Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V U 318/19

UZASADNIENIE

Ubezpieczona K. B. wniosła odwołanie od decyzji Prezesa Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego z dnia 23.10.2019r. o odmowie prawa do jednorazowego odszkowania w związku z wypadkiem przy pracy rolniczej w dniu 31.07.2019r., domagając się jej zmiany i uznania powyższego zdarzenia za wypadek przy pracy w gospodarstwie rolnym oraz przyznania prawa do jednorazowego odszkodowania.

Uzasadniając wskazała, że wbrew ustaleniom organu, uległa wypadkowi podczas prac związanych z prowadzeniem działalności rolniczej. Zaznaczyła, że wraz z mężem posiada sad o powierzchni 10 arów, w którym rosną drzewa owocowe – 3 jabłonie, 3 wiśnie, 5 czereśni. Wskazała, że do wypadku doszło, kiedy szła do sadu, celem zbioru owoców, nie zaś podczas przygotowywania przetworów. Uzasadniając podała nadto, że zbierała dojrzałe owoce (20 kg jabłek, 10 kg wiśni, 30 kg czereśni), zaś część z nich przerobiła na kompoty, a część zamierzała sprzedać na ekologicznym targowisku w K. (gdzie Gmina S. umożliwiła rolnikom latem sprzedaż płodów rolnych). Zaznaczyła, że w związku z doznanym urazem, owoce nie zostały zebrane, zaś te, które opadły – zostały zakopane w ogrodzie jako nawóz.

W odpowiedzi na odwołanie organ rentowy – Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego Oddział (...) w G. P. Terenowa w S. , reprezentowana przez radcę prawnego, wniosła o jego oddalenie w całości oraz zasądzenie od K. B. na rzecz organu rentowego kosztów zastępstwa prawnego, według norm przepisanych.

Uzasadniając wskazał, że z ustaleń organu wynika, iż w dniu zdarzenia K. B. udała się do przydomowego sadu w celu zebrania wiśni i jabłek na przetwory na zimę, a schodząc po schodach zahaczyła nogą o stopień, straciła równowagę i całym ciężarem upadła na lewy bok przygniatając lewą rękę. Organ uznał, że do zdarzenia doszło podczas wykonywania czynności, które nie są związane z prowadzeniem działalności rolniczej, stąd odmówiono prawa do jednorazowego odszkodowania.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

K. B. ma 50 lat. Wraz z mężem prowadzą własną działalność rolniczą (roślinną). W ramach prowadzonego gospodarstwa rolnego posiadają sad składający się z kilkunastu drzew owocowych, stanowiący większą część gospodarstwa oraz łąkę, na której koszone jest siano. Owoce z sadu – w uwagi na ich ilość przekraczającą własne potrzeby - były częściowo sprzedawane przez ubezpieczoną, która w ten sposób pozyskiwała środki na opłacenie składek w KRUS. K. B. wykonywała również własnoręcznie przetwory z tych owoców, dżemy i sprzedawała np. na dożynkach czy na ekologicznym bazarze w K..

bezsporne, a nadto dowód: zeznania świadka R. B. 00:03:22 – 00:11:39 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 20 września 2021 r. k. 46v, zeznania ubezpieczonej K. B. – 00:13:17 – 00:21:08 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 20 września 2021 r. k. 47

W dniu 31.07.2019r. o godz. 8:00 K. B. wyszła z domu z zamiarem udania się do przydomowego sadu, w celu zebrania owoców do wykonania przetworów na zimę. Przed budynkiem są trzy schodki. Schodząc po nich potknęła się, straciła równowagę i upadła całym ciężarem ciała na lewą rękę. Po chwili pojawił się silny ból oraz opuchlizna. Tego samego dnia mąż – R. B. zawiózł ją do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w S., gdzie poddano ją badaniom i rozpoznano u niej złamanie nasad dalszych kości łokciowej i promieniowej lewej. Dokonano zamkniętej repozycji w znieczuleniu miejscowym bez wewnętrznej stabilizacji oraz unieruchomiono rękę.

W chwili zdarzenia była trzeźwa. Miała ubrane obuwie sportowe. Schody były suche, czyste.

dowód: akta organu rentowego – protokół ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy rolniczej – k. 5-7; protokół przesłuchania poszkodowanego – k. 8, protokół oględzin miejsca i przedmiotów związanych z wypadkiem – k. 9-10, dokumentacja orzeczniczo-lekarska nr teczki GO- (...), zeznania świadka R. B. 00:03:22 – 00:11:39 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 20 września 2021 r. k. 46v akt sprawy, zeznania ubezpieczonej K. B. – 00:13:17 – 00:21:08 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 20 września 2021 r. k. 47 akt sprawy

K. B. była leczona zachowawczo w Poradni chirurgii urazowo-ortopedycznej w Niepublicznym ZOZ (...). s.c. w S., a nadto odbywała rehabilitację i fizykoterapię. Zarówno leczenie jak i rehabilitacja ręki zakończyły się.

dowód: zaświadczenie lekarskie – k. 30, zaświadczenie rehabilitacyjne – k. 34, dokumentacja medyczna – k. 45, zeznania ubezpieczonej K. B. – 00:13:17 – 00:21:08 elektronicznego protokołu rozprawy z dnia 20 września 2021 r. k. 47

W dniu zdarzenia K. B. podlegała ubezpieczeniu wypadkowemu, chorobowemu i macierzyńskiemu w KRUS (od dnia 12.07.1993r.) jako płatnik.

bezsporne, a nadto dowód: akta organu rentowego – potwierdzenie podlegania ubezpieczeniu społecznemu poszkodowanego – k. 2.

Organ rentowy uznał, że zdarzenie z dnia 31.07.2019r. nie stanowi wypadku przy pracy, ponieważ nastąpiło podczas czynności nie związanych z prowadzeniem działalności rolniczej – przygotowania przetworów na zimę do celów gospodarstwa domowego.

W rezultacie decyzją z dnia 23.10.2019 r. Prezes Kasy Rolniczego Ubezpieczenia Społecznego odmówił K. B. prawa do jednorazowego odszkodowania w związku z wypadkiem w dniu 31.07.2019r. W uzasadnieniu wskazano, że zdarzenia z dnia 31.07.2019r. nie uznano za wypadek przy pracy rolniczej, albowiem przygotowywanie przetworów na zimę do celów gospodarstwa domowego nie było czynnością związaną z prowadzeniem działalności rolniczej.

dowód: akta organu rentowego – Uwagi do protokołu powypadkowego oraz ustalenie czy zdarzenie było wypadkiem przy pracy rolniczej – k. 16-16v, decyzja nr (...) z dnia 23.10.2019r. – k. 17.

U K. B. rozpoznano: ograniczenie ruchomości nadgarstka i ręki lewej po zachowawczym leczeniu złamania nasady dalszej kości promieniowej.

W wyniku wypadku w dniu 31.07.2019r. K. B. doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 7% (pkt 122a tabeli procentowego uszczerbku na zdrowiu).

Uszczerbek na zdrowiu polegający na ograniczeniu ruchomości nadgarstka jest następstwem urazu z dnia 31.07.2019r. K. B. była leczona zachowawczo, natomiast badanie TK potwierdziło uszkodzenie stawu promieniowo-łokciowego dalszego.

dowód: pisemna opinia z dnia 11.03.2020r. oraz pisemna opinia uzupełniająca z dnia 20.10.2021r. sporządzone przez biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu – k. 19-19v, k. 50 akt sprawy.

Sąd zważył, co następuje:

Odwołanie K. B. od decyzji Prezesa KRUS o odmowie przyznania jej prawa do jednorazowego odszkodowania jest zasadne i zasługiwało na uwzględnienie.

Zgodnie z treścią art. 10 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 20 grudnia 1990 r. o ubezpieczeniu społecznym rolników (Dz.U.2017.2336), jednorazowe odszkodowanie przysługuje ubezpieczonemu, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu wskutek wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej. Z kolei art. 11. ust. 1 pkt 1 ww. ustawy stanowi, że za wypadek przy pracy rolniczej uważa się nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas wykonywania czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności:

1) na terenie gospodarstwa rolnego, które ubezpieczony prowadzi lub w którym stale pracuje, albo na terenie gospodarstwa domowego bezpośrednio związanego z tym gospodarstwem rolnym

2) w drodze ubezpieczonego z mieszkania do gospodarstwa rolnego, o którym mowa w pkt 1, albo w drodze powrotnej

3) podczas wykonywania poza terenem gospodarstwa rolnego, o którym mowa w pkt 1, zwykłych czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej albo w związku z wykonywaniem tych czynności, lub

4) w drodze do miejsca wykonywania czynności, o których mowa w pkt 3, albo w drodze powrotnej.

Stosownie zaś do treści art. 6 pkt 3 ww. ustawy przez działalność rolniczą rozumie się działalność w zakresie produkcji roślinnej lub zwierzęcej, w tym ogrodniczej, sadowniczej, pszczelarskiej i rybnej.

W niniejszej sprawie bezsporny był fakt podlegania ubezpieczonej ubezpieczeniu wypadkowemu z tytułu prowadzonej działalności rolniczej. Nie były również przez organ rentowy kwestionowane okoliczności, w których doszło do wypadku ubezpieczonej w dniu 31.07.2019 r. oraz fakt doznania przez nią urazu w postaci złamanie kości łokciowej i promieniowej lewej ręki. Organ rentowy odmówił jednak ubezpieczonej prawa do jednorazowego odszkodowania w związku z powyższym zdarzeniem, wskazując że nie uznał go za wypadek przy pracy rolniczej, ponieważ doszło do niego podczas czynności niezwiązanych z pracą rolniczą. Z powyższym nie zgodziła się ubezpieczona podnosząc, że wykonywane przez nią w chwili zdarzenia czynności – zbiór owoców z przydomowego sadu – był jak najbardziej czynnością związaną z prowadzoną działalnością rolniczą.

Spór w niniejszej sprawie sprowadzał się zatem do ustalenia, czy czynności ubezpieczonej K. B. w chwili zdarzenia z dnia 31.07.2019 r. mieszczą się w zakresie czynności związanych z prowadzeniem działalności rolniczej lub pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności.

Odnosząc się do artykułowanych w sprawie twierdzeń organu rentowego i zmierzając do wnikliwego rozpoznania wszelkich istotnych dla sprawy okoliczności, Sąd przeprowadził dowód z zeznań ubezpieczonej K. B. oraz świadka w osobie R. B..

Analiza dowodów zgormadzonych w toku przeprowadzonego postępowania dowodowego pozwoliła na ustalenie, że ubezpieczona wykonuje własną działalność rolniczą, zaś w ramach prowadzonego gospodarstwa rolnego posiada sad (stanowiący większą część gospodarstwa) oraz łąkę, na której koszone jest siano. Z treści zeznań ubezpieczonej K. B. oraz świadka R. B. – męża ubezpieczonej, wynika że część zebranych owoców była wykorzystywana dla własnych potrzeb, natomiast z nadwyżki ubezpieczona wykonywała własnoręcznie przetwory, dżemy, które następnie sprzedawała, np. na dożynkach i na ekologicznym bazarze w K., osiągając tym samym środki na opłacenie składek KRUS. W dniu 31.07.2019r. o godz. 8:00 ubezpieczona wyszła z domu z zamiarem udania się do przydomowego sadu, w celu zebrania owoców do wykonania przetworów. Przed budynkiem są trzy schodki. Schodząc po nich potknęła się i upadła całym ciężarem ciała na lewą rękę, a po chwili pojawił się silny ból oraz opuchlizna. Tego samego dnia mąż –R. B. zawiózł ją do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w S., gdzie udzielono jej pomocy medycznej.

Powyższe odnajduje swe potwierdzenie w dokumentach zgromadzonych aktach organu rentowego – w szczególności w treści protokołu ustalenia okoliczności i przyczyn wypadku przy pracy rolniczej oraz jego załączników (k. 5-10 akt rentowych), których wiarygodność nie budziła wątpliwości i nie była kwestionowana, jak również w treści zeznań ubezpieczonej K. B. i świadka R. B.. W ocenie Sądu, zeznania zarówno ubezpieczonej, jak i jej męża były jasne, spójne, logiczne oraz szczere. Brak było jakichkolwiek powodów, aby kwestionować ich prawdziwość. Wzajemnie ze sobą korelowały, a nadto, znalazły swe potwierdzenie w treści dokumentów zgromadzonych w aktach organu rentowego w toku wyjaśniania okoliczności zaistniałego wypadku. Z tych też względów Sąd przyznał tym zeznaniom walor wiarygodności, czyniąc je podstawą ustaleń w sprawie.

Powyższe ustalenia, w ocenie Sądu, wskazują jednoznacznie, iż do zdarzenia, któremu uległa ubezpieczona w dniu 31.07.2019 r., doszło w czasie wykonywania przez ubezpieczoną czynności związanych z prowadzoną działalnością rolniczą. Z zeznań ubezpieczonej i jej męża wynika, że prowadzą oni małe gospodarstwo rolne, na które składa się głównie sad i łąka, a zatem ich działalność polega na produkcji roślinnej, głównie sadowniczej. Działalność gospodarstwa nakierowana jest w przeważającej mierze na zaspokojenie własnych potrzeb prowadzących je rolników, zaś uzyskiwana nadwyżka owoców przeznaczana była na wytworzenie przetworów przeznaczonych częściowo również na sprzedaż na lokalnych targowiskach, dożynkach. Należy przy tym zwrócić uwagę – co słusznie podkreślał również w swoim orzecznictwie Sąd Najwyższy – że przepisy ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników (wspomniane wyżej art. 6 pkt 3 czy art. 11 ust. 1 ustawy) nie zawierają dodatkowego kryterium określającego działalność rolniczą jako produkcję nakierowaną na potrzeby rynku. Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 listopada 2012 r. podnosił, że „w Polsce nadal istnieje znaczna ilość małych, kilkuhektarowych gospodarstw rolnych, które nie produkują na sprzedaż, lecz jedynie na własne potrzeby mieszkających w nich rolników. Wypada dodać, iż cechą charakterystyczną polskiego rolnictwa rzeczywiście jest jego znaczne rozdrobnienie, a gospodarstwa rolne o dużych powierzchniach, nastawione na towarowość (prowadzenie produkcji artykułów rolnych na sprzedaż, która stanowi podstawowe źródło dochodu) stanowią tylko jego niewielką część. Typowy polski rolnik nie jest więc "farmerem", a więc osobą prowadzącą gospodarstwo rolne (farmę) nastawione głównie na produkcję towarową, ale raczej drobnym producentem, w najlepszym wypadku sprzedającym niewielką ilość produktów swojego gospodarstwa rolnego, a pozostałą ich część zużywającym na potrzeby własne i swojej rodziny. Za fakt powszechnie znany (art. 228 § 1 k.p.c.) należy zresztą uznać, że utrzymanie się ze sprzedaży produktów niewielkiego gospodarstwa rolnego, które nie stanowi działu specjalnego, co do zasady nie jest możliwe. W tych warunkach prowadzenie nawet niewielkiej hodowli, której produkty są zużywane zwykle przez rolnika oraz jego rodzinę nie może być traktowane inaczej, jak tylko jako prowadzenie działalności rolniczej. Jest to bowiem bez wątpienia działalność w zakresie produkcji zwierzęcej, zaś zwierzęta hodowane w ten sposób stanowią część inwentarza gospodarstwa rolnego, który jest utrzymywany po to, aby dostarczał określonych produktów (mleka, masła, jajek, a także potrzebnego do prowadzenia działalności w zakresie produkcji roślinnej naturalnego nawozu), bez względu na to, czy produkty te będą następnie sprzedawane, czy też zużyte na własne potrzeby rolnika i jego rodziny. Dlatego też nagłe zdarzenie wywołane przyczyną zewnętrzną, które nastąpiło podczas wykonywania czynności polegających na prowadzeniu hodowli "dla własnych potrzeb" albo pozostających w związku z wykonywaniem tych czynności, jest wypadkiem przy pracy rolniczej w rozumieniu art. 11 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników” (vide: wyrok Sądu Najwyższego wraz z uzasadnieniem z dnia 13 listopada 2012 roku w sprawie III UK 9/12, opubl. Lex nr 1380828). Argumenty powyższe Sąd orzekający w niniejszej sprawie w pełni podziela, stwierdzając jednocześnie, iż absolutnie zachowują one swoją aktualność i znajdują zastosowanie również w niniejszej sprawie, choć dotyczą nieco odmiennego stanu faktycznego (produkcji hodowlanej).

W świetle zatem powyższych rozważań, niezależnie od tego czy owoce, które zamierzała zebrać ubezpieczona w chwili zaistnienia zdarzenia z dnia 31.07.2019 r., miały zostać przeznaczone na własne potrzeby czy też na sprzedaż, uznać należy, że do wypadku doszło przy wykonywaniu przez ubezpieczoną czynności związanych bezpośrednio z prowadzonym gospodarstwem rolnym – kiedy udawała się do położonego przy domu sadu, w którym zamierzała zebrać owoce.

W ocenie Sądu, okoliczności powyższe uprawnioną czynią konstatację, iż wyczerpane zostały przesłanki określone w treści przepisu art. 11 ust. 1 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników . Nadto, zdarzenie z dnia 31.07.2019 r. było niewątpliwie zdarzeniem nagłym, wywołanym przyczyną zewnętrzną. Te zaś okoliczności pozostawały w sprawie poza sporem. Uznać więc należało, że ubezpieczona uległa wypadkowi, o którym mowa w art. 11 ust. 1 pkt 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników , a także, iż nie wystąpiły okoliczności, których zaistnienie prowadziłoby do odmowy przyznania jej tego prawa (określonych w treści przepisu art. 10 ust. 2 pkt 2 powyżej cytowanej ustawy).

Materiał dowodowy potwierdził nadto, że leczenie ubezpieczonej (wraz z rehabilitacją) w związku z wystąpieniem ww. zdarzenia wypadkowego, zostało zakończone. W dalszej kolejności należało zatem ustalić, czy skarżąca może skutecznie skorzystać z uprawnień przewidzianych z tytułu wypadku przy pracy rolniczej. Ubezpieczona domagała się bowiem jednorazowego odszkodowania.

Stosownie do treści powyżej cytowanego przepisu art. 10 ust. 1 ustawy o ubezpieczeniu społecznym rolników, jednorazowe odszkodowanie przysługuje ubezpieczonemu, który doznał stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu.

Celem ustalenia stałego bądź długotrwałego uszczerbku na zdrowiu, jakiego doznała ubezpieczona w wyniku wypadku oraz wskazania na czym ten uszczerbek polega i ile procent wynosi Sąd, na podstawie art. 278 k.p.c., przeprowadził dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii, albowiem ustalenia te wymagały wiedzy specjalnej.

Z opinii biegłego ortopedy wynika, iż u K. B. rozpoznano: ograniczenie ruchomości nadgarstka i ręki lewej po zachowawczym leczeniu złamania nasady dalszej kości promieniowej. Odpowiadając na pytanie Sądu biegły opiniując wskazał, że w wyniku wypadku w dniu 31.07.2019r. K. B. doznała długotrwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 7% (pkt 122a tabeli procentowego uszczerbku na zdrowiu).

Na dzień sporządzania opinii przez biegłego ubezpieczona była nadal leczona. (vide: pisemna opinia z dnia 11.03.2020r. sporządzona przez biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu – k. 19-19v. akt sprawy). Z uwagi na złożenie do akt sprawy nowej dokumentacji medycznej, ale też celem doprecyzowania wniosków opinii w związku z zakończonym procesem leczniczym ubezpieczonej, Sąd przeprowadził nadto dowód z uzupełniającej opinii pisemnej biegłego z zakresu ortopedii. I tak, w treści tejże, biegły przede wszystkim podtrzymał w całości opinię pierwotną, a nadto dodał, że uszczerbek na zdrowiu polegający na ograniczeniu ruchomości nadgarstka jest następstwem urazu z dnia 31.07.2019r. Z treści opinii wynika również, że ubezpieczona była leczona zachowawczo, natomiast badanie TK potwierdziło uszkodzenie stawu promieniowo-łokciowego dalszego (vide: pisemna opinia uzupełniająca z dnia 20.10.2021r. sporządzona przez biegłego sądowego z zakresu ortopedii i traumatologii narządu ruchu – k. 50 akt sprawy).

Sąd w pełni zaakceptował opinię biegłego, nie znajdując podstaw do jej kwestionowania. Jest ona jasna, w czytelny sposób przedstawia tok rozumowania biegłego, a co za tym idzie umożliwia Sądowi dokonanie pełnej kontroli prawidłowości opinii z punktu widzenia wymagań logiki oraz zasad doświadczenia życiowego. Sąd nie dopatrzył się w powyższej opinii żadnych nieścisłości lub sprzeczności. Biegły odpowiedział na wszystkie pytania Sądu, sporządził opinię w sposób wyczerpujący i zupełny, dlatego też Sąd oparł na niej ustalenia faktyczne. Co istotne, opinia niniejsza nie była kwestionowana przez strony postępowania.

Zważywszy na przeprowadzenie w niniejszej sprawie postępowania dowodowego w całości, Sąd na podstawie art. 15 zzs 2 ustawy z dnia 14 maja 2020r. o zmianie niektórych ustaw w zakresie działań osłonowych w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa (...) 2 (Dz.U. 785.2020), poinformował strony, że zamknie rozprawę i wyda orzeczenie kończące na posiedzeniu niejawnym. Nadto, Sąd zakreślił stronom termin 7 dni, w którym mogły zająć ostateczne stanowiska w sprawie na piśmie.

Z uwagi na powyższe ustalenia oraz rozważania, Sąd uwzględnił odwołanie ubezpieczonej na podstawie art. 477 14 § 2 k.p.c., przyznając K. B. prawo do jednorazowego odszkodowania w kwocie 5.663,00 zł z tytułu wypadku przy pracy rolniczej z dnia 31.07.2019 r., za 7% długotrwałego uszczerbku na zdrowiu. Wysokość odszkodowania Sąd ustalił mając na względzie, iż w dacie wydania decyzji Prezesa KRUS na mocy Rozporządzenia Ministra Rolnictwa i Rozwoju Wsi z dnia 16 maja 2007 r. w sprawie określenia wysokości jednorazowego odszkodowania z tytułu wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej oraz zasiłku chorobowego, jednorazowe odszkodowanie z tytułu wypadku przy pracy rolniczej lub rolniczej choroby zawodowej wynosiło 809 zł za każdy procent stałego lub długotrwałego uszczerbku na zdrowiu (DzU.2021.1440).