Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VIII Ga 80/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 9 maja 2014 roku

Sąd Okręgowy w Szczecinie VIII Wydział Gospodarczy

w składzie następującym:

Przewodniczący: SSO Krzysztof Górski (spr.)

Sędziowie: SO Agnieszka Woźniak

SR (del.) Jarosław Łazarski

Protokolant: st. sekr. sądowy Monika Stachowiak

po rozpoznaniu w dniu 9 maja 2014 roku w Szczecinie

na rozprawie

sprawy z powództwa Skarbu Państwa - Państwowego Gospodarstwa Leśne Lasy Państwowe Nadleśnictwo S. w K.

przeciwko M. S.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego od wyroku Sądu Rejonowego w Gorzowie Wielkopolskim z dnia 23 grudnia 2013 roku, sygnatura akt V GC 645/13

I.  oddala apelację;

II.  zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 60 zł (sześćdziesięciu złotych) tytułem kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

SSO Agnieszka Woźniak SSO Krzysztof Górski SSR (del.) Jarosław Łazarski

Sygn. akt VIII Ga 80/14

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 3 czerwca 2013 roku powód Skarb Państwa – Państwowe Gospodarstwo Leśne Lasy Państwowe – Nadleśnictwo S. w K. wystąpił z powództwem przeciwko M. S. o zapłatę kwoty 401,47 zł wraz z ustawowymi odsetkami. Powód żądał także zwrotu kosztów procesu. W uzasadnieniu wskazał, że dochodzi zapłaty tytułem bezumownego zajmowania gruntu leśnego położonego w leśnictwie B., oddział (...), działka numer (...), obręb ewidencyjny L., gmina D. za okres od 31 października 2012 roku do 30 kwietnia 2013 roku. Strony łączyła umowa najmu, po zakończeniu której pozwany nie zdał gruntu i nie usunął posadowionych na nim domków letniskowych.

W dniu 6 czerwca 2013 roku referendarz sądowy wydał nakaz zapłaty w postępowaniu upominawczym uwzględniając powództwo całości.

Zaskarżając nakaz zapłaty w całości pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości oraz zasądzenie kosztów procesu wskazując na bezzasadność i nieudowodnienie roszczenia. Powód nie wykazał jak obliczył dochodzoną należność. Pozwany wskazał, że nie korzysta z działki numer (...), a domki letniskowe przekazał gminie D..

Wyrokiem z dnia 23 grudnia 2013 roku Sąd Rejonowy w Gorzowie Wielkopolskim zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 401,47 zł wraz z ustawowymi odsetkami od kwot: 133,95 zł od dnia 15.01.2013r. do dnia zapłaty, 66,88 zł od dnia 13.02.2013r. do dnia zapłaty, 66,88 zł od dnia 07.03.2013r. do dnia zapłaty, 66,88 zł od dnia 11.04.2013r. do dnia zapłaty, 66,88 zł od dnia 15.05.2013r. do dnia zapłaty oraz zasądził od pozwanego na rzecz powoda kwotę 60 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego.

Wyrok powyższy Sąd oparł na ustaleniu, że w dniu 5 listopada 2002 roku Nadleśnictwo S. w K. zawarło z M. S. umowę, na podstawie której wynajęło nieruchomość leśną o powierzchni 1,04 ha oznaczoną jako działka numer (...) pododdział A Nadleśnictwa S., obręb leśny D.. Umowę zawarto na okres od dnia 5 listopada 2002 roku do dnia 30 października 2012 roku. Najemca zobowiązał się płacić czynsz najmu w wysokości rocznej obliczonej jako wartość 3,5 m 3 drewna według średniej ceny przyjmowanej do podatku leśnego, na dzień sporządzenia umowy 673,40 zł oraz zmiennego składnika czynszu dzierżawnego obejmującego podatek od nieruchomości, na dzień sporządzenia umowy 562,24 zł. Łącznie roczny czynsz dzierżawy określono na 1.514,04 zł brutto, płatny w terminie 14 dni od daty wystawienia faktury. Zgodnie z paragrafem 13 umowy strony ustaliły, że po zakończeniu umowy najmu to na najemcy ciąży obowiązek protokolarnego zwrotu nieruchomości w terenie oznaczonym. Wynajmowana nieruchomość była ogrodzona płatem.

Pismem z dnia 23 sierpnia 2012 roku powód zawiadomił pozwaną, że z dniem 30 października 2012 roku wygasa umowa najmu z dnia 5 listopada 2002 roku oraz że nie wyraża zgody na przedłużenie umowy na dalszy okres. Powód wezwał także do usunięcia naniesień na najmowanej nieruchomości leśnej i przekazanie przedmiotu najmu Nadleśnictwu S. protokołem zdawczo-odbiorczym w nieprzekraczalnym terminie do dnia 30 października 2012 roku.

W odpowiedzi pozwany pismem z dnia 28 sierpnia 2012 roku poinformował, że od roku prowadzi intensywne działania w celu sprzedaży domków znajdujących się na działce (...). Złożył także propozycję zakupu domków po bardzo korzystnej cenie dla pracowników Nadleśnictwa.

Pismem z dnia 11 września 2012 roku Nadleśnictwo S. podtrzymało swoje stanowisko zawarte w piśmie z dnia 23 sierpnia 2012 roku.

W dniu 30 października 2012 roku pozwany zwrócił się do powoda o przedłużenie terminu protokolarnego przekazania działki numer (...) Nadleśnictwu S. o sześć miesięcy to jest do dnia 31 marca 2013 roku.

W odpowiedzi powód pismem z dnia 9 listopada 2012 roku informował pozwanego, że umowa dzierżawy wygasła z dniem 30 października 2012 roku i od 31 października 2012 roku korzysta on bezumownie z gruntu nadleśnictwa. Jako podstawę do ewentualnego przedłużenia terminu protokolarnego przekazania przedmiotu dzierżawy wskazano złożenie oświadczenia o przekazaniu naniesień na działce numer (...) na rzecz gminy D..

W dniu 31 grudnia 2012r. powód zwrócił się także do D. Księgowości o obciążenie za bezumowne korzystanie z gruntu leśnego w Leśnictwie B. działka numer (...) w okresie od 31 października 2012 roku do 31 grudnia 2012 roku M. S.. Jeszcze tego samego dnia Nadleśnictwo S. wystawiło pozwanemu fakturę VAT tytułem bezumownego korzystania z gruntu leśnego w leśnictwie B. działka (...) w okresie od 31 października 2012 roku do 31 grudnia 2012 roku, na kwotę 133,95 zł. Zajmowana nieruchomości była ogrodzona i nadal znajdowały się na niej domki.

W dniu 21 stycznia 2013 roku pozwany oświadczył, że przekazuje naniesienia na działce numer (...) na rzecz Miasta i Gminy D..

Pismem z dnia 28 stycznia 2013 roku Nadleśnictwo S. zwróciło się do pozwanego o przesłanie dokumentu potwierdzającego przejęcie naniesień przez Miasto i Gminę D. w terminie do dnia 14 lutego 2013 roku.

W dniu 29 stycznia 2013r. powód wystawił pozwanemu fakturę VAT tytułem bezumownego korzystania z gruntów o powierzchni 1,04 ha w miesiącu styczniu 2013 roku na kwotę 66,88 zł.

Kolejne faktury za bezumowne korzystanie z gruntu uprzednio dzierżawionego wystawiono pozwanemu w dniach: 20 lutego 2013 roku, 27 marca 2013 roku, 30 kwietnia 2013 roku - każda na kwotę 66,88 zł. Stawka odpowiedziała stawce umownej.

Pismem z dnia 11 kwietnia 2013 roku Nadleśnictwo S. w K. wezwało M. S. do zapłaty kwoty 334,59 zł tytułem należności z nierozliczonych faktur VAT. Kolejnym pismem z dnia 14 maja 2013 roku powód wzywał pozwanego do zapłaty kwoty 401,47 zł w nieprzekraczalnym terminie do dnia 21 maja 2013 roku.

Pismem z dnia 26 kwietnia 2013 roku Nadleśnictwo S. oświadczyło M. S., że nie wyraża zgody na przedstawioną przez niego propozycję uregulowania rozliczeń chwilą sfinalizowania transakcji przekazania naniesień na rzecz Miasta i Gminy D..

W odpowiedzi pozwany wskazał, że realizuje wszystkie możliwe działania dotyczące ośrodka (...), uzgodnione w ramach trójstronnego porozumienia pomiędzy Nadleśnictwem, Miastem i Gminą D. oraz pozwanego.

Do dnia zamknięcia rozprawy pozwany nie wydał nieruchomości powódce.

Przystępując do rozważań Sąd wskazał, że powództwo okazało się zasadne, gdyż pozwany w dalszym ciągu nie wydał nieruchomości. Nie ma przy tym znaczenia czy toczą się rozmowy z Gminą, albowiem pozwany był wzywany do wydania nieruchomości i umowa najmu zobowiązywała go do wydania. Nie ma także znaczenia geodezyjny podział nieruchomości, albowiem pozwany nie wywiązał się z umowy i nie zwrócił wynajmowanego wcześniej gruntu.

Sposób wyliczenia świadczenia jest zgodny z umownym. Jest to logiczne rozwiązanie niż szukanie innych mierników. Nawet przyjęcie cen rynkowych byłoby w tej sytuacji sporne. Odniesienie do stawki umownej, zdaniem Sądu, jest prawidłowe. Jest to zarazem stawka, która występowała na rynku, skoro pozwany wcześniej ją przyjął i płacił zgodnie z przyjętym wyliczeniem.

Sąd wskazał, że podstawę prawną roszczenia jest art. 224 k.c. i art. 140 k.c. Przyznał rację powódce co do tego, że jest ona posiadaczem w złej wierze. Umowa rozwiązała się, a pozwany nie wykonał zobowiązania zdania nieruchomości.

O odsetkach Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c., zaś o kosztach postępowania – na podstawie art. 98 k.p.c.

Wyrok powyższy zaskarżył pozwany w całości, zarzucając:

I.  obrazę prawa materialnego poprzez jego niewłaściwe zastosowanie, tj.:

1.  naruszenie art. 6 k.c. poprzez uwzględnienie powództwa, w sytuacji gdy powód nie udowodnił swego roszczenia, w szczególności nie wykazując zakresu bezumownego korzystania przez pozwanego z nieruchomości, jak również wysokości dochodzonego wynagrodzenia za bezumowne korzystanie;

2.  naruszenie art. 225 k.c. w zw. z art. 224 § 2 k.c. poprzez bezzasadne przyjęcie, że wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z gruntu ustala się poprzez odniesienie do stawki obowiązujących w pierwotnie łączącej strony umowie najmu w sytuacji gdy domki letniskowe stanowiące własności pozwanego, zajmowały tylko niewielką część nieruchomości, a powód ma do nich swobodny dostęp;

II.  obrazę prawa procesowego, które miało wpływ na wynik sprawy, poprzez naruszenie art. 233 k.p.c., tj. sprzeczność istotnych ustaleń sądu ze zgormadzonym materiałem dowodowym w części dotyczącej kwestii bezumownego korzystania przez pozwanego z nieruchomości powoda.

Podnosząc powyższe zarzuty skarżący wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, ewentualnie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi I Instancji, zasądzenie od powoda na rzecz pozwanego kosztów procesu, w tym kosztów zastępstwa prawnego za I i II Instancję według norm przepisanych.

W uzasadnieniu apelacji skarżący wskazał, że to na powodzie spoczywał ciężar wykazania obszaru nieruchomości, z którego korzystał pozwany. Powód temu obowiązkowi nie sprostał. Nie wykazał również wysokości dochodzonego wynagrodzenia, nie przejawiając w tym zakresie żadnej inicjatywy dowodowej, w szczególności nie składając wniosku o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego. Tymczasem wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości, powinno być każdorazowo ustalane stosownie do okoliczności konkretnego przypadku, z uwzględnieniem charakteru i trwałości obciążenia oraz jego uciążliwości. Wysokość świadczenia ustalona zostaje w oparciu o ceny występujące na rynku obrotu nieruchomościami za korzystanie z rzeczy oznaczonego rodzaju. W tym zakresie miarodajną wartość dowodową posiadają wiadomości specjalne wyrażane przez biegłego.

Uzasadniając zarzut naruszenia art. 233 k.p.c. skarżący wskazał, że nie znajduje oparcia w materiale dowodowym ustalenie, że korzystanie przez pozwanego z nieruchomości powoda miało miejsce w takim zakresie jak w umowie najmu, która uprzednio obowiązywała między stronami. Zasadność twierdzeń pozwanego co do niewielkiego obszaru zajmowanego przez domki letniskowe pozwanego potwierdził świadek A. J.. Z zeznań jego wynika, że brakuje jednego domku oraz bramy wjazdowej z bramką, niezasadne są zatem ustalenia Sądu, że naniesienia oraz ogrodzenie nieruchomości pozostały do dnia zamknięcia rozprawy.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie oraz o zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu przed Sąd II Instancji według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja okazała się bezzasadna.

Analiza materiału procesowego przeprowadzona zarówno w płaszczyźnie zarzutów apelacji jak i w ramach dokonywanej z urzędu oceny merytorycznej sprawy doprowadziła Sąd Okręgowy do przekonania o trafności zaskarżonego orzeczenia.

Sąd I instancji prawidłowo ocenił zebrany w sprawie materiał dowodowy, wyjaśniając w pisemnym uzasadnieniu motywy, jakimi kierował się przypisując poszczególnym dowodom walor wiarygodności. Ustalenia faktyczne Sądu Rejonowego jako prawidłowe Sąd Okręgowy uczynił podstawą własnego orzeczenia nie znajdując potrzeby ponownego ich szczegółowego przytaczania.

Nie budzi także zastrzeżeń podstawa prawna żądań pozwu, której Sąd upatrywał w art. 224 k.c. i art. 225 k.c. (choć tego ostatniego przepisu nie powołał w uzasadnieniu to jednak ustosunkował się do zagadnienia złej wiary pozwanego). Sąd Rejonowy przedstawił wyczerpujący wywód prawny, który jako akceptowany, nie wymaga uzupełnienia przez Sąd II instancji.

W apelacji skarżący zarzucił zarówno naruszenie prawa procesowego jak i materialnego, kwestionując w szczególności ustalenia dotyczące obszaru nieruchomości, z której bezumownie korzystał oraz wysokość wynagrodzenia dochodzonego przez powoda tytułem bezumownego korzystania. W uzasadnieniu apelacji z kolei odwołał się do swojego stanowiska prezentowanego w toku postępowania, a mianowicie, że zakwestionował fakt korzystania z działki powoda.

W ocenie Sądu Okręgowego, uwzględniającej (stosownie do treści art. 382 k.p.c.) zarówno materiał procesowy zebrany przed Sądem Rejonowym jak i oświadczenia pozwanego złożone na rozprawie apelacyjnej, nie ulega wątpliwości, że pozwany korzystał bezumownie z nieruchomości powoda w okresie objętym pozwem.

Nie było sporne między stronami, że umowa najmu wygasła w dniu 31 października 2012 roku. Z dokumentów znajdujących się w aktach wynika, że powód wzywał pozwanego do wydania nieruchomości, zaś pozwany kilkukrotnie zwracał się o prolongatę terminu wydania, wskazując w pismach adresowanych do powoda, że prowadzi działania w celu sprzedaży domków znajdujących się na przedmiotowej działce, jak również wskazując, że prowadzone są rozmowy z Gminą D. mające doprowadzić do zmiany działki na inną. Ostatecznie jednak pozwany nie zaoferował żadnego dowodu, z którego wynikałoby, że wyzbył się posiadania działki na rzecz powoda czy innego uprawnionego podmiotu. Co więcej, już po okresie, który był objęty sporem w niniejszej sprawie pozwany podejmował działania mające na celu zbycie znajdujących się działce domków letniskowych. Wynika to z jego pisma z dnia 8 maja 2013 roku oraz z zeznań A. J., który wskazał, że w dniu 8 grudnia 2013 roku odkrył, że na działce brakuje jednego domku co wskazuje, że mógł zostać zbyty.

Pozwany zatem jedynie formalnie zaprzeczał posiadaniu działki, w rzeczywistości jednak cały czas znajdowała się ona w jego władztwie. Wskazuje na to w sposób jednoznaczny fakt korzystania ze spornej nieruchomości poprzez przechowywanie tam elementów stanowiących własność pozwanego (domków letniskowych) i podejmowanie działań, by rzeczami tymi rozporządzić a jednocześnie odmowa usunięcia tych składników majątkowych mimo żądań powoda. Trzeba więc przyjąć, że (mimo deklaracji pisemnych deklaracji kierowanych do powoda o przeniesieniu własności domków na rzecz Gminy) w istocie pozwany nie wyzbył się tych rzeczy, rościł sobie do nich prawa i je posiadał. W konsekwencji na nim spoczywał obowiązek usunięcia ich z terenu powoda. Biorąc pod uwagę przeznaczenie nieruchomości i jej lokalizację, przyjąć należy że pozwany uchylając się od tej powinności, uniemożliwiał powodowi swobodne korzystnie z niej zgodnie z przeznaczeniem a zatem sam władał nieruchomością (posiadał ją w zakresie wcześniej wynikającym z umowy łączącej strony).

Należy przy tym wyjaśnić, że okoliczność, iż pozwany fizycznie nie przebywał na działce, nie wynajmował domków, nie pobierał z tego tytułu pożytków, nie wykonywał żadnych prac na działce, a więc za pomocą tego typu działań nie ujawniał na zewnątrz faktu swojego posiadania, nie oznacza, że nie korzystał z działki. Jego władztwo nad nieruchomością było bowiem manifestowane wobec właściciela przez utrzymywanie na nieruchomości infrastruktury służącej do świadczenia usług turystycznych, która zgodnie z wolą stron nie stałą się własnością powoda po zakończeniu stosunku umownego między stronami i miała być przez pozwanego zdemontowana oraz zabrana z nieruchomości.

Skoro więc pozwany utrzymywał na nieruchomości własny majątek uniemożliwiając powodowi swobodne zagospodarowanie działki zgodnie z jego wolą, to przyjąć należy, że po utracie skutecznego wobec powoda tytułu prawnego pozwany niewątpliwie nadal z działki korzystał, o czym niezbicie świadczą podejmowane przez niego działania, mające na celu sprzedaż domków czy zamianę działki.

Wreszcie okoliczność, że pozwany sam dążył do odroczenia w czasie chwili wydania działki i wszelkie pisma, które wysłał powodowi po wygaśnięciu umowy zmierzały jedynie do odwleczenia w czasie momentu wydania nieruchomości. Skoro zatem pozwany zwracał się o odroczenie terminu wydania działki, wskazywał, że prowadził działania w celu zbycia domków itp. – świadczy to niewątpliwie o tym, iż korzystał z tej nieruchomości. Jednoczesny brak jakiegokolwiek dowodu przekazania nieruchomości we władanie powoda, utwierdza ostatecznie w przekonaniu, że pozwany nie wydał nieruchomości, której dotyczy spór.

Nie zmienia tego brak zabezpieczenia przez pozwanego terenu przed dostępem osób trzecich. Fakt, iż pozwany przestał dbać o to czy brama ograniczająca dostęp jest zamknięta, nie powoduje bowiem, że zaniechał korzystania z terenu i wydał go powodowi. Świadczyć może jedynie o tym, iż przestał przykładać wagę do odpowiedniego dozoru nad własnym majątkiem, do czego, jako właściciel, miał prawo. Inne osoby jednak (w tym powód) stosownie do treści art. 140 k.c. nadal miały obowiązek powstrzymywania się od naruszania prawa własności pozwanego. To zaś ze względu na sytuację faktyczną na działce (topografię) uniemożliwiało właścicielowi wykonywanie do nieruchomości pełni władztwa właścicielskiego.

Drugą istotną dla spawy kwestią, na której pozwany oparł znaczną część wywodów apelacji, było jego twierdzenie, że domki posadowione na działce, zajmowały jedynie niewielką jej część, a zatem nie było żadnych podstaw by obciążać go wynagrodzeniem za bezumowne korzystanie z całej działki, której dotyczyła umowa najmu.

Ze stanowiskiem tym nie można się zgodzić. Należy przede wszystkim uwypuklić, że pozwany jak już wyżej wskazano, z chwilą wygaśnięcia umowy (ani w późniejszym czasie) nie przekazał powodowi działki czy jakiejkolwiek jej części. Jak wynika z oświadczenia pozwanego złożonego na rozprawie odwoławczej, działka usytuowana jest na półwyspie i z jednej strony granice zajmowanego przez pozwanego terenu wyznaczał pas brzegowy, z drugiej zaś ogrodzenie (sam pozwany na rozprawie odwoławczej wskazał, że takie ogrodzenie było). Działka zatem stanowiła integralną całość, wytyczoną pod ośrodek letniskowy. Umowa dotyczyła obszaru 1,04 ha, a ponieważ po jej wygaśnięciu, pozwany nie przekazał powodowi żadnej części działki, oznaczało to, że nadal korzysta z działki w takim zakresie, jak w okresie obowiązywania umowy.

Okoliczność, że grunt pod domkami letniskowymi to niewielki obszar całej działki nie oznacza, że pozwany nie posiadał bezumownie całego terenu, skoro wskutek utrzymywania tej infrastruktury powód nie miał faktycznej możliwości przeprowadzenia na tym terenie np. własnych planów inwestycyjnych. Podobnie należało ocenić kwestię podziału geodezyjnego działki, który wobec wyraźnego wygrodzenia terenu zajmowanego przez pozwanego w istocie nie miał znaczenia dla określenia granic jego posiadania.

W pismach kierowanych do powoda, po poinformowaniu go wygaśnięciu umowy pozwany prezentował stanowisko, z którego wynikało, że czuje się uprawniony do dysponowania nieruchomością i rozporządzania znajdującymi się na niej ruchomościami w postaci domków letniskowych. W żadnym z nich nie podnosił, że korzysta z nieruchomości w ograniczonym zakresie, nadto, co już podniesiono wcześniej, nie ma w sprawie dowodu na to, że wydał powodowi jakąkolwiek część nieruchomości.

Co więcej - z wystąpienia pozwanego na rozprawie odwoławczej wynika, że pozwany zajmuje teren do chwili obecnej, bo tak należy interpretować jego twierdzenia o sprzedaży jednego z domków i dokonywanym przez nabywcę (a więc za zgodą pozwanego) jego demontażu.

Zatem zarzuty naruszenia art. 233 k.p.c. oraz art. 6 k.c., które zmierzały do podważenia dokonanej przez Sąd oceny dowodów i ustalonego na jej podstawie stanu faktycznego, okazały się bezzasadne. Powód wykazał się wystarczająca inicjatywą dowodową dla udowodnienia faktu korzystania przez pozwanego z nieruchomości bez tytułu prawnego oraz stawki należnego mu z tego tytułu wynagrodzenia, pozwany zaś – poza głosowanym przytoczeniem określonych twierdzeń nie podjął faktycznie obrony przed żądaniem pozwu i nie przedstawił żadnego dowodu na to, że nieruchomości nie posiada (nie włada nią jak dzierżawca i wydał ją powodowi po ustaniu stosunku najmu).

Nie zasługiwał na uwzględnienie także zarzut pozwanego co do wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie, które zostało ustalone przez Sąd I instancji, na takim samym poziomie jak wynagrodzenie za wynajmowanie tej nieruchomości.

W judykaturze przyjmuje się, że adresat roszczenia o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z nieruchomości, ma obowiązek uiścić właścicielowi nieruchomości taką, co do zasady, kwotę, jaką musiałby zapłacić, gdyby jego posiadanie opierało się na prawie. Wysokość wynagrodzenia, o którym mowa w art. 224 § 2 k.c., powinna zatem odpowiadać stawkom za korzystanie z rzeczy określonego rodzaju, biorąc pod uwagę ceny występujące na rynku.

Celem wypłaty wynagrodzenia za bezumowne korzystanie jest zrekompensowanie właścicielowi pewnej postaci straty majątkowej, braku dochodu jaki mógłby osiągnąć, gdyby mógł swobodnie dysponować rzeczą i oddać ją w najem czy dzierżawę.

Wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy bez tytułu prawnego powinno zatem, odpowiadać dochodowi jaki właściciel mógłby osiągnąć z czynszu za najem lub dzierżawę rzeczy czy też, patrząc na to z drugiej strony, wynagrodzeniu, jakie posiadacz samoistny musiałby zapłacić właścicielowi gdyby korzystał z rzeczy na podstawie umowy najmu lub dzierżawy, biorąc pod uwagę ceny występujące na danym rynku.

W ocenie Sądu Okręgowego, w sytuacji gdy bezumowne korzystanie z nieruchomości stało się następstwem wygaśnięcia określonej umowy, po której ustaniu, zobowiązany do wydania rzeczy nie wykonał swego obowiązku, najbardziej miarodajnym kryterium dla ustalenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z rzeczy w takim samym zakresie, w jakim korzystał w czasie trwania umowy - jest wynagrodzenie w wysokości obowiązującej w okresie trwania umowy.

Nie jest zatem prawdą, że powód nie wskazał sposobu ustalenia wynagrodzenia. Powód przedłożył umowę najmu wraz z aneksami, z których wynikało, że czynsz najmu będzie obliczony w stosunku rocznym jako wartość 3,5 m 2 drewna, według średniej ceny przyjmowanej do podatku leśnego (ogłoszonej przez Prezesa GUS) plus VAT. W niniejszej sprawie w okresie, za który powód domagał się wynagrodzenia za bezumowne korzystnie średnia cena sprzedaży drewna wynosiła 186,42 zł/m 2, zatem wynagrodzenie wyliczone w fakturach odpowiada ustaleniom stron wynikającym z umowy najmu (186,42 x3,5)/12 x 23%; z czego pierwsza faktura obejmuje dwa miesiące).

Nie można się więc zgodzić ze skarżącym, że w sprawie potrzebny był dowód z opinii biegłego. Skoro w okresie obowiązywania umowy strony ustaliły sposób obliczenia wynagrodzenia, którego pozwany nie kwestionował, zaś wynagrodzenie za korzystanie bez tytułu prawnego ma stanowić ekwiwalent wynagrodzenia za korzystanie z nieruchomości przez osobę legitymującą się takim tytułem to nie sposób uznać, by istniał bardziej miarodajny dowód tej wartości niż właśnie treść uprzednio łączącej strony umowy.

Nadto wskazać należy, że żądanie wynagrodzenia nie jest wygórowane w świetle zasad doświadczenia życiowego i logiki. Wynagrodzenie w wysokości 66 zł miesięcznie za atrakcyjną turystycznie działkę nie może być uznane za nadmierne w obecnych realiach ekonomicznych.

Mając na uwadze powyższe, na podstawie art. 385 k.p.c. uznając wszystkie zarzuty apelacji za bezzasadne, orzeczono o jej oddaleniu.

O kosztach postępowania orzeczono na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z § 6 ust 1 pkt 1 i § 13 ust 1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (Dz. U. z 2002 roku, Nr 163, poz. 1349 ze zm.).