Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt I ACa 1320/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 kwietnia 2014.

Sąd Apelacyjny w Łodzi I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący: SSA Michał Kłos

Sędziowie: SSA Wiesława Kuberska

SSO del. Marek Kruszewski (ref)

Protokolant: st. sekretarz sądowy Jacek Raciborski

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 9 kwietnia 2014r. w Ł.

sprawy z powództwa M. S.

przeciwko Towarzystwu (...) S.A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie, odszkodowanie, rentę i ustalenie

na skutek apelacji powódki

od wyroku Sądu Okręgowego w Łodzi

z dnia 16 lipca 2013r., sygn. akt I C 848/12

I zmienia zaskarżony wyrok:

a/ w pkt. 1a i 2 sentencji w ten sposób, że zasądzoną kwotę zadośćuczynienia podwyższa do 135’000,00 zł (stu trzydziestu pięciu tysięcy złotych) z ustawowymi odsetkami od kwoty 85’000,00 zł (osiemdziesiąt pięć tysięcy złotych) od 25 marca 2011r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 50’000,00 zł (pięćdziesiąt tysięcy złotych) od 5 czerwca 2011r. do dnia zapłaty;

b/ w pkt. 3 sentencji w ten sposób, że zasądza od Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz M. S. kwotę 574,50 zł (pięćset siedemdziesiąt cztery złote pięćdziesiąt groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

c/ w pkt. 5 sentencji w ten sposób, że orzeczoną kwotę nieuiszczonych wydatków sądowych obciążających powódkę obniża do 927,18 zł (dziewięciuset dwudziestu siedmiu złotych osiemnastu groszy);

II oddala apelację w pozostałej części;

III zasądza od M. S. na rzecz Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. kwotę 1’679,40 zł (jeden tysiąc sześćset siedemdziesiąt dziewięć złotych czterdzieści groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym;

IV nie obciąża powódki nieuiszczoną opłatą od oddalonej części apelacji;

V nakazuje ściągnąć od Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Łodzi kwotę (...),50 (jeden tysiąc siedemset pięćdziesiąt siedem i 50/100) złotych z tytułu nieuiszczonej opłaty od uwzględnionej części apelacji.

I ACa 1320/13

UZASADNIENIE

16 lipca 2013r. Sąd Okręgowy w Łodzi wydał wyrok, którym zasądził od Towarzystwa (...) S.A. w W. na rzecz M. S.:

- 100’000,00 zł zadośćuczynienia z żądanej w pozwie kwoty 285’000,00 zł, z ustawowymi odsetkami od kwoty 85’000,00 zł, od 25 marca 2011r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 15’000,00 zł, od 5 czerwca 2012r. do dnia zapłaty,

- odszkodowanie w wysokości 17’007,00 zł ze stosownymi odsetkami,

- rentę miesięczną w wysokości po 1’092,00 zł płatną od maja 2012r.

Sąd pierwszej instancji oddalił powództwo w pozostałej części, zasądził od powódki część kosztów zastępstwa procesowego strony pozwanej oraz nałożył na obie strony obowiązek częściowego zwrotu kosztów sądowych nie obciążając przy tym powódki obowiązkiem zapłaty opłaty sądowej od oddalonej części powództwa.

Powyższy wyrok został oparty na następujących ustaleniach faktycznych, które Sąd Apelacyjny w pełni podziela i przyjmuje za swoje.

M. S. urodzona w listopadzie 2000r. była wesołą, żywotną dziewczynką, lubiła sport, który uprawiała amatorsko w różnych formach. 16 stycznia 2011r. powódka uczestniczyła w wypadku komunikacyjnym jako pasażerka samochodu osobowego. Winę za to zdarzenie ponosi kierujący samochodem S. (...), objętym ubezpieczeniem odpowiedzialności cywilnej udzielonym przez pozwanego. Bezpośrednio po wypadku, poszkodowaną przewieziono do szpitala, w którym przebywała do 2 lutego 2011r. Początkowo powódka leżała nieruchomo, zaś po pięciu dniach założono jej gipsowe unieruchomienie kręgosłupa z zaleceniem jego stosowania przez 12 tygodni. Po powrocie do domu M. S. wymagała pomocy rodziców przy przygotowywaniu i podawaniu posiłków i napojów, przy ubieraniu i myciu w pozycji leżącej. Każda zmiana pozycji ciała wiązała się z dolegliwościami bólowymi. Po kilkunastu minutach siedzenia poszkodowana odczuwała ból i mrowienie. Przez kilka miesięcy zdarzały się powódce problemy z trzymaniem moczu. Przez miesiąc po zdarzeniu dziewczynka nie mogła samodzielnie pisać.

Ze względu na stan zdrowia spowodowany obrażeniami doznanymi w wypadku, M. S. nie mogła uczęszczać do szkoły, co znacznie ograniczyło jej kontakty z rówieśnikami. Ograniczenie mobilności, brak możliwości uczestniczenia w życiu rówieśników i unieruchomienie w domu wywoływały u poszkodowanej żal i pretensje o to, co jej się przytrafiło. Powódka stała się zamknięta w sobie. Rodzice starali się złagodzić te negatywne odczucia dziewczynki poprzez swoją stałą obecność przy niej i organizowanie córce czasu wolnego.

Stan zdrowia powódki i wynikające z tego ograniczenia spowodowały, że M. S. został skierowana na indywidualny tok nauczania – początkowo do końca roku szkolnego 2010/2011; następnie przedłużono ten system nauki do końca roku szkolnego 2011/2012.

Od marca 2011r. poszkodowana mogła przebywać w pozycji półsiedzącej, ale nadal wymagała intensywnej pomocy i opieki rodziców.

12 maja 2011r. opatrunek gipsowy został zastąpiony usztywniającym gorsetem ortopedycznym. Powódka mogła już wówczas kąpać się w wannie pod nadzorem rodziców i przy ich asekuracji, była w stanie spożywać posiłki siedząc przy stole i zaczęła wychodzić z domu.

W lutym 2011r. M. S. została objęta pomocą psychologiczną w Poradni P.-Pedagogicznej. Odnotowano wówczas, że dziewczynka reaguje dużym napięciem na wspomnienie wypadku, doświadcza koszmarów sennych i boi się sama spać, w związku z czym, w nocy musi jej towarzyszyć jedno z rodziców. Powódka wykazywała objawy lękowe oddziałujące negatywnie na procesy poznawcze, co przekładało się na problemy z koncentracją uwagi, zapamiętywaniem i uczeniem się.

Po 12 maja 2011r. M. S. rozpoczęła rehabilitację ruchową w basenie. W lipcu 2011r. stwierdzono niestabilność kręgosłupa powódki mimo przeprowadzonego leczenia i zalecono dalsze noszenie gorsetu ortopedycznego. Taka sama diagnoza została postawiona w badaniu z grudnia 2011r.

Na skutek wypadku z 16 stycznia 2011r. M. S. doznała złamania kręgosłupa na poziomie 2 i 3 kręgu lędźwiowego ze zwichnięciem w stawach międzywyrostowych, co spowodowało trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 25%. Złamanie jest niestabilne i z tego względu może wymagać leczenia operacyjnego. Zabieg taki może zostać wykonany dopiero po zakończeniu wzrostu dziecka. Wówczas będzie możliwa pełna ocena zasadności jego przeprowadzenia. Do tego czasu, tzn. przynajmniej przez kolejne dwa lata, poszkodowana zmuszona jest korzystać okresowo z gorsetu ortopedycznego w celu stabilizacji kręgosłupa. Uszkodzenie kręgosłupa, jakiego doznała dziewczynka zwykle powoduje trwałe dolegliwości bólowe i należy liczyć się z ich występowaniem w przyszłości. Niestabilność kręgosłupa spowodowała też skrzywienie w obszarze miednicy skutkujące efektem obsuniętego biodra. Objawia się to skróceniem lewej nogi, co wymaga korekty za pomocą wkładki ortopedycznej o wysokości 1 cm. Ograniczenia wynikłe z urazu kręgosłupa powodowały konieczność sprawowania opieki nad poszkodowaną w wymiarze 8 godzin dziennie przez pierwsze trzy miesiące, następnie przez około 6 godzin dziennie przez kolejny miesiąc, zaś od momentu zastąpienia gipsu gorsetem w maju 2011r. – w wymiarze 3 godzin dziennie.

Skutkiem doznanego urazu kręgosłupa był też przewlekły zespół bólowy piersiowo-korzeniow-lędźwiowy, który powoduje długotrwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości 15%.

Doznanym obrażeniom towarzyszy zespół nerwicowy pourazowy z komponentą lękową, co stanowi 3% długotrwały uszczerbek na zdrowiu.

U poszkodowanej wskazana jest rehabilitacji w basenie, natomiast doznane obrażenia nie wymagały stosowania u niej specjalistycznej diety.

W chwili orzekania, M. S. uczęszczała do szkoły; nie może jednak nosić plecaka z książkami. Powódka nadal nosi gorset ortopedyczny przy każdym wyjściu z domu. Poza asystą rodziców w takich sytuacjach, dziecko jest już samodzielne. Dziewczynka nie może jednak uprawiać żadnych sportów ani zabaw ruchowych, poza pływaniem.

22 lutego 2011r. pozwany otrzymał wezwanie powódki do zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 100’000,00 zł. 10 marca 2012r. Towarzystwo przyznało poszkodowanej z tego tytułu 15’000,00 zł, zaś w późniejszych terminach zwrócono udokumentowane koszty leczenia, dojazdów do szpitala oraz opieki osób trzecich.

Odpis pozwu wniesionego w tej sprawie został doręczony pozwanemu 4 czerwca 2012r.

Przy tak ustalonym stanie faktycznym oraz niekwestionowanej przez stronę przeciwna zasadzie odpowiedzialności, Sąd Okręgowy uznał roszczenia M. S. za usprawiedliwione jedynie częściowo.

W zakresie zadośćuczynienia Sąd a quo wskazał na art. 445 § 1 kc w zw. z art. 444 § 1 kc zdanie pierwsze, jako podstawę prawną tego roszczenia. Zaakcentowano przy tym, że rekompensata krzywdy doznanej przez uprawnioną powinna obejmować cierpienia zarówno doznane, jak i przyszłe, po czym Sąd skupił się na rozważaniach dotyczących kryteriów ustalania wysokości tego świadczenia. W tej części Sąd Okręgowy podkreślił, że podstawowe znaczenie ma rozmiar doznanej krzywdy wyrażający się stopniem cierpień fizycznych i psychicznych, ich intensywnością, czasem trwania oraz nieodwracalnością następstw zdarzenia. Zwrócono również uwagę, że zadośćuczynienie nie powinno stanowić kwoty symbolicznej, ale również nie może być niewspółmierne i przekraczać rozsądnych granic odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa. Określając wysokość należnego powódce zadośćuczynienia, Sąd pierwszej instancji miał na uwadze doznane przez nią obrażenia ciała, konieczność hospitalizacji, unieruchomienia, ograniczeń w wykonywaniu czynności życia codziennego, dolegliwości bólowe, których doznała oraz uszczerbek na zdrowiu przyjęty w łącznej wysokości 43%. Uwzględniony został również fakt, że powódka zmuszona była do ciągłego noszenia gorsetu ortopedycznego do grudnia 2012r., zaś obecnie musi go zakładać okresowo, co powoduje dyskomfort i utrudnia swobodę poruszania się. Kolejnym elementem zwiększającym zakres krzywdy, a co za tym idzie, wysokość kwoty niezbędnej do jej zrekompensowania, było pozbawienie powódki przez dłuższy czas kontaktu ze środowiskiem szkolnym, rówieśnikami oraz możliwości uprawiania lubianych przez nią form aktywności fizycznej.

Podsumowując tę część rozważań, Sąd Okręgowy uznał, że adekwatnym zadośćuczynieniem będzie w tym przypadku kwota 115’000,00 zł, którą należało pomniejszyć o 15’000,00 zł wypłacone przed wszczęciem procesu. Żądanie zadośćuczynienia przekraczające tę kwotę zostało uznane za wygórowane.

Odnośnie odsetek od tego świadczenia Sąd pierwszej instancji wskazał, że w zakresie kwoty 85’000,00 zł są one należne z upływem 30 dni od zgłoszenia pozwanemu szkody oraz żadania zapłaty zadośćuczynienia w wysokości 100’000,00 zł, na podstawie art. 481 kc w zw. z art. 817 § 1 kc. Co do pozostałych 15’000,00 zł Sąd przyjął, że żądanie stało się wymagalne z chwilą doręczenia stronie pozwanej odpisu pozwu zawierającego roszczenie przekraczające kwotę wskazaną w postępowaniu likwidacyjnym, tzn. 4 czerwca 2012r.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy rozstrzygnął na podstawie art. 100 kpc, rozdzielając je proporcjonalnie do stopnia, w jakim roszczenia powódki zostały uwzględnione i biorąc pod uwagę wydatki poniesione przez strony w toku postępowania. Nie uwzględniono przy tym kosztów zastępstwa procesowego powódki w podwójnej wysokości uznając, że nie jest to usprawiedliwione stopniem skomplikowania sprawy.

Rozstrzygając o nieuiszczonych w toku procesu kosztach sądowych, Sąd zastosował zasadę ich proporcjonalnego rozdzielenia stosownie do art. 113 ust. 1 i 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 kpc z tym, że nie obciążył powódki opłatą sądową od oddalonej części powództwa na podstawie art. 113 ust. 4 wspomnianej wyżej ustawy.

M. S. wniosła apelację od tego wyroku w części, w której oddalone zostało powództwo o zapłatę zadośćuczynienia w wysokości 185’000,00 zł z ustawowymi odsetkami od tej kwoty liczonymi od dnia wniesienia pozwu oraz odnośnie kosztów procesu i kosztów sądowych.

Skarżąca zarzuciła Sądowi pierwszej instancji:

- naruszenie art. 328 § 2 kpc poprzez niewskazanie w uzasadnieniu wyroku konkretnych przyczyn uzasadniających odmowę zadośćuczynienia w łącznej kwocie 300’000,00 zł,

- naruszenie art. 233 § 1 kpc poprzez błędną ocenę oraz niewłaściwe wnioski w zakresie oceny zebranego w sprawie materiału dowodowego,

- naruszenie art. 444 § 1 kc zdanie pierwsze w zw. z art. 445 § 1 kc poprzez błędną wykładnię oraz niewłaściwe zastosowanie i wskutek tego, zasądzenie rażąco niskiej kwoty zadośćuczynienia.

Orzeczenia o kosztach procesu oraz kosztach sądowych nie zostały zakwestionowane co do samej zasady w oparciu o którą Sąd Okręgowy je wydał. Ich zaskarżenie było natomiast motywowane koniecznością ponownego przeliczenia w przypadku uwzględnienia wniosków apelacyjnych co do roszczenia o zadośćuczynienie.

Konkludując, powódka wniosła o zmianę zaskarżonego rozstrzygnięcia i orzeczenie co do istoty sprawy poprzez zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki pełnego zadośćuczynienia zgłoszonego w pozwie oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powódki całości kosztów procesu, w tym także kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

Pozwany wniósł odpowiedź na pozew domagając się oddalenia apelacji w całości oraz zasądzenia od powódki na swoją rzecz kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Sąd Apelacyjny zważył, co następuje:

Na wstępie należy zwrócić uwagę na fakt, że zarzuty odnoszące się do naruszenia przez Sąd Okręgowy przepisów procesowych nie zostały poparte stosowną argumentacją i jako takie nie mogą zostać uznane za uzasadnione.

Dotyczy to zwłaszcza zarzutu naruszenia art. 233 § 1 kpc. Skarżąca nie wskazuje bowiem jakie dowody zostały ocenione z naruszeniem zasady wyrażonej w tym przepisie, na czym miałby polegać błąd w ich ocenie ani jakie wnioski stanowiące podstawę faktyczną rozstrzygnięcia zostały wywiedzione z rzekomego naruszenia zasady swobodnej oceny dowodów. W obszernej części opisowej Sąd pierwszej instancji dokonał szczegółowego przedstawienia stanu faktycznego w zakresie niezbędnym do rozstrzygnięcia, powołując przy tym wszystkie dowody na których oparł swoje ustalenia. Z wnikliwej analizy przebiegu procesu nie wynika, aby Sąd Okręgowy pominął jakiś dowód zgłoszony przez strony lub odmówił wiarygodności któremukolwiek. Poczynione ustalenia są zgodne z treścią zebranego materiału dowodowego, którego żadna ze stron, a zwłaszcza skarżąca, nie próbowała kwestionować.

W tej sytuacji należało uznać ten zarzut apelacji za całkowicie gołosłowny.

Bezzasadny jest także zarzut naruszenia art. 328 § 1 kpc, ponieważ stoi on w ewidentnej sprzeczności z uzasadnieniem zaskarżonego orzeczenia. Wbrew twierdzeniom strony powodowej, Sąd a quo wskazał w rozważaniach ogólne kryteria, na których opiera się ocena wysokości zadośćuczynienia powołując się przy tym na przykłady z orzecznictwa Sądu Najwyższego, a następnie wyszczególnił te okoliczności, które wziął pod rozwagę przy określeniu rozmiarów krzywdy podlegającej rekompensacie. Tym samym, nieuprawnione jest twierdzenie jakoby w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku zabrakło wskazania przyczyn uzasadniających odmowę ustalenia zadośćuczynienia w łącznej wysokości 300’000,00 zł. Sąd Okręgowy wyjaśnił przecież, że po rozważeniu wymienionych przesłanek wynikających z ustalonego stanu faktycznego uznał to żądanie za wygórowane w zakresie przekraczającym łączną kwotę 115’000,00 zł.

W tym miejscu należy odnieść się do argumentacji tej części apelacji, która odwołuje się do kwot zasądzanych z tytułu zadośćuczynienia w innych sprawach. W istocie rzeczy, odwołuje się ona do jednego kryterium ustalania wysokości zadośćuczynienia, a mianowicie procentowego uszczerbku na zdrowiu osoby poszkodowanej przy jednoczesnym przyjęciu, iż każdemu procentowi powinna odpowiadać pewna określona w przybliżeniu kwota. Rozumowanie to nie jest prawidłowe. Zgodnie z utrwalonym od lat orzecznictwem sądów powszechnych i Sądu Najwyższego, wyrażony w procentach uszczerbek na zdrowiu jest jednym z wielu kryteriów określania rozmiarów krzywdy i nie najważniejszym. Wskaźnik ten ma zazwyczaj charakter orientacyjny. Nie wolno też pomijać faktu, że w konkretnych stanach faktycznych uszczerbek na zdrowiu wyrażony podobnymi wartościami może różnić się pod względem konsekwencji, jakie z niego wynikają dla poszkodowanego. Ten sam, pod względem arytmetycznym, uszczerbek może mieć niewielki wpływ na życie jednego poszkodowanego, podczas gdy będzie powodował diametralną zmianę dotychczasowego życia u innego. Z tych względów przesłanka ta powinna podlegać ocenie zindywidualizowanej, tzn. winna być rozpatrywana w kontekście wszystkich innych czynników mających wpływ na krzywdę, a co za tym idzie na wysokość zadośćuczynienia.

Częściowo zasadny jest natomiast zarzut naruszenia przepisu art. 444 § 1 kc zdanie pierwsze w zw. z art. 445 kc. Trudno nie przyznać racji skarżącemu, że dokonując oceny rozmiarów krzywdy wymagającej rekompensaty, Sąd Okręgowy pominął dwa istotne elementy mimo, iż znalazły one swoje odzwierciedlenie w stanie faktycznym ustalonym w sprawie.

Po pierwsze – aspekt psychiczny związany z sytuacją w jakiej znalazła się pokrzywdzona po wypadku z 16 stycznia 2011r. został znacznie ograniczony do sfery spotkań ze znajomymi i uczęszczania do szkoły, co pozbawiło powódkę tak istotnego w jej wieku kontaktu ze środowiskiem rówieśników. Dla wnikliwego zbadania następstw zdarzenia w sferze psychiki powódki byłoby konieczne przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego, a być może nawet kilku biegły, gdyż jest to bez wątpienia materia wymagająca wiadomości specjalnych – art. 278 § 1 kpc. (...) dowodowa w tym zakresie należała do strony powodowej – art. 6 kc, która nie zgłosiła na tę okoliczność żadnych wniosków, zaś Sąd Okręgowy nie był zobligowany do powoływania takich dowodów z urzędu zwłaszcza, że w toku całego procesu M. S. była reprezentowana przez profesjonalnego pełnomocnika. Nieuprawnione zatem są twierdzenia zawarte w uzasadnieniu apelacji jakoby samopoczucie pokrzywdzonej pogorszyło się jeszcze bardziej po wielu miesiącach od wypadku, a przeżycia psychiczne położyły się cieniem na resztę jej życia, co należy prawdopodobnie rozumieć jako trwałe następstwo psychiczne doznanych urazów. Na te okoliczności brak jest bowiem dowodów. Co więcej, z opinii biegłego H. A. wynika, że występujący w sferze psychicznej zespół nerwicy pourazowej ma charakter przemijający, chociaż następstwo to było długotrwałe.

Niemniej jednak w materiale dowodowym znajdują się dokumenty w postaci informacji z Poradnik P.-Pedagogicznej (k 69), zawierające informacje na temat negatywnych przeżyć psychicznych poszkodowanej związanych z wypadkiem, oraz opinie biegłego neurochirurga H. A. wskazujące na wystąpienie u poszkodowanej zespołu nerwicy pourazowej. Dowody te, nie zakwestionowane skutecznie w toku postępowania, dały Sądowi Okręgowemu podstawę do dokonania stosownych ustaleń, których nikt nie podważył. Sąd Okręgowy pominął te okoliczności przy określaniu zakresu krzywdy a ściślej, ograniczył się do uznania dodatkowego, trzyprocentowego uszczerbku na zdrowiu spowodowanego zespołem nerwicowym, co jest jedynie fragmentarycznym ujęciem problemu następstw psychicznych. Tymczasem na zwiększenie negatywnych, psychicznych następstw wypadku, a więc zakresu krzywdy, miały bez wątpienia wpływ wspomniane w części opisowej lęki dziecka, trudności ze spaniem, niezmiernie kłopotliwe trudności z utrzymanie moczu, ujawniane w rozmowie silne przeżywanie wypadku oraz poczucie bezsilności, problemy z koncentracją uwagi, zapamiętywaniem i uczeniem się. Wszystkie te okoliczności powodują zwiększenie cierpień psychicznych, co powinno znaleźć swoje odzwierciedlenie w ustalonej wysokości zadośćuczynienia.

Po drugie – trudno odmówić słuszności pewnym argumentom skarżącej odwołującym się do pominięcia przez Sąd pierwszej instancji okoliczności dotyczących jej niepewnej przyszłości. Sąd Okręgowy ustalił, że proces leczenia powódki nie został zakończony, że może ją czekać poważna operacja stabilizacji kręgosłupa, której potrzebę można będzie ocenić dopiero po zakończeniu wzrostu dziecka, a więc za dwa lata, i do tego czasu tryb życia poszkodowanej będzie podporządkowany schorzeniu, na które cierpi. Mimo, iż w rozważaniach Sądu a quo znalazło się stwierdzenie o potrzebie uwzględnienia także tych cierpień, które mogą wystąpić w przyszłości, w dalszej części uzasadnienia zabrakło odniesienia do przytoczonych wyżej okoliczności, jako czynników zwiększających rozmiar krzywdy. Sąd pierwszej instancji ograniczył się do zaakcentowania tych cierpień, które powódka już doznała. Wskazując kryteria, będące podstawą ustalenia wysokości należnego zadośćuczynienia nie odniesiono się w ogóle do cierpień wynikających ze stanu niepewności co do efektów leczenia, który będzie utrzymywał się przez czas stosunkowo długi jeżeli uwzględni się bardzo młody wiek pokrzywdzonej. Pisząc w tym kontekście o pozbawieniu powódki normalnej dla jej wieku aktywności, Sąd Okręgowy odniósł się jedynie do przeszłości pomijając całkowicie, że wymienione ograniczenia czekają dziewczynkę także przez kolejne dwa lata. Na większą uwagę zasługiwała również pominięta w rozważaniach dotyczących wysokości zadośćuczynienia okoliczność, że proces leczenia nie został jeszcze zakończony, jego wynik nie jest pewny zaś dolegliwości bólowe będą towarzyszyły poszkodowanej przez resztę życia niezależnie od efektów leczenia. Wszystkie te okoliczności zwiększają rozmiar krzywdy i muszą zostać uwzględnione przy ustalaniu wysokości stosownego zadośćuczynienia.

Mając na względzie przytoczone argumenty, Sąd Apelacyjny uznał, że zadośćuczynieniem adekwatnym do doznanej przez powódkę krzywdy będzie kwota 150’00,00 zł, wliczając w to część świadczenia wypłaconą przez pozwanego przed wytoczeniem powództwa, co skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku w pkt. 1a i 2, na podstawie art. 386 § 1 kpc. W pozostałym zakresie należało uznać żądanie zadośćuczynienia za wygórowane w świetle przywołanych kryteriów oceny adekwatności tego świadczenia do rozmiarów doznanej krzywdy, co skutkuje oddaleniem apelacji w tej części na podstawie art. 385 kpc.

Rozstrzygając o odsetkach w zakresie zwiększonego świadczenia Sąd Apelacyjny w pełni podzielił argumentację przedstawioną w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Wobec tego, że przed wniesieniem pozwu M. S. zgłosiła żądanie wypłaty zadośćuczynienia jedynie w wysokości 100’00,00 zł zasadne było uznanie, że w zakresie przewyższającym tę kwotę roszczenie stało się wymagalne z chwilą doręczenia pozwanemu odpisu pozwu, co jest równoznaczne z wezwaniem do spełnienia świadczenia. W przypadku świadczenia takiego, jak zadośćuczynienie, którego wysokość podlega ocenie z zastosowaniem kryteriów niesprecyzowanych ustawowo, taka interpretacja zgodna jest z art. 455 kc.

Stosownie do zmodyfikowanego rozstrzygnięcia o zadośćuczynieniu, Sąd zmienił również orzeczenie o kosztach procesu pozostając jednakże przy zasadzie ich rozdzielenia proporcjonalnie do stopnia uwzględnienia powództwa, na podstawie art. 100 kpc.

Taka sama zasada został zachowana przy modyfikacji postanowienia obciążającego powódkę częścią wydatków poniesionych w toku postępowania tymczasowo przez Skarb Państwa stosownie do art. 113 ust. 2 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w zw. z art. 100 kpc.

W pkt. III wyroku Sąd Apelacyjny rozstrzygnął o kosztach procesu w postępowaniu apelacyjnym na podstawie art. 100 kpc w zw. z art. 391 § 1 kpc, przy zastosowaniu zasady ich rozdzielnia proporcjonalnie do stopnia, w jakim apelacja okazała się skuteczna, z uwzględnieniem wydatków poniesionych w tym postępowaniu przez obie strony na wynagrodzenie pełnomocników w stawce podstawowej wynikającej z § 13 ust. 1 pkt 2 w zw. z § 6 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 lutego 2002r. w sprawie opłat za czynności adwokackie… (tj. z 25 lutego 2013r. Dz. U. z 2013r. poz. 461)

Na podstawie art. 113 ust. 4 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nie obciążył M. S. opłatą należną od apelacji w części, w jakiej została ona oddalona uznając sytuację zdrowotną, życiową i majątkową powódki za okoliczności szczególnie uzasadniające zastosowanie tego przepisu.

W pkt. V Sąd postanowił na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych w związku z art. 100 kpc.