Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VI Ka 117/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 22 maja 2014 r.

Sąd Okręgowy w Elblągu VI Wydział Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodnicząca:

SSO Małgorzata Kowalczyk-Przedpełska

Sędziowie:

SSO Irena Linkiewicz

SSO Elżbieta Kosecka - Sobczak (spr.)

Protokolant

stażysta Kinga Opałka

przy udziale Prokuratora Prokuratury Okręgowej Mirosławy Mazurek

po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2014r.,

sprawy M. G.

oskarżonego z art. 193 kk i inne

na skutek apelacji wniesionej przez oskarżonego

od wyroku Sądu Rejonowego w Ostródzie

z dnia 18 lutego 2014 r., sygn. akt II K 778/13

I. utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok, uznając apelację oskarżonego za oczywiście bezzasadną,

II. zasądza od Skarbu Państwa na rzecz kancelarii adwokackiej adw. P. L. 516,60 zł brutto za obronę udzieloną oskarżonemu przed sądem II instancji,

III. zwalnia oskarżonego od ponoszenia kosztów sądowych za postępowanie przed sądem II instancji.

Sygn. akt VI Ka 117/14

UZASADNIENIE

M. G. oskarżony został o to, że:

I. w dniu 9 sierpnia 2013r. w O. przy ul. (...), w sklepie Galeria (...), woj. (...), mimo żądania osób uprawnionych, tj. S. J. i E. K. - pracownic sklepu Galeria (...), nie opuścił przedmiotowego lokalu, czym działał na szkodę wymienionych, tj. o przestępstwo z art. 193 kk,

II. w miejscu i czasie jak w punkcie I, znieważył funkcjonariusza Komendy Powiatowej Policji w O. st. sierż. M. J. (1), poprzez kierowanie wobec niego słów wulgarnych powszechnie uznanych za obelżywe, podczas i w związku z wykonywaniem przez niego obowiązków służbowych dotyczących jego zatrzymania oraz groził pokrzywdzonemu popełnieniem przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, groźby te wzbudziły u pokrzywdzonego uzasadnioną obawę, że zostaną spełnione, przy czym czynu tego dopuścił się po odbyciu co najmniej 6 miesięcy pozbawienia wolności za umyślne przestępstwo podobne, będąc uprzednio skazanym wyrokiem Sądu Rejonowego w Olsztynie z dnia (...) ((...)) za czyn z art. 280 § 1 kk na karę łączną 2 /dwóch/ lat pozbawienia wolności, którą odbył w okresie od 13.04.2010 roku do 31.01.2012 roku, tj. o przestępstwo z art. 226 § 1 kk w zb. z art. 190 § 1 kk w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 11 §2 kk.

Na rozprawie oskarżony złożył w trybie art. 387 kpk wniosek o wydanie wyroku skazującego i wymierzenie mu kary: za czyn z pkt. I - 5 miesięcy pozbawienia wolności, za czyn z pkt. II - 8 miesięcy pozbawienia wolności i orzeczenie kary łącznej 10 miesięcy pozbawienia wolności, orzeczenie 500zł na rzecz pokrzywdzonego M. J. (1) tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę.

Sąd Rejonowy w Ostródzie wyrokiem z dnia 18 lutego 2014r. w sprawie o sygn. akt II K 778/13 uznał oskarżonego M. G. za winnego popełnienia zarzucanych mu oskarżeniem czynów: w pkt. I kwalifikowanego z art. 193kk i za to wymierzył mu karę 5 miesięcy pozbawienia wolności, w pkt. II (przy modyfikacji opisu czynu przypisanego) kwalifikowanego z art. z art. 226 § 1 kk w zb. z art. 224 § 2 kk w zw. z art. 64 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk i wymierzył mu karę 8 miesięcy pozbawienia wolności. Ponadto w miejsce orzeczonych kar jednostkowych pozbawienia wolności wymierzył oskarżonemu M. G. karę łączną w rozmiarze 10 miesięcy pozbawienia wolności, zobowiązał oskarżonego do zapłaty na rzecz pokrzywdzonego M. J. (1) kwoty 500 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zwolnił oskarżonego od zapłaty na rzecz Skarbu Państwa kosztów sądowych w całości.

Apelację od powyższego wyroku wniósł oskarżony. W apelacji zarzucił wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych, mający wpływ na treść orzeczenia polegający na przyjęciu z góry, że popełnił zarzucane mi czyny będąc w pełni świadomym, a także błąd polegający na nieprzesłuchaniu ważnego świadka w sprawie, tj. K. G. (1), który również był obecny podczas zdarzenia i jego zeznania mogą mieć znaczenie dla owej sprawy. Wskazał, że w dniu zdarzenia był pod wpływem alkoholu i że w trakcie czynów nie w pełni był ich świadomy i nie miał na celu obrazy kogokolwiek. Podnosząc te zarzuty skarżący wniósł o zmianę kary na niższą i zawieszenie wykonania kary, przy czym powołał się na dobrą opinię swojego pracodawcy (załączoną do akt sprawy na rozprawie apelacyjnej). Ewentualnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania sądowi I instancji.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja oskarżonego jako niezasadna nie zasługiwała na uwzględnienie, gdyż rozpoznając przedmiotową sprawę Sąd Rejonowy, nie dopuścił się uchybienia prawa, które skutkować musiało uchyleniem wyroku i przekazaniem sprawy do ponownego rozpoznania.

Bowiem, w ocenie sądu odwoławczego, to Sąd I instancji prawidłowo przeprowadził postępowanie sądowe i w trybie art. 387§4kpk ujawnił zgromadzony w postępowaniu przygotowawczym materiał dowodowy, który następnie poddał trafnej analizie, a na tej podstawie wyprowadził całkowicie słuszne wnioski, zarówno co do winy oskarżonego w zakresie przypisanych mu przestępstw, jak i subsumcji prawnej jego zachowania pod wskazane przepisy prawne, prawidłowo też orzekł ustalone kary zasadnicze, karę łączną oraz środek karny. Rozstrzygnięcia te były w pełni zgodne z wnioskiem oskarżonego o wydanie wyroku skazującego.

Skarżący w apelacji, przede wszystkim zakwestionował prawidłowość wyroku sądu I instancji w sytuacji, gdy nie przesłuchano świadka zdarzenia K. G. (1). W ocenie skarżącego K. G., jako naoczny świadek zdarzenia miałby złożyć zeznania mające znaczenie dla rozpoznania sprawy, które mogłyby mieć wpływ na ocenę sytuacji przez sąd. Jednakże sąd odwoławczy w składzie rozpoznającym przedmiotową sprawę pragnie podkreślić, że przecież sad I instancji, w uwzględnieniu wniosku dowodowego oskarżonego, wydał zarządzenie o wezwaniu na rozprawę świadka K. G. (1). Jednak do słuchania świadków przez sąd nie doszło wskutek postawy samego oskarżonego, który to po złożeniu wyjaśnień, w których przyznał się częściowo do zarzucanych mu czynów, złożył wniosek o skazanie go w trybie art. 387 kpk tj. bez przeprowadzenia postępowania dowodowego; po ujawnieniu w trybie art. 387§4 kpk dowodów wymienionych w akcie oskarżenia nie zgłaszał wniosków dowodowych i nie żądał uzupełnienia przewodu sądowego. W sytuacji więc gdy oskarżony ten podał, że zrozumiał treść zarzutów, w swoich wyjaśnieniach na rozprawie częściowo potwierdził okoliczności z zarzucanych mu występków, a następnie, po tym jak sąd orzekający uprzedził go o możliwości zmiany kwalifikacji odnośnie czynu z pkt. II, złożył wniosek o skazanie go bez konieczności przeprowadzenia postępowania dowodowego i zaproponował wymiar kar jednostkowych i łącznej oraz środka karnego, które w pełni zostały zaaprobowane przez sąd i umieszczone w rozstrzygnięciach zaskarżonego wyroku, to zmiana stanowiska oskarżonego i kwestionowanie rozstrzygnięć z tego wyroku wydaje się być nieprzekonywujące, skoro oskarżony uzyskał dokładnie taki wyrok o jaki wnosił na rozprawie przed sądem I instancji. Trzeba zaznaczyć, że konsensualny sposób załatwienia sprawy daje przecież oskarżonemu korzyść w postaci realnego wpływu na wysokość i rodzaj sankcji karnej, możliwość wynegocjowania niższej kary oraz gwarancję, że zostanie ona rzeczywiście wymierzona. Akta rozpoznawanej sprawy wskazują, że oskarżony uzyskał taką właśnie korzyść w postaci wymierzenia mu kar i środka karnego w postaci przez siebie zaproponowanej. Stąd kwestionowanie w apelacji i kary i odstąpienia od słuchania świadków, w sytuacji, gdy wyrok zapadł w wyniku pełnego zaaprobowania przez sąd I instancji wniosku oskarżonego o wydanie wyroku bez przeprowadzania postępowania dowodowego, jest co najmniej nieuzasadnione.

Oczywiście, również przy konsensualnym załatwieniu sprawy, to może dojść do takich błędów, które będą warunkowały wzruszenie wydanego wyroku. Stad należy zbadać czy takie błędy nie wystąpiły. Przystępując do oceny czy sąd I instancji w niniejszej sprawie mógł wydać wyrok uwzględniający wniosek oskarżonego, to należy podkreślić, że sformułowanie zawarte w art. 387 kpk warunkujące uwzględnienie wniosku oskarżonego o wydanie wyroku bez przeprowadzania postępowania dowodowego dotyczy tego by „okoliczności popełnienia przestępstwa nie budziły wątpliwości”, a nie by „ oskarżony przyznał się do winy” lub by „przesłuchano świadka wskazanego przed rozprawą przez oskarżonego”. Ponadto o braku wątpliwości co do okoliczności popełnienia przestępstwa decyduje nie tylko treść wyjaśnień oskarżonego, ale pozostałe dowody przeprowadzone w toku postępowania przygotowawczego. Ze stanowiska zawartego m.in. w komentarzach do art. 387 kodeksu postępowania karnego pod red. L. P. (komentarz Lex 2010), pod red. R. S. (komentarz ABC), glosie S.C. do wyroku SN z 30.03.2005r. w sprawie WA 4/05 oraz w orzeczeniach Sądu Najwyższego w sprawach II KK 279/04, II KK 355/05, WA 4/05, II KK 198/08, wynika, że brak przyznania się oskarżonego (tak jak to ma miejsce w zakresie czynu z pkt. II) nie stanowi a limie przeszkody do skazania go w trybie konsensualnym, gdyż wyjaśnienie wszystkich istotnych okoliczności przestępstwa może nastąpić na podstawie innych, zebranych w sprawie dowodów. Należy zaś podkreślić, że w przedmiotowej sprawie, poza wyjaśnieniami oskarżonego który kwestionując sprawstwo co do czynu z pkt. II miał do tego prawo w ramach swoich uprawnień do swobodnego konstruowania linii obrony i do przedstawienia się w jak najlepszym świetle, to pozostałe dowody miały tak jednoznaczna wymowę, że w ich kontekście to okoliczności popełnienia przestępstw przypisanych M.G. nie budziły wątpliwości.

Należy tu przypomnieć, że wśród dowodów obciążających oskarżonego znajdowały się przekonujące zeznania pokrzywdzonych, wzmocnione zeznaniami naocznych świadków J. P. i P. P.. Ponadto sam oskarżony, mimo że nie przyznawał się w pełni do zarzutów, to nie negował tego, że w czasie zdarzenia był agresywny, że wyzywał policjanta. A w świetle takich dowodów to okoliczności popełnienia obu przypisanych mu przestępstw nie budziły wątpliwości. W tej sytuacji trudno przyjąć, by ujawniły się wątpliwości co do okoliczności sprawy, które musiałyby zostać wyjaśnione przez świadka K. G.. Nie można też uznać by zeznania K. G. wniosły wiele do sprawy, skoro z zeznań innych świadków nie wynika by oskarżonemu wówczas, gdy doszło do zamknięcia sklepu i wezwania policji, ktoś towarzyszył w trakcie sytuacji rozgrywającej się wewnątrz sklepu. Skoro zaś oskarżony nie kwestionował czynu z pkt. I, a jedynie miał zastrzeżenia co do zarzutu związanego z interwencja policji, to w sytuacji przebiegu tej interwencji w zamkniętym sklepie (co potwierdziła m.in. K. S.), to K. G. nie mógłby wypowiedzieć się jako naoczny świadek tego zajścia w zakresie tego jakie słowa wypowiadał wówczas oskarżony. Wyzwiska i groźby ze strony oskarżonego wobec policjanta M.J. potwierdziły i S. J., E. K., i sam pokrzywdzony M. J. i w świetle tych spójnych ze sobą i słusznie uznanych za wiarygodne dowodów, to okoliczności popełnienia przestępstw, w zakresie dot. i czynu z pkt. I i z pkt.II nie budziły i nie budzą wątpliwości. Procesowa dopuszczalność oparcia orzeczenia na dowodach, których nie przeprowadzono przed sądem w następstwie skorzystania z instytucji przewidzianej w art. 387 kpk, opiera się właśnie na założeniu, że okoliczności sprawy nie budzą wątpliwości, a z powyższego wynika, że oskarżony nie zdołał argumentami z apelacji zakwestionować tej podstawy zastosowania instytucji dobrowolnego poddania się odpowiedzialności karnej. Tym samym wydanie wyroku w trybie art. 387 kpk przez sąd I instancji było uzasadnione.

Również podnoszona w apelacji kwestia wpływu alkoholu na organizm oskarżonego nie może być podstawą do postulowanej przez oskarżonego zmiany wyroku. Oskarżony twierdzi bowiem, że nie był w pełni świadomy tego co robi, że ze względu na wypity alkohol nie pamiętał części wydarzeń z tego dnia. Jednak składając wyjaśnienia w toku sprawy, przed prokuratorem w dwa dni po zdarzeniu, to oskarżony opisał przebieg zdarzenia wskazując, że ekspedientki wypraszały go ze sklepu, że chciał ukraść wina, że leżało na nim dwóch mężczyzn a potem przyjechała policja, że wyzywał policjanta, ale mu nie groził (w tym miejscu należy zaznaczyć, że oskarżony nie twierdził że nie pamięta czy groził policjantowi tylko kategorycznie podawał, że mu nie groził). Opis zdarzenia zawarty w tej relacji wskazuje więc na to, że jednak M.G. pamiętał przebieg zdarzenia. Natomiast w kolejnych wyjaśnieniach powoływał się na niepamięć zdarzenia. W ocenie sądu odwoławczego jednak takie zmienne składanie wyjaśnień, w sytuacji gdy z wyjaśnień oskarżonego złożonych przed prokuratorem wynikało, że jednak pamiętał przebieg zdarzenia, gdy oskarżony nie wskazywał by był wcześniej leczony psychiatrycznie bądź z uzależnienia od alkoholu lub narkotyków, a nadto z treści załączonych danych dot. jego uprzedniej karalności (w tym treści wyroków) nie wynikało by oskarżony odpowiadał wcześniej w warunkach art. 31§2kk, to nie było podstaw by sąd I instancji mógł powziąć uzasadnione wątpliwości co do poczytalności oskarżonego, bądź co do tego, że oskarżony znajdował się w czasie czynu w stanie atypowego upojenia alkoholowego. Ponadto z wyjaśnień oskarżonego nie wynikało w sposób konsekwentny był nie pamiętał przebiegu zdarzenia, jak zaznaczono podczas przesłuchania przed prokuratorem dosyć obszernie opisał co robił i jak się zachowywał w czasie zarzucanych mu czynów. Z tych też względów okoliczność dot. tego, że oskarżony różnie przedstawiał wpływ wypitego alkoholu na swoją pamięć, nakazuje podejść do niej z bardzo dużą ostrożnością, a brak innych podstaw do przyjęcia by poczytalność oskarżonego w czasie czynów budziła wątpliwości, powoduje że i ten zarzut zw. z tym, ż oskarżony twierdził, że „nie był w pełni świadomy i nie miał na celu obrazy kogokolwiek” nie podlegał uwzględnieniu.

Kwestionowanie więc przez oskarżonego treści zapadłego wyroku i powołanie nieprzekonywujących argumentów w apelacji pozostaje w opozycji do wymowy materiału dowodowego zgromadzonego w sprawie, będąc jedynie wyrazem woli oskarżonego do nieprzyznawania się, nie liczącej się z zebranymi dowodami.

Analizując apelację oskarżonego, to należy zaznaczyć, że mimo, iż pierwszoplanowe zarzuty dot. kwestionowania tego by był on w pełni świadomy w czasie czynów, a także wady wyroku zw. z nieprzesłuchaniem świadka, to M.G. dąży przede wszystkim do uzyskania niższej kary lub kary z warunkowym zawieszeniem jej wykonania. Jednak i ten postulat nie może być uwzględniony. Wymierzone bowiem oskarżonemu kary są jak najbardziej słuszne, nadto w pełni zgodne z karami zaproponowanymi przez samego oskarżonego. W sytuacji zaś wielokrotnej karalności oskarżonego, popełnienia czynu z pkt. II w warunkach powrotu do przestępstwa z art. 64§1kk, to brak podstaw do wymierzenia kar w dolnych granicach ustawowych zagrożeń z sankcji art. 193kk i art. 224kk czy zastosowania dobrodziejstwa warunkowego zawieszenia kary łącznej pozbawienia wolności. Oskarżony jako sprawca, który często narusza porządek prawny nie daje gwarancji, iż można postawić pozytywną prognozę kryminologiczna co do jego zachowania w przyszłości, nie może też być uznany za osobę niezdemoralizowaną, a w szczególności nie można tego czynić tylko w oparciu o przywołaną przez skarżacego dobrą opinię od pracodawcy. Ponadto również orzeczony środek karny nie jest wygórowany, odpowiada krzywdzie jakiej doznał pokrzywdzony M. J., a nadto jego wysokość została przecież zaaprobowana przez oskarżonego o czym świadczy treść wniosku M.G. złożonego na rozprawie, by zawrzeć w proponowanym przez niego wyroku środek karnego w takiej postaci i wymiarze. Stąd należy przyjąć, że apelacja oskarżonego nie tylko nie podnosi żadnych merytorycznych zarzutów mogących wykazać nadmierną surowość wymierzonej kary, ale wręcz poprzestaje tylko na zanegowaniu tej kary i jego subiektywnym odczuciu, że nie jest zdemoralizowany.

Skoro więc zarzuty z apelacji oskarżonego nie podlegały uwzględnieniu to z tych też względów Sąd Okręgowy na podstawie art. 437 kpk zaskarżony wyrok jako w pełni słuszny i trafny utrzymał w mocy. Ponadto rozstrzygnięto o kosztach obrony udzielonej oskarżonemu z urzędu i o zwolnieniu oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie przed sądem II instancji.