Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 07 maja 2014 roku

Sąd Rejonowy dla Warszawy Śródmieścia X Wydział Karny,

w składzie:

Przewodniczący: SSR Łukasz Grylewicz,

Protokolant : Konrad Spyrczak,

po rozpoznaniu w dniach 11 września, 18 października, 04 grudnia 2013r.oraz 14 marca i 07 maja 2014r.,

przy udziale oskarżyciela publicznego Krzysztofa Klimkiewicza, Łukasza Łapczyńskiego, Marzeny Bromińskiej,

sprawy T. P., syna W. i G., z d. L.,

ur. (...) w R.,

oskarżonego o to, że w dniu 27 marca 2013r. w W. w autobusie linii 222 na ul. (...), na odcinku od przystanku F. do przystanku Ordynacka, usiłował dokonać zaboru w celu przywłaszczenia portfela o wartości ok. 1500 PLN, pieniędzy w kwocie 200 PLN oraz 200 EURO, legitymacji studenckiej wydanej przez (...) oraz karty bankowej banku (...) na szkodę D. Z., lecz zamierzonego celu nie osiągnął z uwagi na postawę pokrzywdzonej, tj. o czyn z art. 13 § 1k.k. w zw. z art. 278 § 1 k.k.

orzeka

I.  Oskarżonego T. P. uznaje za winnego popełnienia zarzuconego mu czynu z tym , że z eliminuje stwierdzenie, że oskarżony usiłował dokonać zaboru legitymacji studenckiej i za to na podstawie art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 i 5 k.k. skazuje oskarżonego, a na podstawie art. 14 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 i 5 k.k. wymierza mu karę 8 (ośmiu) miesięcy pozbawienia wolności, a na podstawie art. 33 § 2 k.k. wymierza mu karę 100 (stu) stawek dziennych grzywny określając wysokość stawki dziennej na kwotę 10 (dziesięciu) złotych,

II.  Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary grzywny zalicza okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 10 kwietnia 2013 roku,

III.  na podstawie art. 627 k.p.k. zasądza od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 632, 74 (sześćset trzydzieści dwa 74/100) złote tytułem kosztów sądowych, w tym kwotę 200 (dwustu) złotych tytułem opłaty.

Sygn. akt X K 297/13

UZASADNIENIE

Sąd na podstawie całokształtu zgromadzonego materiału dowodowego zgromadzonego w niniejszej sprawie ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 27 marca 2013 r., około godziny 15:00, na przystanku autobusowym F., do zatłoczonego autobusu linii 222, jadącego w kierunku (...), ostatnimi, tylnymi drzwiami wsiedli m. in.: pokrzywdzona D. Z., A. S. oraz T. P.. Oskarżony, w czasie wsiadania do autobusu wyjął beżowy portfel marki P. z torebki D. Z., który to portfel postanowił ukraść. Portfel, który wyjął oskarżony miał wartości ok. 1500 zł, znajdowały się w nim pieniądze w kwocie 200 euro, w kwocie 200 zł, legitymacja studencka oraz karta bankomatowa Banku (...). Oskarżony stojąc w autobusie schował wyjęty portfel za czarnym plecakiem, który trzymał. W pewnym momencie, w czasie jazdy autobusu, pokrzywdzona postanowiła zajrzeć do swojej torebki i zorientowała się, że nie ma portfela. Pokrzywdzona zapytała w języku angielskim pasażerów, czy ktoś widział jej portfel. Jedna z pasażerek nawiązała konwersację z pokrzywdzoną i tłumaczyła na polski. Oskarżony T. P. odpowiedział pokrzywdzonej w języku polskim, że widział mężczyznę, który szedł na zewnątrz autobusu z takim portfelem. Pokrzywdzona zapytała T. P., czy pamięta twarz sprawcy, on zaprzeczył. Oskarżony powiedział pokrzywdzonej D. Z., iż musi wysiąść na najbliższym przystanku, bo w innym razie nie złapie złodzieja portfela. Pokrzywdzona spytała oskarżonego, czy może z nią wysiąść i wrócić na przystanek F.. Na to oskarżony odparł, że nie może, bo się spieszy. A. S. zauważyła, że oskarżony chowa za plecakiem portfel. W momencie, kiedy A. S. zapytała D. Z. jakiego koloru był jej portfel, oskarżony postanowił uciec z zabranym portfelem autobusu. Kiedy autobus dojeżdżał do przystanku Ordynacka i kierowca autobusu otworzył drzwi, oskarżony T. P. kucnął i próbował przejść pod nogami pasażerów, jednak wówczas został złapany za kaptur przez A. S. i wtedy wypadł mu portfel należący do pokrzywdzonej. Oskarżony wybiegł z autobusu. A. S. podniosła portfel z podłogi. Następnie D. Z., A. S. oraz nieustalona kobieta wysiadły na przystanku autobusowym Ordynacka. Pokrzywdzona krzyczała do uciekającego T. P., że jest złodziejem. Uciekającego oskarżonego zauważył W. J., przechodzący ulicą wraz z A. P., zaczęli oni biec za oskarżonym. Oskarżony T. P. wbiegł w podwórko przy ul. (...). W czasie pościgu świadek W. J. krzyczał do przechodniów, żeby złapali uciekającego. Te krzyki usłyszał G. W., który włączył się w pościg za oskarżonym. G. W. udało się zbliżyć na tyle do oskarżonego, że złapał jego plecak, w którym, jak myślał, znajdował się skradziony portfel. Oskarżony wówczas odrzucił plecak, w dalszym ciągu uciekając. G. W. oraz T. J. zaprzestali pościgu, sądząc, że odzyskali przedmiot kradzieży. Po chwili do goniących mężczyzn dobiegła pokrzywdzona D. Z., która prosiła ich o złapanie oskarżonego, gdyż on ukradł jej portfel. W czasie trwania pościgu za oskarżonym T. P., A. S. dobiegła do D. Z., oddała portfel pokrzywdzonej, który wcześniej znalazła. Oskarżonemu udało się zbiec z miejsca zdarzenia, natomiast W. J. wezwał funkcjonariuszy Policji.

W dniu 9 kwietnia 2013 r. na Komendzie Rejonowej Policji (...) przeprowadzono protokół oględzin czarnego plecaka. W niniejszym plecaku znajdowały się m.in. dokumenty dotyczące osoby T. P.- kwit depozytowy na nazwisko T. P.(kopia), protokół tymczasowego zajęcia mienia ruchomego na nazwisko T. P., protokół zatrzymania osoby T. P..

W dniu 10 kwietnia 2013 r. funkcjonariusze Policji – N. Z. oraz Ł. M. zatrzymali oskarżonego T. P..

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie: protokołu zatrzymania rzeczy (k.3-5), zeznań pokrzywdzonej D. Z. (k.7-8), zeznań świadka W. J. (k.14-15, k.88-89), zeznań świadka A. P. (k.16-17, k.87-88), protokołu oględzin rzeczy (k.28-32), protokołu zatrzymania osoby (k.34), protokołu przeszukania osoby (k.35-36), zeznań świadka A. S. (k.110-111), zeznań świadka G. W. (k.145).

Oskarżony T. P. przesłuchiwany na etapie postępowania przygotowawczego (k.39-40), przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Oznajmił, iż było mu bardzo wstyd za to co się stało.

Oskarżony T. P., przesłuchiwany na rozprawie (k.86-89), nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Oskarżony wyjaśnił, że jechał w stronę Dworca Wileńskiego. Wsiadając do autobusu zobaczył, że leży portfel w autobusie na podłodze. Podniósł go i przez chwilę trzymał. Na odcinku między przystankami, usłyszał, że kobieta jakaś mówi coś w niezrozumiałym dla niego języku. Oskarżony wyjaśnił, że gdyby wiedział, że to jej portfel, że ten portfel miał zostać skradziony to by jej oddał. Oskarżony wyjaśnił, że nie rozumiał pokrzywdzonej. Oskarżony wyjaśnił, że oddałby pokrzywdzonej ten portfel, gdyby wiedział, że należy do niej. Oskarżony twierdził, że oficjalnie go trzymał w ręku portfel pokrzywdzonej, wszyscy to widzieli. Oskarżony wyjaśnił, że w pewnej chwili ludzie zaczęli krzyczeć „złodziej”, więc oskarżony się przestraszył, rzucił ten portfel na podłogę autobusu i uciekł, ktoś go chciał zatrzymać, porwał mu nawet plecak. Oskarżony wyjaśnił, że nie wiedział dlaczego uciekał, to był impuls, oskarżony wolałby zostać i wyjaśnić sprawę. Oskarżony wyjaśnił, że nie miał pojęcia czy ludzie widzieli, jak znalazł ten portfel. Po odczytaniu przez Sąd wyjaśnień oskarżonego złożonych w postępowaniu przygotowawczym, oskarżony wyjaśnił, że nie potwierdza swoich wcześniejszych wyjaśnień. Oskarżony wyjaśnił, że policjanci powiedzieli, że jak się przyzna to będzie lepiej, bo jeżeli się nie przyzna to mu grozi długi proces, a tak tylko zostanie orzeczona grzywna. Oskarżony wyjaśnił, że nie wie, który Policjant to powiedział, czy to ten, który go przesłuchiwał, czy też inny. Oskarżony wyjaśnił, że wolał uniknąć procesu, dlatego tak powiedział, faktycznie się przyznał i podpisał protokół, ale tego nie podtrzymuje. Oskarżony wyjaśnił, że nie krzyczał, że za nim biegnie złodziej, tylko krzyknął „jaki złodziej?”. Oskarżony wyjaśnił, że przypadkowo odrzucił portfel w autobusie i może go ktoś kopnął tak, że wypadł z autobusu, ale wyrzucił go już w autobusie.

Sąd zważył co następuje:

Sąd uznał wyjaśnienia T. P. złożone przed Sądem za niewiarygodne. W ocenie Sądu wyjaśnienia oskarżonego stanowią przyjętą linię obrony nakierowaną na uniknięcie odpowiedzialności karnej. Wyjaśnienia oskarżonego są niewiarygodne w świetle zeznań złożonych przez słuchanych w sprawie świadków oraz w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego. Wyjaśnienia oskarżonego oceniane jako całość są ponadto niekonsekwentne, ponieważ oskarżony w postępowaniu przygotowawczym przyznał się do popełnienia zarzucanego czynu, co tłumaczył na rozprawie rzekomymi zapewnieniami funkcjonariuszy Policji, że w ten sposób uniknie procesu, oskarżony nie był jednak w stanie wskazać, który to z funkcjonariuszy miał składać takie zapewnienia. W ocenie Sądu pierwsze wyjaśnienia oskarżonego, oceniane w świetle pozostałych dowodów zebranych w sprawie oraz przez pryzmat zasad doświadczenia życiowego i logiki zasługują na wiarę, oskarżony składał te wyjaśnienia bezpośrednio po zatrzymaniu go, spontanicznie, co wskazuje, że są to wyjaśnienia szczere. Zdaniem Sądu nieprawdopodobnym jest, aby oskarżony przypadkowo znalazł w autobusie portfel pokrzywdzonej i podniósł go. Należy wziąć pod uwagę, że jak wynika z zeznań pokrzywdzonej oraz świadka A. S. autobus był zatłoczony, trudno, aby w takiej sytuacji oskarżony mógł się schylać i podnosić portfel z podłogi, ponadto pokrzywdzona D. Z., która wsiadała na tym samym przystanku autobusowym co oskarżony, podała, że swój portfel przechowywała w torebce. Wersji podanej przez oskarżonego przeczą również zeznania świadka A. S.. Dla uznania twierdzeń oskarżonego jako niewiarygodnych istotne znaczenie ma ponadto samo zachowanie oskarżonego zaobserwowane przez świadków w trakcie zdarzenia, otóż oskarżony najpierw usiłował wprowadzić pokrzywdzoną w błąd mówiąc jej, że rzekomo widział na zewnątrz autobusu mężczyznę, który niósł jej portfel, radził jej, aby czym prędzej wysiadła z autobusu, w tym czasie oskarżony chował za plecakiem portfel pokrzywdzonej, potem wybiegł z autobusu, uciekając przez osobami, które za nim biegły. Takie zachowanie oskarżonego oceniane w świetle zasad doświadczenia życiowego i logiki niewątpliwie świadczy o tym, że oskarżony najpierw chciał utrzymać się w posiadaniu portfela a potem za wszelką cenę chciał uniknąć ujęcia go, w trakcie pościgu odrzucił nawet swój plecak. Gdyby oskarżony faktycznie przypadkiem znalazł portfel na podłodze, nie ukrywałby go, nie zwodziłby pokrzywdzonej, nie uciekałby z miejsca. Z zeznań świadka A. S. wynika, że oskarżony cały czas trzymał w ręku portfel pokrzywdzonej, w momencie gdy autobus dojechał na przystanek i otworzyły się drzwi, oskarżony próbował przejść pod nogami pasażerów i uciec. Zgodnie z relacją świadka złapanie go za kaptur przez A. S., spowodowało, że oskarżonemu wypadł portfel D. Z.. Świadek ponadto zeznała, że T. P. trzymał plecak w ręku, a za plecakiem przytrzymywał portfel, tak jakby chciał go okryć. Zebrany materiał dowodowy- pierwsze wyjaśnienia oskarżonego oraz zeznania świadków świadczą więc dobitnie o tym, że oskarżony usiłował dokonać kradzieży portfela wraz z jego zawartością.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania pokrzywdzonej D. Z. (k.7-8). Z uwagi na to, iż pokrzywdzona, obywatelka C., w momencie postępowania jurysdykcyjnego, prawdopodobnie przebywała poza granicami kraju, nie było możliwe doręczenie jej wezwania, nie ustalono miejsca pobytu (pismo z uczelni, na której studiowała pokrzywdzona, k.180), Sąd ujawnił poprzednio złożone przez nią zeznania w trybie art. 391 § 1 kpk. Pomimo, że nie zdołano przesłuchać pokrzywdzonej na rozprawie, jej zeznania złożone w postępowaniu przygotowawczym należało uznać za wiarygodne, ponieważ pokrzywdzona w sposób rzeczowy, logiczny opisała sytuację mającą miejsce w dniu 27 marca 2013 r., w autobusie linii 222. Zeznania pokrzywdzonej korespondują z materiałem dowodowym zebranym w niniejszej sprawie, w szczególności z zeznaniami świadka A. S., ponadto zeznaniom świadka w części dot. przedmiotów znajdujących się w portfelu i wartości samego portfela nie przeczy żaden z dowodów.

Sąd obdarzył przymiotem wiarygodności zeznania świadka W. J. (k. 14-15, k.88-89) oraz A. P. (k.16-17, k.87-88). Ich zeznania dotyczą przebiegu pogoni za T. P., celem odzyskania portfela D. Z.. Nie byli oni naocznymi świadkami usiłowania kradzieży portfela D. Z. w autobusie, wiedzę odnośnie tego zdarzenia pozyskali z rozmów z innymi pasażerami autobusu.

Sąd uznał za wiarygodne zeznania świadka A. S. (k.110-111). Świadek przytoczyła dokładnie przebieg sytuacji mającej miejsce w autobusie, związanej z wsiadaniem do autobusu T. P., rozmowy z pokrzywdzoną, zachowania oskarżonego w autobusie, a następnie jego próby ucieczki z portfelem i chwycenia przez świadka za kaptur oskarżonego. W ocenie Sądu brak jest podstaw by kwestionować prawdziwość zeznań A. S.. Należy stwierdzić, że świadek nie znała oskarżonego ani pokrzywdzonej, była przypadkowym obserwatorem zdarzenia, świadek nie miałaby więc żadnego interesu, aby bezpodstawnie obciążać oskarżonego.

Za wiarygodne należało uznać zeznania świadka G. W. (k.145). Świadek opowiedział logicznie, konsekwentnie przebieg pogoni za T. P.. Jego zeznania tak jak zeznania świadków A. P. i W. J. dotyczą przebiegu pogoni za T. P.. Natomiast świadek, tak jak A. P. i W. J. nie był naocznym świadkiem usiłowania kradzieży portfela w autobusie. W przypadku świadka G. W. brak jest podstaw do uznania jego zeznań za nieprawdziwe. Należy podkreślić, że słuchani przed Sądem świadkowie nie znali oskarżonego, są to osoby w pełni obiektywne, które nie miałyby żadnego interesu w bezpodstawnym obciążaniu oskarżonego.

Sąd dał wiarę dokumentom zaliczonym w poczet materiału dowodowego (protokołowi zatrzymania rzeczy k.3-5, protokołowi oględzin rzeczy k.28-32, protokołowi zatrzymania osoby k.34, protokołowi przeszukania osoby k.35,36, informacja z K. k. 49,51, k.171-172, odpisowi wyroku k.168-169). Ich autentyczność nie była kwestionowana i nie budzi wątpliwości.

Sąd uznając, że oskarżony popełnił zarzucony mu czyn przyjął, że czyn ten wypełnia znamiona przestępstwa określonego w art. 13 § 1 k.k. w zw. z art. 278 § 1 i 5 k.k., bowiem oskarżony usiłował dokonać zaboru w celu przywłaszczenia D. Z. portfela o wartości ok. 1500 zł, zawierającego pieniądze w kwocie 200 PLN oraz 200 Euro oraz kartę bankową banku (...). Sąd z przypisanego oskarżonemu czynu wyeliminował natomiast stwierdzenie, że oskarżony usiłował nadto dokonać zaboru legitymacji studenckiej. Legitymacja studencka nie jest bowiem rzeczą w rozumieniu przepisów kodeksu karnego, a stanowi dokument, którego ewentualne usunięcie bądź ukrycie penalizuje przepis art. 276 k.k. Zdaniem Sądu, w realiach niniejszej sprawy oskarżonemu, który działał z zamiarem przywłaszczenia rzeczy znajdujących się w portfelu jak i samego portfela pokrzywdzonej, nie sposób przypisać również zamiaru usunięcia czy ukrycia dokumentu znajdującego się portfelu. W przeciwieństwie bowiem do pieniędzy czy karty bankomatowej, które są typowymi rzeczami przechowywanymi w portfelu, nie można przyjąć, aby zazwyczaj znajdowała się w nim także legitymacja studencka, czyn oskarżonego zatrzymał się w fazie usiłowania, co do zamiaru oskarżonego nie sposób więc wnioskować na podstawie tego co oskarżony uczynił z zawartością portfela po jego zaborze. W związku z powyższym Sąd zakwalifikował czyn oskarżonego jako przestępstwo z art. 13 § 1 kk w zw. z art. 278 §1 i 5 k.k. Należy stwierdzić, że oskarżony trzymając portfel w ręce co prawda jeszcze nie ustanowił w sposób ostateczny własnego władztwa nad zabranym portfelem, jednak pozbawił już pokrzywdzoną posiadania jej rzeczy i niewątpliwie bezpośrednio zmierzał do dokonania zaboru portfela wraz ze znajdującymi się z nim rzeczami.

Wymierzając oskarżonemu karę, Sąd miał na względzie zarówno okoliczności przemawiające na korzyść jak i na niekorzyść oskarżonego.

Sąd wymierzając karę oskarżonemu, jako okoliczność łagodzącą uznał to, iż przestępstwo kradzieży nie zostało dokonane, w konsekwencji nie została wyrządzona żadna realna szkoda, pokrzywdzona odzyskała portfel. Jako okoliczność obciążającą należało uznać dwukrotną karalność T. P.za przestępstwa podobne (Informacja z KRK k.49,51, k.171-172, odpis wyroku k.168-169). Sąd zauważył w tym zakresie, że oskarżony został już skazany za czyn podobny do zarzuconego mu w niniejszej sprawie. Oskarżony został bowiem skazany wyrokiem tut. Sądu z dnia 25.06. 2009r. za popełnienie przestępstwa z art. 278 § 1 i 5 k.k. na szkodę E. L.na karę 1 roku i 6 miesięcy pozbawienia wolności, której wykonanie warunkowo zawieszono na okres próby 5 lat (k. 168-168). Oskarżony popełnił zarzucony więc w niniejszej sprawie czyn z okresie próby, na mocy wyroku tut. Sadu z dnia 21 lipca 2005r. również zastosowano wobec oskarżonego warunkowe zawieszenie wykonania kary pozbawienia wolności za przestępstwo z art. 278 § 1 kk. Zdaniem Sądu dopuszczenie się przez oskarżonego przestępstwa kradzieży pomimo dwukrotnego stosowania wobec niego warunkowego zawieszenia wykonania kary pozbawienia wolności świadczy o braku pozytywnej prognozy kryminologicznej wobec oskarżonego w niniejszej sprawie. Sąd uznał wobec tego, że nie byłoby zasadne wymierzenie wobec oskarżonego kary pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Mając na względzie powyższe rozważania Sąd uznał, iż właściwą karą dla oskarżonego będzie kara 8 miesięcy pozbawienia wolności. Oskarżony dokonał kradzieży w miejscu publicznym, w autobusie, jednym czynem dokonał zaboru zarówno portfela z pieniędzmi jak też i karty uprawniającej do podjęcia pieniędzy. Na podstawie art. 33 § 2 k.k. Sąd wymierzył mu karę 100 stawek dziennych grzywny określając wysokość stawki dziennej na kwotę 10 złotych, ponieważ oskarżony popełnił zarzucony czyn w celu osiągnięcia korzyści majątkowej. Oskarżony posiada wykształcenie wyższe, osiąga pewne dochody, bez wątpienia ma on możliwości zarobkowe. Na podstawie art. 63 § 1 k.k. na poczet orzeczonej kary grzywny zaliczył okres rzeczywistego pozbawienia wolności w sprawie w dniu 10 kwietnia 2013 roku. Na podstawie art. 627 k.p.k. zasądził od oskarżonego na rzecz Skarbu Państwa kwotę 632, 74 (sześćset trzydzieści dwa 74/100) złote tytułem kosztów sądowych, w tym kwotę 200 (dwustu) złotych tytułem opłaty, ponieważ Sąd nie znalazł podstaw do zwolnienia oskarżonego z zapłaty kosztów sądowych.

Mając na uwadze powyższe Sąd orzekł jak w wyroku.