Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXIII Ga 538/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 6 września 2013 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący :

SSO Andrzej Sobieszczański (spr.)

Sędziowie:

SO Renata Puchalska

SR (del.) Monika Pawłowska

Protokolant:

Kamil Kosior

po rozpoznaniu w dniu 6 września 2013 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa:

K. A. i R. A.

przeciwko:

Przedsiębiorstwu (...)spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości układowej z siedzibą w P.

z udziałem:

interwenienta ubocznego nadzorcy sądowego W. J.

o zapłatę

na skutek apelacji powodów

od wyroku Sądu Rejonowego (...)w Warszawie

z dnia 4 grudnia 2012 r., sygn. akt XV GC 2026/11

1.  zmienia zaskarżony wyrok i zasądza od Przedsiębiorstwa (...)spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości układowej z siedzibą w P.solidarnie na rzecz K. A.i R. A.kwotę
51 234, 34 zł (pięćdziesiąt jeden tysięcy dwieście trzydzieści cztery, trzydzieści cztery grosze złotych) z ustawowymi odsetkami od dnia 7 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty, oraz kwotę 2 562 zł (dwa tysiące pięćset sześćdziesiąt dwa złote) tytułem zwrotu kosztów procesu;

2.  zasądza od Przedsiębiorstwa (...)spółce z ograniczoną odpowiedzialnością w upadłości układowej z siedzibą w P.solidarnie na rzecz K. A.i R. A.kwotę 2 562 zł (dwa tysiące pięćset sześćdziesiąt dwa złote) tytułem zwrotu kosztów procesu w postępowaniu apelacyjnym.

Sygn. akt XX III Ga 538/13

UZASADNIENIE

Powodowie K. A.i R. A., prowadzący działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej pod nazwą (...) spółka cywilna" w W., wnieśli o zasądzenie na ich rzecz od pozwanego Przedsiębiorstwa (...) sp. z o.o. w P.kwoty 51 234, 34 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty oraz kosztami postępowania. Powodowie roszczenie wywodzili z umowy o roboty budowlane zawartej z pozwaną Spółką w dniu 16 października 2009 r. Kwota dochodzona pozwem miała stanowić wynagrodzenie powodów za wykonaną przebudowę przewodu wodociągowego wraz z przyłączami wodociągowymi na określonym odcinku ul. (...)w W..

W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwany Przedsiębiorstwa(...)sp. z o.o. w P.wniósł o oddalenie powództwa oraz zasądzenie od powodów na swoją rzecz kosztów procesu wg norm przepisanych. Podniósł zarzut potrącenia wierzytelności w kwocie 51 234, 34 zł przysługującej pozwanemu w stosunku do powodów, a stwierdzonej dokumentem w postaci noty księgowej nr (...)z dnia 31 grudnia 2010 r. Pozwany przyznał, iż wiązała go umowa, o której mowa w pozwie. Wskazał jednak, że powodowie nie dotrzymali terminu, w jakim mieli wykonać roboty budowlane, skutkiem czego w dniach od 15 do 22 kwietnia 2010 r. samowolnie zajmowali pas drogowy. Za ten okres Zarząd (...), na mocy decyzji administracyjnej, obciążył pozwanego karą finansową w wysokości 52 000 zł. Pozwany wskazał, iż z tytułu nienależytego wykonania umowy i niezachowania należytej staranności w wykonywaniu powierzonych im prac, powodowie wyrządzili pozwanemu szkodę, zaś wierzytelność pozwanego stąd wynikająca podlega potrąceniu z wierzytelnością powodów o wynagrodzenie. Pozwany wskazał również, iż oświadczenie o kompensacie wzajemnych wierzytelności przedstawił powodom na piśmie.

W toku sprawy, postanowieniem z dnia 17 kwietnia 2012 r. wydanym w sprawie sygn. akt X GU 51/12, Sąd Rejonowy (...)w Warszawie Sąd Gospodarczy X Wydział Gospodarczy dla spraw upadłościowych i naprawczych, ogłosił upadłość Przedsiębiorstwa (...)spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w P.z możliwością zawarcia układu, postanawiając jednocześnie pozostawić zarząd nad majątkiem dłużnikowi, wyznaczając sędziego-komisarza oraz nadzorcę sądowego w osobie W. J., który z mocy prawa wstąpił do sprawy, w charakterze interwenienta ubocznego.

Wyrokiem z dnia 4 grudnia 2012 r. Sąd Rejonowy w (...)w Warszawie oddalił powództwo (pkt I) i zasądził od powodów K. A.i R. A.w równych częściach na rzecz pozwanego Przedsiębiorstwa (...)sp. z o.o. w P.w upadłości układowej kwotę 3 634 zł tytułem zwrotu kosztów procesu.

Powyższe rozstrzygnięcie Sąd Rejonowy oparł na następujących ustaleniach faktycznych i rozważaniach prawnych.

Sąd Rejonowy ustalił, iż (...)Przedsiębiorstwo (...)w (...)i Przedsiębiorstwo (...) sp. z o.o. w P.w ramach kontraktu utworzyły konsorcjum, którego celem była wymiana i renowacja magistrali i sieci rozdzielczej.

W ramach kontraktu nr (...)z dnia 29 września 2009 r., łączącego (...)Przedsiębiorstwo (...)w(...)i (...)sp. z o.o., Spółka ta zawarła umowę o podwykonawstwo z K. A.i R. A., prowadzącymi działalność gospodarczą w formie spółki cywilnej pod nazwą (...) spółka cywilna" w W..

W powyższej umowie nr (...), zawartej dnia 16 października 2009 r., podwykonawcy - powodowie zobowiązali się do wykonania robót polegających na przebudowie przewodu wodociągowego (...)w ul. (...)na odcinku od istniejącego przewodu wodociągowego w ul. (...)((...)) do ul. (...)wraz z przebudową przyłączy wodociągowych w W.w Dzielnicy (...). Do zadań podwykonawcy należały roboty technologiczne określone wyżej oraz przywrócenie terenu do stanu pierwotnego. Strony uzgodniły w umowie, że będą uważane, odczytywane i interpretowane jako integralna część umowy wymienione tam dokumenty składające się na kontrakt nr (...). Zgodnie z treścią umowy, podwykonawca zobowiązał się wykonać roboty w czasie wynikającym z harmonogramu i zakończyć je w terminie określonym w ofercie. W kolejnych postanowieniach strony ustaliły wysokość wynagrodzenia podwykonawcy na kwotę 52 094,61 Euro.

Przed przystąpieniem do prac przez powodów i w celu umożliwienia im wykonania tych prac, pozwany wystąpił do Zarządu (...)w W.o zezwolenie na zajęcie pasa ruchu drogowego. Decyzją administracyjną z dnia 8 marca 2010 r. (...)zezwolił na zajęcie wymaganego odcinka drogi wraz z chodnikiem i trawnikiem w okresie od dnia 16 marca 2010 r. do dnia 12 kwietnia 2010 r. Terminy wynikające z w/w decyzji administracyjnej oraz ich treść znane były powodom. Z dniem 15 marca 2010 r. nastąpiło przekazanie terenu przez Zarząd (...) na rzecz (...)Przedsiębiorstwa (...)w (...), na czas przebudowy wodociągu.

Powodowie przystąpili do prac. Kierownikiem budowy z ramienia powoda był A. O.. Z nim też kontaktował się dyrektor pozwanej Spółki - I. A.. Powodowie nie zdołali ukończyć prac przed upływem terminu oznaczonego w decyzji administracyjnej. Skutkiem tego, zajmowali pas ruchu drogowego również w okresie po dniu 12 kwietnia 2010 r. W dniu 15 kwietnia 2010 r. miała miejsce pierwsza kontrola terenu, na którym powodowie prowadzili powierzone im prace, dokonana przez pracownika Zarządu (...) A. G., która stwierdziła samowolne zajęcie pasa ruchu drogowego. Kolejne kontrole miały miejsce w dniach: 16, 20 i 23 kwietnia 2010 r. W dniu 16 kwietnia 2010 r. zarząd określił warunki odtworzenia nawierzchni drogowych. Powodowie zwolnili teren w dniu 22 kwietnia 2010 roku. W tej też dacie pozwany zawiadomił pisemnie (...)o zwolnieniu terenu.

Za samowolne zajęcie terenu w dniach od 15 do 22 kwietnia 2010 r., decyzją z dnia 20 stycznia 2011 r. Zarząd (...) w W.wymierzył pozwanemu karę pieniężną w kwocie 52 000 zł, płatną w terminie 14 dni od dnia, w którym decyzja ustalająca wysokość tej kary stała się ostateczna. Prace odtworzeniowe zostały w 100% ukończono w dniu 18 czerwca 2010 r. W dniu 23 grudnia 2010r. powodowie wystawili fakturę za wykonane prace na kwotę 51 234, 34 zł.

Pismem z dnia 7 lutego 2011 r. pozwany powiadomił powodów o obciążeniu ich kwotą wynikającą z noty księgowej nr (...), zaś w piśmie z dnia 17 lutego 2011 r. skierowanym do powodów zawarł oświadczenie o kompensacie wzajemnych zobowiązań i należności związanych z budową na ul. (...). Powodowie otrzymali powyższe pismo, zakwestionowali jednak istnienie podstaw do dokonania potrącenia. Powodowie w piśmie z dnia 14 1utetgo 2011 r. wskazali, że do ich obowiązków należały wyłącznie roboty technologiczne i przywrócenie do stanu pierwotnego terenu, zaś do obowiązków pozwanej należały wszystkie sprawy związane z pozyskaniem dokumentów

Zdaniem Sądu Rejonowego zarzut potrącenia wzajemnej wierzytelności pozwanego zasługiwał na uwzględnienie. Wskazał, iż pozwana wykazała wszystkie wymagane przesłanki do potrącenia wierzytelności. Spór stron dotyczył przede wszystkim tego, czy powodowie ponoszą odpowiedzialność za powstałą szkodę związaną z samowolnym zajęciem pasa drogowego. Pozwana wywodziła, że nie wykonali oni prac zgodnie z ustalonym harmonogramem i decyzją zezwalającą na zajęcie pasa ruchu drogowego. Powodowie zaś twierdzili, że nie byli związani terminem na ukończenie robót oraz tego terminu nie znali. Powodowie podnosili, że w umowie pisemnej z dnia 16 października 2009 roku strony nie wskazały, do kiedy prace nałożone na powodów miały być wykonane. Kwestionowali oni otrzymanie harmonogramu robót i decyzji (...) zezwalającej na zajęcie pasa drogowego. Twierdzili, że również w żaden inny sposób nie mieli możliwości zapoznania się z terminem końcowym robót. Zdaniem Sądu Rejonowego twierdzenia powodów w tym zakresie nie zasługiwały na uwzględnienie.

Zdaniem Sądu mimo, iż w pkt 3 umowy strony nie wskazały wprost daty, do której świadczenie powodów miało zostać wykonane, to jednak swoje ustalenia strony czyniły na podstawie kontraktu nr (...), o czym mowa na wstępie umowy pisemnej stron. Podwykonawca zobowiązał się wykonać roboty w czasie wynikającym z harmonogramu i zakończyć je w terminie określonym w ofercie oraz usunąć w nich wszelkie wady w pełnej zgodności z postanowieniami kontraktu (pkt 3 umowy), a nadto (zgodnie z pkt 2 umowy) strony przyjęły jako integralną część wiążącej ich umowy, wymienione tam dokumenty wchodzące w skład kontraktu. Były to m.in.: warunki szczególne kontraktu, warunki ogólne kontraktu, formularz oferty z załącznikiem do oferty oraz oferta wykonawcy. Zważyć należy, iż zgodnie z treścią umowy łączącej strony, wykonawcą był pozwany. Zgodnie z postanowieniami zawartymi w pkt 3 termin, w jakim powodowie zobowiązali się zakończyć swoje prace, wynikać miał z oferty pozwanego, stanowiącej integralną część umowy. Zdaniem Sądu Rejonowego powyższe postanowienie świadczy o tym, że powodowie mieli pełną świadomość, że dysponują ograniczonym czasem na wywiązanie się z obowiązków nałożonych na nich umową zawartą z pozwanym. Powodowie swoimi podpisami potwierdzili powyższe okoliczności podpisując umowę z dnia 16 października 2010 r.

Sąd Rejonowy ocenił, iż przeciwny wniosek i uznanie, że warunki kontraktu były nieznane powodom byłby sprzeczny z zasadami logiki i doświadczenia życiowego. Umowa z dnia 16 października 2010r. miała jedynie ramowy charakter. W istocie całokształt warunków szczegółowych, specyfikacja techniczna, dokumentacja projektowa, przedmiar robót były zawarte w dodatkowych dokumentach. Trudno uznać za wiarygodne, aby powodowie zwarli umowę na prace bez zapoznania się z dokumentacją projektową czy warunkami kontraktu. Zdaniem Sądu Rejonowego nie zasługiwały również na podzielenie twierdzenia powodów, że nie zapoznali się z treścią decyzji zezwalającej na zajęcie pasa drogowego. Trudno bowiem uznać, ażeby wykonanie robót związanych z naruszeniem struktury chodnika i jezdni, w szczególności w miejscu, gdzie występuje ruch drogowy i pieszy o znacznym natężeniu, nie było ograniczone terminem. Powodowie nie kwestionowali posiadania przez nich wiedzy co do konieczności uzyskania przez pozwanego zezwolenia na zajęcie pasa ruchu drogowego w związku z przeprowadzaną przez nich przebudową wodociągu. Nadto, byli profesjonalistami w swojej dziedzinie, mającymi doświadczenie w tego typu pracach. Podkreślić należy, że prace były prowadzone na obszarze chodnika i ciągu pieszo - jezdnego przy ul. (...). Wykonywanie tego rodzaju prac wiąże się z określonymi utrudnieniami w organizacji ruchu, skutkuje wyłączeniem części pasa ruchu drogowego i obwarowane jest przestrzeganiem określonych warunków technicznych. Co więcej w decyzji został ściśle określony obszar podlegający zajęciu to jest między innymi 262,50 m 2 chodnika, ciągu pieszo- jezdnego i trawnika w ul. (...)na ode. ul. (...)na I etapie prac. Na II etapie prac zajęcie dotyczyło ul. (...)w rej. (...)o dotyczyło już innego obszaru 292 m 2 na III etapie obejmowało obszar 337 m 2., na IV etapie 99 m 2. i na V etapie 288 m 2. Twierdzenia powodów, że treść decyzji i wynikające z niej ograniczenia były im nieznane są zatem sprzeczne z logiką, zważywszy na profesjonalnych charakter świadczonych usług. Poza tym okoliczność, iż powodowie znali termin na ukończenie swoich prac i termin zajęcia pasa drogowego, potwierdził w swoich zeznaniach prezes pozwanej A. J.i świadek I. A.. Podkreślił on także, że czas realizacji określały decyzje administracyjne wydane przez Zarząd (...), które były znane powodom oraz że w kontaktach ze stroną powodową uczestniczyła osoba o imieniu A.. Powód zaś wskazał też, że kierownikiem budowy w ramach umowy z pozwanym ustanowił A. O..

Twierdzenie powodów, że prace zostały ukończone 16 kwietnia 2010 r. nie zostały poparte żadnymi dowodami. Wskazać należy, że do obowiązków powodów wbrew ich twierdzeniom należały nie tylko prace technologiczne, ale i odtworzeniowe. Okoliczność powyższą potwierdza notatka służbowa z dnia 18 czerwca 2010 r. W notatce tej znalazł potwierdzenie fakt odbioru wykonanych robót i odtworzenia terenu. Z dokumentów w postaci protokołów z dnia 16 kwietnia 2010r., pisma (...) z dnia 6 maja 2010r. i decyzji (...) wynika jednoznacznie, że na dzień 16 kwietnia 2010r. prace odtworzeniowe na zajętym odcinku nie były zakończone. Powodowe nie zwolnili pasa w ustalonym terminie do 12 kwietnia 2010r., co skutkowało jego samowolnym zajęciem i obciążeniem pozwanej karą pieniężną. Okoliczność sporządzenia notatki w dniu 18 czerwca 2010 r. świadczy również o tym, że dalsze prace odtworzeniowe były faktycznie prowadzone przez powodów do czerwca 2010r., co tym samym podważa prawdziwość twierdzeń powodów, że przekazali teren 16 kwietnia 2010 r.

W ocenie Sądu Rejonowego w niniejszej sprawie przyjąć należało, iż swoim opóźnieniem powodowie spowodowali po stronie pozwanego szkodę w postaci nałożonej decyzją administracyjną kary pieniężnej w wysokości 52 000 zł. Bez wątpienia, gdyby powodowie wykonali prace określone umową z dnia 16 października 2009 r. w terminie, tj. do dnia 12 kwietnia 2010 r. i do tej daty opuścili teren robót, kontrola przeprowadzona w trzy dni po terminie, tj. w dniu 15 kwietnia 2010 r., nie stwierdziłaby samowolnego zajęcia pasa ruchu drogowego. Tym samym, kara pieniężna nie zostałaby pozwanemu wymierzona. Od powodów, jako osób prowadzących działalność gospodarczą w przedmiocie, w zakres którego wchodziły prace objęte sporną umową, należało oczekiwać zachowania szczególnej staranności, uwzględniającej wiedzę i doświadczenie zawodowe, jakimi dysponowali. Brak było przy tym podstaw do przyjęcia jakiejkolwiek okoliczności wyłączającej odpowiedzialność powodów, o której mowa w art. 471 k.c.

Sąd Rejonowy uwzględnił zarzut potrącenia podniesiony przez pozwanego. Powodowie przyznali, że otrzymali pisemne oświadczenie pozwanego o kompensacie wzajemnych zobowiązań. Podnieść należy, iż nie zasługiwał na uwzględnienie zarzut powodów o niewymagalności wierzytelności pozwanego. Pojęcie wymagalności wiązać bowiem należy z chwilą, od której wierzyciel może żądać od dłużnika spełnienia świadczenia. Na gruncie niniejszej sprawy przyjąć zatem trzeba, iż pozwany mógł się domagać od powodów naprawienia szkody już od momentu jej wyrządzenia. Pozwana w dniu 7 lutego 2011r. przed złożeniem oświadczenia o kompensacie przesłała powodom notę obciążeniową wskazują, ze notą tą obciąża stronę powodową. Pismo powyższe stanowi niewątpliwie wezwanie w rozumieniu art. 455 k.c. Ponadto do noty została również dołączona decyzja o nałożeniu kary. Pozwanemu przysługiwała zatem względem powodów wierzytelność pieniężna, wymagalna na moment złożenia oświadczenia o kompensacie i nieprzedawniona.

W ocenie Sądu Rejonowego przyjąć także należało, iż pozwany spełnił wymogi stawiane przez przepis art. 479 [14] § 4 k.p.c, zgodnie z którym w postępowaniu odrębnym w sprawach gospodarczych do potrącenia w toku postępowania mogą być przedstawione tylko wierzytelności udowodnione dokumentami. Za takie dokumenty uznać w szczególności należało notę księgową wystawioną przez pozwanego, jak również decyzję administracyjną nakładającą na pozwanego karę pieniężną oraz dokument zawierający jej wyliczenie, a także protokoły zajęcia i pismo (...).

Mając powyższe na uwadze Sąd Rejonowy na podstawie art. art. 471 k.c. i 498 k.c. orzekł jak w sentencji.

O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c.

Od powyższego wyroku apelację wnieśli powodowe, zaskarżając go w całości.

Na zasadzie art. 368 § 1 pkt 2 k.p.c. skarżący zarzucili:

1.  istotne uchybienie procesowe mające wpływ na wynik sprawy poprzez nieudokumentowanie terminu przekazania terenu budowy oraz jego odbioru;

2.  Niewyjaśnienie istotnych okoliczności sprawy, w szczególności nie wyjaśnienie i udokumentowanie posiadania przez powoda kontraktu zawartego przez konsorcjum, udokumentowania posiadania, przez powoda, harmonogramu realizacyjnego, przyczyn nieobecności powoda w przyjmowaniu terenu, kontroli zajęcia pasa drogowego, braku złożenia wniosku przez pozwanego przedłużenia terminu zajęcia pasa drogowego;

3.  Naruszenie prawa materialnego przez błędne zastosowanie przepisów art. 471 i następnych k.c.

Wskazując na powyższe na zasadzie art. 368 § pkt 5 k.p.c. skarżący wnieśli o uchylenie zaskarżanego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpatrzenia Sądowi Rejonowemu przy uwzględnieniu kosztów postępowania odwoławczego według norm przepisanych.

W odpowiedzi na apelację pozwany wniósł o oddalenie apelacji oraz zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów postępowania apelacyjnego według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja była zasadna, co skutkowało zmianą zaskarżonego wyroku i uwzględnieniem powództwa w całości, pomimo iż apelujący wnosili jedynie o uchylenie zaskarżanego wyroku i przekazanie sprawy do ponownego rozpoznania Sądowi pierwszej instancji.

Podkreślić bowiem należy, że rozpoznawczy charakter apelacji pełnej wynika wprost z art. 378 § 1 k.p.c., wyraźnie stwierdzającego, że sąd drugiej instancji "rozpoznaje sprawę", a nie sam środek odwoławczy, co ma miejsce np. w wypadku skargi kasacyjnej (por. np. art. 398 13 § 1 k.p.c.). Dostrzeżenie tej różnicy jest istotne, gdyż tylko w wypadku rozpoznawania środka zaskarżenia, a nie samej sprawy można zasadnie mówić o bezwzględnym związaniu tym środkiem (w szczególności sformułowanymi w nim wnioskami). Wykładnikiem rozpoznawczego charakteru apelacji jest również zredukowana do minimum funkcja kasacyjna sądu drugiej instancji; sąd może uchylić zaskarżony wyrok i przekazać sprawę do ponownego rozpoznania tylko wyjątkowo, gdy stwierdzono nieważność postępowania (art. 386 § 2 k.p.c.), gdy sąd pierwszej instancji nie rozpoznał istoty sprawy albo gdy wydanie wyroku wymaga przeprowadzenia postępowania dowodowego w całości (art. 386 § 4 k.p.c.).

Trzeba pamiętać także o art. 382 k.p.c., który stanowi, że sąd drugiej instancji orzeka na podstawie materiału zebranego w postępowaniu w pierwszej instancji oraz w postępowaniu apelacyjnym. Kognicja sądu apelacyjnego obejmuje zatem "rozpoznanie sprawy" i to w taki sposób, w jaki mógł i powinien uczynić to sąd pierwszej instancji, którego wyłączna funkcja rozpoznawcza nie budzi oczywiście żadnych wątpliwości. Należy przy tym zaznaczyć, że jeżeli sąd drugiej instancji prowadzi dowody ("zbiera materiał" - verba legis w art. 382 k.p.c.), to stosuje odpowiednio przepisy o postępowaniu przed sądem pierwszej instancji (art. 391 § 1 k.p.c.), a więc w szczególności przepisy normujące postępowanie rozpoznawcze sensu stricto tego sądu, w tym przepisy o rozprawie, o postępowaniu dowodowym, ocenie dowodów i wyrokowaniu.

Dokonanie przez sąd drugiej instancji ustaleń faktycznych umożliwia temu sądowi - stając się zarazem jego obowiązkiem - ustalenie podstawy prawnej wyroku, a więc dobór właściwego przepisu prawa materialnego, jego wykładnię oraz podjęcie aktu subsumcji. Innymi słowy, zgodnie z podstawowymi zasadami procesowymi określającymi relacje między stroną a sądem {da mihi factum, dabo tibi ius oraz facta probantur, iura novit curia), sąd apelacyjny - bez względu na stanowisko stron oraz zakres zarzutów - powinien zastosować właściwe przepisy prawa materialnego, a więc także usunąć ewentualne błędy prawne sądu pierwszej instancji, niezależnie od tego, czy zostały one wytknięte w apelacji. Jest jasne, że nienaprawienie tych błędów byłoby równoznaczne ze świadomym ich powieleniem w postępowaniu rozpoznawczym na wyższym szczeblu instancji, czego - zważywszy na istotę wymiaru sprawiedliwości i cele postępowania odwoławczego - nie można zaaprobować (por. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia 31 stycznia 2008 r., III CZP 49/07, opubl. w OSNC 2008/6/55).

W ocenie Sądu Okręgowego zatem ścisłe wiązanie granic apelacji z wnioskami i zarzutami apelacyjnymi nie może być uznane za trafne.

Dlatego, mimo iż w apelacji skarżący wnieśli jedynie o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy Sądowi pierwszej instancji do ponownego rozpoznania, Sąd Okręgowy uznając apelację za uzasadnioną z uwagi na brak podstaw do uchylenia zaskarżonego wyroku wymienionych w art. 386 § 2 lub 4 k.p.c., wydał wyrok reformatoryjny.

Przechodzą do merytorycznej oceny zasadności dochodzonego w niniejszej sprawie roszczenia zgodzić się należy z Sądem pierwszej instancji, że zależy ona od oceny zgłoszonego przez pozwaną spółkę zarzutu potrącenia. Gdyby bowiem dokonane przez pozwana spółkę potrącenie uznać za skuteczne, dochodzona w niniejszej sprawie wierzytelność powodów uległaby umorzeniu stosownie do treści art. 498 § 2 k.c. i wtedy należałoby przyjąć, że powództwo słusznie zostało oddalone.

Nie sposób się jednak zgodzić z przedstawioną przez Sąd pierwszej instancji oceną skuteczności dokonanego przez pozwaną spółkę potrącenia. Dopuszczalność potrącenia, w myśl art. 498 § 1 k.c., uzależniona jest od łącznego spełnienia określonych w tym przepisie przesłanek. Pierwszą z nich jest wzajemność wierzytelności, oznacza to, że dwie osoby muszą być jednocześnie względem siebie wierzycielami i dłużnikami. Drugą z przesłanek jest jednorodzajowość świadczeń obu wierzytelności, która ma miejsce w przypadku gdy przedmiotem świadczeń obu stron są pieniądze lub rzeczy oznaczone tylko co do gatunku i zarazem tej samej jakości. Kolejną przesłanką potrącenia jest wymagalność obu wierzytelności, powyższe oznacza, że upłynęły już terminy ich spełnienia. Ostatnią przesłanką potrącenia jest zaskarżalność obu potrącanych wierzytelności, co oznacza możliwość dochodzenia ich przed sądem lub innym organem państwowym.

W razie braku spełnienia którejkolwiek z powyższych przesłanek – złożone przez jedną ze stron danego stosunku cywilnoprawnego oświadczenie o potrąceniu nie wywiera przewidzianego w art. 498 § 2 k.c. skutku w postaci wzajemnego umorzenia wierzytelności.

Oceniając skuteczność złożonego przez pozwaną spółkę oświadczenia o dokonaniu potrącenia stwierdzić należy, że nie zostały spełnione wymienione w art. 498 § 1 k.c. przesłanki warunkujące skuteczność potrącenia. Powód i pozwany nie byli bowiem jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami.

Zdaniem Sądu Okręgowego wbrew ustaleniom Sądu pierwszej instancji pozwany nie wykazał bowiem przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej powoda z tytułu nienależytego wykonania łączącej strony umowy nr (...), zawartej dnia 16 października 2009 r.

Zgodnie z art. 471 k.c. dłużnik obowiązany jest do naprawienia szkody wynikłej z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, chyba że niewykonanie lub nienależyte wykonanie jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Powstanie odpowiedzialności odszkodowawczej z tego tytułu uzależnione jest od kumulatywnego spełnienia trzech przesłanek: nienależytego wykonania zobowiązania, powstania szkody oraz związku przyczynowego pomiędzy jednym i drugim.

Pozwany zgłaszając do potrącenia odszkodowanie z tytułu nienależytego wykonania umowy powinien zatem wykazać wszystkie konieczne przesłanki odpowiedzialności odszkodowawczej powoda, w szczególności zaś sam fakt nienależytego wykonania umowy. Podkreślić bowiem należy, że zgodnie z ogólną regułą rozkładu ciężaru dowodu wynikającą z art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Podobnie art. 232 k.p.c. stanowi, iż strony obowiązane są wskazywać dowody dla stwierdzenia faktów, z których wywodzą skutki prawne. To na pozwanym spoczywał zatem ciężar udowodnienia wszystkich przesłanek odpowiedzialności odszkodowawczej powodów z tytułu nienależytego wykonania umowy, to on bowiem zgłaszając wierzytelność z tego tytułu do potrącenia wywodził z tego korzystne dla siebie skutki prawne.

Co oczywiste pozwany twierdząc, że powodowie w sposób nienależyty wykonali łączącą strony umowę przekraczając termin na wykonanie prac umową t objętych, powinien przede wszystkim wykazać treść postanowień określających termin wykonania tych prac. Nienależyte wykonanie umowy polegajże na przekroczeniu terminu wykonania przewidzianych w niej prac jest bowiem możliwe jedynie wtedy gdy termin zakończenia tych prac był w umowie w ogóle zastrzeżony.

Tymczasem w niniejszej sprawie pozwany nie wykazał aby w umowie nr (...), zawartej dnia 16 października 2009 r., z którą wiąże odpowiedzialność odszkodowawczą powodów, strony zastrzegły jakikolwiek termin zakończenia prac budowlanych. W szczególności pkt 3 przywołanej umowy stanowi: „ Podwykonawca (tj. powodowie) zobowiązuje się wykonać roboty w czasie wynikającym z harmonogramu i zakończyć je w terminie określonym w ofercie tj. dnia ………, oraz usunąć w nich wszelkie wady w pełnej zgodności z postanowieniami kontraktu.” Podkreślić należy, iż w treści umowy miejsce przewidziane na wpisanie terminu wykonania robót pozostało puste (nie zostało wypełnione). Racje ma zatem skarżący podnosząc w apelacji, iż w umowie brak jakiejkolwiek wzmianki o terminie zakończenia robót. Co więcej zgodnie z pkt 2 w/w umowy stron z dnia 16 października 2009 r. integralną część umowy stanowiły warunki ogólne oraz szczególne Kontraktu Nr (...) z dnia 29 września 2009 r. Pozwany nie złożył jednak ani ogólnych, ani szczególnych warunków Kontraktu z dnia 29 września 2009 r. stanowiących integralna część łączącej strony umowy uniemożliwiając tym samym Sądowi ustalenie czy rzeczywiście strony uzgodniły termin zakończenia prac, a jeżeli tak to jaki. Podobnie pozwany nie złożył harmonogramu, o którym mówił pkt 3 umowy, z którego być może wynikały terminy zakończenia poszczególnych etapów prac i być może termin wykonania wszystkich robót objętych umową. Ponieważ to na pozwanym ciążył ciężar dowodu w tym zakresie (o czym była mowa wyżej), to pozwany musiał ponieść negatywne konsekwencje niezłożenia wymienionych dokumentów i tym samym braku wykazania powoływanych okoliczności. Z uwagi na niewykazanie postanowień umowy co do terminu zakończenia prac niemożliwa była tym samym jakakolwiek ocena i weryfikacja czy powodowe rzeczywiście przekroczyli termin zakończenia tych prac, czy też nie.

Wskazać dodatkowo należy, że Kontrakt Nr (...)z dnia 29 września 2009 r. zawarty został pomiędzy (...)Przedsiębiorstwem (...)S.A. w W.a Konsorcjum. W ocenie Sądu Okręgowego można powziąć wątpliwość co do składu samego konsorcjum, albowiem pozwany nie dołączył do akt umowy konsorcjum, natomiast z dokumentów znajdujących się w aktach sprawy nie wynika, aby w skład konsorcjum wchodziła pozwana spółka (k.39). Również do sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym pozwany dołączył jedynie pierwszą stronę Kontraktu, oraz jedynie pierwszą i ostatnią stronę „Aktu umowy” (stanowiącego część Kontraktu).

Niewątpliwie decyzją administracyjną z dnia 8 marca 2010 r. wydaną na wniosek (...)w W.S.A., Zarządu(...)zezwolił na zajęcie określonego odcinka drogi wraz z chodnikiem, jezdnią i trawnikiem w terminie od dnia 16 marca 2010 r. do dnia 12 kwietnia 2010 r., według projektu organizacji ruchu Nr (...)oraz harmonogramu robót stanowiących integralną część tej decyzji. Podkreślić należy, iż decyzja ta została skierowana do (...)w W.S.A. Jednak, nawet gdyby przyjąć, że powodowie znali termin wskazany w decyzji administracyjnej zezwalającej na zajęcie pasa drogowego to należy stanowczo podkreślić, iż nie był on dla nich wiążący. Za takim stanowiskiem przemawia fakt, iż postanowienia wskazanej decyzji administracyjnej nie zostały włączone do wzajemnych ustaleń stron, których wyraz stanowi umowa z dnia 16 października 2009 r.

Pozwany zarzucając powodom nie dotrzymanie terminu, wykonania robót budowlanych wynikających z w/w decyzji, nie wskazał jednak, nie mówiąc o wykazaniu dlaczego terminy udostępnienia pasa drogowego wynikające z powyższej decyzji administracyjnej miałyby być dla powodów wiążące. W szczególności pozwany nie wyjaśnił na czym opiera swoje stanowisko, że terminy wynikające z w/w decyzji zostały inkorporowane do łączącej strony umowy z dnia 16 października 2009 r. kształtując wzajemne praw i obowiązki jej stron. Zauważyć należy ponadto, iż pozwany nie wykazał w jakim terminie przekazano powodom teren pod budowę wodociągu, albowiem protokół przekazania terenu na czas przebudowy wodociągu z dnia 15 marca 2010 r. (k. 48) dotyczy przekazania terenu przez Zarządu (...)jedynie na rzecz (...)Przedsiębiorstwa (...)w (...). W dokumencie tym nie określono terminu przekazania terenu powodom, lub choćby pozwanej spółce.

W ocenie Sądu Okręgowego, w świetle powyższego nie jest zasadne czynienie powodom zarzutu nienależytego wykonania umowy oraz doprowadzenia do wyrządzenia pozwanemu szkody. Tak jak to wyżej wyjaśniono brak jest bowiem podstaw by przyjąć, że strony w umowie z dnia 16 października 2009 r. uzgodniły jakikolwiek termin zakończenia prac i tym samym by powodowie go przekroczyli naruszając zapisy tego kontraktu. Powodowie nie mogą zatem ponosić odpowiedzialności odszkodowawczej za nienależyte wykonanie umowy, w szczególności za niewykonanie wszystkich prac w terminie wynikającym z decyzji administracyjnej o przekazaniu pasa drogowego.

Reasumując w niniejszej sprawie nie można mówić o nienależytym wykonaniu umowy przez stronę powodową skoro porozumieniem stron nie był objęty termin zakończenia wykonywanych przez powodów prac. W tym stanie rzeczy pozwanemu nie przysługuje odszkodowanie z tytułu nienależytego wykonaniu umowy, a co za tym idzie nie istnieje wierzytelność zgłoszona przez pozwanego do potrącenia.

W związku z powyższym pozwany nie mógł złożyć skutecznego oświadczenia woli o potrąceniu swojej wierzytelności z wierzytelnością powodów. Oświadczenie o potrąceniu wierzytelności nie wywarło skutku w postaci umorzenia dochodzonej przez powoda wierzytelności.

Ponieważ, co zostało wyżej wyjaśnione, zarzut potrącenia – jedyny zarzut podniesiony przez pozwanego okazał się bezzasadny, Sąd uznając dochodzone w niniejszej sprawie roszczenie za należycie wykazane, co również przyznał pozwany, uwzględnił powództwo w całości.

Powodowie wykazali, iż przysługuje mu dochodzone roszczenie z tytułu wynagrodzenia wynikającego z umowy o roboty budowlane. Podstawa materialnoprawna roszczenia powodów wynika z art. 647. k.c. zgodnie z którym przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu, oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia.

Z powyższych względów Sąd Okręgowy, działając na podstawie art. 386 § 1 k.p.c., zmienił zaskarżony wyrok i zasądził od pozwanego Przedsiębiorstwa (...)spółki z ograniczoną odpowiedzialnością (...) z siedzibą w P.na rzecz powodów K. A.i R. A., kwotę 51 234,34 zł z ustawowymi odsetkami od dnia 7 stycznia 2011 r. do dnia zapłaty.

Podstawą rozstrzygnięcia w zakresie odsetek od zasądzonej na rzecz powodów kwoty jest art. 481 § 1 k.c. Zgodnie z tym przepisem jeżeli dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia pieniężnego, wierzyciel może żądać odsetek za czas opóźnienia, chociażby nie poniósł żadnej szkody i chociażby opóźnienie było następstwem okoliczności, za które dłużnik nie ponosi odpowiedzialności. Termin płatności będącego przedmiotem dochodzonego w niniejszej sprawie wynagrodzenia za wykonanie prac budowlanych określony został w wystawionej przez powodów dnia 23 grudnia 2010 r. fakturze VAT nr (...) pokwitowanej przez pozwanego na dzień 6 stycznia 2011 r. Dłużnik popadł zatem w opóźnienie od dnia następnego tj. od dnia 7 stycznia 2011 r., dlatego zasadnym było zasądzenie odsetek zgodnie z żądaniem pozwu od tego właśnie dnia do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. obciążając obowiązkiem ich zwrotu pozwanego, który uległ w swoich zarzutach i obronie, na rzecz wygrywających sprawę powodów. strony powodowej.

Stosownie do przepisu art. 98 § 2 k.p.c. do niezbędnych kosztów procesu prowadzonego przez stronę osobiście lub przez pełnomocnika, który nie jest adwokatem lub radcą prawnym, zalicza się poniesione przez nią koszty sądowe, koszty przejazdów do sądu strony lub jej pełnomocnika oraz równowartość zarobku utraconego wskutek stawiennictwa w sądzie. W niniejszej sprawie poniesione przez powodów koszty procesu ograniczały się do uiszczonej opłaty sądowej od pozwu w kwocie 2 562 zł.

O kosztach postępowania apelacyjnego Sąd Okręgowy orzekł na podstawie art. 98 § 1 i § 2 k.p.c., obciążając obowiązkiem ich zwrotu pozwanego. Na koszty te złożyła się opłata od apelacji w wysokości 2 562 zł, poniesiona przez powodów.