Pełny tekst orzeczenia

Sygn. akt IIK 500/13

2Ds 1185/12 PR Bolesławiec

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 10.06.2014r.

Sąd Rejonowy w Lubaniu Wydział II Karny w składzie:

Przewodniczący: SSR Bartosz Gajewski

Protokolant: Aleksandra Hormańska

po rozpoznaniu w dniach 22.10.2013r., 06.12.2013r., 28.01.2014r., 11.03.2014r., 03.06.2014r. sprawy karnej przeciwko

L. K., s. K. i K. z d. S.

ur. (...) w L.

oskarżonemu o to, że :

1.  w dniu 18 lipca 2012r. w G. powiatu (...) działając wspólnie i w porozumieniu z M. W. (1) w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nie mając zamiaru ani możliwości wywiązania się z zaciągniętego zobowiązania, wprowadził w błąd pokrzywdzona T. B. (1) co do możliwości montażu dwóch okien o wymiarach 145x142 cm oraz 99x78 cm oraz parapetu wewnętrznego z marmuru o wym. 30x60 cm, powołując się na firmę (...) z siedzibą w Z. przy ul. (...). W. 7 przyjął od pokrzywdzonej tytułem zapłaty za wskazany materiał i montaż zaliczkę w kwocie 500 złotych, po czym nie wywiązał się z zaciągniętego zobowiązania i nie doprowadził do montażu okien oraz parapetu, a nadto w celu użycia za autentyczny podbił umowę/zamówienie nr (...) z dnia 18.07.2012r. potwierdzającej świadczenie usługi montażu okien i parapetu oraz pobrania zaliczki w kwocie 500 złotych, poprzez podrobienie parafki na pieczątce firmowej K. Ż., a następnie dokumentu użył jako autentyczny wręczając pokrzywdzonej T. B. (1),

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk i art. 270 § 1 kk w zw. z art. 11 § 1 kk;

M. W. (1), s. J. i T. z d. B.

ur. (...) w S.

oskarżonemu o to, że :

2.  w dniu 18 lipca 2012r. w G. powiatu (...) działając wspólnie i w porozumieniu z L. K. w wykonaniu z góry powziętego zamiaru w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, nie mając zamiaru ani możliwości wywiązania się z zaciągniętego zobowiązania, wprowadził w błąd pokrzywdzona T. B. (1) co do możliwości montażu dwóch okien o wymiarach 145x142 cm oraz 99x78 cm oraz parapetu wewnętrznego z marmuru o wym. 30x60 cm, powołując się na firmę (...) z siedzibą w Z. przy ul. (...). W. 7 przyjął od pokrzywdzonej tytułem zapłaty za wskazany materiał i montaż zaliczkę w kwocie 500 złotych, po czym nie wywiązał się z zaciągniętego zobowiązania i nie doprowadził do montażu okien oraz parapetu, czym działał na szkodę T. B. (1), a nadto w celu użycia za autentyczny podbił umowę/zamówienie nr (...) z dnia 18.07.2012r. potwierdzającej świadczenie usługi montażu okien i parapetu oraz pobrania zaliczki w kwocie 500 złotych, poprzez sporządzenie treści umowy, a następnie dokumentu użył jako autentyczny wręczając pokrzywdzonej T. B. (1),

tj. o czyn z art. 286 § 1 kk w zw. z art. 11 § 2 kk;

I.  uznaje oskarżonych M. W. (1) i L. K. winnych tego, że w dniu 18 lipca 2012r. w G., powiatu (...), działając wspólnie i w porozumieniu w celu użycia za autentyczny podrobili umowę – zamówienie nr (...) z dnia 18 lipca 2012r. potwierdzającej świadczenie usługi montażu okien i parapetu oraz pobrania zaliczki w kwocie 500 zł poprzez podrobienie parafki na pieczątce firmowej Firmy (...), a następnie dokumentu tego użyli jako autentyczny wręczając T. B. (1), tj. o czyn z art. 270 § 1 kk i za to na podstawie art. 270 § 1 kk wymierza im karę po 4 (cztery) miesiące ograniczenia wolności z jednoczesnym obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej, kontrolowanej pracy na cele społeczne, wskazanej przez Burmistrza Miasta L., w wymiarze 30 (trzydzieści) godzin w skali miesiąca,

II.  na podstawie art. 627 kpk zasądza od oskarżonych na rzecz Skarbu Państwa koszty postępowania w niniejszej sprawie po ½ części, zaś na podstawie art. 17 ust. 1 ustawy z 23.06.1973 r. opłatach w sprawach karnych nie wymierza im opłaty.

UZASADNIENIE

K. Ż. jest właścicielką firmy (...) mieszczącej się w Z. na ul. (...), która zajmuje się montażem drzwi i okien. W roku 2012 dla K. Ż. nieoficjalnie pracowali oskarżenia L. K. i P. W.. Ich zadaniem było zdobywanie nowych klientów poprzez oferowanie usług firmy (...). Następnie po dostarczeniu zamówienia, które wcześniej otrzymywali od K. Ż., wypłacała ona im wynagrodzenie, które stanowiło część z pobranej zaliczki na poczet usługi montażu drzwi lub okien. Na podobnych warunkach na rzecz K. Ż. pracowali także K. M. i A. K. (1).

Jednym z klientów K.P. był S. K., który złożył zamówienie na okno u L. K., a następnie okno to zostało mu przez K. Ż. wstawione. Podobnie zakup i montaż okien zlecił C. Z.. Na poczet usługi oskarżeni pobrali zaliczkę na kwotę 200 złotych. Okno wykonała po terminie firma (...). Zważywszy, że na poczet ceny zakupu nie został zaliczona pobrana przez oskarżonych zaliczka, po interwencji K. Ż. obiecał, że zaliczkę zwróci.

W końcu u oskarżonych zamówienie złożył także W. P.. Także w tym wypadku usługa został przez firmę (...) wykonana, lecz z opóźnieniem.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonych – k. 29, k. 73, k. 127, k. 35, k. 127 , zeznania K. M. – k. 61, k. 156, k. 288, zeznania S. K. – k. 156, , zeznania A. K. – k. 63, k. 156v, zeznania H. F. – k. 163, W. P. – k. 163v, opinia – k. 84, oświadczenia k. 135 i nast., pismo – zamówienie – k. 31)

W dniu 18.07.2012 r. do T. B. (1) zamieszkałej w G. na ul. (...) na zlecenie K. Ż. przyszli L. K. i M. W. (2) z ofertą zakupu okien. T. W. przystał na warunki firmy (...) i zamówiła dwa okna i parapet. Oskarżeni dysponowali kserokopią zamówienia firmowego z pieczątkami K. - P.. M. W. (2), za poleceniem i przyzwoleniem L. K., własnoręcznie wypisał treść zamówienia, podpisując się na pieczątce firmowej za K. Ż.. Następnie oskarżeni pobrali od T. B. (1) kwotę 500 złotych tytułem zaliczki, którą wraz z zamówieniem jak poprzednio i zgodnie z umowa przekazali do rąk K. Ż.. Powyższa usługa nie został wykonana.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonych – k. 29, k. 73, k. 127, k. 35, k. 127, zeznania T. B. – k. 3, k. 138, opinia – k. 84, pismo – zamówienie – k. 6)

Oskarżeni w przeszłości nigdy nie byli leczeni neurologicznie, psychiatrycznie, psychologicznie lub odwykowo. Byli natomiast karani.

W swoich pierwszy wyjaśnieniach, złożonych w postępowaniu przygotowawczym, oskarżeni przyznali się do zarzucanego im czynu. Utrzymywali, że działali na zleceni K. Ż. i przekazali jej wypełnione przez M. W. (2) zamówienie, a ona w zamian wypłaciła im należne wynagrodzeni z pobranej zaliczki.

W kolejnych wyjaśnieniach oskarżeni nie przyznali się do zarzucanego im przestępstwa oszustwa. Przyznali się natomiast do czynu z art. 270 § 1 k.k. i podtrzymując swoje wcześniejsze wyjaśnienia.

(dowód: wyjaśnienia oskarżonych – k. 29, k. 73, k. 127, k. 35, k. 127,. karta karna – k. 57, wyrok – k. 95)

Sąd Rejonowy zważył co następuje:

Wnikliwa analiza zgromadzonych w sprawie dowodów nie pozostawia w ocenie Sądu wątpliwości, że twierdzenia oskarżonych, jakoby działali oni na zlecenie K. Ż. i w jej imieniu zawierali umowy montażu okien i drzwi są prawdziwe.

W pierwszym rzędzie wskazać należy, że wbrew temu co utrzymywała sama K. Ż., oskarżeni nie byli jedynymi osobami, które prowadziły akwizycję klientów na terenie okolic L. i B.. Z relacji K. M. i A. K. (1) wprost wynika, że zbierali zamówienia od klientów, przekazywali je K. Ż. i od niej otrzymywali stosowna prowizję. K. Ż. natomiast wykonywała zlecone usługi. Co więcej obaj świadkowie konsekwentnie utrzymywali, że pracowali z oskarżonymi w terenie. W tym stanie rzeczy za nieprawdziwe uznać należy zeznania K. Ż. i jej pracownika K. J., którzy przekonywali, że właścicielka K.P. osobiście zdobywała klientów. Co więcej bowiem te twierdzenia wyżej wymienionych świadków pozostają bowiem w sprzeczności nie tylko z tym co utrzymywali oskarżeni oraz K. M. i A. K. (1), lecz także pośrednio z tym co zeznała H. F., W. P. oraz S. K.. Wszyscy świadkowie zbieżnie co do istoty zrelacjonowali, że zamówienie złożono zostało u L. K., bądź obu oskarżony, a usługa została wykonana przez firmę (...). H. F. zeznała – „na zamówieniu było nazwisko pana K.” (vide: k. 163v), J. P. przyznał po okazaniu oświadczenia, że to podpis żony, a z oświadczenia wynika, że umowa na realizację zamówienia w firmie (...) został wypisana przez L. K. i M. W. (2). W końcu S. K. zrelacjonował wprost, że okna zamówił u L. K. i także ta usługa został przez firmę (...) wykonana. Co więcej H. F. podała, że z informacji uzyskanej od matki wynikało, że dzwoniła ona do firmy (...) oraz rozmawiała z właścicielką na temat zwrotu pobranej zaliczki i uzyskała zapewnienie, że owa zaliczka zostanie zwrócona.

Na fakt zlecenia przez K. Ż. oskarżonym zadania zdobywania klientów niech świadczy także to, że dysponowali oni nie tylko kserokopią zamówienia K.P. użytej przy zamówieniu złożonym przez T. B. (1), lecz także oryginałem takiego zamówienia in blanco z własnoręcznym podpisem właścicielki firmy.

Te wszystkie naprowadzone wyżej argumenty przekonują, że wiarygodni pozostają oskarżeni, gdy utrzymują że mieli uzasadnione przeświadczenie, iż zamówienie złożone przez T. B. (1) zostanie, tak jak w innych przypadkach, wykonane przez Firmę (...), na rzecz której świadczyli usługi. Jednocześnie Sąd nie dysponuje w sprawie niniejszej żadnym takim dowodem – poza niewiarygodnymi twierdzeniami K. Ż. i K. J., że oskarżeni pobierając od pokrzywdzonej zaliczkę w kwocie 500 złotych, nie mieli żadnego zamiaru przekazać tych pieniędzy wraz z spisanym wówczas zamówieniem K. Ż..

Sąd za niewiarygodne uznał zapewnienia K. Ż. i związanego z nią K. J., że prawie nie znają oskarżonych i nigdy dla firmy (...) nie pracowali. Jak już wspomniano, ich relacja jest sprzeczna nie tylko z twierdzeniami samych oskarżonych i świadków, którzy mieli na rzecz tej firmy pracować, lecz także H. F., która przyznała, że K. Ż. obiecała jej matce zwrot pobranej zaliczki, nie sugerując, że zaliczkę tę w sposób nieuprawniony pobrały osoby zawierające zamówienie. Stanowisko to jest tym bardziej uzasadnione gdy dodać, że pozostali przesłuchani w sprawie świadkowie twierdzą, że po złożeniu zamówienia u oskarżonych, usługa został, choć z reguły z opóźnieniem, przez firmę (...) wykonana. Nadto same zeznania K. Ż. są niekonsekwentne skoro z jednej strony twierdzi, że L. K. nigdy dla niej nie pracował, z drugiej zaś przyznaje – „nie wiem skąd K. wziął druk tej umowy, być może zabrał ja z mojego auta, albo gdzieś około dwóch lat temu zabrał ją jak jeździł z moim ojcem na akwizycję okien” (vide – k. 96v).

W tym stanie rzeczy jako rzetelne i mogące stanowić podstawę ustaleń faktycznych Sąd potraktował relację K. M., A. K. (1) oraz H. F., W. P. i S. K.. Żaden z wymienionych świadków nie pozostawał w konflikcie z K. Ż. i K. J., stąd też nie mieli jakiegokolwiek powodu, aby zeznawać tak, aby z jednej strony pomóc oskarżonym, z drugiej zaś podważyć twierdzenia obciążających ich świadków.

Odnośnie zaś zeznań pokrzywdzonej stwierdzić trzeba, że także jej relacja zasługuje na przymiot wiarygodności. Świadek opisała zdarzenia tak jak zapamiętała, i nie ma żadnego racjonalnego powodu, by jej nie wierzyć. Brak jednak zasadniczej wiedzy T. B. (1) na temat sposobu funkcjonowania firmy (...) powoduje, że jej zeznania, poza zainicjowaniem postępowania, niewiele wniosły do sprawy.

W kwestii oświadczeń, to Sąd ma świadomości tego, że spisał je własnoręcznie oskarżony M. W. (2). Zauważyć jednak wypada, że ich treść albo został potwierdzona zeznania świadków albo też – jak w przypadku W. P. – uwierzytelniony został podpis żony, która treść tego oświadczenia zaakceptowała.

Jedynie na marginesie podkreślić trzeba, że przyznanie się oskarżonych do zarzucanego im czynu, wobec dalszej treści ich wyjaśnień, nie posiada waloru dowodowego i to tym bardziej, że w postępowaniu jurysdykcyjny zaprzeczali oni, aby dopuścili się przestępstwa oszustwa, przyznając jedynie, iż własnoręcznie wypisali pismo „umowa – zamówienie nr (...)”.

Oceniając pisemną opinie biegłego z zakresu badania pisma ręcznego i dokumentów Sąd doszedł do przekonania, że jest ona rzetelna, w pełni przydatna i pozwala na stanowcze ustalenie istotnych z punktu widzenia odpowiedzialna sic oskarżonych faktów. Tym bardziej, że wnioski te zostały w sposób logiczny i tym samym przekonywujący uzasadnione, w sposób świadczący o profesjonalizmie autora. Nie było zatem żadnego racjonalnego argumentu, by opinii tej odmówić wiary, zwłaszcza że oskarżeni nie zaprzeczali, że dokonali własnoręcznego wypełnienia inkryminowanego im zamówienia.

W ocenie Sądu na przymiot wiarygodności zasługują dokumenty załączone do akt sprawy. W związku z faktem, iż zostały one sporządzone przez właściwe organy, w granicach przysługujących im kompetencji oraz w formie przewidzianej przez przepisy, Sąd nie znalazł żadnych podstaw do podważenia ich autentyczności, czy też prawdziwości zawartych w nich twierdzeń.

Sąd nie znalazł także argumentów które mogłyby przekonać, że złożone w sprawie oświadczenia osób zmawiających usługę w formie K.P. są w swej treści nieprawdziwe i zostały przez M. W. (2) spisane nierzetelnie skoro żadna ze stron ich nie kwestionowała, a zostały one potwierdzone zeznaniami świadków.

Poddając merytorycznej analizie zasadność zarzutu postawionego oskarżonemu zauważyć należy, że znamiona występku oszustwa stypizowane zostały przez ustawodawcę w normie art. 286 k.k. Według tego przepisu sprawcą tego występku jest ten, kto w celu osiągnięcia korzyści majątkowej, doprowadza inną osobę do niekorzystnego rozporządzenia własnym lub cudzym mieniem za pomocą wprowadzenia jej w błąd albo wyzyskania błędu lub niezdolności do należytego pojmowania przedsiębranego działania. Przenosząc powyższe na grunt rozpoznawanej sprawy stwierdzić trzeba, że w jej realiach, przy tak zgromadzonych dowodach, nie sposób w zachowaniu oskarżonych dopatrzyć się wypełnienia znamion czynu z art. 286 § 1 k.k. Zauważyć należy, że aby przypisać oskarżonym wskazane przestępstwo ponad wszelką wątpliwość ustalić należałoby, że nie przekazali oni K. Ż. zamówienia, a zatem w konsekwencji wiedzieli, że usługa nie zostanie przez nią wykonana. Tymczasem – o czym była już mowa – oskarżeni zawierali w imieniu K.P. zlecenia i usługi były przez te firmę u innych klientów wykonywane. Sąd natomiast nie dysponuje wiarygodnym dowodem świadczącym o tym, że akurat w tym wypadku było inaczej. To ustalenie z kolei powoduje, że oskarżonym nie sposób przypisać zamiaru bezpośredniego, kierunkowego, który wymagany jest, by uznać ich winnych czynu z art. 286 § 1 k.k.

Inaczej rzecz się ma gdy Sąd rozważał kwestię popełnienia czynu z art. 270 § 1 k.k. N. w sprawie jest, że umowę – zamówienie wypisał za poleceniem i zgoda L. K., M. W. (2). Kwestią wymagająca wyjaśnienia było natomiast to, czy owe pismo stanowiło dokument w rozumieniu art. 115 § 14 k.k. Zgodnie z tym przepisem dokumentem jest każdy przedmiot lub inny zapisany nośnik informacji, z którym jest związane określone prawo, albo który ze względu na zawartą w nim treść stanowi dowód prawa, stosunku prawnego lub okoliczności mającej znaczenie prawne. Jako że w piśmie tym zostało stwierdzono z jednej strony, że pobrana został zaliczka, z drugiej zaś stanowił on niejako przyrzeczenie wykonania usługi z określonym terminem, w ocenie Sądu nie może być wątpliwości, że „umowa – zamówienie nr (...)” jest dokumentem o jakim mowa w art. 270 § 1 k.k. Tym samym doszło podrobienia tego dokumentu poprzez złożenie podpisu za K. Ż..

Jako osoby zdrowe oskarżeni byli zdolni do ponoszenia winy w sprawie.

Od strony podmiotowej Sąd uznał, że oskarżeni czynu powyższego dopuścili się z winy umyślnej, w zamiarze bezpośrednim, ukierunkowanym na podrobienie dokumentu. Przy czym czynu tego dopuścili się wspólnie i w porozumieniu albowiem L. K. wydał polecenie kompletnego wypełnienia dokumentu i traktował to zachowanie jako swoje.

Rozważając przez pryzmat dyrektyw z art. 53 § 1 i 2 k.k., art. 64 § 1 k.k. oraz art. 115 § 2 k.k. kwestię wymiaru kary Sąd jako okoliczności łagodzące uwzględnił:

- przyznanie się do winy,

- stosunkowo niewielką szkodę wywołaną podrobieniem dokumentu o niewielkiej wartości

Jako okoliczności obciążające Sąd uznał natomiast:

- uprzednią karalność oskarżonych.

Mając na uwadze wyżej wymienione okoliczności obciążające oraz łagodzące, jak również ustawowe zagrożenie karą za przestępstwo, będącego przedmiotem niniejszej sprawy, Sąd na podstawie art. 270 § 1 k.k. wymierzył oskarżonym karę 4 miesięcy ograniczenia wolności z obowiązkiem wykonywania nieodpłatnej kontrolowanej pracy w wymiarze 30 godzin w skali miesiąca. W ocenie Sądu kara ta będzie sprawiedliwa tym bardziej, że społeczną szkodliwość czynu, przede wszystkim z uwagi na niewielką szkodę, Sąd określił jako niższa niż średnią.

O kosztach procesu Sąd zdecydował w oparciu o art. 627 k.p.k. i obciążył nimi w ½ oskarżonych, zwalniając ich jednocześnie z konieczności uiszczenia opłaty, co stanowiłoby dodatkową nadmierną dolegliwość.