Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II W 174/20

UZASADNIENIE

Sąd w oparciu o zgromadzony w sprawie i ujawniony w toku przewodu sądowego materiał dowodowy ustalił następujący stan faktyczny:

A. K. zamieszkuje w G. przy ul. (...) wraz z R. K.. W/w jest właścicielką dwóch psów rasy (...)i (...). Od listopada 2018r. do zarządu wspólnoty mieszkaniowej, do której przynależy zajmowane przez A. K. mieszkanie, zaczęły napływać skargi od mieszkańców na szczekanie i wycie psów pozostawianych bez opieki na balkonie, czy domu. W dniu 05 września 2019 r. A. D. przebywając w swoim mieszkaniu ok. godz. 17.00 usłyszała szczekanie i wycie psów, dochodzace z mieszkania i balkonu A. K.. Zwierzęta zostały pozostawione bez opieki w domu, z możliwością wychodzenia na balkon. Wycie i szczekanie trwało przez kilka godzin do 21:00. Wówczas A. D. wspólnie z K. M. (1) zdecydowały się na poinformowanie VIII KP w G. o zakłócaniu spokoju poprzez pozostawienie w mieszkaniu bez należytej opieki 2 szczekające psy.

Przybyły na miejsce zdarzenia funkcjonariusz policji G. K. stwierdził, iż na balkonie należącym do mieszkania zajmowanego przez A. K. znajdują się dwa szczekające psy. Hałas roznosił sie po całym osiedlu. W mieszkaniu nie zastano właściciela zwierząt. A. K. wraz z R. K. wrócili do mieszkania podczas trwania interwencji, potwierdzajac, że sąsiedzi wielokrotnie zwracali im uwagę na głośne szczekanie psów.

/dowód: notatka urzędowa k. 1 , zeznania świadka A. D. k. 4-5, 105v-106 częściowe wyjaśnienia obwinionej A. K. k. 8-9,68-69; zeznania świadka M. Z. k. 10-11,70,zeznania świadka S. P. k. 71 zeznania świadka K. M. (2) k. 12-1371-72; zeznania świadka A. R. k.72, nagrania k. 83, wydruki korespondencji k. 84-104 , zeznania G. K. k. 105

Obwiniona A. K. jest bezdzietną panną, jest informatykiem, prowadzi własną spółkę uzyskując dochód w wysokości ok. od 1000zł do 4500zł. Według oświadczenia nie była w przeszłości leczony odwykowo ani psychiatrycznie.

/dowód: oświadczenie obwinionej A. K. k. 68 /

Obwiniona A. K. przesłuchana w toku postepowania wyjaśniającego nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Potwierdziła, że jest właścicielką dwóch psów, które są spokojne, wyją w wyjątkowych sytuacjach, a szczekają, gdy są drażnione lub szczekają inne psy.

Składając wyjaśnienia przed Sądem A. K. konsekwentnie nie przyznała się do popełnienia zarzucanego jej czynu. Wskazała, że generalnie pracuje w domu i wówczas opiekuje się swoimi psami, a kiedy wyjeżdża, zwierzęta pozostawia pod opieką znajomych. Przed interwencją policji, nikt nie zgłaszał problemów z psami, gdyż praktycznie one nie szczekają. Kiedy przebywają na balkonie, zdarza się ,że szczekają kiedy ktoś przechodzi lub je zaczepia.

/dowód: wyjaśnienia obwinionej . k. 8-9, 69/

Sąd zważył, co następuje:

W ocenie Sądu po analizie zgromadzonego w sprawie i ujawnionego w toku przewodu sądowego materiału dowodowego należało uznać, iż materiał ten pozwala na przypisanie obwinionej A. K. popełnienia czynu zarzucanego jej we wniosku o ukaranie.

Sąd doszedł do powyższego wniosku po analizie całokształtu zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego. Sąd dokonując ustaleń faktycznych oparł się na zeznaniach świadków, na dowodach dokumentarnych oraz częściowo na wyjaśnieniach obwinionej.

Sąd za wiarygodne uznał zeznania świadków A. D., M. Z., S. P., K. M. (2), A. R. i G. K..

Świadek R. K. przyznał, że psy obwinionej są spokoje, wyjeżdżając pozostawiają je pod czyjąś opieką. Przyznał, że przynajmniej dwa razy w tygodniu zwierzęta pozostają same w mieszkaniu na ok. 5 godzin, a na balkon wychodzą, kiedy są domownicy. Zeznania tego świadka w przeważającej części należało uznać za wiarygodne, są bowiem zgodne z zebranym materiałem dowodowym, jednak z uwagi na to ,ze jest to osoba bliska dla obwinionej, starał się przekazać głównie korzystne dla niej informacje, zaprzeczając aby sąsiedzi wnosili skargi na zachowanie psów, czy aby podczas ich nieobecności zachowywały się niespokojnie.

Za wiarygodne uznano zeznania świadka M. Z., która opisała zachowanie psów należących do obwinionej, podkreślając, że na osiedlu jest dużo zwierząt, które czasem ich właściciele wypuszczają na balkony. Wówczas słychać ich szczekanie, w tym także szczekanie psów obwinionej.

Brak było podstaw do zakwestionowania zeznań S. P. i A. R. którzy podczas nieobecności A. K. opiekowali się jej psami. W/w potwierdzili że psy podczas ich obecności są spokojne i posłuszne.

Za w pełni wiarygodne należało uznać zeznania świadka M. M., która jest sąsiadką obwinionej i mieszka bezpośrednio nad jej mieszkaniem. Wielokrotnie zgłaszała problem z zakłócaniem ciszy przez psy należące do A. K., które kiedy właścicieli nie ma w domu, przez cały ten czas wyją i szczekają. Interwencje nie przynosiły efektu, dlatego też w dniu 05.09.2019r. zdecydowała się wspólnie z członkiem zarządu wspólnoty mieszkaniowej, dokonać zgłoszenia na policję. Tego dnia, właścicielki psów ani jej partnera nie było przez cały dzień, a psy pozostawione bez opieki, przebywały na balkonie, szczekając i wyjąc, co utrudniało odpoczynek, zakłócało spokój. Zeznania w/w nie budzą wątpliwości Sądu, co do ich wiarygodności, znajdują bowiem potwierdzenie w materiale dowodowym, zeznaniach świadków uznanych za wiarygodne, wydrukach korespondencji i nagraniach. Z zeznaniach w/w brak jest złośliwości, czy niezgodnego z prawdą obciążania obwinionej.

P. też brak było podstaw do zakwestionowania zeznań A. D., która jako członek zarządu wspólnoty mieszkaniowej wielokrotnie przyjmowała skargi na zachowanie psów należących do A. K., które pozostawione w mieszkaniu bez opieki, zakłócały notorycznie spokój. W/w podejmowała próby załagodzenia sytuacji kontaktując się z właścicielem mieszania, jednak sytuacja nie poprawiała się. W dniu 05.09.2019r. psy przebywały same na balkonie i przez wiele godzin szczekały i wyły, ucichły dopiero po powrocie domowników. Świadek w sposób jasny i konsekwentny zrelacjonowała zdarzenie związane z zachowaniem psów obwinionej, starała się przy tym zachować obiektywizm, przekazując informacje zgodnie z tym, co się faktycznie wydarzyło.

Za wiarygodne Sąd uznał zeznania funkcjonariusza policji G. K., który w dniu 05.09.2019r. przeprowadzał interwencję dotyczącą zakłócania spokoju przez pozostawione bez opieki psy. Wszelkie informacje dot. przebiegu interwencji w/w zawarł w notatce urzędowej, która w pełni odzwierciedla zastaną na miejscu zdarzenia sytuację, podejmowane czynności.

Reasumują, Sąd przedstawionym powyżej zeznaniom świadków dał w pełni wiarę uznając je za pełnowartościowy materiał dowodowy, gdyż są one spójne, logiczne i wzajemnie się uzupełniające. Sąd oceniając zeznania wskazanych powyżej świadków brał pod uwagę zaangażowanie poszczególnych osób w sytuację, emocje jakie wywołuje, a także łączące ich więzi, jednakże zdaniem Sądu nie miały one wpływu na treść złożonych zeznań, z niewielkimi zastrzeżeniami wskazanymi powyżej, przy omawianiu wiarygodności zeznań poszczególnych świadków.

W ocenie Sądu wyjaśnienia obwinionej A. J. należy uznać za wiarygodne jedynie w zakresie odnoszącym się do ogólnej sytuacji panującej pomiędzy sąsiadami i związanym konfliktem związanym z posiadami przez nią psami. Wyjaśnienia obwinionej w tym zakresie nie budzą wątpliwości, gdyż są zgodne z pozostałym materiałem dowodowym.

Sąd uznał natomiast za niewiarygodne wyjaśnienia A. K. odnoszące się do faktu, iż zapewnia stałą opiekę nad zwierzętami, pracuje bowiem w domu, a kiedy wychodzi, to pozostawia je pod opieką innych osób oraz, że psy wychodzą na balkon w czasie jej obecności w domu. W ocenie Sądu, wyjaśnienia w tym zakresie są sprzeczne z zeznaniami świadków, którym Sąd dał w pełni wiarę, i wynikają z chęci uniknięcia przez obwinioną odpowiedzialności za zarzucane jej w niniejszej sprawie wykroczenie oraz stanowią jedynie przyjętą przez nią linię obrony. Oczywistym jest również, że obwiniona miała interes w składaniu korzystnych dla siebie, a niezgodnych ze stanem rzeczywistym wyjaśnień w niniejszej sprawie, przez co wyjaśnienia te powinny być oceniane ze szczególną ostrożnością.

Za wiarygodne Sąd uznał załączone do akt sprawy nagrania, na których zarejestrowano zachowania psów oraz kopie korespondencji. Dowody te pozostają w zgodności ze zgromadzonym materiałem dowodowym, brak podstaw do ich kwestionowania.

Mając na uwadze powyższe rozważania, Sąd uznał, że obwiniona A. K. dopuściła się czynu zarzucanego jej we wniosku o ukaranie.

Zdaniem Sądu nie ulega wątpliwości, iż obwiniona swoim zachowaniem wypełniła znamiona wykroczenia z art. 51 § 1 kw. Obwiniona w dniu 05.09.2019r. zakłócała spokój A. D., poprzez pozostawienie w mieszkaniu bez należytej opieki 2 psy, które szczekały i wyły.

Czyn z art. 51 § 1 kw jest wykroczeniem umyślnym. Obwiniona świadomie pozostawiła bez opieki w mieszkaniu w dniu 05.09.2019r. swoje dwa psy, otwierając balkon, na który wychodziły zwierzęta. Tam przebywając, psy przez kilka godzin wyły i szczekały, zakłócając spokój sąsiadom.

Zdaniem Sądu nie budzi wątpliwości, iż obwinionej należy przypisać winę odnośnie przypisanego jej czynu. Obwiniona jest dorosłą osobą, ma doświadczenie w opiekowaniu się psami. Pomimo wcześniej zgłaszanych problemów związanych z zachowaniem jej psów, które pozostawione w domu bez opieki, przez długi okres czasu wyły i szczekały, aż do powrotu ich opiekuna, pozostawiła je w dniu 05.09.2019r. bez opieki, na balkonie, co spowodowało, że psy zakłócały spokój sąsiadom. Obwiniona zna podstawowe normy współżycia społecznego i rozumie je prawidłowo i z pewnością zdawała sobie sprawę z charakteru swojego zachowania i mogła pokierować swoim postępowaniem.

Zdaniem Sądu, obwiniona działała umyślnie, albowiem w świetle zgromadzonego materiału dowodowego znając swoje zwierzęta, ich zachowanie podczas jej nieobecności, co było wielokrotnie jej sygnalizowane, zostawiała je, nie zapewniając opieki, na okres kilku godzin, wiedząc, że zwierzęta w tym czasie będą szczekać i wyć. Nie zamykała balkonu aby psy mogły tam wychodzić, co ze względu na jego usytuowanie powodowało, że zwierzęta dodatkowo reagowały szczekaniem na przechodniów, inne psy, stawały się pobudzone. Psy pozostawione bez opiekuna stawały się niespokojne, reagując na sytuacje szczekaniem i wyciem, co zakłócało spokój pokrzywdzonej. Zachowanie zwierząt w dniu 05.09.2019r. było zatem wynikiem pozostawienia zwierząt bez opieki, nadzoru, co powodowało, że psy wyły i szczekały. Zauważyć należy, że w przypadku, kiedy domownicy przebywali w domu, psy zachowywały się spokojne, były posłuszne i wówczas nie dochodziło do wielogodzinnego szczekania czy wycia. Dopiero pozostawienie ich bez opieki i to na długi, bo 5 godzinny okres, sprawiało, że psy w ten sposób reagowały na brak właścicieli. Stanowisko sąsiadów, w tym pokrzywdzonej, nie może być przy tym uznane za złośliwe, czy nie uzasadnione, tym bardziej, że na osiedlu jest duża liczba zwierząt i w tym przypadku nie chodzi o reakcje psa na jakiś bodziec, zaczepkę, przechodzących ludzi, czy inne zwierzęta, ale długotrwałe, nieustanne hałasowanie psów, które ewidentnie zakłóciło spokój, odpoczynek A. D..

Uznając obwinioną za winnego zrzucanego mu czynu Sąd wymierzył karę 1 miesiąca ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonania w tym czasie nieodpłatnej kontrolowanej pracy na cele społeczne w wymiarze 20 godzin. Zdaniem Sądu, kara taka jest odpowiednia i stosownie do treści art. 33 §1 kw, jej rozmiar nie przekracza stopnia społecznej szkodliwości popełnionego przez obwinioną czynu, jak również pozwoli na osiągnięcie celów zapobiegawczych i wychowawczych wobec obwinionej oraz potrzeb w zakresie społecznego oddziaływania.

Jako okoliczności obciążające przy określaniu sądowego wymiaru kary Sąd miał na uwadze okoliczności popełnienia czynu przypisanego obwinionej oraz jego skutki. Obwiniona zakłóciła pokrzywdzonej spokój. A. K. nie reagowała, a wręcz ignorowała wielokrotne informacje dotyczące zachowania psów podczas jej nieobecności i fakt, że przekracza ono granice tolerancji oraz że jest ono uciążliwe dla sąsiadów. Pokrzywdzona, jak też wiele innych osób na osiedlu posiada psy, zna ich zachowanie, reakcje na różne sytuacje, zdając sobie sprawę z tego, że naturalnym jest szczekanie, czy wycie psów. Jednak jeżeli trwa ona często, przez wiele godzin, staje się dokuczliwe i irytujące, a przede wszystkim uniemożliwiające odpoczynek, zakłócające spokój, tym bardziej, że do sytuacji będącej przedmiotem postępowania doszło po raz kolejny, w czasie, gdy psy pozostawione są bez opieki i nadzoru.

Jako okoliczność łagodzącą, Sąd potraktował dotychczasowy sposób życia obwinionej oraz fakt, iż jest ona osobą niekaraną.

Za wykroczenie kwalifikowane z art. 51 § 1 kw Sąd może wymierzyć karę aresztu, ograniczenia wolności i grzywny do 5000 zł.

Sąd, zdecydował się na wymierzenie obwinionej kary ograniczenia wolności uznając, że będzie ona wystarczająca ale i odpowiednia wobec stopnia jej zawinienia, okoliczności popełniania wykroczenia.

Sąd na podstawie odpowiednich przepisów zwolnił obwinioną z ponoszenia kosztów i opłat sadowych, biorąc pod uwagę obecną sytuację finansową i materialną obwinionej, osiągane przez nią dochody.

Sygn. akt II W 174/20

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

Gdańsk, 18.11.2020 r.