Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt III Ca 41/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 17 listopada 2022 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach III Wydział Cywilny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący – Sędzia Sądu Okręgowego Roman Troll

Protokolant Renata Krzysteczko

po rozpoznaniu w dniu 17 listopada 2022 r. w Gliwicach

na rozprawie zdalnej

sprawy z powództwa D. P.

przeciwko Ł. N.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Gliwicach

z dnia 25 sierpnia 2021 r., sygn. akt II C 110/20

1)  oddala apelację;

2)  zasądza od powoda na rzecz pozwanego 1800 zł (tysiąc osiemset złotych) z tytułu zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

SSO Roman Troll

Sygn. akt 41/22

UZASADNIENIE

Powód D. P. wniósł 19 lipca 2019 r. o zasądzenie od pozwanego Ł. N. 3000 zł z tytułu uiszczonej zaliczki z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 13 lipca 2016 r. oraz 30000 zł z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia wytoczenia powództwa z tytułu utraconych korzyści. W uzasadnieniu wskazał, że zamówił u pozwanego maszynę do wyrobu sękaczy za 10000 zł i 12 lipca 2016 r. uiścił zaliczkę, maszyna miała być gotowa do wydania w 2017 r., pozwany jednak nie wywiązał się z tego terminu i termin oddania dzieła został wyznaczony na Święta Wielkanocne 2018 r., a ostateczny do wakacji
2018 r.; we wrześniu telefonicznie powiadomiono powoda o żądaniu 40000 zł za maszynę
i wprowadzeniu jej do stałej sprzedaży; to spowodowało, że powód poniósł straty – minimum 30000 zł w związku z brakiem urządzenia i niemożliwością rozwoju planowanej inwestycji.

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa i zasądzenie kosztów procesu od powoda, zaprzeczył twierdzeniom powoda o ustaleniu ceny oraz terminu realizacji umowy, wskazał tez, że w marcu 2018 r. strony nie miały ustalonego ostatecznego kształtu umówionej maszyny; powód nie zaakceptował ceny i u pozwanego pozostała maszyna przygotowana powodowi na jego zamówienie.

Wyrokiem z 25 sierpnia 2021 r. Sąd Rejonowy w Gliwicach oddalił powództwo (pkt 1.) oraz zasądził od powoda na rzecz pozwanego 3617 zł z tytułu zwrotu kosztów procesu (pkt 2.).

Orzeczenie to zapadło przy następujących ustaleniach faktycznych: strony 12 lipca 2016 r. zawarły w formie ustnej umowę o dzieło, której przedmiotem było wykonanie przez pozwanego na rzecz powoda maszyny do produkcji sękaczy, nie ustaliły wysokości wynagrodzenia należnego pozwanemu za wykonanie dzieła, jak również nie określiły nawet orientacyjnie terminu wykonania dzieła i wydania go zamawiającemu; pozwany nie przedstawił powodowi oferty dotyczącej wykonania maszyny ani też strony nie prowadziły negocjacji, co do wysokości wynagrodzenia wykonawcy i terminu wykonania dzieła; wcześniej – w 2014 r. – pozwany, na zamówienie ojca powoda, wykonał maszynę do wyrobu sękaczy, która została zamawiającemu wydana za zapłatą umówionego wynagrodzenia, pozwany wykonał tego typu maszynę pierwszy raz, a wcześniej nie realizował takich ani podobnych zamówień, prototyp wykazywał w trakcie użytkowania pewne mankamenty, m.in.: nagrzewał się do zbyt wysokiej temperatury, co przekładało się na uzyskiwanie zbyt wysokiej temperatury w pomieszczeniu,
w którym produkowano sękacze, jak również powodował odpływ ciasta skutkujący zbyt dużą jego utratą w procesie produkcji, koniecznością zakładania i wkładania wałka oraz długiego czyszczenia urządzenia; strony prowadziły korespondencję e-mailową, w której uzgadniały parametry urządzenia oraz różne cechy pożądane przez powoda; w e-mailu /k. 284/ powód wskazywał, że maszyna winna posiadać wyświetlacz temperatury grzania, wyświetlacz prędkości obrotów z możliwością ustalania obrotu tak, aby wyeliminować efekt tak zwanego chlapania, zabezpieczenie przed utratą ciepła, a także miski z odpowiednimi otworami oraz inne cechy; ostatecznie pozwany wykonał dzieło we wrześniu 2018 r. i wówczas przedstawił je do odbioru powodowi za 35000 zł wynagrodzeniem, co powód w swoich zeznaniach potwierdził; bezprzedmiotowe więc było wezwanie pozwanego do wykonania dzieła z 18 lutego 2019 r. pod rygorem odstąpienia od umowy; ostatecznie powód od umowy nie odstąpił,
a jedynie domagał się wydania mu dzieła za zapłatą 10000 zł wynagrodzenia.

Sąd Rejonowy nie dał wiary zeznaniom powoda, że zamówił w lipcu 2016 r. maszynę w niewielkim tylko stopniu zmodyfikowaną w stosunku do prototypu z 2014 r., a mianowicie jedynie w zakresie zlikwidowania zbyt wysokiej temperatury pracy, skoro sugestie powoda, co do istotnych cech maszyny wynikające z korespondencji e-mailowej były daleko dalej idące i pozwalały na ustalenie, że maszyna zamówiona w 2016 r. była inną maszyną, dużo nowocześniejszą, eliminującą wszystkie mankamenty maszyny wyprodukowanej w 2014 r. Koszty wytworzenia takiej maszyny ze względu na jej innowacyjność musiały być wyższe, co nie ulegało wątpliwości, a koszty materiałów użytych do skonstruowania maszyny w latach 2016-2018 uległy zwiększeniu w porównaniu z tymi z 2014 roku, jak również dodatkowe koszty generowała sama koncepcja dotycząca udoskonalenia produkcji sękaczy, w tym znaczne ilości prób z nią związanych. Niezależnie od powyższego świadek A. P. (ojciec powoda) zeznał, że w lipcu 2016 r. cena nowego urządzenia nie była ustalana. Wiarygodne były zeznania pozwanego, co do braku ustalania przez strony terminu wykonania dzieła.

Nie było też wiarygodne twierdzenie powoda, zawarte w pozwie, że w lipcu 2016 r. zamówił u pozwanego 5 maszyn, gdyż dopiero w korespondencji e-mailowej z 28 kwietnia 2018 r. wskazał pozwanemu, że byłby skłonny zakupić docelowo 5 lub 6 urządzeń.

Przy tak dokonanej ocenie dowodów i ustaleniach faktycznych Sąd Rejonowy, przywołując regulacje art. 627 k.c., art. 628 k.c. i art. 471 k.c., uznał powództwo za niezasadne. Zaznaczył przy tym, że pozwany swoje zobowiązanie wynikające z zawartej przez strony umowy o dzieło wykonał, zaś powód nie złożył mu oświadczenia o odstąpieniu od tej umowy, dlatego powód jest uprawniony do odbioru wykonanego przez pozwanego dzieła za zapłatą wynagrodzenia odpowiadającego uzasadnionemu nakładowi pracy oraz innym nakładom przyjmującego zamówienie, ale weryfikacja tego wynagrodzenia może zostać dokonana w odrębnym postępowaniu zainicjowanym przez zainteresowaną stronę. Dlatego też powodowi nie służyło roszczenie o zwrot zaliczki uiszczonej na poczet wynagrodzenia należnego pozwanemu za wykonanie dzieła.

Sąd Rejonowy nie podzielił poglądu powoda, że strony ustaliły wynagrodzenie za wykonanie dzieła na 10000 zł, skoro pozwany – w świetle dowodów w postaci korespondencji elektronicznej stron – miał wykonać maszynę istotnie zmodyfikowaną i dużo bardziej nowoczesną aniżeli maszyna wykonana przez niego i wydana ojcu powoda w 2014 r. za 8000 zł.

Sąd Rejonowy ocenił, że nie było też zasadne żądanie zapłaty powodowi przez pozwanego 30000 zł odszkodowania, gdyż pozwany wykonał swoje zobowiązanie i brak jest aktualnie podstaw do twierdzenia, że wykonał je nienależycie, strony nie ustaliły terminu wykonania dzieła z uwagi na trwające przez pewien czas ustalenia dotyczące cech zamówionego urządzenia, a co za tym idzie nie sposób przyjąć, jak uczynił to powód, że pozwany tak znacznie opóźnił się z wykonaniem dzieła, że powód nie osiągnął spodziewanych przez siebie rezultatów ekonomicznych z prowadzonej działalności produkcyjnej sękaczy. Niezależnie od tego powód nie wykazał, z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością, że uzyskałby dodatkowy dochód (30000 zł), gdyby otrzymał od pozwanego maszynę w 2017 r. Przedstawione przez powoda dochody mają charakter prognoz ewentualnych i niepewnych, gdyż samo przedłożenie ofert współpracy od dwóch firm handlowych, w tym od (...) S.A., która od końca 2016 r. nie prowadzi działalności gospodarczej, nie może świadczyć o tym, iż umowy dostaw sękaczy do tych firm byłyby faktycznie przez powoda realizowane i w jakim zakresie. Nadto zestawienie wartości sprzedaży produktów powoda bez uwzględnienia obciążających kosztów ekonomicznych również nie dają podstaw do przyjęcia, że w okresie późniejszym wartości byłyby takie same, bądź podobne. To doprowadziło też do pominięcia dowodu z opinii biegłego, dowód ten był nie do przeprowadzenia z uwagi na brak dostatecznego materiału dowodowego przedłożonego przez stronę powodową, a to właśnie brak kosztów uzyskania przychodów.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. w związku
z § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych.

Apelację od tego wyroku złożył powód, zaskarżając go w całości i zarzucając mu naruszenie:

1)  art. 233 § 1 kpc poprzez uchybienie sformułowanej w tym przepisie zasadzie wszechstronności nakazującej poddać ocenie całość zebranego w sprawie materiału dowodowego i pominięcie w toku dokonywanej oceny wydruku z korespondencji e- mail między stronami z okresu maj 2015 r. — wrzesień 2018 r. i błędne uznanie, że termin oddania dzieła nie został określony nawet orientacyjnie, podczas gdy z wydruków
z wiadomości e-mail wynika wprost termin oddania dzieła, na jaki umówiły się strony, a którego dotrzymania zapewniał powoda również pozwany „maszyna powstaje i tak jak planowaliśmy będzie gotowa jakoś zaraz po świętach […]” — wydruk z wiadomości e-mail z dnia 15.03.2018 r., który to termin z uwagi pozostawanie przez pozwanego w zwłoce został następnie wydłużony do wakacji 2018 r.,

2)  art. 233 § 1 kpc poprzez brak wszechstronnego i należytego rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i pominięcie korespondencji e- mail wymienianej między stronami, w szczególności z dnia 3 listopada 2014 r. i przyjęcie, że pozwany nie przedstawił powodowi oferty dotyczącej wykonania maszyny ani też strony nie prowadziły negocjacji co do wysokości wynagrodzenia i terminu wykonania dzieła, podczas gdy z przedłożonych wraz z pozwem dokumentów wynika wprost, że pozwany przedstawił D. P. ofertę, a wpłata zaliczki poczytywana była za zawarcie umowy, która to została zaliczona na poczet przyszłych świadczeń, czego nie kwestionuje sam pozwany,

3)  art. 233 § 1 kpc poprzez dokonanie wybiórczej oceny dowodów w postaci zeznań świadka A. P. i ustalenie, że świadek zeznał, że w lipcu 2016 r. cena nowego urządzenia nie była ustalana, podczas gdy negocjacje w przedmiocie ceny prowadzone były między powodem a pozwanym, jak również przesłuchiwany
w sprawie świadek w osobie A. P. podał, że „to drugie urządzenie miało być za podobną cenę. ” (I Cps 38/20 protokół rozprawy z 8.10.2020 r., 00:14:43),

4)  art. 233 § 1 kpc poprzez sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego przyjęcie, że właściwa cena maszyny wynosi 35 000 zł, podczas gdy na podstawie pierwszej wykonanej i wydanej maszyny, na bazie której miało powstać drugie urządzenie, strony ustaliły wynagrodzenie na poziomie 10 000 zł, a zapłata zaliczki wynosiła 30% ceny, to logicznym jest że cena maszyny nie mogła wzrosnąć czterokrotnie, mając na uwadze w szczególności stosunek wysokości zaliczki do ceny, a nadto w sprawie nie został powołany biegły, który posiadając wiadomości specjalne podał cenę urządzenia w wysokości przyjętej przez Sąd I Instancji,

5)  art. 233 § 1 kpc poprzez dowolną, a nie swobodną ocenę dowodów i uznanie przez Sąd, że koszty materiałów użytych do skonstruowania maszyny w latach 2016 — 2018 uległy zwiększeniu, jak również dodatkowe koszty generowała sama koncepcja dotycząca udoskonalenia produkcji sękaczy, w tym znaczne ilości prób z nią związanych, podczas gdy powód nigdy nie zaakceptował zmian, jakie wprowadził pozwany do urządzenia, a co przełożyło się na wzrost ceny, powód nie wyraził zgody na cenę urządzenia w wysokości 35 000 zł, jak również w korespondencji e-mail wymienianej między stronami, powód kilkukrotnie pyta i prosi o potwierdzenie dotychczasowej ceny, dalej zmiany, które miały zostać wprowadzone i były dopuszczone przez powoda polegały na zamontowaniu wyświetlacza A. oraz redukcji wydzielanego ciepła, co nie powoduje wzrostu ceny na poziomie przyjętym przez Sąd I Instancji,

6)  art. 233 § 1 kpc poprzez błędną ocenę dowodów polegającą na przyznaniu waloru wiarygodności wyłącznie zeznaniom pozwanego wskazującym na zmiany wprowadzone do urządzenia do wyrobu sękaczy, wysokości ceny należnej za urządzenie, czy terminu oddania dzieła, podczas gdy dane techniczne, czy wygląd zewnętrzny nie zostały
w żaden sposób wykazane, a pozwany nie przedłożył żadnego materiału dowodowego na poparcie swoich twierdzeń, które zostały bezkrytycznie przyjęte przez Sąd Rejonowy,

7)  art. 233 § 1 kpc poprzez brak wszechstronnego i należytego rozważenia materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie i pominięcie następujących okoliczności:

- uregulowania przez powoda zaliczki na poczet oznaczonego dzieła w wysokości 3000 zł, co stanowiło 30 % ceny urządzenia, zgodnie z ofertą przedstawioną powodowi przez pozwanego,

- braku kontaktu z pozwanym trwającym pół roku oraz uwikłania powoda w długi czas oczekiwania na urządzenie,

- kosztów i nakładów finansowych, jakie poniósł powód na planowany rozwój produkcji sękaczy, a mianowicie przeprowadzenie remontu budynku gospodarczego
o pow. 100 m[2] w wysokości 60 000 zł celem przystosowania do masowej produkcji, zmiany auta na samochód osobowo — dostawczy, poszukiwanie pracowników, co zostało wykazane przedłożonym wraz z pozwem materiałem dowodowym w postaci faktur, ogłoszeń oraz materiału zdjęciowego, których to kosztów powód nie poniósłby gdyby nie liczył na oznaczone urządzenie od pozwanego do produkcji masowej,

8)  art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 kpc w zw. z art. 278 kpc poprzez oddalenie wniosku pełnomocnika powoda o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości,
w sytuacji gdy dowód ten ma istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem zmierza do wykazania szkody poniesionej przez powoda tytułem utraconych korzyści oraz jej wysokości od lipca 2018 r. do grudnia 2019 r. będącej skutkiem niewykonania przez pozwanego maszyny do produkcji sękaczy, do czego wymagane są wiadomości specjalnego.

Zarzucił także sprzeczność istotnych ustaleń Sądu Rejonowego z treścią zebranego
w sprawie materiału dowodowego i uznanie, że:

a)  strony nie ustaliły wysokości wynagrodzenia należnego pozwanemu za wykonanie dzieła, podczas gdy w dniu 12 lipca 2016 r. powód wpłacił zaliczkę w wysokości 3000 zł w postaci przelewu na konto bankowe Ł. N., co stanowiło 30% ceny finalnej zgodnie z preferencjami firmy (...), co jednoznacznie przesądza
o tym, że cena została ustalona, a której wysokość nie mogła wynosić więcej niż 10000 zł,

b)  strony nie określiły nawet orientacyjnie terminu wykonania dzieła i wydania go zamawiającemu, podczas gdy strony uzgodniły termin odbioru dzieła początkowo na 2017 r., a następnie przedłużono datę na Wielkanoc 2018 r. (potwierdzona przez pozwanego) , a który to termin oddania dzieła był nieustanie przedłużany z wyłącznej winy pozwanego m.in. poprzez jego wyjazd do Australii i kolejne przedłużenie terminu oddania dzieła na wakacje 2018 r., czego potwierdzenie stanowią wydruki z korespondencji e -mail między stronami w okresie maj 2015 r. — wrzesień 2018 r.,

c)  strony nie ustaliły terminu wykonania dzieła z uwagi na trwające przez pewien czas ustalenia dotyczące cech zamówionego urządzenia, podczas gdy powód domagał się jedynie nieznacznej modyfikacji urządzenia w zakresie zmiany wyświetlacza oraz redukcji wydzielanego ciepła, a brak wykonania dzieła w terminie spowodowany był wyłączną winą pozwanego, który popadł w zwłokę m.in. poprzez wyjazd do Australii oraz zaprzestanie kontaktu z powodem,

d)  w świetle dowodów w postaci korespondencji elektronicznej stron pozwany miał wykonać maszynę istotnie zmodyfikowaną i dużo bardziej nowoczesną aniżeli maszyna wykonania przez pozwanego i wydana ojcu powoda w 2014 r. za kwotę 8 000 zł, podczas gdy powód nigdy nie zaakceptował zmian w maszynie, które bez zgody D. P. pozwany zamieścił w urządzeniu, a które bezpośrednio wpływały na podwyższenie ceny, albowiem jak wynika z zeznań powoda chciał on mieć identyczną maszynę, jaką pozwany już dla niego wykonał — protokół rozprawy z dnia 12 maja 2021 r., zeznania powoda 00:02:17,

e)  maszyna zamówiona w 2016 r. była inną maszyną, dużo nowocześniejszą, istotnie zmodyfikowaną, podczas gdy pozwany nigdy nie podał, jak bardzo urządzenie różniło się od prototypu, na potwierdzenie innowacyjności nie przedłożono żadnych zdjęć, planów, ekspertyz, czy dopuszczono dowodu z opinii biegłego z zakresu techniki, który wskazałby na ile w rzeczywistości wprowadzone zmiany unowocześniły maszynę
i podnosiły jej cenę,

co w konsekwencji doprowadziło do naruszenia art. 471 k.c.

Zarzucił również naruszenie:

1)  art. 635 kc w zw. z art. 65 kc poprzez uznanie, że powód nie wypowiedział umowy
o dzieło, podczas gdy złożenie pewnych oświadczeń woli może nastąpić przez doręczenie pozwu i brak jest zarazem właściwej formy do odstąpienia, toteż odstąpienie od umowy nastąpiło z chwilą doręczenia pozwu pozwanemu, a powodowi przysługiwało uprawnienie do odstąpienia od umowy, albowiem pozwany opóźniał się z zakończeniem dzieła, a mianowicie termin oddania dzieła wyznaczony na Wielkanoc 2018 r.
a następnie wydłużony do okresu wakacji 2018 r. nie został zrealizowany, przy czym na wydłużanie terminu nie zgadzał się powód,

2)  art. 627 kc poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i uznanie, że pozwany wykonał swoje zobowiązanie wynikające z umowy a powodowi nie przysługuje roszczenie
o zwrot zaliczki uiszczonej na poczet wynagrodzenia należnego pozwanemu za wykonanie dzieła, podczas gdy powód precyzyjnie określił dzieło, które przyjmujący zamówienie miał wykonać, a mianowicie chciał on mieć identyczną maszynę, jaką pozwany już dla niego wykonał (protokół rozprawy z 12 maja 2021 r., 00:02:17), podczas gdy pozwany dokonał w urządzeniu zaawansowanych zmian, których powód nigdy nie zaakceptował i nigdy nie wyraził na nie zgody, a zatem dzieło został wykonane nienależycie,

3)  art. 471 kc poprzez uznanie, że pozwany wykonał umowę należycie, nie pozostawał
w zwłoce, jak również powód nie wykazał, że nie osiągnął spodziewanych przez siebie rezultatów ekonomicznych z prowadzonej działalności produkcji sękaczy, a zatem nie jest zasadne dochodzenie przez powoda odszkodowania w wysokości 30000 zł, podczas gdy:

a) pozwany wykonał urządzenie, które zawierało zmiany niezaakceptowane przez

powoda, kiedy to D. P. wskazywał na ulepszenia tylko w zakresie wyświetlacza oraz ograniczenia ciepła wydzielanego z urządzenia, natomiast innowacje zastosowane przez pozwanego, chociażby zamontowany wyświetlacz i pokrywy zakładane na maszynę nigdy nie uzyskały zgody ze strony zamawiającego dzieło,

b) pozwany nie wykonał dzieła na oznaczony termin, który został wyznaczony, pozostawał w zwłoce z wykonaniem dzieła, na co zwracał uwagę powód w wymienianej korespondencji mailowej między stronami,

c) powód przedłożył szereg dokumentów w postaci korespondencji e-mail od osób fizycznych oraz przedsiębiorstw, które potwierdzały skalę zainteresowania produktem sękacz krasowy, nie tylko od przedsiębiorstwa (...) jak przyjął Sąd, lecz także od innych sieci takich jak P., sklep „peronowy sklep” w P., czy sieci T. (ponad 50 sklepów w kraju), co zostało całkowicie pominięte przez Sąd Rejonowy,

d) powód planował produkcję masową, o czym miał wiedzę pozwany, który proponował niższą cenę na urządzenie przy zakupie większej ilości sztuk (vide: mail z dnia 03.11.2014 r. — w aktach sprany),

e) powód przedłożył do akt sprawy ewidencję sprzedaży rolniczego handlu detalicznego prowadzoną od 25 marca 2018 r., z której wynika że w okresie do 25 marca
2018 r. do 23 grudnia 2018 r. przychód powoda wyniósł ok. 17 968 zł, a w okresie od 31 marca 2019 r. do 23 grudnia 2019 r. — 33 440 zł, toteż gdyby powód dysponował dwiema maszynami do produkcji sękaczy, jego zysk byłby ponad dwukrotnie wyższy,

f) powód poczynił znaczne nakłady na rozwój prowadzonej działalności w zakresie produkcji sękaczy, takich jak remont budynku gospodarskiego, zmiana samochodu na dostawczy, zatrudnienie pracowników, zamieszczanie ogłoszeń, co w sytuacji gdyby otrzymał drugie urządzenie, tj. mógł rozpocząć produkcję masową, jednoznacznie przełożyłoby się na osiągany przez powoda dochód z tytułu produkcji sękaczy.

Przy tak postawionych zarzutach wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku poprzez:

1)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda 3000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie płatnymi od dnia następnego po dacie doręczenia pozwu tytułem zwrotu wpłaconej zaliczki,

2)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda 30 000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie płatnymi od dnia następnego po dacie doręczenie pozwu tytułem częściowych utraconych korzyści — roszczenie częściowe,

3)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania przed Sądem Rejonowym,

4)  zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów procesu w postępowaniu odwoławczym z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się orzeczenia je zasądzającego do dnia zapłaty.

Ponadto, na podstawie art. 380 k.p.c., wniósł o rozpoznanie niezaskarżalnego postanowienia Sądu Rejonowego w Gliwicach, zapadłego na rozprawie 28 lipca 2021 r., oddalającego wniosek o przeprowadzenie dowodu z opinii biegłego z zakresu rachunkowości poprzez zmianę i dopuszczenie tegoż dowodu celem wykazania szkody poniesionej przez powoda tytułem utraconych korzyści oraz jej wysokości od lipca 2018 r. do grudnia 2019 r., będącej skutkiem niewykonania przez pozwanego maszyny do produkcji sękaczy.

Wniósł też o przeprowadzenie rozprawy apelacyjnej w formie zdalnej.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o jej oddalenie i zasadzenie od powoda kosztów postępowania odwoławczego.

Sąd Okręgowy ustalił i zważył, co następuje:

Orzeczenie zapadło w składzie jednego sędziego, po przeprowadzeniu rozprawy zdalnej z uwagi na regulację art. 15zzs 1 ust. 1 pkt 1 i 4 ustawy z 2 marca 2020 r. o zmianie ustawy o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych oraz niektórych innych ustaw (t.j. Dz. U. poz. 1842 ze zm. w brzmieniu nadanym wskazaną niżej ustawą z 28 maja 2021 r.) i art. 6 ust. 1 i 2 ustawy z 28 maja 2021 r. o zmianie ustawy - Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1090) z uwagi na stan epidemii i nadmierne zagrożenie dla zdrowia i życia ludzkiego; ta regulacja obowiązuje od 3 lipca 2021 r.

Sąd Okręgowy oddalił wniosek o odroczenie rozprawy apelacyjnej, gdyż nie było żadnej nadzwyczajnej przeszkody, której nie można było przezwyciężyć, aby pełnomocnik powoda był obecny na rozprawie – przeprowadzanej w trybie zdalnym. Nie była więc konieczna jego osobista obecność w G.; zresztą o przeprowadzenie zdalnej rozprawy wnosił on w apelacji. Nadto należy podkreślić, że ze złożonego oświadczenia wynika, iż powód nie zgadza się na ustanowienie substytuta, jednocześnie zaś nie wynika z tego, że w innych sprawach, w tymże samym dniu, pełnomocnik musi osobiście reprezentować strony na rozprawach. Dodatkowo odstęp pomiędzy posiedzeniem wyznaczonym na 11.00 a rozprawą zdalną w tej sprawie jest godzinny. Orzeczenie w tej części zapadło na podstawie art. 214 k.p.c. w związku z art. 391 § 1 k.p.c.

Pomiędzy stronami 12 lipca 2016 r. została zawarta ustna umowa o dzieło, jednak nie określono w niej zarówno wynagrodzenia, jak i terminu jego wykonania, a termin na który powołuje się w apelacji powód (ten z e-maila z 15 marca 2018 r.) został wskazany orientacyjne (pisownia oryginalna) „(…) tak jak planowaliśmy bedzie gotowa jakos zaraz po świętach (…)” – to prawie dwa lata po zawarciu umowy. Warto także zaznaczyć, że w e-mailu
z 5 kwietnia 2017 r. /k. 270v./ pozwany wskazał powodowi, iż przy wolnych mocach przerobowych będzie kończył temat z „ukierunkowaniem ciepła itd”. To oznacza, że nie uzgodnili terminu przy umowie, a dodatkowo, że do wykonania maszyny konieczna była koncepcja, której jeszcze nie było. Przesłuchiwany ojciec powoda sam wskazuje, że nie brał udziału
w negocjacjach (akta Sądu Rejonowego w Bielsku-Podlaskim sygn. I CPS 38/20, k. 140, 00:23:00-00:24:00), a był zaskoczony, że powód tak szybko dał pozwanemu zaliczkę (tożsame akta k. 139v., 00:06:00-00:07:00); wskazywał także, że pierwsza maszyna miała sporo mankamentów i druga była potrzebna jako rezerwa przy awariach tej pierwszej (tożsame akta k. 139v., 00:08:00-00:10:00), przy czym powód czekał na maszynę jakieś 3 lata (tożsame akta k. 139v., 00:07:00-00:08:00) – z tego wniosek, że została ona wykonana. Ojciec powoda też nie brał udziału w negocjacjach, nie mógł więc nic wiedzieć na temat ceny urządzenia, które miało być zmodyfikowane ani innych ustaleń stron wówczas poczynionych, jeżeli takie miały miejsce.

Powód także 14 sierpnia 2018 r. /k. 279, 285/ wyraźnie zaznaczył, że ta maszyna miała być zapasowa, co potwierdzają zeznania jego ojca (por. wyżej) – nie miało więc to być dodatkowe urządzenie do produkcji, ale tylko na wypadek awarii. Co więcej nawet wówczas nie odstąpił od umowy, a maszyny jeszcze nie było. To zaś już ponad 2 lata po wręczeniu zaliczki oraz cztery miesiące po terminie orientacyjnym wskazanym wyżej.

W e-mailu z 4 września 2018 r. powód też wskazuje, że nie otrzymał jeszcze tego zapasowego urządzenia /k. 25/, nie odstępował wówczas od umowy wyznaczając termin do końca września 2018 r. na informację w czym jest problem. Nie był to nawet termin do wykonania dzieła wyznaczony przez powoda. O zapasowym urządzeniu powód pisał też 11 lipca 2018 r. w kontekście zastępstwa za maszynę, którą używa /k. 25/. Powód nie wskazywał, kiedy w tym okresie maszyna się zepsuła i nie mógł z niej korzystać. Co więcej 7 czerwca
2018 r. /k. 26/ pisał do pozwanego o informacje kiedy przewiduje zakończenie i dostarczenie maszyny, wskazywał też, co dodatkowo będzie potrzebował do tej drugiej maszyny. Nic nie wskazywało więc na to, aby poniósł szkodę – w żadnej wiadomości o niej nie wspomina, ani aby termin oddania dzieła był ustalony ostatecznie pomiędzy stronami, na taki się nawet powód nie powołuje w trakcie tej korespondencji.

Apelujący zapomina, że pierwsza maszyna została nabyta przez jego ojca, który za nią płacił /k. 15-17/, a zawiesił działalność gospodarczą dopiero w październiku 2017 r. /k. 443-444/. Nie mógł więc powód opierać się na cenie ofertowej złożonej jego ojcu, nie zmienia tego faktu to, że powód był wówczas pełnomocnikiem ojca; ta oferta z 2014 r. była przecież kierowana do innej osoby – ojca powoda. Trzeba też brać pod uwagę, że zamówiona przez powoda maszyna, w przeciwieństwie do tej zamówionej przez jego ojca, miała nie mieć mankamentów tej poprzedniej; nie była więc to taka sama maszyna, lecz podobna, musiała być udoskonalona (o tym jest też w korespondencji e-mailowej). Trzeba pamiętać także o tym, że zaliczka nie była dana w imieniu ojca powoda, on miał o niej nie wiedzieć i był też zdziwiony, że powód ją wręczył.

Powód nie wykazał, aby strony ustaliły wynagrodzenie za zamówione dzieło
(art. 6 k.c.). Dlatego też regulacja art. 628 § 1 k.c. wskazuje jak w takim przypadku je określić. W tej sprawie jednak nie jest to przedmiotem badania. Nie ma więc podstaw do twierdzeń, że wynagrodzenie było ustalone w określonej kwocie. Cena wskazana przez pozwanego przy zakończeniu dzieła nie została zaakceptowana przez powoda, ale to nie jest podstawa do odstąpienia od umowy, gdy na konkretną cenę strony się nie umówiły; tym bardziej, że dzieło zostało ukończone (por. art. 644 k.c.), co jest bezsporne – wynika to także z twierdzeń powoda zgłaszanych w apelacji – ale powód go nie odebrał. Nie należy też zapominać o tym, że powód jest zobowiązany odebrać dzieło wykonane przez pozwanego (art. 643 k.c.). Twierdzenia powoda, że dzieło ma ulepszenia, których on nie akceptuje jest pozbawione podstaw faktycznych, gdyż powód dzieła nie oglądał i nie odebrał – nie wskazał też jakie to elementy. Dodać należy, że kwestia przyjęcia koncepcji zmodyfikowania maszyny (bez mankamentów pierwszej z nich; powód oczekiwał przecież ich eliminacji) prowadziła do długiego oczekiwania na nią oraz jej wyceny przez pozwanego (nie było to więc powielenie pierwszej z maszyn, jak niezasadnie powód wskazuje opierając się na bryle urządzenia). Także długość oczekiwania na zastosowanie innych rozwiązań w tej maszynie wskazuje na to, że nie było to zwykłe powielenie pierwszej z nich, co powód musiał rozumieć w trakcie prowadzonej prze długi czas korespondencji.

Powód nie wykazał wad umówionego dzieła ani wykonania go niezgodnie z umową,
a to jego obciąża ciężar dowodowy w tym zakresie (art. 6 k.c.). W tej części nie przedstawił żadnych wniosków dowodowych. Wpierw jednak musiałby wykazać, jak w tym zakresie umówiły się strony, a szczegółów w tej części zabrakło.

Z apelacji wynika, że podstawą odstąpienia od umowy była regulacja art. 635 k.c., czyli opóźnienie pozwanego z wykonaniem dzieła i – wg twierdzeń powoda – dokonał tego
w pozwie, podczas gdy pozew złożono 19 lipca 2019 r. /k. 4-139/, a dzieło zostało mu przedstawione do odebrania we wrześniu 2018 r. telefonicznie (co jest bezsporne, sam powód na to wskazuje w swoich zeznaniach /k. 432v. 00:21:00-00:23:00) i od tamtej pory go nie odebrał. Oczywiście kwestią związaną z odebraniem dzieła było uregulowanie wynagrodzenia, ale powód nie zgadzał się na jego wysokość, pomimo tego, że wcześniej strony nie ustaliły tego elementu umowy (nie ustaliły wysokości wynagrodzenia). W takich warunkach odstąpienie od umowy, nawet w pozwie, gdy dzieło jest już wykonane, nie jest skuteczne. Powód też podkreślał w procesie, że maszyna nie została mu dostarczona /k. 440/, nie wykazał jednak, że tak miało być, że tak się strony umówiły (art. 6 k.c.), a z art. 643 k.c. wynika, że dzieło powinien odebrać przyjmujący zamówienie.

Warto zwrócić też uwagę, że zupełnie bezzasadne jest twierdzenie powoda (nie jest oparte na faktach wynikających z materiału dowodowego zebranego w sprawie), iż 3000 zł stanowiło 30% zaliczki. Przecież strony nie umówiły się na określonej wysokości wynagrodzenie. Z żadnych dowodów nie wynika, aby zaliczka na druga maszynę wynosiła 30% jej ceny. Co więcej sam powód wskazuje, że maszyna mogłaby kosztować około 12000 zł, a to oznacza, że ta zaliczka wynosić by musiała 25% ceny. To rozbieżności, które tylko potwierdzają ustalone fakty, że na określonej wysokości wynagrodzenie strony się nie umówiły. Dodatkowo w apelacji wskazuje on, że taką kwotę przelał na konto bankowe pozwanego, gdy
w rzeczywistości brak dokumentu takiego przelewu.

Dowód z opinii biegłego ds. rachunkowości, zmierzający do wykazania wysokości poniesionej szkody, mógłby być potrzebny, gdyby powód wskazał i wykazał nie tylko przychód z wykorzystania pierwszej z maszyn, ale także koszty jego uzyskania, a tego zabrakło. Biegły nie ma tworzyć faktów w tej sprawie, a jedynie wyjaśnić je, gdy wymagają wiadomości specjalnych. Dodać należy, że powód dochodzi roszczenia w tym zakresie od lipca 2018 r. do grudnia 2019 r. Jednocześnie z materiału dowodowego wynika, że ta druga maszyna miała być rezerwowa, a więc miała pracować tylko w czasie awarii tej pierwszej, dlatego też powód powinien również wskazać i wykazać kiedy ta pierwsza maszyna ulegała awariom i nie mógł na niej pracować; tego też zabrakło. Nie było więc podstaw do kwestionowania decyzji Sądu Rejonowego pomijającej ten dowód w tym zakresie. Z tych względów Sąd Okręgowy oddalił wniosek powoda o zmianę postanowienia dowodowego Sądu Rejonowego w tej części
(art. 380 k.p.c.).

Skarżący w apelacji nie wskazał sprzeczności z materiałem dowodowym, wyciągnął tylko z zebranego w sprawie materiału dowodowego odmienne wnioski niż Sąd Rejonowy. Natomiast ocena materiału dowodowego dokonana przez Sąd Rejonowy mieści się w granicach zakreślonych art. 233 § 1 k.p.c., nie została przekroczona granica swobodnej oceny dowodów, a wnioski co do faktów w sposób logiczny wynikają z treści dowodów zgromadzonych w sprawie. Równocześnie Sąd Rejonowy poddał ocenie w sposób kompleksowy i właściwy cały materiał dowodowy zebrany w sprawie, a skarżący nie wykazał, aby uchybił zasadom logicznego rozumowania lub doświadczenia życiowego, tymczasem tylko takie uchybienia mogą być przeciwstawione uprawnieniu sądu do dokonywania swobodnej oceny dowodów, nie jest bowiem wystarczające samo przekonanie strony o innej niż przyjął sąd wadze poszczególnych dowodów i ich odmiennej ocenie, niż ocena sądu.

Sąd Rejonowy wskazał też racjonalne przyczyny, dla których nie dał wiary w części zeznaniom powoda.

Powód nie wykazał, aby były podstawy do odmowy wiarygodności zeznaniom pozwanego.

Z tych względów ustalenia faktyczne dokonane przez Sąd Rejonowy są prawidłowe
i jako takie Sąd Okręgowy uznaje je za własne z powyższymi doprecyzowaniami.

Art. 471 k.c. wskazuje, że dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej
z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Jednak aby doszło do zastosowania tej regulacji i odpowiedzialności kontraktowej należy wpierw wykazać treść zawartej umowy, bez niej bowiem nie wiadomo do czego dłużnik był obowiązany.

Kwestionowanie przez powoda prawidłowości wykonania maszyny i jej wykonanie niezgodnie z umową, w sytuacji gdy nie wykazał jakie były dokładnie te uzgodnienia w tej części, jest pozbawione podstaw. Powód więc nie wykazał zasadności swego roszczenia
(art. 6 k.c.). Z apelacji wynika, że powód nie zgadza się z wysokością wynagrodzenia zażądanego przez pozwanego, ale przecież nie wykazał, aby umówili się na oznaczoną jego wysokość, zaś zaliczka przekazana przez niego pozwanemu stanowi zapłatę części świadczenia zasadniczego z tytułu umowy o dzieło, a do takiego świadczenia, z uwagi na wykonanie działa, powód jest zobowiązany (art. 627 k.c.).

Zastosowana przez Sąd Rejonowy regulacja prawna, ze wskazanymi wyżej uwagami, jest prawidłowa.

Należy także znaczyć, że powództwo w tej sprawie wytoczono przez zmianą regulacji prawnych dokonanym ustawą z 4 lipca 2019 r. o zmianie ustawy – Kodeks postępowania cywilnego oraz niektórych innych ustaw (Dz. U. poz. 1469), dlatego też art. 98 § 1 1 k.p.c. nie ma zastosowania w zakresie orzekania o kosztach procesu (por. art. 9 ust. 6 tej ustawy).

Dlatego też apelacja jest bezzasadna.

Mając powyższe na uwadze, na podstawie art. 385 k.c., należało orzec jak
w pkt. 1. sentencji.

Orzeczenie o kosztach postępowania odwoławczego zapadło na podstawie art. 98
§ 1 i 3 k.p.c.
w związku z art. 99 k.p.c., § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości
z 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych
(t.j. Dz. U. z 2018 r., poz. 265) oraz § 10 ust. 1 pkt 1 tego rozporządzenia, albowiem powód przegrał sprawę i powinien zwrócić pozwanemu koszty zastępstwa procesowego.

SSO Roman Troll