Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Pa 59/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 grudnia 2013 r.

Sąd Okręgowy w Kaliszu V Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Anna Miniecka (spr.)

Sędziowie:

SSO Ewa Nowakowska

SSO Romuald Kompanowski

Protokolant:

Rozalia Kłos

po rozpoznaniu w dniu 12 grudnia 2013r. w Kaliszu

apelacji powoda (...) Sp. j. w O.

od wyroku Sądu Rejonowego w Kaliszu IV Wydział Pracy i Ubezpieczeń Społecznych

z dnia 25 września 2013 r. sygn. akt IV P 170/12

w sprawie z powództwa (...)Sp. j. w O.

przeciwko D. G.

o zapłatę

1.  oddala apelację;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 900,00zł (dziewięćset złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą.

UZASADNIENIE

Powód (...) Spółka Jawna w O.wniosła pozew przeciwko pozwanemu D. G.o zapłatę kwoty 15.100 złotych z tytułu nierozliczonych zaliczek. Pozwany D. G.wniósł o oddalenie powództwa podnosząc, że przedstawił powodowi rozliczenie zaliczek, które nie było kwestionowane.

Sąd Rejonowy Sad Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w Kaliszu wyrokiem z dnia 25 września 2013 r. oddalił powództwo i orzekł o kosztach procesu. Powyższy wyrok zapadł w oparciu o następujący stan faktyczny:

(...)jest spółką jawną działającą w branży budowlanej. W O.działa także firma (...)producent ogrodzeń i bram, spółka z ograniczoną odpowiedzialnością. Powód wykonywał również prace dla kontrahentów zagranicznych.

W 2009 i 2010 roku powód wykonywał prace w R.we Francji. Z ramienia powoda pracami kierował tam L. J.. Osoba ta uzgodniła z J. T., że pracownicy wykonujący prace we Francji będą otrzymywać diety, obok należnego im wynagrodzenia. Sporządzono dokument pismem odręcznym, który został podpisany przez J. T.. Dokument ten regulował ryczałtowy koszt prac oraz określał należności pracowników. (...)miało pokrywać między innymi wynagrodzenie pracowników, po 20 złotych za godzinę pracy, oraz diety w wysokości 50 złotych dziennie. Ponadto powód pokrywał koszty przejazdu i noclegów pracowników a także koszty odzieży roboczej. W 2010 roku powód zawarł również kontrakt na wykonanie ogrodzenia więzienia w N.we Francji. Pracami miał kierować również L. J., jednakże nie podołał on tym obowiązkom. Kierownictwo robót powierzono pozwanemu D. G.. Pozwany jest inżynierem elektronikiem. Pozwany był zatrudniony u powoda na podstawie umowy o pracę od 01.12.2009 r. jako monter ogrodzeń i bram, od 03.01.2011 r. – jako projekt menager. Umowa o pracę z 02.11.2009 r. określała wynagrodzenie pozwanego na 1.276 złotych brutto miesięcznie za pracę w pełnym wymiarze czasu. W dniu 01.12.2009 r. sporządzono aneks do wcześniejszej umowy. Według aneksu pozwany został oddelegowany do pracy we Francji, w R., na okres do 28.02.2010 r., za wynagrodzeniem 8,85 euro za godzinę za pracę, w wymiarze 35 godzin. Stawka rosła przy pracy dłuższej (11,10 euro do 39 godzin pracy i 13,28 euro do 43 godzin pracy). W dniu 01.03.2010 r. sporządzono nowy aneks wydłużający okres oddelegowania do końca sierpnia 2010 roku. W dniu 25.08.2010 r. sporządzono kolejny aneks wydłużający oddelegowanie do końca września 2010 r. W dniu 01.10.2010 r. kolejnym aneksem wydłużono oddelegowanie do końca października 2010 r. Od 03.01.2011 r. do 30.04.2011 r. pozwany był oddelegowany przez powoda do pracy w N.(aneks z dnia 22.12.2010 r.). Stawki za pracę zachowano z okresu wcześniejszego. W dniu 29.04.2011 r. sporządzono kolejny aneks przedłużający oddelegowanie do N.do końca maja 2011 r., a w dniu 01.06.2011 r. kolejny aneks przedłużający oddelegowanie do końca czerwca 2011 r. Następnie, aneksem z dnia 01.07.2011 r., przedłużono oddelegowanie do końca lipca 2011 r. Pozwany, niezależnie od tego czy był monterem czy kierownikiem, miał ustalone identyczne stawki wynagradzania. Stawki te były identyczne z wynagrodzeniem innych pracowników np. M. C.. Przyjmując obowiązki kierownicze w N.miał on kierować pracami na podobnych warunkach jakie obowiązywały w R.. Otrzymał od L. J.dokument sporządzony przez J. T.. Pozwany pobierał od powoda zaliczki na potrzeby wykonania kontraktu w N.. Pieniądze przelewał powód na konto prywatne pozwanego. Pozwany co pewien okres czasu dokonywał rozliczeń z wydatków i przesyłał dokumenty powodowi. Powód kontrolował i rozliczał pozwanego. Pozwany dokonywał wypłat wynagrodzeń i diet pracownikom. Pozwany prosił powoda o środki na te wypłaty. Przesłane zaliczki nie precyzowały na co mają być wydatkowane. W dniu 13.01.2011 r. powód przelał pozwanemu zaliczkę w kwocie 3.600 złotych, w dniu 14.01.2011 r. – kolejną zaliczkę w kwocie 1.500 złotych, a w dniu 27.07.2011 r. – zaliczkę w kwocie 10.000 złotych. Pismem z dnia 31.07.2011 r. pozwany wystąpił do powoda o rozwiązanie stosunku pracy za porozumieniem stron, na co uzyskał zgodę. W dniu 31.07.2011 r. powód wystawił pozwanemu świadectwo pracy. W świadectwie wykazano pozwanemu, że korzystał podczas pracy u powoda (20 miesięcy) z urlopów bezpłatnych w wymiarze 190 dni. Urlopy bezpłatne wyszczególnione w świadectwie nie zgadzają się z ewidencją czasu pracy powoda. Pracodawca wykazywał urlopy bezpłatne w okresach, w których faktycznie była wykonywana praca.

Oprócz pozwanego w N.pracowali na rzecz powoda: P. L., M. M., Z. I., B. W., M. K., D. S.i R. K.. Pozwany i M. C.byli pracownikami powoda. P. L., Z. I., M. K., D. S.byli pracownikami (...) producenta ogrodzeń i bram sp. z o.o. Osoby te pracowały w różnych okresach we Francji w N..

J. T.informował M. M., Z. I.i M. K., że będą zarabiać po 20 złotych na godzinę i po 50 złotych (12,5 euro) diety dziennie. Przelicznik dla euro został więc przyjęty na 4 złote za 1 euro. Dokumentacja płacowa powoda nie zgadza się z ewidencją czasu pracy i umowami o pracę. Za prowadzenie kontraktu pozwany miał obiecaną premię. Korespondencja powód-pozwany była prowadzona e-mailami. Pozwany z przekazanych mu pieniędzy opłacał pracowników, wynajem sprzętu, paliwo, usuwanie usterek i awarii, zakup niezbędnych przedmiotów na potrzeby wykonania kontraktu. Z ramienia powodowej firmy kontroli rozliczeń i przesyłaniem pieniędzy zajmował się dyrektor ds. kadrowych i finansowych M. B.. Kwotę 10.000 złotych przesyłał J. T.albowiem jego podpis jest na dokumencie przelewu. Mimo wielu zaliczek powód wykazał tylko wypłatę 3 spornych zaliczek. W N.na przełomie stycznia i lutego 2011 r. był incydent z odmową świadczenia pracy przez pracowników w związku z brakiem wypłat dla tychże. Powód interweniował w tej sprawie u dyrektora finansowego.

Organy ścigania prowadziły dochodzenie w sprawie przywłaszczenia dochodzonych zaliczek przez pozwanego. Umorzono postępowanie wobec nie stwierdzenia czynu karalnego. Według zestawienia pracodawcy pozwany uzyskał z tytułu zatrudnienia w roku 2011 r. kwotę 19.038,44 złote netto, co daje miesięcznie 2.719,77 złotych. Trudno przyjąć sądowi aby pracownik pracujący poza granicami Polski zadowolił się taką kwotą, znając realia dzisiejszych czasów (wyjazdy do pracy za granice i zarobki w kraju). Pracownicy mieli zapewnione tylko zakwaterowanie, natomiast wyżywienie musieli zapewnić sobie sami. Koszt utrzymania we Francji jest znacznie wyższy niż w Polsce (można przyjąć, że ceny są wyższe ok. 4 razy). Dlatego też zdaniem sądu realne wypłaty dla pracowników były znacznie wyższe i aby nie wykazać tego, były przekazywane za pośrednictwem pozwanego jako diety zwolnione od podatku dochodowego czy w ogóle poza dokumentacją płacową.

W oparciu o tak ustalony stan faktyczny Sąd Rejonowy uznał, że pracodawca (powód) nie prowadził prawidłowo rozliczenia czasu pracy pracowników i ich wynagrodzeń. Sporządzano pisemne umowy o pracę, które odbiegały od postanowień umów ustnych. Pracownikom obiecano 20 złotych za przepracowaną godzinę i 50 złotych (12,5 euro) diety dziennie. Według umów pisemnych pracownicy mieli otrzymywać ok. 9 euro za godzinę pracy. Przyjęto przelicznik 1 euro= 4 złote. Przyjmując 8 godzinny dzień pracy i 35 złotych za godzinę to pracownicy w tym powód winni otrzymywać ok. 6.000 złotych miesięcznie, przy 70 złotych dziennie, należności pracownika rosną do ok. 12.000 złotych miesięcznie. Nierealnym dla sądu jest przyjęcie aby pozwany wykonując pracę kierownika budowy otrzymywał wynagrodzenie identyczne jak monter. Zdaniem więc sądu powód obiecywał pozwanemu premię, nie wykluczone, że w wysokości 10.000 złotych co wynika z zeznań świadka B. K.. Z załączonych dokumentów płacowych nie wynika aby pozwany otrzymywał od powoda wynagrodzenie w kwocie nawet 6.000 złotych miesięcznie. Pozwany przesyłał rozliczenia powodowi, które zawierały wypłaty diet dla pracowników. Rozliczenia nie były kwestionowane przez dyrektora finansowego i kadrowego. Zdaniem sądu wpisywanie urlopów bezpłatnych miało służyć obejściu prawa i zmniejszeniu kosztów pracy, generalnie kosztów kontraktu i uzyskaniu możliwie wysokiego dochodu. Z dokumentacji jak i zeznań M. B.wynika, że pozwany otrzymywał, oprócz wynagrodzenia w kwocie paru czy kilku tysięcy złotych, także dużą ilość innych zaliczek, a nie tylko trzy sporne. Brak całości dokumentacji związanej z przekazanymi i należnymi pozwanemu pieniędzmi nie pozwala na całościowe rozliczenie spornej kwoty. Jednakże przyjmując, że pracownikom pozwany wypłacał należności związane z pracą jak również sobie, a także wydawał pieniądze na inne wydatki (usuwanie awarii i wynajmowanie sprzętu było kosztowne), to zdaniem sądu dochodzona przez powoda kwota jest rozliczona. A nawet powód jest winien pieniądze swym pracownikom. Jednakże pełne rozliczenie nie jest możliwe na podstawie złożonych dowodów. W związku z zastaną sytuacją należałoby się także zastanowić nad tym, czy powód rozliczył się należycie z należnych „Państwu” należności np. podatków, składek na ubezpieczenie itp. Zdaniem więc sądu przekonywującym jest twierdzenie powoda, że obowiązywały go w przedmiocie diet ustalenia zawarte w notatce sporządzonej przez J. T.dla L. J.. Należność diet potwierdzili niektórzy pracownicy, co dziwne nie będący pracownikami powoda ale (...) Sp. z o.o.Pozwany składał powodowi comiesięczne rozliczenia, czego przykładem jest np. dokument na karcie 82 akt. Tylko ten dokument pozwala na przyjęcie założenia, że rozliczenia między stronami stosunku pracy były prowadzone na bieżąco. Po otrzymaniu takiego rozliczenia, rzeczą powoda, było to sprawdzić, żądać wyjaśnień, kwestionować. Powód nie wykazał, aby domagał się takowych wyjaśnień na bieżąco. Nie sposób więc w tej sprawie ustalić szkody po stronie pracodawcy. Należy jeszcze raz podkreślić to, co napisano w ustaleniach faktycznych, że pracownik wykonujący pracę za granicą i muszący się tam wyżywić, mający dodatkowo rodziny na utrzymaniu w Polsce, zadowoli się wynagrodzeniem miesięcznym na poziomie 2.700 złotych netto. Należałoby przyjąć, że kwoty wypłacane pracownikom były dwukrotnie wyższe (według umów ustnych).

Niniejsza sprawa dotyczy nierozliczenia się przez pozwanego – pracownika powoda, trzech zaliczek na łączną kwotę 15.100 złotych. Mamy więc do czynienia z odpowiedzialnością za mienie powierzone pracownikowi (art. 124 par. 1 kodeksu pracy). Pracownik za powierzone mu mienie z obowiązkiem zwrotu lub do wyliczenia się odpowiada za szkodę w pełnej wysokości. Od tej odpowiedzialności pracownik może się uwolnić wykazując, że szkoda powstała z przyczyn od niego niezależnych.

Zdaniem sądu zebrany w sprawie materiał dowodowy nie daje podstaw do ustalenia, że powstała szkoda w mieniu pracodawcy, że nie doszło do rozliczenia spornych zaliczek. Aby ustalić czy powstała szkoda, należałoby przedłożyć sądowi całość dokumentacji związanej z wypłatami środków pieniężnych pozwanemu i dokumentację, w której pracownik rozliczał się z pobranych środków. Dowód wypłaty trzech kwot-zaliczek, to zbyt mało aby ustalić, że nie doszło do ich rozliczenia. Pozwany przedłożył szereg dokumentów, które dają sądowi możliwość zajęcia stanowiska w sprawie, że środki mu przekazane rozliczył prawidłowo, nie wyrządził pracodawcy szkody.

Wobec powyższego oddalono powództwo, zasądzając koszty zastępstwa procesowego na rzecz pozwanego zgodnie z art. 98, 99, 108 kodeksu postępowania cywilnego i rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r., w sprawie opłat za czynności radców prawnych, par. 6 pkt. 5 i par. 11 ust. 1 pkt. 2. Koszty sądowe, opłatę od pozwu w wysokości 5 % wartości przedmiotu sporu, uiścił powód i zobowiązany jest ją ponieść w związku z przegraniem niniejszej sprawy.

Apelację od wyroku Sądu Rejonowego wniosła strona powodowa, zaskarżając wyrok w całości i zarzucając mu:

1.  sprzeczność istotnych ustaleń Sądu z treścią zebranego materiału dowodowego poprzez przyjecie, że:

-

powód zawarł z pozwanym ustną umowę o pracę na mocy, której powód był zobowiązany do wypłaty wynagrodzenia innego niż wynikałoby to z pisemnej umowy o pracę;

-

pozwany wypłacał, za zgodą powoda, wynagrodzenie i diety innym pracownikom;

-

pozwany zarabiał więcej niż wynika to z zawartej pisemnej umowy o pracę,

-

wypłacona pozwanemu zaliczka w kwocie 15.100 zł stanowiła jego dodatkowe wynagrodzenie;

-

wszelkie zaliczki wypłacone pozwanemu stanowią dodatkowe wynagrodzenie pozwanego i innych pracowników;

-

brak dowodów w postaci dokumentacji świadczy o tym, że wszelkie zaliczki stanowiły wynagrodzenie pozwanego i innych pracowników;

-

przedmiot sporu nie podlega zwrotowi pomimo braku oświadczenia o potrąceniu wzajemnych wierzytelności;

2.  nierozpoznanie istoty sprawy poprzez przyjecie, że została zawarta jakaś ustna umowa o pracę pomiędzy powodem i pozwanym, a jednocześnie nie ustalenie jej treści oraz nie ustalenie w jakim zakresie została bądź nie została zrealizowana przez powoda;

3.  naruszenie art. 328 § 2 k.p.c. poprzez nie wskazanie jakim dowodom i w jakim zakresie Sąd dał wiarę, a jakim nie;

4.  naruszenie przepisów art. 124 § 1 k.p. poprzez jego błędne zastosowanie.

Wskazując na powyższe zarzuty wnosiła o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kwoty 15.100 zł;

2.  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu według norm przepisanych za obie instancje;

ewentualnie:

3.  uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja nie zasługuje na uwzględnienie.

Podniesiony w apelacji zarzut sprzeczności istotnych ustaleń sądu z treścią zebranego w sprawie materiału nie jest uzasadniony. Sąd I instancji poczynił w sprawie prawidłowe ustalenia, które sąd odwoławczy w pełni podziela i przyjmuje za własne.

Fakt wypłacania przez pozwanego pracownikom powoda należności za świadczoną pracę w postaci tzw. „diet” znalazł potwierdzenie w zebranym w sprawie materiale dowodowym, zarówno w postaci dokumentów przedstawionych przez pozwanego w postaci listy wypłaconych diet z podpisami pracowników, jak i w postaci zeznań świadków – pracowników powodowej spółki, którzy potwierdzili otrzymywanie od pozwanego 12,5 euro za dzień pracy. W tej sytuacji nie budzi wątpliwości, iż zaliczki z dnia 13 i 14 stycznia 2011 r. zostały przekazane pozwanemu w celu wypłacenia należności pracownikom strony powodowej. Pozwany zwracał się w tej kwestii do powoda z stosownymi wnioskami prosząc wyraźnie o przelanie należności na poczet diet, o czym świadczy korespondencja mailowa kierowana do pracodawcy.

Pozwany rozliczał się z powodem z pobranych zaliczek, które przeznaczał na realizację kontraktu we Francji i na wypłatę wynagrodzenia pracownikom. Przedstawiał w tym celu pracodawcy okresowe rozliczenia, których ten nie kwestionował, przekazując pozwanemu kolejne zaliczki.

Zarzut nierozpoznania istoty sprawy także nie jest uzasadniony.

Sąd I instancji ustalił, że pozwany wypłacał pracownikom należności związane ze świadczoną przez nich pracą, a także przeznaczał otrzymywane zaliczki na inne wydatki związane z realizowanym we Francji kontraktem (usuwanie awarii, wynajmowanie sprzętu) i wobec tego dochodzona przez powoda kwota została przez pozwanego rozliczona. Takie stwierdzenie jest uzasadnione bo pozwany przedstawiał stronie powodowej szczegółowe rozliczenie otrzymanych zaliczek, wykazując, że dokonywał na bieżąco wypłaty należności pracownikom w postaci tzw. „diet”, uzgodnionych wcześniej przez pracodawcę z pracownikami, czego strona powodowa przy przekazywaniu pozwanemu zaliczek nie kwestionowała. Oprócz tego pozwany regulował szereg innych należności związanych z realizacją kontraktu, takich jak zakup paliwa, opon, naprawa sprzętu, koszty przejazdu tłumacza informując o tym pracodawcę droga mailowa i przedstawiał pracodawcy stosowne rachunki w celu rozliczenia otrzymanych zaliczek.

Okoliczności te znalazły potwierdzenie w prowadzonym przeciwko pozwanemu dochodzeniu w sprawie przywłaszczenia przez pozwanego powierzonych mu w okresie od stycznia do lipca 2011 r. zaliczek w kwocie 15.100 zł., zakończonym ostatecznie jego umorzeniem. Powyższe znalazło także odzwierciedlenie częściowo w zeznaniach świadka M. B., która podała, że pozwany rozliczał się w formie dokumentu rozliczenia zaliczki.

Z zebranego w sprawie materiału, a zwłaszcza z korespondencji kierowanej przez pozwanego do jego pracodawcy, wynika niezbicie, iż pozwany otrzymywał zaliczki od powoda głównie na bieżącą wypłatę należności pracowniczych nazywanych „dietami”, a nie, jak twierdziła strona powodowa, wyłącznie na zakup narzędzi i naprawę sprzętu firmowego. Wobec tego nie budzi wątpliwości, iż kwestia na co pozwany przeznaczał otrzymywane zaliczki była pracodawcy dobrze znana i przez cały czas przez niego akceptowana. Gdyby należności nazywane „dietami”, a przeznaczane przez pracowników na utrzymanie we Francji, im nie przysługiwały, to strona powodowa niewątpliwie zakwestionowałaby wypłacanie ich przez pozwanego. Tymczasem pozwany nadal otrzymywał od powoda kolejne zaliczki na ten cel.

Fakt, iż pozwany miał otrzymać od powoda premię za zrealizowanie kontraktu wynika jednoznacznie z zeznań świadka B. K.. Wobec tego przyjąć za Sądem I instancji należy, że przekazana pozwanemu w miesiącu lipcu 2011 r. należność, określona przez powoda jako zaliczka w wysokości 10.000 zł., została przelana na konto pozwanego krótko przed zakończeniem przez niego pracy, bo w dniu 27 lipca 2011 r. właśnie w tym celu i tak też została przez pozwanego potraktowana. Wobec tego pozwany nie jest zobowiązany do rozliczenia się z tej zaliczki skoro stanowiła ona wcześniej uzgodnioną przez strony wiadomą należność.

Zarzut naruszenia art. 124 k.p. też nie jest uzasadniony.

Pracownik, któremu wypłacono i który pobrał zaliczkę do rozliczenia się, musi się z niej rozliczyć z pracodawcą, dokumentując na jakie cele została przeznaczona. Zaliczka otrzymana przez pracownika jest mieniem powierzonym mu do rozliczenia. Zatem na pracowniku spoczywa ciężar wykazania na co została wydatkowana. Pozwany wykazał na jakie cele wydatkował otrzymane zaliczki. Kwestionowanie przez powoda, iż pracownikom nie przysługiwały diety w myśl zawartej z nimi umowy o delegowaniu do pracy we Francji, nie ma większego znaczenia, skoro wypłacane im przez pozwanego tak zwane „diety”, stanowiły w gruncie rzeczy część przysługującej im należności wypłacanej na miejscu i przeznaczanej przez nich na koszty utrzymania. Kwestia rozliczenia się przez pozwanego z otrzymanych zaliczek jest niezależna od tego w jakiej wysokości pozwany miał otrzymywać wynagrodzenie za pracę od powoda i czy otrzymał je w całości. Istotne jest w sprawie to, że pozwany za zgodą i wiedzą strony powodowej, wypłacał pracownikom należności z otrzymywanych w tym celu zaliczek. Strona powodowa nie wykazała natomiast w procesie, że sprzeciwiała się wypłacaniu przez pozwanego należności pracownikom, kwitowanych przez nich jako tak zwane diety.

Wobec tego Sąd I instancji prawidłowo przyjął, że pozwany rozliczył się z powodem z otrzymanych zaliczek. Natomiast kwestia wysokości należnego pozwanemu wynagrodzenia jest niezależna od rozliczenia się przez pozwanego z otrzymanych przez niego zaliczek.

Co do zarzutu naruszenia art. 328 § 2 k.p.c., poprzez nie wskazanie jakim dowodom i w jakim zakresie Sąd dał wiarę, to zauważyć trzeba, że Sąd Najwyższy wielokrotnie podkreślał w swoich orzeczeniach, że wynik sprawy nie może zależeć od tego jak jest napisane uzasadnienie i czy zawiera wszystkie wymagane elementy. Zarzut naruszenia art. 328 § 2 w zw. z art. 391 § 1 k.p.c. może być usprawiedliwiony tylko w tych wyjątkowych okolicznościach, w których treść uzasadnienia orzeczenia sądu drugiej instancji uniemożliwia całkowicie dokonanie oceny toku wywodu, który doprowadził do wydania orzeczenia lub w przypadku zastosowania prawa materialnego do niedostatecznie jasno ustalonego stanu faktycznego (orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 16 października 2009 r., I UK 129/09, LEX nr 558286).

Stwierdzić należy, iż w przedmiotowej sprawie sytuacja taka nie zachodzi, gdyż przeprowadzone przez sąd I instancji rozważania pozwalały na prześledzenie toku rozumowania prowadzącego do rozstrzygnięcia zawartego w zaskarżonym wyroku, a tym samym również na ocenę prawidłowości wydanego w sprawie orzeczenia. Tok wywodu, prowadzący do wydania wyroku, był zrozumiały i nie budził wątpliwości co do tego, jakie fakty uznane zostały za udowodnione i na jakich dowodach sąd I instancji oparł swoje ustalenia.

Wobec powyższego apelacja jako nieuzasadniona podlegała oddaleniu na podstawie art. 385 k.p.c.

O kosztach zastępstwa procesowego za instancję odwoławczą orzeczono na podstawie przepisów rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. Nr 163. poz. 1349 ze zm.).