Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt. IV Ka 207/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 11 kwietnia 2014 roku

Sąd Okręgowy w Bydgoszczy IV Wydział Karny Odwoławczy
w składzie:

Przewodniczący SSO Mariola Urbańska - Trzecka

Sędziowie SO Piotr Kupcewicz - sprawozdawca

SR del. do SO Andrzej Bauza

Protokolant sekr. sądowy Dominika Marcinkowska

przy udziale Jerzego Koźmińskiego- Prokuratora Prokuratury Okręgowej
w Bydgoszczy

po rozpoznaniu w dniu 11 kwietnia 2014 roku

rozpoznawał sprawę oskarżonego D. S. (1)

oskarżonego z art. 281 k.k. i art. 288§1 k.k. w zw. z art. 11§2 k.k. w zw. z art. 64§1 k.k. i M. S. oskarżonej z art. 278§1 k.k.

na skutek apelacji wniesionych przez obrońców oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Bydgoszczy

z dnia 17 września 2013 roku sygn. akt III K 704/12

utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelacje za oczywiście bezzasadne; zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. W. H. i adw. K. N. – Kancelarie Adwokackie w B. kwoty po 516,60 (pięćset szesnaście 60/100) złotych brutto tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej oskarżonym z urzędu w postępowaniu odwoławczym; zwalnia oskarżonych od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze i jego wydatkami obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt IV Ka 207/14

UZASADNIENIE

D. S. (1)został oskarżony oto, że w dniu 23 lutego 2011 roku w B.przy ul. (...)w markecie (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. S., zabrał ze sklepu (...)celu przywłaszczenia dwie kurtki skórzane męskie o wartości 700 złotych, a następnie w celu utrzymania się w ich posiadaniu, bezpośrednio po dokonaniu tej kradzieży, najechał samochodem osobowym m-ki S. (...)o nr rej. (...)na pracownika ochrony Ł. S., który podjął działania mające na celu jego zatrzymanie, a następnie w celu uniknięcia zatrzymania dokonał uszkodzenia dwóch szlabanów wyjazdowych z tego marketu poprzez najechanie na nie tym samochodem osobowym, czym działał na szkodę firmy (...) Sp. z o.o.w W.w kwocie 3.455 złotych oraz na szkodę firmy (...)Sp. z o.o.w W.w kwocie 700 złotych, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego we Włocławku Wydział II Karny z dnia 30.08.2002 roku sygn. akt II K 70/02 za czyn z art. 280 § 2 k.k., którą odbył w okresie od 05.06.2002 roku do 30.08.2002 roku i od 29.04.2008 roku do 07.12.2009 roku, to jest o czyn z art. 281 k.k. i art. 288 § 1 k.k. w zw. z art. 11 § 2 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k.

M. S.została oskarżona o to, że w dniu 23 lutego 2011 roku w B.przy ul. (...)w markecie (...), działając wspólnie i w porozumieniu z D. S. (1), zabrała ze sklepu (...)celu przywłaszczenia dwie kurtki skórzane męskie o wartości 700 złotych, działając tym na szkodę firmy (...)Sp. z o.o.w W.w łącznej kwocie 700 złotych, to jest o czyn z art. 278 § 1 k.k.,

Wyrokiem z dnia 17 września 2013 roku, wydanym w sprawie sygn. akt IIIK 704/12 Sąd Rejonowy w Bydgoszczy uznał oskarżonego D. S. (1)za winnego tego, że w dniu 23 lutego 2011 roku w B.przy ulicy (...)na terenie (...), działając wspólnie i w porozumieniu z M. S., zabrał w celu przywłaszczenia ze sklepu (...)kurtki skórzane męskie o łącznej wartości 498 złotych, a następnie w celu utrzymania się w ich posiadaniu, bezpośrednio po dokonaniu tej kradzieży, najechał samochodem osobowym marki S. (...)o numerze rejestracyjnym (...)na pracownika ochrony Ł. S., który podjął działania, mające na celu jego zatrzymanie, przy czym czynu tego dopuścił się w ciągu 5 lat po odbyciu w okresie od 29 kwietnia 2008 roku do 7 grudnia 2009 roku części kary dwóch lat pozbawienia wolności orzeczonej wyrokiem Sądu Okręgowego we Włocławku z dnia 30 sierpnia 2002 roku wydanym w sprawie II K 70/02 za czyn z art. 280 § 2 k.k., to jest za winnego występku z art. 281 k.k. w zw. z art. 64 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 281 k.k., wymierzył mu karę 2 lat i 2 miesięcy pozbawienia wolności; uznał oskarżoną M. S.za winną tego, że w dniu 23 lutego 2011 roku w B.przy ulicy (...)na terenie (...), działając wspólnie i w porozumieniu z D. S. (1), zabrała w celu przywłaszczenia ze sklepu (...)kurtki skórzane męskie o wartości łącznej 498 złotych, działając tym na szkodę (...) (...) Sp. z o.o.z siedzibą w W., to jest za winną występku z art. 278 § 1 k.k. i za to, na podstawie art. 278 § 1 k.k., wymierzył jej karę 10 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie – na podstawie art. 69 § 1 k.k. w zw. z art. 70 § 1 pkt 1 k.k. - warunkowo zawiesił na okres próby wynoszący 2 lata. Na podstawie art. 46 § 1 k.k. zobowiązał oskarżonych D. S. (1)i M. S.do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem opisanym w sentencji wyroku poprzez zapłatę na rzecz (...)Sp. z o.o.z siedzibą w W.solidarnie kwoty 498 zł; na podstawie art. 63 § 1 k.k. zaliczył oskarżonemu D. S. (1)na poczet orzeczonej wobec niego kary pozbawienia wolności okres tymczasowego aresztowania w sprawie od 1 marca 2011 roku do 11 października 2011 roku, przyjmując jeden dzień tymczasowego aresztowania za równoważny jednemu dniowi kary pozbawienia wolności i uznał orzeczoną wobec niego karę pozbawienia wolności za wykonaną w części; zwolnił oskarżonych od kosztów sądowych, w tym od stosownych opłat, a wydatkami obciążył Skarb Państwa.

Z wyrokiem nie pogodzili się oskarżeni, których obrońcy wnieśli apelacje.

Obrońca oskarżonego D. S. (1) zarzucił wyrokowi na podstawie art. 427 § 1 i 2 kpk w zw. z:

1.  art. 438 pk 1 kpk- obrazę przepisów prawa materialnego- art. 281 kk przez jego błędne zastosowanie, pomimo nieustalenia, że w momencie najechania na pracownika ochrony sklepu (...) znajdował się w posiadaniu rzekomo skradzionych uprzednio kurtek skórzanych, a tym samym podejmowane przez niego działania znamienne były zamiarem kierunkowym utrzymania się w posiadaniu skradzionych rzeczy;

2.  art. 438 § 1 pkt 2 kpk- obrazę przepisów postępowania, mogącą mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez naruszenie przepisów:

a.  art. 442 § 3 kpk, polegające na nieuwzględnieniu wiążących sąd I instancji ponownie rozpoznającego sprawę wskazań Sądu Okręgowego, wyrażonych w wyroku z dnia 8 listopada 2012r., sygn. akt IV Ka 962/12, w szczególności poprzez:

niedokonanie szczegółowych ustaleń w zakresie treści porozumienia oskarżonych i jego zakresu,

niedokonanie szczegółowych ustaleń w zakresie sposobu dokonania kradzieży i osoby dokonującej fizycznego zaboru;

niedokonanie ustaleń i nieodniesienie się do możliwości pozostawienia spornych kurtek w kabinie przymierzalni lub możliwości dokonania zaboru przedmiotów innych, aniżeli kurtki skórzane;

b.  art. 424 § 1 i 2 kpk, polegające na niewskazaniu w treści uzasadnienia okoliczności istotnych dla sprawy, dotyczących sposobu dokonania zaboru i osoby, która fizycznie miała go dokonać (oskarżona czy oskarżony);

c.  art. 4 i 7 w zw. z art. 167 kpk i art. 410 kpk, polegające na nieprzeprowadzeniu przez sąd a quo dowodu z nagrań monitoringu sali sprzedaży sklepu (...) (...)w dniu 23 lutego 201lr. w godzinach porannych, na okoliczność wykonania przez pracowników tegoż sklepu czynności kontrolnych - sprawdzenia zabezpieczeń kurtek skórzanych, co skutkowało uniemożliwieniem zweryfikowania prawdziwości twierdzeń świadka Ł. S., które stały się zasadniczą podstawą skazania;

d.  art. 7 kpk, polegające na dokonaniu przez sąd oceny dowodów w sposób dowolny, wybiórczy i niecałościowy oraz budzący wątpliwości co do zgodności z zasadami doświadczenia życiowego poprzez:

uznanie za wiarygodne zeznań świadka Ł. S.w zakresie, w jakim wskazał on, iż w dniu 23 II 201lr. w godzinach porannych dokonywał sprawdzenia zabezpieczeń wszystkich kurtek skórzanych w sklepie (...) pomimo braku potwierdzenia tej okoliczności w innych dowodach (w szczególności z nagrań monitoringu) a także w zakresie, w którym świadek wskazał, że na temat określonych okoliczności faktycznych zeznawał odmiennie bezpośrednio po zdarzeniu, aniżeli przesłuchany na rozprawie w dniu 10 września 2013r., albowiem pierwotnie ich nie pamiętał i uznanie przez sąd a quo w tej sytuacji za wiarygodne zeznań późniejszych, jako w ocenie sądu precyzyjniejszych;

uznanie za wiarygodne zeznań świadka W. J.w części, w której nie dotyczyły one precyzyjnej wartości skradzionego mienia, którego zabór zarzucono oskarżonemu, w tym - w części, w jakiej świadek opisywała sposób zabezpieczenia kurtek, przy równoczesnym ustaleniu, iż możliwe było usunięcie zabezpieczeń kurtek w taki sposób, aby nie spowodowały one alarmu przy przechodzeniu przez bramki, pomimo jednoznacznego zaprzeczenia przez tego świadka, aby możliwe było usunięcie wszystkich zabezpieczeń (w tym tzw. knogo), albowiem część z nich to wewnętrzne wszywki, a nie klipsy, które znaleźć miał, wg jego twierdzeń, świadek S.;

uznanie za wiarygodne jedynie tych wyjaśnień oskarżonego D. S. (1)w których przyznał się on do winy, złożonych bezpośrednio przed posiedzeniem aresztowym i pod wpływem obawy o pozbawienie go wolności w przypadku zaprzeczenia sprawstwu, pomimo iż w pozostałych, wielokrotnie składanych wyjaśnieniach konsekwentnie zaprzeczał swojemu sprawstwu;

uznaniu, iż dowody zgromadzone w postępowaniu wykluczają jakąkolwiek inną, aniżeli przyjęta przez Sąd wersję zdarzeń;

3.  art. 438 § 1 pkt 3 kpk- błąd w ustaleniach faktycznych, mogący mieć wpływ na treść orzeczenia, poprzez:

⚫.

ustalenie, iż wartość kurtek, kradzież których zarzucono oskarżonym, wynosiła 498 zł, podczas gdy z zeznań świadka W. J.oraz pisma pokrzywdzonej z dnia 28.03.2Q13r. (k. 756) wynika, iż była to nie- wartość kurtek, lecz ich cena, za którą były one sprzedawane konsumentom, a więc zawierająca podatek VAT i marżę pokrzywdzonego, a tym samym realna wartość przedmiotu kradzieży (odpowiadająca cenie nabycia ich przez pokrzywdzonego) była niższa o ich wysokość i wynosiła nie więcej niż 404,88 zł (cena z marżą), a najprawdopodobniej - ok. 350 zł,

ustaleniu, iż oskarżeni dopuścili się kradzieży dwóch kurtek, pomimo nieprzeprowadzenia po kradzieży remanentu w sklepie (...), niesprawdzenia przez pracowników sklepu, czy przedmiotowe kurtki nie pozostały odwieszone w przymierzalniach oraz pomimo faktu, iż z dokumentu najbliższego zdarzeniu remanentu wynika, iż braki obejmowały liczne inne przedmioty, w tym- o niższej wartości, niż kurtki skórzane, a tym samym braku dowodu, czy i jakie konkretnie przedmioty miały stać się przedmiotem zaboru oraz na okoliczność, czy przedmiotowe kurtki zginęły właśnie w dniu, w którym w sklepie przebywali oskarżeni, a nie w okresie wcześniejszym lub późniejszym;

Podnosząc wskazane zarzuty, obrońca oskarżonego D. S. (1)wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonego od zarzuconego mu czynu.

Obrońca oskarżonej M. S. zarzuciła zaskarżonemu wyrokowi obrazę przepisów postępowania mogącą mieć wpływ na treść wydanego orzeczenia, a to art. 4, 5 § 2 i art. 7 k.p.k., która to obraza wyraża się w przyjęciu tezy, że zgromadzone w sprawie materiały pozwalają na przyjęcie, że oskarżona S. dokonała czynów wyczerpujących znamiona przestępstwa z art. 278 § 1 k.k. Obrońca tej oskarżonej wniosła o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie oskarżonej od zarzucanych jej czynów, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do jej ponownego rozpoznania Sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Powyższe apelacje należało uznać za oczywiście bezzasadne, w rozumieniu treści przepisu art. 457 § 2 k.p.k., wobec czego zaskarżony wyrok podlegał utrzymaniu w mocy.

Sąd pierwszej instancji zgromadził w toku postępowania wszystkie niezbędne dla rozstrzygnięcia sprawy dowody, dokonał ich oceny mieszczącej się w granicach, zakreślonych treścią przepisu art. 7 k.p.k., po czym poczynił – z uwzględnieniem zasad doświadczenia życiowego i przede wszystkim logicznego rozumowania- jak najbardziej trafne ustalenia faktyczne skutkujące uznaniem sprawstwa oskarżonych w zakresie przypisanych im czynów.

W swym kompletnym, obszernym, rzeczowym, logicznym i jak najbardziej przekonującym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, czyniącym zadość tym wymogom, jakie zakreśla się dlań treścią przepisu art. 424 k.p.k., Sąd meriti wskazał, na jakich dowodach oparte zostały dokonane ustalenia faktyczne i z jakich to powodów nie uznano dowodów przeciwnych, w szczególności wyjaśnień oskarżonych (poza ich wskazanymi fragmentami). Z treści uzasadnienia zatem w sposób jednoznaczny, przejrzysty i całkowicie zrozumiały wynika, dlaczego zapadł taki właśnie wyrok. Przedstawiona ocena dowodów, jak wspomniano – wbrew twierdzeniom obu obrońców - w żaden sposób nie jest dowolna, nie wykracza poza granice ich swobodnej oceny, uwzględnia wskazania wiedzy i doświadczenia życiowego oraz zasady logicznego rozumowania, jak najbardziej uprawnienie korzystając z ochrony przewidzianej właśnie treścią przepisu art. 7 k.p.k.

Sąd odwoławczy w powyższym zakresie z tą argumentacją, jaka została tamże przywołana, w pełni się utożsamia i się do niej odwołuje, nie dostrzegając zatem konieczności ponownego szczegółowego jej przytaczania.

Obrońca oskarżonej S. w swej apelacji, lakonicznej i ogólnikowej, odwołującej się w istocie tylko do wyjaśnień oskarżonej, powtarza część zarzutów, sformułowanych przez obrońcę oskarżonego, stąd nie ma przeszkód, by do obu apelacji odnieść się łącznie.

Bezzasadnie obrońca oskarżonego S.zarzuca sądowi I instancji, iż ten naruszył w sposób wskazywany w zarzutach apelacji wymogi, wynikające z treści przepisu art. 442 § 3 k.p.k., który stanowi, że zapatrywania prawne i wskazania sądu odwoławczego co do dalszego postępowania są wiążące dla sądu, któremu sprawę przekazano do ponownego rozpoznania. W przedmiotowej sprawie Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wyrokiem z dnia 8 listopada 2012 roku uchylił poprzedni wyrok skazujący oboje oskarżonych wskazując w uzasadnieniu tego wyroku, że jego podstawą była przede wszystkim bezwzględna przesłanka odwoławcza, wskazana w przepisie art. 439 § 1 pkt 9 k.p.k. w zw. z art. 17 § 1 pkt 10 k.p.k., związana z brakiem wniosku o ściganie w zakresie zarzutu z art. 288 § 1 k.k. Sąd Okręgowy w uzasadnieniu tamtego wyroku wskazał również dalsze uchybienia, jakich dopuścił się sąd rejonowy poprzednio wydający wyrok, ale również dotyczyły one przede wszystkim ustaleń związanych z zarzutem z art. 288 § 1 k.k. Dalej w uzasadnieniu Sąd Okręgowy wskazuje, że sąd meriti nie wypowiedział się co do porozumienia oskarżonych, co do możliwości pozostawienia kurtek w przymierzalni, jak również rzeczywistej wartości tych kurtek. Następnie Sąd Okręgowy wskazał, że ponownie rozpoznając sprawę, uwzględniając powyższe wskazania, w zgodzie z przepisami procedury, Sąd Rejonowy przeprowadzi postępowanie dowodowe w całości. Jakkolwiek można z tego wywodzić, iż Sąd Okręgowy wskazał, w rozumieniu przepisu art. 442 § 3 k.p.k., na okoliczności, wymagające ustalenia (okoliczności i sposób kradzieży kurtek, porozumienie sprawców, wartość kurtek), to przecież nie oznacza to, że przy ponownym rozpoznaniu sprawy sąd I instancji był zobowiązany do dokonania takich ustaleń w sposób, jakiego zdaje się domagać obrońca oskarżonego S.w swej apelacji. Z uzasadnienia zaskarżonego wyroku wynika, że Sąd meriti dążył do precyzyjnego ustalenia wartości kurtek, co jednak nie było możliwe i dlatego ustalił je w oparciu o najkorzystniejszą dla oskarżonych treść zeznań świadka W. J.. Co do porozumienia i sposobu kradzieży kurtek, w tym również tego, gdzie zostały one ukryte, to również w tym zakresie sąd meriti się wypowiedział (str. 19 i nast. uzasadnienia) wskazując, że zgromadzone dowody nie pozostawiają wątpliwości, że oboje oskarżeni dokonali kradzieży kurtek, możliwy do ustalenia sposób ich zachowania nie pozostawiał wątpliwości, że działali wspólnie i w porozumieniu mimo, że nie sposób było ustalić np. takiej okoliczności, w jaki sposób kurtki zostały wyniesione z przymierzalni. Te ustalenia są prawidłowe. Nie zawsze jest wszak tak, że zgromadzone dowody pozwalają na ustalenie w sposób precyzyjny każdego elementu zachowania sprawców, co przecież nie wyklucza możliwości uznania, że dany sprawca przestępstwa się dopuścił. Jeśli nie sposób odtworzyć okoliczności zawarcia porozumienia pomiędzy współsprawcami co do popełnienia wspólnego przestępstwa, to nie oznacza to automatycznie, że nie byli współsprawcami, albo co więcej – że w ogóle nie popełnili przestępstwa, jeśli z możliwego do odtworzenia na podstawie dostępnych dowodów ich zachowania wynika, że działali w porozumieniu i danego przestępstwa dopuścili się wspólnie. Tak właśnie było w przedmiotowej sprawie.

Z powyższych względów niezasadny jest zarzut naruszenia przez sąd meriti treści przepisów art. 424 § 1 i 2 k.p.k. Zgodnie z tymi przepisami uzasadnienie wyroku winno wskazywać logiczny proces, który doprowadził sąd do wniosku o winie bądź niewinności oskarżonego. Sąd winien więc wskazać w uzasadnieniu jakie fakty uznaje za ustalone, na czym opiera poszczególne ustalenia faktyczne i dlaczego nie uznaje dowodów przeciwnych, a następnie jakie wnioski wyprowadza z dokonanych ustaleń (art. 424 § 1 pkt. 1 k.p.k.) oraz winno wyjaśniać podstawę prawną wyroku (art. 424 § 1 pkt. 2 k.p.k.). Tak więc sporządzając pisemne uzasadnienie wydanego orzeczenia Sąd I instancji winien wyraźnie wskazywać, na jakich dowodach opiera ustalenia każdego istotnego dla rozstrzygnięcia sprawy faktu, a także należycie rozważyć i ocenić wszystkie dowody przemawiające za przyjętymi ustaleniami faktycznymi lub przeciwko nim, wyjaśnić wszystkie istotne wątpliwości w sprawie i sprzeczności w materiale dowodowym oraz ustosunkować się do nich. W razie istnienia sprzeczności między dowodami sąd musi wyjaśnić
w uzasadnieniu, na których z nich się oparł (i dlaczego) oraz dlaczego odrzucił inne. Oznacza to, że z taką samą starannością i dokładnością winien ocenić zarówno te dowody, które odrzuca, jak i te, na których opiera wyrok. Brak takiego wyjaśnienia i oceny może, bowiem prowadzić do postawienia zarzutu przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, a pominięcie w uzasadnieniu wyroku dowodów dotyczących istotnych faktów oraz okoliczności i nie zajęcie wobec nich żadnego stanowiska, daje podstawę do postawienia zarzutu sprzeczności ustaleń z treścią zebranego w sprawie materiału dowodowego. Ustalenia faktyczne dokonane przez sąd orzekający, a zawarte w pisemnym uzasadnieniu wyroku, winny być poczynione w taki sposób, by można było zweryfikować, czy zachowanie oskarżonego wyczer­pywało wszystkie znamiona przypisanych mu czynów.

Uzasadnienie wyroku ma zatem dać wyczerpującą i logiczną odpowiedź na pytanie, dlaczego właśnie taki, a nie inny wyrok został wydany.

Odnosząc te uwagi do przedmiotowej sprawy należało stwierdzić, że uzasadnienie zaskarżonego wyroku spełnia wszystkie wskazane wymogi. Zawiera dokładny opis okoliczności ustalonych przez sąd meriti, dowody, z których te okoliczności wynikają i oczywiście analizę wiarygodności zgromadzonych dowodów. Nie może jednak skarżący domagać się, by w uzasadnieniu znalazły się okoliczności, których na podstawie zgromadzonych dowodów nie udało się ustalić, w szczególności dotyczących tego, w jaki sposób oskarżeni wynieśli kurtki ze sklepu, kto fizycznie tego dokonał, czy też jak dokładnie wyglądało porozumienie pomiędzy nimi. Jak wskazano wyżej, okoliczności te jednak nie determinowały możliwości uznania, że oskarżeni dokonali zaboru kurtek i działali wspólnie i w porozumieniu.

Bezzasadnie obrońca oskarżonego S. zarzuca sądowi I instancji, iż ten nie przeprowadził dowodu z monitoringu sali sprzedaży sklepu, z którego dokonano kradzieży kurtek, w celu zweryfikowania prawdziwości zeznań świadka Ł. S., który twierdził, że w dniu kradzieży, rano, sprawdzone zostały zabezpieczenia kurtek skurzanych. Pomijając już to, że trudno sobie wyobrazić, by po dwóch latach sklep przechowywał zapisy z monitoringu, to z drugiej strony przecież nie było podstaw do kwestionowania wiarygodności zeznań świadka S., również co do tego, że te zabezpieczenia zostały sprawdzone. Z drugiej strony, nawet gdyby tego nie zrobił, to przecież nie była to okoliczność mająca znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy. Oskarżonym przypisano kradzież dwóch kurtek dlatego, że widziano, jak wnieśli do przebieralni trzy kurtki, a wyszli z niej z jedną, zaś po ich wyjściu w tej przebieralni znalezione zostały zabezpieczenia w postaci klipsów z dwóch kurtek. Nawet gdyby świadek S. wcześniej nie sprawdzał tych zabezpieczeń, to przecież nie znaczyłoby, że kurtki nie były zabezpieczone i okoliczności wynikające z jego zeznań nie miały miejsca.

Dalsza część zarzutów, stawianych w apelacji obrońcy oskarżonego S., jak również w apelacji obrońcy oskarżonej S., sprowadza się do kwestionowania prawidłowości dokonanej przez sąd meriti oceny wiarygodności poszczególnych dowodów, w szczególności wyjaśnień oskarżonych, a także zeznań świadków, w tym świadków Ł. S.i W. J.. Przypomnieć należy, że rzeczą sądu odwoławczego nie jest nie tylko ponowne przeprowadzanie dowodów, ale i ich ponowna ocena. Zadaniem sądu odwoławczego jest kontrola tego, czy ocena, dokonana przez sąd I instancji jest prawidłowa, mieści się w granicach zakreślonych przede wszystkim treścią przepisu art. 7 k.p.k. i czy argumenty, przedstawione przez skarżącego mogą tę ocenę podważyć.

Apelacje, kwestionując prawidłowość oceny dowodów, zaprezentowanej w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, w gruncie rzeczy jawią się jako wyłącznie polemiczne wobec argumentacji sądu orzekającego - rzetelnej, wyczerpującej, logicznej i w pełni przekonującej, nie dostarczając jakichkolwiek merytorycznych argumentów tego rodzaju, które uprawniałyby do podzielenia zarzutów sformułowanych w apelacjach oraz leżącej u ich podstaw argumentacji. Podkreślenia wymaga, że sąd orzekający postąpił stosownie do tego wymogu, jaki stawia przed nim treść przepisu właśnie art. 410 k.p.k., poddając wnikliwej analizie i ocenie wszystkie dowody, jakie zostały przeprowadzone w sprawie, a sam fakt, że skarżącej strony nie satysfakcjonuje rezultat tego procesu ocennego i decyzyjnego, bynajmniej sam przez się nie uprawnia jeszcze do formułowania tego rodzaju zarzutów odwoławczych. Sąd orzekający uprawniony jest, jak miało to miejsce, do dokonywania ustaleń faktycznych w granicach swobodnej oceny dowodów i wiąże się z tym między innymi jego dyskrecjonalna uprawnienie do uznania części dowodów za rzeczowe, przydatne dla czynionych ustaleń, a w konsekwencji za wiarygodne i miarodajne, a tym samym do odmówienia tych przymiotów innym dowodom, naturalnie przy zachowaniu tych reguł i zasad oceny dowodów, jakie określone są treścią art. 7 k.p.k. Zatem, jeżeli tylko ustalony w ten sposób stan faktyczny jawi się jako logiczne następstwo dokonanej w taki sposób analizy i oceny, a nadto znajduje swe oparcie i uzasadnienie w świetle wskazań wiedzy i zasad doświadczenia życiowego, naturalnie ze stosownym wsparciem w treści dowodów zebranych w sprawie, to nie można oczekiwać, by tego rodzaju zarzuty mogły odnieść skutek satysfakcjonujący dla skarżącego.

Analiza wszystkich dowodów, przedstawiona przez sąd meriti, nie wykazuje cech dowolności. W ramach realizacji zasady zawartej w art. 7 k.p.k. sąd ma prawo uznać za wiarygodne zeznania świadka (lub wyjaśnienia oskarżonego), co do niektórych przedstawionych przez niego okoliczności i nie dać wiary zeznaniom tego samego świadka (czy też wyjaśnieniom oskarżonego), co do innych okoliczności – pod warunkiem jednak, że swoje stanowisko w tej kwestii w sposób przekonywujący uzasadni (OSNKW 1974/7-8/154, OSNKW 1975/9/133). Taka właśnie sytuacja zachodzi w przedmiotowej sprawie – Sąd I instancji dał wiarę tylko wyjaśnieniom oskarżonego S.złożonym na posiedzeniu aresztowym (w zasadniczej dla rozstrzygnięcia sprawy części) odmawiając tego przymiotu pozostałym przez niego składanym, w sposób całkowicie logiczny i przekonujący argumentując swe stanowisko. Podobnie rzecz się ma z oceną wiarygodności zeznań świadka Ł. S.i świadka W. J.. W procesie karnym świadek (podobnie jak oskarżony wyjaśnienia) składa zeznania na różnym etapie postępowania, często kilkakrotnie, stąd relacje przedstawiane przez świadka, zwłaszcza, gdy jest przesłuchiwany w znacznych od siebie odległościach czasowych mogą się różnić. Oczywiście zeznań nie dyskredytują drobne nieścisłości, niepamięć czy częściowa odmienność relacji innych świadków, jeśli weźmie się pod uwagę, że pamięć ludzka ma charakter generatywny i nie jest wierną kopią rzeczywistości, co sprawia, że jest ona podatna na zniekształcenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 13 grudnia 2007 r. II AKa 164/070). Dlatego trzeba podkreślić, że przy ocenie wartości dowodowej zeznań świadka nie jest istotne to, na jakim stadium postępowania zostały one złożone, lecz ważna jest treść tych zeznań w konfrontacji z innymi dowodami, zwłaszcza, że wiarygodność dowodu z zeznań świadka powinna być między innymi oceniana zarówno w kontekście całokształtu relacjonowanych przezeń okoliczności, jak i na tle innych dowodów (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 20.05.1978, V KR 78/78, SNKW 1978/12/147, wyrok Sądu Najwyższego z dnia 07.08.1978r. OSNKW 1978/11/133). Sąd meriti miał więc prawo dać wiarę tym wskazanym przez siebie zeznaniom świadków, skoro w sposób należyty, w pełni przekonujący uzasadnił swe stanowisko.

Odnieść należy się również do zarzutu, iż sąd meriti nie uwzględnił tego fragmentu zeznań świadka W. J., z których wynika, że poza klipsami, kurtki miały też inne zabezpieczenia, które na tzw. bramkach sklepowych powodowały włączenie alarmu. Przede wszystkim gdyby faktycznie było tak, że dodatkowe zabezpieczenia – których nie sposób usunąć - uniemożliwiałyby dokonanie kradzieży towaru ze sklepu w sposób niezauważony, bez włączania alarmu, to po prostu nie byłoby kradzieży, a przynajmniej takich, które by nie zostały zauważone. Przecież m.in. z zeznań świadka J.wynika, że takie kradzieże jednak były. Z drugiej strony zgromadzone dowody nie pozwoliły na ustalenie, w jaki sposób oskarżeni usunęli takie inne ewentualne zabezpieczenia, albo dlaczego nie wywołały one alarmu w momencie opuszczania przez oskarżonych sklepu. Na pewno nie można jednak ze wskazywanego przez obrońcę oskarżonego S.fragmentu zeznań świadka J.wywodzić wniosku, że oskarżeni nie mogli dokonać kradzieży kurtek, gdyż jednak jest oczywiste, że dwie kurtki wynieśli ze sklepu.

Odnosząc się do twierdzenia obrońcy oskarżonego S., iż sąd meriti błędnie uznał, że zgromadzone dowody wykluczają inną, niż przez niego ustalona wersję zdarzeń, wskazać należy, że dochodzenie do ustaleń faktycznych na podstawie dowodów oparte jest w swej logicznej strukturze na tak zwanym rozumowaniu redukcyjnym, które polega na wnioskowaniu ze znanych następstw o nieznanej racji. W tym rozumieniu „znane następstwa” to środki dowodowe, zaś „nieznana racja” to rekonstruowane fakty stanowiące przedmiot rozpoznania. Rozumowanie takie zawsze daje wynik jedynie probabilistyczny, to znaczy wynik prawdopodobny, nigdy zaś nie prowadzi do wyniku pewnego. W konsekwencji tego między innymi faktu, również poznanie procesowe (skoro jedynym jego środkiem są dowody) ma z reguły charakter probabilistyczny. Probabilistyczny charakter poznania procesowego nie stanowi wszakże przeszkody do uznania wyjaśnianej tezy dowodowej za udowodnioną, o ile spełnione zostaną określone warunki obiektywne oraz subiektywne determinujące i uzasadniające przyjęcie przez organ rozstrzygający prawdziwości dokonanych ustaleń (wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 14.04.2004, sygn. akt II Aka 82/04, OSA 2004/9/66). Taka właśnie sytuacja zachodzi w przedmiotowej sprawie. Sąd meriti szczegółowo wyjaśnił, na podstawie jakich dowodów, z uwzględnieniem jakich zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania doszedł do przekonania, że dokonane przez niego ustalenia faktyczne są prawdziwe. Oczywiście hipotetycznie można by założyć inne wersje zdarzeń, np. taką, że to świadek S. ukradł kurtki pozostawione w przebieralni, bądź też oskarżeni je zabrali z przebieralni, ale nie wynieśli ze sklepu, a podjęli próbę ucieszki omal nie rozjeżdżając świadka S. z powodu jakiejś tajemnej obawy, ale tego rodzaju spekulacje są wręcz absurdalne, nie wynikają z jakichkolwiek dowodów, kłócą się po prostu ze zdrowym rozsądkiem.

W kontekście powyższych uwag jako całkowicie niezasadny należy uznać także zarzut obrońcy oskarżonego S. naruszenia przez sąd I instancji prawa materialnego w postaci przepisu art. 281 k.k., gdyż wg skarżącego nie zostało ustalone, by w momencie najechania na świadka S., oskarżony był w posiadaniu skradzionych kurtek. Również należy odwołać się do tej części uzasadnienia zaskarżonego wyroku, w której sąd a quo wyjaśnia podstawy dokonanej przez siebie oceny prawnej zachowania oskarżonego S.. Skoro oskarżony S. ukradł ze sklepu kurtki, wyniósł je z sali sprzedaży, a następnie na parkingu nie tylko nie poddał się poleceniu pozostania do czasu przyjazdu policji, ale podjął działania zmierzające bezpośrednio przeciwko bezpieczeństwu osoby, która usiłowała go zatrzymać, a do tego w sposób pozbawiony logiki próbował w toku postępowania wyjaśnić swe zachowanie, to jedynym logicznym wyjaśnieniem tego zachowania było to, jakie przyjął sąd meriti. Oskarżony nie miał żadnego powodu uciekać z terenu domu towarowego, a wręcz przeciwnie – jeśli nie miał przy sobie skradzionych kurtek, to tym bardziej naturalne by było, że powinien pozostać, by wykazać, że ich nie ma. Jedynym logicznym wytłumaczeniem jest to, że uciekając z parkingu jednocześnie atakując świadka S., dążył do utrzymaniu się w posiadaniu skradzionego mienia.

Nie ma racji obrońca oskarżonego S. twierdząc, że wartość skradzionego ze sklepu mienia powinna być ustalona w oparciu o cenę, za jaką pokrzywdzony nabył ten towar, w szczególności nieprawidłowe było uwzględnieniu w wartości skradzionego mienia podatku VAT i marży naliczonej przez pokrzywdzony sklep na towar oferowany do sprzedaży. Sąd Okręgowy na gruncie przedmiotowej sprawy nie akceptuje poglądu, prezentowanego przez obrońcy oskarżonego. Rację na pewno ma jedynie obrońca pisząc, że wartość skradzionego mienia powinna być oceniana na podstawie kryteriów obiektywnych, przy czym kryteria obiektywne to niewątpliwie cena rynkowa danej rzeczy. Na gruncie przedmiotowej sprawy taką ceną rynkową nie jest cena hurtowa, po jakiej dany towar jest nabywany przez podmiot prowadzący działalność gospodarczą, ale właśnie cena, za jaką dany towar jest oferowany klientom indywidualnym. Przecież cena, za jaką dany towar nabywa sklep nie jest ceną, za jaką towar może kupić klient indywidualny, „na rynku”. Nie może być przecież tak, że wartość danego towaru byłaby inna dla osoby dokonującej jego zakupu niż dla osoby, która go kradnie, bądź też wartość ta z niezrozumiałych względów by wzrastała z momentem zakupu danej rzeczy w sklepie. W sytuacjach granicznych, sprawca kradnąc kurtkę na sali sprzedaży popełniałby wykroczenie, ale kradnąc tę samą kurtkę np. z wózka sklepowego osoby, która ją właśnie kupiła, dopuszczał by się przestępstwa. Nie ma żadnego uzasadnienia dla takiego rozróżnienia, które by miało powodować, że ta identyczna rzecz może mieć różną wartość. Dlatego w ocenie Sądu Okręgowego słusznie sąd meriti przyjął, że wartość skradzionych kurtek należało ustalić w oparciu o ich ceny – ustalone w najniższej wysokości – za jakie kurtki były oferowane w pokrzywdzonym sklepie.

W konsekwencji, ze wszystkich tych powodów, jakie przytoczono w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, jak i tych, przywołanych powyżej, apelację obrońcy oskarżonego uznać należało za oczywiście bezzasadną, w stopniu przewidzianym treścią przepisu art. 457 § 2 k.p.k., a zaskarżony wyrok podlegał utrzymaniu w mocy.

Sąd odwoławczy nie dostrzegł równocześnie żadnych innych uchybień, które winny by podlegać uwzględnieniu z urzędu.

Sąd Okręgowy zwolnił oskarżonych od zapłaty kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze uznając, że ich uiszczenie byłoby dla nich zbyt uciążliwe uwzględniając aktualną sytuację majątkową (art. 634 k.p.k. w zw. z art. 624 § 1 k.p.k., art. 17 ust. 1 i 2 ustawy z 1973 r. o opłatach w sprawach karnych – t. jedn. Dz. U z 1983 r., Nr 49, poz. 223 ze zm.). Wydatkami postępowania odwoławczego, w związku ze zwolnieniem oskarżonych od uiszczenia kosztów sądowych, obciążono Skarb Państwa (art. 626 § 1 k.p.k.).