezdolną do pracy; poprawa ta polegała na wyraźnym złagodzeniu zgłaszanych
i obserwowanych objawów psychopatologii czynnych.

Ustosunkowując się do zarzutów ubezpieczonej do opinii (w zakresie
możliwości nasilenia dolegliwości) stwierdzenie, że w chwili obecnej skarżąca nie
jest całkowicie względnie czasowo niezdolna do pracy wydaje się być nieuprawnione.
Nadto zakwestionowała wniosek biegłych, że otrzymywanie świadczeń rentowych mogłoby przyczynić się do jej inwalidyzacji i wskazała, że taki wniosek wykracza poza tezę dowodową jako odnoszący się do zasadności przyznania świadczeń, która jest przedmiotem oceny Sądu, a nie biegłych.

Uzupełniając opinię biegłe sądowe wskazały, że w przebiegu zaburzeń
sfery psychicznej, w tym tzw. najpłytszych zaburzeń jakimi są zaburzenia nerwicowe
(do których należą zaburzenia depresyjno – lękowe) może dochodzić do wyraźnej poprawy, jak również nasilenia objawów psychopatologicznych. W przypadku nasilenia objawów można zaproponować na przykład intensywną psychoterapię w ramach oddziału dziennego leczenia zaburzeń nerwicowych, którą znakomita większość pacjentów podejmuje w ramach czasowej niezdolności do pracy. Biorąc pod uwagę charakter i stopień nasilenia zgłaszanych dolegliwości psychicznych ubezpieczonej biegłe nie znalazły jakichkolwiek przesłanek uzasadniających orzeczenie całkowitej czy częściowej niezdolności do pracy. W ocenie biegłych nie ma w tym zakresie sprzeczności w opinii z 18 listopada 2013 roku.
Poprawa stanu psychicznego w postaci złagodzenia objawów psychopatologicznych nie jest tożsama z całkowitym zanikiem tych objawów.

Biegłe zaznaczyły, że z łagodnie wyrażonymi objawami nerwicowymi
można skutecznie podejmować pracę zawodową, jak i wypełniać inne role społeczne.
W trakcie badania ubezpieczonej przez biegłe stopień nasilenia objawów nie dawał podstawy do przyjęcia jakiejkolwiek niezdolności do pracy. Opisując mechanizm możliwości
tworzenia tzw. wyuczonej bezradności, inwalidyzacji czy osadzaniu się w roli chorego w przypadku podtrzymywania świadczeń rentowych biegłe nie miały na celu wykraczania poza kompetencje i wkraczania w kompetencje należące do Sądu. Jednak jako biegłe z zakresu psychiatrii czy psychologii nie mogą pomijać tak ważnego mechanizmu opisanego powyżej, ponieważ zadaniem rozwojowym jest uruchamianie zasobów, a nie być może nieświadome podtrzymywanie objawów. Dlatego biegłe uznały, że podjęcie pracy przez ubezpieczoną będzie niewątpliwie skutecznym czynnikiem terapeutycznym i w całości podtrzymały wnioski opinii z 18 listopada 2013 roku.

Odnosząc się do opinii uzupełniającej ubezpieczona podniosła, że opinia ta nadal nie wyjaśnia dwóch istotnych kwestii, zawartych w tezie dowodowej, a to nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytania zawarte w pkt 1 i pkt 4 tezy dowodowej.

W opinii z 13 kwietnia 2014 roku biegły z zakresu kardiologii dr n. med.
M. W. rozpoznał u ubezpieczonej: wypadanie przedniego płatka zastawki
dwudzielnej bez niestabilności hemodynamicznej, nadciśnienie tętnicze bez powikłań naczyniowych, stan po operacji sutka lewego z wycięciem węzłów dołu pachowego lewego (2005 rok), kamicę pęcherzyka żółciowego, chorobę refluksową, zespół jelita drażliwego, zespół bólowy kręgosłupa szyjnego po urazie, wysiłkowe nietrzymanie moczu, zaćmę, zaburzenia depresyjno - lękowe. Biegły na podstawie analizy dokumentacji medycznej
i badania ubezpieczonej nie stwierdził niezdolności ubezpieczonej do pracy ze względów kardiologicznych. W uzasadnieniu opinii biegły wskazał, iż ubezpieczona miała rozpoznane w badaniu ECHO wypadanie przedniego płatka mitralnego od lat dziewięćdziesiątych zeszłego stulecia. Podlegała opiece Poradni Kardiologicznej, gdzie w kartotece stwierdza
się, że leczyła się z powodu nadciśnienia tętniczego, nadkomorowych zaburzeń rytmu serca. W czerwcu 2011 roku była hospitalizowana z powodu bólów w klatce piersiowej.
Nie rozpoznano ostrego zachorowania wieńcowego. W wykonanych wtedy badaniach dodatkowych: bez powiększenia serca w badaniu radiologicznym, w badaniu ECHO jamy serca nieposzerzone, wypadanie przedniego płatka mitralnego łagodnego stopnia, kurczliwość mięśnia lewej komory prawidłowa z wysoką frakcją wyrzutową, w EKG zapis prawidłowy. Ubezpieczona w 2004 roku była operowana z powodu raka piersi lewej, podlegała radio-
i chemioterapii, obecnie bez wznowy. Z tego powodu miała przyznane świadczenia rentowe do 2011 roku. Dodatkowo leczy się z powodu choroby refluksowej, zespołu jelita drażliwego, zaburzeń depresyjnych. W chwili obecnej skarży się głównie na bóle brzucha, wzdęcia, zawroty głowy. Nie zgłasza dolegliwości stenokardialnych, a badaniem przedmiotowym
w stanie dobrym, bez cech niewydolności krążenia. W badaniach dodatkowych stwierdzane wypadanie płatka przedniego zastawki mitralnej nieistotne, bez niedomykalności, ciśnienie tętnicze krwi dobrze kontrolowane, bez następstw narządowych.

W opinii z 20 maja 2014 roku biegła sądowa z zakresu chorób układu nerwowego J. N. rozpoznała u ubezpieczonej: okresowo występujący zespół bólowy szyjny
po urazie kręgosłupa szyjnego bez istotnego ograniczenia jego funkcji ruchowej,
wypadanie przedniego płatka zastawki dwudzielnej, nadciśnienie tętnicze, stan po operacji sutka lewego z wycięciem węzłów dołu pachowego lewego (2005 rok), kamicę żółciową, zespół jelita drażliwego, zaburzenia depresyjno - lękowe. Na podstawie wywiadu,
badania przedmiotowego oraz dokumentacji medycznej biegła stwierdziła, że ze strony układu nerwowego ubezpieczona jest zdolna do pracy zgodnie ze swoimi kwalifikacjami. Badaniem nie stwierdza się istotnego ograniczenia funkcji ruchowej kręgosłupa szyjnego, nie stwierdza się żadnych objawów ucisku na korzenie i pnie nerwów rdzeniowych, nie stwierdza się żadnych objawów podrażnienia ani uszkodzenia korzeni rdzeniowych. Nie stwierdza się zaników mięśniowych, osłabienia siły mięśniowej w obrębie kończyn ani upośledzenia ich funkcji ruchowych. Zaburzenia równowago – ortystyczne nie upośledzają w sposób istotny sprawności ustroju, nie stwierdza się oczopląsu; zborność i mijanie są prawidłowe. Romberg ujemny. Nasilenie dolegliwości może być leczone w ramach czasowej niezdolności do pracy.

Ubezpieczona ustosunkowując się do opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii podniosła, że opinia ta nie wyjaśnia dwóch istotnych kwestii, które były postawione w tezie dowodowej Sądu, a to nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie zawarte w pkt 1 oraz
pkt 4 postanowienia Sądu o dopuszczeniu dowodu z opinii biegłego sądowego, ponownie poruszając kwestię nasilenia dolegliwości i ich leczenia w ramach czasowej niezdolności do pracy, zachodzi zatem wątpliwość, czy do takiego nasilenia doszło, czy dochodzi obecnie, względnie czy też istnieje możliwość, że do takiego nasilenia może dojść, co powoduje, że biegła nie dała jednoznacznej odpowiedzi na pytanie zawarte w pkt 1, 4, 5 i 6. Jeżeli zaś istnieje prawdopodobieństwo, że zaburzenia te mogą się nasilić w przyszłości - również twierdzenie, iż w chwili obecnej skarżąca nie jest całkowicie względnie czasowo niezdolna do pracy wydaje się być nieuprawnione. Nadto przedmiotowa opinia nie odpowiada na pytanie zawarte w pkt 5 tezy dowodowej, a więc czy stan zdrowia ubezpieczonej uległ poprawie od ostatniego badania. Ubezpieczona podniosła również, że w kontekście faktu, iż B. B. zmarł w dniu (...) roku, a więc po osiągnięciu przez ubezpieczoną
wieku 43 lat, a jednocześnie w dniu (...) roku ubezpieczona osiągnęła 50 lat, to jakkolwiek stało się to po upływie lat pięciu od dnia zgonu małżonka, to we wskazanym w art. 70 ust. 2 ustawy emerytalnej okresie - nie więcej niż 5 lat od dnia zgonu - była niezdolna do pracy. Zdaniem ubezpieczonej w istocie osiągnęła ona wiek 50 lat w okresie, w którym
już pobierała świadczenie związane z niezdolnością do pracy, w związku z powyższym zrealizowana została przesłanka do przyznania jej renty rodzinnej jako wdowie.

W opinii z 7 lipca 2014 roku biegły z zakresu onkologii dr n. med. S. S.
po zapoznaniu się z bardzo bogatą dokumentacją sądowo – rentowo – lekarską stwierdził,
że podtrzymuje w całości wnioski opinii wydanej przez biegłego w sprawie o sygn. akt
X U 153/12 i zaznaczył, że ubezpieczona wezwana na badanie lekarskie nie zgłosiła się do biegłego i nie nawiązała z nim kontaktu. Biegły badał już ubezpieczoną na zlecenie Sądu
w dniu 25 czerwca 2012 roku w sprawie o sygn. akt X U 153/12 i wówczas w konkluzji
opinii stwierdził, że brak jest podstaw do uznania ubezpieczonej za niezdolną do pracy.
Od leczenia chirurgicznego raka lewej piersi dobiega 10 lat, zaś od wydania przez biegłego opinii w sprawie o sygn. akt X U 153/12 - 2 lata. Z dokumentacji nie wynika, aby stan zdrowia ubezpieczonej uległ pogorszeniu z przyczyn onkologicznych - wręcz odwrotnie: żądanie ubezpieczonej koncentruje się na problemach kardiologicznych i zaburzeniach emocjonalno - psychicznych. Opisy badań, które przeprowadzili biegli wydając opinię w niniejszej sprawie X U 3054/13 nie nasuwają podejrzeń, aby przedmiotowe ustalenia miały związek z nowotworem lewej piersi, stąd biegły nie znajduje podstaw aby po upływie 2 lat
po badaniu ubezpieczonej w sprawie o sygn. akt X U 153/12 sytuacja ubezpieczonej od strony onkologicznej uległa pogorszeniu.

Ubezpieczona ustosunkowując się do opinii biegłego onkologa dr. n. med. S. S. zarzuciła, że biegły odniósł się do zgromadzonej w aktach sprawy dokumentacji nie precyzując i nie powołując się na konkretne dokumenty, które odnoszą się do ewentualnych zabiegów i powikłań u ubezpieczonej o charakterze onkologicznym, co powoduje, że
wydana opinia jest niepełna. Nadto zarzuciła, że opinia biegłego onkologa jest stanowiskiem weryfikującym i oceniającym opinie innych biegłych, co wprost wynika ze stwierdzenia zawartego w pkt 6 powołanej opinii. Tymczasem wywody innych biegłych, powołane
w zakresie ustaleń dowodowych co do specjalistycznych dziedzin medycznych, nie mogą stanowić podstawy oceny istnienia ewentualnych zaszłości o charakterze onkologicznym. Biegły onkolog powołując się na opinie innych biegłych wykroczył poza cel, dla którego dowód z jego opinii został dopuszczony, w istocie nie odpowiadając na pytania zawarte
w postanowieniu dowodowym. Powyższe świadczy o niepełności opinii biegłego i w istocie powoduje, że jest ona niewyczerpująca, nie daje odpowiedzi w pełnym zakresie na pytania, które postawił Sąd orzekający. Podniosła również, że biegły w treści swej opinii nie odniósł się do treści załączników do listu, który ubezpieczona skierowała do biegłego, tj. karty konsultacyjnej Centrum Onkologii Oddział w G. z 27 maja 2014 roku, skierowania do pracowni mammografii z 27 maja 2014 roku oraz informacji z 13 listopada 2013 roku.
Do pisma procesowego ubezpieczona dołączyła kopie zaświadczenia lekarskiego z 23 lipca 2014 roku NZOZ OKO – MED z siedzibą w U., które wskazuje, że ubezpieczona
jest leczona na jaskrę i zaćmę i wniosła o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego okulisty.

W opinii uzupełniającej z 29 października 2014 roku, po ponownym zapoznaniu
się z nadesłaną dokumentacją sądowo – rentowo – lekarską biegły dr n. med. S. S. wskazał, że na podstawie bezpośredniego badania ubezpieczonej w dniu 25 czerwca
2012 roku uznał, iż nie zachodzą podstawy do uznania ubezpieczonej za niezdolną do pracy. Na wezwanie do ponownego badania w dniu 20 czerwca 2014 roku ubezpieczona nie zgłosiła się, stąd biegły oparł się na przesłanej dokumentacji lekarskiej oraz informacji zawartej
w liście, który otrzymał od ubezpieczonej już po terminie badania. W liście z 21 czerwca 2014 roku ubezpieczona podawała: „częste ataki silnego bólu z układu pokarmowego
m.in. z powodu kamicy żółciowej, czynnościowych zaburzeń jelit, a także nasilonych objawów choroby oczu”. Biegły wskazał, że powyższe objawy nie mają związku z chorobą onkologiczną (rak piersi lewej) i nie rzutują na ocenę zdolności do pracy od tej strony.
Biegły nie mając możliwości bezpośredniego zbadania ubezpieczonej posiłkował się opiniami biegłych innych specjalności w aspekcie onkologicznym, co zaznaczył jednoznacznie w pkt 7 opinii podstawowej. Badania kontrolne przeprowadzone w Centrum Onkologii - Instytucie
w G. w okresie czterech minionych lat nie wykazały wznowy ani odległego nawrotu raka lewej piersi. W dokumentacji lekarskiej nie ma wyników badania USG jamy brzusznej
i mammografii zaleconych przez Centrum Onkologii - Instytutu (...). Opierając się więc na nadesłanej dokumentacji biegły podtrzymał stanowisko o braku podstaw do uznania ubezpieczonej z przyczyn onkologicznych za niezdolną do pracy.

Ustosunkowując się do tej opinii ubezpieczona podniosła, że stanowisko złożone przez biegłego nie wyjaśnia wątpliwości sformułowanych w pismach ubezpieczonej
z 24 lipca 2014 roku i 28 lipca 2014 roku.

W opinii z 16 września 2014 roku biegły sądowy z zakresu neurologii J. Z.
na podstawie analizy dokumentacji i badania ubezpieczonej, stwierdziła, że ubezpieczona począwszy od 1 lipca 2011 roku z powodów neurologicznych nie jest niezdolna do pracy,
nie utraciła zdolności do wykonywania jakiejkolwiek pracy, nie utraciła w znacznym
stopniu zdolności do pracy zgodnej z kwalifikacjami. W stanie zdrowia ubezpieczonej nie
nastąpiła istotna poprawa w stosunku do badania ZUS, jednak orzeczenie nie odnosiło się do stanu neurologicznego. Biegła wskazała, że ubezpieczona pozostaje w leczeniu w Poradni Neurologicznej i innych poradni specjalistycznych, miała orzeczoną częściową niezdolność do pracy w związku ze stanem onkologicznym i kardiologicznym. Stan neurologiczny, jak wynika z dokumentacji, nie ulega zmianie od kilku lat. Badaniem bez objawów rozciągowych i patologicznych, bez cech świeżego, ogniskowego uszkodzenia OUN. Obecne w badaniu ograniczenie ruchomości stawu barkowego lewego i zaburzenia czucia powierzchniowego przy zachowanej zdolności chwytnej ręki lewej nie dają podstaw do orzeczenia niezdolności do pracy zgodnej z kwalifikacjami.

W piśmie procesowym z 20 października 2014 roku ubezpieczona zakwestionowała wnioski opinii biegłej i przedłożyła kopie zaświadczenia dr. n. med. W. P.
z 21 sierpnia 2014 roku komunikującego, że ubezpieczona cierpi na zaparciową postać zespołu jelita drażliwego, dodatkowo komplikowaną przez zrosty w jamie brzusznej i wniosła o zobowiązanie Centrum (...) Sp. z o.o. w Z. do złożenia dokumentacji medycznej z leczenia skarżącej, a następnie o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego gastroenterologa.

W opinii z 30 stycznia 2015 roku biegły z zakresu chorób zakaźnych lek. med. E. S., po zapoznaniu się z dokumentacją medyczną oraz przeprowadzeniu badania ubezpieczonej, rozpoznał u ubezpieczonej w zakresie chorób zakaźnych stan po przebytej boreliozie w trakcie obserwacji w kierunku boreliozy przewlekłej i stwierdził, że ze względu na chorobę – borelioza – ubezpieczona jest zdolna do pracy zgodnej z posiadanymi kwalifikacjami. Uzasadniając opinię biegły wskazał, że badanie przedmiotowe, podmiotowe, analiza badań laboratoryjnych nie wykazują istotnych zaburzeń funkcji organizmu,
które spowodowane byłyby boreliozą. Analiza badań laboratoryjnych nie wykazuje aktualnie czynnej boreliozy, dając wynik ujemny. Dodatnie wyniki są w zakresie borelia IgG
zarówno metodą Elisa jak i metodą Western – Blot. Przez cały okres leczenia stan zdrowia ubezpieczonej był względnie zadowalający, gdyż badana nie wymagała hospitalizacji
z powodu boreliozy.

Odnosząc się do treści opinii biegłego z zakresu chorób zakaźnych zarzuciła, że biegły poddał analizie wszystkie dotychczas przeprowadzone opinie, co wydaje się niezasadne zwłaszcza, że zakres zleconych badań dotyczył wyłącznie ustalenia czy skarżąca z uwagi na boreliozę może zostać uznana za niezdolną do pracy. Podkreśliła, że analiza biegłego w istocie dotyczyć winna dokumentu - kopii historii choroby z Centrum (...), a w głównej mierze - zaświadczenia lekarskiego z 22 października 2014 roku z Poradni Chorób Zakaźnych w I. oraz kopii historii choroby i leczenia z tej Poradni, gdzie wprost wskazano, że ubezpieczona cierpi na boreliozę przewlekłą. Przywołując informacje zawarte
w poradniku internetowym w przedmiocie boreliozy oraz w artykule M. L. z departamentu orzecznictwa lekarskiego ZUS ubezpieczona zarzuciła, że stanowisko biegłego, (iż ubezpieczona z uwagi na chorobę boreliozę jest zdolna do pracy) nie zostało w żaden sposób uzasadnione, a stanowi jedynie arbitralną ocenę biegłego. Nadto ubezpieczona podkreśliła, że biegły nie dał jednoznacznej odpowiedzi na pytania zawarte w punkcie 1, 5 postanowienia dowodowego z 31 października 2014 roku, bowiem biegły nie tylko stwierdza, że w chwili badania ubezpieczona jest zdolna do pracy, ale nie wskazuje czy nastąpiła poprawa sprawności organizmu na tle badanej choroby, stwierdzając w istocie tylko, że przez cały okres leczenia stan ubezpieczonej jest względnie zadowalający. Uzupełniając zarzuty do treści opinii ubezpieczona przedłożyła: zaświadczenie z dnia 23 lutego 2015 roku lek. med. J. J.; sprawozdanie z badania boreliozy z 29 września 2014 roku Laboratorium Oddziału (...) Spółka
z o.o.; wykres z badań laboratoryjnych boreliozy z 29 września 2014 roku i wniosła o zapoznanie się z powyższą dokumentacją przez biegłego i sporządzenie opinii uzupełniającej.

W dalszych pismach procesowych ubezpieczona przedłożyła dalszą dokumentację medyczną w zakresie leczenia okulistycznego, leczenia gastroenterologicznego, w zakresie badania i stwierdzenia boreliozy.

W opinii uzupełniającej z 30 czerwca 2015 roku biegły z zakresu chorób
zakaźnych E. S. odnosząc się do zarzutów ubezpieczonej zgłoszonych do opinii podstawowej biegłego z 30 stycznia 2015 roku, w tym odnosząc się do przywołanej przez ubezpieczoną dokumentacji medycznej - w całości podtrzymał treść opinii z 30 stycznia 2015 roku wyjaśniając, że dodatni wynik borelia IgG metodą Western - Blota jest pozytywny co oznacza, że ubezpieczona chorowała na boreliozę. Brak wyniku borelia IgM nie pozwala na wypowiedzenie się czy w tym okresie czasu ubezpieczona chorowała na boreliozę czyli czy borelioza była czynna. Borelioza jest chorobą wywołaną przez krętki Borellia burgdorferi przenoszoną przez przede wszystkim kleszcze. Choroba ta jest chorobą wielonarządową tzn. krętki mogą atakować układ kostno - stawowo - mięśniowy, układ nerwowy i układ krążenia.

Uszkodzenie funkcji tych układów pozwala na orzeczenie o stopniu niezdolności do pracy
lub wydanie orzeczenia rentowego. Dlatego też biegły korzystał z opinii innych biegłych
w tym zakresie, aby wydać opinię z zakresu dziedziny którą reprezentuje. Ponowna
analiza przez biegłego dokumentu - historii choroby z Centrum (...) wskazuje, że w żadnym z wymienionych rozpoznań nie stwierdzono boreliozy. Biegły odnosząc się do danych zaczerpniętych przez ubezpieczoną z poradnika internetowego wskazał, że nie będzie polemizował z tymi danymi, gdyż wiedza biegłego nie jest oparta na wiedzy internetowej tylko na studiach medycznych.

Ustosunkowując się do opinii uzupełniającej biegłego E. S. ubezpieczona w piśmie procesowym z 11 września 2015 roku wniosła o dopuszczenie dowodu z opinii uzupełniającej innego biegłego hepatologa wskazując, że opinia uzupełniająca stanowi wyłącznie polemikę z zarzutami ubezpieczonej do poprzedniej opinii, nie daje zaś odpowiedzi na postawione w poprzednim piśmie wątpliwości, co powoduje, iż wydana opinia nadal jest niepełna.

W opinii z 20 października 2015 roku biegły specjalista chorób zakaźnych
lek. A. P. na podstawie analizy dokumentacji medyczno - sądowej wskazała, że nie znalazła podstaw do uznania ubezpieczonej za niezdolną do pracy zawodowej z powodu boreliozy. Biegła wyjaśniła, że ubezpieczona miała stwierdzone przeciwciała p/boreliozie
w kl. IgG, a przeciwciał w kl. IgM ujemne, co sugeruje, że zakażenie nastąpiło ponad 4 lata przed badaniem we wrześniu 2014 roku. Ubezpieczona była badana w grudniu 2013 roku
i styczniu 2014 roku przez psychiatrę i psychologa i nie stwierdzono podłoża organicznego zaburzeń sfery psychicznej, co by wskazywało, że nie było dolegliwości neurologiczno-psychicznych związanych z boreliozą, a choroba już wtedy ewidentnie była. Dolegliwości wskazywane przez ubezpieczoną nie mają trwałego charakteru i dlatego nie ma podstaw aby uznać ubezpieczoną za niezdolną do pracy zawodowej.

Przedłożone przez pełnomocnika ubezpieczonej wyciągi z literatury nie mają odzwierciedlenia w praktyce klinicznej - pacjenci leczeni z powodu boreliozy pracują normalnie i bardzo rzadko korzystają ze zwolnień lekarskich. Borelioza może dawać podstawy do niezdolności do pracy, jeżeli nastąpią trwałe zmiany na przykład w stawie kolanowym, ale wtedy wypowiada się na ten temat ortopeda lub przełoży się borelioza na chorobę Parkinsona lub inne schorzenia neurologiczne, ale wtedy podstawą do zwolnienia
z pracy jest schorzenie.

W opinii z 8 lutego 2016 roku biegły sądowy z zakresu medycyny pracy lek. med. W. S. w oparciu o badanie ubezpieczonej przeprowadzone 3 lutego 2016 roku
i po szczegółowej analizie dostępnej dokumentacji medycznej rozpoznał u ubezpieczonej: stan po leczeniu operacyjnym i uzupełniającej chemio- i hormonoterapii raka lewej
piersi, nadciśnienie tętnicze, wypadanie płatka przedniego zastawki dwudzielnej, chorobę refluksową, zespół jelita drażliwego, stan po cholecystektomii, zespół bólowy kręgosłupa szyjnego w wywiadzie, przewlekłą boreliozę, zaburzenia depresyjno – lękowe, wysiłkowe nietrzymanie moczu, jaskrę i zaćmę obu oczu. W ocenie biegłego zobrazowany wyżej wymienionymi rozpoznaniami stan zdrowia ubezpieczonej nie czyni jej od 1 lipca 2011 roku osobą choćby częściowo niezdolną do - zgodnego z poziomem zdobytego wykształcenia średniego ogólnego i umiejętności pielęgniarza zwierząt - zatrudnienia na ogólnym rynku pracy zarobkowej albowiem: 11 lat po leczeniu schorzenia ekspansywnego lewej piersi
nie stwierdza się cech jego wznowy miejscowej i odległej, jak też znaczących utrwalonych powikłań tego leczenia, schorzenia układu krążenia właściwie leczone mają stabilnie uregulowany przebieg pozbawiony znaczących powikłań narządowych i cech jego niewydolności, schorzenia układu pokarmowego mają niepowikłany przebieg i tym samym nie skutkują znaczącymi ilościowymi i jakościowymi zaburzeniami odżywiania, schorzenia kręgosłupa poza dolegliwościami subiektywnymi nie przekładają się na obiektywnie znaczące upośledzenie jego funkcji statyczno - dynamicznej w zakresie przyjmowania postawy
ciała, chodu i przemieszczania się oraz sprawności manualnych. Schorzenie to nie manifestuje się też istotnymi utrwalonymi nieprawidłowościami neurologicznymi, przewlekła
borelioza poza wykładnikami laboratoryjnymi nie manifestuje się potencjalnie mogącymi
jej towarzyszyć zaburzeniami funkcjonalnymi w zakresie układu kostno – stawowego, nerwowego i sercowo – naczyniowego, zaburzenia lękowo – depresyjne nie są na tyle wyrażone by dekompensowały stan psychiczny, w tym także w zakresie przebiegu
funkcji poznawczych, wysiłkowe nietrzymanie moczu samo w sobie nie wpływa znacząco
na ogólny stan funkcjonalny organizmu, dodatkowo może być ono skutecznie redukowane farmakologicznie, schorzenia narządu wzroku nie są na tyle nasilone i powikłane by znacząco upośledzały codzienne funkcjonowanie ubezpieczonej. Ponadto poddają się one typowemu leczeniu, także operacyjnemu.

Od ostatniego badania orzeczniczego ZUS, w trakcie którego ubezpieczona została jeszcze uznana za niezdolną do pracy w związku z rozpoznanym i leczonym operacyjnie
i „uzupełniająco” rakiem lewej piersi, nastąpiła istotna poprawa stanu zdrowia wyrażająca się utrwalonym brakiem wznowy tego schorzenia. Biegły z zakresu medycyny pracy stwierdził, że nie zachodzi potrzeba wypowiadania się w przedmiotowej sprawie przez biegłych
z zakresu gastroenterologii i okulistyki.

Orzeczeniem z 21 kwietnia 2016 roku ubezpieczona została zaliczona do lekkiego stopnia niepełnosprawności od 1 kwietnia 2016 roku do 30 kwietnia 2019 roku.
Symbol przyczyny niepełnosprawności: 11 - I, 10 - N.

W oparciu o dokonane ustalenia Sąd Okręgowy uznał, że odwołanie ubezpieczonej nie zasługuje na uwzględnienie.

Odwołując się do przesłanek nabycia prawa do renty rodzinnej, zawartych w art. 70 ust. 1 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS Sąd Okręgowy wskazał, że bezspornym było, iż mąż ubezpieczonej B. B. zmarł w dniu
(...) roku, w dacie śmierci małżonka ubezpieczona ukończyła 43 lata, wiek
50 lat ubezpieczona osiągnęła w dniu (...) roku, a zatem już po upływie okresu
5 lat od dnia śmierci męża.

Córka ubezpieczonej D. (ur. (...)) – uprawniona do renty rodzinnej po zmarłym ojcu B. B. od dnia śmierci ojca do dnia 30 września
2006 roku (z uwagi na kontynuowanie nauki) - wiek 16 lat osiągnęła w dniu (...) roku, a wiek 18 lat – w dniu (...)roku, a zatem przed datą śmierci ojca. Termin 5 lat od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w art. 70 ust. 1 pkt 2
(art. 70 ust. 3) należy zatem liczyć od daty ukończenia przez córkę ubezpieczonej 18 lat, tj.
od (...) roku. Ubezpieczona także i w tym terminie (tj. do(...) roku) nie ukończyła 50 roku życia.

Ubezpieczona pobierała rentę z tytułu niezdolności do pracy w okresie od 1 grudnia 1994 roku do 31 stycznia 2004 roku oraz od 1 maja 2005 roku do 30 września 2006 roku. Tym samym więc w dacie śmierci męża ubezpieczona była niezdolna do pracy i w związku z powyższym stanem niezdolności do pracy nabyła prawo do renty rodzinnej. Ubezpieczona nie nabyła prawa do renty rodzinnej w związku z osiągnięciem wymaganego ustawą emerytalną wieku (50 lat), albowiem w chwili śmierci męża nie osiągnęła wieku 50 lat, jak również nie osiągnęła wieku 50 lat w ciągu 5 lat od jego śmierci czy 5 lat liczonych od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ust. 1 pkt 2 (córki).

W przypadku nabycia prawa do renty rodzinnej z tytułu niezdolności do pracy prawo to jest nie jest przyznawane na stałe (jak w przypadku przyznania renty z uwagi na przesłankę wieku), lecz jest warunkowane stanem niezdolności do pracy (częściowej lub całkowitej).

Tym samym więc przy ocenie prawa ubezpieczonej do renty rodzinnej znajduje zastosowanie przepis art. 107 ustawy emerytalnej, który stanowi, że prawo do świadczeń uzależnionych od niezdolności do pracy oraz wysokość tych świadczeń ulega zmianie, jeżeli w wyniku badania lekarskiego, przeprowadzonego na wniosek lub z urzędu, ustalono
zmianę stopnia niezdolności do pracy, brak tej niezdolności lub jej ponowne powstanie.

Przywołać także należy przepis art. 72 ustawy emerytalnej, który stanowi, iż w razie ustania prawa do renty rodzinnej z powodu ustąpienia niezdolności do pracy stosuje się odpowiednio przepis art. 61, który stanowi zaś, że prawo do renty, które ustało z powodu ustąpienia niezdolności do pracy, podlega przywróceniu, jeżeli w ciągu 18 miesięcy od ustania prawa do renty ubezpieczony ponownie stał się niezdolny do pracy.

Z treści powołanych przepisów jednoznacznie wynika, że ustąpienie niezdolności
do pracy powoduje ustanie prawa do renty rodzinnej przyznanej w związku z okresową niezdolnością do pracy.

Ubezpieczona w związku z stwierdzoną okresową niezdolnością do pracy
była uprawniona do renty rodzinnej po zmarłym mężu do 30 czerwca 2011 roku. W dniu
17 czerwca 2011 roku złożyła wniosek o ponowne ustalenie prawa do renty rodzinnej.

W świetle wyników postępowania dowodowego Sąd I instancji uznał, że ubezpieczona począwszy od 1 lipca 2011 roku nie spełnia przesłanki dalszej wypłaty renty rodzinnej w postaci niezdolności do pracy, o której mowa w art. 12 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS.

W zakresie oceny stanu zdrowia odwołującej - w aspekcie zdolności do
pracy - Sąd Okręgowy podzielił w pełni wydane w sprawie opinie biegłych sądowych
lekarzy specjalistów: psychiatry – lek. A. B., psychologa – A. K., kardiologa – dr n. med. M. W., neurologów: lek. med. J. N. i lek. med. J. Z., onkologa – dr n. med. S. S., specjalistów chorób zakaźnych – lek. med. E. S. i lek. A. P. oraz z zakresu medycyny pracy i chorób wewnętrznych – lek. med. W. S. - uznając je za jasne i przekonywujące, poparte szczegółowymi badaniami odwołującej oraz analizą zgromadzonej w sprawie dokumentacji medycznej.

Ubezpieczona posiada wykształcenie średnie – ogólne, ostatnio pracowała jako pielęgniarz dla zwierząt. Jak wynika z opinii wszystkich powołanych w sprawie biegłych ubezpieczona nie jest niezdolna do pracy od 1 lipca 2011 roku. Wnioski biegłych są kategoryczne i znajdują potwierdzenie w wynikach badania ubezpieczonej oraz treści dostarczonej przez nią dokumentacji medycznej Zaznaczyć należy, że powołani w sprawie biegli są specjalistami z zakresu wiodących u ubezpieczonej schorzeń, wobec czego ich zgodne opinie, sporządzone w sposób czytelny i staranny, uznać należy za w pełni fachowe
i miarodajne podkreślając, że Sąd nie może rozstrzygać wbrew opinii biegłych.

Sąd Okręgowy nie podzielił zastrzeżeń wniesionych przez ubezpieczoną do
wydanych w sprawie opinii biegłych sądowych uznając, że nie zawierają one argumentów natury merytorycznej, mogących podważyć wnioski końcowe opinii biegłych lekarzy.

Obecny stopień zaawansowania dolegliwości ubezpieczonej nie narusza sprawności organizmu w stopniu uniemożliwiającym wykonanie pracy zgodnej z poziomem posiadanych kwalifikacji, co wyklucza możliwość przyznania jej renty rodzinnej z uwagi na stan niezdolności do pracy. Ponadto jak wynika z orzecznictwa istnienie schorzeń powodujących konieczność pozostania w stałym leczeniu nie stanowi samodzielnej przyczyny uznania częściowej niezdolności do pracy, chociaż w pewnych okresach wymaga czasowych zwolnień lekarskich.

Odnosząc się do stwierdzonego u odwołującej lekkiego stopnia niepełnosprawności Sąd Okręgowy podkreślił, że orzeczenie to nie ma bezpośredniego przełożenia na ustalenie stopnia niezdolności do pracy w sprawach rentowych z zakresu ubezpieczeń społecznych, ponieważ oceniając niepełnosprawność zespoły do spraw orzekania o niepełnosprawności kierują się innymi kryteriami medycznymi i prawnymi niż organy rentowe i Sądy Ubezpieczeń Społecznych przy ocenie zdolności do pracy w aspekcie rentowym.

Orzeczenie o stopniu niepełnosprawności wydane w trybie przepisów ustawy z
1997 roku o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudnieniu osób niepełnosprawnych nie jest równoznaczne z orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS wydanym w trybie przepisów ustawy z 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS i nie wywierają skutków prawnych, jakie ustawa łączy z orzeczeniem lekarza orzecznika ZUS. Nadto podkreślić należy, że ubezpieczoną zaliczono do najlżejszego stopnia niepełnosprawności – lekkiego i dopiero
od 1 kwietnia 2016 roku, podczas gdy ocena Sądu obejmowała okres począwszy od 1 lipca 2011 roku.

Częściowa niezdolność ubezpieczonej do pracy do dnia 30 czerwca 2011 roku
była orzeczona z przyczyn onkologicznych i kardiologicznych. W tym zakresie, jak wynika
z opinii biegłego onkologa S. S. i biegłego kardiologa M. W. oraz biegłego z zakresu medycyny pracy W. S. - nastąpiła poprawa stanu zdrowia ubezpieczonej. Tym samym więc zostały spełnione przesłanki z art. 107 ustawy emerytalnej do zmiany uprawnień rentowych ubezpieczonej z uwagi na stwierdzony brak niezdolności do pracy.

Wobec niespełnienia przesłanki wieku (50 lat) w wymaganym ustawą emerytalną terminie (art. 70 ust. 1 pkt 1 lub 2) ubezpieczona nie nabyła prawa do renty rodzinnej z uwagi na wiek.

W oparciu o wydane w sprawie opinie biegłych lekarzy Sąd uznał, że w rozumieniu art. 12 ust. 1 - 3 ustawy emerytalnej ubezpieczona począwszy od 1 lipca 2011 roku jest zdolna do pracy i nie ma zatem podstaw do skutecznego nabycia przez skarżącą prawa do renty rodzinnej poczynając od 1 lipca 2011 roku.

Jednocześnie Sąd I instancji wskazał, że wnioski dowodowe ubezpieczonej o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłych z zakresu okulistyki i gastroenterologii pominął uznając, iż okoliczności sporne zostały już dostatecznie wyjaśnione w opiniach powołanych przez Sąd biegłych.

Apelację od wyroku wniósł pełnomocnik ubezpieczonej.

Zaskarżając w całości wyrok Sądu I instancji zarzucił mu:

- naruszenie przepisów prawa: art. 70 § 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS, poprzez jego błędną wykładnię i wadliwe zastosowanie, a w szczególności przez przyjęcie, że skarżącej nie przysługuje prawo do renty rodzinnej po zmarłym mężu, podczas gdy w chwili śmierci męża w 1999 roku skarżącą miała przyznaną rentę z tytułu niezdolności do pracy, a co za tym idzie - ubezpieczona osiągnęła wiek 50 lat w okresie, w którym już pobierała świadczenie związane z niezdolnością do pracy, w związku z powyższym zrealizowana została przesłanka do przyznania jej renty rodzinnej jako wdowie,

W oparciu o podniesione zarzuty wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i przyznanie skarżącej M. B. prawa do renty rodzinnej względnie uchylenie zaskarżonego wyroku
i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I instancji,

W uzasadnieniu apelacji podniósł, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny w niniejszej jednak dokonał błędnej wykładni przepisu art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach i rentach z FUS, jak również wadliwie go zastosował do sytuacji skarżącej. Jakkolwiek powołany przepis stanowi, iż prawo do renty rodzinnej nabywa również wdowa, która osiągnęła wiek 50 lat lub stała się niezdolna do pracy po śmierci męża, nie później jednak niż w ciągu 5 lat od jego śmierci lub od zaprzestania wychowywania osób wymienionych w ust. 1 pkt 2, to jednak zważyć należy, iż skarżąca miała przyznaną rentę
z tytułu niezdolności do pracy na 5 lat przed śmiercią męża, jak również pobierała ją dalej po jego śmierci w 1999 roku, aż do dnia 30 września 2006 roku. Podkreślenia wymaga, iż
to dopiero od dnia 1 października 2006 roku skarżąca uzyskała świadczenie z tytułu
renty rodzinnej pomimo, iż upłynął wtedy prawie 7-letni okres od chwili śmierci jej męża, a ponadto M. B. w dniu (...) roku ukończyła właśnie 50 lat. W związku zatem z faktem, iż prawo do renty rodzinnej zostało przyznane skarżącej po osiągnięciu przez nią wymaganego przez ustawę wieku 50 lat, świadczenie to powinno jej zatem przysługiwać na stałe.

Ponadto wskazać należy, że w chwili obecnej skarżąca ma ustalony lekki stopień niepełnosprawności od 1 kwietnia 2016 roku do 30 kwietnia 2019 roku w związku z chorobami neurologicznymi oraz tzw. chorobami innymi, do których zaliczają się schorzenia endokrynologiczne, metaboliczne, zaburzenia enzymatyczne, choroby zakaźne odzwierzęce, zeszpecenia, choroby układu krwiotwórczego. Natomiast zgodnie z treścią art. 4 ust. 3 ustawy z dnia 27 sierpnia 1997 roku o rehabilitacji zawodowej i społecznej oraz zatrudniania osób niepełnosprawnych: „Do lekkiego stopnia niepełnosprawności zalicza się osobę o naruszonej sprawności organizmu, powodującej w sposób istotny obniżenie zdolności do wykonywania pracy, w porównaniu do zdolności, jaką wykazuje osoba o podobnych kwalifikacjach zawodowych z pełną sprawnością psychiczną i fizyczną lub mającą ograniczenie w
pełnieniu ról społecznych dające się kompensować przy pomocy wyposażenia w przedmioty ortopedyczne, środki pomocnicze lub środki techniczne”. Odwołująca nie jest osobą zdrową, cierpi na choroby przewlekłe, a ponadto od 1994 roku jest wyłączona z pracy zawodowej
z powodu niezdolności do pracy. Ponadto osiągnięty przez nią wiek 60 lat, jak również choroby, na które cierpi, a które to według wskazań biegłych w pewnych okresach mogą wymagać czasowych zwolnień lekarskich, czynią skarżącą osobą nieatrakcyjną na obecnym rynku pracy. Wiek 50 lat ubezpieczona osiągnęła w chwili swej niezdolności do pracy, co powoduje, że świadczenie, którego się domaga winno jej przysługiwać, zgodnie ze złożonym wnioskiem. Niezdolność do pracy nie musi mieć również charakteru nieprzerwanego.

W odpowiedzi na apelację organ rentowy wniósł o jej oddalenie w całości jako bezzasadnej.

Odwołując się do art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach
i rentach z FUS organ rentowy podniósł, że prawo do renty rodzinnej nabyte przez wdowę
z tytułu osiągnięcia wskazanego w tym przepisie wieku jest prawem o charakterze stałym, natomiast to, które przysługuje wdowie z powodu niezdolności do pracy, przysługuje tylko na czas niezdolności.

Odwołująca się nie ukończyła 50 roku życia przed 13 listopada 2004 roku, tj. nie później niż w ciągu 5 lat od dnia śmierci męża, a dopiero w dniu (...), zatem prawo do renty rodzinnej nabyła z tytułu niezdolności do pracy na czas jej trwania.

Spełnienie warunku niezdolności, który nie jest warunkiem stałym powoduje, że
- zgodnie z art. 72 powołanej ustawy - w razie ustania prawa do renty rodzinnej z
powodu ustąpienia niezdolności do pracy stosuje się odpowiednio przepis art. 61, według
którego prawo do renty, które ustało z powodu ustąpienia niezdolności do pracy, podlega przywróceniu, jeżeli w ciągu 18 miesięcy od ustania prawa do renty ubezpieczony ponownie stał się niezdolny do pracy .

Przedstawione w apelacji stanowisko zmierzające w kierunku wykazania, że nabycie prawa do renty rodzinnej przez osiągnięcie wieku 50 lat w czasie stwierdzonej niezdolności do pracy, stanowi tytuł do renty rodzinnej o charakterze stałym jest chybione.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Apelacja ubezpieczonej podlega oddaleniu.

Przede wszystkim podkreślenia wymaga, że zgodnie z art. 387 § 2 1 k.p.c. jeżeli
sąd drugiej instancji nie przeprowadził postępowania dowodowego ani nie zmienił ustaleń faktycznych sądu pierwszej instancji, a w apelacji nie zgłoszono zarzutów dotyczących tych ustaleń, uzasadnienie wyroku może zawierać jedynie wyjaśnienie podstawy prawnej wyroku
z przytoczeniem przepisów prawa.

Sąd drugiej instancji nie przeprowadził zatem postępowania dowodowego ani
nie zmienił ustaleń faktycznych sądu pierwszej instancji z uwagi na brak podstaw ku
temu, dokonując jedynie oceny stanu faktycznego ustalonego przed Sądem I instancji oraz prawidłowości subsumpcji, albowiem apelujący nie kwestionował ustaleń.

Co więcej, w apelacji od wyroku pełnomocnik apelującej w osobie adwokata podkreślił, że Sąd I instancji prawidłowo ustalił stan faktyczny w niniejszej jednak dokonał błędnej wykładni przepisu art. 70 ust. 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 roku o emeryturach
i rentach z FUS, jak również wadliwie go zastosował do sytuacji skarżącej.

Stąd kwestią sporną była jedynie ocena zgromadzonego i niekwestionowanego przez organ rentowy materiału dowodowego – w kontekście wykładni powołanego wyżej przepisu.

W tym zakresie Sąd Apelacyjny w całości podzielił ustalenia oraz stanowisko
zawarte w uzasadnieniu zaskarżonego orzeczenia, a to wobec trafności ustaleń oraz oceny dokonanych przez Sąd I instancji, zawartych w obszernym i precyzyjnym pisemnym uzasadnieniu.

Przedstawione przez apelującą argumenty nie wnoszą do sprawy żadnych nowych okoliczności faktycznych ani prawnych, mogących stanowić podstawę zmiany zaskarżonego orzeczenia, a stanowią wyłącznie polemikę z dokonaną przez Sąd I instancji w ramach swobodnej oceny dowodów interpretacją przepisów ustawy.

Mając powyższe na uwadze Sąd Apelacyjny, na mocy art. 385 k.p.c. orzekł
o oddaleniu apelacji jako bezzasadnej.

/-/SSA K. Merker /-/SSA M. Małek - Bujak /-/SSA J. Ansion

Sędzia Przewodniczący Sędzia

MP