Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II K 126/20 -wyrok po sprostowaniu-

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 grudnia 2021r.

Sąd Okręgowy w Częstochowie II Wydział Karny w składzie:

Przewodnicząca: SSO Urszula Adamik

Sędziowie: SSO Jarosław Poch

Ławnicy: Paweł Cieślak

Anna Sikorska

Regina Lis

Protokolant: Emilia Bojanowska

Przy udziale prokuratora Prokuratury Rejonowej w Częstochowie A. S. (2)

po rozpoznaniu w dniach 3.12.2020r., 21.01.2021r., 4.03.2021r., 16.04.2021r., 13.05.2021r., 17.06.2021r., 24.09.2021r., 18.11.2021r., 2.12.20212r. w C.

sprawy:

Ł. M.

s. B. i A. zd. (...), ur. (...) w C.,

oskarżonego o to, że:

1.  W dniu 22 kwietnia 2020 roku w m. Z. gm. M. woj. (...) działając w zamiarze bezpośrednim, usiłował pozbawić życia B. W. porażając go paralizatorem elektrycznym, a następnie wielokrotnie zadając mu uderzenia maczetą w głowę oraz tylne części ciała i powodując obrażenia ciała w postaci licznych ran ciętych głowy, złamania kości potylicznej po stronie prawej z wgłobieniem, drobnych ognisk krwotocznych w prawej okolicy ciemieniowej mózgu, rany ciętej policzka lewego penetrującej do jamy ustnej z uszkodzeniem mięśni żwaczy, rany ciętej pośladka lewego, naruszające czynności narządów jego ciała na okres powyżej 7 dni, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na rodzaj i charakter doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń ciała, obezwładnienie przez pokrzywdzonego i interweniujących funkcjonariuszy Policji oraz udzieloną mu pomoc medyczną,

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

2.  W dniu 22 kwietnia 2020 roku w m. Z. gm. M. woj. (...) działając w zamiarze bezpośrednim, usiłował pozbawić życia W. M. kilkukrotnie uderzając ją maczetą w głowę i powodując u niej obrażenia w postaci rany tłuczonej głowy okolicy ciemieniowej, otarcia naskórka okolicy łuku brwiowego prawego, podbiegnięcia krwawego okolicy ramienia prawego i okolicy łydki prawej, naruszających czynności narządu jej ciała na okres poniżej 7 dni, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na rodzaj i charakter doznanych przez pokrzywdzoną obrażeń, interwencję B. W. oraz ucieczkę pokrzywdzonej z miejsca zdarzenia i udzieloną jej pomoc medyczną,

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

3.  W dniu 17 kwietnia 2020 roku w m. Z. województwa (...) kierował w ruchu lądowym samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) pomimo obowiązującego od dnia 30.08.2019r. do 30.08.2022r. zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczonego wyrokiem (...) o sygn. (...),

tj. o czyn z art. 244 kk

4.  W dniu 17 kwietnia 2020 roku w m. Z. województwa (...) groził pozbawieniem życia i zdrowia przy użyciu noża B. W. i D. M. (1), przy czym groźby te i towarzyszące im okoliczności wzbudziły w pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że mogą zostać spełnione,

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk

5.  W dniach 21 i 22 kwietnia 2020 roku w m. Z. województwa (...), działając z góry powziętym zamiarem i w krótkich odstępach czasu – kierował w ruchu lądowym samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) pomimo obowiązującego od dnia 30.08.2019r. do 30.08.2022r. zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczonego wyrokiem (...) o sygn. akt(...),

tj. o czyn z art. 244 kk w zw. z art. 12 § 1 kk

orzeka:

I.  w ramach zarzutu z pkt 1 aktu oskarżenia uznaje oskarżonego Ł. M. za winnego tego, że w dniu 22 kwietnia 2020r. w miejscowości Z. gm. M. posługując się maczetą zadał kilka uderzeń B. W. i swoim działaniem spowodował u pokrzywdzonego obrażenia ciała skutkujące rozstrojem zdrowia na okres powyżej 7 dni, w szczególności ranę ciętą głowy w okolicy czołowo-ciemieniowej prawej, ranę ciętą głowy w okolicy potylicznej prawej, ranę ciętą policzka lewego, ranę w okolicy przymostkowej lewej, ranę ciętą w okolicy podłopatkowej prawej, ranę ciętą w okolicy lędźwiowej prawej, ranę ciętą w okolicy przyśrodkowej łokcia lewego, ranę ciętą pośladka lewego, ranę ciętą w okolicy przyśrodkowej stawu skokowego prawego, otwarte złamanie kości ciemieniowej i potylicznej po stronie prawej z wgłobieniem, stłuczenie mózgu w okolicy ciemieniowej prawej, złamanie żuchwy po stronie lewej w okolicy kąta żuchwy, złamanie korony zęba 24 w 1/3 długości – tj. przestępstwa z art. 157 § 1 kk i za to przestępstwo na mocy art. 157 § 1 kk skazuje oskarżonego na karę 3 (trzech) lat pozbawienia wolności;

II.  w ramach zarzutu z pkt 2 aktu oskarżenia uznaje oskarżonego Ł. M. za winnego tego, że w dniu 22 kwietnia 2020r. w miejscowości Z. gm. M. usiłował spowodować u W. M. obrażenia skutkujące uszkodzeniem ciała na okres powyżej 7 dni, lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na interwencję osoby trzeciej i ucieczkę pokrzywdzonej, przy czym w wyniku podjętych działań, w szczególności uderzenia maczetą spowodował ranę tłuczoną głowy w okolicy ciemieniowej, a nadto otarcia naskórka okolicy łuku brwiowego prawego, podbiegnięcie krwawe okolicy ramienia prawego i okolicy łydki lewej, które skutkowały naruszeniem czynności narządu ciała na okres poniżej 7 dni, tj. przestępstwa z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk i za to przestępstwo na mocy art. 14 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk skazuje go na karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności;

III.  uznaje oskarżonego Ł. M. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt 3 aktu oskarżenia wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 244 kk i z pkt 5 aktu oskarżenia wyczerpującego znamiona przestępstwa z art. 244 kk w zw. z art. 12 § 1 kk, przy czym przyjmuje ciąg przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk i na mocy art. 244 kk w zw. z art. 91 § 1 kk wymierza mu karę 1 (jednego) roku pozbawienia wolności, a nadto na mocy art. 42 § 1a pkt 2 kk w zw. z art. 43 § 1 kk orzeka środek karny zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych na okres 3 (trzech) lat;

IV.  uznaje oskarżonego Ł. M. za winnego popełnienia czynu opisanego w pkt 4 aktu oskarżenia, przy czym eliminuje z opisu czynu twierdzenie, że oskarżony groził pozbawieniem życia D. M. (1) i ustala, iż groźby stosowane wobec B. W. miały na celu wymuszenie zwrotu wierzytelności, tj. przestępstwa z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 191 § 1 i 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i za to przestępstwo na mocy art. 191 § 2 kk w zw. z art. 11 § 3 kk skazuje oskarżonego na karę 6 (sześciu) miesięcy pozbawienia wolności;

V.  na mocy art. 46 § 1 kk orzeka wobec oskarżonego Ł. M. obowiązek przekazania B. W. kwoty 3000 (trzech tysięcy) złotych i W. M. kwoty 1000 (jeden tysiąc) złotych tytułem zadośćuczynienia za krzywdy wyrządzone w wyniku popełnienia na ich szkodę przestępstw skutkujących obrażeniami ciała;

VI.  na mocy art. 85 § 1 kk i art. 86 § 1 kk łączy oskarżonemu Ł. M. orzeczone kary pozbawienia wolności i orzeka karę łączną pozbawienia wolności w wymiarze 4 (czterech) lat;

VII.  na mocy art. 63 § 1 kk zalicza oskarżonemu Ł. M. na poczet orzeczonej kary łącznej pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania od dnia 22 kwietnia 2020r. godz. 18.25 do dnia 9 grudnia 2021r.;

VIII.  na mocy art. 624 § 1 kpk zwalnia oskarżonego Ł. M. od kosztów sądowych i obciąża tymi należnościami Skarb Państwa.

SSO Urszula Adamik SSO Jarosław Poch

Paweł Cieślak Anna Sikorska Regina Lis

UZASADNIENIE

Formularz UK 1

Sygnatura akt

II K 126/20

Je ż eli wniosek o uzasadnienie wyroku dotyczy tylko niekt ó rych czyn ó w lub niekt ó rych oskar ż onych, s ą d mo ż e ograniczy ć uzasadnienie do cz ęś ci wyroku obj ę tych wnioskiem. Je ż eli wyrok zosta ł wydany w trybie art. 343, art. 343a lub art. 387 k.p.k. albo je ż eli wniosek o uzasadnienie wyroku obejmuje jedynie rozstrzygni ę cie o karze i o innych konsekwencjach prawnych czynu, s ą d mo ż e ograniczy ć uzasadnienie do informacji zawartych w cz ęś ciach 3–8 formularza.

1.USTALENIE FAKTÓW

0.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano)

Ł. M.

6.  W dniu 22 kwietnia 2020 roku w m. Z. gm. M. woj. (...) działając w zamiarze bezpośrednim, usiłował pozbawić życia B. W. porażając go paralizatorem elektrycznym, a następnie wielokrotnie zadając mu uderzenia maczetą w głowę oraz tylne części ciała i powodując obrażenia ciała w postaci licznych ran ciętych głowy, złamania kości potylicznej po stronie prawej z wgłobieniem, drobnych ognisk krwotocznych w prawej okolicy ciemieniowej mózgu, rany ciętej policzka lewego penetrującej do jamy ustnej z uszkodzeniem mięśni żwaczy, rany ciętej pośladka lewego, naruszające czynności narządów jego ciała na okres powyżej 7 dni, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na rodzaj i charakter doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń ciała, obezwładnienie przez pokrzywdzonego i interweniujących funkcjonariuszy Policji oraz udzieloną mu pomoc medyczną,

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk i art. 157 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

7.  W dniu 22 kwietnia 2020 roku w m. Z. gm. M. woj. (...) działając w zamiarze bezpośrednim, usiłował pozbawić życia W. M. kilkukrotnie uderzając ją maczetą w głowę i powodując u niej obrażenia w postaci rany tłuczonej głowy okolicy ciemieniowej, otarcia naskórka okolicy łuku brwiowego prawego, podbiegnięcia krwawego okolicy ramienia prawego i okolicy łydki prawej, naruszających czynności narządu jej ciała na okres poniżej 7 dni, przy czym zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na rodzaj i charakter doznanych przez pokrzywdzoną obrażeń, interwencję B. W. oraz ucieczkę pokrzywdzonej z miejsca zdarzenia i udzieloną jej pomoc medyczną,

tj. o czyn z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 148 § 1 kk i art. 157 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk

8.  W dniu 17 kwietnia 2020 roku w m. Z. województwa (...) kierował w ruchu lądowym samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) pomimo obowiązującego od dnia 30.08.2019r. do 30.08.2022r. zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczonego wyrokiem (...) o sygn. akt (...),

tj. o czyn z art. 244 kk

9.  W dniu 17 kwietnia 2020 roku w m. Z. województwa (...) groził pozbawieniem życia i zdrowia przy użyciu noża B. W. i D. M. (1), przy czym groźby te i towarzyszące im okoliczności wzbudziły w pokrzywdzonych uzasadnioną obawę, że mogą zostać spełnione,

tj. o czyn z art. 190 § 1 kk

10.  W dniach 21 i 22 kwietnia 2020 roku w m. Z. województwa (...), działając z góry powziętym zamiarem i w krótkich odstępach czasu – kierował w ruchu lądowym samochodem marki M. (...) o nr rej. (...) pomimo obowiązującego od dnia 30.08.2019r. do 30.08.2022r. zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych orzeczonego wyrokiem (...) o sygn. akt (...),

tj. o czyn z art. 244 kk w zw. z art. 12 § 1 kk

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za udowodnione

Dowód

Numer karty

Wyrokiem z dnia 16 września 2019r. sygn. (...) rozwiązał małżeństwo W. i Ł. M. bez orzekania o winie – zgodnie z wolą obojga małżonków – a nadto zobowiązał pozwanego do łożenia na utrzymanie wspólnego dziecka stron i umorzył postępowanie w części dotyczącej zasądzenia alimentów na rzecz powódki.

Kserokopie dokumentów z akt sprawy sygn. (...), w tym wyroku i jego pisemnego uzasadnienia

k.999-1024

W związku z rozwodem, Ł. M. przekazał żonie w formie darowizny samochód marki F. (...), a nadto przyjął na siebie ciężar spłaty kredytu zaciągniętego na zakup domu mimo, iż nie zdecydował się zamieszkać w tym budynku.

Umowa darowizny i wyciągi bankowe z rachunku Ł. M.

k.1262-1278

Po rozwiązaniu małżeństwa Ł. M. wywiązywał się z obowiązku płacenia alimentów i opieki nad córką, zaś kontakty z byłą żoną ograniczył do niezbędnego minimum i unikał konfliktowych sytuacji. Mimo faktycznego i prawnego ustania relacji z żoną, Ł. M. zaniedbał uregulowania wszystkich spraw związanych z orzeczeniem rozwodu, w szczególności nie cofnął pełnomocnictwa do swojego konta walutowego. Oskarżony od wielu lat podejmował zatrudnienie za granicą i w dniu 15 kwietnia 2020r. otrzymał przelewem kwotę ponad 800 EURO tytułem wynagrodzenia za wykonywaną pracę. W tym okresie Ł. M. nie miał innych źródeł dochodu, a ograniczenia związane z pandemią oraz ciążące na nim zobowiązania z tytułu alimentów na dziecko i kredytu bankowego, miały istotny wpływ na sytuację materialną. Dodatkowym utrudnieniem dla oskarżonego była depresja, która wymagała nie tylko terapii farmakologicznej, ale również skłaniała do podjęcia leczenia szpitalnego na D. (...).

Wyjaśnienia oskarżonego

Dokumentacja medyczna

Opinia psychiatryczna

k.159-160, 176-178, 184-185, 490-491, 610-617

k.409

k.436-441, 540-542

W dniu 17 kwietnia 2020r. Ł. M. uzyskał informację, że była żona wydała dyspozycję przelewu kwoty 800 EURO z jego konta walutowego na konto B. W., który – według wiedzy oskarżonego – był aktualnym partnerem W. M.. Zdenerwowany postępkiem byłej żony, postanowił wyjaśnić zaistniałą sytuację i w tym celu próbował nawiązać z nią kontakt telefoniczny, jednak nie odbierała połączeń. Ostatecznie oskarżony zdecydował się spotkać z byłą żoną w jej miejscu zamieszkania i w tym celu skorzystał ze swojego samochodu, mimo orzeczonego przez (...)zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych.

Na miejscu zastał nieznanego mu wcześniej B. W., którego zapytał o miejsce pobytu W. M., a gdy uzyskał informację, ze kobieta jest w pracy, zdecydował się od razu rozwiązać swój problem i zażądał zwrotu waluty pobranej z konta bez jego wiedzy i zgody. Powodowany emocjami, Ł. M. zwrócił się do B. W. słowami, które ten odebrał jako bezprawną groźbę, a przy tym manifestując trzymany w ręku nóż, dodatkowo nadał szczególnego znaczenia prezentowanej postawie. Oskarżony ponownie złamał zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych i swoim samochodem wrócił do miejsca zamieszkania.

Wyjaśnienia oskarżonego

Dokumentacja bankowa

Zeznania W. M.

Odpis wyroku (...)

Wyjaśnienia oskarżonego

Zeznania B. W.

m.in. k.160

k.401-402

k.148verte

k.464

k.160, 177, 491

143-144, 620-630

Mimo kategorycznego żądania, Ł. M. nie odzyskał swoich pieniędzy i wtedy zaczął obmyślać sposób zemsty, przy czym jego działania były zdeterminowane silnymi emocjami i ułomnościami wynikającymi z zaburzeń depresyjno-lękowych oraz fobii społecznej. Początkowo oskarżony ograniczał się do obserwowania posesji byłej żony, by zaakcentować swoją desperację („żeby wiedzieli, że ja nie żartuję” k.177). Ostatecznie zdecydował się na bardziej radykalne działanie, w szczególności był zdecydowany wyrządzić byłej żonie krzywdę poprzez pozostawienie na jej ciele blizny, a następnie w jej obecności chciał popełnić samobójstwo (wyjaśnienia oskarżonego k.177verte).

W dniu 22 kwietnia 2020r. około godz. 17-ej oskarżony udał się do miejsca zamieszkania W. M. wyposażony w maczetę, paralizator i nóż, którym miał zamiar odebrać sobie życie. Przez krótki czas obserwował posesję przy użyciu lornetki, a następnie wszedł na podwórko i udał w stronę budynku gospodarczego. Oskarżony nie zachowywał ostrożności i wkrótce W. M. ujawniła jego obecność, o czym powiadomiła B. W., który spał w jej domu. Pojawienie się intruza skłoniło B. W. do podjęcia interwencji i w tym celu wyszedł na podwórko wyposażony w pistolet na gumowe kule – mężczyzna przewidział możliwość zaistnienia podobnej sytuacji i przygotował się do niej poprzez przyuczenie W. M. do obsługi pistoletu, który już od pewnego czasu trzymał w jej domu.

Pierwsza konfrontacja między mężczyznami miała miejsce w budynku gospodarczym, gdy B. W. dwukrotnie strzelił do oskarżonego z broni na gumowe kule. Wtedy Ł. M. strzelił z paralizatora, w wyniku czego zaatakowany mężczyzna upadł na ziemię. Oskarżony udał się w kierunku byłej żony, przy czym mijając B. W. ponownie poraził go paralizatorem powodując, że ten upadł na ziemię. Po wyjściu z pomieszczenia gospodarczego napastnik uderzył kobietę maczetą w głowę, przy czym użył nieznacznej siły, albowiem nie miał zamiaru pozbawić jej życia. Pokrzywdzona zdecydowała się na ucieczkę do sąsiadów. W tym czasie B. W. wstał z ziemi i podszedł do oskarżonego, który zaczął wymachiwać maczetą. Nie zważając na otrzymywane ciosy, pokrzywdzony odebrał napastnikowi maczetę, zadał mu kilka uderzeń pięścią w twarz, a następnie przewrócił na ziemię i usiadł na nim. Oskarżony prosił mężczyznę by go zabił. Po chwili na miejscu zjawił się patrol policji i karetka pogotowia.

Wyjaśnienia Ł. M.

Protokół oględzin konta F.

Opinia sądowo-psychiatryczna

Opinia psychologiczna

Zeznania B. W.

k.159-160, 176-178, 184-185, 490-491, 610-617

k.52-58

k.436-441, 540-542, 1121-1125

k.410-415, 951-954, 1196-1197

k.103-103, 620-630

W wyniku zajścia B. W. doznał obrażeń ciała skutkujących rozstrojem zdrowia na okres powyżej 7 dni, w szczególności licznych ran ciętych głowy, złamania kości ciemieniowej i potylicznej po stronie prawej z wgłobieniem, drobnych ognisk krwotocznych w prawej okolicy ciemieniowej mózgu, rany ciętej policzka lewego penetrującej do jamy ustnej z uszkodzeniem mięśni żwaczy, rany ciętej pośladka lewego, ran ciętych w okolicy przymostkowej lewej, podłopatkowej prawej, lędźwiowej prawej, przyśrodkowej łokcia lewego, przyśrodkowej stanu skokowego prawego, złamania żuchwy po stronie lewej w okolicy kąta żuchwy, złamania korony zęba 24 w 1/3 długości.

W. M. miała obrażenia ciała powodujące rozstrój zdrowia na okres do 7 dni, w szczególności ranę tłuczoną głowy w okolicy ciemieniowej, a nadto otarcia naskórka okolicy łuku brwiowego prawego, podbiegnięcie krwawe okolicy ramienia prawego i okolicy łydki lewej.

Oskarżony doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy, stłuczenia klatki piersiowej po stronie lewej, rany szarpanej lewej małżowiny usznej z ubytkiem części małżowiny, ran ciętych szyi po stronie lewej.

Opinie biegłego z zakresu chirurgii urazowej

Dokumentacja medyczna

k.168-170, 1314-1321, 1339-1341, 1343-1344

k.116, 297, 1067-1077

W dacie popełnienia zarzuconych czynów, Ł. M. miał zachowaną zdolność rozpoznania ich znaczenia i pokierowania swoim postępowaniem, z tym że występujące u niego zaburzenia osobowości (osobowość unikająca, lękowa) i kumulacja sytuacji trudnych, spowodowały silny stres przekraczający jego możliwości adaptacyjne, w szczególności wywołały oszołomienie, zawężenie pola świadomości, skoncentrowanie się na jednej idei, nie dostrzeganie innych sposobów rozwiązania trudnej sytuacji. Cechy ostrej reakcji na stres były niezależne od woli oskarżonego i nie był w stanie ich kontrolować. Oskarżony miał świadomość, że działał w dobrej sprawie, w obronie własnej.

Opinia biegłych lekarzy psychiatrów

Opinia biegłego psychologa

k.436-441, 540-542, 1121-1125

k.410-415, 951-954, 1196-1197

0.1. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Czyn przypisany oskarżonemu (ewentualnie zarzucany, jeżeli czynu nie przypisano)

Zarzut 1, 2

Zarzut 4

Brak dowodów potwierdzających zamiar usiłowania zabójstwa W. M. i B. W..

Brak dowodów potwierdzających zarzut stosowania gróźb bezprawnych wobec D. M. (1).

Przy każdym czynie wskazać fakty uznane za nieudowodnione

Dowód

Numer karty

Materiał dowodowy został szczegółowo omówiony w dalszej części uzasadnienia.

1.OCena DOWOdów

1.1.  Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

Wyjaśnienia Ł. M. k.159-160, 176-178, 184-185, 490-491, 610-617

Opinia biegłego psychologa k.951-954, 1196-1197

Protokół k.52-58

Opinia biegłych lekarzy psychiatrów k.436-441, 540-542, 1121-1125

Opinia biegłego psychologa k.410-415, 951-954, 1196-1197

Oskarżony Ł. M. zakwestionował zasadność przedstawionej w akcie oskarżenia oceny prawnej jego zachowania względem W. M., D. M. (1) i B. W., natomiast uznał zarzuty dotyczące kierowania samochodem pomimo orzeczonego względem niego zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, a także przyznał się do grożenia B. W..

Podczas pierwszego przesłuchania przeprowadzonego w dniu 18.04.2020r. oskarżony odniósł się jedynie do przedstawionych mu podczas tej czynności zarzutów dotyczących zdarzeń zaistniałych w dniu 17.04.2020r. (postanowienie o przedstawieniu zarzutów k.157). Oskarżony potwierdził fakt zaistnienia konfliktu w relacjach z byłą żoną i jej znajomym B. W., przy czym zaprzeczył, by stosował wobec nich groźby. Odnosząc się do złożonego przeciwko niemu doniesienia, Ł. M. wyjaśnił, że w dniu 17.04.2020r. stwierdził brak na koncie bankowym kwoty ponad 800 EURO, które zostały przelane przez niemiecką agencję tytułem zaległego wynagrodzenia za pracę. Ustalił, że cała suma została przekazana przez jego byłą żonę na rachunek B. W.. Próbował wyjaśnić sprawę, jednak była żona nie odbierała telefonu. Był zdenerwowany zaistniałą sytuacją i swoim samochodem udał się do miejscowości Z., by spotkać się z byłą żoną w jej miejscu zamieszkania. Na podwórku zastał nieznanego mu mężczyznę, którym okazał się aktualny partner W. M.. Na jego pytanie B. W., potwierdził swoją tożsamość i wyjaśnił, że W. M. jest w pracy. Oskarżony oświadczył, że wie o kradzieży pieniędzy z jego konta i zażądał ich zwrotu. Niedługo potem podszedł do nich D. M. (1). Opuszczając posesję, w zdenerwowaniu kopnął donicę z kwiatkiem i potłukł znalezione po drodze talerze. Nie wszczynał żadnej awantury, tylko wsiadł do swojego samochodu i udał się do domu. By uspokoić emocje, wypił niewielką ilość alkoholu. Okazało się, że B. W. wraz z D. M. (1) złożyli na niego doniesienie i po niespełna godzinie zjawili się u niego funkcjonariusze Policji w celu wyjaśnienia zasadności skargi. Postępek byłej żony i jej partnera spowodował dla niego bardzo trudną sytuację, albowiem pozostał bez środków do życia i w tamtym czasie nie mógł liczyć na żadne zatrudnienie, a musiał realizować zobowiązania związane z alimentami na córkę i kredytem zaciągniętym jeszcze w czasie małżeństwa na zakup domu, przy czym ciężka depresja stanowiła dla niego dodatkowe obciążenie.

Składając wyjaśnienia w dniu 24.04.2020r. przed prokuratorem (k.176-178), Ł. M. zastrzegł, że przebieg zdarzenia, które miało miejsce w dniu 22.04.2020r. nie był przez niego zaplanowany i stanowił sumę zachowań wszystkich osób, które brały w nim udział. Udał się do miejsca zamieszkania byłej żony, bo czuł się skrzywdzony dokonaną na jego szkodę kradzieżą. Miał zamiar jedynie „ją trochę uszkodzić”, ale na pewno nie planował zabójstwa. Wiedział, że W. M. mieszka z B. W. i w celu obrony przed ich działaniami, zabrał ze sobą maczetę, paralizator i nóż myśliwski. Wpierw zobaczył na posesji byłą żonę, a chwilę później w pomieszczeniu gospodarczym spotkał B. W.. Nie umiał sobie odtworzyć początku awantury, a jedynie utrwaliło mu się w pamięci, że uderzył żonę maczetą w głowę. Później doszło do „zwarcia” z B. W., który stanął mu na drodze gdy zamierzał doprowadzić do konfrontacji z byłą żoną.

Podane przez oskarżonego okoliczności świadczyły – zdaniem Sądu – nie tylko o woli współpracy z organami ścigania, ale również poczuciu winy za agresywną reakcję na postępek byłej żony, a także ujawniały bezradność wobec doznanej krzywdy. Podana przez niego sekwencja zdarzeń zawiera obciążające go elementy, których nawet B. W. nie potwierdził – m.in. odnośnie początkowej fazy zajścia i roli w zdarzeniu osób, które w procesie uzyskały status pokrzywdzonych. Na treść składanych zeznań niewątpliwie miał wpływ jego stan emocjonalny, co zaakcentował biegły psycholog obecny przy jego przesłuchaniu na rozprawie.

Przesłuchiwany kolejny raz na posiedzeniu w przedmiocie zastosowania tymczasowego aresztowania (k.184-185), Ł. M. ograniczył się do uznania zarzutów prowadzenia samochodu bez uprawnień i gróźb bezprawnych. Oskarżony zaprzeczył, by w konfrontacji z pokrzywdzonymi, działał z zamiarem pozbawienia ich życia.

W końcowej fazie śledztwa (k.490-491), Ł. M. zastrzegł, że podczas zdarzenia w dniu 22.04.2020r., B. W. pierwszy go zaatakował strzelając do niego z broni. Kolejny raz podkreślił, że nie chciał nikogo zabić, a jedynie miał zamiar postraszyć byłą żonę i na jej oczach popełnić samobójstwo „aby miała do końca życia poczucie winy” (k.491). W wyniku przebiegu zdarzenia, w szczególności działań podjętych przez B. W., nie miał siły na obronę, gdy B. W. przygniótł go ciężarem swojego ciała, czy choćby nawiązanie rozmowy z policjantami – nie jest prawdą, by rzekomo miał przyznać się do zamiaru zabicia byłej żony, co sugerował jeden z policjantów.

Składając wyjaśnienia na rozprawie (k.610-617) oskarżony przedstawił szczegółowy opis zdarzeń objętych stawianymi mu zarzutami, przy czym – co podkreślił obecny przy przesłuchaniu psycholog – nie starał się umniejszać własnej winy, ani usprawiedliwiać swojego zachowania. Zwraca uwagę, że podane przez oskarżonego okoliczności, zasadniczo nie odbiegają od depozycji B. W., który przecież nie miał powodu wspierać linii obrony byłego męża swojej przyjaciółki. Oskarżony nawiązał do wszystkich stawianych mu zarzutów i rzeczono przedstawił okoliczności stanu faktycznego. Przyznał się do kierowania samochodem bez wymaganych uprawnień i częściowo potwierdził również ustalenia prokuratora odnośnie pozostałych zarzutów.

Z wyjaśnień Ł. M. jednoznacznie wynikało, że starał się utrzymywać poprawne relacje z byłą żoną, jednak dokonana przez nią kradzież pieniędzy była krzywdą, która wyzwoliła w nim gniew i negatywne emocje. Brak środków do życia i perspektyw na znalezienie zatrudnienia w okresie pandemii, a przy tym depresja, której doświadczał w tym czasie, zdeterminowały jego późniejsze poczynania. Postanowił upomnieć się o zwrot pieniędzy, jednak była żona nie odbierała telefonów i dlatego musiał doprowadzić do bezpośredniego spotkania. Nie zważając na zatrzymanie prawa jazdy, pojechał do Z. swoim samochodem. Nie zastał byłej żony, ale przekazał czytelny komunikat jej partnerowi żądając zwrotu pieniędzy pod groźbą „tragedii” (k.610) – swoje słowa kierował wyłącznie do B. W. i nie uczestniczyły w tej sytuacji inne osoby, w szczególności D. M. (1). Nie odzyskał swojej własności i wtedy postanowił zemścić się za doznaną krzywdę. Nie miał zamiaru pozbawienia kogokolwiek życia, a swoje pretensje kierował wyłącznie do byłej żony. Nie miał precyzyjnie określonego scenariusza, ale gotów był zostawić byłej żonie jakąś bliznę „na pamiątkę” wyrządzonych krzywd i w jej obecności popełnić samobójstwo. Gdy w dniu 22 kwietnia 2020r. udał się do Z., zabrał ze sobą maczetę, paralizator i nóż myśliwski, przy czym takie wyposażenie miało na celu przede wszystkim wywołanie wrażenia na innych osobach. Na miejscu okazało się, że w swoich planach musi uwzględnić B. W., który dał sygnał do konfrontacji, strzelając do niego z broni gumowymi kulami. Gdy mężczyzna zaczął uciekać, oskarżony strzelił do niego przy użyciu paralizatora. W tym czasie W. M. próbowała zasunąć drzwi obory. Pokrzywdzony przewrócił się, a wtedy on dobiegł do byłej żony. Oskarżony uderzył byłą żonę dwukrotnie w głowę, jednak mimo użycia maczety, nie stosował dużej siły, bo nie miał zamiaru wyrządzenia jej dotkliwej krzywdy. Gdy dobiegł do nich B. W., oskarżony przeniósł na niego uwagę – zaczął wymachiwać maczetą i zadał pokrzywdzonemu tym przedmiotem kilka ciosów. Później między mężczyznami doszło do bezpośredniej konfrontacji i szamotaniny, po czym B. W. wyrwał mu maczetę i zadał jej ostrzem kilka ciosów, aż wreszcie obezwładnił, przyciskając do ziemi ciężarem swojego ciała. Oskarżony prosił, by go zabić („Powiedziałem żeby mi wbił nóż w serce, bo chcę umrzeć” – k.616). Oskarżony stanowczo podkreślił, że nie miał zamiaru zabicia ani byłej żony, ani B. W..

Uważna analiza wyjaśnień Ł. M., składanych podczas kolejnych przesłuchań pozwala na miarodajną ocenę wiarygodności podanej przez niego wersji zdarzeń i odniesienia do przeprowadzonych w sprawie dowodów, w tym m.in. zeznań pokrzywdzonych. Zapisy w protokołach przesłuchań przeprowadzonych w śledztwie zdają się świadczyć o mało wnikliwym badaniu wyjaśnień Ł. M. i ograniczeniu aktywności osoby przesłuchującej do ogólnikowych wypowiedzi, bez inicjatywy ustalenia właściwych racji oskarżonego. Oceniając wyjaśnienia Ł. M., Sąd miał w polu widzenia również stan kondycji psychicznej wynikający ze zdiagnozowanej u niego fobii społecznej oraz depresji (m.in. k.1025, 436-441, 533-535). Uwagę zwraca spójność wersji podanej przez oskarżonego na rozprawie z depozycjami B. W. przedstawionymi podczas przesłuchania w śledztwie i potwierdzonymi również przed Sądem (k.100-102, 143-144).

Oceniając jako wiarygodne wyjaśnienia oskarżonego złożone na rozprawie, Sąd miał na względzie m.in. opinie biegłego psychologa uczestniczącego przy przesłuchaniu. Według biegłego psychologa, Ł. M. wykazał dobrą zdolność postrzegania, zapamiętywania i odtwarzania spostrzeżeń. Nie pamiętał wszystkich szczegółów zdarzenia ze względu na stan emocjonalny w jakim się znajdował. Biegły stwierdził brak u Ł. M. tendencji do konfabulacji, symulacji, usprawiedliwiania się. Oskarżony wykazał krytyczny stosunek do popełnionych czynów, przy czym biegły dostrzegł u niego utrzymujące się poczucie skrzywdzenia przez byłą żonę. W czasie przesłuchania na rozprawie udzielał odpowiedzi rzeczowych, konkretnych i adekwatnych do treści pytania.

Strony nie kwestionowały opinii wydanej przez biegłego psychologa, a Sąd w pełni podzielił zawarte w niej wywody i wnioski.

Oskarżony wyjawił powody, które wywołały w nim negatywne emocje i szczerze przedstawił okoliczności podjętych przez niego działań. Z jego wyjaśnień wynika, że próbował rozwiązać problem ugodowo, jednak była żona nie odbierała od niego telefonów – co zostało potwierdzone przez W. M.. Przyznał, że następnym krokiem była próba wymuszenia zwrotu skradzionych mu pieniędzy poprzez groźby skierowane do B. W.. Gdy i ten pomysł okazał się bezskuteczny zaczął zamieszczać w internecie wpisy dotyczące zemsty, a nadto zgromadził przedmioty w postaci maczety i paralizatora. Wreszcie w dniu 22 kwietnia 2020r. udał się do Z. i zaczął obserwować przez lornetkę posesję byłej żony – na marginesie wymaga zauważenia, że sam ujawnił tę informację przed organami ścigania. Tego dnia około godz. 17-ej zdecydował się na zemstę, która miała polegać na pozostawieniu byłej żonie „blizny” i popełnieniu na jej oczach samobójstwa, by żyła z poczuciem wyrządzonej mu krzywdy.

Teksty zamieszczone przez oskarżonego na jego profilu F. nie zawierały treści jednoznacznie precyzujących sposób zemsty i nie zostały ocenione przez prokuratora jako czyn zabroniony.

Podejmowane przez oskarżonego zachowania wpisują się w obraz zdiagnozowanej u niego choroby. Z opinii biegłych lekarzy psychiatrów – którą Sąd podzielił w całej rozciągłości – wynika, że fobia społeczna stanowi zaburzenie osobowości mające wpływ na zachowanie, a zwłaszcza relacje interpersonalne. Tempore criminis oskarżony miał zachowaną zdolność rozpoznania znaczenia czynów i pokierowania swoim postępowaniem, z tym że występowały u niego cechy ostrej reakcji na stres. Biegłe potwierdziły, że myśli samobójcze i zaplanowane przez oskarżonego samobójstwo popełnione w obecności żony, są zachowaniami typowymi dla osoby obciążonej fobią społeczną.

Biegły psycholog wydał szczegółowo zreferowaną i przekonująco uzasadnioną opinię w przedmiocie zaburzeń osobowości oskarżonego i wpływu tych zaburzeń na jego zachowanie. Badanie psychologiczne pozwoliło biegłemu stwierdzić u Ł. M. cechy osobowości unikającej, lękowej, które mają wpływ na jego decyzje i funkcjonowanie w społeczeństwie. Oskarżonego cechuje niska samoocena, skłonność do samooskarżania, jest osobą depresyjną, mało odporną na zmiany i sytuacje trudne. W opinii psychologa, w dniach 17-18 kwietnia 2020r. doszło u Ł. M. do kumulacji czynników stresogennych i negatywnych emocji oraz dezorganizacji zachowania. Kumulacja sytuacji trudnych spowodowała silny stres, przekraczający, z uwagi na charakter osobowości, jego możliwości adaptacyjne. W zachowaniu oskarżonego wystąpiły cechy ostrej reakcji na stres, w szczególności oszołomienie, zawężenie pola świadomości, skoncentrowanie na jednej idei, nie reagowanie na perswazje, nie dostrzeganie innych sposobów rozwiązywania trudnej sytuacji, pobudzenie emocjonalne, a także agresja i autoagresja. Główną cechą osobowości oskarżonego jest mała odporność na sytuacje trudne i tendencja do zachowań impulsywnych wyzwalanych doświadczanym stresem, a także zawężenie pola świadomości, skoncentrowanie na jednej idei. Ostra reakcja na stres była niezależna od woli oskarżonego i nie podlegała jego kontroli. Z opinii biegłego wynika, że Ł. M. podczas przesłuchania przed Sądem nie wykazywał tendencji do konfabulacji, symulacji, usprawiedliwiania się, a udzielane odpowiedzi były adekwatne do treści pytania, rzeczowe, konkretne, spójne i logiczne.

Opinie biegłych psychiatrów i psychologa nie budzą w ocenie Sądu zastrzeżeń, przy czym uwagi podnoszone przez obrońcę odnoszą się zasadniczo do oceny wpływu zaburzeń osobowości oskarżonego na jego zachowanie w dacie popełnienia zarzuconych mu czynów i nie zostały poparte żadnymi racjonalnymi argumentami.

Zeznania B. W. k.100-102, 103-104, 143-144, 620-630

B. W. był kilka razy przesłuchiwany, przy czym zasadniczo jego depozycje nie zawierają istotnych rozbieżności, chociaż w początkowej fazie przesłuchania przed Sądem dodatkowo podał wątki odbiegające od pierwotnej wersji. Podczas przesłuchania na rozprawie początkowo starał się nawiązać do wersji podanej przez W. M., jednak ostatecznie wycofał się z próby modyfikacji swoich depozycji i podtrzymał wcześniej złożone zeznania podając, że były zgodne z prawdą i składane gdy „pamięć była świeża”.

Podczas pierwszego przesłuchania przeprowadzonego w dniu 17.04.2020r. (k.143-144), B. W. odniósł się do złożonego tego dnia doniesienia dotyczącego gróźb kierowanych pod jego adresem przez Ł. M.. Z jego zeznań wynikało, że oskarżony zjawił się na posesji byłej żony i zażądał zwrotu pieniędzy grożąc, że ich „w. (...)” i „wytnie”. Dla większego efektu, oskarżony wyjął z kieszeni nóż, zamachnął się nim i z powrotem schował. W ocenie B. W., zaistniały incydent był konsekwencją decyzji W. M. dotyczącej przelewu kwoty 800 EURO z konta oskarżonego. Świadek zastrzegł, że co prawda udostępnił swoje konto do wykonania przelewu z rachunku oskarżonego, jednak niezwłocznie całą sumę wydał W. M. („Ł. mógł być zły dlatego, że W. przelała te pieniądze z ich wspólnego konta” k.143v). Gdy oskarżony odszedł, świadek zauważył na posesji brata W. M., którego poprosił o użyczenie telefonu w celu zgłoszenia zdarzenia organom ścigania. Według B. W., groźby wypowiedziane przez oskarżonego wzbudziły w nim poczucie zagrożenia, gdyż często podczas prac na podwórku używa stoperów do uszu i gogli ochronnych, co ogranicza jego pole widzenia i słyszenia.

Kolejne przesłuchanie B. W. dotyczyło zdarzenia zaistniałego w dniu 22 kwietnia 2020r. i zostało przeprowadzone jeszcze podczas jego pobytu w szpitalu. Relacjonując przebieg zajścia przyznał, że zanim doszło do bezpośredniej konfrontacji z oskarżonym, wiedział o jego wtargnięciu na posesję W. M. i przygotował się na spotkanie zabierając ze sobą pistolet na gumowe kule. Oboje z W. M. wyszli na podwórko i udali w kierunku obory. Świadek początkowo nie zauważył oskarżonego, jednak błyskawicznie zareagował na krzyk W. M., która pierwsza spostrzegła byłego męża. Mężczyzna trzymał w jednej ręce „coś czarnego”, a w drugiej miał maczetę. Świadek oddał w jego kierunku 2 strzały z pistoletu na gumowe kule i odniósł wrażenie, że były to celne trafienia. Postanowił skierować się do wyjścia i wtedy przewrócił się w wyniku – prawdopodobnie – użycia przez oskarżonego paralizatora. Już po kilku sekundach B. W. podniósł się z ziemi i widząc jak oskarżony „uderza” W. M. maczetą, niezwłocznie udał się w ich stronę. Udało mu się wyrwać napastnikowi paralizator, jednak zanim obezwładnił oskarżonego, ten zdążył uderzyć go kilka razy maczetą („nie pamiętam w co mnie uderzył”). Podczas szarpaniny, B. W. uderzył oskarżonego kilka razy pięścią w twarz i zaczął dusić go maczetą. Świadek zastrzegł, że działał w obronie W. M. i własnej. Dodał, że oskarżony prosił, by go zabił.

Składając zeznania przed Sądem (k.620-630), B. W. nawiązał do wersji podanej na etapie śledztwa, z tym że wzbogacił relację, dodając własne przemyślenia i ocenę zdarzenia. Szczegółowo wypytywany odnośnie rozbieżności w zeznaniach, świadek potwierdził okoliczności podane w śledztwie, tłumacząc sprzeczne treści upływem czasu („Potwierdzam tamte zeznania, bo wtedy to była pamięć świeża” - k.623), z tym że w nawiązaniu do kilku spornych kwestii upierał się przy aktualnie podanej wersji, powołując się na błędy w protokołach wcześniejszych przesłuchań. Ostatecznie B. W. przyznał, że na terenie budynku gospodarczego oskarżony prawdopodobnie użył wobec niego paralizatora, jednak nie użył siły fizycznej – do bezpośredniej konfrontacji doszło w późniejszym czasie, gdy świadek stanął w obronie W. M. („Potwierdzam, że w momencie kiedy byłem w budynku gospodarczym to nie zostałem zaatakowany w tym sensie, że nie byłem uderzony, ale upadłem na ziemię” – k.622). Świadek ujawnił również, że po odebraniu Ł. M. maczety, skupił się na zadawaniu oskarżonemu ciosów, „żeby on utracił przytomność” (k.622). Odnosząc się do zdarzenia, które miało miejsce w dniu 17.04.2020r., B. W. nawiązał do wcześniej złożonych zeznań i w uzupełnieniu doprecyzował wątki dotyczące osób trzecich, w szczególności potwierdził wersję oskarżonego w części dotyczącej kontekstu i adresata gróźb Ł. M. – z jego zeznań jednoznacznie wynikało, że w chwili wypowiadania gróźb, D. M. (1) stał za plecami oskarżonego, w odległości około 5 do 7 metrów, przesłonięty krzewami i siatką. Jakkolwiek świadek skłonny był przypisać oskarżonemu bezprawność zachowania również względem jego byłego szwagra, to jednak lokalizacja osób biorących udział w zajściu, a także odniesienie groźby do konkretnej sytuacji, wyklucza D. M. (1) z kręgu pokrzywdzonych. Pokrzywdzony ujawnił również, że był obeznany ze sztuką walki albowiem przez 22 lata służył w szeregach Jednostki Specjalnej Komandosów.

Wbrew sugestiom świadka, nie stracił przytomności w przebiegu zdarzenia zaistniałego w dniu 22 kwietnia 2020r., a odniesione wówczas obrażenia nie były bezpośrednią przyczyną zakończenia służby w Jednostce Specjalnej (dowód: m.in. pismo k.1258). Przyznając fakt zainicjowania konfrontacji z oskarżonym poprzez oddanie do niego 2 strzałów, świadek powołał się na własną ocenę sytuacji i prawdopodobny atak nieproszonego gościa („po ponad 20 latach zwalczania terroryzmu wiem kiedy ktoś będzie strzelał, żeby nie dać się zabić byle komu” – k.628). Starał się wzbogacić relację o wątki podkreślające natężenie złej woli oskarżonego, jednak szczegółowo wypytywany nie był w stanie udzielić precyzyjnych wyjaśnień – na szczególną uwagę zasługuje przejaskrawienie zachowania oskarżonego względem W. M. i jego późniejsze wycofanie się z twierdzenia, że napastnik próbował zadać pokrzywdzonej kolejne uderzenie (k.626). Nie sposób również uznać za wiarygodne próby włączenia D. M. (1) do grupy adresatów gróźb wypowiadanych przez Ł. M. („No patrzył na nas obu” – k.623), albowiem, nie było możliwe, by oskarżony widział osobę stojącą za jego plecami, w odległości kilku metrów, zasłoniętą krzewami i siatką („W tym czasie M. stał przy furtce jakieś 5-7 metrów za M. (…) oddzielała siatka i także krzewy” – k.623).

Depozycje B. W. zawierają treści ukierunkowane na dodanie dramaturgii sytuacjom, w których uczestniczył, przy czym zasadniczo nie pozostają w opozycji do głównych wątków wersji podanej przez oskarżonego. Świadek przyznał, że w początkowej fazie zajścia oddał do Ł. M. 2 strzały z broni na gumowe kule, a potem zaatakował oskarżonego stając w obronie W. M. i zadawał mu ciosy, by ten stracił przytomność. Z relacji świadka wynikało, że sprawnie udało mu się obezwładnić oskarżonego, jednak mimo „pochwycenia za głowę” napastnik jeszcze przez chwilę wymachiwał maczetą i kilka razy trafił w różne części ciała pokrzywdzonego („W momencie kiedy ja próbowałem mu odebrać maczetę, to on jeszcze zdołał zadać mi kilka ciosów tą maczetą, ale to było takie wymachiwanie tą maczetą” – k.621). W szpitalu okazało się, że miał 9 ran ciętych, a nadto otwarte złamanie kości ciemieniowej i potylicznej po prawej stronie z wgłobieniem, stłuczenie mózgu w okolicy ciemieniowej prawej, złamanie żuchwy po lewej stronie w okolicy kąta żuchwy, złamanie korony zęba 24 (dowód: k.297, 319, 841-856, 1314-1321). Podczas bezpośredniej konfrontacji z B. W., oskarżony również doznał obrażeń ciała, w szczególności miał obcięty fragment małżowiny usznej, rany cięte na szyi, stłuczenie powieki i okolicy oczodołowej, stłuczenie głowy, stłuczenie klatki piersiowej po lewej stronie (dowód: k.209-221, 1067-1077, 1314-1321).

Oceniając realistycznie układ sił w przebiegu sytuacji zaistniałej w dniu 22 kwietnia 2020r., niewątpliwie oskarżony dysponował narzędziami, które miały znaczenie w bezpośredniej konfrontacji, jednak musiał zmierzyć się z przeciwnikiem sprawnym fizycznie i doskonale wyszkolonym. Jakkolwiek oskarżony zainicjował scysję z pokrzywdzonymi poprzez wtargnięcie na posesję byłej żony to jednak uległ przewadze siły i umiejętności B. W..

Zeznania G. G. k.163, 1033-1036

G. G. nie był świadkiem zdarzeń objętych aktem oskarżenia, jednak ujawnił istotne w sprawie okoliczności dotyczące relacji pokrzywdzonej odnośnie przebiegu zdarzenia bezpośrednio po opuszczeniu swojej posesji – według twierdzeń W. M., oskarżony najpierw ją zaatakował, a dopiero później doszło do jego konfrontacji z B. W..
Pokrzywdzona nie miała powodu by dopuszczać się przekłamań w spontanicznej relacji podanej sąsiadom, przy czym informacja podana przez G. G. przydaje waloru wiarygodności wyjaśnieniom oskarżonego złożonym przed Sądem („powiedziała pani W., że Ł. przyszedł tam z nożem i zaatakował B., ale najpierw ją” – k.1033). Świadek zaprzeczył, by W. M. prosiła kogokolwiek o udzielenie pomocy B. W. – zwróciła się jedynie o telefoniczne wezwanie policji.

Zeznania P. K. k.1197-1199

W celu wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności sprawy, Sąd dodatkowo przeprowadził dowód z zeznań P. K. , który w dniach 17 i 22 kwietnia 2020r. brał udział w czynnościach zatrzymania oskarżonego. Z zeznań świadka wynika, że Ł. M. nie stawiał żadnego oporu i zachowywał się spokojnie. Świadek nie słyszał, by oskarżony powiedział, że chciał kogoś zabić i nie pamięta by kierował takie słowa do innych osób obecnych przy jego zatrzymaniu. Nie potwierdził, by D. M. (2) w obecności funkcjonariuszy miał sposobność prowadzenia rozmowy z oskarżonym.

Zeznania A. K. k.30-31, 132, 1093-1096

A. K. nie była świadkiem zdarzeń objętych aktem oskarżenia, a jej depozycje zasadniczo odnosiły się do okoliczności, które wyzwoliły w oskarżonym negatywne emocje. Świadek z troską i niepokojem oceniała wpływ postępku W. M. na stan psychiczny oskarżonego.

Zeznania A. K. nawiązywały do okoliczności, które zostały potwierdzone również innymi dowodami, m.in. opiniami psychiatryczną i psychologiczną dotyczącymi stanu zdrowia psychicznego i stanu emocjonalnego oskarżonego.

Opinia kryminalistyczna k.320-330, 422-432

Na miejscu zdarzenia zatrzymano należące do oskarżonego maczetę i paralizator oraz broń, którą posłużył się B. W..

Z opinii kryminalistycznej z zakresu broni i batalistyki wynika, że podczas zdarzenia, które miało miejsce w dniu 22 kwietnia 2020r. B. W. użył rewolweru pneumatycznego, z którego oddawane były strzały z pocisków w postaci kul gumowo-metalowych. Natomiast oskarżony posłużył się paralizatorem, które jest urządzeniem służącym do obezwładniania osób za pomocą energii elektrycznej w trybie rażenia na odległość; biegły nie dokonał pomiaru średniego natężenia prądu w układzie urządzenia. Zarówno rewolwer, jak i paralizator nie są objęte obowiązkiem rejestracji i na posiadanie tych przedmiotów nie jest wymagane zezwolenie.

Opinia została sporządzona przez biegłego dysponującego specjalistyczną wiedzą i brak jest podstaw do kwestionowania rzetelności ekspertyzy.

1.2.  Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 1.1 albo 1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

Zeznania W. M. k.37-39, 114-115, 1128-1140

Podczas pierwszego przesłuchania w śledztwie W. M. przedstawiła byłego męża jako osobę agresywną i niebezpieczną, przy czym dla uwiarygodnienia swoich twierdzeń, podniosła nawet zarzut znęcania się na nią jeszcze w okresie trwania małżeństwa. Nawiązując do wydarzeń z dnia 22 kwietnia 2020r., świadek starała się wyeksponować agresywne poczynania oskarżonego i jednocześnie pominąć aktywny udział w przebiegu zajścia B. W.. Według jej twierdzeń, oskarżony zainicjował atak na B. W. strzelając do niego z paralizatora, a następnie gdy pokrzywdzony zaczął uciekać, napastnik udał się w pościg za nim i kilka razy uderzył go maczetą w plecy. Gdy świadek zamykała wrota obory, oskarżony uderzył ją maczetą w głowę, a potem znowu skierował atak na B. W. gdy ten leżał na ziemi. Świadek uciekła do sąsiadki K. G., która wezwała policję i pogotowie. Nie podjęła żadnych działań w celu wsparcia B. W., a jedynie powiadomiła swojego brata o zaistniałej sytuacji. W uzupełnieniu podała, iż nigdy wcześniej oskarżony nie wykazał się tak dużą agresją i zastrzegła, że nie zna powodu takiego zachowania byłego męża.

Przesłuchiwana ponownie kilka godzin później, W. M. nawiązała do pierwszych zeznań, przy czym aktualnie zdecydowała się przyznać, że B. W. wyszedł oskarżonemu na spotkanie, wyposażony w pistolet na gumowe kule. W dalszym ciągu jej relacja z przebiegu zdarzenia koncentrowała się na agresywnych poczynaniach oskarżonego względem jej przyjaciela. Eksponując agresję oskarżonego, przedstawiła B. W. w roli ofiary, a nawet dodała sytuacji elementów dramaturgii podając wątki, które nie miały miejsca m.in. dotyczące poczynań oskarżonego względem B. W. leżącego na ziemi, której to sytuacji sam pokrzywdzony nie potwierdził („Wydaje mi się, że Ł. chciał wykorzystać to, że B. leży i dobić go” – k.114v-115).

Przed Sądem, W. M. nawiązała do wersji podanej na etapie śledztwa, jednak szczegółowo wypytywana o poszczególne wątki z jej wcześniejszych zeznań, nie potrafiła logicznie wytłumaczyć szeregu zarzutów postawionych byłemu mężowi. Świadek przyznała, że korzystając z rachunku B. W., pobrała walutę z konta byłego męża, przy czym starała się usprawiedliwić swój postępek powołując się na przysługujące jej rozliczenie wspólnego majątku małżeńskiego. Nie powiadomiła byłego męża o wypłaceniu pieniędzy z jego konta. Faktem jest, że po wypłacie pieniędzy oskarżony kilka razy telefonował do niej, jednak zdecydowała się nie odbierać połączeń. Od zaprzyjaźnionego z nią B. W. dowiedziała się o wizycie oskarżonego i żądaniu zwrotu pieniędzy pod groźbą, że ich „powybija i pozażyna”(k.1128). Ostatecznie świadek wycofała się z twierdzeń o rzekomej napaści oskarżonego na B. W. i podniosła tylko zarzut uderzenia jej w głowę „jakąś metalową pałką”, („teraz musze powiedzieć, że tego jak on B. ciął tą maczetą po plecach, to nie widziałam” – k.1131). W uzupełnieniu podała, że oskarżony wyjawił przed D. M. (1), że chciał ją zabić. Ostatecznie przyznała, że były mąż nigdy nie znęcał się nad nią, a podnosząc podczas wcześniejszych przesłuchań zarzut znęcania psychicznego miała na myśli, że „cały czas musiał stawiać na swoim” (k.1130). Pytana o wspólny majątek małżeński, W. M. przyznała, że po rozwodzie żadna ze stron nie zainicjowała postępowania w tej sprawie, a dopiero wiosną 2021r. złożyła stosowny wniosek do sądu. Nigdy wcześniej nie składała żadnych skarg na byłego męża i nie miała ku temu powodu.

Szczegółowa analiza zeznań składanych przez W. M. uzasadnia tezę, że na etapie postępowania przygotowawczego przejaskrawiła negatywne cechy byłego męża i stronniczo zrelacjonowała zdarzenie, które miało miejsce w dniu 22 kwietnia 2020r. Pokrzywdzona dużo uwagi poświęciła usprawiedliwieniu swojej decyzji odnośnie pobrania waluty z konta byłego męża i jednocześnie pominęła fakty odnoszące się do rozliczeń faktycznie dokonanych w ramach podziału majątku małżeńskiego, m.in. dokonanej przez oskarżonego na jej rzecz darowizny samochodu i uzgodnień odnośnie spłaty kredytu pobranego na zakup domu. Przyznała, że oskarżony podejmował próby wyjaśnienia sytuacji, która miała miejsce w dniu 17 kwietnia 2020r., jednak nie odbierała połączeń. Przesłuchiwana przed Sądem nie potrafiła logicznie wytłumaczyć rozbieżności między jej depozycjami, a zeznaniami złożonymi przez B. W.. Podtrzymywała twierdzenie, że jej przyjaciel upadł na podłogę budynku gospodarczego, a wkrótce potem upadł ponownie na plecy „jak wypadł z tej obory” (k.1129) – pierwszy upadek był spowodowany użyciem przez oskarżonego „jakiegoś pistoletu”, a drugi miał miejsce podczas podjętej przez świadka próby zamknięcia bramy obory i w wyniku przytrzaśnięcia mu nogi. Pokrzywdzona nie podjęła wyjaśnienia podanej przez siebie sekwencji zdarzeń, w szczególności przebiegu sytuacji zaistniałej na terenie obory, gdy to B. W. dwukrotnie upadł na ziemię, a oskarżony zdołał wyjść na podwórko i zadał jej 2 ciosy „jakąś pałką”, przy czym w międzyczasie rzekomo miał jeszcze kilka razy uderzyć tym przedmiotem B. W.. Wypytywana na okoliczność niespójności w zeznaniach, W. M. ostatecznie przyznała, że „niby na to patrzyła, ale tego jak on B. ciął tą maczetą po plecach, to nie widziała” k.1131) – wymaga zwrócenia uwagi, że z zeznań pokrzywdzonego nie wynika, by w tej fazie zajścia został zaatakowany przez oskarżonego. Świadek przyznała również, że nie widziała co robił jej były mąż w chwili gdy B. W. upadł kilka metrów od wejścia do obory (zeznania k.1131). Odpowiadając na szczegółowe pytania, W. M. podała wersję, według której B. W. i oskarżony utknęli w bramie do obory, ponieważ w tym czasie starała się zamknąć wejście do budynku, przy czym pokrzywdzony upadł na ziemię, zaś jej były mąż „był tak jakby pół na pół, trochę w stodole, trochę na zewnątrz” (k.1132). Przyznała, że bez przeszkód podjęła ucieczkę z miejsca zdarzenia i zostawiła leżącego na ziemi B. W.. Przyznała również, że po uzyskaniu schronienia u sąsiadów, nie podjęła próby udzielenia pomocy swojemu przyjacielowi, mimo iż został z oskarżonym. W końcowej fazie przesłuchania potwierdziła, że były mąż nigdy wcześniej nie dopuścił się przemocy i nigdy nie był skonfliktowany z żadnym z członków jej rodziny (k.1132, 1136).

Jeśli mieć na uwadze kompleksową ocenę depozycji W. M., nasuwa się obraz zeznań niespójnych, niekonsekwentnych i stronniczych. Świadek nie potrafiła przekonująco wyjaśnić wątków, które nie znalazły wsparcia w zeznaniach B. W., m.in. odnośnie początkowej fazy konfrontacji z oskarżonym, drogi przemieszczania się oskarżonego z wnętrza budynku gospodarczego do wyjścia i jego zachowania względem pokrzywdzonego, a także nie podała konkretnych informacji o usytuowaniu poszczególnych uczestników zajścia w czasie gdy wszyscy troje znajdowali się na niewielkiej przestrzeni bramy obory. Niewątpliwie emocje i dynamiczny przebieg zdarzenia mogły mieć wpływ na zdolność postrzegania i zapamiętywania, jednak W. M. nie powoływała się na luki w pamięci i prezentowała swoją osobę jako uważnego obserwatora. Wymaga zauważenia, że pytana o szczegóły zachowania oskarżonego w bramie obory, nie potrafiła zdecydować czy uderzył ją celowo czy też urazy były wynikiem chaotycznego wymachiwania maczetą, a nawet nie potrafiła podać wyglądu przedmiotu, którym posłużył się napastnik („myślałam, że zostałam uderzona jakąś metalową rurką” – k.1138).

Błędem byłoby bezkrytyczne przyjęcie, że podczas przesłuchania osoba posiadająca status pokrzywdzonego składa zeznania zgodnie z prawdą. Błędem byłoby również uznanie, że oskarżony ma interes by kłamać i jego wyjaśnienia nie zasługują na walor wiarygodności. Depozycje pokrzywdzonego i wyjaśnienia oskarżonego podlegają ocenie na tych samych zasadach – wnikliwie, analitycznie i krytycznie.

Zeznania D. M. (1) k.89-90, 151-152, 632-638

Zeznania E. G. k.19-20, 1030-1033

Zeznania K. D. k.22-24, 1088-1091

Zeznania B. M. k.166-167, 1098-1101

Zeznania Ł. F. k.289-290, 1101-1102

Protokół oględzin miejsca zdarzenia k.14-17, 227, 355-365

Protokół oględzin i materiały zarejestrowane na płytach CD k.136-137, 352, 355, 35-36, 307-317, 342-344, 345-351

Protokół przeszukania k.27-29

Protokoły oględzin k.252-253, 268-280, 335; k.254-255, 259-267

Opinia retrospektywna k.457-461

D. M. (1) jest bratem W. M. i niewątpliwie postrzega problem przez pryzmat więzi rodzinnych. Z przyczyn, których sam nie był w stanie rzeczowo wyjaśnić, uznał się za osobę pokrzywdzoną w kontekście sytuacji zaistniałej w dniu 17 kwietnia 2020r.

Przesłuchiwany w dniu 17 kwietnia 2020r. (k.151-152), D. M. (1) nawiązał do zdarzenia, które miało miejsce tego dnia na posesji w miejscowości Z. ul. (...). Podany przez niego przebieg zdarzenia eksponował agresywną postawę Ł. M. i tendencyjnie określał rolę świadka jako – rzekomo – osobę, która była adresatem groźby wypowiedzianej przez oskarżonego.

Składając zeznania w dniu 23 kwietnia 2020r. (k.89-90), D. M. (1) odniósł się do sytuacji zaistniałej tego dnia na posesji, na której zamieszkuje razem z siostrą. Przyznał się, że nie był świadkiem zdarzenia, w wyniku którego obrażenia odniosła W. M. i jej przyjaciel B. W.. Z jego relacji wynikało, że telefonicznie został wezwany przez siostrę do domu sąsiadów, gdzie znalazła schronienie po awanturze z byłym mężem.

Dotrzymywał towarzystwa siostrze przez około 10 minut do przyjazdu funkcjonariuszy Policji, a później udał się na miejsce zdarzenia – w tym czasie „Ł. leżał na ziemi, twarzą do ziemi, na brzuchu, ręce miał splecione za plecami, na nim siedział B. W. dociskając jego tułów do podłoża kolanem oraz trzymając za szyję rękami Ł.” (k.89verte). Według twierdzeń świadka, w czasie gdy policjanci po uprzednim założeniu kajdanek wyprowadzali oskarżonego z podwórka, ten powiedział „z. (...) twoją siostrę” (k.89verte).

Przed Sądem, w początkowej fazie przesłuchania, D. M. (1) podał okoliczności zdarzenia zgodnie z wersjami oskarżonego i B. W.. Przyznał, że w dniu 17 kwietnia 2020r. stał w odległości kilku metrów za byłym szwagrem („stanąłem za nim tak 5-7 metrów, w sumie to tak po linii za nim” – k.632). Aktualnie również zmienił zeznania w części dotyczącej istotnych wątków zajścia, które miało miejsce w dniu 22 kwietnia 2020r. – twierdził, że już po zatrzymaniu Ł. M. przez policję, musiał wejść do swojego domu i mijając po drodze oskarżonego zapytał go czy chciał zabić matkę swojego dziecka, na co otrzymał odpowiedź twierdzącą.

Wypytywany na okoliczność rozbieżności w zeznaniach, D. M. (1) podjął nieudolną próbę nawiązania do depozycji przedstawionych w dniu 17 kwietnia 2020r. (k.634), przy czym nie potrafił odnieść się do relacji B. W., który nie miał żadnego interesu by wspierać linie obrony oskarżonego i czynić to kosztem brata swojej przyjaciółki. Ostatecznie świadek przyznał, że nie miał żadnego związku z sytuacją, która wywołała gniew oskarżonego i sprowokowała jego agresję. Potwierdził również, ze nigdy wcześniej nie doświadczył żadnej krzywdy ze strony byłego szwagra i nie był świadkiem sytuacji, która ujawniałaby jego skłonność do agresji. Odnosząc się do pytań dotyczących zachowania Ł. M. w dniu 22 kwietnia 2020r. po przybyciu patrolu policji, wyjaśnił, że oskarżony nie składał oświadczeń, a jedynie odpowiadał na pytania (k.637-638).

E. G. i jej córka K. D. zamieszkują w sąsiedztwie rodziny M.. Według ich twierdzeń, nie posiadają wiedzy odnośnie przebiegu zdarzenia zaistniałego w dniu 22 kwietnia 2020r. – udzieliły gościny W. M., gdy z raną głowy przybiegła do ich domu, jednak nie wypytywały o okoliczności powstania jej obrażeń. Mimo szczegółowego wypytywania na rozprawie, depozycje świadków nie miały istotnego wpływu na ustalenie okoliczności stanu faktycznego rozprawy.

Zeznania E. G. i K. D. potwierdziły depozycje W. M. odnośnie jej reakcji na zaistniałą sytuację, w szczególności zaniechanie podjęcia działań mających na celu wsparcie B. W. i ograniczenie się do wezwania policji oraz biernego oczekiwania na interwencję funkcjonariuszy. Na uwagę zasługuje również fakt, że sąsiadki wcześniej nie słyszały żadnych odgłosów awantury, dochodzących z posesji M. (m.in. k.1033).

W postępowaniu przygotowawczym prokurator zdecydował o potrzebie przesłuchania dwóch funkcjonariuszy policji, którzy brali udział w czynnościach zatrzymania oskarżonego – B. M. i Ł. F. . Z relacji B. M. wynika, że do przyjazdu patrolu policji, B. W. zdołał obezwładnić oskarżonego i podczas zatrzymania nie było już żadnych scysji.

Analiza zeznań B. M. przywodzi do wniosku, że miał problemy ze zrozumieniem relacji osób uczestniczących w czynnościach, w szczególności przedstawił rozmowę z B. W., zasadniczo odbiegającą od depozycji pokrzywdzonego, a nadto zacytował wypowiedź oskarżonego o rzekomym zamiarze zabicia żony i jej partnera mimo, iż żaden z policjantów biorących udział w interwencji nie potwierdził przytoczonych przez niego słów. Przesłuchiwany na rozprawie, B. M. nie potrafił przytoczyć wypowiedzi oskarżonego odnośnie rzekomego zamiaru zabicia pokrzywdzonych i przyznał, że podana przez niego relacja nie opera się na dosłownym przekazie, lecz jest wynikiem jego wnioskowania odnośnie intencji zatrzymanego mężczyzny. Żaden z policjantów biorących udział w interwencji nie sporządził notatki z przebiegu czynności („No jak mieliśmy sporządzić notatę i jednocześnie pilnować tego zatrzymanego?” – zeznania B. M. k.1089).

Świadek Ł. F. przyznał, że nie posiada wiedzy odnośnie przebiegu zdarzenia, które miało miejsce w dniu 17 kwietnia 2020r.

Protokół oględzin miejsca zdarzenia może mieć istotne znaczenie w sprawie, pod warunkiem, że ekipa dochodzeniowa ustala okoliczności stanu faktycznego zgodnie z sytuacją istniejącą w chwili zdarzenia. W realiach niniejszej sprawy zachodzą uzasadnione wątpliwości czy funkcjonariusze przeprowadzający czynności wstępne nie ingerowali w sytuację pozostawioną przez osoby biorące udział w zdarzeniu – świadek B. M. nie wykluczył, że policjanci dotykali lub przemieszczali przedmioty pozostawione na miejscu przestępstwa (zeznania k.1099).

Nie wniosły do sprawy istotnych treści protokoły oględzin miejsca zdarzenia i samochodu oskarżonego, przeprowadzone w dniu 17 kwietnia 2020r., a także protokół przeszukania pomieszczeń mieszkalnych i gospodarczych oskarżonego.

Nie przyczyniły się w istotny sposób do ustalenia okoliczności stanu faktycznego również protokoły oględzin odzieży zabezpieczonej od oskarżonego i W. M..

W początkowej fazie śledztwa, prokurator przedstawił oskarżonemu zarzut popełnienia w dniu 17 kwietnia 2020r. występku z art. 178a § 1 i 4 kk (postanowienie k.171). Przeprowadzone dowody, w szczególności w opinia retrospektywna nie potwierdziły stanowiska prokuratora.

Sąd pominął szczegółowe omawianie dowodów, które nie miały istotnego wpływu na ustalenie okoliczności zarzutów aktu oskarżenia.

1.PODSTAWA PRAWNA WYROKU

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Oskarżony

1.3.  Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania zgodna z zarzutem

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

1.4.  Podstawa prawna skazania albo warunkowego umorzenia postępowania niezgodna z zarzutem

pkt I, II, III, IV

Ł. M.

Zwięźle o powodach przyjętej kwalifikacji prawnej

Analizując zebrany w sprawie materiał dowodowy, Sąd ze szczególną uwagą potraktował okoliczności towarzyszące kolejnym przesłuchaniom oskarżonego i pokrzywdzonych, by właściwie ocenić rzetelność treści zapisanych w protokołach – okoliczności towarzyszące tym czynnościom, w szczególności wnikliwość przesłuchującego, a także kondycja fizyczna i psychiczna osób przesłuchiwanych niewątpliwie miały wpływ na wartość dowodową poszczególnych przesłuchań.

Podczas pierwszego przesłuchania w dniu 18.04.2020r. (k.159-160), oskarżony był jeszcze w fazie pobudzenia psychicznego wywołanego utratą pieniędzy i nadzieją na ich odzyskanie. Kolejne przesłuchanie (k.176-178) zostało przeprowadzone bezpośrednio po nieudanej akcji „odwetowej”, gdy Ł. M. miał już świadomość swojej bezradności wobec zaistniałej sytuacji i towarzyszyło mu uczucie przygnębienia (… „nie byłem w najlepszym stanie psychicznym i fizycznym. Nie zależało mi na powiedzeniu prawdy. Gdy pani prokurator coś stwierdziła lub zapytała, to ja odpowiadałem tak lub nie. (…) Byłem w takiej sytuacji, że bardziej podczas tego przesłuchania myślałem o samobójstwie niż o tym przesłuchaniu” k.610). Stany emocjonalne oskarżonego przekładały się na jakość jego wyjaśnień (opinia biegłego psychologa k.951-954). Najbardziej miarodajne były wyjaśnienia, które oskarżony złożył na rozprawie – jak trafnie zauważył biegły psycholog, cechowała je rzeczowość, spójność i szczerość.

Nie sposób uznać za zbieg okoliczności, oczywistej spójności wersji B. W. podanej podczas pierwszego przesłuchania i wersji przedstawionej przez oskarżonego przed Sądem. Faktem jest, że pokrzywdzony został przesłuchany w szpitalu, jednak nie uskarżał się na dolegliwości utrudniające zeznania, a na rozprawie również przyznał wartość złożonych wówczas depozycji, w tym przebiegu początkowej fazy zajścia i zachowania poszczególnych uczestników – przyznał, że pierwszy strzelił do oskarżonego gumowymi kulami, potwierdził swój upadek spowodowany prawdopodobnie użyciem przez oskarżonego paralizatora, jak również okoliczności towarzyszące konfrontacji napastnika z W. M. i swój udział w obezwładnieniu Ł. M. oraz końcowy wynik zaistniałej sytuacji. Z zeznań B. W. wynikało, że w początkowym etapie zajścia agresja oskarżonego była skierowana na W. M., a dopiero aktywne włączenie się świadka do tej fazy zdarzenia gdy pokrzywdzona z obrażeniami głowy uciekła do sąsiadów, doprowadziła do bezpośredniej konfrontacji między mężczyznami. Wymaga zaakcentowania, że to B. W. ujawnił informacje dotyczące stanu psychicznego oskarżonego, gdy nie mając żadnej możliwości obrony prosił pokrzywdzonego by go zabił – Ł. M. potwierdził tę informację podczas przesłuchania przed Sądem. B. W. szczerze wyznał, że spodziewał się konfrontacji z oskarżonym i przygotował się do niej trzymając w zasięgu ręki broń na gumowe kule, a gdy w dniu 22 kwietnia 2020r. intruz pojawił się na posesji W. M., wyszedł mu na spotkanie mimo, iż mógł bezpiecznie poczekać w domu na interwencję policji. W świetle depozycji B. W., nie sposób uznać za wiarygodną wersję W. M. jakoby pokrzywdzony nie potrafił uciec przed napastnikiem gdy ten gonił go i okładał maczetą. Natomiast zasługuje na walor wiarygodności wyjaśnienie B. W. odnośnie jego reakcji na zachowanie oskarżonego – ocenił sytuację jako niebezpieczną i podjął działania, które podjął by komandos w sytuacji zagrożenia („nikt nie będzie do mnie strzelał. Jeżeli ktoś do mnie celuje czymś, to dla mnie to jest pistolet sportowy z celownikiem (…) żeby nie dać się zabić byle komu” – k.628). Pokrzywdzony zareagował według zasad utrwalonych przez wiele lat służby – domyślając się złych zamiarów Ł. M., postanowił podjąć środki, które uznał za właściwe, w szczególności doprowadził do bezpośredniego spotkania i starał się zamanifestować swoje przygotowanie do konfrontacji poprzez oddanie strzałów z broni na gumowe kule. Pokrzywdzony spodziewał się reakcji oskarżonego na odmowę zwrotu pieniędzy i w tym celu przechował w domu W. M. bron na gumowe kule, a także udzielił kilku lekcji swojej przyjaciółce by umiała posłużyć się tym przedmiotem. Nie zdecydował się wezwać na pomoc funkcjonariuszy policji, lecz postanowił osobiście rozwiązać problem zaistniały w dniu 22 kwietnia 2020r. Nawet świadomość, że oskarżony wyposażył się w maczetę i paralizator, nie skłoniła go do zaniechania bezpośredniej konfrontacji mimo, iż mógł jeszcze bezpiecznie wrócić do domu. Wymaga zaakcentowania, że według depozycji B. W. oskarżony minął go leżącego na podłodze obory i skierował się do miejsca gdzie znajdowała się jego była żona –pokrzywdzony faktycznie nie widział czy napastnik wykonał jakiś ruch manifestujący zamiar zadania kobiecie kolejnych uderzeń. Początkowo oskarżony starał się jedynie spacyfikować B. W. przy użyciu paralizatora i wyraźnie dążył do bezpośredniego spotkania z byłą żoną – to postawa B. W. doprowadziła do bezpośredniej konfrontacji między mężczyznami, przy czym oskarżony ograniczył się do wymachiwania maczetą. Pokrzywdzony doznał obrażeń ciała podczas próby obezwładnienia oskarżonego, przy czym sam również doprowadził do okaleczenia napastnika, m.in. poprzez odcięcie mu fragmentu małżowiny usznej.

Szczegółowe przesłuchanie na rozprawie pozwoliło również uzyskać właściwą perspektywę w odniesieniu do relacji W. M. podanej na etapie śledztwa i wyjaśnić rozbieżności między wersjami podawanymi przez pokrzywdzonych. Zeznania W. M. zostały szczegółowo omówione we wcześniejszej części uzasadnienia i jedynie tytułem podsumowania należy zauważyć, że po szczegółowym wypytaniu ostatecznie wycofała szereg niekorzystnych dla oskarżonego wątków, które przytoczyła w zeznaniach złożonych w postępowaniu przygotowawczym.

Przebieg zdarzeń nie potwierdza stanowiska prokuratora odnośnie stopnia zagrożenia wywołanego poczynaniami Ł. M.. Niewątpliwie B. W. i W. M. zdawali sobie sprawę, że oskarżony jest wrogo do nich nastawiony, jednak nie podjęli środków bezpieczeństwa właściwych w sytuacji zagrożenia życia, co dowodzi braku obaw, iż napastnik może podjąć działania nacechowane dużą agresją. Niezrozumiała jest postawa W. M., która wiedząc o wtargnięciu byłego męża na posesję i obawiając się – jak twierdzi – o swoje bezpieczeństwo, zdecydowała się wraz z B. W. wyjść oskarżonemu na spotkanie, a następnie z odległości kilku metrów obserwować rozwój sytuacji. Uprawniona jest teza, że w przypadku realnej obawy o bezpieczeństwo, W. M. mogła i powinna skorzystać ze schronienia w swoim domu, gdzie wystarczyło zamknąć drzwi na klucz by uniemożliwić oskarżonemu stworzenie niebezpiecznej dla nich sytuacji. W realiach niniejszej sprawy nie wytrzymuje krytyki próba przedstawienia B. W. w roli ofiary, która w obliczu ataku ratuje się ucieczką – atakowany komandos nie ucieka, atakowany komandos przyjmuje wyzwanie i stawia czoła napastnikowi.

W realiach niniejszej sprawy nie znajduje uzasadnienia przypisanie Ł. M. usiłowania pozbawienia życia byłej żony i jej przyjaciela. Ocena prawna prokuratora musi budzić zastrzeżenia już w kontekście okoliczności powołanych w opisach czynów z pkt 1 i 2 aktu oskarżenia. Według twierdzeń rzecznika oskarżenia publicznego, oskarżony nie zdołał zrealizować zamiaru pozbawienia życia B. W. „z uwagi na rodzaj i charakter doznanych przez pokrzywdzonego obrażeń ciała, obezwładnienie przez pokrzywdzonego i interwencję funkcjonariuszy Policji oraz udzieloną mu pomoc medyczną”. Natomiast zamiar zabójstwa W. M., nie został przez oskarżonego zrealizowany „z uwagi na rodzaj i charakter doznanych przez pokrzywdzoną obrażeń, interwencję B. W. i udzieloną jej pomoc medyczną”. Wymaga zaakcentowania, że obrażenia pokrzywdzonych nie stanowiły zagrożenia dla ich życia lub zdrowia, policja podjęła interwencję po obezwładnieniu napastnika przez B. W., zaś włączenie się pokrzywdzonego do bezpośredniego starcia z oskarżonym miało miejsce już po ucieczce W. M..

W ocenie Sądu, przeprowadzone w sprawie dowody, uzasadniały ocenę zdarzenia z pkt 1 aktu oskarżenia według art. 157 § 1 kk, zaś występku opisanego w pkt 2 aktu oskarżenia według art. 13 § 1 kk w zw. z art. 157 § 1 kk. Stanowczo należy stwierdzić, że w kontekście zdarzeń zaistniałych w okresie od 17 kwietnia 2020r. do 22 kwietnia 2020r. bezpodstawne byłoby twierdzenie, że Ł. M. miał zamiar zabicia pokrzywdzonych. W bezpośrednim starciu z B. W., mężczyźni wzajemnie zadawali sobie urazy, z tym że to pokrzywdzony zainicjował scysję, czyniąc to – jak twierdził – w obronie W. M.. Oceniając zachowanie oskarżonego względem byłej żony, Sąd miał na uwadze jego przyznanie się do zamiaru skrzywdzenia pokrzywdzonej by została jej jakaś blizna, a zatem umiarkowanie poważnych dolegliwości, jednak bardziej znaczących niż uszkodzenie ciała poniżej 7 dni, które zazwyczaj nie pozostawia śladów w postaci blizny.

Zeznania D. M. (1) nie zasługują na walor wiarygodności zarówno w części dotyczącej kręgu pokrzywdzonych w wyniku sytuacji zaistniałej w dniu 17 kwietnia 2020r., jak też w odniesieniu do zachowania oskarżonego już po zatrzymaniu przez policję w dniu 22 kwietnia 2020r. Depozycje świadka w tej materii są stronnicze i sprzeczne z innymi dowodami, w tym m.in. zeznaniami B. W.. Poza sporem pozostaje fakt, że Ł. M. miał pretensje wyłącznie z powodu nieuprawionego pobrania pieniędzy z jego konta, a zatem roszczenia dotyczyły przede wszystkim byłej żony, zaś B. W. był jedynie pośrednikiem w przekazaniu relacji oskarżonego i jego żądania zwrotu gotówki. Jak słusznie zauważył D. M. (1), roszczenia oskarżonego w ogóle nie dotyczyły jego osoby – a zatem groźba wypowiedziana przez byłego szwagra w dniu 17 kwietnia 2020r. nie była do niego adresowana.

Oskarżony przyznał fakt zastosowania wobec B. W. groźby bezprawnej, jako narzędzia mającego skłonić byłą żonę do zwrotu pieniędzy zabranych bez jego wiedzy i zgody. Postawa oskarżonego i wypowiedziane przez niego słowa mogły wzbudzić w B. W. obawę o swoje bezpieczeństwo – wymowne jest zachowanie pokrzywdzonego, który przygotował się na bezpośrednią konfrontację z oskarżonym, w szczególności zaopatrzył się w pistolet na gumowe kule i nauczył W. M. posługiwać się tym przedmiotem (zeznania B. W.). W świetle ustalonego stanu faktycznego, uzasadniona była ocena prawna zachowania Ł. M. według art. 190 § 1 kk w zw. z art. 191 § 1 i 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk.

Oskarżony przyznał się do winy odnośnie zarzutów z pkt 3 i 5 aktu oskarżenia, a złożone przez niego wyjaśnienia zasługują na walor wiarygodności. Z ustaleń Sądu wynika, że w dniach 17, 21 i 22 kwietnia 2020r., Ł. M. przemieszczał się swoim samochodem na trasie między swoim miejscem zamieszkania w miejscowości Z. ul. (...), a posesją byłej żony, przy czym miał świadomość zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, orzeczonego prawomocnym wyrokiem (...) (odpis wyroku k.464). Zachowanie Ł. M. stanowiło czyny zabronione określone w art. 244 kk, przy czym odnośnie zdarzeń opisanych w pkt 5 aktu oskarżenia właściwe i uzasadnione było powołanie art. 12 § 1 kk – opisane w zarzutach 3 i 5 zdarzenia stanowią ciąg przestępstw w rozumieniu art. 91 § 1 kk, albowiem zostały popełnione w krótkich odstępach czas i z wykorzystaniem takiej samej sposobności.

1.5.  Warunkowe umorzenie postępowania

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach warunkowego umorzenia postępowania

1.6.  Umorzenie postępowania

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach umorzenia postępowania

1.7.  Uniewinnienie

Zwięzłe wyjaśnienie podstawy prawnej oraz zwięźle o powodach uniewinnienia

1.KARY, Środki Karne, PRzepadek, Środki Kompensacyjne i środki związane z poddaniem sprawcy próbie

Oskarżony

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Punkt z wyroku odnoszący się
do przypisanego czynu

Przytoczyć okoliczności

Pkt I, II, III, IV

Pkt VI wyroku

Pkt V wyroku

Z ustalonego w sprawie stanu faktycznego wynika, że czynnikiem, który wywołał ciąg zdarzeń objętych aktem oskarżenia, było pobranie przez W. M. pieniędzy, zdeponowanych na rachunku oskarżonego, dokonane bez jego wiedzy i zgody. Pokrzywdzona nie była skłonna wytłumaczyć byłemu mężowi swojego postępku mimo, iż kilka razy podejmował próby rozmowy i w tym celu usiłował skontaktować się z nią telefonicznie. Również kategoryczne żądanie zwrotu pieniędzy skierowane do B. W., nie skłoniło pokrzywdzonych do rozwiązania problemu. Była żona oskarżonego wiedziała o jego chorobie i niewątpliwie zdawała sobie sprawę z wpływu zaistniałej sytuacji na jego stan psychiczny ze skłonnością do depresji. Oskarżony popełnił błąd nie powierzając sprawy organom ścigania, jednak – jak wynika z opinii psychologicznej – w wyniku kumulacji czynników frustracyjnych i negatywnych emocji, zaistniał u niego proces dezorganizacji zachowania, skoncentrowanie na jednej idei, nie dostrzeganie innych sposobów rozwiązania trudnej sytuacji. Mając cechy osobowości skłonne do agresji i autoagresji w sytuacjach ostrej reakcji na stres, Ł. M. obmyślił zemstę, która miała polegać na zranieniu byłej żony na tyle dotkliwym by pozostała jej blizna, a następnie dokonanie na jej oczach samobójstwa. Chciał groźnie wyglądać i w przypadku ataku móc się bronić, dlatego zjawił się na posesji W. M. z wyposażeniem w postaci maczety i paralizatora, zaś nóż miał mu posłużyć do popełnienia samobójstwa. Nie zaistniały żadne obiektywne przeszkody, które mogły oskarżonemu przeszkodzić w zabiciu byłej żony bądź jej przyjaciela – gdyby faktycznie działania oskarżonego były motywowane zamiarem pozbawienia ich życia. Maczeta jest niebezpiecznym przedmiotem i nawet przy użyciu stosunkowo nieznacznej siły możliwe było wyrządzenie pokrzywdzonym obrażeń ciała zagrażających ich życiu. Przed Sądem B. W. początkowo uczynił uwagę, że zanim włączył się do awantury między oskarżonym a W. M. widział próbę kolejnego zamachnięcia się napastnika w celu uderzenia pokrzywdzonej – ostatecznie wycofał się z tych twierdzeń („Jak biegłem to patrzyłem żeby tą rurkę wziąć, patrzyłem żeby on paralizatora nie wziął, nie użył. To już trzeciego oka nie miałem” – k.626). Z depozycji W. M. również nie wynika, by napastnik usiłował zadać jej kolejne uderzenie, bądź podjął pościg gdy zaczęła uciekać z podwórka.

Wymaga zaakacentowania, że podana przez oskarżonego motywacja i zakres działań podjętych w ramach zemsty, znajduje potwierdzenie w realiach niniejszej sprawy i stanowi zbiór zdarzeń adekwatnych do cech jego nieprawidłowej osobowości. Sąd wyraża jednoznacznie krytyczną ocenę postawy Ł. M. i jego bezprawnych zachowań, jednak konieczne jest również uwzględnienie cech nieprawidłowej osobowości oskarżonego, która determinowała jego poczynania. Oskarżony był skoncentrowany na zemście, która miała dotyczyć tylko byłej żony i faktycznie w początkowej fazie zajścia nie skrzywdził B. W., a jedynie starał się usunąć go z drogi, by mieć dostęp do stojącej za nim W. M.. Pokrzywdzony przyznał, że podczas zajścia na terenie budynku gospodarczego nie został zaatakowany przez napastnika, a jedynie upadł na ziemię w wyniku – prawdopodobnie – użycia paralizatora (k.622). Jakkolwiek B. W. w początkowej fazie przesłuchania na rozprawie dodał wątki przydające dramaturgii sytuacji zaistniałej w dniu 22 września 2020r., jednak w wyniku szczegółowych pytań przyznał, że zainicjował konfrontację z oskarżonym poprzez oddanie w jego kierunku dwóch strzałów z broni na gumowe kule (k.628), później upadł na skutek – prawdopodobnie – rażenia go z paralizatora, a gdy po kilku sekundach podniósł się z ziemi, postanowił biegiem opuścić pomieszczenie, jednak po przebiegnięciu kilku metrów ponownie upadł na ziemię. W celu wiarygodnego odtworzenia przebiegu zdarzenia, wymaga zwrócenia uwagi reakcja W. M., która próbowała zamknąć wrota pomieszczenia gospodarczego – zważywszy na bliską relację między pokrzywdzonymi, nie wydaje się możliwe, by W. M. próbowała zasunąć bramę w celu uwięzienia wewnątrz pomieszczenia jej przyjaciela i prezentującego agresywną postawę oskarżonego, natomiast wiarygodna jest sekwencja zdarzeń podana przez Ł. M., który potwierdził opuszczenie obory przez B. W. jeszcze zanim pokrzywdzona zaczęła przesuwać wrota, by zamknąć oskarżonego w budynku i tym samym zapewnić sobie i przyjacielowi ochronę przed atakiem („Pan W. zaczął uciekać jak zobaczył, że ja do niego biegnę i wybiegł z obory i ja w tym momencie chyba strzeliłem do niego z paralizatora (…). Z tego, co pamiętam pan W. się chyba przewrócił. Podbiegła pokrzywdzona pani M., chciała zatrzasnąć mnie w tej oborze” – k.611). Z wiarygodnej – w kontekście całej sytuacji – wersji oskarżonego wynika, że do bezpośredniej konfrontacji z B. W. doszło w tym samym miejscu gdzie została zaatakowana W. M., a zatem już na podwórku. Oskarżony wykorzystał chwilę gdy B. W. leżał na ziemi i w tym czasie zadał byłej żonie dwa uderzenia maczetą w głowę, a gdy pokrzywdzony wstał i podbiegł do niego, zaczął wymachiwać maczetą, powodując u mężczyzny kilka ran. Po chwili oskarżony rzucił maczetę i próbował użyć paralizatora by unieruchomić B. W., jednak w międzyczasie pokrzywdzony podniósł z ziemi maczetę i wymierzył mu w odwecie kilka ciosów (także dowód: dokumentacja medyczna i obdukcja k.1067-1077, 209-221, 1314-1321). Nie wytrzymują krytyki twierdzenia B. W. odnośnie samookaleczenia oskarżonego w trakcie wymachiwania maczetą – nie jest możliwe by w wyniku przypadkowych urazów zadanych własną ręką, Ł. M. pokaleczył swoją głowę i odciął fragment małżowiny usznej.

Relacja oskarżonego odnośnie przebiegu zdarzeń jest rzeczowa i logiczna, przy czym nie może ujść uwagi fakt, iż odnośnie większości wątków znajduje wsparcie w depozycjach B. W. złożonych na etapie śledztwa (zeznania k.103), które potwierdził również podczas przesłuchania na rozprawie (k.623). Wymaga zaakcentowania, że podczas pierwszego przesłuchania B. W. opisując przebieg zdarzenia na terenie budynku gospodarczego przyznał się do przejęcia inicjatywy poprzez oddanie do oskarżonego dwóch strzałów z broni na gumowe kule, zaś zarzuty, które wysunął pod adresem napastnika dotyczyły wyłącznie dwukrotnego – prawdopodobnie – użycia paralizatora. Podczas przesłuchania w śledztwie pokrzywdzony – nie mając przecież celu w obronie interesów oskarżonego – również wskazał podwórko jako miejsce bezpośredniego starcia z oskarżonym, przy czym podał chronologię i przebieg zdarzeń zgodnie z wersją Ł. M..

Wymaga stanowczego podkreślenia, ze prokurator nie przedstawił żadnych dowodów, które pozwoliłyby stwierdzić w sposób nie budzący wątpliwości, że oskarżony działał z zamiarem zabójstwa, natomiast szczegółowe rozpytanie uczestników zajścia zaistniałego w dniu 22 kwietnia 2020r. przydało waloru wiarygodności twierdzeniom oskarżonego w przedmiocie motywu, który skłaniał go do agresywnych zachowań i zakresu planowanej zemsty, która miała polegać na spowodowaniu u byłej żony obrażeń ciała na tyle dotkliwych by została jej blizna, która miała jej przypominać o wyrządzonej mu krzywdzie. W podsumowaniu uwag dotyczących winy oskarżonego, wymaga przypomnienia, że jego zachowanie było determinowane zaburzeniami osobowości, które skutkowały ostrą reakcją na stres, w szczególności oszołomieniem, zawężeniem pola świadomości, skoncentrowaniem się na jednej idei, nie dostrzeganiem innych sposobów rozwiązania trudnej sytuacji i pobudzeniem emocjonalnym (opinia psychiatryczna, opinia psychologiczna).

Krytycznie oceniając decyzję oskarżonego odnośnie samowolnego dochodzenia roszczeń z powodu zabrania przez byłą żonę jego pieniędzy, należy krytycznie ocenić zachowanie pokrzywdzonych, którzy również postanowili nie angażować organów ścigania w sprawy nie podlegające ich kompetencjom. Jeśli W. M. legalnie pobrała pieniądze z konta byłego męża – jak twierdzi – powinna wyjaśnić sytuację, natomiast w przypadku bezprawnego zawłaszczenia cudzej – przecież – własności, właściwe było podjęcie tematu w bezpośredniej rozmowie, a nie celowe ignorowanie prób połączenia telefonicznego. W nawiązaniu do zdarzenia, które miało miejsce w dniu 22 kwietnia 2020r. również budzi zastrzeżenia postawa pokrzywdzonych, którzy postanowili doprowadzić do konfrontacji z oskarżonym, podczas gdy jedynie słuszne i bezpieczne było pozostanie w domu i zgłoszenie policji wizyty nieproszonego gościa.

Oskarżony był karany za występek z art. 178a § 1 kk i ma dobrą opinię w miejscu zamieszkania (k.224, 433).

Mając na uwadze, że zdarzenia objęte aktem oskarżenia były motywowane tymi samymi okolicznościami i zostały popełnione w krótkich odstępach czasu, Sąd orzekł karę łączną przy zastosowaniu zasady częściowej absorpcji.

Pełnomocnik W. M. złożył prywatną opinię psychologiczną, która miała uwiarygodnić negatywny wpływ zaistniałych zdarzeń na pokrzywdzoną (k.956). Wymaga zauważenia, że oskarżony doświadczył większej traumy w postaci ciężkiej depresji i próby samobójczej (k.1025, 1059, 1061, 1067-1077, 1079-1081).

B. W. doznał obrażeń ciała na okres powyżej 7 dni (opinie sądowo-lekarskie k.168-170, 1314-1321, 1343-1344). Pokrzywdzony podjął nieudolną próbę przedstawienia się w roli ofiary, która w wyniku działań Ł. M. musiała zrezygnować ze służby w jednostce wojskowej – co nie wytrzymuje krytyki w konfrontacji z zebranymi dowodami (m.in. k.1258). Z depozycji B. W. wynikało, że w dacie zdarzenia przechodził proces rehabilitacji, co pozwala wnioskować o jego wcześniejszych niedomaganiach zdrowotnych. Wezwany do złożenia dokumentacji medycznej, która pozwoliłaby Sądowi zweryfikować dane dotyczące stanu zdrowia przed dniem 22 kwietnia 2020r., pokrzywdzony odmówił wykonania zleconej czynności, a złożone dokumenty jedynie pozorowały uczynienie zadość zobowiązaniu (k.1279-1287). Opinia biegłego specjalisty chirurga jednoznacznie stwierdza, że obrażenia, których doznał B. W. w wyniku zajścia mającego miejsce w dniu 22 kwietnia 2020r. zostały wyleczone bez powikłań, a zatem nie miały i nie mogły mieć wpływu na orzeczenie niezdolności pokrzywdzonego do służby wojskowej. Na marginesie Sąd zauważa, że rodzaj pracy, w szczególności udział w misjach, niewątpliwie również nie pozostał bez wpływu na stan zdrowia B. W.. Obrażenia, których pokrzywdzony doznał w dniu 22 kwietnia 2020r. były dla niego dolegliwe, jednak należy również zważyć na obrażenia oskarżonego, których był sprawcą. Z ustaleń Sądu wynika, że to B. W. zainicjował bezpośrednią konfrontację z oskarżonym, co nie może pozostać bez wpływu na ustalenie rozmiaru doznanej przez niego krzywdy i wysokości zadośćuczynienia. Pełnomocnik pokrzywdzonego domagał się zadośćuczynienia w kwocie rażąco zawyżonej, jeśli zważyć faktyczne ustalenia odnośnie rodzaju i rozmiaru obrażeń B. W.. W związku z tym, że intencją pokrzywdzonego było uzyskanie zadośćuczynienia, Sąd nie podzielił stanowiska prokuratora w przedmiocie orzeczenia nawiązki – wymaga podniesienia, że stosownie do art. 46 § 3 kk. Orzeczenie odszkodowania lub zadośćuczynienia albo nawiązki nie stoi na przeszkodzie dochodzeniu niezaspokojonej części roszczenia w drodze postępowania cywilnego.

1.1Inne ROZSTRZYGNIĘCIA ZAwarte w WYROKU

Oskarżony

Punkt rozstrzygnięcia
z wyroku

Punkt z wyroku odnoszący się do przypisanego czynu

Przytoczyć okoliczności

1.6. inne zagadnienia

W tym miejscu sąd może odnieść się do innych kwestii mających znaczenie dla rozstrzygnięcia,
a niewyjaśnionych w innych częściach uzasadnienia, w tym do wyjaśnienia, dlaczego nie zastosowa ł określonej instytucji prawa karnego, zwłaszcza w przypadku wnioskowania orzeczenia takiej instytucji przez stronę

7.  KOszty procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

Orzeczenie kary izolacyjnej i pozbawienie oskarżonego możliwości zarobkowania, uzasadniało zwolnienie Ł. M. od należności z tytułu kosztów procesu.

1.1Podpis

SSO Jarosław Poch SSO Urszula Adamik

Paweł Cieślak Anna Sikorska Regina Lis