Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt II Ca 166/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 5 czerwca 2014 roku

Sąd Okręgowy w Legnicy II Wydział Cywilny Odwoławczy

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSO Sylwia Kornatowicz (sprawozdawca)

Sędziowie:

SO Robert Figurski

SR del. Joanna Pasak

Protokolant:

Angela Bobrowska

po rozpoznaniu w dniu 5 czerwca 2014 roku w Legnicy

na rozprawie

sprawy z powództwa P. R.

przeciwko stronie pozwanej (...) S.A. w S.

o zapłatę

na skutek apelacji powoda

od wyroku Sądu Rejonowego w Głogowie

z dnia 5 grudnia 2013 roku

sygn. akt I C 810/13

I.  zmienia zaskarżony wyrok w części w ten sposób, że:

1.  w punkcie III nakazuje stronom uiścić na rzecz Skarbu Państwa (Sąd Rejonowy w Głogowie) tytułem zwrotu kosztów sądowych: powodowi kwotę 136,11 zł, a stronie pozwanej kwotę 45,37 zł,

2.  w punkcie IV nie obciąża powoda zwrotem kosztów procesu na rzecz strony pozwanej;

II.  oddala dalej idącą apelację;

III.  zasądza od powoda na rzecz strony pozwanej kwotę 1.000 zł tytułem zwrotu kosztów instancji odwoławczej.

Sygn. akt II Ca 166/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Głogowie wyrokiem z dnia 5.12.2013 r. w sprawie sygn. akt I C 810/13 zasądził od strony pozwanej (...) S.A. w S. na rzecz powoda P. R. kwotę 7.000 zł z odsetkami ustawowymi od 17.01.2013 r. (punkt I), a to tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, jakiej doznał powód wskutek wypadku komunikacyjnego, zaistniałego 7.11.2012 r. i spowodowanego przez kierowcę, ubezpieczonego od odpowiedzialności cywilnej u strony pozwanej. Na podstawie przeprowadzonych dowodów Sąd ustalił, że w wyniku zdarzenia P. R. doznał obrażeń ciała w postaci stłuczenia głowy, skręcenia kręgosłupa szyjnego oraz pourazowego zespołu korzeniowego szyjnego bez patologii w układzie nerwowym, co stanowi 3-procentowy uszczerbek na zdrowiu. Po wypadku powód leczył się w poradni lekarza rodzinnego, poradni ortopedycznej i rehabilitacyjnej, przez 3 tygodnie przebywał na zwolnieniu lekarskim, przez kilka tygodni nosił kołnierz ortopedyczny, miał i nadal ma dolegliwości bólowe. Doznane obrażenia wiązały się dla powoda z dużym dyskomfortem psychicznym i miały stosunkowo duży wpływ na jego funkcjonowanie. Obecnie dolegliwości te nie powodują ograniczeń w życiu codziennym, nie są utrwalone ani nieodwracalne, powód powrócił do pracy w kopalni (...) pod ziemią.

W takich okolicznościach faktycznych Sąd Rejonowy, powołując przepisy art.415, 445§1, 444§1 k.c. i 822 k.c. oraz art.34 ustawy z 22.05.2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych (..) uznał, że adekwatne do krzywdy powoda będzie zadośćuczynienie w łącznej kwocie 9.000 zł, co po odjęciu kwoty 2.000 zł wypłaconej w postępowaniu likwidacyjnym daje kwotę zasądzonego roszczenia. Dalej idące powództwo, tj. do kwoty 30.000 zł, Sąd I instancji oddalił jako wygórowane (punkt II).

Sąd Rejonowy, po stwierdzeniu wygranej powoda w 25% i powołując przepisy art.98, 99 i 108 k.p.c., nakazał powodowi uiścić na rzecz Skarbu Państwa tytułem niepokrytych wydatków kwotę 181,48 zł (punkt III) oraz zasądził od powoda na rzecz strony pozwanej zwrot kosztów procesu w wysokości 2.417 zł. (punkt IV).

Powód zaskarżył apelacją orzeczenia zawarte w punktach II, III i IV. Zarzucił niewłaściwą ocenę materiału dowodowego, nieuwzględnienie istotnych okoliczności sprawy, obrazę art. 445§1 k.c. oraz art.102 i 100 k.p.c. Skarżący podniósł, że Sąd oparł się jedynie na kryterium procentowego uszczerbku na zdrowiu, co jest niedopuszczalnym uproszczeniem i spowodowało, że przyznane zadośćuczynienie nie jest adekwatne do rzeczywistej krzywdy poszkodowanego, w szczególności pomija uraz psychiczny, jaki wystąpił u powoda po wypadku oraz jego obawy o możliwość dalszej pracy w (...). Skarżący wskazał na zasadność odniesienia przyznawanego w procesie zadośćuczynienia do stopy życiowej w krajach Unii Europejskiej, w świetle czego zasądzone na rzecz powoda roszczenie nie spełnia funkcji kompensacyjnej i jest rażąco niskie, a do tego pomniejszone jeszcze o poniesione koszty sądowe i procesowe, którymi poszkodowany nie powinien być nadmiernie obciążony. W oparciu o taką argumentację powód domagał się zmiany zaskarżonego wyroku poprzez zasądzenie na jego rzecz dalszej kwoty zadośćuczynienia w wysokości 21.000 zł i zwrot kosztów procesu.

Sąd Okręgowy, przyjmując za własne prawidłowe ustalenia faktyczne poczynione w pierwszej instancji, zważył, co następuje:

Apelacja nie jest zasadna co do meritum, a podlega częściowemu uwzględnieniu w zakresie kosztów postępowania.

Chybiony jest zarzut apelacji, iż przyznane powodowi zadośćuczynienie opiera się wyłącznie na kryterium procentowego uszczerbku na zdrowiu. Treść pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku wskazuje bowiem jednoznacznie, że Sąd Rejonowy rozważył nie tylko procentowy rozmiar uszczerbku na zdrowiu powoda, ale również inne okoliczności, dotyczące skutków wypadku, tj. rodzaj i długotrwałość leczenia, charakter dolegliwości oraz rokowania na przyszłość. Biorąc to wszystko pod uwagę mógł Sąd Rejonowy stwierdzić, że następstwa zdarzenia drogowego z udziałem powoda nie są na szczęście bardzo poważne, skoro nie wynika z akt sprawy traumatyczny przebieg wypadku, doznane przez powoda obrażenia nie powodują już ograniczeń w codziennym funkcjonowaniu, leczenie nie było długie ani skomplikowane, rokowania co do stanu zdrowia są bardzo pomyślne, procentowy uszczerbek na zdrowiu nie jest wysoki, a powód może nadal wykonywać dotychczasową pracę zarobkową. Odczuwane przez skarżącego silne dolegliwości bólowe, duży dyskomfort oraz niedogodności związane z leczeniem i rehabilitacją mieszczą się w przyznanym zadośćuczynieniu w łącznej kwocie 9.000 zł. Wbrew zarzutowi apelacji nie jest ono rażąco niskie, lecz plasuje się na nie mniej niż średnim poziomie, tak jak mianem średnio uciążliwych można określić obrażenia i dolegliwości powoda po wywołującym szkodę zdarzeniu. Procentowo określony rozmiar uszczerbku na zdrowiu skarżącego nie jest tu oczywiście jedynym wyznacznikiem, aczkolwiek nie można go pomijać przy ocenie zakresu krzywdy powoda. Uszczerbek nie przekraczający pięciu procent, przy zakończonym oraz niezbyt długim i średnio uciążliwym leczeniu bez hospitalizacji, a jednocześnie przy braku ograniczeń w codziennym życiu i przy stwierdzonym przez biegłego lekarza rokowaniu całkowitego powrotu do zdrowia, nie uzasadnia żądanego w pozwie i apelacji zadośćuczynienia na poziomie 30.000 zł. Nie może tu być wystarczającym argument dotyczący poziomu życia w lepiej od Polski rozwiniętych gospodarkach innych krajów Unii Europejskiej, jako że zadośćuczynienie winno być dostosowane do rodzimego standardu życia. Standard ten ulega w ostatnich latach systematycznemu podnoszeniu, a przyznane powodowi w tej sprawie świadczenie fakt ten uwzględnia, jeśli zważyć, że jeszcze w poprzedniej dekadzie trzyprocentowy uszczerbek na zdrowiu, przy innych przytoczonych wyżej okolicznościach, skutkował najczęściej przyznaniem zadośćuczynienia na poziomie rzędu 3.000 - 4.000 zł.

Wobec powyższego Sąd odwoławczy uznał, że określając należne powodowi świadczenie Sąd Rejonowy nie dopuścił się obrazy prawa materialnego, jak też uchybień w postaci nieprawidłowej oceny zebranych dowodów i pominięcia istotnych dla wyniku sprawy okoliczności faktycznych. Dlatego apelacja powoda co do meritum podlegała oddaleniu na mocy art.385 k.p.c.

Wadliwe jest natomiast zawarte w zaskarżonym wyroku rozstrzygnięcie o kosztach procesu. Sąd Rejonowy obciążył bowiem powoda wszystkimi kosztami postępowania, podczas gdy jego wygrana w 25% uzasadniała stosunkowe rozdzielenie kosztów na zasadzie art.100 k.p.c. P. R. poniósł je w łącznej kwocie 4.017 zł, a zatem przysługuje mu zwrot 1.004 zł, natomiast strona pozwana winna otrzymać od powoda 75% z poniesionych 2.417 zł, czyli 1.812 zł – co po wzajemnym potrąceniu daje kwotę 808 zł na rzecz pozwanej. W przekonaniu Sądu odwoławczego zachodzą jednak podstawy, by w przypadku kosztów za pierwszą instancję zastosować wobec powoda w całej rozciągłości dobrodziejstwo art.102 k.p.c. Wynika to nie tylko z charakteru samej sprawy, lecz przede wszystkim z postawy zakładu ubezpieczeń, który w postępowaniu likwidacyjnym wypłacił poszkodowanemu zadośćuczynienie absolutnie rażąco za niskie. Zmusiło to powoda do wystąpienia na drogę sądową i mogło wręcz zakłócić racjonalną ocenę właściwej wysokości należnego świadczenia – i tak doszło do sytuacji, w której strona pozwana oszacowała krzywdę powoda zdecydowanie poniżej jej realnego rozmiaru, zaś powód ocenił ją za wysoko. Dlatego Sąd Okręgowy zdecydował o nieobciążaniu poszkodowanego dalszymi kosztami procesu za pierwszą instancję, usprawiedliwiając nadmierność jego roszczenia.

Powyższe skutkuje zmianą zaskarżonego wyroku w punktach III i IV na podstawie art.386§1 k.p.c. : z brakujących kosztów sądowych, potrzebnych na pokrycie wynagrodzenia biegłego w wysokości 181,48 zł, powoda obciąża przegrane 75%, czyli 136,11 zł, zaś stronę pozwaną odpowiednio 45,37 zł; ponadto nie obciąża powoda zwrot kwoty 808 zł na rzecz wygrywającego w większym zakresie pozwanego.

Co do kosztów instancji odwoławczej należy stwierdzić, że skarżący wygrał apelację tylko w przedmiocie kosztów, przegrał ją natomiast w zakresie meritum. Uzasadnia to obciążenie powoda zwrotem kosztów postępowania apelacyjnego żądanych przez stronę pozwaną, ponieważ jednak wygrana powoda co do kosztów, choć nie mieści się w wartości przedmiotu zaskarżenia, to nastąpiła w znacznym rozmiarze kwotowym, Sąd odwoławczy zdecydował o zmniejszeniu należnej pozwanemu do zwrotu wysokości kosztów z 1.200 zł do kwoty 1.000 zł (§6 pkt 5 w zw. z §12 ust.1 pkt 1 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z 28.09.2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych… w zw. z art.102 k.p.c.).