Pełny tekst orzeczenia

Sygnatura akt VI Ka 1182/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 maja 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach, Wydział VI Karny Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący SSO Dariusz Prażmowski.

Sędziowie SSO Kazimierz Cieślikowski

SSR del. Małgorzata Peteja-Żak (spr.)

Protokolant Natalia Skalik-Paś

przy udziale Krystyny Marchewki - Prokuratora Prokuratury Okręgowej

oraz

A. Z. – inspektora kontroli skarbowej Urząd Kontroli Skarbowej w O.

po rozpoznaniu w dniu 6 maja 2014 r.

sprawy J. K., syna G. i A.

ur. (...) w K.

oskarżonego z art. 61§1 kks, art. 54§2 kks w zw. z art. 6§1 i 2 kks i art. 7§1 i 2 kks

na skutek apelacji wniesionych przez Urząd Kontroli Skarbowej w O. i prokuratora

od wyroku Sądu Rejonowego w Tarnowskich Górach

z dnia 10 września 2013 r. sygnatura akt II K 1201/12

na mocy art. 437 § 1 kpk, art. 636 § 1 kpk

1.  utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok;

2.  zasądza od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego J. K. kwotę

504 zł (pięćset cztery złote), tytułem zwrotu kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym;

3.  kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciąża Skarb Państwa.

Sygn. akt VI Ka 1182/13

UZASADNIENIE WYROKU

z dnia 6 maja 2014r.

Oskarżony J. K. stanął pod zarzutem tego, że prowadząc działalność gospodarczą pod nazwą Przedsiębiorstwo Produkcyjno Handlowo Usługowe (...) J. K. zs. w T. – w marcu 2007r. i w okresie od maja do października 2007r. spowodował nierzetelne prowadzenie księgi, a to podatkowej księgi przychodów i rozchodów – wskutek posłużenia się w T. nierzetelnymi fakturami zakupu VAT, które zostały zaewidencjonowane w księdze podmiotowej firmy, na których jako wystawca figuruje PPHU (...) K. S. ul. (...), (...)-(...) N. o nr:

a) (...) z dnia 19 III 2007r. na wartość netto 14.688 zł., podatek VAT w kwocie 3.231,36 zł., na zakup 5.400 l. oleju napędowego,

b) (...) z dnia 29 V 2007r. na wartość netto 21.684 zł., podatek VAT w kwocie 4.770,48 zł., na zakup 7.800 l. oleju napędowego,

c) (...) z dnia 2 VI 2007r. na wartość netto 23.085 zł., podatek VAT w kwocie 5.078,70 zł., na zakup 8.100 l. oleju napędowego,

d) (...) z dnia 31 VII 2007r. na wartość netto 23.738 zł., podatek VAT w kwocie 5.222,36 zł., na zakup 8.300 l. oleju napędowego,

e) (...) z dnia 3 VIII 2007r. na wartość netto 19.659,50 zł., podatek VAT w kwocie 4.325,09 zł., na zakup 6.850 l. oleju napędowego,

f) (...) z dnia 31 VIII 2007r. na wartość netto 17.918 zł., podatek VAT w kwocie 3.941,96 zł., na zakup 6.200 l. oleju napędowego,

g) (...) z dnia 3 IX 2007r. na wartość netto 11.808 zł., podatek VAT w kwocie 2.597,76 zł., na zakup 4.100 l. oleju napędowego,

h) (...) z dnia 13 IX 2007r. na wartość netto 15.496 zł., podatek VAT w kwocie 3.409,12 zł., na zakup 5.200 l. oleju napędowego,

i) (...) z dnia 5 X 2007r. na wartość netto 18.352 zł., podatek VAT w kwocie 4.037,44 zł., na zakup 6.200 l. oleju napędowego,

która to nierzetelność dotyczyła zarówno wystawcy faktur, jak i rzekomego przedmiotu transakcji, a to zakupu oleju napędowego, podczas gdy przedmiotem transakcji były oleje niewiadomego pochodzenia, nieopodatkowane we wcześniejszych fazach obrotu podatkiem akcyzowym właściwym dla paliw silnikowych, skutkiem czego było nieujawnienie Urzędowi Celnemu w R. przedmiotu opodatkowania podatkiem akcyzowym, a to zakup 58.150 litrów oleju niewiadomego pochodzenia jako oleju napędowego, a to za:

marzec 2007r. w ilości 5.400 l. oleju napędowego,

maj 2007r. w ilości 7.800 l. oleju napędowego,

czerwiec 2007r. w ilości 8.100 l. oleju napędowego,

lipiec 2007r. w ilości 8.300 l. oleju napędowego,

sierpień 2007r. w ilości 13.050 l. oleju napędowego,

wrzesień 2007r. w ilości 9.300 l. oleju napędowego,

październik 2007r. w ilości 6.200 l. oleju napędowego,

a w konsekwencji uszczuplenie podatku akcyzowego za miesiące: marzec, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik 2007r. w łącznej kwocie 60.940 złotych, tj. za:

marzec 2007r. w kwocie 5.659 złotych,

maj 2007r. w kwocie 8.174 złotych,

czerwiec 2007r. w kwocie 8.489 złotych,

lipiec 2007r. w kwocie 8.698 złotych,

sierpień 2007r. w kwocie 13.676 złotych,

wrzesień 2007r. w kwocie 9.746 złotych,

październik 2007r. w kwocie 6.498 złotych,

czym naruszył § 11 ust. 1 i 3 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 26 VIII 2003r. w sprawie prowadzenia podatkowej księgi przychodów i rozchodów, art. 4 ust. 1 pkt 3, art. 6 ust.1, art. 8 pkt 2, art. 10 ust. 2, art. 11 ust. 2 pkt 1, art. 18 ust. 1, art. 19 ust. 1 art. 62 ust. 1 pkt 2, art. 64, art. 65 ust. 1 ustawy z dnia 23 I 2004r. o podatku akcyzowym, § 3 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 22 IV 2004r. w sprawie obniżenia stawek podatku akcyzowego, tj. popełnienia czynu z art. 61 § 1 kks, art. 54 § 2 kks w zw. z art. 6 § 1 i 2 kks i art. 7 § 1 i 2 kks.

Sąd Rejonowy w Tarnowskich Górach wyrokiem z dnia 10 września 2013r., w sprawie o sygn. II K 1201/12, uniewinnił oskarżonego od popełnienia zarzucanego mu przestępstwa, kosztami procesu obciążając Skarb Państwa. Nadto na mocy art. 632 pkt 2 kpk w zw. z art. 113 § 1 kks zasądził od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego kwotę 576 złotych tytułem kosztów obrony z wyboru.

Wyrok ten zaskarżyli w całości na niekorzyść oskarżonego Inspektor Kontroli Skarbowej Urzędu Kontroli Skarbowej w O. oraz Prokurator Rejonowy.

Skarżący zarzucili wyrokowi błąd w ustaleniach faktycznych poprzez uznanie, że zachowanie oskarżonego nie wyczerpało ustawowych znamion przypisanego mu przestępstwa skarbowego z art.61 § 1 kks, art. 54 § 2 kks w zw. z art. 6 § 1 i 2 kks i art. 7 § 1 i 2 kks, podczas gdy zachowanie oskarżonego polegające na spowodowaniu nierzetelnego prowadzenia księgi Przedsiębiorstwa Produkcyjno Handlowo Usługowego (...) J. K., a to podatkowej księgi przychodów i rozchodów – wskutek posłużenia się nierzetelnymi fakturami zakupu VAT, na których jako wystawca figuruje PPUH (...) S. K. (1) zs. w N. (...), która to nierzetelność dotyczyła zarówno wystawcy faktur, jak i rzekomego przedmiotu transakcji, a to zakupu oleju napędowego, podczas gdy przedmiotem transakcji były oleje niewiadomego pochodzenia, nieopodatkowane we wcześniejszych fazach obrotu podatkiem akcyzowym właściwym dla paliw silnikowych, skutkiem czego było nieujawnienie Urzędowi Celnemu w R. przedmiotu opodatkowania podatkiem akcyzowym, a to zakup 58.150 litrów oleju niewiadomego pochodzenia, a w konsekwencji uszczuplenie podatku akcyzowego za miesiące: marzec, maj, czerwiec, lipiec, sierpień, wrzesień, październik 2007r. w łącznej kwocie 60.940 złotych, wyczerpuje kompleks ustawowych znamion przestępstwa skarbowego z art. 61 § 1 kks, art. 54 § 2 kks w zw. z art. 6 § 1 i 2 kks i art. 7 § 1 i 2 kks.

Stawiając powyższy zarzut wnieśli o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Obie apelacje nie zasługiwały na uwzględnienie, a kontrola odwoławcza przeprowadzonego przez Sąd I instancji postępowania dowodowego, zaskarżonego orzeczenia, jego uzasadnienia oraz analiza treści środków odwoławczych skutkuje koniecznością uznania tych apelacji za bezzasadne.

Sąd I instancji dokładnie przeprowadził postępowanie dowodowe, w trakcie którego przedsięwziął niezbędne i odpowiednie czynności celem wyjaśnienia wszystkich istotnych okoliczności w sprawie. Zgromadzone dowody poddał rzetelnej analizie, a w motywach zaskarżonego orzeczenia ustosunkował się do każdego z przeprowadzonych dowodów. Wyjaśnił, którym dowodom dał wiarę i dlaczego, a także które okoliczności sprawy można na ich podstawie uznać za udowodnione. Przedstawiona przez Sąd I instancji analiza dowodów w pełni zasługiwała na uwzględnienie. Była ona spójna i uwzględniała zasady doświadczenia życiowego, w tym zawodowego. Zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego odpowiadała prawidłowości logicznego rozumowania. Nadto analiza ta nie wykraczała poza ramy swobodnej oceny dowodów. Sąd I instancji w sposób poprawny zastosował również przepisy prawa materialnego, dokonując prawidłowej oceny prawnej zachowania oskarżonego, a w konsekwencji słusznie uznał, iż nie sposób przypisać mu popełnienia zarzucanego mu przestępstwa. Analiza wyników postępowania dowodowego, jak też argumentacji przedstawionej w pisemnych motywach zaskarżonego wyroku przekonuje Sąd odwoławczy o całkowitej prawidłowości zaskarżonego wyroku wobec faktu, że apelujący nie wskazali dających się zaakceptować racji, potwierdzających przekroczenie przez Sąd meriti granic swobodnej oceny dowodów, w szczególności poprzez wnioskowanie nielogiczne, sprzeczne z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy. Kwestia wymogów, jakie winna spełniać ocena dowodów będąca podstawą orzeczeń Sądu była wielokrotnie przedmiotem rozważań Sądu Najwyższego. Jedno z jego orzeczeń, określających te wymogi wskazuje, że „przekonanie Sądu o wiarygodności lub niewiarygodności określonych dowodów pozostaje pod ochroną zasady wyrażonej w art. 7 kpk wtedy tylko, kiedy spełnione są warunki: ujawnienia całokształtu okoliczności sprawy (art. 410 kpk) w granicach respektujących zasadę prawdy obiektywnej (art. 2 § 2 kpk), rozważenia wszystkich okoliczności zgodnie z zasadą określoną w art. 4 kpk oraz wyczerpującego i logicznego – z uwzględnieniem wskazań wiedzy i doświadczenia życiowego – uzasadnienia przekonania Sądu (art. 424 § 1 pkt 1 kpk)” - tak wyrok SN z dnia 23 VII 2003r., V KK 375/02, Lex nr 80278. Analiza pisemnego uzasadnienia zaskarżonego wyroku, jak i treści przeprowadzonych w sprawie dowodów, pozwala uznać Sądowi odwoławczemu, iż ocena dowodów przedstawiona przez Sąd Rejonowy spełnia wszystkie powołane wyżej wymogi. Tym samym bezpodstawne okazuje się stawianie zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych, będącego wynikiem przekroczenia granic swobodnej oceny dowodów, a taki właśnie błąd zarzucili skarżący, którzy równocześnie nie powołali się na niepełność postępowania dowodowego. W oparciu o zebrany pełny materiał dowodowy, w zgodzie z regułami zawartymi w art. 7 kpk, Sąd Rejonowy zatem prawidłowo przyjął, że brak podstaw do przypisania oskarżonemu J. K. popełnienia przestępstwa skarbowego z art. 61 § 1 kks, art. 54 § 2 kks w zw. z art. 6 § 1 i 2 kks i art. 7 § 1 i 2 kks.

Przechodząc do zarzutów podniesionych w obu apelacjach, podobnie sformułowanych i z tej racji omawianych poniżej łącznie, na wstępie należy podkreślić, iż zarzut błędu w ustaleniach faktycznych, przyjętych za podstawę wyroku, jest tylko wówczas słuszny, gdy zasadność ocen i wniosków wyprowadzonych przez Sąd orzekający z okoliczności ujawnionych w toku przewodu sądowego nie odpowiada prawidłowości logicznego rozumowania (zob. wyrok SA w Poznaniu z dnia 06.07.1995r., II AKr 182/95, OSPriP 196/2-3/24). Zarzut ten nie może jednak sprowadzać się do samej polemiki z ustaleniami Sądu, wyrażonymi w uzasadnieniu wyroku, lecz do wykazania, jakich mianowicie konkretnych uchybień w zakresie zasad logicznego rozumowania dopuścił się Sąd w ocenie zebranego materiału dowodowego. Możliwość zaś przeciwstawienia ustaleniom Sądu orzekającego odmiennego poglądu nie może prowadzić do wniosku o dokonaniu przez Sąd błędu w ustaleniach faktycznych (zob. też wyrok SN z dnia 24.03.1975r., II KR 335/74, OSNPG 1975/9/84).

Obie apelacje stanowią w istocie polemikę z ustaleniami Sądu I instancji, próbę zastąpienia ich własną odmienną oceną materiału dowodowego bez wykazania, jakich to uchybień w świetle wiedzy i doświadczenia życiowego dopuścił się Sąd w dokonanej przez siebie ocenie materiału dowodowego. Skarżący zatem, powołując się przede wszystkim na treść ujawnionych na rozprawie dokumentów w postaci 9 faktur oraz zawartej umowy o współpracy pomiędzy firmami oskarżonego i S. K. (1), zdają się dowodzić, iż zebrany, pełny materiał dowodowy w sprawie daje podstawy do przypisania oskarżonemu umyślności w jego działaniu. W szczególności zdaniem apelujących z treści tych dowodów miała wynikać świadomość oskarżonego, że kupuje on substancje ropopochodne wprowadzone do obrotu handlowego po to, by uniknąć zapłaty podatku akcyzowego oraz odpowiedzialności za wprowadzenie do obrotu olejów niewiadomego pochodzenia.

Argumentacja przedstawiona w środkach odwoławczych nie może jednak podważyć skutecznie ustaleń Sądu I instancji, opartych na rzetelnej i drobiazgowej ocenie całego materiału dowodowego. W niniejszej sprawie w istocie bezspornym jest, że S. K. (1), w ramach prowadzonej przez siebie działalności gospodarczej pod nazwą P.P.U.H. (...), sprzedawał w roku 2007 firmie J. K. olej napędowy, który sam posiadał od nieustalonych dostawców. Dokumentacja dot. zakupu paliwa przez S. K. (1) była fikcyjna, tzn. faktury zakupu były podrobione (jak w przypadku spółki jawnej (...)) bądź też wystawiane w celu zalegalizowania jego pochodzenia przez tzw. firmy słupy (a więc podmioty już nie istniejące lub nie prowadzące działalności, jak (...) Sp. z o. o., (...) Sp. z o. o., czy (...) Sp. z o. o.). Oskarżony w tym samym czasie prowadził działalność trudniącą się m. in. usługami transportowymi, posiadał w jej ramach kilkanaście samochodów ciężarowych, a zakup oleju napędowego następował wyłącznie dla potrzeb jej prowadzenia. W 2007r. największymi kontrahentami J. K. były trzy podmioty – PHU (...), PHU (...) oraz P.P.U.H. (...), od których odpowiednio zakupił olej napędowy w ilościach: 124.863m ( 3) za kwotę 361.430,61 złotych netto, 199.219,52 litrów za kwotę 574.866,38 złotych netto i 58.150 litrów za kwotę 166.428,50 złotych netto. Każdorazowo zakup oleju napędowego przez oskarżonego był dokumentowany wystawieniem faktury VAT przez w/w podmioty, przy czym S. K. (1) w ramach dokonywanej sprzedaży wystawił dla firmy oskarżonego w marcu, a następnie w okresie od maja do października 2007r. 9 faktur VAT wraz z zawartą na 7 z nich adnotacją o wliczeniu podatku akcyzowego w cenę paliwa. W ocenie skarżących, z uwagi na ujawnioną powyżej okoliczność – a więc brak takiego zapisu na fakturach z dnia 31 VIII 2007r. i 5 X 2007r. - nabywca winien mieć uzasadnione wątpliwości co do źródła pochodzenia paliwa, a co za tym idzie, także i zapłaty podatku akcyzowego. Nie zauważają jednak skarżący, że tożsamy zapis nie znajduje się wcale na pozostałych, załączonych do akt fakturach, a wystawionych przez dwa inne podmioty, z którymi oskarżony w tym czasie współpracował, nadto zaś – jak przyznaje oskarżony – sam on opierał się na treści zawartej umowy z dostawcą, z której jasno jego zdaniem wynikało „kto za co płaci” (§ 5 zd. drugie), stąd nie wnikał już w to, czy S. K. (1) w sposób należyty rozlicza się z fiskusem, płacąc stosowne podatki. Dokonując analizy dziewięciu faktur, dokumentujących transakcje pomiędzy oskarżonym a firmą (...), należy także z całą mocą stwierdzić, iż faktury stwierdzające dokonanie sprzedaży nie musiały w istocie zawierać adnotacji o wliczeniu w cenę paliwa podatku akcyzowego. Nie wynika to w szczególności z treści obowiązującego wówczas § 9 ust. 1 rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 25 maja 2005r. (Dz. U. 2005/95/798) w sprawie zwrotu podatku niektórym podatnikom, zaliczkowego zwrotu podatku, wystawiania faktur, sposobu ich przechowywania oraz listy towarów i usług, do których nie mają zastosowania zwolnienia od podatku od towarów i usług, a także z treści ust. 14 tegoż paragrafu (który przecież nie miał tu zastosowania), a zatem nie sposób przy tak poczynionych ustaleniach faktycznych zarzucić oskarżonemu, iż działał on świadomie w określonych czynnościach mających na celu nadużycia podatkowe. Sąd Rejonowy słusznie ustalił, że oskarżony, rozpoczynając współpracę z firmą S. K. (1), wykonał podstawowe akty staranności w zakresie sprawdzenia tej firmy; niewątpliwe przecież podjął on współpracę z podmiotem istniejącym, prowadzącym działalność niejako „po sąsiedzku”, bo w pobliskiej miejscowości, posiadającym stosowną koncesję na obrót paliwami, nadto po przedłożeniu przez nią odpowiednich dokumentów w postaci aktualnych nr NIP i REGON, zezwolenia na prowadzenia działalności oraz ostatniego dokumentu potwierdzającego regulowanie podatku VAT. Wskazać przy tym należy, że nie ma takich norm prawnych, ani zalecanej przez organy państwa praktyki, które określałyby sposób zrewidowania przez podatnika (tu – oskarżonego) faktu prowadzenia działalności gospodarczej przez kontrahenta bądź też konieczność zwrócenia się, jak wywodzi skarżący UKS w apelacji, do stosownych organów skarbowych (Naczelnika Urzędu Celnego w R.) z zapytaniem, czy kontrahent jest zarejestrowany np. jako podatnik podatku akcyzowego. Obiektywnie, bo z obserwacji powszechnej praktyki, uzyskawszy odpisy dokumentów urzędowych (a więc stanowiących dowód tego co zostało w nich urzędowo stwierdzone), iż P.P.U.H. (...) to firma prawnie istniejąca, oskarżony wykonał zatem podstawowe akty staranności w zakresie sprawdzenia tej firmy i nie można w związku z tym czynić mu jakichkolwiek zarzutów, mogących skutkować odpowiedzialnością karnoskarbową. Transakcje sprzedaży paliwa, zawierane przez S. K. (1) z oskarżonym były rzeczywiste, co odzwierciedlały wystawione faktury, zaś żaden z dowodów znajdujących się w aktach sprawy nie wskazuje, iżby oskarżony nabywając paliwo objęte tymi fakturami działał ze świadomością, że uczestniczy w handlu paliwem niewiadomego pochodzenia lub że mógł i powinien informacje takie uzyskać.

Trudno taką okoliczność wywieść i z tego, a co zarzucają skarżący w środkach odwoławczych, że oskarżony rozliczał się ze S. K. (1) (jako jedynym dostawcą paliwa) w gotówce, co było niezgodne z przyjętymi warunkami zawartej przez nich umowy handlowej (§ 6 pkt 2). Faktem jest, że należności za paliwo miały być przesyłane przelewem elektronicznym zgodnie z terminem płatności wystawionym na fakturze, a warunek taki był ujęty w postanowieniach umów zawartych przez oskarżonego ze wszystkimi trzema kontrahentami ( PHU (...), PHU (...) oraz P.P.U.H. (...)), zarówno jednak oskarżony, jak i świadek S. K. (1) w sposób zbieżny relacjonowali przyczyny dla których ten pierwszy należności za dostarczone mu paliwo regulował gotówką. Choć nie utrzymywali oni kontaktów towarzyskich i koleżeńskich, to jednak po sąsiedzku, z uwagi na usytuowanie bazy firmy (...) w pobliżu siedziby firmy J. K., znali się już wcześniej, a praktykowana przez nich forma rozliczeń była wygodna dla obu stron, tak dla oskarżonego, który opłacał wystawione faktury pieniędzmi posiadanymi w danym momencie w kasie (tym zajmowała się małżonka oskarżonego A. K., która odbierała faktury, wydawała gotówkę i przygotowywała przelewy), jak i dla kontrahenta, który w razie potrzeby otrzymywał od razu określone kwoty pieniężne. Nie było też i tak, jak zdaje się wywodzić skarżący organ finansowy, że rozliczenie finansowe odnośnie dwóch pozostałych dostawców było dokonywane przez oskarżonego wyłącznie w formie przelewów, co wykazał obrońca oskarżonego, składając do akt sprawy stosowne faktury VAT z 2007r., wystawione przez pozostałe dwa podmioty wraz z dowodami wypłaty im gotówki z kasy (k. 718-724). Wszak postępowanie dowodowe (zeznania Z. C.) wykazało także i to, że S. K. (1), zajmując się osobiście mniejszymi odbiorcami paliwa, zakupującymi do 10.000l. (w tym także przedsiębiorstwem (...)), dostarczał im je m. in. swoimi pojazdami (samochodem dostawczym – blaszakiem, ze zbiornikiem mauzerem o poj. 1.000l. oraz cysterną o poj. 15.000l.), był obecny przy odbiorze paliwa, jak też sam osobiście zajmował się płatnościami uzyskiwanymi z tego tytułu, kierownik zaopatrzenia zaś - Z. C. zajmował się największymi odbiorcami firmy (...), dostawami im oleju, a także pozyskiwaniem nowych dostawców i odbiorców paliw dla tej firmy.

Nie sposób także przy takich ustaleniach, znajdujących swe potwierdzenie nie tylko w zeznaniach S. K. (1), Z. C., ale i A. S., dot. m. in. wypracowanych zasad współpracy między firmami (...) i (...) wyprowadzić wniosek o istniejących szczególnych relacjach między oskarżonym a S. K. (1), żadna bowiem z osób przesłuchanych o takich zażyłościach nie wspominała, nie potwierdzała też, by osoby te utrzymywały jakiekolwiek kontakty prywatne, dywagacje więc czynione na ten temat w obu środkach zaskarżenia nie znajdują oparcia w materiale dowodowym. Nie jest także uprawnione w żaden sposób dyskredytowanie zeznań księgowej firmy (...)A. S. jedynie z powodu jej koligacji rodzinnych z oskarżonym. Fakt przekazywania wraz z fakturami VAT kserokopii certyfikatów jakości paliwa potwierdzał nie tylko oskarżony, ale także świadkowie S. K. (1) i A. S., miały być one każdorazowo podpinane pod dowody WZ i przechowywane w osobnych segregatorach, a następnie z upływem danego roku kalendarzowego przekazywane do zniszczenia. Wbrew zarzutowi Prokuratora na oskarżonym nie spoczywał obowiązek przechowywania powyższych dokumentów łącznie z fakturami, po myśli bowiem § 23 ust. 1 cyt. wyżej, a nie obowiązującego już rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 25 V 2005r. podatnicy byli obowiązani przechowywać jedynie oryginały i kopie faktur oraz faktur korygujących, a także duplikaty tych dokumentów do czasu upływu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego (powyższe potwierdza zresztą w swoich zeznaniach księgowa A. S.). Z wyjaśnień oskarżonego wynika, że nie kwestionował on nigdy jakości zakupionego od S. K. (1) paliwa, nie miał bowiem problemów ze swoimi pojazdami, które przechodziły pomyślnie badania na stacjach diagnostycznych, w tym także dot. analizy spalin, nie wykazując odstępstw od normy; nie był zatem nigdy zmuszony uciekać się do rozwiązań przewidzianych w § 4 zawartej między nimi umowy handlowej. Nie jest także i tak, że pomiędzy relacjami w/w osób w tym zakresie a zeznaniami Z. C. pojawiały się istotne rozbieżności. Wszak Z. C. sam przyznał, że nie jest w stanie wypowiedzieć się na temat dostarczanych J. K. świadectw jakości paliw, gdyż w tych transakcjach bezpośrednio nie uczestniczył, potwierdził jednak fakt dostarczania takich certyfikatów przez dostawców paliw do firmy (...), stwierdzając też, wbrew wywodom apelującego UKS w O. w tej mierze, że zarówno jednak jej odbiorcy, jak i sam S. K. (1) wykonywali stosowne badania próbek paliwa w laboratoriach (jego szef jeździł w tym celu do K.).

O tym, że oskarżony wiedział bądź mógł wiedzieć, że w marcu 2007r., a następnie w okresie od maja 2007r. do października 2007r. zawiera transakcje nabycia paliwa niewiadomego pochodzenia od firmy S. K. (1), nie wskazuje także treść zawartej między nimi umowy w dniu 15 I 2007r. Jej § 2 w istocie zawiera pewną klauzulę wymaganej lojalności pomiędzy kontrahentami w toku współpracy handlowej, podczas której strony wzajemnie zobowiązywały się do zachowania w tajemnicy informacji mogących narazić je na straty, co dot. przede wszystkim informacji odnośnie źródeł zaopatrzenia w paliwa, cen i stosowanych upustów. Mają tu zapewne swe znaczenie zeznania Z. C., który wskazywał na istniejącą z kolei pomiędzy firmą (...) a jej dostawcami (M. M. oraz mężczyznami o imionach A. i D.) wyłączność na sprzedaż paliw, a zatem jej odbywanie się jedynie za pośrednictwem firmy S. K. (1); o tym ustaleniu jednak w żadnym wypadku nie musiał wiedzieć J. K., co zdaje się potwierdzać przed Sądem Z. C., zdaniem którego oskarżony nie wiedział kto jest faktycznym dostawcą zakupywanego przez niego paliwa. Skarżący wywodzą, że skoro tylko w tej umowie widniał powyższy zapis, nie zaś także w pozostałych umowach z dostawcami PHU (...) i PHU (...), ma to wskazywać na wiedzę oskarżonego co do niewiadomego źródła pochodzenia oleju nabywanego od S. K.. Należy zatem jeszcze raz przypomnieć, że ta ostatnia firma legalnie istniała na rynku i posiadała stosowną koncesję na obrót paliwami, nadto wystawiała faktury potwierdzając rzeczywiste transakcje, fakt zaś, że uczestniczyła ona w pewnym zorganizowanym łańcuchu podmiotów, mających na celu wprowadzenie do obrotu paliwa niewiadomego pochodzenia, miał zostać ustalony w odrębnym postępowaniu karnym prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w O. w latach 2009 - 2011 (k. 649 i nast.). Podkreślić należy w tym miejscu, że oskarżony, wbrew sugestiom obu apelujących, jest przede wszystkim przedsiębiorcą prowadzącym od ponad 20 lat działalność w zakresie usług transportowych świadczonych w kraju i zagranicą, a nie instytucją detektywistyczną, który poza ciężką pracą w ramach działalności gospodarczej, ma dodatkowo jeszcze prowadzić niezdefiniowane przepisami rangi ustawowej „śledztwo" w celu ustalenia wiarygodności swoich kontrahentów. Takich, sugerowanych przez skarżących zabiegów zresztą oskarżony nie podejmował nigdy w ramach prowadzonej przez siebie działalności, w tym także w stosunku do innych dostawców, z którymi współpracował w zarzucanym mu okresie.

Żaden z dowodów znajdujących się w aktach sprawy nie wskazuje, iżby oskarżony nabywając paliwo objęte fakturami wystawionymi przez S. K. (1) działał ze świadomością, że uczestniczy w handlu paliwem niewiadomego pochodzenia lub że mógł i powinien informacje takie uzyskać. Wręcz przeciwnie, z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków wynika, iż jako właściciel firmy zamawiał paliwo w firmieS. K. (1), po tym jak ten zaproponował mu współpracę, S. K. (1) dostarczał je swoim transportem, ewentualnie był obecny przy dowozie paliwa, wystawiając od razu fakturę, potwierdzającą faktyczną ilość i wartość zakupionego paliwa, i dokonując rozliczenia finansowego z A. K., odpowiedzialną za płatności (...). Ma rację również Sąd Rejonowy, iż różnice w cenach nabywanego przez oskarżonego paliwa od S. K. (1) nie odbiegały w sposób rażący, a więc wzbudzający podejrzenia, od cen obowiązujących u innych dostawców. Sąd orzekający ustalił mianowicie, iż ceny oferowane przez firmę (...) były niższe o kilkanaście groszy w porównaniu z cenami innych dostawców. Analiza zestawienia faktur wystawionych w roku 2007 przez trzech największych kontrahentów oskarżonego dowodzi jednak, że w okresie objętym zarzutem ceny zakupu litra paliwa w firmie S. K. (1)nie odbiegały znacząco od cen oferowanych przez PHU (...) i PHU (...), różnice sięgały nie kilkanaście, a kilka groszy na litrze, a w marcu 2007r. nawet były wyższe od tych stosowanych przez dwa pozostałe podmioty. Nie sposób zatem i na tej okoliczności opierać zarzutu stawianego oskarżonemu. Przeprowadzone postępowanie dowodowe nie wykazało więc, by oskarżony J. K. wiedział lub obiektywnie rzecz biorąc mógł wiedzieć o tym, że bierze udział w czynnościach mających na celu nadużycia podatkowe. Brak w realiach tej sprawy takich okoliczności, które wskazywałyby na co najmniej fakt godzenia się przez niego na swój udział w oszustwach podatkowych związanych z wprowadzaniem do obrotu gospodarczego paliw pochodzących z niewiadomych (nielegalnych) źródeł. Należy pamiętać, że do popełnienia czynu zabronionego określonego w przepisie art. 54 kks niezbędne jest wystąpienie u sprawcy szczególnej postaci zamiaru bezpośredniego – tzw. zamiaru kierunkowego (dolus directus coloratus), charakteryzującego się szczególną motywacją sprawcy do popełnienia czynu. Wynika to z powiązania zaniechania sprawcy z chęcią uchylania się od obowiązku podatkowego. Sprawca zatem musi mieć świadomość tego, że nie ujawniając przedmiotu lub podstawy opodatkowania uchyla się od opodatkowania i chce takiego efektu swego zachowania. W pojęciu uchylania się zawarty jest negatywny stosunek sprawcy do świadczenia, sprawiający, że nie spełnia on nałożonego na niego obowiązku, mimo, iż ma obiektywną możliwość jego wykonania. Nie wypełnia obowiązku podatkowego, bo go wypełnić nie chce lub ten obowiązek lekceważy. Inaczej jest przy przestępstwie skarbowym z art. 61 § 1 kks, karalną stroną podmiotową bowiem jest umyślność w obu postaciach zamiaru – bezpośrednim i ewentualnym, jednak na kanwie niniejszej sprawy, nawet przyjmując formę zamiaru ewentualnego odnośnie czynu z art. 61 kks, brak okoliczności wskazujących na to, iżby to oskarżony - przewidując możliwość popełnienia czynu zabronionego – co najmniej godził się na to, nierzetelnie prowadząc podatkową księgę przychodów i rozchodów wskutek posłużenia się nierzetelnymi fakturami zakupu VAT, których wystawcą był S. K. (1), w następstwie czego nie ujawniono właściwemu Urzędowi Celnemu przedmiotu opodatkowania podatkiem akcyzowym, powodując uszczuplenie podatku akcyzowego w łącznej wysokości 60.940 złotych. Słusznie Sąd merytoryczny uznał, że brak dowodów na to, by oskarżony J. K. miał świadomość tego, że kupowane przez niego od firmy S. K. (1) paliwo pochodziło z niewiadomego źródła i że nie odprowadzano od niego należnego podatku akcyzowego.

Z tych wszystkich powodów, nie podzielając zarzutów obu apelacji, Sąd Okręgowy zaskarżony wyrok utrzymał w mocy, a kosztami procesu za postępowanie odwoławcze obciążył Skarb Państwa. Równocześnie zasądzono od Skarbu Państwa na rzecz oskarżonego kwotę 504 złote tytułem zwrotu kosztów obrony w postępowaniu odwoławczym.