Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt V Ka 126/14

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 26 maja 2014 r.

Sąd Okręgowy w Gliwicach

V Wydział Karny Ośrodek Zamiejscowy w Rybniku

w składzie:

Przewodniczący: SSO Olga Nocoń

Sędziowie: SSR del. Katarzyna Gozdawa-Grajewska (spr.)

SSO Lucyna Pradelska-Staniczek

Protokolant: Justyna Napiórkowska

w obecności Magdaleny Szymańskiej Prokuratora Prokuratury Okręgowej

po rozpoznaniu w dniu 26 maja 2014 r.

sprawy:

P. K. (1) /K./

s. M. i J.

ur. (...) w R.

oskarżonego o przestępstwo z art. 158 § 1 kk,

oraz

D. N. /N./

s. J. i Z.

ur. (...) w R.

oskarżonego o przestępstwo z art. 158 § 1 kk

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonych

od wyroku Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śląskim

z dnia 30 października 2013r. sygn. akt II K 248/11

I.utrzymuje w mocy zaskarżony wyrok uznając apelację za oczywiście bezzasadną;

II.zasądza od oskarżonych: P. K. (1) i D. N. na rzecz oskarżyciela posiłkowego M. O. kwoty po 210zł ( dwieście dziesięć złotych ) tytułem kosztów związanych z udziałem pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym;

III.zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa kwoty po 300zł ( trzysta złotych ) tytułem opłaty za II instancję i obciąża ich wydatkami za postępowanie odwoławcze w kwotach po 10zł (dziesięć złotych ).

Sygn. akt. V Ka 126/14

UZASADNIENIE

Sąd Rejonowy w Wodzisławiu Śląskim wyrokiem z dnia 30 października 2013r. w sprawie o sygn. akt. II K 248/11 uznał oskarżonych P. K. (1) i D. N. za winnych występku z art. 158 § 1 kk polegającego na tym, że w dniu 14 stycznia 2011 w R. , działając wspólnie i w porozumieniu dokonali pobicia M. O. w ten sposób, że po uprzednim zadaniu mu mocnego uderzenia pięścią w twarz przez D. N., powodującego upadek pokrzywdzonego na podłoże, kopali go po całym ciele, w szczególności po tułowiu oraz w okolice głowy-głównie twarzy, na skutek którego to działania M. O. doznał obrażeń w postaci złamania żebra VIII po stronie prawej , powikłanego odmą opłucnową prawostronną, wysiękiem w jamie opłucnowej i zmianami zapalnymi oraz pourazowego uszkodzenia plamki żółtej oka prawego pod postacią ubytku pojedyńczych komórek światłoczułych, naruszających czynności narządów jego ciała na okres dłuższy niż dni 7, a które to działanie narażało pokrzywdzonego, z uwagi na sposób zadawania ciosów, ich ilość i umiejscowienie, na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia, albo nastąpienie skutku określonego w art. 156 § 1 kk tj , i za to wymierzył im kary po 1 roku i 10 miesiącach pozbawienia wolności. Na podstawie art. 69 § 1 i § 2 k.k. i art. 70 § 1pkt 1 k.k. i art. 73 § 1 kk warunkowo zawiesił oskarżonym wykonanie wymierzonych im kar pozbawienia wolności na okres próby po 5 lat, oddając, ich w tym okresie pod dozór kuratora sądowego. Na podstawie art. 46 § 1 kk orzekł wobec P. K. (1) i D. N. środek karny w postaci zadośćuczynienia za doznaną krzywdę, zobowiązując ich solidarnie do zapłaty na rzecz M. O. kwoty 17 500 zł. Jednocześnie na tej samej podstawie orzekł wobec oskarżonych środek karny w postaci obowiązku naprawienia szkody w części, zobowiązując ich solidarnie do zapłaty na rzecz M. O. kwoty 956,73 zł. Na podstawie art. 65§ 3 kpk w zw. z art. 65 § 1pkt 6 kpk pozostawił bez rozpoznania przyjęte powództwo cywilne. Na podstawie zaś art. 627 kpk zasądził od oskarżonych na rzecz oskarżyciela posiłkowego M. O. kwoty po 2258 zł z tytułu zwrotu poniesionych uzasadnionych wydatków, w tym kosztów związanych z ustanowieniem jednego pełnomocnika w sprawie, a na podstawie art. 627 k.p.k. w zw. z art. 633 kpk i art. 617 k.p.k. w zw. z art. 2 ust. 1 ustawy z dnia 23 czerwca

1973 r. o opłatach w sprawach karnych zasądził na rzecz Skarbu Państwa od oskarżonych kwotę po 300 zł - tytułem uiszczenia należnej opłaty oraz obciążył ich poniesionymi wydatkami w całości .

Apelację wniósł obrońca oskarżonych i zaskarżył orzeczenie w całości. Zaskarżonemu wyrokowi powołując się na art. 427 § 2 kpk i art. 438 pkt. 2 i 3 kpk zarzucił:

1. obrazę przepisów postepowania mającą wpływ na treść wyroku, a mianowicie:

a) przepisu art. 7 kpk poprzez przekroczenie granic swobodnej oceny dowodów, a to oceny zebranego materiału dowodowego w sposób sprzeczny z zasadami prawidłowego rozumowania oraz wskazaniami wiedzy i doświadczenia życiowego,

b) przepisu art. 7 kpk w zw. z art. 167 kpk w zw. z art. 170 § 1 pkt. 4 kpk polegającą na tym, że sąd dopuścił dowód z opinii genetyczno-sądowej, a następnie czynił na jej podstawie ustalenia faktyczne, gdy tymczasem takiego dowodu nie dało się przeprowadzić, albowiem przedmiot z którego rzekomo pochodzą próbki nie został w ogóle zabezpieczony na czas trwania postępowania, co w konsekwencji uniemożliwia weryfikację wydanej w sprawie ekspertyzy, w tym zgromadzonych próbek co w następstwie doprowadziło do :

- błędu w ustaleniach faktycznych przyjętych za podstawę wydanego w sprawie orzeczenia polegający na przyjęciu, że oskarżeni dopuścili się zarzucanego im czynu gdy tymczasem zgromadzony materiał dowodowy i przeprowadzenie prawidłowej jego oceny nie pozwalają na takie ustalenia.

-obrazę przepisów postępowania mającą wpływ na treść wyroku a to przepisu art. 49a kpk poprzez jego niezastosowanie i orzeczenie w przedmiocie środka karnego w postaci obowiązku zadośćuczynienia za doznaną krzywdę oraz obowiązku naprawienia szkody w części , gdy tymczasem zgłoszenie i przyjęcie wniosku w przedmiocie orzeczenia środka karnego było niedopuszczalne z uwagi na uprzednie wytoczenie powództwa cywilnego.

Wskazując na powyższe autor apelacji wniósł o:

1.  zmianę zaskarżonego wyroku poprzez orzeczenie odmiennie co do istoty sprawy i uniewinnienie oskarżonych, ewentualnie uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania,

2.  oddalenie powództwa cywilnego w całości ,

3.  zasądzenie kosztów obrony z wyboru za obie instancje, a także zasądzenie kosztów postępowania w zakresie wytoczonego powództwa cywilnego w tym kosztów zastępstwa adwokackiego , według norm prawem przypisanych za obie instancje

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Zarzuty podniesione w środku odwoławczym, sporządzonym przez obrońcę oskarżonych, nie zasługiwały na uwzględnienie. Wbrew jego twierdzeniom, Sąd Rejonowy prawidłowo ustalił stan faktyczny w przedmiotowej sprawie nie naruszając przy tym, żadnych norm regulujących przebieg postępowania karnego. W tej sytuacji brak było podstaw do uwzględnienia wniosków apelacyjnych o uchylenie wyroku lub jego zmianę i uniewinnienie oskarżonych co w konsekwencji musiało doprowadzić do utrzymania w mocy zaskarżonego wyroku.

Jeżeli chodzi o zarzut naruszenia art. 167 kpk w zw z art. 170 § 1 pkt. 4 kpk to jest on całkowicie bezzasadny, a nawet nielogiczny. Na karcie 15 akt sprawy znajduje się protokół oględzin pary obuwia należącego do P. K. (1). Oględzin dokonał funkcjonariusz Policji M. C. wraz z technikiem kryminalistycznym M. P. oraz trzecim funkcjonariuszem T. K.. W wyniku tej czynności na bucie lewym ujawniono plamy koloru brunatno-czerwonego, które zabezpieczono jako ślad biologiczny. Powyższe zostało odnotowane we wspomnianym protokole. Sporządzono też dokumentację fotograficzną obuwia karta 308-309. Natomiast na karcie 310 opisano dowód rzeczowy nr 1 tj. : wymazówkę z substancją barwy brunatno-czerwonej zabezpieczonej w dniu 15.01.2011r. w pomieszczeniach (...) W. Śl. pobranej z buta własności P. K. (1). Pobranie wykonał technik kryminalistyki ASP. M. P.. Zatem wiadomo z jakiego źródła pochodziła krew poddana następnie badaniom. Pobranie materiału biologicznego odbyło się w sposób protokolarny przez uprawnionych funkcjonariuszy. Zostało udokumentowane i jako ślad biologiczny pobrany z konkretnego miejsca ( but oskarżonego K., a nie tapicerka samochodu pokrzywdzonego) zostało przesłane do biegłych, którzy sporządzili opinię do sprawy. Nie ma znaczenia, że buty zostały zwrócone, skoro ślady krwi zostały w dniu zatrzymania oskarżonych w prawidłowy, zgodny z przepisami sposób pobrane, zabezpieczone i przechowywane do czasu przesłania ich do Śląskiej Akademii Medycznej celem wydania opinii. Cytowane w apelacji przez obrońcę oskarżonych orzeczenie Sądu Najwyższego dotyczyło zupełnie innego stanu faktycznego i z pewnością nie może być odpowiednio zastosowane w niniejszej sprawie. Stąd też nie było żadnych przeszkód, by dopuścić jako dowód w sprawie opinię genetyczną, której przedmiotem był ślad biologiczny pobrany z lewego buta oskarżonego K.. Z pewnością Sąd I instancji nie naruszył w tym zakresie ani art. 167 kpk ani art. 170 par. 1 pkt 4 kpk.

Zarzut wadliwości ustaleń nie mógł być trafny, gdyż odtworzony sposób zachowania D. N. i P. K. (1) w dniu 14 stycznia 2011r. względem pokrzywdzonego M. O. znajduje oparcie w zgromadzonym materiale dowodowym. W szczególności wynikał on częściowo z wyjaśnień samych oskarżonych , którzy w toku postępowania przygotowawczego przyznali się do winy a nadto złożyli wniosek o dobrowolne poddanie się karze. Oskarżeni co prawda wówczas próbowali usprawiedliwiać swe zachowania niewłaściwym postępowaniem pokrzywdzonego i umniejszali swoja rolę w zdarzeniu jednakże znamienne jest, że wyrazili zgodę na wydanie wobec nich wyroku skazującego. Oskarżeni co prawda na etapie postępowania sądowego próbowali tłumaczyć się z tej decyzji jednakże słusznie Sąd Rejonowy nie uznał za przekonujące tych usprawiedliwień. Treść wyjaśnień oskarżonych z etapu śledztwa zupełnie pomija obrońca, który w swej apelacji odnosi się tylko i wyłącznie do wersji oskarżonych z rozprawy sądowej, kiedy to nie przyznawali się do popełnienia zarzucanego im czynu. Odnośnie wyjaśnień oskarżonych to wypada jedynie zauważyć, że zostały poddane przez Sąd Rejonowy wnikliwej i rzeczowej analizie i konfrontacji z całokształtem ujawnionych okoliczności. W tym miejscu należy przypomnieć, że generalnie wartość dowodowa wyjaśnień składanych przez oskarżonego w toku postępowania przygotowawczego jest taka sama jak tych formułowanych przed sądem. Zasada swobodnej oceny dowodowej nie pozwala deprecjonować jakiegokolwiek dowodu tylko z tego powodu że nie został on przeprowadzony przed niezawisłym sądem. Każdy z takich dowodów podlega ocenie tylko i wyłącznie pod kątem spełnienia wymogów określonych w art. 7 kpk. Oczywiście przy dokonywaniu takiej oceny winno się mieć na uwadze także czas i miejsce wykonania danej czynności. O tym zatem, które ze sprzecznych wyjaśnień są prawdziwe decyduje ich ocena przeprowadzona pod kątem zgodności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego.

Sąd Okręgowy w pełni aprobuje stanowisko organu orzekającego I instancji iż za wiarygodne należy uznać wyjaśnienia oskarżonych w zakresie w jakim nie kwestionowali swojej bytności w czasie i miejscu popełnienia zarzucanego im czynu i zadawania ciosów pokrzywdzonemu w twarz i po tułowiu. Logicznym wydaje się, że stwierdzone u pokrzywdzonego w nocy z 14/15 stycznia 2011r. obrażenia (udokumentowane fotografiami, kartoteką szpitalną i opiniami biegłych lekarzy) musiały powstać na skutek ciosów zadawanych rękoma przez obu oskarżonych i kopania go przez oskarżonego K. i oskarżonego N.. Żadne dowody nie wskazują, by obrażenia stwierdzone u pokrzywdzonego M. O. powstały w innych okolicznościach i by zostały spowodowane przez inne osoby. Oskarżeni w swoich wyjaśnieniach nie zaprzeczali przecież, by 14 stycznia 2011r. mieli styczność z pokrzywdzonym. Przyznawali, że doszło między nimi do szarpaniny i do zadania ciosów. Umniejszali jedynie swoją rolę w zdarzeniu. Trudno nawet ze zgromadzonych w sprawie dowodów próbować stworzyć inną wersję zdarzenia. Po prostu brak dowodów przeciwstawnych. Nadto mało prawdopodobna wydaje się ta wersja zdarzenia według której to pokrzywdzony M. O. był osobą agresywna i atakującą. Gdyby tak rzeczywiście było – co próbował sugerować obrońca- to obrażenia byłyby na ciele oskarżonych, a nie na twarzy i tułowiu pokrzywdzonego. Wersja, iż to starszy mężczyzna w osobie pokrzywdzonego jadący do pracy na nocną zmianę specjalnie sprowokował i zaatakował dwóch młodych, silnych mężczyzn, z których jeden był pod wpływem alkoholu, wywiódł ich celowo w ślepą uliczkę przy lesie i tam ich zaatakował wydaje się być zupełnie nieracjonalna i sprzeczna z zasadami doświadczenia życiowego. Zarówno oskarżony P. K. (1) jak i D. N. mieli świadomość tego, że atakują bezbronnego pokrzywdzonego, mieli świadomość swojej przewagi fizycznej, akceptowali swoją rolę w zdarzeniu i rolę współsprawcy. Wiedzieli, że swoim zachowaniem nie tylko powodują obrażenia ciała u pokrzywdzonego, ale również narażają go na poważniejsze skutki takie chociażby jak trwałe kalectwo, czy utrata życia.

Ustalony przebieg zdarzenia znajduje wsparcie w rzeczowych i konsekwentnych zeznaniach pokrzywdzonego M. O., jak również w zeznaniach świadków S. S., B. S., T. S., P. K. (2). Zeznania tych osób zostały podane przez Sąd I instancji wszechstronnej i rzeczowej analizie i skonfrontowane tak z wyjaśnieniami oskarżonych jak i dowodami z dokumentów. Sąd I instancji słusznie oparł się także na dokumentacji fotograficznej obrazującej umiejscowienie i rozmiar obrażeń, dokumentacji szpitalnej z hospitalizacji pokrzywdzonego, opiniach biegłych lekarzy, a także opinii genetyczno-sądowej Śląskiej Akademii Medycznej. Jak już wykazano wyżej ten ostatni dowód został przeprowadzony zgodnie z wymogami procedury karnej, a uzyskany wniosek nie tylko nie doprowadził Sądu meriti do błędu w ustaleniach faktycznych (co zarzucała apelacja) ale wręcz przeciwnie stał się dodatkowym elementem, który wespół z pozostałymi dowodami spójnie i logicznie pozwolił odtworzyć prawdziwy przebieg inkryminowanego zdarzenia. Stanowił istotną przeciwwagę dla wyjaśnień oskarżonego P. K. (1), który zaprzeczał temu, by kopał pokrzywdzonego.

Wyżej wymienione dowody w zestawieniu z pierwszymi wyjaśnieniami składanymi przez oskarżonych przesądziły o rozstrzygnięciu w tej sprawie. Sąd szczegółowo i logicznie wyjaśnił dlaczego nie dał wiary wyjaśnieniom oskarżonych. Analiza dowodów, które Sąd meriti przeprowadził w tej sprawie nie miała charakteru dowolnej stąd też nie można Sądowi I instancji stawiać zarzutu naruszenia art. 7 kpk. Tym samym skoro na podstawie prawidłowej oceny materiału dowodowego ujawnionego na rozprawie sąd wyciągnął logiczne wnioski co do przebiegu zdarzenia to nie można czynić zarzutu błędu w ustaleniach faktycznych. Z pewnością ocena dowodowa Sądu była wszechstronna, a nie selektywna i wybiórcza. Sąd Rejonowy prawidłowo też ustalił kwalifikację prawną czynu przypisanego oskarżonym i w odpowiednim zakresie zgodnie z dokonanymi ustaleniami zmienił opis czynu.

Myli się również obrońca oskarżonych zarzucając, iż Sąd dopuścił się obrazy przepisów postępowania a to art. 49a kpk przez jego niezastosowanie i orzeczenie w przedmiocie środka karnego. W razie skazania za przestępstwo, sąd - na wniosek pokrzywdzonego lub innej osoby uprawnionej, o którym mowa w art. 46 § 1 k.k. - orzeka obowiązek naprawienia wyrządzonej szkody w całości albo w części. Skorzystanie przez uprawnione podmioty z tego wniosku wyklucza możliwość dochodzenia roszczeń w drodze powództwa cywilnego (art. 65 § 1 pkt 6), ponieważ roszczenie byłoby dochodzone na dwa sposoby w tym samym postępowaniu. Jednocześnie art. 65 § 3 stanowi że „ mimo przyjęcia powództwa cywilnego sąd pozostawia je bez rozpoznania jeżeli po rozpoczęciu przewodu sądowego ujawni się okoliczność wymieniona w § 1 Jedną z okoliczności wymienionych w § 1 jest pkt. 6 czyli: złożenie wniosku o którym mowa w art. 46 § 1 kk. Zatem ustawodawca dopuszcza możliwość złożenia wniosku w trybie art. 46 § 1 kk, mimo iż wcześniej wytoczono powództwo cywilne. W takiej sytuacji zbiegu dwóch podstaw do zasądzenia odszkodowania art. 65 § 3 kpk nakazuje sądowi pozostawić bez rozpoznania przyjęte wcześniej powództwo cywilne. Ustawodawca wyraźnie w tym przepisie wskazuje na prymat środków karnych nad powództwem adhezyjnym.

Sąd I instancji zastosował się do tej zasady w punkcie 5 zaskarżonego wyroku pozostawił bez rozpoznania przyjęte powództwo cywilne.

Natomiast art. 49a kpk w istocie wskazuje, że pokrzywdzony może złożyć wniosek z art. 46 § 1 kk „jeżeli nie wytoczono powództwa cywilnego”. Norma ta pozostaje w kolizji z art. 65 § 3 kpk. Brak w komentarzach dostępnych na rynku wyjaśnienia tej sprzeczności. Brak też publikowanych orzeczeń w tym przedmiocie. Jednakże wydaje się, że postępowanie Sądu I instancji było prawidłowe bowiem żaden przepis procedury karnej nie pozwala sądowi odmówić przyjęcia wniosku pokrzywdzonego zgłoszonego w trybie art. 46 § 1 kk. (odwrotnie niż przy powództwie cywilnym) Zatem skoro Sąd I instancji przyjął do wiadomości oświadczenie pokrzywdzonego M. O. o złożeniu takiego wniosku – mimo iż wcześniej Prokurator wytoczył powództwo cywilne na jego rzecz - nie mógł ani zignorować tego wniosku, ani wydać decyzji odmawiającej jego przyjęcia , a wręcz przeciwnie miał obowiązek orzec w tym przedmiocie skoro wydawał wyrok skazujący. Jedyną możliwością i prawidłowym postępowaniem było zatem zastosowanie się do normy art. 65 § 3 kpk i pozostawienie powództwa cywilnego bez rozpoznania, co słusznie uczynił Sąd Rejonowy. Postępowanie Sądu I instancji w tym przedmiocie jest w pełni aprobowane przez Sąd Okręgowy.

Odnosząc się do orzeczonej kary – zważywszy na treść art. 447 § 1 kpk- należy przyjąć, że wymierzona została przez Sąd I instancji po rozważeniu szeregu okoliczności mających wpływ na jej wymiar. Nie można uznać jej za rażąco surową, a wręcz przeciwnie wymierzona kara 1 roku i 10 miesięcy pozbawienia wolności oscyluje wokół środka ustawowego progu zagrożenia za przestępstwo z art. 158 § 1 kk, który to występek jest przecież zagrożony karą do 3 lat pozbawienia wolności. Zważywszy na rozmiar obrażeń jakich doznał pokrzywdzony, długotrwałość późniejszego leczenia, okoliczności przestępstwa, stopień winy oskarżonych kara którą wymierzył Sąd Rejonowy jest karą sprawiedliwą w odczuciu społecznym, a jednocześnie jest odpowiednim środkiem represji wobec oskarżonych zważywszy na ich cechy indywidualne i dotychczasowy sposób życia. Nie można tracić z pola widzenia, iż oskarżony P. K. (1) dopuścił się tego występku mimo iż już wcześniej był karany co niewątpliwie jest okolicznością obciążającą. Sąd I instancji wziął pod uwagę okoliczności łagodzące i obciążające i należycie je uwzględnił przy wymiarze kary pozbawienia wolności. Sąd podkreślił w pisemnych motywach wyroku w jaki sposób na rodzaj i wysokość kary wpłynął stopień zawinienia oskarżonych i stopień społecznej szkodliwości jego czynu. W tym kontekście

orzeczona kara jest karą sprawiedliwą, która winna stanowić dla oskarżonych dostateczną dolegliwość i wdrożyć ich w przyszłości do przestrzegania porządku prawnego. Prawidłowo też Sąd Rejonowy uznał, iż w sprawie istnieje możliwość zastosowania instytucji warunkowego zawieszenia wykonania orzeczonej kary pozbawienia wolności. Dobrodziejstwo tej instytucji znalazło wobec obu oskarżonych zastosowanie gdyż Sąd Rejonowy uznał, że kara z warunkowym zawieszeniem spełni wobec sprawców swe cele w szczególności zapobiegnie powrotowi na drogę przestępstwa. Odbywanie przez oskarżonych kary o charakterze wolnościowym obwarowane dozorem kuratora i obowiązkiem zapłaty pokrzywdzonemu zadośćuczynienia oraz obowiązku naprawienia szkody w tym wypadku daje pozytywną prognozę, iż oskarżeni nie popełnią kolejnego przestępstwa. W szczególności w sposób wychowawczy powinien na nich wpłynąć obowiązek zapłaty zadośćuczynienia i obowiązku naprawienia szkody. Konieczność wywiązania się z tego obowiązku uświadomi sprawcom, że popełnianie przestępstw nie popłaca i ma oddźwięk także w sferze finansowej i materialnej, gdyż oskarżeni będą musieli zgromadzić - kosztem swoich potrzeb- środki pieniężne, by zadośćuczynić krzywdzie pokrzywdzonego.

Z tych też względów , nie podzielając zarzutów stawianych zaskarżonemu rozstrzygnięciu i uznając orzeczenie Sądu Rejonowego w Wodzisławiu Śl. za słuszne, Sąd Odwoławczy utrzymał w mocy zaskarżony wyrok po myśli art. 457 kpk uznając apelację za oczywiście bezzasadną nie znajdując jakichkolwiek podstaw ani do zmiany zaskarżonego wyroku ani do jego uchylenia i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania. Nie znaleziono też podstaw do oddalenia powództwa cywilnego. Kosztami postępowania obciążono oskarżonych . Złożyły się na nie wydatki za postępowanie odwoławcze w kwocie po 10 zł oraz opłata za II instancję w kwocie po 300 zł. Jednocześnie zasądzono od każdego z oskarżonych na rzecz oskarżyciela posiłkowego M. O. kwoty po 210 zł z tytułu udziału pełnomocnika w postępowaniu odwoławczym. O kosztach za postępowanie odwoławcze orzeczono po myśli art. 636 § 1 kpk jako że wniesiony w imieniu oskarżonego środek odwoławczy nie został uwzględniony.