Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt: I C 225/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 7 maja 2019 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Andrzej Kieć

Protokolant:

Katarzyna Kuchta

po rozpoznaniu w dniu 24 kwietnia 2019 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa M. K. (1)

przeciwko Przedsiębiorstwu (...) Sp. z o.o. w P.

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w P. na rzecz powódki M. K. (1) kwotę 21.960 (dwadzieścia jeden tysięcy dziewięćset sześćdziesiąt) złotych tytułem odszkodowania z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 czerwca 2016 roku do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego Przedsiębiorstwa (...) Sp. z o.o. w P. na rzecz powódki M. K. (1) kwotę 40.000 (czterdzieści tysięcy) złotych tytułem zadośćuczynienia z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia 28 listopada 2016 roku do dnia zapłaty;

3.  oddala powództwo w pozostałym zakresie;

4.  zasądza od pozwanego na rzecz powódki kwotę 2.413,91 (dwa tysiące czterysta trzynaście i 91/100) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

5.  nakazuje pobrać od powódki na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 1.216,42 (jeden tysiąc dwieście szesnaście i 42/100) złotych tytułem kosztów sądowych;

6.  nakazuje pobrać od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Okręgowego w Gliwicach kwotę 2.956,57 (dwa tysiące dziewięćset pięćdziesiąt sześć i 57/100) złotych tytułem kosztów sądowych;

7.  poleca kasie Sądu Okręgowego w Gliwicach zwrócić powódce kwotę 111,10 (sto jedenaście i 10/100) złotych tytułem nadpłaconej zaliczki na biegłego;

8.  poleca kasie Sądu Okręgowego w Gliwicach zwrócić pozwanemu kwotę 357,43 (trzysta pięćdziesiąt siedem i 43/100) złotych tytułem nadpłaconej zaliczki na biegłego.

SSO Andrzej Kieć

Sygn. akt I C 225/18

UZASADNIENIE

Powódka M. K. (1) pozwem z dnia 28 listopada 2016 r. wniosła o zasądzenie od pozwanego Przedsiębiorstwa (...) (...) sp z o.o. z siedzibą w P. kwoty 27.450 złotych tytułem odszkodowania oraz kwoty 60.000 złotych tytułem zadośćuczynienia, z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia odpowiednio 4 października 2014 roku oraz od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty oraz o zasądzenie kosztów procesu.

W uzasadnieniu wskazała, że w dniu 4 października 2014 roku doszło do zdarzenia, w wyniku którego doznała szkody i krzywdy wskutek czynu niedozwolonego, za który odpowiada pozwany, polegającego na nieprawidłowym zabezpieczeniu wykopu, w ramach wykonanych przez pozwanego robót ziemnych w R. przy ul. (...). Powódka w tym dniu wyszła w godzinach rannych (po godz. 5) na spacer z psem i idąc wzdłuż swojego bloku wpadła do nieoznakowanego i niezabezpieczonego głębokiego wykopu znajdującego się przy ścianie bloku. Wskutek zdarzenia powódka doznała obrażeń (wieloodłamkowego złamania rozszczepienno-wgnieceniowego kłykcia bocznego kości piszczelowej prawej), wymagających długotrwałego leczenia. Powódka do dzisiaj nie osiągnęła pełnej sprawności. W związku ze zdarzeniem poniosła również koszty na leczenie i przystosowanie mieszkania do jej stanu fizycznego.

Pozwany przyznał, że prowadził roboty przy bloku pozwanej, jednakże zaprzeczył ażeby powódka doznała obrażeń wskutek zawinionego działania lub zaniechania pozwanego. Wykop przy bloku był prawidłowo zabezpieczony taśmą ostrzegawczą. Wykop znajdował się przy ścianie budynku na terenie objętym zakazem wyprowadzania psów. Ścieżka osiedlowa, gdzie wyprowadzane są psy i gdzie mieszkańcy mogli swobodnie chodzić znajdowała się w znacznej odległości od wykopu. Wzdłuż ściany budynku biegła wąska opaska betonowa, zdemontowana częściowo na czas prowadzenia robót i chodzenie po niej nie było możliwe. Powódka mieszka w budynku przy którym prowadzone były roboty od około 4 miesięcy i wykop był widoczny z jej okien. Powódka nie powinna tam więc się znajdować. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł zarzut przyczynienia się powódki do powstania szkody. Podniósł też, że żądanie zadośćuczynienia jest rażąco wygórowane. Ustalając wysokość odszkodowania powódka niezasadnie doliczyła do wysokości szkody koszty remontu łazienki, jak również koszty zabiegu endoprotezoplastyki kolana w wysokości 23.000 zł, refundowanego przez NFZ.

Sąd ustalił:

W dniu 4 października 2014 roku powódka wyszła w godzinach rannych (około. 5.30, było jeszcze ciemno) na spacer z psem i idąc wzdłuż swojego bloku w R. przy ul. (...) wpadła do głębokiego wykopu znajdującego się przy ścianie bloku. Powódka nie szła po przeznaczonym do tego chodniku, ten znajdował się wiele metrów dalej. Powódka szła wzdłuż ściany budynku, częściowo po betonowej wąskiej opasce z kostki betonowej. Przy wykopie część opaski z kostki betonowej była rozebrana, a kostka była złożona przy budynku. Obok wykopu znajdowała się sterta ziemi z wykopu. Znajdował się tam również słupek instalacji technicznej.

Powódka nie zauważyła wykopu i wpadła do niego. Pomocy w wydostaniu się z wykopu udzieliły jej inne osoby.

Na terenie w pobliżu bloku powódki pozwany od kilku miesięcy prowadził prace związane z wymianą rur ciepłowniczych. Prace te dobiegały końca. Inne wykopy, poza wykopem przy bloku powódki, zostały już zasypane. Przedmiotowy wykop pozostał by umożliwić odbiór robót.

Powódka mieszka w budynku przy którym prowadzone były roboty, widziała o tych pracach, wykop był widoczny z jej okien. Na terenie przy bloku znajdowały się znaki zabraniające wyprowadzania psów oraz gry w piłkę.

Teren wykopów pracownicy pozwanego odgradzali zwykle taśmą ostrzegawczą. Przedmiotowy wykop przy bloku powódki nie był jednak feralnego dnia odgrodzony taką taśmą. Wykop nie był prawidłowo oznaczony i prawidłowo zabezpieczony. W czasie zdarzenia wykop nie był zabezpieczony żadnym elementem typu: taśma ostrzegawcza czerwono-biała, panelem plastikowym czy ogrodzeniowym. Pozwana firma dopuściła się zaniedbań i nie dołożyła należytej staranności dotyczącej odpowiedniego zabezpieczenia i oznakowania wykopu.

Wskutek zdarzenia powódka doznała obrażeń (wieloodłamkowego złamania rozszczepienno-wgnieceniowego kłykcia bocznego kości piszczelowej prawej), wymagających długotrwałego leczenia. Leczenie polegało na przeprowadzeniu zabiegów operacyjnych, polegających na nastawieniu złamania z dokonaniem wewnętrznej stabilizacji kości piszczelowej i kości strzałkowej. Po ponad tygodniowym pobycie w szpitalu powódka przez 5 tygodni miała unieruchomioną nogę w szynie gipsowej. W dniu 27.06.2015r powódka przeszła operację usunięcia 4 śrub z kości piszczelowej, a także została poddana endoprotezoplastyce stawu kolanowego prawego. Powódka do dzisiaj nie osiągnęła pełnej sprawności. Często porusza się o kulach, odczuwa dolegliwości bólowe. Z leczeniem wiązała się duża bolesność.

Przed wypadkiem powódka była w dobrym zdrowiu. Nie miała problemu z kolanami. Była w pełni samodzielna.

W związku ze zdarzeniem poniosła również koszty na leczenie i przystosowanie mieszkania do jej stanu. Wydała na to łącznie 27.450 zł (faktury i rachunki k. 42-63). Powódka zgodnie z zaleceniami lekarskimi poddała się zabiegowi endoprotezoplastyce stawu kolanowego prawego, za co zapłaciła 23.000 zł. Powódka była zmuszona do wydatkowania tej kwoty albowiem czas oczekiwania na tego rodzaju zabieg finansowany przez NFZ wynosi kilka lat a z dysfunkcją stawu kolanowego nie mogła się poruszać. Nadto poniosła koszty związane z konsultacjami ortopedycznymi, zakupem leków, zakupem stabilizatora kolana oraz aparatem na goleń i udo, zakupem balkonika statycznego, zakupem kuli łokciowej, z rehabilitacją. Powódka przystosowała do swych potrzeb również łazienkę, montując brodzik w miejsce wanny. Gdyby nie wypadek, nie byłoby potrzeby remontu łazienki gdyż ta była po remoncie przeprowadzonym kilka lat wcześniej. Na przystosowanie łazienki wydała łącznie 2.200,14 zł (rachunki i faktury k.56, 59, 60, 63).

Po wypadku kondycja psychiczna powódki znacznie się obniżyła i do chwili obecnej nie wróciła do równowagi sprzed wypadku. U powódki podwyższony jest poziom lęku, nastrój często obniżony, pojawia się apatia i drażliwość. W usposobieniu powódki pojawiają się cechy introwertyczne, które nasiliły się wraz z obniżeniem sprawności fizycznej i kondycji psychicznej. Utrata sprawności fizycznej i dolegliwości bólowe ograniczyły dotychczasową aktywność powódki, a tym samym obniżyły jej jakość życia, wywołując przygnębienie, apatię, poczucie niesamodzielności i zależności. Powódka do doznała znacznych cierpień psychicznych w postaci nadmiernego lęku, problemów ze snem, obniżonego nastroju. Istnieje duże prawdopodobieństwo utrzymywania się tych cierpień psychicznych.

Pismem z 21.07.2016 roku powódka wezwała pozwanego do zapłaty spornych kwot. Pismo to pozwany odebrał w dniu 27.07.2016r.

Wyrokiem z dnia 23.08.2017r wydanym w sprawie sygn. IIK 623/15 Sąd Rejonowy w Rudzie Śląskiej uznał kierownika robót przy spornych pracach J. K. winnym tego, ze w dniu 3.10.2014r w R. przy ul (...), jako osoba odpowiedzialna za nadzorowanie robót budowlanych polegających na modernizacji rur ciepłowniczych, w tym za właściwe zabezpieczenie wykopów wykonywanych przez (...) sp. z o.o., poprzez niezabezpieczenie w sposób prawidłowy wykopu o głębokości ponad 1 metra, co polegało na braku oznakowania, przykrycia i oświetlenia wykopu, umyślnie sprowadził niebezpieczeństwo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u M. K. (1), , nieumyślnie doprowadził do wpadnięcia pokrzywdzonej do wykopu, czym spowodował u niej obrażenia. Sąd wymiezrył oskarżonemu stosowna kare a nadto zasądził od oskarżonego na rzecz M. K. (2) nawiązkę w wysokości 10.000 zł. (okoliczności niesporne – wyrok SR z 23.08.2017r i wyrok SO w tej sprawie z 30.01.2019r ujawnione na rozprawie w dniu 24.04.2019r).

/dowody: z notatki urzędowej Straży Miejskiej w R. z 4 października 2014r. wraz z fotografiami k. 29-31, z faktur i rachunków z 25 czerwca 2015r., 25 maja 2015r., 10 sierpnia 2015r., 9 stycznia 2015r., 3 listopada 2014r., 31 października 2014r., 17 grudnia 2014r., 26 listopada 2014r., 6 lipca 2015r., 20 października 2014r., 3 lipca 2015r., 31 października 2014r., 9 stycznia 2015r., 2 lipca 2015r., 21 października 2014r., 4 listopada 2014r., 28 października 2014r., 21 października 2014r., 20 października 2014r., 19 marca 2015r., 10 lipca 2015r., 15 listopada 2014r., 15 października 2014r., 15 listopada 2014r., k. 42-63; umowa o roboty budowlane z 28.04.2014r k.122-126, wyciąg z projektu budowlanego k.100-108, fotografie k.90-99, dokumentacja medyczna k.167-176, 178-185, 187-189; zeznania świadków: P. S., R. K., A. M. (1), K. M. (1) /e-protokół k.145/, S. O., U. M. (1), H. B., J. K., R. S./e-protokół k.212, S. S., M. B., A. S., G. W. /e-protokół k.224/; przesłuchanie powódki w charakterze strony /e-protokół k.235/; k. 184 - 185; opinia biegłego z zakresu bhp i wypadków przy pracy C. K. k.267-272, k.301-303, opinia biegłego psychologa A. P. k.311-313, k. 331,332,334/.

Powyższy stan faktyczny sąd ustalił na podstawie przeprowadzonego postępowania dowodowego. Wiarę dowodom z dokumentów sąd dał albowiem ich prawdziwość nie została zaprzeczona. Wiarę dowodowi z zeznań świadków (częściowo) oraz z przesłuchania powódki w przyjętym zakresie sąd dał albowiem zeznania były logiczne, spójne, wzajemnie się potwierdzały i uzupełniały a przez to były wiarygodne. Sąd nie dał wiary zeznaniom świadków H. B., J. K., R. S., M. B., A. S. i G. W. w zakresie w jakim podawali, iż sporny wykop przy bloku powódki został prawidłowo zabezpieczono taśmą ostrzegawczą albowiem inne okoliczności wynikają z przekonujących i wiarygodnych zeznań świadków P. S. i R. K. (strażników miejskich), którzy bezpośrednio po zdarzeniu byli na miejscu zdarzenia oraz z wykonanych przez nich fotografii, jak również z opinii biegłego z zakresu bhp przeprowadzonej w sprawie; wiarygodność tychże świadków zawnioskowanych przez pozwanego była również ograniczona z uwagi na okoliczność, iż są to pracownicy pozwanego, współpracownicy kierownika robót nadzoru oskarżonego w sprawie karnej o zaniedbania – swoje zeznania przedstawiali oni w taki sposób by w stosunku pozwanego nie umożliwić wyciągnięcia negatywnych konsekwencji prawnych. Zaznaczyć przy tym należy, iż na brak należytych zabezpieczeń wykopu wskazał również wyrok z dnia 23.08.2017r wydany w sprawie sygn. IIK 623/15 Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej, w którym uznano kierownika robót przy spornych pracach prowadzonych przez pozwanego J. K. winnym zaniedbań przy zabezpieczeniu wykopu (wyrok ten został oparty przy tym m.in. o dowód z opinii biegłego z zakresu bhp K. D. sporządzonej w sprawie karnej, zbieżnej co do wniosków z opinią biegłego C. K. sporządzoną w niniejszej sprawie). Na brak wiarygodności w omawianym zakresie świadków powołanych przez pozwanego wskazuje okoliczność, iż na miejscu zdarzenia, strażnicy miejscy przybyli zaraz do zdarzeniu, nie zastali żadnej taśmy zabezpieczającej – taśma ta zatem nie została zerwana czy uszkodzona np. przez dzieci (możliwość zabrania tej taśmy przez nieznane osoby z miejsca wykopu jest mało prawdopodobna).

Opinie biegłych: z zakresu bhp oraz psychologa zasługiwały na uwzględnienie, gdyż zostały sporządzone zgodnie ze zleceniem Sądu, przy uwzględnieniu wszystkich okoliczności istotnych dla poczynienia niezbędnych ustaleń faktycznych. Są one spójne, zupełne, weryfikowalne z uwagi na jasność zawartych w niej treści. Nie istniały też wątpliwości co do wiedzy, fachowości lub bezstronności biegłych. Wiedza i doświadczenie zawodowe opiniujących oraz stanowczy charakter opinii przekonują, że zasadnym było poczynienie ustaleń również na ich podstawie. Biegli, przesłuchani dodatkowo na rozprawach na wniosek strony pozwanej), wyjaśnili przesłanki którymi kierowali się wydając pisemna opinię, umożliwiając ich weryfikację. Opinie te nie zostały przekonująco przez strony podważone, zatem z powyższych względów Sąd wziął pod uwagę wnioski opinii przy wyrokowaniu.

Sąd oddalił wniosek dowodowy powódki o dopuszczenie dowodu z opinii K. D. znajdującej się w aktach Sądu Rejonowego w Rudzie Śląskiej sygn. II K 623/15 (k.143) albowiem przeprowadzenie dowodu naruszałoby zasadę bezpośredniości.

Sąd oddalił wniosek dowodowy pozwanego o dopuszczenie dowodu z wizji lokalnej (k.223) albowiem dowodem tym nie można było wykazać istotnych okoliczności dla sprawy (teren wykopu zupełnie inaczej wyglądał w dacie wypadku a inaczej obecnie); przeprowadzenie dowodu spowodowałoby zbędną zwłokę w postępowaniu.

Sąd oddalił wniosek dowodowy powódki o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu sprzętu medycznego (k.234) albowiem dowód ten nie był istotny w sprawie, sąd samodzielnie był w stanie ocenić potrzebę adaptacji łazienki powódki, przeprowadzenie dowodu spowodowałoby zbędną zwłokę w postępowaniu.

Sąd zważył co następuje:

Powództwo sąd uznał za uzasadnione co do zasadny. Pozwany wykonując prace związane z modernizacją sieci ciepłowniczej w pobliżu bloku, w którym zamieszkuje powódka (w R. przy ul. (...)), dopuścił się zaniedbań polegających na nieprawidłowym zabezpieczeniu wykopu. Powódka w dniu 4.10.2014r w godzinach rannych (około. 5.30, było jeszcze ciemno) wychodząc z psem i idąc wzdłuż swojego bloku wpadła do nieoznakowanego i niezabezpieczonego głębokiego wykopu znajdującego się przy ścianie bloku. Wskutek zdarzenia powódka doznała obrażeń ciała, co wywołało u niej cierpienia oraz pociągnęło za sobą szkodę materialną. Wskutek braku należytego zabezpieczenia wykopu pozwany doprowadził do powstania szkody, co uzasadnia jego odpowiedzialność na podstawie art. 415 kc..

Roszczenia powódki podlegały częściowemu uwzględnieniu. Powódka domagała się zadośćuczynienia za rozstrój zdrowia oraz odszkodowania - jako wyrównania szkody na mocy art. 445 § 1 kc w zw. z art.444 § 1 kc. Zgodnie z tymi przepisami w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia za doznana krzywdę. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu.

Podstawę żądania zadośćuczynienia stanowi przede wszystkim konsekwencja uszkodzenia ciała i rozstroju zdrowia w postaci krzywdy, czyli cierpienia fizycznego i psychicznego. Do cierpień fizycznych zalicza się przede wszystkim ból i podobne do niego dolegliwości. Cierpieniem psychicznym będą ujemne uczucia przeżywane w związku z cierpieniami fizycznymi lub następstwami uszkodzenia ciała albo rozstroju zdrowia w postaci np. zeszpecenia, konieczności zmiany sposobu życia czy nawet wyłączenia z normalnego życia (por. wyrok SN z dnia 3 lutego 2000 r., I CKN 969/98, LEX nr 50824). Ponieważ celem zadośćuczynienia pieniężnego jest złagodzenie cierpień fizycznych i psychicznych – dlatego zadośćuczynienie obejmuje wszystkie cierpienia fizyczne i psychiczne, zarówno już doznane, jak i te, które wystąpią w przyszłości. Dlatego w orzecznictwie przyjęto, że zadośćuczynienie winno mieć charakter całościowy i obejmować zarówno cierpienia fizyczne i psychiczne już doznane, czas ich trwania, jak i te, które zapewne wystąpią w przyszłości, a więc prognozy na przyszłość (wyrok SN z dnia 18 maja 2004 r., IV CK 357/03, LEX nr 584206). Przy ocenie więc "odpowiedniej sumy" należy brać pod uwagę wszystkie okoliczności danego wypadku, mające wpływ na rozmiar doznanej krzywdy (wyrok SN z 3 lutego 2000 r. I CKN 969/98 LEX nr 50824).Na pojęcie krzywdy z kolei składają się nie tylko trwałe, lecz także przemijające zaburzenia w funkcjonowaniu organizmu, polegające na znoszeniu cierpień psychicznych (wyrok SN z dnia 20 marca 2002 r., V CKN 909/00, LEX nr 56027). Zadośćuczynienie, choć niewątpliwie zawiera w sobie funkcję represyjną, nie jest karą, lecz sposobem naprawienia krzywdy. Jego celem jest przede wszystkim złagodzenie tych cierpień.

Przyznawane poszkodowanemu zadośćuczynienie ma na celu wyrównanie krzywdy. Sposób ustalenia wysokości zadośćuczynienia nie wynika z przepisów prawa, jego wysokość uzależniona jest w każdym przypadku od uznania sędziowskiego. W orzecznictwie wielokrotnie podkreślano fakt, iż pojęcie "sumy odpowiedniej" użyte w art. 445 § 1 k.c. w istocie ma charakter niedookreślony, niemniej jednak w judykaturze wskazane są kryteria, którymi należy się kierować przy ustalaniu wysokości zadośćuczynienia. Zadośćuczynienie ma mieć przede wszystkim charakter kompensacyjny, wobec czego jego wysokość nie może stanowić zapłaty symbolicznej, lecz musi przedstawiać jakąś ekonomicznie odczuwalną wartość. Jednocześnie wysokość ta nie może być nadmierną w stosunku do doznanej krzywdy, ale musi być "odpowiednia" w tym znaczeniu, że powinna być - przy uwzględnieniu krzywdy poszkodowanego - utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa (wyrok SN z 28 września 2001 r. III CKN 427/00 LEX nr 52766). Sąd zdaje sobie sprawę, iż swoista „wycena” cierpień nie jest do końca możliwa tym niemniej wskazać należy, iż strony wytaczając powództwo takiej „wyceny” od Sądu oczekują z całą świadomością jej ułomności.

Charakter urazów oraz jego następstwa; stopień nasilenia cierpień i bólu powódki uzasadniały przyznanie powódce zadośćuczynienia. Powódka wskutek wypadku przeszła kilka operacji, odczuwała i odczuwa w związku z obrażeniami dużą bolesność, zmianie uległo jej życia, gdyż została ograniczona jej ruchomość i samodzielność. Skutki wypadku odczuwa do dzisiaj, mając problemy z poruszaniem się. Wypadek odniósł tez skutki w jej sferze psychicznej.

Biorąc pod uwagę wyżej ustalone okoliczności, w szczególności w zakresie sytuacji powódki przed i po wypadku należało uznać, iż zadośćuczynieniem adekwatnym będzie kwota 50 000 złotych (przy uwzględnieniu nawiązki w wysokości 10.000 zł przyznanej powódce od J. K. w sprawie karnej). W ocenie Sądu zadośćuczynienie w takiej wysokości przyczyni się do wyrównania powódce krzywd, w postaci zarówno cierpień fizycznych i spełnia jednocześnie pozostałe dyrektywy określone w przytoczonym wyżej orzecznictwie. W pozostałym zakresie zasądzenia zadośćuczynienia podlegało oddaleniu; stwierdzone w toku procesu obrażenia nie uzasadniają zasądzenia zadośćuczynienia w wyższym wymiarze. Uwzględnienie powództwa o zadośćuczynienie w zakresie przewyższającym zasądzoną kwotę prowadziłoby do nadmiernego wzbogacenia się powódki; w związku z tym jako niesprawiedliwe i niezasadne podlegało oddaleniu.

Pomocą w ocenie rozmiaru obrażeń u pokrzywdzonego, ewentualnego uszczerbku na zdrowiu i rozmiaru tego uszczerbku, służy zazwyczaj dowód z opinii biegłego lekarza odpowiedniej specjalności, w tym przypadku lekarza z zakresu ortopedii i traumatologii. Powódka nie zawnioskowała wprawdzie takiego dowodu, jednakże sąd wydając orzeczenie opiera się na całokształcie wyników postępowania dowodowego. Z przeprowadzonych dowodów (w tym z dokumentacji medycznej) wynikało, że powódka wskutek zdarzenia doznała poważnych obrażeń, mających doniosłe skutki dla jej życia i codziennego funkcjonowania.

Sąd uwzględnił również żądanie zasądzenia naprawienia szkody. Powódka domagała się z tego tytułu kwoty 27.450 zł i taką szkodę powódka wykazała.

W związku ze zdarzeniem poniosła koszty na leczenie i przystosowanie mieszkania do jej stanu. Wydała na to łącznie 27.450 zł (faktury i rachunki k. 42-63).

Powódka zgodnie z zaleceniami lekarskimi poddała się zabiegowi endoprotezoplastyce stawu kolanowego prawego, za co zapłaciła 23.000 zł. Powódka była zmuszona do wydatkowania tej kwoty albowiem czas oczekiwania na tego rodzaju zabieg finansowany przez NFZ wynosi kilka lat a z dysfunkcją stawu kolanowego nie mogła się poruszać. Skorzystanie przez nią zatem z zabiegu komercyjnego było w pełni uzasadnione. Na okoliczność, iż potrzeba wykonania zabiegu endoprotezoplastyki stawu kolanowego prawego wiąże się ze skutkami wypadki, wskazuje dowód z dokumentacji medycznej. (k. 171,172,174). Przed wypadkiem powódka nie miała problemów z kolanami.

Nadto powódka poniosła koszty związane z konsultacjami ortopedycznymi, zakupem leków, zakupem stabilizatora kolana oraz aparatem na goleń i udo, zakupem balkonika statycznego, zakupem kuli łokciowej, z rehabilitacją. Poniesienie kosztów zostało wykazane dowodami z faktur i rachunków. Pozwany nie zaprzeczył celowości poniesienia i wysokości tych kosztów.

Powódka przystosowała do swych potrzeb również łazienkę, montując brodzik w miejsce wanny. Gdyby nie wypadek, nie byłoby potrzeby remontu łazienki gdyż ta była po remoncie przeprowadzonym kilka lat wcześniej. Okoliczności te wynikały z zeznań powódki oraz z zeznań świadków U. M., A. M., K. M. Na przystosowanie łazienki wydała łącznie 2.200,14 zł (rachunki i faktury k.56, 59, 60, 63). W sytuacji gdy powódka przystosowuje łazienkę do swojego stanu fizycznego (niepełnosprawność ruchowa spowodowana wypadkiem), uznać należy, że poniesienie tych kosztów było celowe i uzasadnione.

Pozwany podniósł zarzut przyczynienia się poszkodowanego do wypadku. Sąd podzielił argument o przyczynieniu się powódki do wypadku, oceniając, iż stopień przyczynienia się wynosi 20%. Zgodnie z art. 362 k. c., jeżeli poszkodowany przyczynił się do powstania lub zwiększenia szkody, obowiązek jej naprawienia ulega odpowiedniemu zmniejszeniu stosownie do okoliczności, a zwłaszcza do stopnia winy obu stron. Norma ta ma charakter ogólny, znajduje ona swoje zastosowanie także przy zasądzaniu roszczeń na podstawie art. 444 i 445 k.c. Ocena przyczynienia się poszkodowanego do powstania lub zwiększenia szkody należy do kwestii prawnych i jest domeną sądu.

Powódka mieszka w budynku przy którym prowadzone były roboty od kilku miesięcy, widziała o tych pracach, wykop był widoczny z jej okien (fotografia k.96). Na terenie przy bloku znajdowały się znaki zabraniające wyprowadzania psów; Powódka w dniu zdarzenia wyszła z psem gdy jeszcze było ciemno i poruszała się poza przeznaczonymi do tego chodnikami. Tego rodzaju zachowanie należy ocenić jako brak racjonalnej oceny sytuacji a wręcz lekkomyślność. Nie widząc dobrze terenu a wiedząc, ze na terenie tym prowadzone były prace budowlane, powódka spacerując po nim z psem naraziła się na doznanie urazu. Uzasadnia to uznanie, iż przyczyniła się do powstania w wypadku w 20%. Uznanie wyższego stopnia przyczynienia się nie było zasadne; wszak wykopy na terenie budowy winny być należycie zabezpieczone.

Biorąc pod uwagę stopień przyczynieniu się do wypadku na poziomie 20%, wysokość należnego powódce zadośćuczynienia wynosi 40.000 zł.(50.000 zł pomniejszone o 20%).

Uwzględniając przyczynienie oraz zgromadzony w sprawie materiał dowodowy, w pozostałym zakresie powództwo dotyczące zadośćuczynienia podlegało oddaleniu jako wygórowane a przez to niezasadne.

Biorąc pod uwagę stopień przyczynieniu się do wypadku na poziomie 20%, wysokość należnego powódce odszkodowania wynosi 21.960 zł.(27.450 zł pomniejszone o 20%).

O odsetkach orzeczono na zasadzie art. 481 kc . Roszczenie było wymagalne następnego dnia po doręczeniu pozwanemu wezwania do zapłaty (k.65).

Koszty procesu stosunkowo rozdzielono na zasadzie art. 100 kpc, wobec częściowego uwzględnienia żądań obu stron i biorąc pod uwagę dotychczas poniesione przez strony koszty. Powódka utrzymała się z żądaniem w 70,85%. Łączne koszty stron wyniosły 12.665,47 zł Poniosła koszty w wysokości 6.105,90 zł (200 zł opłata od pozwu, 5417 zł koszty zastępstwa procesowego wg taryfy wraz z opłatą od pełnomocnictwa, 488,90zł wydatki z uiszczonej zaliczki- k.315, 336i). Pozwany poniósł koszty w wysokości 6.559,57 zł (5417 zł koszty zastępstwa procesowego wg taryfy wraz z opłatą od pełnomocnictwa, 1142,57 zł wydatki z uiszczonej zaliczki – k.275, 304).

Podobnie rozliczono nieuiszczone koszty sądowe. Opłata od pozwu wynosiła 4373 zł, z czego powódka uiściła jedynie 200 zł. Pozostałą kwotę 4173 zł należało pobrać od stron według stopnia utrzymania się w stanowisku, na zasadzie art. 113 ust. 1 i2 uoksc.

Nadto w wyroku zarządzono o zwrocie na rzecz strony powodowej kwoty 11,10 złotych tytułem niewykorzystanej zaliczki na biegłego na zasadzie art. 84 uoksc. (600 zł – wykorzystane 488,90 zł), a na rzecz pozwanego 357,43 zł. (1500 zł – wykorzystane 1142,57 zł)

SSO Andrzej Kieć