Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt VIC 384/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 2 kwietnia 2014r.

Sąd Rejonowy w. O. VI Zamiejscowy Wydział Cywilny z siedzibą

w S. w składzie:

Przewodniczący: SSR Małgorzata Majewska

Protokolant: Elżbieta Gawinowska

po rozpoznaniu dnia 2.04.2014r.

sprawy

z powództwa R. K.

przeciwko Towarzystwu (...) S. A. z siedzibą w W.

o zadośćuczynienie

I.  zasądza od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W. na rzecz powoda R. K. kwotę 6.000 zł (sześć tysięcy złotych) tytułem zadośćuczynienia wraz z ustawowymi odsetkami od dnia 29.03.2012r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od strony pozwanej na rzecz powoda kwotę 1.817 zł kosztów procesu,

III.  nakazuje stronie pozwanej uiścić na rzecz Skarbu Państwa- Sąd Rejonowy w Oławie kwotę 340,80 zł tytułem nieuiszczonych kosztów sądowych.

UZASADNIENIE

Powód R. K., reprezentowany przez profesjonalnego pełnomocnika procesowego pozwem z dnia 14 maja 2013 roku wniósł o zasądzenie od strony pozwanej Towarzystwa (...) S.A. z siedzibą w W., kwoty 6 000 zł tytułem zadośćuczynienia za doznaną krzywdę wraz z ustawowymi odsetkami od tej kwoty liczonymi od dnia 29 marca 2012 roku do dnia zapłaty.

Uzasadniając swoje roszczenie powód podał, że w dniu 15 października 2011 roku doszło do wypadku komunikacyjnego z udziałem samochodu marki T. (...), nr rej. (...) oraz – kierowanego przez powoda – pojazdu marki V. (...), nr rej. (...). Sprawcą wypadku był kierowca pojazdu marki T., ubezpieczony od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. Bezpośrednio po wypadku powód został przewieziony do szpitala w D., gdzie został przebadany i wypisany. W późniejszym czasie powód zaczął poważniej odczuwać następstwa wypadku, wobec czego w dniu 17 października 2011 roku zgłosił się z dolegliwościami kręgosłupa do (...) Szpitala (...) we W.. Powodowi zalecono zażywanie leków przeciwbólowych oraz – po odbyciu przez niego w dniu 28 października 2011 roku konsultacji neurologicznej – korzystanie z kołnierza ortopedycznego. Powód odbył (w grudniu 2011 roku oraz w sierpniu 2012 roku) serie zabiegów rehabilitacyjnych. Przez cały ten okres powód odczuwał silne bóle, przez 2,5 miesiąca przebywał na zwolnieniu lekarskim, dolegliwości odbiły się zarówno na jego pracy zawodowej jak i na możliwości wykonywania obowiązków domowych. Pismem z dnia 7 grudnia 2011 roku powód zażądał zadośćuczynienia w kwocie 10 000. Roszczenie to, pismem z dnia 6 lutego 2012 roku, powód rozszerzył do kwoty 11 000 zł. Strona pozwana przyjęła odpowiedzialność za wypadek, wypłacając powodowi zadośćuczynienie w łącznej kwocie 4 000 zł.

W odpowiedzi na pozew (k. 15-18v) pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Przyznała swą odpowiedzialność za szkodę, której doznał powód w następstwie wypadku z dnia 15 października 2011 roku, wskazując jednocześnie, że wypłaciła powodowi kwotę 4 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz 1 605,32 zł odszkodowania za szkodę majątkową. Kwota ta w ocenie pozwanej uwzględnia rozmiar doznanej przez powoda, wszechstronnie ocenionej w postępowaniu likwidacyjnym, krzywdy. Pozwana wskazała, że poniesiony przez powoda uszczerbek na zdrowiu nie wpływa istotnie na jego funkcjonowanie powoda oraz że stwierdzone u niego zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa na poziomie C5/C6 nie są następstwem wypadku komunikacyjnego. Pozwana zakwestionowała również żądanie odsetek ponad okres od wydania wyroku przez Sąd, wskazując, że przed tym momentem nie jest możliwe ustalenie odpowiedniej kwoty zadośćuczynienia przysługującego powodowi, a tym samym nie sposób mówić o opóźnieniu z jej strony.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 15 października 2011 roku doszło do wypadku komunikacyjnego, w którym poszkodowany został powód, kierujący należącym do niego pojazdem. Sprawca wypadku, kierująca pojazdem marki T. (...), nr rej. (...) E. K., poniosła śmierć w wyniku zdarzenia. Odpowiedzialność za następstwa wypadku ponosi strona pozwana ( (...) S.A., podmiot przejęty przez (...) S.A.), wystawca polisy (...). Odpowiedzialność pozwanej została przez nią przyznana i nie budzi wątpliwości.

Bezpośrednio po wypadku powód został karetką pogotowia przewieziony do szpitala w D.. W wyniku przeprowadzanych na badań stwierdzono u powoda uraz szyi, brak było wskazań do hospitalizacji. W dniu 17 października 2011 roku, wobec silnych bólów kręgosłupa na odcinku piersiowym, powód zgłosił się do (...) Szpitala (...) we W., gdzie stwierdzono u niego skręcenie i naderwanie odcinka szyjnego oraz piersiowego kręgosłupa. Powodowi zalecono korzystanie z kołnierza ortopedycznego oraz przyjmowanie leków przeciwbólowych.

Dowód:

-

zeznania powoda, k. 28,

-

zeznania świadka B. K., k. 27,

-

dokumentacja medyczna znajdująca się w aktach szkody (k. 16-18 akt szkody).

W okresie po wypadku powód – w chwili wypadku lat 48, zatrudniony jako brukarz – przebywał na zwolnieniu lekarskim do końca 2011 roku, z uwagi na brak sił do pracy wykorzystał również 2 miesiące urlopu wypoczynkowego. Również po tym okresie nie był w stanie kontynuować pracy ze względu na odczuwany ból. W okresie bezpośrednio po wypadku powód korzystał z kołnierza ortopedycznego, zażywał środki przeciwbólowe. Powód przez rodzinę sprawczyni wypadku był obwiniany o spowodowanie jej śmierci. Również obecnie u powoda utrzymują się bóle odcinka szyjnego i piersiowego kręgosłupa, drętwienie palców ręki prawej oraz bóle głowy. Związany z wypadkiem uszczerbek na zdrowiu powoda szacuje się na 5%, istnieją przeciwwskazania co do przeciążania przez powoda kręgosłupa. Rokowania co do wyleczenia są pomyślne, zalecana jest dalsza rehabilitacja.

Dowód:

-

zeznania powoda, k 28,

-

zeznania świadka B. K., k. 27,

-

opinia biegłych sądowych z zakresu neurologii oraz ortopedii, k. 35-38.

Strona pozwana wypłaciła powodowi tytułem zadośćuczynienia kwotę 4 000 zł oraz odszkodowanie z tytułu wydatków poniesionych na dojazdy i leczenie. W dniu 12 grudnia 2011 roku pozwana otrzymała, zgłoszone w zastępstwie powoda przez jego pełnomocnika, wezwanie do wypłaty zadośćuczynienia w kwocie 10 000 zł. Roszczenie powoda w tym zakresie nie zostało przez pozwaną uznane. Wypłata 4 000 zł tytułem zadośćuczynienia oraz odrębnie odszkodowania nie jest przedmiotem sporu między stronami.

Dowód:

-

zgłoszenie szkody połączone z wezwaniem do zapłaty wraz z prezentatą (...) S.A, akta szkodowe k. 24-25

Na podstawie tak ustalonego stanu faktycznego Sąd zważył co następuje:

Powództwo należało uwzględnić.

W niniejszej sprawie bezsporny między stronami był fakt odpowiedzialności strony pozwanej względem powoda za skutki kolizji z dnia 15 października 2011 roku. Odpowiedzialność ta znajduje oparcie w treści art. 822 § 1, zgodnie z którym przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Zgodnie z art. 822 § 4 uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela (actio directa). Odpowiedzialność ubezpieczyciela obejmuje w szczególności roszczenia wynikające z czynów niedozwolonych.

Zgodnie z art. 444 § 1 zd. 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. W takim wypadku, zgodnie z art. 445 § 1 k.c., sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Obserwacja występujących w praktyce przypadków, zarówno na etapie przedsądowej likwidacji szkody jak i w postępowaniu sądowym, pozwala stwierdzić, że najczęściej między stronami sporny jest nie sam fakt odpowiedzialności ubezpieczyciela za szkodę, ale zakres tej odpowiedzialności (ustalenie „odpowiedniej” sumy zadośćuczynienia). Mimo bogatego orzecznictwa w tym przedmiocie nie sposób bowiem wypracować jednolitego, uniwersalnego miernika pozwalającego ustalić wysokość odpowiedniego zadośćuczynienia w każdym wypadku – kwota zadośćuczynienia winna bowiem odpowiadać wszechstronnie ocenionej krzywdzie doznanej przez poszkodowanego. Sąd, oceniając, jaka kwota zadośćuczynienia będzie odpowiednia w danym wypadku winien bowiem wziąć pod uwagę nie tylko okoliczności mierzalne obiektywnie, których stwierdzenie jest możliwe dzięki zastosowaniu odpowiednich przepisów lub skorzystaniu z aktualnego stanu wiedzy powszechnie dostępnej lub specjalistycznej (w szczególności wiek poszkodowanego w chwili zdarzenia powodującego szkodę, okres występowania negatywnych następstw, szacowany procentowo uszczerbek na zdrowiu), ale również – a nawet przede wszystkim – subiektywne odczucia powoda wywołane powodującym szkodę zdarzeniem i jego następstwami. Ich przyczyną mogą być zarówno czynniki stricte medyczne, fizjologiczne (ból, utrudnienia w poruszaniu się i funkcjonowaniu, kalectwo, przeciwwskazania odnośnie określonych rodzajów aktywności), jak i psychologiczno-społeczne, związane z funkcjonowaniem człowieka w grupie społecznej lub jako jednostki (poczucie niesprawiedliwej i niezawinionej krzywdy, poczucie nieprzydatności w pracy zawodowej lub w wykonywaniu obowiązków domowych, obawy co do stanu zdrowia na przyszłość, zależność od osób trzecich itd.). Oczywistym jest, że nie sposób zmierzyć subiektywnych doznań poszkodowanego związanych ze zdarzeniem powodującym krzywdę, stąd też przyznanie sądowi przez ustawodawcę prawa do przyznania – w razie sporu – odpowiedniej sumy zadośćuczynienia. W doktrynie i orzecznictwie podkreśla się konieczność wszechstronnego i starannego rozważenia przez sąd wszelkich istotnych okoliczności sprawy, by z jednej strony – przyznane zadośćuczynienie przedstawiało odczuwalną ekonomicznie dla poszkodowanego wartość i łagodziło doznaną przez niego krzywdę, z drugiej zaś – nie było nadmiernie wygórowane, nie stanowiło dla poszkodowanego źródła nadmiernego wzbogacenia i nie było oderwane od stosunków majątkowych społeczności, w której funkcjonuje poszkodowany.

Odnosząc powyższe rozważania do przedmiotowej sprawy Sąd wziął pod uwagę, że powód w chwili zdarzenia nie był już osobą młodą (48 lat), cieszącą się jednak dobrym zdrowiem i – mimo uprawnień emerytalnych – aktywną zawodowo. Związany z wypadkiem ból i przeciwwskazania co do określonego wysiłku fizycznego przyczyniły się do tego, że obecnie pozostaje on bez pracy i przy szukaniu zatrudnienia ograniczony jest aktualnym stanem zdrowia. Powód do dnia dzisiejszego odczuwa dokuczliwy ból związany z wypadkiem, nie jest w stanie wykonywać niektórych prac przy utrzymaniu domu, które wykonywał wcześniej; obowiązki te przejęli członkowie jego rodziny. Powód w dalszym ciągu odwiedza w związku z wypadkiem lekarzy, planuje dalszą rehabilitację. Sąd wziął również pod uwagę emocje powoda związane z uczestnictwem zajściu, w którym zginął człowiek jak i fakt, że był on przez rodzinę sprawczyni wypadku niesłusznie obwiniany o jej śmierć. Z drugiej zaś strony Sąd zważył, iż stan zdrowia powoda, mimo niedogodności, pozwala mu na w miarę normalne funkcjonowanie, że powód – jako uprawniony do emerytury – jest zabezpieczony finansowo i mimo braku pracy jest w stanie przyczynić się do utrzymania gospodarstwa domowego, wreszcie fakt, że prawdopodobna jest, przy odpowiedniej rehabilitacji i stosowaniu się do zaleceń, poprawa stanu zdrowia powoda.

Biorąc pod uwagę powyższe Sąd uznał, że odpowiednią sumą zadośćuczynienia w przedmiotowej sprawie będzie kwota 10 000 zł. Wobec wcześniej dokonanej wypłaty 4 000 zł należało zasądzić od strony pozwanej kwotę dalszych 6 000 zł.

Zgodnie z art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych (…) zakład ubezpieczeń wypłaca odszkodowanie w terminie 30 dni licząc od dnia złożenia przez poszkodowanego lub uprawnionego zawiadomienia o szkodzie. Pozwana została wezwana do zapłaty zadośćuczynienia w kwocie 10 000 zł w dniu 12 grudnia 2011 roku, wobec czego powinna spełnić należne powodowi świadczenie najpóźniej w dniu 12 stycznia 2012 roku. Niewywiązanie się z tego obowiązku uzasadnia zastosowanie art. 481 § 1 k.c., zgodnie z którym jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Wobec powyższego za uprawnione należy uznać żądanie odsetek od dnia 29 marca 2012 roku, jednocześnie brak jest podstaw – wobec zakazu orzekania przez sąd ponad żądanie – do zasądzenia ich za okres wcześniejszy.

Z tych też względów Sąd orzekł co do zadośćuczynienia i należnych powodowi odsetek jak w punkcie I sentencji wyroku.

Orzeczenie o kosztach Sąd oparł na art. 98 § 1 i 3 k.p.c., zgodnie z którym strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi na jego żądanie koszty niezbędne do celowego dochodzenia praw i celowej obrony (koszty procesu). Do niezbędnych kosztów procesu strony reprezentowanej przez adwokata zalicza się wynagrodzenie, jednak nie wyższe niż stawki opłat określone w odrębnych przepisach i wydatki jednego adwokata, koszty sądowe oraz koszty nakazanego przez sąd osobistego stawiennictwa strony. W przedmiotowej sprawie do kosztów procesu podlegających zwrotowi przez stronę pozwaną Sąd zaliczył wniesioną przez powoda opłatę od pozwu (300 zł), uiszczoną przez niego zaliczkę na wynagrodzenie biegłego (300 zł) oraz wynagrodzenie reprezentującego go pełnomocnika (stosownie do § 6 pkt 4 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (…) – 1200 zł) wraz z opłatą skarbową uiszczoną przy przedkładaniu dokumentu pełnomocnictwa (art. 1 pkt. 2 ustawy o opłacie skarbowej w zw. z Częścią IV załącznika do ustawy o opłacie skarbowej – 17 zł). Powyższe wyliczenie uzasadnia przyznanie stronie powodowej kwoty 1 817 zł jak w punkcie II sentencji

Zgodnie z art. 113 ust. 1 u.k.s.c. kosztami sądowymi, których strona nie miała obowiązku uiścić (…), sąd w orzeczeniu kończącym sprawę w instancji obciąży przeciwnika, jeżeli istnieją do tego podstawy, przy odpowiednim zastosowaniu zasad obowiązujących przy zwrocie kosztów procesu. Wobec przyjęcia odpowiedzialności strony pozwanej za koszty postępowania, należało zobowiązać ją do uiszczenia na rzecz Skarbu Państwa kwoty 340,80 zł stanowiącej różnicę między wynagrodzeniem przyznanym biegłym (940,80 zł) a uiszczonymi przez strony (300+300 zł) zaliczkami – jak w punkcie IV sentencji.