Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I Ca 393/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 13 października 2021 roku.

Sąd Okręgowy w Sieradzu I Wydział Cywilny

w następującym składzie:

Przewodniczący Sędzia Katarzyna Powalska

Protokolant Elwira Kosieniak

po rozpoznaniu w dniu 13 października 2021 roku w Sieradzu

na rozprawie

sprawy z powództwa O. R.

przeciwko (...) SA z siedzibą w W.

o zapłatę i ustalenie

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Wieluniu VIII Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w P.

z dnia 26 maja 2021 roku, sygn. akt VIII C 154/18

I.  zmienia zaskarżony wyrok w punkcie 1 w ten sposób, że zasądzone zadośćuczynienie w wysokości 4000 złotych podwyższa do poziomu 7000 ( siedem tysięcy ) złotych, nie zmieniając pozostałych warunków płatności;

II.  oddala apelację w pozostałej części;

III.  nie obciąża powoda kosztami procesu należnymi stronie pozwanej w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt I Ca 393/21

UZASADNIENIE

Zaskarżonym wyrokiem Sądu Rejonowego w Wieluniu – VIII Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą w P. z dnia 26 maja 2021 r. wydanym w sprawie VIII C 154/18 z powództwa O. R. przeciwko (...) S.A. z siedzibą w W. zasądzono od pozwanego na rzecz powoda tytułem zadośćuczynienia kwotę 4.000,00 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od dnia 10 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty (pkt 1. wyroku); zasądzono od pozwanego na rzecz powoda tytułem odszkodowania kwotę 1.203,60 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, liczonymi od dnia 10 stycznia 2017 r. do dnia zapłaty (pkt 2. wyroku) i oddalono powództwo z pozostałym zakresie (pkt 3.). Ponadto, nie obciążono powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego.

Powyższe ustalenia powstały w oparciu o następujące ustalenia i wnioski:

Powód O. R., urodzony w dniu (...), został przyjęty do Samodzielnego Publicznego Zakładu Opieki Zdrowotnej w W. (dalej jako: szpital w W.) w dniu 13 czerwca 2016 roku z rozpoznaniem ostrego zapalenia ucha środkowego prawego i zakażenia górnych dróg oddechowych. U powoda wdrożono empiryczną antybiotykoterapię przez zastosowanie biofuroksymu i biotraksonu. Od dziecka nie pobierano w okresie hospitalizacji materiału w postaci wymazów z ucha i gardła do diagnostyki bakteriologicznej.

Po siedmiu dniach pobytu i leczenia dziecko zostało wypisane ze szpitala w stanie dobrym. Po powrocie do domu u dziecka wystąpiły objawy ze strony przewodu pokarmowego w postaci biegunki oraz gorączka. Następnego dnia dziecko z tego powodu ponownie przyjęto do oddziału dziecięcego szpitala w W.. W drugiej dobie powtórnej hospitalizacji wykonano u dziecka badanie mikrobiologiczne kału w kierunku rotawirusów. Badanie potwierdziło obecność rotawirusów w badanym materiale. U powoda wdrożono leczenie objawowe, polegające na nawadnianiu oraz wyrównywaniu niedoborów gospodarki kwasowo-zasadowej i wodno-elektrolitowej. Leczenie przebiegało bez powikłań.

Rotawirusy są najczęstszą przyczyną ostrych biegunek u niemowląt i małych dzieci. Zakażenia te są bardzo powszechne, zakażeniu ulega około 95% dzieci do 5 roku życia, a do zakażenia wystarczy 10 - 100 cząstek wirusa. Okres inkubacji choroby wynosi średnio 2 do 3 dni. Leczenie zakażenia jest objawowe, polegające na nawadnianiu dziecka oraz na wyrównywaniu niedoborów w zakresie gospodarki kwasowo-zasadowej i wodno-elektrolitowej. Większość biegunek ma charakter samo ograniczający, w związku z tym nie ma wskazań do antybiotykoterapii.

Zakażenia rotawirusami stanowią duży odsetek zakażeń szpitalnych na oddziałach dziecięcych na całym świecie. Źródłem zakażenia jest chory lub rekonwalescent. Zakażenie przenosi się drogą fekalno-oralną podczas kontaktu z osobą chorą lub jej wydalinami, na drodze kropelkowej lub przez kontakt z zakażonym środowiskiem szpitalnym. Według literatury medycznej szacuje się, że ponad 30% zakażeń o etiologii wirusowej nabywanych jest w trakcie hospitalizacji i klasyfikuje się jako zakażenie nabyte w szpitalu.

Do czynników zwiększających ryzyko zakażenia w szpitalu o etiologii rotawirusowej należą nieprzestrzeganie zasad izolacji dzieci leczonych z powodu biegunki, trudne warunki lokalowe i sanitarne, brak możliwości kohortowania pacjentów według rozpoznania wstępnego, nieprawidłowo myte i dezynfekowane ręce personelu medycznego, nieprawidłowo dezynfekowane łóżka i trudne do sterylizacji sprzęty wielorazowego użytku, na przykład termometry. Podstawy profilaktyki zakażeń szpitalnych o etiologii rotawirusowej to izolacja pacjenta, prawidłowa dezynfekcja rąk z zastosowaniem preparatów działających na wirusy bezosłonkowe, zwiększenie częstotliwości dekontaminacji powierzchni przez służby sprzątające, zwłaszcza powierzchni dotykowych oraz środki dezynfekcyjne inaktywujące rotawirusy.

Zakażenie rotawirusowe rozpoznane u powoda w trakcie ponownej hospitalizacji świadczy o zakażeniu szpitalnym, nabytym w trakcie pierwszego pobytu w szpitalu. Dziecko między hospitalizacjami przebywało w domu jedną dobę. Okres inkubacji wirusa wynosi 2 - 3 dni. W dniu wypisu dziecko było w trakcie inkubacji wirusa, który nie manifestował jeszcze objawów klinicznych zakażenia.

Leczenie infekcji wywołanej przez wirusa w oddziale dziecięcym było prawidłowe, w trakcie leczenia objawy u dziecka ustąpiły, okres leczenia wynosił 7 dni. W trakcie ponownej hospitalizacji rozpoznanie oraz leczenie ostrego nieżytu żołądkowo-jelitowego na tle wirusowym było prawidłowe i nie ma związku z punktu widzenia oceny mikrobiologicznej z poniesieniem przez powoda trwałego uszczerbku na zdrowiu. U powoda nie wystąpiły powikłania z powodu zakażenia. Czas i sposób leczenia rozpoznanej infekcji był prawidłowy. Zakażenie rotawirusowe, które wystąpiło u powoda, spełnia kryteria definicji zakażenia szpitalnego.

Pobyt powoda w szpitalu przypadał w okresie poprzedzającym remont placówki.W związku z leczeniem zakażenia rotawirusem powód przebywał w szpitalu w W. w dniach od 21 czerwca 2016 roku do dnia 27 czerwca 2016 roku.

W okresie od 15 czerwca 2016 roku do 17 czerwca 2016 roku na oddziale dziecięcym Szpitala w W. przebywał inny pacjent ze stwierdzonym zakażeniem rotawirusem. SPZOZ w W. w informacji przekazanej zakładowi ubezpieczeń w toku postępowania likwidacyjnego wskazał, iż nie można wykluczyć zakażenia powoda na oddziale z uwagi na hospitalizację w tym okresie innego pacjenta ze stwierdzonym zakażeniem rotawirusem.

Powoda w trakcie jego powtórnej hospitalizacji w związku z zakażeniem rotawirusem odwiedziła jeden raz babcia S. D., która w tym celu pokonała trasę z miejsca zamieszkania w S. do W. i z powrotem (90km). Powoda trzykrotnie odwiedzał także ojciec K. R., który zamieszkiwał w tym czasie w Ł., pokonując trasę 666 km.

Z powodem w szpitalu cały czas obecna była jego matka E. D.. Za zakwaterowanie w szpitalu w okresie powtórnej hospitalizacji powoda E. D. poniosła opłatę w kwocie 140,00 zł. Aby uniknąć wtórnego zakażenia, rodzice dziecka wyrzucili dotychczas używane przez powoda smoczki i dokonali zakupu nowych. Wymiana smoczków wiązała się z zakupem nowych za kwotę łącznie 65,49 zł. Ojciec dziecka nabywał dla powoda wodę przeznaczoną dla dzieci, mleko modyfikowane hipobiotik, pieluchy pampers.

W okresie hospitalizacji powoda nikt spośród członków jego rodziny nie przechodził zakażenia rotawirusem. Powód w trakcie hospitalizacji był niespokojny, poddenerwowany, miał trudności z zasypianiem. Leki podawano mu zarówno w formie iniekcji, jak i w postaci czopków. W trakcie podawania powodowi leków w formie dożylnej, były trudności z wkłuciem. Powód reagował na ból płaczem, zarówno w trakcie iniekcji, jak i podczas zabiegu odgazowywania jelit, czy podawania czopków.

Matka dziecka, ojciec i babka dziecka w kontakcie z powodem używali maseczek higienicznych i rękawiczek jednorazowych. Ubranka dziecka po jego wypisie ze szpitala były prane w osobnej pralce z użyciem płynu dezynfekującego, którego koszt wyniósł 22,00 zł. Z uwagi na występujące u powoda od biegunki podrażnienia skóry, matka dziecka nabyła preparat E. za kwotę 49,99 zł i 31,99 zł. Aby zapewnić sterylność, matka dziecka korzystała z rękawiczek jednorazowych, na które wydała kwotę ok. 30,00 zł. Po wypisie powoda ze szpitala matka dziecka nabyła leki za kwotę 104,11 zł. W okresie leczenia powoda z powodu zakażenia rotawirusem zwiększone były także zakupy pampersów, chusteczek i ręczników papierowych. Matka dziecka nabyła także miski do wyparzania naczyń oraz gaziki i O. do odkażania ran, jakie pozostały w miejscu założenia wenflonu.

Przez okres miesiąca po powrocie powoda ze szpitala powód był osłabiony, po upływie miesiąca powrócił do kondycji fizycznej sprzed hospitalizacji. U powoda pojawiła się niechęć do kontaktów z lekarzami i pielęgniarkami, na widok personelu medycznego krzyczał. Po powrocie do domu powód płakał, domagał się uwagi.

Powód przez pewien okres czasu w trakcie wizyt lekarskich przejawiał lęk, niepokój, strach i płacz. Podczas wizyty lekarskiej w dniu 15 listopada 2019 roku zachowywał się już jednak spokojnie. Na skutek przebytego zakażenia rotawirusem nie doszło u powoda do trwałego uszczerbku na zdrowiu psychicznym. Doznane cierpienia fizyczne u niemowlęcia stanowiły reakcje na linii bodziec - reakcja i utrzymywały się przez okres pobytu w szpitalu. Cierpienia fizyczne wiązały się z odczuwanymi reakcjami fizjologicznymi: temperaturą, biegunką, W przypadku kilkutygodniowego dziecka można mówić o dyskomforcie w postaci fizjologicznego niezadowolenia i odczuwanej niewygodzie. Niemowlę w wieku 7 tygodni doznaje uogólnionego dyskomfortu fizycznego, połączonego z dyskomfortem emocjonalnym i reaguje w odpowiedzi na te bodźce.

Małe dzieci są przy tym bardzo empatyczne i wyczuwają niepokoje oraz lęki osób najbliższych. Podczas pobytu powoda w szpitalu, matka dziecka była bardzo silnie skoncentrowana na dziecku, przebywała z nim cały czas. Dziecko przywykło do jej silnego zaangażowania i stąd po powrocie do domu wszelkie oddalenia się matki, odkładanie dziecka do łóżeczka wyzwalało jego niepokój i płacz.

Kwestia przeżywania negatywnych emocji nie jest u dzieci w tym wieku tożsama z zapamiętywaniem. Nowe ślady pamięciowe u wczesnych niemowląt nakładają się na wcześniejsze i je zacierają. Z tego powodu może w tym wieku dochodzić do kojarzenia obrazów np. personelu medycznego, ale przez krótki okres czasu i nie ma to charakteru rezydującego.

Negatywne reakcje powoda na widok personelu medycznego były przejawem obaw wiązanych na zasadzie bodziec reakcja z kojarzeniem personelu medycznego z okresu hospitalizacji. Na tym etapie życia u dziecka nie ma jednakże jeszcze utrwalania emocji oraz świadomego ich kojarzenia z bodźcem zewnętrznym. Niemowlę nie jest w stanie zapamiętać strachu, bólu, bezradności czy złości – odczuwa je na zasadzie bodziec – reakcja w danym momencie. Emocje te nie są świadomie utrwalane. Aktualne zachowania (zaburzenia) w zachowaniu funkcjonowaniu dziecka, opisywane przez jego przedstawicielkę ustawową, nie są skutkiem pobytu powoda w szpitalu w wieku 7 tygodni życia.

W przypadku kilkutygodniowego dziecka można mówić o dyskomforcie w postaci fizjologicznego niezadowolenia, gdyż w tym wieku dziecko nie jest jeszcze świadome, by odczuwać cierpień natury psychicznej. Trudno ocenić, czy i jaki wpływ na rozwój dziecka miało doświadczenie wczesnodziecięcej hospitalizacji, gdyż na rozwój ma wpływ wiele różnorodnych czynników. Brak dowodu na związek pomiędzy zmianami w jego zachowaniu i funkcjonowaniu a hospitalizacją z powodu zakażenia rotawirusem. Powyższe nie oznacza jednakże, że nie została wykazana krzywda małoletniego powoda w trakcie hospitalizacji z powodu zakażenia rotawirusem, polegająca chociażby na konieczności poddania się procedurom medycznym, przewidującym nakłuwanie ciała w celu założenia wenflonu, w wykonywaniu inwazyjnych badań i innych procedur, co skutkowało cierpieniem niemowlęcia w czasie ich wykonywania. Nie należy bagatelizować cierpienia doznanego przez niemowlę tłumacząc to prawdopodobieństwem zatarcia śladu pamięciowego. Jakkolwiek u 7 tygodniowego niemowlęcia przeżywane bolesne wydarzenia względnie szybko obejmowane są niepamięcią, nie oznacza to, iż nie odczuwa ono cierpienia w trakcie ich doświadczenia.

Niemowlę rejestruje negatywne doznania. Gdyby było inaczej, w stosunku do niemowlęcia nie miałoby odniesienia pojęcia traumy i zranienia. Okoliczność, że przeżycia, których doświadczyło kilkutygodniowe dziecko, mogą zostać objęte niepamięcią, nie oznacza, że dziecko nie odczuwało negatywnych przeżyć.

W wieku poniemowlęcym u powoda obserwowane były zwiększony niepokój przed procedurami medycznymi, który jednakże przeminął i obecnie powód przejawia mniejszą niechęć wobec wspomnianych procesów niż większość dzieci w jego wieku. Powód obecnie prezentuje symptomy podwyższenia progu reagowania na bodźce bólowe, co prawdopodobnie może wynikać z zaburzeń w obszarze procesów integracji sensorycznej, trudno jednak w tej sytuacji mówić jednoznacznie o konsekwencjach przebytej hospitalizacji.

Przedstawione przez matkę dziecka występujące u powoda przejawy zachowań fikcyjnych są symptomem wskazującym na konieczność przeprowadzenia diagnozy ogólnorozwojowej. Przedstawiona dokumentacja nie wskazuje, aby u powoda podczas hospitalizacji doszło do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, zatem w tym zakresie nie może być mowy o organicznym zaburzeniu osobowości. Przebyte leczenie i hospitalizacja w związku z zakażeniem rotawirusem miałyby trwałe konsekwencje widoczne również w chwili obecnej w zachowaniu dziecka, gdyby u małoletniego w trakcie hospitalizacji doszło do uszkodzenia ośrodkowego układu nerwowego, co jednakże nie miało miejsca. Obecnie trudno doszukiwać się w zachowaniu i funkcjonowaniu małoletniego powoda jednoznacznych symptomów, które z wysokim prawdopodobieństwem mogłyby wskazywać na konsekwencje przeżyć, których doznał na skutek pobytu w szpitalu.

W Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej w W. stosowane były w okresie hospitalizacji powoda preparaty myjące i dezynfekujące, powierzchnie i sprzęty w gabinecie zabiegowym Oddziału Dziecięcego były dezynfekowane i myte – stoły zabiegowe i tace po użyciu.

Orzekając w I instancji, Sąd Rejonowy przyjął odpowiedzialność pozwanego w zakresie roszczeń dochodzonych przez stronę powodową. Zdaniem Sądu zasada jego odpowiedzialności nie ulega wątpliwości w zakresie doznanych przez powoda krzywd związanych z przebiegiem zakażenia rotawirusem, którym powód zakaził się wskutek zaniedbań ze strony szpitala w W.. Jednocześnie, zdaniem Sądu Rejonowego brak jest związku przyczynowo – skutkowego pomiędzy aktualnymi niepożądanymi zachowaniami podawanymi przez matkę powoda a tygodniowym pobytem w szpitalu w W. i leczeniem rotawirusa. Sąd Rejonowy uznał za wygórowane żądanie powoda w zakresie dochodzonego zadośćuczynienia i za odpowiednią uznał w tym zakresie kwotę 4.000 zł oraz częściowo wykazane – a częściowo oszacowane w oparciu o doświadczenie życiowe Sądu – odszkodowanie z tytułu koniecznych do poniesienia przez powoda kosztów w związku z przebytym leczeniem.

Apelację od tego orzeczenia wywiodła strona powodowa w osobie przedstawicielki ustawowej powoda. Zaskarżonemu w części co do kwoty 20.000 zł zadośćuczynienia, co do braku ustalenia odpowiedzialności pozwanego na przyszłość oraz co do obciążania małoletniego powoda kosztami postępowania sądowego orzeczeniu zarzuciła:

1.  Naruszenie prawa materialnego – błąd subsumcji, polegający na niewłaściwym zastosowaniu kryteriów kształtowania zadośćuczynienia i w konsekwencji na poziomie nieodpowiednim z punktu widzenia właściwych przepisów prawa materialnego mających zastosowanie w sprawie tj. przepisu art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 448 k.c.;

2.  naruszenie art. 102 k.p.c. poprzez stwierdzenie, że istnieją szczególne okoliczności nieobciążania powoda obowiązkiem zwrotu kosztów procesu przy jednoczesnym obciążeniu go kosztami procesu w zakresie opłaty sądowej i zaliczek na biegłych;

3.  brak rozpatrzenia indywidualnych cech przypadku choć profil spraw odszkodowawczych tego wymaga i oparcie rozstrzygnięcia na wyroku SN niezwiązanego ze stanem faktyczny przedmiotowej sprawy, co skutkowało szablonowym określeniem kwoty zadośćuczynienia a tym samym nierozpoznanie istoty sprawy;

4.  naruszenie przepisów postępowania, a to:

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez brak wszechstronnego rozważenia materiału dowodowego sprawy, pominięcie charakteru rozmiaru, natężenia cierpienia i okresu krzywdy, wieku poszkodowanego i innych cech zdarzenia indywidualizujących zaistniałą szkodę i krzywdę co skutkowało orzeczeniem rażącą zaniżonego zadośćuczynienia;

- oparcie rozstrzygnięcia na opinii psychiatry, która przeczyła zasadom logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego, wbrew dyrektywie, że opinia ma służyć pomocniczo do wydania rozstrzygnięcia, a nie stać się jego podwalinami; przyjmowanie ustaleń opinii biegłej jako swoich; dezawuowanie ustaleń opinii biegłej psycholog i ich wadliwą interpretację;

- art. 233 § 1 k.p.c. poprzez niewłaściwą ocenę materiału dowodowego (naruszone kryteria tej oceny to uchybienie zasadom logicznego rozumowania, doświadczenia życiowego) co miało negatywny wpływ na wydane w sprawie rozstrzygnięcie, szczególnie w zakresie dyskwalifikowania zakupu określonych medykamentów jako niezwiązanych ze szkodą;

- art. 227 k.p.c. w zw. z at. 278 k.p.c. poprzez bezzasadne oddalenie wniosku dowodowego o powołanie opinii innego biegłego psychiatry, co uniemożliwiło wykazania okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia sprawy;

- sprzeczność istotnych ustaleń faktycznych z zebranym materiałem dowodowym , wysnuwanie wniosków niemających oparcia w zgromadzonym materiale dowodowym, np. twierdzenie, że matka wiąże zachowanie dziecka z autyzmem podczas gdy matka podczas ostatniego przesłuchania stwierdziła coś odwrotnego i przekazała na dowód badanie z przedszkola;

- art. 233 § 1 k.p.c. przekroczenie zasad swobodnej oceny dowodów poprzez odmowę wiarygodności zeznaniom powódki, ojca dziecka, babki, pomimo, że strona pozwana nie kwestionowała wielu faktów, które rodzina stwierdziła;

- wewnętrzną sprzeczność w wielu wnioskach, np. ustalenie, że do zakażenia doszło w placówce z powodu niezachowania warunków sanitarnych, przy jednoczesnym artykułowaniu twierdzeń, że Sąd nie daje wiary wyjaśnieniom 3 świadków (odwiedzających dziecko i rodzica przebywającego z dzieckiem, że w szpitalu panował nieporządek, brud;

- art.233 § 1 k.p.c. w zw. z art. 6 k.c. i art. 232 k.p.c. poprzez dowolną ocenę dowodów, polegającą na zaniechaniu wszechstronnej analizy materiału dowodowego zebranego w sprawie a zaproponowanego i zawnioskowanego przez powoda;

- art. 328 § 2 k.p.c. polegające na sporządzeniu bardzo skąpego zarówno w wymiarze jakościowym jak i ilościowym, lakonicznego i niewyjaśniającego w sposób pełny i jasny podstawy wydanego wyroku, a więc niewskazującego właściwej podstawy faktycznej i prawnej wyroku, co w sposób zasadniczy utrudnia, a wręcz uniemożliwia postawienie powyższemu orzeczeniu stosownych i w pełni trafionych zarzutów.

W oparciu o tak sformułowane zarzuty strona powodowa wniosła o:

- zmianę zaskarżonego wyroku poprzez przyznanie ponad kwotę już przyznaną na rzecz powoda kwoty zadośćuczynienia 20.000 zł, ustalenie odpowiedzialności pozwanego na przyszłość, zasądzenie zwrotu kosztów procesowych poniesionych przez przedstawicielkę ustawową dziecka, tj. opłaty sądowej oraz kwot zaliczek na biegłych od pozwanego na rzecz powoda;

- zasądzenie kosztów postępowania w II instancji od pozwanego na rzecz powoda według norm przepisanych

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja strony powodowej okazała się zasadna jedynie w części.

Stan faktyczny ustalony przez Sąd pierwszej instancji jest prawidłowy. Sąd Okręgowy podziela zasadnicze ustalenia i wnioski Sądu Rejonowego i przyjmuje je za własne. Właściwa jest również ocena prawna dokonana przez Sąd I instancji i co do zasady Sąd Odwoławczy nie znajduje podstaw do jej zakwestionowania. Właściwy sposób oceny zgromadzonego materiału dowodowego winien jednak prowadzić do wniosku, że – wbrew stanowisku Sądu Rejonowego – zasądzona od pozwanego na rzecz strony powodowej kwota w wymiarze określonym przez Sąd I instancji byłaby kwotą zaniżoną, nawet przy uwzględnieniu zastosowanego zwolnienia w trybie art. 102 k.p.c. z obowiązku zwrotu kosztów procesu na rzecz pozwanego.

Wypada zaznaczyć, że w orzecznictwie niekwestionowany jest pogląd, iż określenie wysokości zadośćuczynienia za doznaną krzywdę stanowi istotny atrybut sądu merytorycznie rozstrzygającego sprawę w pierwszej instancji, zaś sąd odwoławczy może je korygować wtedy, gdy przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności sprawy mających na to wpływ, jest ono niewspółmiernie nieodpowiednie, jako rażąco wygórowane lub rażąco niskie (patrz: wyrok SN z 9 września 1999 r. o sygn. akt II CKN 477/98, LEX nr 477661).

Funkcja kompensacyjna zadośćuczynienia opiera się na założeniu, że krzywdy polegające na cierpieniach fizycznych lub psychicznych, wprawdzie nie mogą być w sposób adekwatny wyrównywane za pomocą świadczeń pieniężnych, natomiast świadczenia te mogą łagodzić ujemne przeżycia pokrzywdzonych przez dostarczanie im środków majątkowych, które pozwolą zaspokoić w szerszej mierze ich potrzeby lub spełnić pragnienia (patrz: Z. Radwański, A. Olejniczak, Zobowiązania – część ogólna, s. 260, Wydawnictwo C.H. Beck, Warszawa 2008). Zgodzić należy się z częścią zarzutów podniesionych przez skarżącą w apelacji, których uwzględnienie winno prowadzić do wniosku o konieczności zwiększenia zasądzonego świadczenia tytułem zadośćuczynienia.

Sprawy o zadośćuczynienie za doznaną krzywdę należą do kategorii spraw trudnych. Nie zawsze trudność ta tyczy się ustalenia odpowiedzialności podmiotu za doznaną krzywdę. Kwestią, którą Sąd musi zważyć po przesądzeniu o zasadach odpowiedzialności jest również wysokość zasądzanego zadośćuczynienia. Wyważenie to ma charakter daleko ocenny, a dokonanie tej oceny – nawet przy bogatym orzecznictwie i piśmiennictwie prawniczym – zawsze jest rolą orzekającego w sprawie sądu. Zasądzone zadośćuczynienie powinno być odpowiednie, a zatem powinno stanowić realna, efektywną odpowiedź na doznaną krzywdę. Trudno mówić o efektywnej ochronie prawnej w sytuacji, gdy zasądzona kwota zadośćuczynienia za doznaną krzywdę jest w istocie symboliczna, zwłaszcza w kontekście wszystkich okoliczności związanych z zaistnieniem strony uprawnionej w procesie, w tym także w odniesieniu do poniesionych kosztów dochodzenia swoich racji. Uwzględniając koszty jakie poniosła strona powoda w procesie przed Sądem I instancji, które to ukształtowały się na łącznym poziomie 2.492 zł, zasądzone zadośćuczynienie w kwocie 4.000 zł z pewnością nie może uchodzić za odpowiednie co do realnej wartości. Oprócz poniesionych nakładów finansowych, strona powodowa musiała również czynić nakłady związane z dochodzeniem roszczenia w trwającym kilka lat procesie. G. niesprawiedliwym byłoby niedostrzeżenie tych okoliczności i sprowadzenie zasądzonego świadczenia do symbolicznego wymiaru, poddającego pod wątpliwość sens dochodzenia swoich racji na drodze sądowej, zwłaszcza przy niekwestionowanej ocenie w płaszczyźnie racji powoda co do zasady odpowiedzialności pozwanego. Okoliczności tej nie zmienia fakt, że Sąd I instancji nie obciążył strony powodowej kosztami procesu należnymi stronie pozwanej na podstawie art. 102 k.p.c., bowiem powód poniósł tak czy inaczej koszty w formie opłaty od pozwu i zaliczek. Określając wysokość zadośćuczynienia, sąd powinien wziąć pod uwagę wszystkie okoliczności mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy. Niewątpliwie zadośćuczynienie ma przede wszystkim kompensacyjny charakter i tym samym jego wysokość musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Nie można jednak tracić z pola widzenia, że wysokość ta musi być odpowiednia w stosunku do doznanej krzywdy i aktualnych stosunków majątkowych społeczeństwa. O rozmiarze należnego zadośćuczynienia pieniężnego powinien decydować w zasadzie rozmiar doznanej krzywdy. Jej niewymierny w pełni charakter sprawia, że sąd przy ustalaniu rozmiaru krzywdy i tym samym wysokości zadośćuczynienia ma pewną swobodę (Wyrok SA w Poznaniu z 28.05.2021 r., I ACa 1190/19, LEX nr 3197228). W ocenie Sądu Okręgowego, zasądzone na poziomie 4.000 zł zadośćuczynienie nie będzie stanowiło realnie odczuwalnej wartości ekonomicznej, ale jednocześnie kwota 20 000 złotych byłaby nadmierna z racji długości trwania leczenia, jego niezakłóconego przebiegu, braku następstw przebytego zakażenia. Z tych powodów, w punkcie I. orzeczenia na podstawie art. 386 § 1 k.p.c. Sąd podwyższył wysokość zasądzonego zadośćuczynienia do poziomu 7.000 zł. i na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację w pozostałej części.

W szczególności pełnej aprobaty nie mógł zyskać wywiedziony przez skarżącą zarzut naruszenia prawa materialnego. Sąd I instancji w sposób właściwy wskazał podstawę prawną dochodzonego roszczenia i przesądził o odpowiedzialności pozwanego. Kryteria kształtowania zadośćuczynienia przez Sąd Rejonowy są nietrafione o tyle, o ile Sąd Okręgowy zmodyfikował rozstrzygnięcie podwyższając zasądzoną kwotę zadośćuczynienia do 7.000 zł, a o czym była mowa wyżej. Sprawa niniejsza nie była sprawą typową. Istotne w niniejszej sprawie było samo zidentyfikowanie krzywdy, którą skarżąca utożsamia również z obecnym zachowaniem się O. R. jako pięciolatka, a który to tok rozumowania nie jest właściwy. Materiał dowodowy zgromadzony w niniejszej sprawie nie daje żadnych podstaw do przyjęcia, iż relacjonowane przez matkę powoda aktualne zachowanie powoda spowodowane jest leczeniem rotawirusa w czerwca 2016 r. i rację ma sąd pierwszej instancji argumentując dodatkowo, że biorąc pod rozwagę bliskość czasową obu hospitalizacji, trudno przesądzić o związku z kwestionowaną. Brak wykazania związku przyczynowo – skutkowego jest aż nadto widoczny wobec wydanych w sprawie opinii przez biegłych. Warto również odnotować, że skarżąca tak na etapie postępowania przed Sądem I instancji jak i w apelacji nie wskazała na okoliczności, które powinny odebrać dowodom z opinii biegłych walor przydatności i wiarygodności. Zdaniem Sądu Okręgowego, formułowane przez skarżącą zastrzeżenia są w tym zakresie jedynie jej subiektywną oceną, przepełnioną myśleniem życzeniowym co chęci wygrania procesu, nie zaś w odniesieniu do faktów. Na marginesie warto zauważyć, że jest to postawa po części zrozumiała, które może wynikać przecież z rodzicielskiej troski o dobro swojego dziecka. Nie deprecjonując zdobyczy współczesnej psychologii, skarżąca zdecydowanie przecenia możliwości biegłej psycholog w zakresie jej stwierdzenia, iż wskutek rozłąki z rodzicem na czas świadczeń medycznych mogą występować u dziecka zaburzenia.

Niezasadny jest również zarzut naruszenia art. 102 k.p.c. Sąd Rejonowy stwierdził istnienie szczególnych okoliczności przemawiających za nieobciążaniem powoda kosztami procesu należnymi pozwanemu, nie stwierdził zaś niemożności ponoszenia przez stronę powodową kosztów procesu w ogóle. Warto odnotować, że przed Sądem I instancji powód nie był zwolniony od ponoszenia kosztów sądowych. Stwierdzenie zaś występowania „szczególnych okoliczności” w zakresie kosztów należnych pozwanemu nie musi oznaczać niemożność ponoszenia kosztów procesu w ogóle. Należy mieć na uwadze, że wobec ostatecznie sprecyzowanego żądania pozwu – zasądzenia 30.000 zł zadośćuczynienia, strona powodowa wygrała sprawę jedynie w niewielkim zakresie. Sytuacja taka – przy zastosowaniu zasady stosunkowego rozłożenia procesu na podstawie art. 100 k.p.c. – skutkowałaby koniecznością zwrotu pozwanemu części kosztów procesu, czego Sąd Rejonowy – zważywszy na przywoływane „szczególne okoliczności” – chciał uniknąć, co w ocenie Sądu II instancji było decyzją w pełni słuszną.

Odnosząc się do zarzutów niewłaściwego określenia wysokości odszkodowania wskutek zakwalifikowania zakupu określonych medykamentów jako niezwiązanych ze szkodą Sąd Okręgowy dostrzega zasygnalizowaną przez Sąd I instancji trudność dowodową co do ustalenia sztywno poniesionych przez rodziców powoda kosztów w związku z jego leczeniem. Bez wątpienia nie ma możliwości w sposób jednoznaczny określić zakresu tak ponoszonych wydatków. Rzeczywistość jest bowiem bardziej złożona i częstokroć umyka matematycznej możliwości zestawienia ponoszonych wydatków, bezsprzecznie pozostających w związku z leczeniem. Sąd Rejonowy zdając sobie sprawę z powyższych ograniczeń musiał posiłkować się zatem domniemaniami faktycznymi oraz doświadczeniem życiowym, których zastosowanie przez Sąd Odwoławczy jest ocenione w sposób jak najbardziej pozytywny. Nie można wymagać od Sądu oceny, czy powoływane przez powódkę krople do nosa są: „dobre”, „bardzo dobre” czy może „niedobre” i czy ich zakup był uzasadniony wobec kataru dziecka, który to z kolei miał być (jak twierdzi skarżąca) spowodowany przeciągami na skutek umieszczenia matki z dzieckiem w niedużym pomieszczeniu. Nie wdając się w szczegóły oceny tak formułowanych zarzutów należy zauważyć, że przedmiotem oceny Sądu w niniejszej sprawie była kwestia związku przyczynowo - skutkowego ponoszonych przez rodziców wobec zakażenia dziecka rotawirusem, nie zaś ocena trafności działań rodziców mieszczących się w ich zwykłych rodzicielskich powinnościach.

Nie zasługuje na uwzględnienie również zarzut naruszenia art. 328 § 2 k.p.c. Orzeczenie Sądu Rejonowego zostało obszernie i wyczerpująco uzasadnione w sporządzonym pisemnym uzasadnieniu. Sąd w sposób ustrukturyzowany wskazał na fakty i wypływających z nich wnioski, obszernie uzasadniając swoje stanowisko, przywołując również pomocniczo orzecznictwo odnoszące się do podobnych stanów faktycznych. W żaden sposób nie można podzielić poglądu skarżącej, jakoby sposób redakcji uzasadnienia uniemożliwiał sformułowanie stosownych i w pełni trafionych zarzutów. W ocenie Sądu Okręgowego to bowiem nie charakter sporządzonego pisemnego uzasadnienia uniemożliwia postawienie w pełni trafionych zarzutów, lecz właśnie trafność (w zasadniczym zakresie) orzeczenia Sądu Rejonowego. Dlatego też, oddalając apelację w pozostałym zakresie, Sąd ograniczył się jedynie do modyfikacji dokonanej w punkcie I. wyroku.

W oparciu o dyspozycję art. 102 k.p.c. Sąd postanowił nie obciążać powoda kosztami procesu należnymi stronie pozwanej w postępowaniu apelacyjnym. Powód jako pięcioletnie dziecko nie posiada de facto żadnego majątku. Dodatkowo, względy które legły u podstaw tożsamego rozstrzygnięcia przed Sądem Rejonowym, są aktualne również i na etapie postępowania drugoinstancyjnego. Wprawdzie strona powodowa wygrała apelację jedynie w niewielkiej części, tak jednak wobec szczególnie uzasadnionego wypadku mającego miejsce w tej sprawie, niesprawiedliwym byłoby obciążanie małoletniego powoda kosztami procesu należnymi przeciwnikowi. Biorąc powyższe pod uwagę, orzeczono jak w punkcie III. wyroku.