Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V W 2117/20

UZASADNIENIE

M. L. został uznany za winnego tego, że w dniu 27 października 2019 r. ok. godz. 21.40 w W. w ruchu lądowym na drodze publicznej w Al. (...) naruszył zasady określone w art. 22 ust. 1 i 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym w ten sposób, że kierując samochodem marki D. o numerze rejestracyjnym (...) nie zachował szczególnej ostrożności podczas zmiany pasa ruchu i nie ustąpił pierwszeństwa samochodowi marki A. o numerze rejestracyjnym (...) będącemu na pasie ruchu, na który zmierzał wjechać, przez co doprowadził do zderzenia z nim, uszkadzając go, czym spowodował zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, tj. o wykroczenie z art. 86 § 1 k.w. w zw. z art. 22 ust. 1 i 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym. W związku z tym, Sąd wymierzył mu karę grzywny w wysokości 400 zł. Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie dał zaś podstaw do skazania obwinionego odnośnie do czynu z pkt 2 wniosku o ukaranie, wobec czego w tym zakresie Sąd M. L. uniewinnił.

Na podstawie zgromadzonego i ujawnionego w toku rozprawy głównej materiału dowodowego Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

27 października 2019 roku w godzinach wieczornych ok. 21.40 w W. na Al. (...) na wysokości B. (...) M. L. kierował pojazdem marki D. (...). Jechał drugim pasem od lewej w kierunku tunelu umożliwiającego skręt w Al. (...). Pasażerką pojazdu była A. D.. Trzecim pasem od lewej, równolegle do D., w tym samym kierunku poruszał się pojazdu A. o numerze rejestracyjnym (...), kierowany przez Ł. D.. Pas prowadzący do tunelu był usytuowany jako trzeci od lewej, jest on zazwyczaj dużo bardziej obciążony niż pozostałe pasy ruchu, tworzą się na nim zatory drogowe. Z drugiego pasa od lewej wjazd do tunelu nie jest możliwy. Omawiane pasy oddzielone są od siebie linią ciągłą P-2. Gdy pojazd A. stał w korku, oczekując na skręt w lewo, pojazd znajdujący się po jego lewej stronie rozpoczął manewr zmiany pasa. M. L. chciał wjechać przed pojazd A., jednak z uwagi na brak wystarczającego miejsca oraz bliską odległość samochodów od siebie, otarł prawą tylną częścią pojazdu o lewy błotnik oraz lusterki samochodu Ł. D.. Następnie, widząc, iż nie uda mu się zmienić pasa ruchu, odbił w lewo. Kierowcy odjechali z miejsca zdarzenia, M. L. nie otrzymał żadnego sygnału od kierowcy A.. Sam też nie zauważył, że między pojazdami doszło do kontaktu.

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie:

1.  Zawiadomienia oraz zeznań Ł. D. – k. 2-3, 4-5, 140

1.  Protokołu oględzin pojazdu A. – k. 7-8

2.  Protokołu oględzin płyty, nagrania z wideorejestratora – k. 9-11

3.  Częściowo wyjaśnień obwinionego – k. 24-25, 79-90

4.  Opinii biegłego ds. rekonstrukcji wypadków drogowych J. K. wraz z opinią ustną uzupełniającą – k. 89-117, 140v-141

5.  Częściowo zeznań A. L. – k. 140v

Sąd zważył, co następuje:

Uwzględniając przeprowadzone i ujawnione w sprawie dowody, Sąd uznał, iż potwierdziły one ponad wszelką wątpliwość sprawstwo i winę M. L. w odniesieniu do zarzucanego mu w pkt 1 wniosku o ukaranie czynu. Wskazać ponadto należy, że brak jest w niniejszej sprawie podstaw do przypisania obwinionemu odpowiedzialności z art. 97 k.w. (pkt 2 wniosku o ukaranie). Art. 44 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym stanowi, że kierujący pojazdem, w razie uczestniczenia w kolizji drogowej, zobowiązany jest zatrzymać pojazd, nie powodując zagrożenia w ruchu drogowym. Celem takiego zachowania jest ewentualne zabezpieczenie drogi, pojazdów, wymiana danych niezbędnych do uzyskania odszkodowania lub też wezwanie na miejsce zdarzenia policji. Zachowanie uczestnika kolizji powinno być jednak oceniane w konkretnych okolicznościach sprawy. Należy wskazać, że z zeznań Ł. D., wynika, że nie dawał on obwinionemu żadnych znaków, aby ten zatrzymał się. Otarcie było tak niewielkie, że M. L. nie wyczuł, iż między pojazdami doszło do jakiegokolwiek kontaktu, na co wskazuje także nagranie z wideorejestratora i zakres uszkodzeń w pojeździe A.. M. L. nie widział zatem podstaw do tego, aby zatrzymywać pojazd. Nie bez znaczenia pozostaje także to, że chwilę po kontakcie pojazdów, kierowca A. ruszył z miejsca zdarzenia. Ponadto biegły do spraw ruchu drogowego w swojej opinii nie potwierdził ,aby działania obwinionego miały cechy zamierzonego ,świadomego oddalenia się z miejsca zdarzenia po jego wystąpieniu .

Ustalając stan faktyczny Sąd oparł się na dowodach w postaci dokumentów, które nie budziły wątpliwości co do ich wiarygodności. Nie zawierają cech sugerujących ich przerobienie, a ich zgodność ze stanem rzeczywistym nie była przez strony podważana. Zgodzić się jednak trzeba z uwagą biegłego, że protokół oględzin pojazdu A. – mimo zachowania prawidłowej formy, opisuje uszkodzenia samochodu w sposób mało precyzyjny. Za podstawę ustalenia stanu faktycznego Sąd uznał także zeznania Ł. D. oraz częściowo wyjaśnienia obwinionego i A. L.. Niezwykle istotnym dowodem okazało się ponadto nagranie z wideorejestratora, które umożliwiało weryfikację wersji przedstawionych przez uczestników kolizji. Należy zaznaczyć, że zgromadzony w sprawie materiał dowodowy w sposób spójny i bezsprzeczny wskazywał na to, że przedmiotowe zdarzenie miało miejsce na Al. (...), na wysokości galerii handlowej (...), przed wjazdem do tunelu. Wątpliwości nie budził kierunek jazdy obydwu kierowców, zajmowane przez nich pasy i wykonywane manewry. Kluczowe okazało się ustalenie, czy w momencie próby zmiany pasa ruchu przez M. L. doszło do kontaktu pojazdów, a w konsekwencji – do uszkodzenia lewej strony A.. Należało wyjaśnić ponadto, jaka była taktyka i technika jazdy kierujących. Wersja przedstawiona przez obwinionego oraz jego żonę – pasażerkę pojazdu, wskazuje, że do kontaktu między pojazdami nie doszło, małżeństwo nie czuło bowiem żadnego uderzenia. Jednocześnie jednak, nie odnosili się oni do samego manewru zmiany pasa. W opozycji do tego stoją zeznania Ł. D., który zeznał, że M. L., jadąc z jego lewej strony, próbował wymusić pierwszeństwo i wjechać na pas zajmowany przez świadka. Po uderzeniu w pojazd A., obwiniony odbił jednak w lewą stronę. Świadek zaznaczył przy tym, że uszkodzenia w pojeździe były niewielkie i miały one charakter otarcia, nie zaś wgniecenia.

W związku ze wskazanymi rozbieżnościami, Sąd postanowił powołać biegłego do spraw ruchu drogowego, techniki samochodowej i rekonstrukcji wypadków, aby odniósł się do sposobu powstania uszkodzeń w pojazdach, przyczyn kolizji oraz ustalił technikę i taktykę jazdy obu uczestników zdarzenia. Na zlecenie Sądu biegły J. K. przedstawił opinię pisemną oraz ustną uzupełniającą, sporządzając przy tym załączniki, pokazujące prawdopodobny tor jazdy samochodów. Opinia biegłego została dopuszczona jako dowód w sprawie. W ocenie Sądu jest poprawna merytorycznie oraz zgodna zarówno z zasadami logicznego myślenia jak i doświadczenia życiowego. Biegły dysponuje wiadomościami specjalnymi niezbędnymi do oceny zdarzenia drogowego opisanego we wniosku o ukaranie. Analiza opinii biegłego świadczy o tym, że dokonał on dokładnego badania okoliczności zdarzenia, a wnioski, jakie biegły przedstawił Sądowi są rzeczowe. Również wnioski przedstawione przed Sądem w opinii ustnej uzupełniającej pozostają w zgodności z opinią pisemną. Biegły stwierdził, że pasy, po których poruszali się uczestnicy kolizji oddzielone są od siebie linią ciągłą. Obwiniony próbował wymusić pierwszeństwo podczas podjętego manewru zmiany pasa ruchu, nie zwracając uwagi na zachowanie kierowcy A., tj. brak reakcji wskazującej na to, że Ł. D. „wpuści” obwinionego przed swój pojazd. Niezależnie jednak od powyższego, biegły nie był w stanie jednoznacznie stwierdzić, iż 27 października 2019 roku faktycznie doszło do kontaktu między pojazdami. Zakres i umiejscowienie uszkodzeń w pojeździe A. sugerują, że przyczyną ich powstania mogło być uderzenie pojazdu M. L.. Prawdopodobne, że manewr obwinionego doprowadził do zarysowania powłoki lewego przedniego błotnika oraz lewego lusterka pojazdu A.. Biegły nie jest jednak uprawniony do dokonywania oceny dowodów pod kątem ich wiarygodności - jego rola w niniejszej sprawie ograniczyła się do określenia stopnia prawdopodobieństwa zderzenia.

Rekonstruując stan faktyczny, Sąd oparł się na nagraniu z wideorejestratora. Tam w wyraźny sposób widać przebieg zdarzenia – sytuację na drodze oraz próbę wymuszenia pierwszeństwa przez obwinionego. Podkreślić trzeba, że nagranie nie daje jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy między pojazdami doszło do kontaktu. Brak jest bowiem zaburzeń obrazu (wstrząsów, przekrzywienia czy wyraźnego ruchu nadwozia), które mogłyby wskazywać, że M. L. uderzył w A.. Zauważyć jednak trzeba, że nagranie ze zdarzenia potwierdza wersję zdarzenia przedstawioną przez Ł. D., który złożył zawiadomienie o wykroczeniu na policji. Świadek zgłosił niebezpieczną sytuację na drodze (potwierdzoną przez nagranie z monitoringu), a biegły uznał, iż jeśli faktycznie doszło do kontaktu, to w jego wyniku deklarowane otarcia mogły powstać. Obwiniony zaś potwierdził, że był na miejscu zdarzenia, nie zaprzeczał także podjęciu manewru zmiany pasa. W ocenie Sądu, 27 października 2019 roku doszło do otarcia pojazdu A., w wyniku podjętego przez obwinionego manewru zmiany pasa i próby wymuszenia pierwszeństwa, jednak kontakt między pojazdami był na tyle delikatny, że niemal niewyczuwalny. M. L. stwierdził, że do kolizji nie doszło dlatego, że po prostu jej nie zauważył i nie poczuł momentu uderzenia, zwłaszcza, że kontakt z przednią częścią A. miał tył pojazdu obwinionego. Wpływ na to miała m.in. prędkość pojazdów, kąt otarcia, a także skupienie obwinionego, który próbował wjechać na pas, na którym znajdował się A.. Zauważyć też trzeba, że wideorejestrator uwiecznił moment, gdy M. L. próbował wjechać na trzeci od lewej pas, jednak w momencie, gdy znajdował się bardzo blisko pojazdu A. – obił w lewo. Wtedy właśnie w ocenie Sądu doszło do bardzo delikatnego przetarcia powłoki błotnika przedniego lewego oraz lewego lusterka – elementów wystających z bryły pojazdu kierowanego przez Ł. D.. Uznając za wiarygodne zeznania Ł. D., jako spójne, logiczne i korelujące z nagraniem z wideorejestratora oraz protokołem oględzin pojazdu, Sąd nie dał wiary wyjaśnieniom obwinionego oraz zeznaniom A. L. w zakresie, w jakim kwestionowali kontakt między pojazdami.

Zgodnie z art. 86 § 1 k.w., kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub strefie ruchu, nie zachowując należytej ostrożności, powoduje zagrożenie bezpieczeństwa w ruchu drogowym, podlega karze grzywny. Uczestnik ruchu i inna osoba znajdująca się na drodze są obowiązani zachować ostrożność albo gdy ustawa tego wymaga - szczególną ostrożność, unikać wszelkiego działania, które mogłoby spowodować zagrożenie bezpieczeństwa lub porządku ruchu drogowego, ruch ten utrudnić albo w związku z ruchem zakłócić spokój lub porządek publiczny oraz narazić kogokolwiek na szkodę (art. 3 ust. 1). W ocenie Sądu, M. L. popełnił błąd taktyki jazdy poprzez naruszenie art. 22 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym oraz art. 5 ust. 1 w zw. z § 86 pkt 3 Rozporządzenia w sprawie sygnałów i znaków drogowych. Znajdując się na pasie ruchu drugim od lewej, z sytuacji specyficznej organizacji ruchu, obwiniony rozpoczął manewr zmiany pasa na znajdujący się po jego prawej strony, nie zważając, iż jest on zajęty przez inny pojazd. Zgodnie z treścią art. 22 ust. 4 ustawy Prawo o ruchu drogowym, przy zmianie pasa ruchu, był on zobowiązany ustąpić pierwszeństwo innym pojazdom i dopiero w momencie, gdy sytuacja na drodze umożliwi bezpieczny manewr – zmienić pas. Tymczasem, rozpoczęcie wjazdu przed A., mimo bliskiej odległości do tego pojazdu, stanowiło próbę wymuszenia pierwszeństwa. Ponadto, pasy ruchu były oddzielone od siebie linią ciągłą (znak poziomy P-2), której obowiązywanie na danym odcinku drogi wyklucza możliwość zmiany pasa ruchu. Ignorując to, M. L. naruszył przepis art. 5 ust. 1 ustawy Prawo o ruchu drogowym. Jednocześnie, Ł. D. nie był zobowiązany do podejmowania żadnych manewrów – w miejscu zdarzenia nie obowiązywała tzw. „jazda na suwak”, a przepisy ruchu drogowego nie nakazują „wpuszczania” innych pojazdów. Świadek miał prawo przewidywać, że inny uczestnik ruchu zachowa się zgodnie z obowiązującymi zasadami. Przyczyną uszkodzenia pojazdu A. -mimo iż niewielkiego- była niewątpliwie błędna taktyka jazdy M. L..

Następstwem niezachowania wymaganej ostrożności w danych warunkach jest spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu. Chodzi tu o niebezpieczeństwo konkretne, a nie jedynie abstrakcyjne ( wyrok SN z 20.02.2008 r., V KK 313/07). Okoliczności sprawy wskazują, że manewr wykonany przez obwinionego takie zagrożenie spowodował. M. L. wykonał manewr wbrew zasadom ruchu drogowego, doprowadzając do uszkodzenia A., przy znacznym natężeniu ruchu, w miejscu szczególnie niebezpiecznym - przed wjazdem do tunelu.

Dokonując wymiaru kary Sąd kierował się dyrektywami wymiaru kary z art. 33 k.w. Sąd brał zatem pod uwagę stopień społecznej szkodliwości czynu i cele kary w zakresie jej społecznego oddziaływania, a także cele zapobiegawcze i wychowawcze, które ma ona osiągnąć w stosunku do obwinionego. Sąd wziął również pod uwagę rodzaj i rozmiar szkód wyrządzonych wykroczeniem z art. 86 § 1 k.w., stopień winy i zachowanie obwinionego.

Wykroczenia z art. 86 § 1 zagrożone jest karą grzywny w wysokości od 20 zł do 5000 zł. Orzeczona wobec obwinionego kara grzywny w wysokości 400 zł zdaniem Sądu jest odpowiednia do stopnia społecznej szkodliwości czynu oraz stopnia zawinienia M. L. i stanowić będzie dolegliwość o charakterze represyjno - wychowawczym, zapobiegającym w przyszłości ponownemu łamaniu przez obwinioną porządku prawnego. Sąd uwzględnił sytuację materialną obwinionego, to, że utrzymuje rodzinę, a także zarabia 2300 zł miesięcznie. Miał na uwadze także postawę obwinionego, który wykazał zainteresowanie swoją sprawą, stawił się na rozprawie i złożył wyjaśnienia. M. L. przestrzega porządku prawnego, a niniejsze zdarzenie należy uznać za epizodyczne, zważywszy na stopień uszkodzeń i skomplikowaną organizację ruchu w miejscu zdarzenia. Poprzez orzeczenie względem obwinionego kary grzywny zrealizowane zostaną cele prewencji indywidualnej, która ma na celu przede wszystkim powstrzymanie sprawcy od tego typu zachowań w przyszłości, jak i prewencji generalnej, której zadaniem jest kształtowanie świadomości prawnej społeczeństwa i utwierdzanie jego prawidłowych postaw wobec prawa, przede wszystkim prawidłowego dostosowania taktyki jazdy do okoliczności.

Zważywszy na sytuację finansową i rodzinną obwinionego, Sąd zwolnił go od obowiązku ponoszenia kosztów sądowych.

Mając powyższe na względzie orzeczono jak w sentencji.

Zarządzenie: Odpis wyroku z uzasadnieniem i pouczeniem doręczyć obrońcy obwinionego.