Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt:I C 650/21

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 12 stycznia 2022 roku

Sąd Okręgowy w Gliwicach I Wydział Cywilny

w składzie:

Przewodniczący:

SSO Piotr Suchecki

Protokolant:

sekretarz sądowy Małgorzata Bycka

po rozpoznaniu w dniu 12 stycznia 2022 roku w Gliwicach

sprawy z powództwa J. B.

przeciwko Skarbowi Państwa - Dyrektorowi Aresztu Śledczego w G.

o zapłatę

1.  oddala powództwo;

2.  zasądza od powoda na rzecz pozwanego kwotę 240 (dwieście czterdzieści) złotych tytułem zwrotu kosztów procesu;

3.  przyznaje adwokatowi R. D. (1) od Skarbu Państwa (Sądu Okręgowego
w G.) kwotę 147,60 (sto czterdzieści siedem i 60/100) złotych, w tym podatek od towarów i usług, tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powodowi z urzędu.

SSO Piotr Suchecki

Sygn. akt IC 650 22/21

UZASADNIENIE

J. B., pozwem złożonym w dniu 29 czerwca 2021 roku, wniósł o zasądzenie na jego rzecz od Skarbu Państwa - Dyrektora Aresztu Śledczego w G. kwoty 80 000 złotych tytułem zadośćuczynienia za naruszenie dóbr osobistych. Wyjaśnił, że podczas pobytu w jednostce penitencjarnej pozwanego przebywał w celach nie zapewniających odpowiedniego metrażu, których urządzenie i wyposażenie było niezgodne z normami, brakowało tam prawidłowej wentylacji i w jednej z cel występowało zagrzybienie, nadto łaźnia była nieodpowiednio wyposażona i korzystanie z niej naruszało jego prywatność. Podniósł, iż przebywanie w takich warunkach prowadziło do naruszenia jego godności.

Skarb Państwa - Dyrektor Aresztu Śledczego w G. domagał się oddalenia powództwa w całości i zasądzenia od powoda kosztów postępowania, w tym kosztów zastępstwa procesowego, według norm przepisanych. Pozwany zakwestionował istnienie przesłanek uzasadniających roszczenie powoda, tak co do zasady, jak i wysokości.

Stan faktyczny

J. B. ma 22 lata i od 2016 r. był karany za popełnianie przestępstw, w tym kilkakrotnie przebywał w Areszcie Śledczym w G., ostatnio od 26 sierpnia 2020 r. do chwili obecnej. W tym okresie był umieszczony w celach nr 217, 134, 133, 234, 119, 222, 221, 216, 420, 426, 416, 132 i 309. Cele te miały różny metraż, przy czym w żadnej z nich powód nie przebywał w warunkach, w których na osadzonego przypadałoby mniej niż 3m 2, co podlegało komisyjnej weryfikacji. Wobec powoda nigdy nie była wydawana przez Dyrektora Aresztu Śledczego decyzja o umieszczeniu w warunkach zaniżonej normy powierzchniowej. Od 2013 r. w jednostce tej nie występował stan przeludnienia i obiektywnie nie było takiej potrzeby. J. B. nigdy nie zgłaszał skarg w tym przedmiocie administracji Aresztu ani sądowi penitencjarnemu. Był za to wielokrotnie karany dyscyplinarnie za niszczenie wyposażenia cel mieszkalnych, sprzętu kwaterunkowego, niewłaściwe odnoszenie się do funkcjonariuszy i innych osadzonych, zalanie celi. Jeden raz był umieszczony w celi jednoosobowej, monitorowanej w związku informacją ujawnioną przez współosadzonych w kwietniu 2021 r. o możliwości podjęcia próby samobójczej. Po dwóch tygodniach wrócił do celi wieloosobowej.

W trakcie pobytu w Areszcie Śledczym w G. J. B. miał zagwarantowane warunki bytowe zgodne z obowiązującymi normami i był traktowany standardowo, tak jak pozostali osadzeni. Miał zapewnione min. osobne miejsce do spania, odpowiednie warunki higieny oraz dostęp do świeżego powietrza. Cele mieszkalne, w których był umieszczany, były wyposażone w sprzęt kwaterunkowy zgodny z obowiązującymi normami, jego ilość każdorazowo dostosowana była do liczby osadzonych przebywających w celi. W każdej celi, w której umieszczany był powód, znajdował się wydzielony, zabudowany i odpowiednio wyposażony kącik sanitarny, a zainstalowana w celi umywalka zapewniała każdemu osadzonemu dostęp do ciepłej wody bieżącej. Powód prał odzież w celi, mimo że było to niewskazane z uwagi na ryzyko zawilgocenia, a odzież kwaterunkową każdy osadzony mógł wymieniać w magazynie. Raz w miesiącu powód otrzymywał zestaw środków higieny i czystości. Każdy osadzony miał prawo do posiadania czajnika elektrycznego czy lampki. Powód w pozwanej jednostce miał w tym okresie zapewnione prawo do korzystania łaźni, która obejmowała pomieszczenia z siedemnastoma osobnymi stanowiskami natryskowymi. Stanowiska natryskowe zostały oddzielone od siebie przesłonami bocznymi. W łaźni zamontowana jest wentylacja mechaniczna. Pomieszczenia łaźni podlegają monitoringowi w celu zapewnienia bezpieczeństwa osadzonych i zapobieżenia pobiciom, które w przeszłości się zdarzały. W ubiegłym roku pozwoliło to zapobiec próbie samobójczej. W czasie kąpieli w łaźni osadzeni nie podlegają bezpośredniemu nadzorowi funkcjonariuszy aresztu. Obraz monitoringu jest kadrowany i pikselowany w taki sposób, aby zapewnić korzystającym z łaźni ochronę ich intymności. Nadzór nad monitoringiem na bieżąco sprawuje dowódca zmiany, a zapis po siedmiu dniach ulega skasowaniu przez nadpisanie i nie podlega żadnemu ujawnianiu. Zdarza się, że w pomieszczeniach łaźni występuje zawilgocenie i zdarzają się awarie armatury, które są na bieżąco usuwane przez służby aresztu. Stolarka okienna w celach aresztu jest poddawana systematycznej konserwacji, a w przypadku zgłaszania przez osadzonych jakichkolwiek usterek są one usuwane na bieżąco. W pozwanej jednostce funkcjonuje wentylacja grawitacyjna, która jest drożna, a jej działanie poddawane jest okresowym, corocznym kontrolom kominiarskim, które potwierdzały jej prawidłowe funkcjonowanie. Każda cela mieszkalna, w której przebywał powód, posiada okno z możliwością otwarcia lub uchylenia. Jest też wyposażona w oświetlenie elektryczne. W sezonie grzewczym cele były ogrzewane przez całą dobę zapewniając odpowiednią temperaturę. Sam budynek aresztu to obiekt ponad stuletni, który spełnia wszelkie wymogi techniczne i jest dopuszczony do użytkowania zgodnie z przeznaczeniem. Przeprowadzane kontrole wewnętrzne, zewnętrzne, w tym przez sanepid czy sąd penitencjarny nie wykazały naruszenia norm regulujących warunki techniczne obiektu oraz warunki socjalno – bytowe osadzonych.

(dowód: zeznania świadków K. S., K. G., R. Ł. i R. D. (2) – zapis rozprawy z dnia 8 grudnia 2021 r., częściowo zeznania powoda – zapis rozprawy z dnia 12 stycznia 2022 r.)

Ustaleń w zakresie stanu faktycznego przyjętego za podstawę przeprowadzonych rozważań sąd dokonał zgodnie z art. 233 § 1 k.p.c., uwzględniając niemal w całości inicjatywę dowodową stron. Jedynie wniosek powoda o dopuszczenie dowodu z zeznań świadka M. S. został pominięty - na podstawie art. 235 2 § 1 k.p.c., z uwagi na spóźniony moment jego zgłoszenia – mimo, że dowód ten znany był powodowi w chwili wnoszenia pozwu, to został zgłoszony już po wyznaczeniu i precyzyjnym zaplanowaniu czasu rozprawy w celu przeprowadzenia postępowania dowodowego i wydania wyroku. Decyzji tej powód nie negował i nie zgłaszał zastrzeżeń co do jej prawidłowości. Zeznania świadków składały się spójnie na obraz warunków panujących w areszcie i okoliczności pobytu w nim powoda. Jedynie zeznania świadka K. S. w części odnosiły się do oceny i relacji samego powoda na temat odczuwanego dyskomfortu.

Sąd zważył

Powództwo należało oddalić albowiem powód nie udowodnił - zgodnie z regułą z art. 6 k.c. - by podczas pobytu w pozwanej jednostce doznał jakiejkolwiek krzywdy, mogącej wynikać z bezprawnego działania jej funkcjonariuszy i to w kategoriach adekwatnej przyczynowości. Ze zgodnych w tym zakresie zeznań wszystkich świadków wynika, że powód był traktowany standardowo przez funkcjonariuszy aresztu, nie doznawał z ich strony żadnych negatywnych zachowań i nie zgłaszał żadnych skarg w tym zakresie. Roszczenia powoda wynikać miały wyłącznie z samych warunków i zasad panujących w areszcie, dotyczących w równym stopniu wszystkich osadzonych, a które powód niesłusznie odbierał jako naruszające jego godność. Powód nigdy nie był umieszczony w celi o zaniżonym metrażu. W każdej z czterech cel, w których dotychczas przebywał, każdy osadzony miał zapewnione normatywne minimum 3m 2 powierzchni mieszkalnej. Liczebność cel zawsze była dostosowana do ich powierzchni i z materiału dowodowego wynika, że nie przekraczano w nich dopuszczalnego stanu jednocześnie osadzonych. Pretensje powoda nie zmierzały do zanegowania tego stanu faktycznego, ale raczej stanowiły wyraz odczuwanego dyskomfortu, wynikającego z niezrozumienia istoty kary pozbawienia wolności i oczekiwania realizacji jej w warunkach ponad normatywnym minimum. Poza sporem jest, że wobec powoda nigdy nie była wydawana przez Dyrektora Aresztu Śledczego decyzja o umieszczeniu w warunkach zaniżonej normy powierzchniowej, co zresztą w areszcie nie było w ogóle potrzebne. Powód nigdy też nie zgłaszał skarg w tym przedmiocie administracji Aresztu ani sądowi penitencjarnemu. Cele mieszkalne wyposażone były standardowo i spełniały w tym zakresie normatywne minima. Ewentualne zawilgocenie może być wynikiem niewłaściwych zachowań osadzonych, w tym prania i suszenia odzieży w celach, nie wietrzenia cel, zalewania cel, czego dopuszczał się powód. Przy tym zgłoszenia wystąpienia tego rodzaju problemów skutkują niezwłoczną reakcją pracowników aresztu, w tym usuwaniem zawilgocenia czy wykonaniem koniecznych prac naprawczych. Zastrzeżenia powoda mogą być odbierane jako postulaty w sprawie zmiany obowiązujących norm, jednakże nie wskazują, aby w tym zakresie doszło do jakichkolwiek bezprawnych działań funkcjonariuszy aresztu. Prawidłowość działania systemu wentylacji grawitacyjnej potwierdzają relacjonowane wyniki corocznych przeglądów kominiarskich. Zarzuty powoda nie dotyczą bezprawności działań lub zaniechań administracji aresztu, lecz prezentują subiektywnie odczuwany dyskomfort wynikający z konieczności dzielenia mieszkania z kilkoma innymi osobami i przestrzegania obowiązku określonego zachowania. Ten dyskomfort może być nawet zrozumiały, lecz nie wynika on z jakichkolwiek bezprawnych działań przeciwko powodowi, lecz z samej istoty kary izolacyjnej i związanych z nią niedogodności, zwłaszcza w przypadku realizowania jej w celi wieloosobowej. Warunki bytowe, na które skarży się powód, nie tylko odpowiadają normatywnym wymogom ustanowionym dla jednostek penitencjarnych, ale nie odbiegają od warunków w innych placówkach świadczących usługi publiczne (np. szpitale). To samo można odnieść do urządzenia i wyposażenia łaźni, na które skarży się powód. Jego zarzuty nie wskazują na bezprawność działań czy zaniechań pracowników aresztu, ale raczej stanowią postulaty zmiany obowiązujących norm. Np. żadne przepisy nie wymagają wydzielenia osobnych, odgrodzonych kabin dla osób korzystających z prysznica. Zresztą trudno w tym przypadku mówić o naruszeniu prawa, skoro taki sam sposób urządzenia stanowisk kąpielowych funkcjonuje powszechnie w zakładach pracy (kopalnie) czy w publicznych obiektach sportowo-rekreacyjnych (baseny). Przy tym w Areszcie Śledczym w G. dodatkowo zainstalowane zostały przesłony boczne, wzmacniające komfort użytkowników i świadczące o podejmowanych przez administrację działaniach w kierunku realizacji słusznych postulatów osadzonych i dbałości o ich godność w stopniu ponadnormatywnym. Zdarzające się awarie wyposażenia łaźni i występujące w takim miejscu zawilgocenia mają charakter typowy i na bieżąco są usuwane. Monitoring wszystkich pomieszczeń w jednostce penitencjarnej jest prawnie dopuszczalny i dyrektor miał prawo do podjęcia decyzji o objęciu nim pomieszczenia łaźni. Nie miało to na celu naruszenia godności osadzonych, ale służyło ochronie wyższego dobra – zdrowia i życia osadzonych. W czasie kąpieli osadzenie nie podlegają bezpośredniemu nadzorowi funkcjonariusza, co stwarza okazję do niepożądanych zachowań. Gdy brakowało nadzoru i nie było monitoringu, to zdarzały się pobicia. Dzięki monitoringowi udało się zapobiec utracie życia osadzonego, który podjął próbę samobójczą. Nadto zapis monitoringu dokonywany jest z poszanowaniem godności i bez zbędnego naruszania intymności osadzonych. Podlega on nadzorowi, nie mają do niego dostępu osoby postronne, nie jest upowszechniany ani trwale przechowywany.

Reasumując, zarzuty powoda ocenić należy jako gołosłowną kreację, względnie wynik niezrozumienia ograniczeń i środków nadzoru wynikających z istoty kary izolacyjnej. Wobec powyższego sąd rozstrzygnął jak w pkt 1 sentencji.

O kosztach procesu pomiędzy stronami sąd rozstrzygnął na podstawie art. 98 § 1 i 3 k.p.c. w zw. z art. 99 k.p.c. oraz w zw. z § 15 ust. 1 i § 8 ust. 1 pkt 26 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (t.jedn. Dz.U. 2018 poz. 265), nakładając na powoda obowiązek zwrotu stronie pozwanej poniesionych kosztów, sprowadzających się wyłącznie do wynagrodzenia radcy prawnego w stawce minimalnej – 240 zł.

Na podstawie § 4 ust. 1 w zw. z § 14 ust. 1 pkt 26 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu (t.jedn. Dz.U. 2019 poz. 18) sąd postanowił o przyznaniu wynagrodzenia adwokatowi ustanowionemu dla powoda z urzędu. Mając na uwadze niezbędny i uzasadniony nakład pracy wykonanej przez adwokata, a także charakter sprawy i wkład pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia sąd uznał, że kwota minimalna 120 zł., powiększona o podatek VAT w aktualnie obowiązującej stawce, będzie do tego adekwatna.

SSO Piotr Suchecki