Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt XXIII Ga 1141/13

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 23 października 2013 r.

Sąd Okręgowy w Warszawie XXIII Wydział Gospodarczy Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący:

SSO Bernard Litwiniec

Sędziowie:

SO Anna Gałas (spr.)

SO Andrzej Sobieszczański

Protokolant:

Aneta Kowalczyk

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2013 r. w Warszawie

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością
w W.

przeciwko T. M.

o zapłatę

na skutek apelacji pozwanego

od wyroku Sądu Rejonowego (...) w Warszawie

z dnia 17 kwietnia 2013 r., sygn. akt IX GC 545/11

1.  oddala apelację,

2.  zasądza od T. M. na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w W. kwotę 1200 zł (jeden tysiąc dwieście złotych) tytułem kosztów postępowania apelacyjnego.

Sygn. akt XXIII Ga 1141/13

UZASADNIENIE

Powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnościąw W.wniósł o zasądzenie na jego rzecz od pozwanego T. M.kwoty 37 963,06 zł wraz z odsetkami od kwot cząstkowych i kosztami procesu. W uzasadnieniu powód podniósł, że stosownie do umowy o całkowitej obsłudze serwisowej urządzenia drukującego typu (...) łączącej strony domaga się zaległego wynagrodzenia za okres od października 2009 r. aż do zakończenia okresu wypowiedzenia tej umowy przez powoda, gdyż pozwany nie wykonywał swoich obowiązków umownych.

Pozwany w odpowiedzi na pozew wniósł o oddalenie powództwa i zwrot kosztów procesu. Pozwany stwierdził, że umowa została wypowiedziana przez niego pismem z dnia 14 lipca 2010 r. a przyczyną wypowiedzenia było nieusunięcie przez powoda wady polegającej na nierównomiernym druku (...) w całym arkuszu papieru. Zgłoszenia wad były już w końcu 2009 r. a powód ich nie usunął, nadto bezpodstawnie wstrzymał swój serwis a zatem żądane wynagrodzenie jest nienależne. Z ostrożności procesowej pozwany podniósł zarzut potrącenia kary umownej na kwotę 24 664,90 zł

Wyrokiem z dnia 17 kwietnia 2013 r. Sąd Rejonowy(...)w Warszawie zasądził na rzecz powoda od pozwanego kwotę 23 100,11 zł z odsetkami ustawowymi od kwot cząstkowych i koszty procesu.

Podstawą tego orzeczenia były następujące ustalenia faktyczne:

Opierając się na bezspornych stanowiskach Sąd Rejonowy ustalił, że pozwany jest użytkownikiem urządzenia (kserokopiarki) (...), które posiada z tytułu umowy leasingu zawartej z (...) sp. z o.o.we W.. Powód natomiast nie był ani producentem, ani zbywcą tej kserokopiarki. Powód był tylko serwisantem tego urządzenia i w tym zakresie świadczył na rzecz pozwanego usługi wskazane w umowie stron z 15 grudnia 2008 r.

Zgodnie z powyższą umową powód miał utrzymywać przedmiotowe urządzenie w stanie przydatnym do użytku zgodnie z jego przeznaczeniem przy zachowaniu jego parametrów technicznych zgodnych ze specyfikacją producenta. W ramach tego zobowiązania powód miał usuwać awarie urządzenia oraz dostarczać do niego niezbędne materiały eksploatacyjne i części zamienne. W zamian pozwany miał uiszczać na rzecz powoda opłatę miesięczną wg. wyliczenia z § 8 umowy płatną w terminie 14 dni od wystawienia faktury. Niniejszy pozew dotyczy wskazanych wyżej opłat miesięcznych za okres: październik 2009 – październik 2010. Z tego tytułu powód wystawił dla pozwanego faktury VAT dołączone do pozwu i żądał zapłaty kwoty w pozwie wskazanej.

Pozwany odmówił zapłaty za powyższy okres twierdząc, że przedmiotowe urządzenie miało usterkę – nierównomierny druk (...)– której powód nie usunął. Stanowisko to pozwany podtrzymał w odpowiedzi na pozew.

Zdaniem Sądu Rejonowego stanowisko pozwanego nie było zasadne, ponieważ powód reagował na zgłoszenia serwisowe pozwanego, zaś pozwany nie wykazał, ażeby kwestionowana przez niego jakość druku urządzenia po interwencjach serwisowych powoda faktycznie odbiegała od parametrów technicznych zgodnych ze specyfikacją producenta tego urządzenia. W związku z konfliktem jaki powstał między stronami powód zaprzestał z dniem 28 maja 2010 r. świadczenia na rzecz pozwanego usług objętych umową wskazaną w pozwie.

Powyższych ustaleń Sąd Rejonowy dokonał na podstawie dokumentów, zeznań świadków, opinii biegłego, a także okoliczności, które nie były sporne między stronami. Dowody te Sąd Rejonowy uznał za wiarygodne. W szczególności za wiarygodny dowód w sprawie Sąd Rejonowy uznał opinię biegłego. Biegły w ocenie Sadu Rejonowego zajął jasne stanowisko i podtrzymał je także w ustnej opinii uzupełniającej. Sąd Rejonowy nie dopatrzył się w tym stanowisku żadnych braków, ani sprzeczności, które uzasadniałyby kwestionowanie ostatecznych wniosków biegłego. Sąd Rejonowy nie potraktował jako braku opinii tego, że biegły nie był w stanie odnieść swoich ustaleń do specyfikacji producenta przedmiotowego urządzenia. Zdaniem Sądu Rejonowego to pozwany miał obowiązek przedstawić taki dokument (specyfikację) jako dowód w sprawie. To, że pozwany tego nie uczynił nie może być przesłanką dyskwalifikującą opinię biegłego. Biegły podał te wnioski, które były możliwe do przedstawienia w oparciu o materiał dowodowy w sprawie zgromadzony oraz własną wiedzę i doświadczenie. Trudno więc czynić biegłemu jakiekolwiek zarzuty w tym zakresie. Jeżeli pozwany nie zgadzał się z ustaleniami tego konkretnego biegłego, to powinien był ewentualnie wnosić o dopuszczenie dowodu z kolejnej opinii, innego biegłego sądowego. Takiego wniosku pozwany jednak nie składał.

Sąd Rejonowy uwzględnił żądanie pozwu w części a kwota zasądzona w pkt 1 wyroku stanowi całość wynagrodzenia powoda (zgodnie z wystawionymi przez niego fakturami) za okres od października 2009 r. do 28 maja 2010 r. Dalej idące żądanie pozwu – tj. dotyczące opłat za okres po 28 maja 2010 r. – nie było w ocenie Sądu Rejonowego zasadne, ponieważ powód sam przyznał, że z dniem 28 maja 2010 r. zaprzestał świadczenia na rzecz pozwanego usług objętych umową wskazaną w pozwie.

Zdaniem Sądu Rejonowego umowa łącząca strony była umową nienazwaną o świadczenie usług, do której należy stosować art. 750 k.c. Umowa ta przewidywała wzajemne świadczenia majątkowe obu stron. Oznacza to, zdaniem Sądu Rejonowego, że powód nie może skutecznie żądać od pozwanego opłat za okres, w którym żadnych usług na rzecz pozwanego już nie świadczył. Takie żądanie jest sprzeczne z zasadą ekwiwalentności świadczeń wzajemnych, nie znajduje ono żadnego uzasadnienia w przepisach k.c., ani w zapisach umowy łączącej strony. W szczególności Sąd Rejonowy nie podzielił przekonania powoda, co do tego, że § 10 umowy uprawnia powoda do żądania zapłaty także za okres, w którym powód swoich usług już na rzecz pozwanego nie świadczył. Taka interpretacja tego zapisu umowy nie znajduje uzasadnienie w jego treści. § 10 umowy przewiduje jedynie uprawnienie powoda do wstrzymania się ze swoimi świadczeniami w razie opóźnień w płatnościach po stronie pozwanego i zdaniem Sądu Rejonowego jest w istocie tylko powtórzeniem ogólnej zasady z art. 490 k.c. Ta norma prawna przewiduje jedynie możliwość wstrzymania świadczenia wzajemnego, ale nie przepisuje prawa do wynagrodzenia za usługi, które nigdy świadczone nie były. Innymi słowy powód mógł wstrzymać się ze świadczeniem swoich usług, ale nie oznacza to, że obecnie może skutecznie domagać się zapłaty za okres po dacie tego wstrzymania swoich świadczeń. Dlatego też Sąd Rejonowy oddalił powództwo w zakresie w jakim dotyczy ono opłat za okres po 28 maj 2010 r., tj. po dacie, w której powód zaprzestał świadczenia na rzecz pozwanego usług objętych umową wskazaną w pozwie.

W ocenie Sądu Rejonowego powództwo było zasadne za okres do 28 maja 2010 r. W tym okresie bowiem powód świadczył usługi na rzecz pozwanego. Sąd stwierdził, że okoliczność ta nie była co do zasady kwestionowana przez pozwanego, ozwany nie kwestionował stawek i kwot wpisanych przez powoda do faktur z pozwu w oparciu o zapis § 8 umowy łączącej strony. Wysokość faktur za poszczególne okresy objęte pozwem nie była więc sporna. Pozwany odmawiał zapłaty tylko dlatego, iż twierdził, że jakość druku przedmiotowej kserokopiarki (od 2009 r.) wykazywała cechy, które sam pozwany zakwalifikował jako wadę (usterkę), której powód (zdaniem pozwanego) nigdy nie usunął. Sąd Rejonowy ocenił teoretycznie stanowisko pozwanego, jako nie pozbawione logiki, gdyż jeśli faktycznie byłoby tak, że powód nie usunąłby usterki zgłoszonej mu przez pozwanego to oznaczałoby nie wykonanie przez powoda podstawowego zobowiązania z umowy łączącej strony – tj. utrzymania przedmiotowego urządzenia w stanie przydatnym do użytku zgodnie z jego przeznaczeniem przy zachowaniu jego parametrów technicznych zgodnych ze specyfikacją producenta. Dla skuteczności tego zarzutu pozwany musiałby jednak udowodnić powyższą okoliczność – czyli to, że parametry druku, które pozwanego nie satysfakcjonowały i były przez niego uważane za usterkę nie usuniętą przez powoda faktycznie były parametrami technicznymi nie zgodnymi ze specyfikacją producenta tego urządzenia.

Zdaniem Sądu Rejonowego kwestią zasadniczą dla niniejszego sporu jest zakres przedmiotowy zobowiązania powoda względem pozwanego. Powód nie zobowiązywał się do zapewnienia takiego działania kserokopiarki jakie będzie satysfakcjonować pozwanego, ale jedynie zobowiązał się do jego utrzymania w stanie przydatnym do użytku zgodnie z jego przeznaczeniem przy zachowaniu jego parametrów technicznych zgodnych ze specyfikacją producenta (§ 1 umowy). To stwierdzenie Sąd Rejonowy uznał za istotę rzeczy. Jak w konsekwencji uznał Sąd Rejonowy, to żeby opisywany zarzut pozwanego miał sens musiałby on wykazać, iż parametry druku stwierdzone w kserokopiarce po zakończeniu interwencji serwisowych powoda były parametrami nie zgodnymi ze specyfikacją producenta tego urządzenia. Tylko wówczas pozwany mógłby twierdzić, że powód umowy nie wykonał. Tej okoliczności pozwany nie udowodnił. W szczególność w ocenie Sądu Rejonowego nie potwierdził tego wnioskowany przez pozwanego dowód z opinii biegłego. Przeciwnie, z ustaleń biegłego wynika, że wartość parametru (...)była niższa niż(...), czyli mieściła się w granicznych wartościach dopuszczalnych przez firmę (...)tj. producenta. Biegły zaznaczył przy tym wyraźnie, że w dokumentacji tej sprawy nie ma specyfikacji producenta tego urządzenia, dlatego żadnych bliższych ustaleń dokonać nie był w stanie. Jeśli urządzenie miało jakieś wady fizyczne, to pozwany powinien był wystąpić w tym zakresie z roszczenia z rękojmi lub gwarancji i to nie do powoda tylko do zbywcy (leasingodawcy) lub gwaranta. Powód żadnym z tych podmiotów nie był. Obowiązki powoda ograniczały się tylko do utrzymania urządzenia w stanie przydatnym do użytku zgodnie z jego przeznaczeniem przy zachowaniu jego parametrów technicznych zgodnych ze specyfikacją producenta, co zostało kilkakrotnie podkreślone przez Sąd Rejonowy.

Według oceny Sądu Rejonowego tylko udowodnienie przez pozwanego, że jakość druku odbiegała od wyżej podkreślonych parametrów technicznych zgodnych ze specyfikacją producenta uzasadniałby odmowę zapłaty kwoty z pozwu. Powód nie może natomiast odpowiadać za ewentualne wady fizyczne kserokopiarki, ani za jej ewentualną niezgodność z powoływanymi przez pozwanego normami ISO.

Sąd Rejonowy podkreślił, że granice zobowiązania powoda wyznacza tylko § 1 umowy. Powód nigdy nie zobowiązywał się względem pozwanego, że kserokopiarka będzie zgodna z jakimiś normami ISO. Dodał także, że to pozwany był użytkownikiem kserokopiarki i jako taki powinien był dysponować wszelką dokumentacją techniczną, która go dotyczyła: instrukcje, certyfikaty, specyfikacje. Pozwany powinien był te dokumenty przedstawić jako dowody w sprawie skoro twierdził, że powód nie utrzymywał urządzenia w stanie zgodnym ze specyfikacją producenta. Pozwany takich dokumentów nie przedstawił i w ogóle nie zgłaszał w tym zakresie żadnych wniosków dowodowych, mimo, iż mógł przecież (będąc reprezentowany przez pełnomocnika zawodowego) rozważyć złożenie wniosku w trybie art. 248 k.p.c. jeśli sam konieczną dokumentacją techniczną nie dysponował. Żadnych takich wniosków pełnomocnik pozwanego jednak nie zgłaszał.

W ocenie Sądu Rejonowego bezskuteczny był też zarzut potrącenia. Jak wskazał Sąd Rejonowy w niniejszej sprawie zastosowanie znajduje art. 47914 § 4 k.p.c., zgodnie z którym do potrącenia w toku postępowania mogą być przedstawione tylko wierzytelności udowodnione dokumentami. Pozwany nie składał powodowi oświadczenia o potrąceniu przed datą doręczenia mu odpisu pozwu. Jest tylko zarzut potrącenia z odpowiedzi na pozew. Oznaczało to zdaniem Sądu Rejonowego, że ma zastosowanie w sprawie art. 47914 § 4 k.p.c. Skutek tego jest taki, iż pozwany może udowadniać istnienie po jego stronie wierzytelności zgłoszonej do potracenia tylko poprzez dokumenty. Sąd Rejonowy podzielił pogląd prawny zgodnie z którym nowelizacja art. 47914 § 4 k.p.c. nawiązuje do istniejącego już unormowania art. 493 § 3 w z. z art. 485 k.p.c. Oznacza to, że dokumenty o których mowa w art. 47914 § 4 k.p.c. to dokumenty wymieniane w art. 485 k.p.c. Takich dokumentów pozwany nie przedstawił. Tym samym nie udowodnił, ażeby po jego stronie istniała jakakolwiek wierzytelność nadająca się do potracenia w ramach niniejszego procesu.

O kosztach procesu Sąd Rejonowy orzekł zgodnie z art. 100 k.p.c.

Apelację od powyższego wyroku wniósł pozwany zaskarżając wyrok w części obejmującej pkt I oraz pkt III. Zaskarżonemu wyrokowi pozwany zarzucił:

I.  Naruszenie przepisów postępowania cywilnego mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy, a to:

- naruszenie art. 233 § 1 k.p.c. poprzez wadliwą ocenę zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, a to w szczególności: zeznań pozwanego i dowodów z załączonych do pozwu dokumentów, co skutkowało przyjęciem, że powód świadczył pełny zakres usług na rzecz pozwanego do 28 maja 2010 r. , dowodu z opinii biegłego i złożonych przez niego zeznań uzupełniających na rozprawie, co doprowadziło do przyjęcia, że pozwany nie wykazał istnienia usterki, a tym samym nie wykazał niewykonania przez powoda ciążącego na nim zobowiązania,

- naruszenie art. 248 § 1 k.p.c. poprzez jego niezastosowanie i niezobowiązanie strony powodowej do przedłożenia specyfikacji technicznej urządzenia mimo wniosków płynących z opinii biegłego sądowego,

- naruszenie art. 497 14 § 4 k.p.c. poprzez jego błędną wykładnię, co skutkowało uznaniem, iż pozwany nie przedstawił dokumentów wymienionych w art. 485 k.p.c. a co za tym idzie jego wierzytelność nie mogła być przedstawiona do potrącenia w postępowaniu gospodarczym.

II. Naruszenie przepisów prawa materialnego, a to:

- naruszenie art. 6 k.c. poprzez jego niewłaściwe zastosowanie i przyjęcie, że powód wykazał zasadność swojego roszczenia do żądanie zapłaty wynagrodzenia w zakresie wykonania zobowiązania wynikającego z umowy o całkowitej obsłudze serwisowej, zaś pozwany nie wykazał istnienia wad maszyny.

III. Nierozpoznanie istoty sprawy, a to poprzez przyjęcie, że bez znaczenia są uwagi biegłego co do jakości wydruków, bowiem adresatem roszczeń pozwanego dotyczących wad kserokopiarki winien być zbywca urządzenia lub gwarant, podczas gdy ustalenie prawidłowości pracy maszyny i utrzymanie jej w stanie przydatnym do użytku było warunkiem koniecznym do uznania zasadności żądania powoda o zapłatę zaległego wynagrodzenia.

Powołując się na te zarzuty pozwany wniósł o zmianę zaskarżonego wyroku i oddalenie powództwa w całości, zasądzenie kosztów za obie instancje względnie wniósł o uchylenie zaskarżonego wyroku i przekazanie sprawy sądowi I instancji do ponownego rozpoznania, w przypadku, gdy sąd uzna, że postępowanie dowodowe wymaga powtórzenia w znacznej części – przy uwzględnieniu należnych pozwanemu od powoda kosztów procesu za obie instancje.

W odpowiedzi na apelację powód wniósł o jej oddalenie z uwagi na bezzasadność i zasądzenie od pozwanego na rzecz powoda kosztów zastępstwa procesowego w postepowaniu apelacyjnym, według norm przepisanych.

Sąd Okręgowy zważył, co następuje:

Apelacja, jako bezzasadna podlegała oddaleniu,

Sąd Rejonowy dokonał właściwych ustaleń faktycznych, które Sąd Okręgowy uznaje za własne. Prawidłowa jest także ocena prawna dokonana przez Sąd Rejonowy.

W pierwszym rzędzie należy wskazać, że zarzut naruszenia art. 233 § 1 k.p.c. w przedstawionym zakresie jest bezpodstawny a pozwany nie wyjaśnił obrazy jakich to konkretnie reguł odnośnie oceny dowodów dopuścił się Sąd Rejonowy. Apelujący przeprowadził jedynie własną, subiektywną ocenę, a konkretnie powtórzył dotychczasowe stanowisko abstrahując od wniosków, jakie przedstawił w motywach wyroku Sąd Rejonowy. Otóż, jak wynika z materiału dowodowego powód świadczył usługi wynikające z umowy najdalej do 28 maja 2010 r. Żaden z dowodów przedstawionych przez pozwanego nie potwierdza, aby zaprzestanie wykonywania umowy przez powoda nastąpiło wcześniej. Po pierwsze jeszcze w dniu 19 maja 2010 r. miały miejsce działania pracowników serwisu powoda na zlecenie pozwanego (zlecenie serwisowe k. 44). Po drugie notatka z wizyty serwisowej z dnia 24 maja 2010 r. (k. 46) oznacza nic innego, jak wykonywanie umowy przez powoda. Po trzecie dowody osobowe; zeznania świadka R. R.(k. 143), zeznania świadka M. K.(k. 153) a także przesłuchanie pozwanego (k. 182) nie pozostawiają wątpliwości, że powód wykonywał umowę do ww. czasu a pozwany wzywał powoda do realizacji obowiązków wynikających z tej umowy. Nie było sporne, że powód odnośnie zobowiązania do konkretnych czynności, to wedle umowy zobowiązał się do usuwania awarii urządzenia, dostarczania niezbędnych materiałów eksploatacyjnych oraz niezbędnych części zamiennych (§ 1 ust. 2 umowy). Słuszna jest ocena Sądu Rejonowego, że pozwany nie obalił twierdzeń powoda, że obowiązki te do maja 2010 r. powód wykonywał. Pozwany skupił się tylko na wskazanej przez siebie usterce (wadzie) urządzenia tj. niewłaściwe parametry wydruku koloru (...)na konkretnym papierze zwanym (...). Niewłaściwość tę pozwany ustalił poprzez porównanie do nieznanego Sądowi do końca postępowania sądowego dokumentu - badaniu niezależnego instytutu oraz znalezionej w Internecie normy ISO. Tyle, że to nie normy ISO były wyznacznikiem norm działania urządzenia drukującego. Wyznacznikiem tym były parametry techniczne wynikające ze specyfikacji producenta. Słusznie wskazał Sąd Rejonowy, że podstawowym zobowiązaniem powoda było utrzymywanie urządzenia w stanie przydatnym do użytku zgodnie z jego przeznaczeniem przy zachowaniu jego parametrów technicznych wynikających ze specyfikacji producenta. Należy też w całości zgodzić się ze stanowiskiem Sądu Rejonowego, że to pozwany winien wykazać, że wytknięte przez niego nieprawidłowości w wydruku koloru (...) wykazują parametry niezgodne ze specyfikacją producenta urządzenia. Takie są proste reguły ciężaru dowodzenia z art. 6 k.c., którego to przepisu w niniejszej sprawie z pewnością Sąd Rejonowy nie naruszył. To pozwany twierdził, że wskazana przez niego usterka nie została usunięta a co ważniejsze stał na stanowisku, że zaniechanie usunięcia właśnie tej usterki obciążało powoda i dalej stanowiło o niewykonaniu przez powoda wszystkich obowiązków z umowy, bo to przecież pozwany od października 2009 r. uznał, że nie ma obowiązku spełniać świadczenia wzajemnego czyli płacić za usługi powoda. Zatem, to pozwany winien wykazać (dowodami) słuszność swego stanowiska. Stanowisko pozwanego odnośnie do czasu zgłoszenia ww. wady nie zostało potwierdzone żadnym dowodem a stanowisko odnośnie charakteru tej wady z punktu widzenia zakresu świadczenia powoda też nie zostało potwierdzone, co wynika z opinii biegłego dokładnie w takim zakresie, jak wyjaśnił Sąd Rejonowy. Ocena tego dowodu i wnioski Sądu Rejonowego są pełne, logiczne i konkretne. Dodatkowo okoliczność, że pozwany nie przedstawił ani Sądowi Rejonowemu ani Sądowi Okręgowemu żadnego dokumentu specyfikacji urządzenia według jego producenta uzasadnia wątpliwości, co do tego na czym opierał się pozwany kwestionując standard czynności wykonywanych przez urządzenie, które posiadał.

Myli się apelujący wskazując jako błąd Sądu Rejonowego niezastosowanie art. 248 § 1 k.p.c. i niezobowiązanie powoda do przedłożenia specyfikacji technicznej urządzenia. Rolą sądu orzekającego nie jest składanie wniosków dowodowych ale ich rozpoznawanie. Oczywistym jest, że to pozwany reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika winien zwrócić się do sądu z wnioskiem o podjęcie czynności w trybie art. 248 § 1 k.p.c., jeżeli według wiedzy pozwanego akurat to właśnie powód dysponował dokumentacją – specyfikacją techniczną producenta. Tego z pewnością pozwany zaniechał a niewątpliwie winna to być jedna z pierwszych i podstawowa czynność procesowa pozwanego w kontekście wykazywania obowiązków wynikających z umowy.

Odnośnie zarzutu potrącenia, to w ocenie Sądu Okręgowego podniesiony zarzut potrącenia nie zasługiwał na uwzględnienie z powodu bezzasadności wskazanej wierzytelności. Powód zakwestionował w odpowiedzi na odpowiedź na pozew wymienioną wierzytelność, tak co do zasady jak i co do wysokości. Pozwany nie podjął dalszej inicjatywy w zakresie dowodzenia przedstawionej do potrącenia wierzytelności na kwotę 24 664,90 zł. W ocenie Sądu Okręgowego dokument z dnia 23 listopada 2010 r. w postaci wezwania powoda do zapłaty tej kwoty 24 664,90 zł z powołaniem się na § 8 ust. 7 umowy jest tylko pisemnym stanowiskiem pozwanego. Należy dla porządku dodać, że treść umowy stron w §8 ust. 7 w zw. z § 2 ust. 1 i § 4 ust. 1 z pewnością nie uprawniała do naliczania kary umownej, co do zasady. Sformułowanie „nieusunięcie awarii uniemożliwiające” wykonywanie kopii jest jasne a w niniejszej sprawie pozwany z pewnością nie tylko nie wykazał za pomocą jakichkolwiek dokumentów, że po pierwsze była awaria urządzenia, po drugie nie została usunięta w wreszcie po trzecie była to awaria uniemożliwiająca drukowanie. Pozwany nie wykazał też, nawet nie podjął takiej inicjatywy, że wskazywane podstawy do naliczania kary umownej miały miejsce już 16 grudnia 2009 r. Pozwany nie wykazał też prawdziwości swoich twierdzeń o zgłaszaniu wadliwego wydruku już na przełomie listopada grudnia 2009 r., w szczególności, że brak umownych formularzy protokołów serwisowych z takiego okresu a pozwany jasno zeznał, ze z wizyt serwisantów były sporządzane protokoły (k. 183). Gołosłowne twierdzenie strony nie może stanowić dowodu.

Odnośnie zarzutu nierozpoznania istoty sprawy przez Sąd Rejonowy, to w świetle powyższych wywodów zarzut ten jest niezasadny. Należy dodatkowo wskazać, że pozwany kieruje uwagę na kwestie, które nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia. W niniejszej sprawie istotą sporu, jak słusznie podkreślił Sąd Rejonowy był zakres zobowiązania powoda. Powód, co bardzo ważne nie był producentem ani sprzedawcą urządzenia a podmiotem niezależnym od takich relacji, zobowiązanym do utrzymywania urządzenia w stanie przydatnym do użytku zgodnie z jego przeznaczeniem przy zachowaniu jego parametrów technicznych zgodnych ze specyfikacją producenta. Zatem powód nie zobowiązał się do utrzymywania poziomu działania urządzenia, które będzie się podobało pozwanemu we wszelkich możliwych wymiarach ale na takim poziomie działania, który mieści się w ramach parametrów ze specyfikacji technicznej producenta tego urządzenia. Powód wskazał, że wzoruje się na wewnętrznych danych i zostały one przedstawione w notatce z dnia 24 maja 2010 r. (k. 33). Na czym konkretnie wzorował się pozwany w swoim stanowisku stwierdzającym wadliwość druku kolory (...) nie jest jasne, ponieważ nawet wskazywane w odpowiedzi na pozew nieznane badania niezależnego instytutu naukowego (k. 86 odpowiedź na pozew) nigdy nie zostały sądom obu instancji przedstawione.

Mając to na uwadze Sąd Okręgowy na podstawie art. 385 k.p.c. oddalił apelację jako bezzasadną.

O kosztach procesu w instancji odwoławczej orzeczono zgodnie z wynikiem sporu na podstawie art. 98 k.p.c. w zw. z art. 108 § 1 k.p.c. i art. 391 k.p.c. Koszty powoda to: 1 200 zł tytułem kosztów zastępstwa procesowego w instancji odwoławczej ustalone na podstawie § 12 ust. 1 pkt. 1 w zw. z § 6 pkt. 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów pomocy prawnej udzielonej przez radcę prawnego z urzędu (Dz. U. z 2002 r., Nr 163, poz. 1349 ze zm.).