Pełny tekst orzeczenia

II AKa 133/22

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 grudnia 2022 roku

Sąd Apelacyjny w Warszawie II Wydział Karny w składzie:

Przewodniczący: Sędzia SA – Anna Nowakowska (spr.)

Sędziowie: SA – Dorota Radlińska

SO (del.) – Piotr Bojarczuk

Protokolant: stażysta Klaudia Kulbicka

przy udziale Prokuratora – Renaty Śpiewak

po rozpoznaniu w dniu 21 grudnia 2022 roku

sprawy: V. H., urodzonego w dniu (...) w O. (Ukraina), syna O. i O. z domu B.

oskarżonego o czyn z art. 14 8 § 1 k.k.

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego

od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie

z dnia 9 grudnia 2021r. sygn. akt XVIII K 177/21

I.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

II.  zwalnia oskarżonego od kosztów sądowych za postępowanie

odwoławcze wydatkami obciążając Skarbu Państwa.

UZASADNIENIE

UZASADNIENIE

Formularz UK 2

Sygnatura akt

II AKa 133/22

Załącznik dołącza się w każdym przypadku. Podać liczbę załączników:

1

1.  CZĘŚĆ WSTĘPNA

1.1. Oznaczenie wyroku sądu pierwszej instancji

Sąd Okręgowy w Warszawie, wyrok z dnia 9 grudnia 2021r., sygn. akt XVIII K 177/21

1.2. Podmiot wnoszący apelację

☐ oskarżyciel publiczny albo prokurator w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ oskarżyciel posiłkowy

☐ oskarżyciel prywatny

☒ obrońca

☐ oskarżony albo skazany w sprawie o wydanie wyroku łącznego

☐ inny

1.3. Granice zaskarżenia

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana

2.  Ustalenie faktów w związku z dowodami przeprowadzonymi przez sąd odwoławczy

2.1. Ustalenie faktów

2.1.1. Fakty uznane za udowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.1.2. Fakty uznane za nieudowodnione

Lp.

Oskarżony

Fakt oraz czyn, do którego fakt się odnosi

Dowód

Numer karty

2.2. Ocena dowodów

2.2.1. Dowody będące podstawą ustalenia faktów

Lp. faktu z pkt 2.1.1

Dowód

Zwięźle o powodach uznania dowodu

2.2.2. Dowody nieuwzględnione przy ustaleniu faktów
(dowody, które sąd uznał za niewiarygodne oraz niemające znaczenia dla ustalenia faktów)

Lp. faktu z pkt 2.1.1 albo 2.1.2

Dowód

Zwięźle o powodach nieuwzględnienia dowodu

3.  STANOWISKO SĄDU ODWOŁAWCZEGO WOBEC ZGŁOSZONYCH ZARZUTÓW i wniosków

Lp.

Zarzut

1.  Obrazę przepisów art. 4 w zw. z art. 5 § 2 w zw. z art. 7

k.p.k. poprzez błędną ocenę całości zebranego w sprawie materiału dowodowego i uznanie, że łańcuch poszlak w sprawie jest zamknięty i wskazuje jednoznacznie na sprawstwo oskarżonego, wykluczając inne możliwe wersje zdarzeń, w sytuacji gdy tak nie jest, albowiem:

brak jest bezpośredniego dowodu wskazującego na sprawstwo oskarżonego

– nie ustalono czasu zgonu pokrzywdzonego, a istnieje długa (prawie czterogodzinna) luka czasowa pomiędzy opuszczeniem przez oskarżonego terenu F. (godz. 04:07), a momentem znalezienia ciała pokrzywdzonego (ok. 8:00) i tym samym ciężkiego pobicia (lub zabójstwa) mogła dokonać osoba lub osoby trzecie i nie można wykluczyć wersji zdarzeń podanej przez oskarżonego, iż zostawił pokrzywdzonego w fosie, ale nie pobił go przedtem bardzo ciężko i nie rozbierał

- teren F. jest terenem otwartym i dostępnym z wielu stron, co powoduje możliwy udział osoby lub osób trzecich

- w aktach znajduje się monitoring obejmujący tylko jedno wejście do F. (od ul. (...)) i tym samym nie można wykluczyć wejścia na teren F. przez osobę lub osoby trzecie z innych stron, tym bardziej, że na samym nagraniu na teren F. wchodzi parę osób (mimo pory nocnej), a zatem statystycznie i logicznie rzecz biorąc co najmniej po kilka osób mogło wchodzić z każdej strony;

2. Obrazę przepisów art. 4 w zw. z art. 5 § 2 w zw. z art. 7

k.p.k. poprzez błędną ocenę zebranych w sprawie dowodów rzeczowych i dowodów z protokołów oględzin miejsca zdarzenia oraz osoby pokrzywdzonego skutkująca przyjęciem, że:

– oskarżony miał popełnić w ogóle zarzucony mu czyn oraz że miał on mieć miejsce na dole fosy, podczas gdy ślady plam krwi, zakrwawiony kamień oraz guziki ze ściąganej (nie wiadomo przez kogo) kurtki znajdowały się na górze fosy (co zasadniczo wyklucza wersję przyjętą przez Sąd)

– czapka oskarżonego ubrudzona plamą krwi oznacza automatycznie to, że ciężko pobił (zabił) pokrzywdzonego, podczas gdy mógł ją ubrudzić w kilku innych okolicznościach;

3.Obrazę przepisów art. 4 w zw. z art. 7 k.p.k. poprzez

błędną ocenę zebranych w sprawie dowodów w postaci zeznań świadków:

I. B. oraz O. M. poprzez brak nadania znaczenia temu, że świadkowie zgodnie twierdzą, że oskarżony po feralnej nocy zachowywał się absolutne normalnie, co jak się wydaje nie powinno mieć miejsca w sytuacji gdyby ktoś miał popełnić zabójstwo

– świadków C. O. (1) (k. 16-18) oraz R. B. (k. 21-24), którzy około godziny 6:00 przechodzili koło wąwozu i nie widzieli absolutnie nic podejrzanego – ani rozebranego pokrzywdzonego w wnętrzu wąwozu ani śladów krwi, zakrwawionego kamienia czy wreszcie rozrzuconych i pobrudzonych ubrań, które to okoliczności wskazują na to, że pokrzywdzony o tej porze mógł żyć i znajdować się gdzieś indziej.

Niezależnie od powyższych zarzutów, z ostrożności procesowej, zakwestionowano ustalenia faktyczne Sądu co do tego, że oskarżony miał pobić ciężko pokrzywdzonego (z zamiarem ewentualnym zabójstwa), a następnie go rozebrać i zostawić praktycznie nagiego w fosie.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania zarzutu za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny

Ad. 1 Autor apelacji ma rację podkreślając, że brak jest bezpośredniego dowodu wskazującego na sprawstwo oskarżonego. Jednak – wbrew jego argumentacji – Sąd I instancji prawidłowo wykazał w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku, iż łańcuch poszlak w tej sprawie jest zamknięty i jednoznacznie wskazuje na sprawstwo oskarżonego.

Dowody zgromadzone w aktach sprawy zostały ocenione przez Sąd meriti zgodnie z dyspozycją art. 7 k.p.k.

Dowodami pozwalającymi na przypisanie sprawstwa oskarżonemu niewątpliwie są:

– wyjaśnienia samego oskarżonego,

– zapis monitoringu wizyjnego,

– protokół sądowo-lekarskich oględzin zwłok,

– opinia biegłego dr. n. medycznych M. O.

- protokół oględzin miejsca znalezienia zwłok.

Prawidłowość oceny ww. dowodów nie została skutecznie zakwestionowana przez apelującego. Dowody te nie budzą żadnych wątpliwości i bynajmniej nie zostały w swej istocie zakwestionowane przez obrońcę, który jedynie ogranicza się do polemiki z oceną Sądu, że pozwalają one na przypisanie oskarżonemu zbrodni zabójstwa.

W ocenie Sądu Apelacyjnego ww. dowody stanowią zamknięty łańcuch poszlak (rozumianych jako udowodnione fakty) pozwalający na uznanie winy oskarżonego. Na gruncie przedmiotowej sprawy nie ma żadnych wątpliwości, że całokształt materiału dowodowego pozwala na stwierdzenie, że inna interpretacja wersji wydarzeń - od tej przyjętej przez Sąd meriti - jest niemożliwa (por. wyroki SN” z dn.15.10.2002r., III KKN 68/00’ z dnia 21.10.2002r., V KKN 283/01).

Oskarżony wprawdzie nie przyznał się do popełnienia przypisanej mu zaskarżonym wyrokiem zbrodni, jednak nie kwestionował okoliczności związanych z pobiciem pokrzywdzonego i pozostawieniem go w miejscu, w którym odnaleziono następnie jego zwłoki.

Będąc przesłuchiwanym w charakterze p odejrzanego – wyjaśnienia z dnia 11.02.21r. k- 212, podał:„ Byłem już bardzo pijany i wiele rzeczy nie pamiętam….chciałem odprowadzić go do jego domu, bo mieszkał w kierunku cmentarza. …..On mi powiedział, że U. to kurwy. Ja go uderzyłem… uderzyłem w twarz. Mu leciała krew z nosa. Uderzyłem go mocno. Na mnie też poszła krew………chciałem go zostawić tam na R., ale stwierdziłem, że go odprowadzę. Jak go uderzyłem nie pamiętam czy się przewrócił. Gdy go uderzyłem to on kucnął……Wziąłem go pod rękę i poszliśmy w kierunku cmentarza. Tam było ciemno……zboczyliśmy z drogi i wpadliśmy do rowu………Mówiłem mu, że musimy wyjść….ciekła mu krew z nosa…….chciałem mu pomóc żeby wyjść z rowu. On mówił, że nie chce……On znowu powiedział U. kurwy, wtedy go kopnąłem kilka razy w żebra. Nie chciałem go bić po twarzy, bo twarz miał zakrwawioną…..Zaproponowałem mu że mamy wyjść ale on nie chciał. Wtedy poszedłem……To trwało więcej niż pół godziny”.

W wyjaśnieniach z rozprawy głównej z dn. 4.10.21r. (k- 574) podał:

„… zacisnąłem ręce w pięści. Biłem go pięściami. Ile razy go uderzyłem to nie pamiętam, może 5 razy, może mniej”.

W tej części wyjaśnień oskarżony zmodyfikował swoje pierwotne twierdzenia, zaprzeczając, że kopał pokrzywdzonego, jak to podawał w swoich wyjaśnieniach składanych w postępowaniu przygotowawczym gdy uściślał wtedy, że kopał go w żebra, argumentując to nieporozumieniem podczas tłumaczenia.

Sąd pierwszej instancji trafnie uznał za wiarygodną tę część wyjaśnień oskarżonego, w których nie zaprzeczył, że zadawał uderzenia K. Ż. w różne okolice ciała. Rozmiar ujawnionych obrażeń na ciele pokrzywdzonego, wynikający z protokołu oględzin i opinii biegłego M. O. wskazują na bardzo rozległe, liczne, w różnych miejscach ciała zlokalizowane obrażenia, jakich doznał pokrzywdzony. Z opinii biegłego M. O., którą Sąd Okręgowy zasadnie uznał za wiarygodną, a której nie kwestionowała skarżąca obrońca wynika, że uderzenia zadawane były z siłą fizyczną, narastającą aż do znacznej. W opinii biegły wskazuje, że ciosów było znacznie więcej niż pięć, stąd bardziej wiarygodne jest, że oskarżony nie pamiętał liczby ciosów, niż to, że było ich do pięciu. Sam oskarżony przyznał, że uderzał pokrzywdzonego nie tylko w nos, twarz, ale też w obrębie klatki piersiowej.

Tymczasem z opinii biegłego M. O. (k. 384) wynika, że do zgonu K. Ż. (2) doszło na drodze niewydolności oddechowo-krążeniowej spowodowanej obrażeniami rusztowania kostnego klatki piersiowej, wieloodłamowym złamaniem kości nosa oraz aspiracją treści wymiotnej do dolnych dróg oddechowych u osoby z obrażeniami głowy. Czynnikiem dodatkowo obciążającym mogło być krwawienie zewnętrzne z doznanych ran w obrębie głowy. Do powstania stwierdzonych obrażeń doszło na skutek licznych, tępych urazów mechanicznych godzących w różne okolice i płaszczyzny ciała z siłą do znacznej.

Z opinii ustnej tego biegłego (k. 641) wynika, że kończyny górne (czy dolne) spełniają warunki narzędzia tępego twardego. Stwierdzone obrażenia nie wykazywały cech gojenia, a zatem z medycznego punktu widzenia należy traktować je jako świeże. Całość obrażeń przemawia za tym, że stwierdzone obrażenia najprawdopodobniej powstały jednoczasowo na dość krótki czas przed zgonem. Do zgonu zaś doszło z innej przyczyny niż wychłodzenie, co zostało podane w opinii.

Przytoczenie tych treści było niezbędne wobec twierdzeń skarżącej, jakoby działania oskarżonego wobec pokrzywdzonego, nie mogły spowodować obrażeń jakich doznał, a w konsekwencji zgonu, gdyż wnioski wynikające z treści tych opinii, są zgoła odmienne.

Oskarżony nie wyjaśnił także w sposób przekonywujący, z jakiego powodu chciał „zaopiekować się” pokrzywdzonym i odprowadzić go do domu. Brak logicznego wytłumaczenia tej sytuacji z jego strony, a przedstawiona przez niego wersja jest niewiarygodna w tym zakresie. Trzeba bowiem mieć na względzie, że pokrzywdzony był trzeźwy ( co wynika z protokołu sądowo-lekarskiego oględzin zwłok, k- 376-384), z zeznań świadków wynika też, że (poza dolegliwościami natury psychicznej) był zdrowy (zeznania: brata przyrodniego R. D.; pracownika domu pomocy społecznej A. P. (1), kuratora K. Ż.P. W.). Jednocześnie świadkowie potwierdzili wulgarne usposobienie pokrzywdzonego (częściowo ubezwłasnowolnionego), które – co wynika z wyjaśnień oskarżonego – spowodowało wybuch agresji ze strony V. H., który poczuł się urażony po słowach pokrzywdzonego „U. to kurwy”, powtórzonego jeszcze w późniejszym czasie (wyjaśnienia oskarżonego).

Natomiast oskarżony – jak sam wyjaśnił – był bardzo pijany. Spożywał alkohol z I. B. przez długi czas.

Trudno zatem przyjąć za logiczną wersję zdarzenia, że to pokrzywdzony potrzebował pomocy w odprowadzeniu go do domu, którą to z kolei pomoc chciał zaoferować pijany oskarżony i to pomimo, że przez drogę był obrażany na tle narodowościowym przez pokrzywdzonego. Nieprzekonywujące są wyjaśnienia oskarżonego, iż chciał odprowadzić do domu pokrzywdzonego, bo ten był niestosownie do pory roku ubrany. Przeciwnie – jak wynika z zeznań osób, które go znały, pokrzywdzony miał zwyczaj ubierania się w kilka warstw odzieży. Takim twierdzeniom przeczy też fakt, że na miejscu zdarzenia odnaleziono zimowe ubrania pokrzywdzonego, jak kurtki, kalesony. Ponadto w tej wersji ferowanej przez oskarżonego brak jest logiki, sprzeczna jest także z zasadami doświadczenia życiowego. Owa „pomoc’ oskarżonego sprowadzała się do tego, że pokrzywdzony był bity przez niego niemal od samego początku spotkania, co wynika nie tylko z wyjaśnień oskarżonego, ale też z monitoringu. Sąd meriti prawidłowo uznał, że zapis monitoringu wizyjnego zabezpieczony z budynku przy ul. (...) w W. – jest jednym z kluczowych dowodów w sprawie. Kamery zarejestrowały sytuację z dnia 6 lutego 21r., godz. 2.24 – kiedy oskarżony łapał za kark pokrzywdzonego. Dalej o 2.50 – jak oskarżony trzyma swoją lewą dłoń na przedramieniu pokrzywdzonego, poruszając się z nim w kierunku ul. (...), a następnie o godz. 4.07 oddalającego się oskarżonego z miejsca ujawnienia zwłok w kierunku ul. (...). Trzeba przy tym zwrócić uwagę, że z depozycji kurator pokrzywdzonego wynika, że poza usposobieniem do werbalnej agresji (wynikającej ze stanu zdrowia psychicznego), pokrzywdzony miał skłonność do wykonywania poleceń „jak dziecko”.

Wbrew zarzutowi obrońcy, z uzasadnienia zaskarżonego wyroku nie wynika bynajmniej, aby Sąd meriti arbitralnie uznał, że „ pokrzywdzony już nie żył o godzinie 4.07”. Sąd bynajmniej nie podważył też wersji oskarżonego, że ten opuszczając teren F. zostawił pokrzywdzonego żywego. Przyjmując, że oskarżony dopuścił się zbrodni zabójstwa pokrzywdzonego w zamiarze ewentualnym, Sąd prawidłowo argumentuje, że „pozostawiając pokrzywdzonego z tak rozległymi obrażeniami w ustronnym miejscu, w porze nocnej, przez co udzielenie mu pomocy przez kogokolwiek w takich warunkach było mało realne” – musiał przewidywać bądź godzić się na śmierć pokrzywdzonego.

Argumentacja Sądu meriti w ww. kwestii zbieżna jest z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 18 listopada 1980 r. III KR 351/80, TEZA aktualna : „Pozostawienie ciężko pobitej ofiary bez najmniejszej próby udzielenia jej pomocy może być również elementem godzenia się na śmierć pokrzywdzonego.

Oskarżony, jak każdy przeciętnie doświadczony człowiek, nie mógł nie zdawać sobie sprawy ze skutków swego działania, tym bardziej że znajdował się tylko w stanie zwykłego upojenia. Pozostawienie ciężko pobitej ofiary bez najmniejszej próby udzielenia jej pomocy może być również elementem godzenia się na śmierć pokrzywdzonego. Zamiar sprawcy może być ujawniony tylko na podstawie zachowania się sprawcy (…) Mechanizm tego szczególnie brutalnego działania przedstawił szczegółowo w swej opinii biegły lekarz medycyny sądowej”

Na rozmiar agresji ze strony oskarżonego i skutki pobicia pokrzywdzonego wskazuje protokół sądowo-lekarskich oględzin zwłok, wykonany przez biegłego M. O., do którego odwołano się już częściowo wyżej (protokół sądowo-lekarskich oględzin zwłok z dnia 9.02.21r., końcowe wnioski opinii tego biegłego (k- 384).

Na rozprawie w dniu 9 grudnia 2021r. (k- 641) biegły nadto podał : „ całość obrażeń przemawia za tym, że stwierdzone obrażenia najprawdopodobniej powstały na dość krótki czas przed zgonem. Na to głównie wskazuje krwawienie śródczaszkowe…..od doznanych obrażeń głowy do momentu zgonu nastąpił krótki okres czas”

Dalej na pytanie obrońcy biegły zeznał : „ od jednego upadku nie powstają obrażenia zarówno na przedniej i tylnej powierzchni ciała. Podałem, że były to obrażenia, które powstały na skutek licznych tępych urazów mechanicznych godzące w różne okolice ciała…nie stwierdziłem typowych cech wychłodzenia organizmu..”

Na pytanie prokuratora o czas zgony biegły zeznał : „ Tutaj mieliśmy krew wynaczynioną płynną, co przemawia za krótkim okresem czasu, rzędu od kilku – kilkunastu minut do kilku np. 2 godzin, może nawet krócej, kilka – kilkadziesiąt minut”.

Marginalnie tylko wypada zauważyć, że groteskowa jest sugestia obrońcy, iż jakiekolwiek znaczenie w sprawie może mieć fakt, że wytypowany pierwotnie jako potencjalny sprawca N. L. akurat obciął paznokcie dzień przed swoim zatrzymaniem i oddał swoje ubrania do prania z dnia, w którym miało miejsce pobicie pokrzywdzonego. Zresztą obrońca sam poprzestaje na luźnej sugestii w tym zakresie, bez szerszego uzasadnienia. W aktach sprawy nie ma żadnego dowodu pozwalającego na przyjęcie, że N. L. miał jakikolwiek związek z przedmiotowym zdarzeniem.

Odnosząc się do dalszej części apelacji skarżącej obrońcy należy podnieść, że zważywszy na nocną porę wejścia oskarżonego z pokrzywdzonym na teren F. (przed 3 w nocy, co wynika z monitoringu), który oskarżony samotnie już opuścił o godz.4.07 (okoliczność niekwestionowana, wynika z monitoringu) to jednak – wbrew wywodom obrońcy – trudno o logikę w przyjęciu, że o tej porze pojawił się ktoś trzeci, kto następnie wszedł do głębokiej fosy tylko po to, aby „dobić” pobitego już mocno przez oskarżonego K. Ż. (2), czy że zastał go nad fosą (nie wiadomo jak ciężko pobity pokrzywdzony zdołałby się stamtąd wydostać) i tak jak oskarżony spadł z nim po to by go „dobić” i roznegliżować, czy jeszcze inaczej byleby „dobić” pokrzywdzonego. Tym bardziej, że przy denacie pozostawione były jego rzeczy osobiste, tj. garderoba, plecak ale też portfel wraz z zawartością, dowód osobisty protokół oględzin miejsca ujawnienia plecaka (k.28-30), protokół oględzin miejsca znalezienia zwłok (k. 33-36); co wyklucza ewentualny napad na tle rabunkowym.

Mając na uwadze fakt (przyznany przez samego oskarżonego i wynikający z monitoringu) że oskarżony szarpał i bił pokrzywdzonego już w czasie drogi, to – wbrew twierdzeniom obrońcy – nie ma nic dziwnego w ujawnionych śladach pobicia na górze fosy, w sytuacji, gdy ciało pokrzywdzonego zostało znalezione na dole fosy.

Okoliczność związana z rozebraniem pokrzywdzonego (którego zwłoki znaleziono roznegliżowane) – co akcentuje obrońca – faktycznie nie została do końca wyjaśniona. Oskarżony w złożonych wyjaśnieniach podkreślał jedynie fakt niestosownego ubrania pokrzywdzonego, co miało być powodem podjęcia przez niego decyzji o odprowadzeniu pokrzywdzonego do domu, co jednak nie znalazło akceptacji Sądu. Biorąc pod uwagę nocną porę i okoliczności całego zdarzenia trudno przyjąć, że pokrzywdzonego rozebrał ktoś trzeci, jak to sugeruje obrońca. Ponadto nawet zakładając, że to sam pokrzywdzony rozbierał się w trakcie zdarzenia (skoro część jego rzeczy odnaleziono na górze) – to okoliczność ta pozostaje bez wpływu na czyn przypisany oskarżonemu, bowiem biegły wykluczył przyczynę śmierci pokrzywdzonego z powodu wychłodzenia, oświadczając na rozprawie, że nie stwierdził typowych cech wychłodzenia organizmu i jednocześnie podając stanowczo przyczynę zgonu.

Zwrócić przy tym należy uwagę na fakt (wynikający z opinii biegłego) o jednoczasowym powstaniu obrażeń u pokrzywdzonego, oraz na to, że zwłoki pokrzywdzonego w momencie ich ujawnienia (po godz. 8-ej) były przymarznięte do podłoża. Nawet przy panującej wówczas ujemnej temperaturze otoczenia, niewątpliwym jest, że pokrzywdzony musiał pozostawać w pozycji nieruchomej przez znaczny okres czasu. To, w powiązaniu z twierdzeniami oskarżonego, że pozostawił pokrzywdzonego w dole F., gdy ten jeszcze żył, wzmacnia tezę o nieprawdopodobnym włączeniu się osoby/osób trzecich do udziału w zdarzeniu i tym samym przyczynienia się do jego zgonu.

Odnosząc się do pkt 2 apelacji dość wskazać, że już podczas wspólnej drogi oskarżony bił i szarpał pokrzywdzonego (monitoring i wyjaśnienia). Pokrzywdzony mocno krwawił już podczas drogi, po uderzeniu w twarz, do tego stopnia, że krew poleciała też na oskarżonego (wyjaśnienia oskarżonego). Nic więc dziwnego, że ślady, o których pisze obrońca, znajdowały się także na górze fosy.

Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że pokrzywdzony bardzo mocno krwawił po uderzeniu go w twarz. Oskarżony wyjaśnił wprost: „ Ja go uderzyłem…uderzyłem w twarz. Mu leciała krew z nosa. Uderzyłem go mocno. Na mnie też poszła krew…”

W tej sytuacji w kategoriach insynuacji trzeba ocenić wywody obrońcy, że czapka oskarżonego mogła zostać pobrudzona w innych okolicznościach.

Odnośnie zarzutu z punktu 3 apelacji należy podnieść, że wskazywani świadkowie I. B. oraz O. M. to w istocie najbliższe osoby dla oskarżonego, zatem trudno się dziwić, że zeznają na jego korzyść. Poza tym należy zwrócić uwagę na to, jaką w istocie mieli wiedzę w kwestii tego jak oskarżony zachowywał się po feralnej nocy. Skoro - jak wynika z zeznań świadka I. B. (jego ojciec jest partnerem matki oskarżonego, mieszkają razem) razem z oskarżonym spożywali alkohol, około godz. 22 razem udali się do sklepu po papierosy. Pieszo poszli do Ż. na ul. (...), tam kupili wódkę i piwo, pod sklepem wypili alkohol, po czym udali się do drugiego sklepu z alkoholem na skrzyżowaniu ulic (...), kupili piwo i kebeb, spożywali to przy stoliku do późna (świadek nie określa godziny), po czym ruszyli w stronę mieszkania. Po drodze świadek źle się poczuł, zwymiotował więc ruszył do domu, a V. po przypadkowym spotkaniu rozmawiał z pokrzywdzonym i z nim został. Świadek nie wiedział o której godzinie dotarł do domu, ani nie słyszał o której wrócił oskarżony. Jak wstał o 5.45 to oskarżony już spał w swoim łóżku. Zaś świadek O. M. matka oskarżonego zeznała, że tego dnia też piła alkohol ze swoim partnerem, zasnęła szybko, nie wie kiedy oskarżony wrócił do domu.

Także nie budzi wątpliwości dokonana przez Sąd Okręgowy ocena zeznań świadków C. O. (1) (k.16-18) oraz R. B. (k.21-24), gdyż treść ich zeznań nie wskazuje, że skoro nie zauważyli nic podejrzanego, w tym pokrzywdzonego, to miałoby oznaczać, że o tej porze mógł żyć i znajdować się gdzieś indziej. Świadek – C. O. (1) pracował do godz. 6 rano tej na terenie F. W., wracając z nocnej zmiany niczego podejrzanego nie zauważył, wprost stwierdził bowiem: „ Była wtedy jeszcze szarówka, a droga była oblodzona, więc ja patrzyłem pod nogi żeby się nie wywrócić”. Zaś świadek R. B., który pracował na terenie F., podmieniał w pracy C. O., przyjechał do pracy samochodem około 5.50 zeznał: „ nie zauważyłem też na śniegu śladów krwi, nie zwracałem na to uwagi”.

Odnosząc się wszystkich zarzutów apelacji skarżącej obrońcy, w tym podniesionych in fine, wskazać należy, że ugruntowany w orzecznictwie jest logiczny pogląd, iż zastosowanie art. 5 § 2 k.p.k. może mieć miejsce tylko wówczas, gdy ustalenia faktyczne nie są kwestionowane. Innymi słowy Sąd ferując wyrok musi oceniać prawidłowe ustalenia faktyczne i na ich kanwie powziąwszy wątpliwości musi je rozstrzygnąć na korzyść oskarżonego. Co więcej, przepis art. 5 § 2 k.p.k. dotyczy wątpliwości Sądu, a nie stron, zaś zestawienie naruszenia wskazanego przepisu z naruszeniem art. 7 k.p.k. dyskwalifikuje jego skuteczność a limine. W przedmiotowej sprawie Sąd nie wskazał, iżby miał jakiekolwiek wątpliwości, które rozstrzygnął na niekorzyść sprawcy, a tylko takie postąpienie Sądu mogłoby być przedmiotem skutecznego zarzutu apelującego.

Podsumowując - apelację obrońcy oskarżonego V. H. należy uznać za bezzasadną. Sąd Okręgowy, orzekając w przedmiotowej sprawie, dysponował kompletnym materiałem dowodowym, który został oceniony prawidłowo i stanowił podstawę ustaleń faktycznych prowadzących do rekonstrukcji czynu zarzuconego oskarżonemu odpowiadającej jego rzeczywistemu obrazowi. Przyjęta przez Sąd Okręgowy kwalifikacja prawna czynu jest adekwatna do tych ustaleń, orzeczona kara zaś jest wyrazem prawidłowego zastosowania dyrektyw sądowego wymiaru kary.

Wniosek

O zmianę zaskarżonego wyroku poprzez uniewinnienie oskarżonego od całości zarzucanego mu czynu ewentualnie (z ostrożności procesowej) o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

☐ zasadny

☐ częściowo zasadny

☒ niezasadny

Zwięźle o powodach uznania wniosku za zasadny, częściowo zasadny albo niezasadny.

Wobec bezzasadności zarzutów wyrok należało utrzymać w mocy.

4.  OKOLICZNOŚCI PODLEGAJĄCE UWZGLĘDNIENIU Z URZĘDU

1.

Zwięźle o powodach uwzględnienia okoliczności

5.  ROZSTRZYGNIĘCIE SĄDU ODWOŁAWCZEGO

5.1. Utrzymanie w mocy wyroku sądu pierwszej instancji

I.

Przedmiot utrzymania w mocy

Wyrok został utrzymany w mocy

Zwięźle o powodach utrzymania w mocy

Powody utrzymania zaskarżonego wyroku w mocy są tożsame z tymi, z powodu których uznano zarzuty za bezzasadne, o czym w części 3 uzasadnienia.

5.2. Zmiana wyroku sądu pierwszej instancji

Przedmiot i zakres zmiany

Zwięźle o powodach zmiany

5.3. Uchylenie wyroku sądu pierwszej instancji

5.3.1. Przyczyna, zakres i podstawa prawna uchylenia

1.1.

art. 439 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

2.1.

Konieczność przeprowadzenia na nowo przewodu w całości

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

3.1.

Konieczność umorzenia postępowania

art. 437 § 2 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia i umorzenia ze wskazaniem szczególnej podstawy prawnej umorzenia

4.1.

art. 454 § 1 k.p.k.

Zwięźle o powodach uchylenia

5.3.2. Zapatrywania prawne i wskazania co do dalszego postępowania

5.4. Inne rozstrzygnięcia zawarte w wyroku

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

6.  Koszty Procesu

Punkt rozstrzygnięcia z wyroku

Przytoczyć okoliczności

II.

Na podstawie art. 624 § 1 k.p.k. zwolniono oskarżonego od zapłaty kosztów sądowych za postępowanie odwoławcze, wydatkami obciążając Skarb Państwa z uwagi na to, że oskarżony nie wykonuje pracy zarobkowej, pozostaje izolowany w jednostce penitencjarnej oraz nie posiada żadnego majątku, co nie pozwala na ich poniesienie i stąd ich egzekucja mogłaby być bezskuteczna, a dodatkowo kosztowna dla Skarbu Państwa.

7.  3.PODPIS

Dorota Radlińska Anna Nowakowska Piotr Bojarczuk

1.3. Granice zaskarżenia

Kolejny numer załącznika

1

Podmiot wnoszący apelację

Obrońca oskarżonego

Rozstrzygnięcie, brak rozstrzygnięcia albo ustalenie, którego dotyczy apelacja

Wyrok Sądu Okręgowego w Warszawie XVIII K 177/21

1.3.1. Kierunek i zakres zaskarżenia

☒ na korzyść

☐ na niekorzyść

☒ w całości

☐ w części

co do winy

co do kary

co do środka karnego lub innego rozstrzygnięcia albo ustalenia

1.3.2. Podniesione zarzuty

Zaznaczyć zarzuty wskazane przez strony w apelacji

art. 438 pkt 1 k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w zakresie kwalifikacji prawnej czynu przypisanego oskarżonemu

art. 438 pkt 1a k.p.k. – obraza przepisów prawa materialnego w innym wypadku niż wskazany w art. 438 pkt 1 k.p.k., chyba że pomimo błędnej podstawy prawnej orzeczenie odpowiada prawu

art. 438 pkt 2 k.p.k. – obraza przepisów postępowania, jeżeli mogła ona mieć wpływ na treść orzeczenia

art. 438 pkt 3 k.p.k. – błąd w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę orzeczenia,
jeżeli mógł on mieć wpływ na treść tego orzeczenia

art. 438 pkt 4 k.p.k. – rażąca niewspółmierność kary, środka karnego, nawiązki lub niesłusznego zastosowania albo niezastosowania środka zabezpieczającego, przepadku lub innego środka

art. 439 k.p.k.

brak zarzutów

1.4. Wnioski

uchylenie

zmiana