Pełny tekst orzeczenia

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 1 lipca 2014r.

Sąd Okręgowy w Poznaniu Wydział IV Karny- Odwoławczy w składzie:

Przewodniczący: SSO Ewa Taberska

Sędziowie: SO Małgorzata Winkler-Galicka (spr)

SO Hanna Bartkowiak

Protokolant: staż. I. M.

przy udziale B. T. Prokuratora Prokuratury Okręgowej w Poznaniu

po rozpoznaniu w dniu 1 lipca 2014r.

sprawy A. Z. oskarżonego o popełnienie czynów opisanych w art.207§1k.k.i inne

na skutek apelacji wniesionej przez obrońcę oskarżonego od wyroku Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto w P. z dnia 3 marca 2014r. sygn. akt.III K 623/12

1. utrzymuje zaskarżony wyrok w mocy, uznając apelację za oczywiście bezzasadną,

2.zasądza od Skarbu Państwa na rzecz adw. E. W. zwrot kosztów nie opłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu w postępowaniu przed Sądem II instancji w kwocie 516,60zł,

3.zwalnia oskarżonego od obowiązku zwrotu Skarbowi Państwa kosztów za postępowanie odwoławcze i nie wymierza mu opłaty za II instancję.

H. B. E. M. W.-G.

UZASADNIENIE

Wyrokiem Sądu Rejonowego Poznań-Stare Miasto w P. dnia 3 marca 2014r. uznano A. Z. za winnego tego, że:

1.w okresie od kwietnia 2010 roku do 8 maja 2012 roku w P. znęcał się psychicznie nad swoją konkubiną – M. K. - wyzywając ją słowami wulgarnymi, obraźliwymi, grożąc jej pozbawieniem życia oraz fizycznie: uderzając, popychając, szarpiąc i plując na nią, tj. czynu z art. 207§1 k.k. Za przypisany czyn wymierzono karę 10 miesięcy pozbawienia wolności. W tym zakresie orzeczenie wobec braku wniesienia zaskarżenia przez uprawnione podmioty uprawomocniło się,

2.w okresie od 8 maja 2012 roku do 17 sierpnia 2012 roku w P. działając w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarem, groził M. K. pozbawieniem życia i uszkodzeniem ciała, które to groźby wzbudziły w niej uzasadnioną obawę ich spełnienia, tj. czynu z art. 190§1 k.k. Za przypisany czyn wymierzono karę 4 miesięcy pozbawienia wolności,

3.w okresie od marca 2012 roku do końca kwietnia 2012 roku w P., działając w krótkich odstępach czasu i z góry powziętym zamiarem, doprowadził małoletnią poniżej lat 15 – Z. K. do poddania się innej czynności seksualnej polegającej na dotykaniu jej narządów płciowych i obnażaniu się przed nią, tj. popełnienia przestępstwa z art. 200§1 k.k. w zw. z art. 12 k.k. Za przypisany czyn wymierzono karę 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności,

4.w nieustalonym czasie, jednak nie później niż 8 maja 2012 roku w P., doprowadził małoletnią poniżej lat 15 – K. K. (1) do poddania się innej czynności seksualnej polegającej na dotykaniu jej narządów płciowych, tj. popełnienia przestępstwa z art. 200§1 k.k. Za przypisany czyn wymierzono karę 2 lat pozbawienia wolności,

5.w okresie od 17 sierpnia 2012 roku do 1 września 2012 roku w P. kierował wobec Z. K. będącej świadkiem w toczącym się postępowaniu przygotowawczym 2 Ds. 3127/12 groźby pozbawienia życia, poprzez wiadomości sms przesyłane na telefon przedstawicielki ustawowej małoletniej – M. K. – z zamiarem by groźba ta dotarła do pokrzywdzonej, w celu wywarcia na nią wpływu, przy czym groźba ta wzbudziła w matce świadka oraz Z. K. uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, tj. czynu z art. 245 k.k. Za przypisany czyn wymierzono karę 10 miesięcy pozbawienia wolności,

6.w dniu 9 lipca 2012 roku w P. kierował wobec A. M., mającej być świadkiem w toczącym się postępowaniu przed Sądem Rodzinnym i Nieletnich – (...) 351/12 groźby pozbawienia życia, w celu wywarcia na nią wpływu, przy czym groźba ta wzbudziła w pokrzywdzonej uzasadnioną obawę, że zostanie spełniona, tj. czynu z art. 245 k.k. Za przypisany czyn wymierzono karę 3 miesięcy pozbawienia wolności.

Sąd I instancji orzeczone wyżej kary połączył i orzekł karę łączną 3 lat pozbawienia wolności, na poczet której zaliczył okres zatrzymania w dniu 9 maja 2012 roku oraz tymczasowego aresztowana od dnia 4 września 2012 roku do dnia 29 maja 2013 roku.

Nadto Sąd Rejonowy orzekł środek karny w postaci obowiązku powstrzymywania się od przebywania w miejscu pobytu małoletnich Z. K. i K. K. (1) oraz zakazu kontaktowania się z wyżej wymienionymi małoletnimi na okres 5 lat, a także kosztach należnych dla obrońcy z urzędu oraz o kosztach postępowania zwalniając oskarżonego z ich ponoszenia.

Apelację od powyższego wyroku złożyła obrończa oskarżonego, która zarzuciła Sądowi I instancji popełnienie błędu w ustaleniach faktycznych polegającego na ustaleniu, że oskarżony popełnił czyny przypisane mu w punktach 2-6 zaskarżonego wyroku. Skarżąca zarzuciła także orzeczenie wobec oskarżonego kary rażąco surowej. W konkluzji skarżąca wniosła uchylenie orzeczenia i przekazanie sprawy Sądowi I instancji do ponownego rozpoznania ewentualnie o zmianę zaskarżonego wyroku i uniewinnienie od zarzutów popełnienia czynów opisanych w punkach 2-6, ewentualnie o zmianę wyroku i zmniejszenie orzeczonych kar.

Sąd Okręgowy zważył co następuje:

Apelacja obrońcy oskarżonego okazała się bezzasadna i to w stopniu oczywistym.

Na wstępie Sąd II instancji stwierdza, że Sąd Rejonowy w dokładny i wnikliwy sposób przeprowadził postępowanie dowodowe. Wszystkie zebrane w sprawie dowody poddał szczegółowej analizie, czemu dał wyraz w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku. Ocena ta została dokonana zgodnie z zasadami doświadczenia życiowego i regułami logicznego rozumowania. Uzasadnienie zaskarżonego wyroku zostało sporządzone zgodnie z zasadami i jako takie poddaje się ocenie przez Sąd II instancji. Rozumowanie w nim przedstawione nie zawiera luk o charakterze logicznym lub faktycznym. Przypomnieć przy tym należy, że kontrola odwoławcza trafności oceny dowodów dokonanej przez Sąd I instancji jest merytorycznie ograniczona. Polega w zasadzie na sprawdzeniu, czy ocena materiału dowodowego dokonana została przez Sąd I instancji z uwzględnieniem reguł sformułowanych w art. 4 i 7 k.p.k., a więc czy jest zgodna z zasadami wiedzy i doświadczenia życiowego oraz czy jest bezstronna i nie narusza granic swobodnej oceny. W sytuacji, więc gdy kontrola odwoławcza uzasadnia stwierdzenie, że zaskarżony wyrok znajduje pełne oparcie w prawidłowo dokonanej ocenie całokształtu materiału dowodowego zgromadzonego i ujawnionego w postępowaniu (art.410 k.p.k) nie ma podstaw do zdyskwalifikowania zaskarżonego rozstrzygnięcia (porównaj wyrok Sądu Najwyższego z dnia 6 października 1987r. OSNKW 1988/3-4/28).

Przystępując do analizy wyroku zapadłego w sprawie na tle złożonej apelacji Sąd II instancji zauważa, że skarżąca zarzuciła, że Sąd I instancji dokonał błędnych ustaleń faktycznych w zakresie czynów wskazanych w punkach 2-6 zaskarżonego wyroku. W zakresie czynu przypisanego w punkcie 1, wobec braku zaskarżenia wyrok w tej części uprawomocnił się i wobec powyższego Sąd II instancji nie dokonywał jego kontroli instancyjnej.

Odnosząc się natomiast do zarzutu postawionego przez skarżącą Sąd II instancji stwierdza, że całkowicie go nie podziela. Przede wszystkim Sąd I instancji zasadnie dokonał ustaleń w oparciu o zeznania M. L. oraz A. M. (składanych przed dniem 10 października 2013r.), D. K., Z. K., K. K. (1), K. K. (2), B. K. i K. M., oraz w protokoły przeszukania telefonu komórkowego. Dowody te potwierdziły kierowanie pod adresem M. L. gróźb, które mogły wzbudzić w niej uzasadnioną obawę ich spełnienia zwłaszcza, że gwałtowne zachowanie oskarżonego również wobec innych osób tym bardziej obawy te mogły potęgować. O tym, że oskarżony groził pokrzywdzonej mówiła nie tylko ona i jej matka lecz także w pierwszych zeznaniach świadek A. M.. Wobec powyższego w pełni zasadnie Sąd I instancji uznał, że na podstawie tych dowodów można dokonać odtworzenia stanu faktycznego i tym samym przypisać oskarżonemu popełnienie zarzucanego czynu. W ocenie Sądu II instancji również w pełni zasadnie Sąd I instancji dokonał odtworzenia stanu faktycznego w zakresie czynów przypisanych w punkcie 3 i 4. Słusznie Sąd I instancji wskazał, że o sprawstwie oskarżonego świadczą zeznania M. L., która składając w tym zakresie oświadczenia podała co skłoniło ją do rozmowy z córkami i czego od nich się dowiedziała. Znamienne przy tym jest, że świadek nie starała się celowo obciążyć oskarżonego, podając również te okoliczności, których nie zauważyła (np. brak obrażeń ciała u córek), czy wręcz podkreślając, że jej dzieci zawsze lubiły oskarżonego. Również pokreślenia wymaga, że sam oskarżony niejako potwierdził swoje sprawstwo wysyłając do matki pokrzywdzonych wiadomość tekstową potwierdzająca jego z nimi kontakty seksualne. Słusznie Sąd I instancji uznał, że zeznania M. L. znalazły odzwierciedlenie w zeznaniach Z. K., K. K. (1) i biegłego, który na ich temat wydawał opinię. Warto także podkreślić, że zeznania te znalazły także potwierdzenie w pierwszych oświadczeniach A. M.. W tej sytuacji także i w zakresie tych czynów należy, jak uczynił to sad I instancji, wbrew stanowisku skarżącej, przesądzić, że materiał dowodowy jest w pełni wystarczający do uznania oskarżonego za winnego popełnienia przypisanych mu czynów. Podobnie Sąd Odwoławczy odniósł się do kolejnych dwóch czynów przypisanych oskarżonemu. W ocenie Sądu II instancji, który w pełni podziela argumentację Sądu I instancji zeznania M. L., Z. K. i pierwsze zeznania A. M. świadczą o tym, że oskarżony groził świadkom popełnieniem na ich szkodę przestępstw w sytuacji składania przez nich niekorzystnych dla niego zeznań i owe groźby wzbudziły w nich uzasadnioną obawę ich spełnienia. Wobec powyższego także i w tym zakresie należy uznać, że Sąd I instancji, wbrew twierdzeniom skarżącej dokonał prawidłowych ustaleń faktycznych. Sąd Odwoławczy pragnie przy tym podkreślić, że w pełnie podziela stanowisko Sądu Rejonowego w zakresie oceny zmienionych zeznań świadka A. M.. Słusznie w bardzo analitycznym i wnikliwym uzasadnieniu zaskarżonego wyroku wskazano, że świadek przez całe postępowanie przygotowawcze opisywała zachowania oskarżonego, podkreślając jego gwałtowność. Opowiadała także o wypowiadanych przez niego groźbach, kierowanych sms-ach oraz zachowaniu w stosunku do K. i Z. K.. W tej sytuacji w pełni zasadnie Sąd I instancji uznał, że jej ostatnie zeznania jakoby wszystkie jej wcześniejszej oświadczenia były niezgodne z prawdą i stanowiły jedynie przejaw poddania się namowom do pomawiania oskarżonego przez M. L., za nieprawdziwe i mające jedynie na celu udzielenie oskarżonemu pomocy w uniknięciu odpowiedzialności karnej za popełnione czyny. Sąd II instancji również całkowicie podziela stwierdzenie, że nie ma żadnego dowodu na to, że M. L. w jakikolwiek sposób nakłaniała świadka, czy też jej groziła, zmuszając do złożenia obciążających oskarżonego zeznań. Zatem w pełni zasadnie Sąd Rejonowy uznał zmienione przez A. M. zeznania jako całkowicie niezgodnie z prawdą i oparł swoje ustalenia na jej pierwszych oświadczeniach, które znajdowały potwierdzenie w zeznaniach pokrzywdzonych i wraz z nimi tworzyły jedną, spójną całość.

Odnosząc się natomiast do orzeczenia kar rażąco surowych Sąd II instancji wskazuje, że o rażącej niewspółmierności kary może mówić tylko wówczas, gdy na podstawie ujawnionych okoliczności, które powinny mieć zasadniczy wpływ na wymiar kary, można byłoby przyjąć, iż zachodziłaby wyraźna różnica pomiędzy karą wymierzoną przez Sąd I instancji, a karą jaką należałoby wymierzyć w instancji odwoławczej w następstwie prawidłowego zastosowania w sprawie dyrektyw wymiaru kary przewidzianych w art.53 k.k. oraz zasad ukształtowanych przez orzecznictwo Sądu Najwyższego. Zdaniem od lat utrwalonego orzecznictwa na gruncie art. 438 pkt 4 k.p.k. nie chodzi o każdą ewentualną różnicę w ocenach co do wymiaru kary, ale o różnicę ocen tak zasadniczej natury, iż karę dotychczas wymierzoną nazwać można byłoby – również w potocznym znaczeniu tego słowa ­- „rażąco” niewspółmierną tj. niewspółmierną w stopniu wręcz nie dającym się zaakceptować.”(porównaj: komentarz do kodeksu postępowania karnego pod redakcją Jerzego Bratoszewskiego i innych). Przenosząc powyższe teoretyczne rozważania na grunt niniejszej sprawy Sąd II instancji stwierdza, że nie znajduje postaw do uznania, że orzeczone wobec oskarżonego za poszczególne czyny kary są rażąco surowe. Sąd I instancji ferując wyrok prawidłowo zmierzył się z zasadami dotyczącymi orzekania kary zawartymi w art. 53 k.k. Słusznie zwrócił uwagę, że przepis ten nakazuje w pierwszej kolejności zwrócić uwagę by orzeczona kara mieściła się w granicach ustawowego zagrożenia, przewidzianego za dane przestępstwo. Oczywistym przy tym jest, że kara musi być dostosowana do stopnia winy. Obowiązkiem Sądu jest bowiem baczenie na to żeby wymiar kary w żadnym wypadku nie przekroczył stopnia winy. Umieszczając tę dyrektywę jako pierwszą ustawodawca położył szczególny nacisk na to aby dolegliwość kary nie przekroczyła stopnia winy. Kolejną dyrektywą, jak zasadnie dostrzegł Sąd I instancji jest to, aby kara uwzględniała stopień społecznej szkodliwości czynu. Na jego ocenę, zgodnie z treścią art. 115§2 k.k. mają wpływ zarówno okoliczności przedmiotowe (waga, rodzaj, charakter naruszonego dobra, okoliczności popełnienia czynu, rodzaj naruszonych reguł ostrożności) jak i okoliczności podmiotowe (postać zamiaru, motywacja sprawcy, sposób popełnienia czynu). Kolejna dyrektywa to dyrektywa tzw. prewencji indywidualnej, czyli postulat takiego ukształtowania kary, aby zapobiegała ona powrotowi sprawcy na drogę przestępstwa. Jej uzupełnieniem jest cel wychowawczy, czyli postulat takiego doboru kary i określenia jej wymiaru, aby sprawcę wychować i spowodować u niego motywację do zmiany postępowania. Ostatnia dyrektywa, na którą także zwrócił uwagę Sąd I instancji jest dyrektywa prewencji generalnej to znaczy uwzględnienie potrzeb w zakresie kształtowania świadomości prawnej społeczeństwa. Orzeczona kara ma bowiem wpływać na świadomość prawną społeczeństwa, na przekonanie, że popełnianie przestępstw nie uchodzi bezkarnie i spotyka się ze sprawiedliwą karą. W paragrafie 2 artykuł 53 określa okoliczności mające wpływ na wymiar kary. Stanowią one uzupełnienie dyrektyw określonych w §1 tegoż artykułu. Są to okoliczności przedmiotowe (rodzaj i rozmiar ujemnych następstw popełnienia przestępstwa) oraz podmiotowe (motywacją sprawcy, rodzaj i stopień naruszonego dobra, zachowanie się po popełnieniu przestępstwa, warunki osobiste, staranie o naprawienie szkody). Jak wyżej wskazano, wszystkimi tymi zasadami, co wynika z uzasadnienia zaskarżonego wyroku kierował się Sąd I instancji fetując wyrok. W tej sytuacji Sąd II instancji stwierdza, że nie podziela stanowiska skarżącej jakoby Sąd I instancji orzekł wobec oskarżonego kary niewspółmierne do stopnia zawinienia. Nie można bowiem nie dostrzec wielości i bardzo wysokiej społecznej szkodliwości popełnionych czynów. Działania na szkodę osób bliskich. Trudno także nie zauważyć, że oskarżony był już wielokrotnie karany. W tej sytuacji w pełni uprawnione jest stwierdzenie, że wymierzone kary są sprawiedliwe i adekwatne do stopnia zawinienia. Również w zakresie orzeczonej kary łącznej Sąd II instancji nie znalazł żadnych podstaw do jej zakwestionowania. Sąd I instancji bowiem przy jej wymiarze kierował się dyrektywami wskazanymi w art. 86 k.k., który stanowi, że karę łączną można orzec w wymiarze od najsurowszej z wymierzonych kar do jej matematycznej sumy. W niniejszej sprawie zatem Sąd Rejonowy mógł orzec karę w wymiarze od 2 lat i 4 miesięcy pozbawienia wolności (najsurowsza z akr jednostkowych) do 6 lat i 7 miesięcy pozbawienia wolności (matematyczna suma orzeczonych kar). Wobec powyższego orzeczenie kary łącznej 3 lat pozbawienia wolności, a więc w wysokości zbliżonej do pełnej absorpcji, jawi się jako w pełni sprawiedliwe i adekwatne. Zdawać by się mogło, że orzeczona kara łączna, wobec ilości czynów i postawy oskarżonego może razić łagodnością, lecz z uwagi na treść art. 434 k.p.k. dokonanie weryfikacji powyższego przez Sąd II instancji było niemożliwe. Podobnie Sąd II instancji jako całkowicie zasadne uznał orzeczenie zakazu kontaktowania się z pokrzywdzonymi stwierdzając, że będzie od stanowić swoistą gwarancję nie powtarzania się negatywnych zachowań oskarżonego wobec nich.

Reasumując Sąd II instancji nie znalazł żadnych podstaw do zmiany zaskarżonego wyroku. Również argumenty obrońcy oskarżonego nie wpłynęły na stanowisko Sądu Odwoławczego, albowiem faktycznie stanowiły jedynie polemikę z stanowiskiem Sądu Rejonowego wyrażonym w uzasadnieniu zaskarżonego wyroku i stanowiły powtórzenie linii obrony zaprezentowanej przez oskarżonego, która została oceniona przez Sąd I instancji i z tak dokonaną oceną Sąd II instancji się w pełni zgadza. Wobec braku jakichkolwiek podstaw do uwzględniania apelacji, Sąd II instancji orzekł o utrzymaniu zaskarżonego wyroku w mocy, uznają jednocześnie wniesiony środek odwoławczy za całkowicie chybiony i oczywiście bezzasadny. Należy zauważyć, iż apelacja jest oczywiści bezzasadna (art. 457§1k.p.k.), jeżeli w sposób oczywisty brak jest wątpliwości co do tego, że w sprawie nie wystąpiły uchybienia określone w 438 k.p.k. oraz w 439 k.p.k., a ponadto nie zachodzi przesłanka z art. 440 k.p.k. W ocenie Sądu II instancji z taką właśnie apelacją mamy do czynienia w niniejszej sprawie.

Zgodnie z treścią §14 ust 2 pkt 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 28 września 2002 r. w sprawie opłat za czynności adwokackie oraz ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nie opłaconej pomocy prawnej udzielonej z urzędu, Sąd II instancji zasądził od Skarbu Państwa na rzecz adw. E. W. kwotę 516, 60 złotych brutto, tytułem nie opłaconych kosztów zastępstwa procesowego w postępowaniu odwoławczym.

Sąd II instancji, zgodnie z treścią art.624§1 k.p.k. zwolnił oskarżonego od obowiązku zwrotu kosztów sądowych za postępowanie przed sądem odwoławczym i nie wymierzył mu opłaty za II instancję, podzielając w tym zakresie argumenty, które legły u podstaw zwolnienia skazanego przez Sąd I instancji.

H. B. E. M. W.-G.