Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VGC 479/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 grudnia 2021r.

Sąd Rejonowy w Toruniu – V Wydział Gospodarczy

w składzie:

przewodniczący: SSR Maciej J. Naworski

protokolant: sekretarz sądowy Irena Serafin

po rozpoznaniu dnia 9 grudnia 2021r.,

w T.

na rozprawie

sprawy

z powództwa (...) sp. z o.o. w G. ( KRS (...) )

( KRS (...) )

przeciwko (...) S.A. w S. ( KRS (...) )

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) S.A. w S. na rzecz powoda (...) sp. z o.o. w G. kwotę 2.839,95zł ( dwa tysiące osiemset trzydzieści dziewięć złotych i dziewięćdziesiąt pięć groszy ) z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 9 marca 2019r. do dnia zapłaty,

II.  oddala powództwo w pozostałej części,

III.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 217,13zł ( dwieście siedemnaście złotych i trzynaście groszy ) tytułem zwrotu kosztów postępowania.

Sygn. akt VGC 479/21

UZASADNIENIE

(...) sp. z o.o. w G. domagała się od (...) S.A. w S. 6.941,99zł z odsetkami. Podniosła, że kierowca ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez pozwanego spowodował kolizję drogową, w czasie której uszkodzeniu uległ samochód osobowy a jego właściciel wynajął na czas naprawy inny pojazd za 348,09zł dziennie. Najem trwał 22 dni, kosztował łącznie 7.657,98zł, przy czym poszkodowany miał prawo odliczać połowę podatku od towarów i usług i przelał roszczenie o odszkodowanie na osobę, od której nabył je podmiot, który scedował je na powoda ( k. 3 – 6 ).

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa, ponieważ po pierwsze, najem trwał za długo, po drugie, czynsz najmu był zawyżony i po trzecie, proponowała poszkodowanemu nieodpłatne zorganizowanie samochodu zastępczego ( k. 61 – 63 ).

Sąd ustalił, co następuje:

W 2017r. O. B. miał samochód osobowy marki A..

Bezsporne.

W 2017r. kierowca ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych przez (...) S.A. w S. spowodował kolizję drogową i uszkodził samochód O. B..

Bezsporne.

1 lutego 2018r. O. B. oddał swoje A. do naprawy i wynajął od B. (...) sp. z o.o. inny samochód tej marki za 348,09zł dziennie; korzystał z niego do 22 lutego 2018r.

Bezsporne.

O. B. przelał na B. (...) sp. z o.o. roszczenie o odszkodowanie za wynajęcie samochodu zastępczego; B. (...) sp. z o.o. scedowała je na (...) S.A. a ta, na (...) sp. z o.o.

Bezsporne.

Czynszu najmu umówione przez O. B. z B. (...) sp. z o.o. nie odbiegał od przeciętnego.

Dowód: opinia biegłego, k. 101.

Czas naprawy samochodu O. B. nie powinien przekraczać 9 dni.

D. biegłego, k. 101.

O. B. miał w 2018r. prawo odliczać połowę stawki podatku od towarów i usług.

Bezsporne.

Sąd zważył co następuje:

I.

1. Stan faktyczny w zasadniczej części był bezsporny wobec czego Sąd ustalił go na podstawie zgodnych oświadczeń stron i art. 230 k.p.c.

Sąd dał wiarę świadkowi, ponieważ jego wypowiedzi były spójne i logiczne a nie było żadnych podstaw do przyjęcia, że nie odpowiadały prawdzie.

Dokumenty złożone przez strony były wiarygodne z formalnego punktu widzenia; nie budziły bowiem wątpliwości a strony nie podniosły przeciwko nim żadnych zarzutów.

Wiarygodna była też opinia biegłego. Była bowiem spójna i konkretna a wnioski eksperta logicznie wypływały z dokonanych przez niego ustaleń i wywodów.

Z kolei zarzuty stron nie były uzasadnione.

Strona powodowa nie kwestionowała bowiem samej opinii, lecz ocenę pracy warsztatu dokonana przebiegłego ( k. 117 ). Rozstrzygniecie problemu w tym zakresie należało jednak do Sądu. Z kolei pozwany jedynie polemizował z biegłym ( k. 120 ); biegły jest jednak powołany do stanowczego rozstrzygania problemów technicznych a niezadowolenie strony z jego konkluzji nie uzasadnia powielania dowodu tego typu.

Sąd nie zwracał się o dokumenty prywatne od osób trzecich, ponieważ strona, która wnosi o zobowiązanie posiadacza dokumentu o dostarczenie go do sądu powinna sama podjąć próbę uzyskania ich i wykazać, że odmówiono jej ich do nich wglądu. Z niczego nie wynika bowiem aby Sąd miał wyręczać strony w zdobywaniu tego typu materiałów; brak jest bowiem w tym zakresie pozytywnego przepisu a analogia z art. 250 § 1 zd. 2 k.p.c. uzasadnia opinię, że sąd ma prawo zwrócić się o dokumenty, dopiero, gdy zabiegi stron okażą się bezskuteczne. Powód nie zadał zaś sobie trudu zmierzającego do otrzymania dokumentacji, na którą się powoływał.

2. Przed przystąpieniem do zasadniczych rozważań należy poczynić kilka uwag natury ogólnej.

Po pierwsze, zakres odpowiedzialności ubezpieczyciela odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych pokrywa się z odpowiedzialnością sprawcy szkody.

Po drugie, w sprawach o odszkodowanie ciężar dowodu okoliczności istotnych dla rozstrzygnięcia spoczywa przede wszystkim na stronie powodowej. Powód musi bowiem udowodnić fakt poniesienia szkody, jej wysokość i typowy związek przyczynowy pomiędzy szkodą a działaniem sprawcy. Pozwanego obciąża z kolei ciężar udowodnienia faktów, które przytacza, jeżeli podejmuje obronę tego typu ( ei incumbit probatio qui dicitart. 6 k.c. ).

Po trzecie, w świetle art. 361 § 2 k.c., szkoda na gruncie prawa cywilnego polega albo na powstaniu straty ( damnum emergens ) albo na utracie spodziewanych korzyści ( lucrum cessans ). Zgodnie przy tym z communis opinio stratę rodzi zarówno zmniejszenie aktywów jak zwiększenie pasywów poszkodowanego scil. polegające na zaciągnięciu zobowiązania ( zob. zwłaszcza uchwałę Sądu Najwyższego z dnia 10 lipca 2008r., III CZP 62/08, OSN z 2009r, nr 7 – 8, poz. 106, powoływanej dalej jako uchwała z dnia 10 lipca 2008r., w której Sąd ten uznał, że zaciągnięcie zobowiązanie nawet jeżeli nie jest ono wymagalne stanowi stratę w rozumieniu art. 361 § 2 k.c. ).

Po czwarte wreszcie, wierzyciel może przelać wierzytelność na osobę trzecią ( art. 509 k.c. ) a umowa tego typu wywołuje skutek rozporządzający ( art. 510 § 1 k.c. ).

II.

Powództwo było usprawiedliwione co do zasady.

Poszkodowany zaciągnął bowiem zobowiązanie do zapłaty czynszu a zatem poniósł szkodę, za którą odpowiadał pozwany. Obecnie wynajęcie samochodu zastępczego należy przecież uznać za typowy skutek zniszczenia pojazdu; skoro zaś poszkodowany miał samochód, to należy domniemać, że potrzebował także auta zastępczego. Powódka nabyła zaś roszczenie przeciwko pozwanej wobec czego zachodziły wszystkie przesłanki jej odpowiedzialności.

Podkreślenia wymaga też, że powód przedstawiając umowę najmu wykazali fakt poniesienia szkody. Zaciągniecie zobowiązania oznacza bowiem obciążenie majątku; wzrost pasywów jest natomiast równoznaczny z powstaniem szkody ( tak trafnie Sąd Najwyższy w powoływanej już uchwale z dnia 10 lipca 2008r. ).

W rezultacie na pozwanej spoczywał ciężar wykazania przesłanek zwalniających ją od odpowiedzialności.

III.

1. Pozwana broniła się przytaczając dwa rodzaje argumentów, co uzasadnia ich osobną analizę.

Po pierwsze twierdziła, że czynsz był zawyżony, ponieważ informowała poszkodowanego o możliwości zorganizowania mu samochodu zastępczego za 105zł dziennie.

Trzeba jednak pamiętać, że poszkodowany już tylko z tej racji, że doznał szkody nie ma obowiązku poszukiwania najtańszych ofert najmu, lecz może skorzystać z dogodnego i niestrącającego problemów rozwiązania.

Pozwany zawarł zaś umowę najmu, wobec czego na pozwanym spoczywał ciężar wykazania, że określony w niej czynsz tak dalece odbiega od typowych stawek, że wykracza poza ramy adekwatnego związku przyczynowego. Pozwany nie twierdził bowiem, że poszkodowany zmówił się z powodami przeciwko niemu.

Dowód ten jednak nie powiódł się.

Pozwany ograniczył się bowiem twierdzenia, że udzielił poszkodowanemu informacji o tym, że może mu zapewnić samochód zastępczy.

Twierdzenie strony, tak w czasie postępowania jak i przed jego rozpoczęciem nie stanowi dowodu w rozumieniu art. 6 k.c. i przepisów Działu III, Tytułu VI, księgi pierwszej, części pierwszej k.p.c. Ma bowiem taką samą wagę jak uzasadnienie odpowiedzi na pozew. Innymi słowy z faktu, że pozwany twierdził, że poszkodowany mógł otrzymać samochód zastępczy za jego pośrednictwem za 105zł dziennie, nie wynika, że tak było. Jest to tylko hipoteza podlegająca udowodnieniu. Nic nie zmienia przy tym oświadczenie jej poszkodowanemu na dowolnym etapie postępowania likwidacyjnego.

Powód zaprzeczał zaś, że pozwany miał możliwości zrealizowanie swoich propozycji ( k. 90 ).

Odmienne zapatrywanie prowadzi przy tym do absurdu, ponieważ oznacza, że dłużnik składając określone oświadczenia może wpływać na wysokość swojego zobowiązania.

Jest zaś oczywiste, że ma interes w ich ogłaszaniu.

Pozwany nie przeprowadził natomiast dowodu, że był w stanie uczynić zadość swojej deklaracji, a zatem, że w lutym 2018r. dysponował samochodem podobnym do A. poszkodowanego, który mógł mu użyczyć. Jego oświadczenie pozostawało zatem w sferze czystej spekulacji.

Zwraca uwagę, że oświadczenia podmiotów, z którymi miał współpracować dotyczą 2017r. a zatem okresu poprzedzającego czas najmu, który rozpoczął się w lutym 2018r.; są zatem pozbawione znaczenia.

Dowód, którego zaniechał pozwany był natomiast prosty; wystarczyło przedłożyć umowy, które zawarł z osobami wynajmującymi samochody zastępcze i umowy najmu, które były na ich podstawie nawiązywane.

Słusznie też strona powodowa twierdziła ( k. 90 ), że porównanie umów najmu nie może ograniczać się wyłącznie do stawki czynszu, lecz musi uwzględniać także inne warunki i to nie tylko przedmiotowo istotne, lecz wszystkie, które kształtują obowiązki najemcy. Pozwany nie przedstawił jednak do porównania umów najmu, które miały być konkurencyjne dla umowy zawartej przez poszkodowanego, wobec czego jego zarzut okazał się nieskuteczny.

Nie sposób też abstrahować od opinii biegłego, który ustalił, że czynsz umówiony przez poszkodowanego nie odbiegał od średniego ( k. 101 ).

W rezultacie nie może być mowy ani o zawyżeniu czynszu ani też o przyczynieniu się poszkodowanej do zwiększenia szkody.

2. Zdaniem pozwanej najem trwał za długo i w świetle opinii biegłego, było to uzasadnione stanowisko. Odpowiedzialność pozwanego ogranicza się bowiem do typowych skutków zdarzenia rodzącego szkodę; w tych granicach pozostaje natomiast najem pojazdu zastępczego przez czas typowej naprawy uszkodzonego pojazdu.

Nie można odmówić słuszności stronie powodowej, która twierdziła, że poszkodowany nie ma wpływu na czas naprawy ( k. 118 ); istotnie, trudno odpowiedzieć na pytanie, co powinien uczynić poszkodowany, kiedy po zleceniu naprawy, reperacja przedłuża się w nieuzasadniony sposób.

Nie można jednak ryzyka opieszałego działania serwisu samochodowego bezkrytycznie przerzucać na sprawce szkody a w konsekwencji na jego ubezpieczyciela i twierdzić, że skoro spowodował kolizję, to ponosi wszystkie negatywne jej konsekwencje. Przeciwnie, jak był już mowa, chodzi tylko o zwykłe jej skutki.

Rozstrzygniecie zarysowanego problemu powinno następować ad casum a więc z uwzględnieniem okoliczności konkretnego przypadku.

W sprawie zaś poszkodowany po miesiącu od kolizji oddał samochód do naprawy w (...) serwisie (...); zniszczenie nie były zaś znaczne ( fotografia, k. 102v. ) a ich usuniecie wymagał użycia typowych części zamiennych ( tak biegły, k. 106 ); pomimo tego czas oczekiwania na ich otrzymanie wyniósł dwa tygodnie.

Z pewnością nie jest to więc typowa sytuacja.

Także opisany przez powoda czas naprawy został czterokrotnie (!) zawyżony. Nie powinien przekroczyć jednego dnia roboczego a zajął cztery dniówki.

W rezultacie naprawa pochłonęła ponad dwa razy więcej czasu, niż powinna. Nawet podchodząc życzliwie do stanowiska strony powodowej, która reprezentuje interes poszkodowanego, nie można było więc podzielić jej stanowiska.

Kluczowe znaczenie miało przy tym to, że naprawa była dokonywana w miesiąc po zdarzeniu; nie było zatem przeszkód, aby serwis zorganizował ją w taki sposób aby przebiegła sprawnie, w szczególności mógł z góry zadbać o części konieczne do jej wykonania.

Zwraca też uwagę, że strona powodowa nie uzasadniła w żaden sposób takiego stanu rzeczy i nie wykazała, że w okolicznościach sprawy nie było możliwości zamówienia i otrzymania potrzebnych elementów w krótszym terminie. Ograniczyła się do złożenia zamówienia i potwierdzenia realizacji ( k. 119 ), co jednak było bezsporne i nie dawało odpowiedzi dlaczego na „zderzak, kratkę wlotu powietrza, atrapę chłodnicy, napis i podporę zderzaka” do A. ( k. 119 ), serwis (...) czekał dwa tygodnie.

Z tego względu, w zwykłym związku z kolizją pozostawał najem przez okres 9 dni; tyle czasu, zgodnie z wnioskami biegłego, powinna bowiem trwać naprawa uszkodzonego auta; tym samym poszkodowany przez tyle dni miał prawo korzystać z pojazdu zastępczego na koszt sprawcy szkody, a pozwany go zrefundować.

IV.

1. W konsekwencji, na podstawie art. 805 § 2 pkt 1 i 822 § 4 związku z art. 415, 436 § 2, 361 § 2 i 509 § 1 i 2 k.c., Sąd zasadził od pozwanego na rzecz powoda 2.839,95zł ( 9 dni najmu razy 348,09zł czynszu dziennie minus 32,54zł z tytułu połowy należnego podatku za dobę ) i oddalił powództwo w pozostałej części.

2. Sąd zasądził od pozwanej odsetki zgodnie z żądaniem, ponieważ pozwana go nie kwestionowała a było uzasadnione w myśl art. 481 § 1 w związku z art. 817 § 1 k.c. oraz art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych ( tekst j. Dz. U. z 2018r., poz. 473 ze zm. ).

3. O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 § 1 i 3 w związku z art. 99 i 100 k.p.c. przyjmując, że powód wygrał sprawę w 41 setnych ( 2.840zł z 6942zł ), pozwany w 59 setnych, celowe koszty dochodzenia roszczenia objęły 400zł opłaty od pozwu, 1.800zł wynagrodzenia pełnomocnika, 17zł opłaty skarbowej od pełnomocnictwa oraz 1.500zł zaliczki na biegłego ( w sumie 3.717zł ), a na celowe koszty obrony pozwanego składały się 1.800zł wynagrodzenia pełnomocnika, 17zł podatku od pełnomocnictwa i 397,99zł zaliczki ( razem 2.214,99zł ). W rezultacie pozwany powinien zwrócić powodowi 1.523,97zł ( 41 setnych z 3.717zł ) a powód pozwanemu 1.306,84zł ( 59 setnych z 2.214,99zł ); różnica przypadająca na korzyść powoda wynosi więc 217,13zł ( 1.523,97zł minus 1.306,84zł ).